III Ca 1678/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-01-10

Sygn. akt III Ca 1678/21

UZASADNIENIE

W zaskarżonym wyroku z dnia 19 kwietnia 2021 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi po rozpoznaniu sprawy z powództwa P. D. przeciwko Towarzystwu (...) spółka akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę orzekł w następujący sposób:

1.  umorzył postępowanie w części, a mianowicie co do kwoty 1.363,85 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty oraz co do kwoty 400 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zasądził od powoda P. D. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 3146 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi od powoda P. D. kwotę 713,78 zł na pokrycie kosztów postępowania tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniach, że w dniu 7 marca 2018 roku doszło do zdarzenia drogowego, w którym został uszkodzony samochód marki B. o numerach rejestracyjnych (...), należący do P. D., a sprawca szkody był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej samoistnego posiadacza pojazdu mechanicznego w Towarzystwie (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W..

Decyzją z dnia 11 kwietnia 2018 roku Towarzystwo (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. przyznało powodowi odszkodowanie w kwocie 9.577,57 zł, którego podstawą do obliczenia była kalkulacja sporządzona przez zakład ubezpieczeń z uwzględnieniem rabatu na części, które oferują dostawcy części współpracujący z ubezpieczycielem.

Powód zlecił sporządzenie oceny technicznej, dotyczącej kosztów naprawy po zdarzeniu z dnia 7 marca 2018 roku. W tej ocenie koszty naprawy ustalono na kwotę 15.412,15 zł przy uwzględnieniu cen oryginalnych części zamiennych i stawki za roboczogodzinę w wysokości 110 zł.

Decyzją z dnia 25 kwietnia 2018 roku, w uwzględnieniu wystąpienia powodowi została przyznana dalsza kwota 1.763,85 zł, w tym 400 zł z tytułu zwrotu kosztów kosztorysu w oparciu o przedłożoną fakturę.

W wyniku zdarzenia z dnia 7 marca 2018 roku w samochodzie powoda doszło do uszkodzenia jego prawej części. Samochód był wcześniej uszkodzony po jego prawej części. Na skutek wcześniejszych zdarzeń uszkodzeniu uległy między innymi przedni zderzak i lampa prawa przednia oraz zespoły w środku w strefie zgniotu.

Po zdarzeniu z dnia 7 marca 2018 roku P. D. naprawiał swój samochód. Naprawę zlecił osobie znajomej, która zajmowała się zarówno zamawianiem części, jak i czynnościami naprawczymi. Naprawa odbyła się w garażu znajomego, a nie w warsztacie samochodowym. Powód nie ma żadnego rachunku ani faktury dokumentującej koszty tej naprawy.

Uzasadniony koszt naprawy samochodu marki B. o numerach rejestracyjnych (...) po zdarzeniu z dnia 7 marca 2018 roku, przy zachowaniu technologii producenta pojazdu, użyciu nowych oryginalnych części zamiennych z logo producenta i średnich cen robocizny w okolicy miejsca zamieszkania właściciela pojazdu (110 zł/rbg), wynosi 12.451,03 zł.

Koszt naprawy tego samochodu przy zachowaniu technologii producenta pojazdu, użyciu nowych oryginalnych części zamiennych z logo producenta i alternatywnych części zamiennych (Q) oraz średnich cen robocizny w okolicy miejsca zamieszkania właściciela pojazdu (110 zł/rbg), wynosi 10.688,38 zł brutto.

Kalkulacja wykonana przez biegłego zawiera automatyczny dobór alternatywnych części zamiennych. Konieczne jest jego zweryfikowanie z rzeczywistym wyposażeniem samochodu sprzed uszkodzeń przy przystępowaniu do naprawy. Nie ma też pewności, czy części zamienne bez logo producenta (Q) rzeczywiście były dostępne na rynku i w takich cenach, jak wprowadzone do programów używanych do sporządzania kalkulacji wycen napraw.

Szacunkowy koszt naprawy przedmiotowego samochodu, przy użyciu nowych oryginalnych części zamiennych z logo producenta z potrąceniem 12% ich wartości oraz 40% wartości materiałów lakierniczych i średnich cen robocizny z okolicy miejsca zamieszkania właściciela pojazdu (110 zł/rbg), wynosi 10.846,68 zł.

Szacunkowy koszt naprawy przedmiotowego samochodu, przy użyciu nowych oryginalnych części zamiennych z logo producenta i alternatywnych części zamiennych (Q) z potrąceniem 12% ich wartości oraz 40% wartości materiałów lakierniczych i średnich cen robocizny z okolicy miejsca zamieszkania właściciela pojazdu (110 zł/rbg), wynosi 8.035,26 zł.

Szacunkowa wartość rynkowa samochodu B. na dzień 7 marca 2018 roku mogła wynieść 47.900 zł brutto. Wartość samochodu w stanie uszkodzonym, ustalona metodami matematycznymi, mogła wynieść 38.600 zł brutto.

P. D. zawarł w dniu 19 kwietnia 2018 roku umowę sprzedaży komisowej samochodu B. za kwotę 41.000 zł.

W dniu 20 kwietnia 2016 roku Towarzystwo (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. zawarło z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ś. porozumienie na okres 1 roku, zgodnie z którym Warsztat zobowiązał się do udzielania Towarzystwu oraz klientom przez Towarzystwo wskazanym, rabatów na ceny nowych oryginalnych części zamiennych w celu ich wykorzystania w procesie likwidacji szkody w pojeździe. R. mają być udzielane przez punkty wymienione w załączniku numer 1 do umowy i naliczane od ceny detalicznej obowiązującej w danym punkcie. Strony w załączniku numer 3 do umowy opisały proces współpracy. Wynika z niego między innymi, że gdy klient będzie zainteresowany zakupem części zamiennych, warsztat zaoferuje sprzedaż z uzgodnionym rabatem – obsługa w skali całego kraju. Koszty ewentualnej wysyłki ponosi Warsztat. W odniesieniu do samochodów marki B., wysokość rabatu ustalono w zależności od wieku pojazdu: do 3 lat włącznie – 5%, powyżej 3 lat do 5 lat – 10%, powyżej 5 lat do 8 lat – 12% i powyżej 8 lat – 12%, Aneksem numer (...) z dnia 13 marca 2017 roku strony porozumienia przedłużyły je na czas nieokreślony z możliwością wypowiedzenia umowy przez każdą ze stron z zachowaniem 1-miesięcznego okresu wypowiedzenia.

Analogiczne porozumienie Towarzystwo (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. zawarło z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.. Dotyczyło ono rabatów na materiały lakiernicze w wysokości 40%.

Nabycie części i materiałów lakierniczych z rabatami odbywa się za pośrednictwem Towarzystwa. O powyższym powód był informowany w treści kalkulacji naprawy sporządzonej na zlecenie pozwanego oraz w decyzji o przyznaniu odszkodowania.

Sąd Rejonowy wskazał w rozważaniach prawnych, że postępowanie podlegało umorzeniu w części, a mianowicie co do kwoty 1.363,85 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty oraz co do kwoty 400 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. W takiej części powód cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia w części. Cofnięcie pozwu jest skuteczne, gdyż nastąpiło po rozpoczęciu rozprawy i było połączone ze zrzeczeniem się roszczenia i tym samym nie wymagało zgody pozwanego. Cofnięcie nie jest sprzeczne z prawem, zasadami współżycia społecznego, ani nie zmierza do obejścia prawa, ponieważ jest powodowane wcześniejszą wypłatą przez pozwanego tej części należności.

Strona pozwana nie kwestionowała swojej podstawy odpowiedzialności, ani podstawy odpowiedzialności sprawcy zdarzenia, który w jego chwili miał wykupioną polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...). Po jego stronie, w związku ze spowodowaniem kolizji drogowej w dniu 7 marca 2018 roku, powstała odpowiedzialność za naprawienia powstałej w ten sposób szkody.

Stosownie do brzmienia przepisu art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody, ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch takiego środka, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej za którą nie ponosi odpowiedzialności. W przypadku zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych na zasadzie sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych (art. 436 § 1 k.c.).

Odpowiedzialność w niniejszej sprawie opiera się na zasadzie winy sprawcy szkody – kierowcy samochodu, który od odpowiedzialności cywilnej ubezpieczony był u pozwanego. Mając na uwadze art. 822 § 1 k.c. w związku z art. 34 § 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Dz. U. Z 2018 r. poz. 743 t.j.), trzeba przyjąć, że na tle obowiązującego prawa roszczenia powoda co do zasady w stosunku do pozwanego są uzasadnione.

Zgodnie z treścią art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poporzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Przy odszkodowaniu wypłacanym w związku z obowiązkowym ubezpieczeniem komunikacyjnym odpowiedzialności cywilnej ma zastosowanie zasada pełnego odszkodowania wyrażona w art. 361 § 2 k.c., a ubezpieczyciel z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej wypłaca poszkodowanemu świadczenie pieniężne w granicach odpowiedzialności sprawczej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego (art. 822 § 1 k.c.).

Odszkodowanie, jakie zobowiązany jest wypłacić zakład ubezpieczeń, obejmuje wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy.

Przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego należy rozumieć doprowadzenie jej do stanu używalności tożsamego ze stanem tej rzeczy przed wyrządzeniem szkody. W przypadku pojazdu mechanicznego przez taki stan używalności należy rozumieć przywrócenie mu sprawności technicznej, pozwalającej na jego dalszą bezpieczną eksploatację oraz walory estetyczne. Obowiązek ten spoczywa na zakładzie ubezpieczeń.

Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody (art. 824 1 § 1 k.c.).

Pozwany wypłacił przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie łącznie kwotę 11.341,42 zł (9.577,57 zł + 1.763,85 zł). Po odliczeniu kwoty 400 zł, która stanowiła zwrot wydatku poniesionego przez powoda na sporządzenie opinii technicznej, wypłacone odszkodowanie związane z kosztami naprawy uszkodzonego samochodu wynosiło 10.941,42 zł. Jest to kwota wyższa niż wynikająca z obliczeń biegłego w wariancie uwzględniającym użycie nowych oryginalnych części zamiennych z logo producenta z potrąceniem 12% ich wartości oraz 40% wartości materiałów lakierniczych i średnich cen robocizny w okolicy miejsca zamieszkania właściciela pojazdu (110 zł/rbg). Szacunkowy koszt takiej naprawy wynosi 10.846,68 zł.

Zgodzić się należy z powodem, że obliczenie należnego mu odszkodowania powinno uwzględniać jedynie koszt części nowych, oryginalnych z logo producenta z uwagi na okoliczności, że naprawa pojazdu z użyciem części alternatywnych może nie przywrócić pojazdu do stanu sprzed szkody, a poza tym może okazać się niemożliwa ze względu na niedostępność tych części.

Nie ulega wątpliwości, że ubezpieczyciel nie może zmuszać poszkodowanego do wyboru sposobu naprawienia szkody. Oferowane pozwanemu przez współpracujące warsztaty stawki są preferencyjne i nie odzwierciedlają realiów rynku.

Powód nie oddał samochodu do wyspecjalizowanego warsztatu. Naprawę wykonał dla niego znajomy w swoim garażu. Była to zatem naprawa we własnym zakresie metodą „chałupniczą”. W tej sytuacji nie ma żadnych racjonalnych, przekonujących argumentów dla których powód nie mógł skorzystać z oferty nabycia części zamiennych i materiałów lakierniczych z rabatami. Pozwany oferował poszkodowanemu ich nabycie i informował o takiej możliwości.

Stosownie do treści art. 354 k.c. dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. W taki sam sposób powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania wierzyciel.

Zgodnie z treścią art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Po stronie wierzyciela istnieje obowiązek zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów, a na dłużniku ciąży obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, przy zachowaniu rozsądnej proporcji między interesem wierzyciela, a obciążeniem dłużnika. Nie mogą być uznane za celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki, które nie są konieczne do naprawy uszkodzonego pojazdu, gdy może to nastąpić – bez uszczerbku dla jakości tej naprawy – w sposób mniej uciążliwy dla dłużnika.

Jeżeli ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu realne nabycie części po atrakcyjnych cenach, a mimo to poszkodowany decyduje się na poniesienie wyższych kosztów naprawy pojazdu, koszty te – w zakresie nadwyżki – będą podlegały indemnizacji tylko wtedy, gdy poszkodowany wykaże szczególne racje, przemawiające za uznaniem ich za „celowe i ekonomicznie uzasadnione”.

Powód nie przedstawił żadnej argumentacji, ani nie wskazał na żadne okoliczności uzasadniające konieczność nabycia części zamiennych z pominięciem oferty pozwanego.

Proponowana wykładnia nie eliminuje i nie ogranicza przysługujące poszkodowanemu swobody wyboru kontrahenta, któremu zleci naprawę uszkodzonego pojazdu.

Sąd rozstrzygnął o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo zostało oddalone w części, a w części umorzone, przy czym powoda należy uznać za przegrywającego w części, w jakiej cofnął pozew, gdyż cofnięcie pozwu było wynikiem zapłaty przez poszkodowanego części odszkodowania, co miało miejsce przed wytoczeniem powództwa. Dlatego powód miał obowiązek zwrotu kosztów poszkodowanemu. Na koszty postępowania złożyły się: zaliczki na koszty opinii biegłego w łącznej kwocie 1.312 zł, wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 1.800 zł oraz opłata od pełnomocnictwa w łącznej kwocie 34 zł – razem 3.146 zł.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 98 k.p.c. Sąd obciążył powoda kwotą 713,78 zł celem pokrycia nieuiszczonych kosztów sądowych, na które składa się część kosztów wynagrodzenia biegłego, wydatkowanych tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył powód, który zaskarżył wyrok w części – w zakresie punktu 2 wyroku w części oddalającej powództwo co do kwoty 4.470,73 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie punktu 3 i 4 wyroku – co do rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania.

Wskazanemu orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania mogące mieć istotny wypływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego skutkującą niezasadnym uznaniem, iż powód mógł skorzystać z rabatów rzekomo zaoferowanych przez pozwaną w sytuacji, gdy pozwana w żaden sposób nie udowodniła, aby zastosowanie rabatów przez warsztat naprawczy było rzeczywiście możliwe przy przedmiotowej szkodzie;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 361 k.c. co stanowi konsekwencję dokonania przez Sąd opisanej powyżej dowolnej oceny materiału dowodowego – poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na błędnym przyjęciu, iż wartość odszkodowania należnego powodowi (wartość kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu) winna zostać zrelatywizowana do kwoty odszkodowania uwzględniającej rabaty w wysokości 12% na części zamienne oraz 40% na materiały lakiernicze, a w konsekwencji wydanie orzeczenia sprzecznego z zasadą pełnego odszkodowania poprzez oddalenie powództwa w zakresie kwoty 4.470,73 zł.

Skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 4.470,73 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty oraz ponowne rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych za postępowanie przed sądem I instancji oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych.

Odpowiedź na apelację złożył pozwany, który wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzeniu od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych powiększonych o należny podatek VAT z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda jest zasadna w części.

W ocenie Sądu Okręgowego, ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji w istotnej dla rozstrzygnięcia części były prawidłowe, znajdowały odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym, ocenionym przy tym bez naruszenia granic swobodnego uznania sędziowskiego (art. 233 § 1 k.p.c.). W związku z tym Sąd Okręgowy przyjął je za własne i uczynił podstawą także i swojego rozstrzygnięcia. W tym zakresie zarzut naruszenia przepisów postępowania mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c. okazał się nietrafny.

Sąd I instancji błędnie zastosował natomiast przepis prawa materialnego w postaci art. 361 k.c. Tym samym trafny okazał się zarzut apelacyjny dotyczący naruszenia tego przepisu.

Sąd Okręgowy w pełni podziela pogląd, utrwalony już w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela OC powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Ewentualna naprawa pojazdu (przed uzyskaniem odpowiedniego świadczenia od ubezpieczyciela), a także jej faktyczny zakres nie ma więc wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74, a także wyroki tego Sądu z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z dn. 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, LEX nr 78370 z dn. 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410 i z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598, a także uchwała tego Sądu z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74).

Należy także podzielić pogląd, przedstawiony w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 r., III CZP 51/18 ( OSNC 2019, nr 9, poz. 94), zgodnie z którym odszkodowanie z powyższego tytułu może być ustalone, w przypadku szkody częściowej, jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego także wtedy, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania pojazd zostanie naprawiony. Nawet więc gdy poszkodowany ocenia naprawę jako kompletną, to biegły, dysponujący wiedzą fachową może ocenić czy naprawa przywraca pojazd do stanu sprzed powstania szkody. Konieczność naprawienia szkody w całości oznacza, że wartość techniczna i rynkowa pojazdu sprzed jej zaistnienia i po tym fakcie powinna być taka sama, a naprawiony pojazd ma zapewnić poszkodowanemu taki sam komfort jazdy i bezpieczeństwo, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stan techniczny, zdolność użytkowania, części składowe, trwałość, wygląd estetyczny itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Samo przywrócenie pojazdowi sprawności technicznej nie może być identyfikowane z przywróceniem pojazdu w pełni do stanu poprzedniego.

Do poszkodowanego należy decyzja czy w ogóle przystąpi do naprawy uszkodzonego pojazdu, czy dokona prowizorycznej naprawy za część należnej mu kwoty, czy też wydatkuje odszkodowanie na zupełnie inne cele ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018, II CNP 32/17, LEX nr 2497991). Skoro bowiem prawo do odszkodowania ma poszkodowany, który w ogóle nie naprawił pojazdu, to nie można przyjmować, że nie może go uzyskać poszkodowany, który poczynił nakłady na swój majątek naprawiając uszkodzony pojazd w całości lub w części, tylko z tej przyczyny, że nie wykazał rzeczywistych kosztów naprawy, skoro nie one decydują o zakresie należnego odszkodowania ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00, LEX nr 55515).

W judykaturze Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd, zgodnie z którym odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela OC za uszkodzenie rzeczy obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty jej naprawy, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Za „niezbędne” koszty naprawy uznaje się takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51). Wysokość świadczenia z tego tytułu obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia.

Przepis art. 363 § 1 k.c. reguluje dwie formy naprawienia szkody przez zobowiązanego, czy to wyrządzonej czynem niedozwolonym, czy też szkody z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania:

a) przywrócenie stanu poprzedniego;

b) zapłata odpowiedniej sumy pieniężnej.

Wybór formy naprawienia szkody przez zobowiązanego przysługuje poszkodowanemu, któremu w związku z tym przysługują dwa roszczenia (art. 363 § 1 zd. 1 k.c.):

a) roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego;

b) roszczenie o zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej.

Poszkodowany może zatem wytoczyć przeciwko zobowiązanemu do naprawienia szkody albo powództwo o zobowiązanie do przywrócenia stanu poprzedniego albo o zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Wybór jednego z tych roszczeń należy do poszkodowanego, chyba że zachodzą okoliczności, o których mowa w przepisie art. 363 § 1 zd. 2 k.c. Jeżeli zatem przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Jest oczywiste, chociażby ze względu na treść przepisu art. 822 § 1 k.c., który jest przepisem odnoszącym się do umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, że roszczenie przysługujące uprawnionemu z takiej umowy w stosunku do ubezpieczyciela ponoszącego odpowiedzialność ubezpieczeniową za osobę odpowiedzialną za szkodę, może być wyłącznie roszczeniem o zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Poszkodowany (czynem niedozwolonym lub przez niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania) może wystąpić w stosunku do ubezpieczyciela wyłącznie z roszczeniem o zapłatę sumy pieniężnej. Nie może natomiast żądać od ubezpieczyciela naprawienia szkody przez przywrócenie stanu poprzedniego, co zresztą niejednokrotnie byłoby w ogóle niemożliwe.

Przepis art. 363 § 1 k.p.c. nie reguluje natomiast wprost problematyki związanej z zagadnieniem, czy poszkodowany, który otrzymał od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiednią sumę pieniężną, zobowiązany jest przywrócić stan poprzedni, wydatkując w tym celu otrzymaną kwotę. Należy jednoznacznie stwierdzić, że z przepisu art. 363 § 1 zd. 1 k.c. wynikają określone uprawnienia poszkodowanego, a nie jego obowiązki. Ani z tego przepisu, ani też z innych przepisów Kodeksu cywilnego nie wynika, że poszkodowany, który otrzymał odszkodowanie w formie pieniężnej, ma obowiązek przywrócić stan poprzedni i wydatkować w tym celu otrzymaną kwotę. To, czy tak się stanie, zależy tylko i wyłącznie od poszkodowanego.

Należy również stwierdzić, że przesłanką roszczenia o zapłatę sumy pieniężnej, o której mowa w przepisie art. 363 § 1 zd. 1 i 2 k.c., nie jest przywrócenie stanu poprzedniego przez poszkodowanego i poniesienie w związku z tym określonych kosztów. Poszkodowany może żądać odpowiedniej sumy pieniężnej niezależnie od tego, czy swoim własnym staraniem przywrócił stan poprzedni i niezależnie od tego, czy taki stan poprzedni przywróci w przyszłości.

Powyższe rozważania należy odnieść odpowiednio do ubezpieczyciela ponoszącego odpowiedzialność w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, w szczególności umowy ubezpieczenia odpowiedzialności OC posiadacza mechanicznego środka komunikacji. Uprawniony do otrzymania świadczenia z umowy ubezpieczenia OC może żądać świadczenia ubezpieczeniowego w postaci odpowiedniej sumy pieniężnej (odszkodowania w znaczeniu określonym przez przepis art. 822 § 1 k.c.) niezależnie od tego, czy swoim własnym staraniem przywrócił stan poprzedni i niezależnie od tego, czy taki stan poprzedni przywróci w przyszłości.

Dla ustalenia wysokości szkody, a tym samym ustalenia należnego odszkodowania, a co za tym idzie – świadczenia ubezpieczeniowego odpowiadającego odszkodowaniu, jeżeli nie doszło do naprawienia szkody przez samego poszkodowanego, konieczne jest zatem posłużenie się metodą szacunkową. Metoda ta ze swojej istoty wprowadza element ocenny przy dokonywaniu ustaleń faktycznych, a więc niesie pewien stopień uznaniowości, a tym samym niedoskonałości szacunku, jednak nie dla się jej zastąpić inną metodą przed dokonaniem naprawy uszkodzonej rzeczy.

Jeżeli poszkodowany opiera swoje stanowisko w zakresie ustalenia wysokości odszkodowania na założeniu, że mogłaby zostać wykonana naprawa uszkodzonej rzeczy, to wysokość odszkodowania powinna odpowiadać kosztom, jakie należałoby ponieść w celu naprawy rzeczy i przywrócenia jej właściwości użytkowych i estetycznych, chyba że koszty te przewyższałyby wartość rzeczy według stanu sprzed wyrządzenia szkody lub naprawa nie byłaby możliwa. W tych dwóch ostatnich wypadkach odszkodowanie powinno odpowiadać wysokości szkody, jako różnicy pomiędzy wartością rzeczy sprzed szkody i wartością pozostałości.

Brak prawnego obowiązku naprawienia przez poszkodowanego uszkodzonej rzeczy nie oznacza jednak dowolności dla przyjęcia kryteriów, według jakich miałaby zostać ustalona wysokość odszkodowania pieniężnego. Właśnie ta okoliczność, że w konkretnym wypadku rzecz mogłaby zostać naprawiona, a poszkodowany nie ma prawnego obowiązku naprawy, determinuje przyjęcie przy określeniu wysokości odszkodowania metody szacunkowej zmierzającej do ustalenia, jakie byłyby normalne koszty przywrócenia właściwości użytkowych i estetycznych rzeczy. W przeciwnym razie należałoby przyjąć zastosowanie w każdym wypadku metody różnicowej polegającej na porównaniu wartości uszkodzonej rzeczy według stanu sprzed uszkodzenia i po uszkodzeniu. W wielu wypadkach byłoby to niekorzystne dla ubezpieczonego, ponieważ mogłoby się okazać, że pomimo uszkodzenia rzeczy jej wartość nie zmniejszyła się lub też różnica wartości rzeczy jest niższa niż wysokość kosztów, które należy ponieść w celu przywrócenia właściwości użytkowych i estetycznych rzeczy.

Z powyższych rozważań wynika z jednej strony, że wysokość kosztów naprawy rzeczy powinna być ustalana przy uwzględnieniu średnich cen rynkowych materiałów potrzebnych do naprawy i usług naprawczych właściwych dla miejsca, w którym naprawa może być wykonana, przy przyjęciu niezbędnych kosztów transportu do miejsca naprawy. Z drugiej strony, przy ustaleniu wysokości kosztów naprawy rzeczy należy mieć na uwadze takie okoliczności faktyczne, które w istotny sposób mogą wpłynąć na zmniejszenie tych kosztów, przy zachowaniu jednak interesu wierzyciela (poszkodowanego). Okolicznościami takimi mogą być między innymi konkretne i rzeczywiste propozycje dłużnika zmierzające do zminimalizowania kosztów naprawy, oczywiście pozostające bez ujemnego wpływu na możliwość przywrócenia właściwości użytkowych i estetycznych rzeczy.

Nie ma wprawdzie automatyzmu pomiędzy propozycjami dłużnika a koniecznością ich przyjęcia przez wierzyciela, jednak w pewnych sytuacjach wierzyciel nie mógłby odmówić przyjęcia takich propozycji, ponieważ z przepisu art. 354 § 2 k.c. jednoznacznie wynika, że wierzyciel powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania w sposób wskazany w przepisie art. 354 § 1 k.c., a więc w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w sposób odpowiadający tym zwyczajom.

Wierzyciel nie mógłby odmówić przyjęcia propozycji dłużnika w tych wszystkich wypadkach, w których będą dotyczyły konkretnych i rzeczywistych działań dłużnika, a wierzyciel otrzyma prawne gwarancje, że dłużnik te działania podejmie.

Odnosząc powyższe rozważania do rozpoznawanej sprawy, należy stwierdzić, że bezsporna i oczywista jest okoliczność, że pozwany ubezpieczyciel nie zajmuje się sprzedażą części zamiennych oraz materiałów potrzebnych do naprawy pojazdów mechanicznych. Faktem powszechnie znanym jest okoliczność, że sprzedażą taką nie zajmują się również inne podmioty prowadzące działalność ubezpieczeniową na terytorium Polski.

Sprzedażą taką zajmował się wprawdzie podmiot wskazany w dokumentach złożonych przez stronę pozwaną (porozumienie z załącznikami - k. 58, aneks - k. 59, porozumienie z załącznikami - k. 60), jednak, jak wynika z tych dokumentów, sprzedaż części zamiennych i materiałów lakierniczych po cenach obniżonych odpowiednio o 12% i 40% w stosunku do cen innych sprzedawców nie miała charakteru powszechnego (rynkowego), lecz dotyczyła wyłącznie podmiotów wskazanych przez Towarzystwo (...) spółkę akcyjną z siedzibą w W.. Ceny uwzględniające wysokość rabatów nie były zatem cenami obrotu ogólnego, a więc nie były tym samym cenami rynkowymi.

Z przytoczonych wyżej decyzji nie wynikało konkretnie jaki podmiot lub podmioty mogą sprzedać i dostarczyć powodowi części zamienne i materiały lakiernicze po obniżonych cenach, jak długi jest okres, w którym rabaty będą obowiązywać, a przede wszystkim, jakie są gwarancje tego, że powód rzeczywiście będzie mógł nabyć części zamienne i materiały lakiernicze po takich właśnie cenach.

Należy zwrócić uwagę, że z umów, które ubezpieczyciel załączył do akt sprawy, nie wynikają żadne roszczenia dla osób trzecich w stosunku do Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. i w stosunku do (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ś. oraz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.. Zawarte umowy nie były umowami o świadczenie na rzecz osoby trzeciej w znaczeniu prawnym (art. 393 k.c.). Postanowienia tych umów obowiązywały wyłącznie między ich stronami. Konkretne osoby trzecie nie zostały w tych umowach określone i z przyczyn praktycznych nie mogły być określone. Nie istniał również żaden przepis szczególny, który pozwalałby osobom trzecim nie wymienionym w tych umowach dochodzić jakichkolwiek roszczeń na podstawie tych umów.

Ubezpieczyciel nie złożył również powodowi oferty zawarcia umowy gwarantującej możliwość zakupu części zamiennych i materiałów lakierniczych po obniżonych cenach. Ponadto to na poszkodowanego zostałby przecucony ciężar związany z zmawianiem części i materiałów lakierniczych , ich odbiorem, co wiąże się z poświęceniem na powyższe czasu i być może środków finansowych związanych z ich dostarczeniem i odbiorem .

Zwrócić należy również uwagę, że umowa z dnia 13 marca 2017 roku, mogła być swobodnie rozwiązana przez każdą ze stron za miesięcznym wypowiedzeniem. Powyższa umowa nie dawała więc żadnych gwarancji prawnych poszkodowanym dochodzącym roszczeń z tytułu umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych, zawartych przez Towarzystwo (...) spółkę akcyjną z siedzibą w W..

Ponadto w ocenie Sądu Okręgowego uwzględnienie koncepcji przedstawionej przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, oznaczałoby ograniczenie prawa poszkodowanego do organizacji naprawy pojazdu zastępczego w ramach współpracy w ubezpieczycielem, pod rygorem wypłaty odszkodowania pomniejszonego o przysługujące jedynie ubezpieczycielowi zniżki. Natomiast w razie naprawy pojazdu na własną rękę skutkowałoby pomniejszeniem kwoty należnego odszkodowania do wysokości nieodpowiadającej wartości poniesionej szkody i niewystarczającej do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Posiadanie przez zakład ubezpieczeń zniżki na części zamienne do naprawy pojazdów nie może więc rzutować na ocenę wysokości należnego odszkodowania, bowiem odnosi się ona bezpośrednio do samej naprawy pojazdu i stanowi jedynie oszczędność samego ubezpieczyciela.

Wobec powyższego konieczna była zmiana zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania w kwocie 1.509,61 zł. Należne bowiem powodowi odszkodowanie powinno wynosić 12.451,03 zł, bowiem na taką kwotę biegły oszacował koszt naprawy pojazdu z uwzględnieniem części oryginalnych z logo producenta (opinia k. 218) Skoro strona pozwana wypłaciła powodowi tytułem odszkodowania kwotę w łącznej wysokości 10.951,42 zł (9.577,57 + 1.363,85 zł), to winna dopłacić kwotę 1.509,61 zł. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i orzekł jak w punkcie I a) wyroku w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powoda powyższą kwotę 1.509,61 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałej części jako niezasadne. O odsetkach od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. W tym zakresie żądanie pozwu wskazujące na datę początkową jako dzień następny po wydaniu decyzji odmownej przez ubezpieczyciela było zasadne. Powództwo w pozostałej części podlegało oddaleniu jako niezasadne i nieudowodnione, bowiem powód nie wykazał, że poniósł szkodę w wysokości objętej pozwem (z uwzględnieniem jego cofnięcia co do kwoty 1363,85 zł).

Konsekwencją merytorycznej zmiany orzeczenia Sądu I instancji jest zmiana zawartego w nim rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu i dlatego też w punkcie 3 .Sąd Okręgowy obniżył zasądzoną kwotę 3.146 zł kosztów obciążającą powoda do kwoty 1.552,20 zł. Należy wskazać, że powód wygrał proces w 24%., bowiem z kwoty dochodzonej 6253 zł zasądzono kwotę 1509,61zł i w takim stosunku Sąd Okręgowy w oparciu o art. 100 k.p.c. rozliczył koszty postepowania pierwszoinstancyjnego, również uznając za sądem I instancji powoda za przegrywającego sprawę w części, w jakiej cofnął pozew Powód poniósł koszty w łącznej kwocie 3441 zł (opłata od pozwu 312 zł, wynagrodzenie pełnomocnika 1800 zł , opłata od pełnomocnictwa 17,00zł, zaliczka na biegłego 1312zł ). Pozwany zaś poniósł koszty w kwocie 3129 zł (wynagrodzenie pełnomocnika 1800 zł i opłata od pełnomocnictwa17 i 1312 zł zaliczka na biegłego).Razem koszty wynosiły 6570zł. Skoro powód wygrał proces w 24%, to koszty powinien pozwany ponieść koszty w kwocie 1576,80 zł (6570x24%), a skoro poniósł je w kwocie 3129,20 zł, to powód powinien zwrócić pozwanemu kwotę 1552,20 zł ( (...)- (...),80). Dlatego też Sąd Okręgowy obniżył zasądzone koszy od powoda na rzecz pozwanego orzekając jak w punkcie I b) wyroku.

W pozostałej części apelacja była niezasadna. Należy bowiem wskazać, że zarzut w zakresie konieczności przyjęcia wartości należnego powodowi odszkodowania w wysokości całości kwoty wskazanej w apelacji był bezzasadny wobec niewykazania przez stronę powodową poniesienia szkody o przedmiotowej wartości. Strona skarżąca nie kwestionowała w tym zakresie w trakcie postępowania przed sądem I instancji opinii biegłego i dlatego też w pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c., znosząc je wzajemnie pomiędzy stronami. Powód wygrał apelację w 33,8%, bowiem dochodził zasądzenia kwoty 4471 zł, a zasadzono na jego rzecz kwotę (...),61. Powód poniósł koszty w kwocie 850 zł (wynagrodzenie pełnomocnika 450 zł i opłata od apelacji 400 zł ). Pozwany zaś poniósł koszty w kwocie 450 zł. Razem koszty wynosiły 1300 zł. Biorąc pod uwagę , że powód wygrał apelację w 33,8% to pozwany winien ponieść koszty w kwocie 439,40 zł , skoro poniósł koszty 450 zł to niewielka różniąca poległaby zwrotowi. Uznając, że należne koszty poniesione przez strony były porównywalne Sąd Okręgowy je wzajemnie zniósł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: