III Ca 1705/20 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2022-01-04
Sygn. akt III Ca 1705/20
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 28 sierpnia 2020 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi stwierdził, że spadek po Z. M., synu A. i M., zmarłym w dniu 5 października 2019 roku w Ł., nabyły: żona H. M. (1) z domu Z. i córka E. K. (1) z domu M. po ½ części każda z nich. W punkcie drugim zaskarżonego postanowienia Sąd Rejonowy ustalił, że każdy z zainteresowanych ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.
W uzasadnieniu postanowienia Sąd Rejonowy ustalił, że spadkodawca – Z. M. był żonaty z H. M. (2) oraz posiadał jedno dziecko – córkę E. K. (2), która była w niniejszej sprawie wnioskodawczynią. Spadkodawca zmarł w dniu 5 października 2019 roku, a jego ostatnim zwykłym miejscem pobytu była Ł., dzielnica G.. Sąd ustalił ponadto, że w dniu 25 czerwca 2015 spadkodawca sporządził testament własnoręczny. Zawarł w nim postanowienie, zgodnie z którym: „na wypadek mojej śmierci, powołuje do spadku żonie M. H. (…) do dysponowania środkami będącymi w banku (...) oddział w Ł. oraz w banku (...) oddział w Ł.. Wielkość środków będzie na wyciągach bankowych”. W dacie sporządzenia testamentu spadkodawca był właścicielem 6 nieruchomości położonych w Ł., a na rachunkach wymienionych w testamencie aktualnie są zgromadzone kwoty: 600 000 złotych i 200 000 złotych. Jak wynika z uzasadnienia postanowienia, Sąd Rejonowy przyjął, że testament został prawidłowo sporządzony i jest ważny. Jednak wobec ustalonej treści testamentu, Sąd Rejonowy uznał, że nie zawiera on powołania spadkobiercy, a jedynie zapis uczyniony dla żony – H. M. (2). W związku z tym, Sąd Rejonowy stwierdził, że nie mogło dojść w niniejszej sprawie do dziedziczenia testamentowego i stwierdził nabycie spadku na podstawie ustawy – po ½ części spadku dla żony spadkodawcy oraz córki spadkodawcy
(wyrok SR wraz z uzasadnieniem: k. 43, 50-51)
Uczestniczka H. M. (2) w apelacji od opisanego postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi zaskarżyła go w całości, zarzucając mu naruszenie prawa procesowego oraz materialnego, nie precyzując jednak, które przepisy zostały naruszone. Z uzasadnienia apelacji wynika, że podstawowym zarzutem apelacji była nieprawidłowa wykładnia testamentu poprzez uznanie, że zawiera on jedynie zapis, a nie powołanie do całości spadku H. M. (2). Nadto apelantka podniosła zarzut niegodności dziedziczenia przez E. K. (2), w związku z tym, że miała ona wiedzieć o treści testamentu i nie ujawnić tego przed Sądem.
We wnioskach apelacyjnych apelantka wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia w całości oraz o zasądzenie od wnioskodawczyni na jej rzecz kosztów postępowania za obie instancje.
(apelacja k. 55-64)
W odpowiedzi na apelację uczestniczka wniosła o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania odwoławczego. W uzasadnieniu uczestniczka w całości poparła stanowisko sądu pierwszej instancji. W odpowiedzi na apelację uczestniczka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko i jego uzasadnienie.
(odpowiedź na apelację k. 71-74, odpowiedź na odpowiedź na apelację k. 77-82)
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelację jest niezasadną należało oddalić.
Sąd pierwszej instancji przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe, na podstawie którego dokonał istotnych do rozstrzygnięcia sprawy ustaleń. Ustalenia te Sąd Okręgowy uznaje za prawidłowe i przyjmuje za własne. Należy bowiem przywołać utrwalone stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym w postępowaniu apelacyjnym nie wymaga się dokonywania ustaleń na podstawie dowodów przeprowadzonych we własnym zakresie oraz ich samodzielnej oceny, jeżeli sąd odwoławczy nie dostrzega potrzeby ponowienia dowodów dopuszczonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oraz podziela ocenę ich wiarygodności wyrażoną przez sąd pierwszej instancji. Wówczas wystarczająca jest aprobata dla stanowiska przedstawionego w orzeczeniu sądu pierwszej instancji (zob.m.in. postanowienie SN z dnia 22 lipca 2010 r., sygn. I CSK 313/09, niepubl.; wyrok SN z dnia 16 lutego 2005 r., sygn. IV CK 526/04, niepubl.; wyrok SN z dnia 20 maja 2004 r., sygn. II CK 353/03, niepubl.). Sąd Okręgowy podziela przedstawiony pogląd.
Przechodząc do omówienia zarzutów apelacji, należy wskazać, że okazały się one niezasadne. W pierwszej kolejności trzeba rozważyć zarzut dotyczący błędnej wykładni testamentu własnoręcznego. W ocenie Sądu Okręgowego jest on niezasadny. W niniejszej sprawie bowiem należy uznać, że nie doszło do powołania spadkobiercy w testamencie, a jedynie do ustanowienia zapisu na rzecz żony spadkodawcy. Taki wniosek wypływa wprost z wykładni językowej tego testamentu. Spadkodawca wskazuje w nim, że powołuje do spadku „żonie” (…) „do dysponowania środkami będącymi w banku…”. Jednocześnie w chwili sporządzania testamentu spadkodawca był właścicielem 6 nieruchomości położonych w Ł.. Musiał zatem zdawać sobie sprawę, że choć środki zgromadzone na kontach bankowych są znaczne, to jednak nie stanowią całości spadku, gdyż dużą wartość mają także wspomniane nieruchomości. Skoro więc w testamencie wyraźnie wskazał jedynie na środki gromadzone na rachunkach bankowych, to oznacza, że nie wskazywał żony jako spadkobierczyni co do całości spadku. Taką interpretację wspiera także fakt, że spadkodawca nie posłużył się sformułowaniem „powołuje do spadku żonę M. H.”, tylko „powołuje do spadku żonie M. H.…”. Użycie wyrazu „żonie”, a zatem rzeczownika w formie celownikowej, wskazuje, że chodzi o powołanie do konkretnych przedmiotów majątkowych – w tym wypadku do pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych.
Za odmienną wykładnią testamentu, wbrew wywodom apelantki, nie przemawia fakt, że w testamencie wskazano wyłącznie jedną osobę – H. M. (2). Nie ulega bowiem wątpliwości, że testator może wyznaczyć w testamencie jednego zapisobiercę i nie powoływać jednocześnie spadkobiercy testamentowego. Należy wówczas uważać, że wolą spadkodawcy było, by dziedziczenie spadku nastąpiło w drodze ustawy, a określona w testamencie osoba otrzymała wyłącznie roszczenie do określonego przedmiotu majątkowego z masy spadkowej. Taka sytuacja nastąpiła w niniejszej sprawie. Trzeba przy tym podkreślić, że uczestniczka w żaden sposób nie wykazała, by wola testatora była odmienna, w szczególności nie wnioskowała o przeprowadzenie żadnych innych dowodów niż złożony testament własnoręczny.
Jak wskazuje Sąd Najwyższy, gdy nie nastąpiło powołanie jednej lub kilku osób do spadku jako ogółu praw i obowiązków spadkodawcy, lecz rozrządzenie spadkodawcy przybrało formę przeznaczenia określonej osobie poszczególnych przedmiotów majątkowych, wówczas: 1. osoba ta dziedziczy cały spadek jako spadkobierca testamentowy, o ile przedmioty te wyczerpują cały spadek (art. 961 k.c.) albo 2. spadek dziedziczą spadkobiercy ustawowi, którzy są zobowiązani do wykonania zapisu (art. 968 k.c.), o ile przedmioty przeznaczone w testamencie dla danej osoby nie wyczerpują prawie całego spadku (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 1998 r., sygn. I CKU 35/98, LEX nr 146224). W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy zasadnie nie zastosował art. 961 k.c. Jak już bowiem wskazano powyżej, środki zgromadzone na rachunkach bankowych, nie wyczerpywały prawie całego spadku, z uwagi na fakt, że w skład masy spadkowej wchodzi 6 nieruchomości położonych w Ł.. W związku z powyższym, w niniejszej sprawie dziedziczenie winno odbyć się na podstawie ustawy, z tym zastrzeżeniem, że na rzecz H. M. (2) został uczyniony zapis dotyczący środków pieniężnych zgromadzonych na wymienionych w testamencie rachunkach bankowych.
W świetle wyżej wskazanych okoliczności w sprawie nie ustalono istnienia testamentu z powołaniem spadkobiercy. Nie można więc mówić o zmianie ustawowego porządku dziedziczenia. Skarżąca opacznie rozumie zasadę favor testamenti z art. 948 k.c., której zastosowanie prowadzi do zapewnienia najpełniejszego urzeczywistnienia woli spadkodawcy, utrzymania rozrządzenia spadkodawcy w mocy i do zapewnienia rozrządzeniom spadkodawcy rozsądnej treści. Zasada ta nie może doprowadzić do domniemania powołania spadkobiercy, gdy interpretacja oświadczenia woli testatora, przeprowadzona zgodnie z regułą wyrażoną w art. 65 k.c., prowadzi do wniosku, że zamiary spadkodawcy były inne (w tym przypadku ustanowienie zapisu zwykłego).
Niezasadny był także zarzut niegodności dziedziczenia przez E. K. (2). Sam fakt bowiem, że w treści testamentu ona i jej mąż zostali oznaczeni jako posiadający kserokopię testamentu nie dowodzi, że wiedzieli o treści testamentu i zataili ten fakt przed sądem. Wszak sama uczestniczka, która jest główną beneficjentką testamentu, wskazała, że nie wiedziała o testamencie, dopóki nie znalazła go robiąc porządki w rzeczach zmarłego męża. Skoro więc ona, jako zapisobierczyni nie miała wiedzy o testamencie, to również można domniemywać, że nie wiedziały o nim osoby, które zostały wpisane jako posiadacze kserokopii testamentu. Nadto, apelantka nie złożyła żadnych wniosków dowodowych mających prowadzić do ustalenia faktu zatajenia testamentu przez E. K. (2). Nie było zatem podstaw, by uwzględnić zarzut niegodności, tym bardziej, że niegodność dziedziczenia winna być wykazana w osobnym postępowaniu procesowym (zob. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1968 r., sygn. III CZP 101/67, LEX nr 758).
Trzeba zatem wskazać, że zarzuty apelacji okazały się nietrafne. W związku z powyższym, apelację, jako niezasadną, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., należało oddalić.
W zakresie kosztów Sąd ustalił, że każdy uczestnik ponosi koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie. Takie rozstrzygnięcie wynika z ogólnej zasady dotyczącej kosztów w postępowaniu nieprocesowym, wyrażonej w art. 520 §1 k.p.c. Sąd w niniejszym postępowaniu nie widział zaś szczególnych racji przemawiających za odstąpieniem od przedmiotowej zasady.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: