Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1705/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-07-29

Sygn. akt III Ca 1705/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 1 czerwca 2022 r., wydanym w sprawie z powództwa P. B. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W., o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.222,75 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 września 2020 r. do dnia zapłaty i kwotę 1.917,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu, a także nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 425,70 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Pozwany w swej apelacji zaskarżył wyrok w całości, wnosząc
o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu przed Sądami I i II instancji, w tym kosztach zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy, zarzucając przy tym naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. w wyniku dokonania niewszechstronnej i dowolnej oceny materiału dowodowego w sprawie, w szczególności poprzez:

a.  nienadanie odpowiedniej rangi faktowi, że ubezpieczyciel informował poszkodowaną o możliwości wynajęcia pojazdu zastępczego z wypożyczalni współpracującej z pozwaną, a także o akceptowanej przez niego dobowej stawce najmu pojazdu zastępczego i o możliwości weryfikacji stawki najmu w przypadku wynajęcia przez poszkodowaną pojazdu zastępczego od podmiotu zewnętrznego za wyższą stawkę niż 70,00 zł za dobę brutto;

b.  uznanie jedynie na podstawie regulaminów i umów dotyczących najmu pojazdu z wypożyczalni współpracujących z pozwaną, że najem w tych wypożyczalniach wiązał się z szeregiem opłat i dlatego korzystniejszą ofertą była zaproponowana przez powoda, podczas gdy poszkodowana zeznała, że wybierając pojazd zastępczy nie kierowała się kwestią ubezpieczenia oraz nie pamięta, czy wybierając pojazd zastępczy kierowała się jakimkolwiek innym elementem poza marką pojazdu, np. stawką.

2.  art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na oparciu rozstrzygnięcia wyłącznie na ustaleniach biegłego w sytuacji, gdy poszkodowana została poinformowana o możliwości weryfikacji stawki za dobę najmu w przypadku skorzystania z usług zewnętrznej wypożyczalni;

3.  art. 361 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że w granicach normalnego następstwa szkody mieści się najem pojazdu zastępczego w wygórowanej stawce dobowej najmu 155,00 zł netto, w sytuacji, gdy pozwana informowała poszkodowaną o możliwości wynajęcia pojazdu zastępczego w wypożyczalniach współpracujących z pozwaną w stawce 70,00 zł za dobę brutto;

4.  art. 822 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie za uzasadnione nadmiernych w istocie kosztów najmu pojazdu zastępczego przez poszkodowaną w stawce dobowej najmu 155,00 zł netto;

5.  art. 354 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że poszkodowana nie naruszyła obowiązku minimalizacji szkody i obowiązku współpracy wierzyciela z dłużnikiem przy wykonaniu zobowiązania, co następnie skutkowało uznaniem przez Sąd I instancji zasadności najmu pojazdu zastępczego w stawce 155,00 zł netto, podczas gdy poszkodowana była informowana o możliwości zorganizowania samochodu zastępczego z wypożyczalni współpracującej z ubezpieczycielem, o prawie weryfikacji dobowej stawki najmu do 70,00 zł brutto za dobę w przypadku wypożyczenia pojazdu z zewnętrznej wypożyczalni;

6.  art. 481 k.c. w związku z 817 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię skutkującą nieprawidłowym uznaniem, że pozwany pozostawał w opóźnieniu już od 8 września 2020 r., podczas gdy dochodzone kwoty miały charakter sporny do chwili wyrokowania.

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o jej oddalenie i zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja okazała się w całości uzasadniona. Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które w całości może podzielić Sąd odwoławczy, przyjmując je za własne, niemniej wymagały one uzupełnienia w określonym zakresie, który zostanie wskazany w dalszej części uzasadnienia. Z tych ustaleń Sąd Rejonowy wyciągnął jednak błędne wnioski, co ostatecznie skutkowało niewłaściwym zastosowaniem przepisów prawa materialnego do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy.

Zarzuty apelacyjne koncentrują się wokół kwestii prawidłowości uznania przez Sąd meriti, że pozwany ubezpieczyciel, mimo posiadanych w tym zakresie możliwości, nie przekazał poszkodowanej niezbędnych informacji, pozwalających jej na podjęcie racjonalnej decyzji w przedmiocie wyboru oferty wypożyczenia pojazdu zastępczego, która ewentualnie doprowadziłaby do zminimalizowania szkody, a następnie kwestionują wyrażony w uzasadnieniu wyroku pogląd, że poszkodowana miała wszelkie podstawy, by zdecydować się na zawarcie umowy najmu z powodem, gdyż jego oferta była bardziej korzystna od propozycji przedstawianych przez ubezpieczyciela. W ramach oceny tych zarzutów należy w pierwszej kolejności odwołać się do prezentowanego w orzecznictwie stanowiska, zgodnie z którym, w sytuacji, kiedy zakład ubezpieczeń oferuje poszkodowanemu możliwość wynajęcia pojazdu zastępczego za określoną stawkę, zaś poszkodowany mimo to, bez uzasadnionej przyczyny wynajmuje następnie pojazd zastępczy za stawkę wyższą, zwiększając rozmiar szkody, nie może domagać się od zakładu ubezpieczeń zrekompensowania szkody w zwiększonym rozmiarze. W uchwale z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17, OSNC Nr 6 z 2018 r., poz. 56, Sąd Najwyższy uznał – w ślad za dotychczasową linią orzeczniczą – że wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego są co do zasady objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zaznaczył jednak także, że przy określaniu rozmiaru odszkodowania należy mieć na uwadze obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2 k.c., art. 362 k.c. i art. 826 § 1 k.c.), co ostatecznie powoduje, iż na dłużniku powinien ciążyć obowiązek zwrotu jedynie wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Nie mogą być uznane za celowe i ekonomicznie uzasadnione takie wydatki, które nie są konieczne dla wyeliminowania negatywnych następstw majątkowych w postaci kosztów utraty możliwości korzystania z uszkodzonego pojazdu, a więc poniesione w sytuacji, gdy następstwo to może być wyeliminowane bez uszczerbku dla godnych ochrony interesów poszkodowanego w inny, mniej uciążliwy dla dłużnika sposób. Jeżeli zatem ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu, we współpracy z przedsiębiorstwem trudniącym się wynajmem samochodów, skorzystanie z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu, zwłaszcza co do klasy i stanu pojazdu, zapewniając pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia, a mimo to poszkodowany decyduje się na poniesienie wyższych kosztów najmu innego auta, koszty te w zakresie nadwyżki będą podlegały zwrotowi tylko wówczas, gdy poszkodowany wykaże, że szczególne racje przemawiały za uznaniem ich za celowe i ekonomicznie uzasadnione.

Ewentualne odrzucenie propozycji ubezpieczyciela powinno być oparte na obiektywnych i racjonalnych kryteriach, istotnych z punktu widzenia poszkodowanego i jego zasługujących na ochronę interesów. Innymi słowy mówiąc, poszkodowany – o ile ubezpieczyciel zapewnia możliwość wynajęcia pojazdu zastępczego za stawki pozwalające za określenie rozmiaru szkody na niższym poziomie niż w alternatywnym wypadku wynajęcia auta od innego podmiotu – winien co do zasady dążyć do zawarcia umowy w oparciu o zaproponowaną ofertę, a w ramach spoczywającego na nim obowiązku minimalizacji szkody i współdziałania z dłużnikiem, czyli ubezpieczycielem, mieści się obowiązek niezwłocznego zasięgnięcia wiadomości co do tego, czy ubezpieczyciel może zaproponować pojazd zastępczy równorzędny pojazdowi uszkodzonemu lub zniszczonemu. Z kolei zadaniem ubezpieczyciela w ramach wypełniania obowiązku współpracy z wierzycielem jest w takiej sytuacji przedstawienie poszkodowanemu na jego żądanie znanych mu szczegółów proponowanych ofert wynajmu, które umożliwiłyby potencjalnemu najemcy podjęcie decyzji opartej na obiektywnych, racjonalnych i istotnych z jego punktu widzenia kryteriach. Bezsprzecznie, ocena zakresu niezbędnych informacji, jakie winien przekazać ubezpieczyciel, musi opierać się co do zasady na kryteriach obiektywnych, a więc chodzić tu będzie przede wszystkim o dane, które rozsądnie myślącemu człowiekowi pozwoliłyby stwierdzić, czy ma do czynienia z propozycją najmu pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu i czy przyjęcie oferty przedstawionej przez ubezpieczyciela pozostanie bez istotnego uszczerbku dla jego uzasadnionych interesów. Nie można też oczywiście wykluczyć, że poszkodowany wykaże, iż w danym wypadku, ze względu na zachodzące po jego stronie szczególne okoliczności, informacje niezbędne mu dla podjęcia racjonalnej decyzji będą wykraczały poza ich standardowy zakres. Jeśli bowiem okaże się np. że poszkodowany planował wcześniej wyjazd samochodem za granicę, to bezsprzecznie utrata możności korzystania przez niego z uszkodzonego auta będzie należycie zrekompensowana poprzez wynajem pojazdu zastępczego, który będzie mógł mu do tego celu posłużyć, a umowa nie będzie zawierać ograniczeń w tym zakresie, a gdy z okoliczności sprawy wynikać będzie, że regularnie przewoził tym samochodem swojego psa na spacery za miasto – istotne z punktu widzenia jego interesów będzie uzyskanie wiedzy, czy umowa najmu pojazdu zastępczego nadal będzie mu gwarantować taką możliwość. Jeżeli jednak poszkodowany wymagać będzie od ubezpieczyciela informacji, których nie sposób zaliczyć do powyższych kategorii – a więc nie będą one istotne z punktu widzenia każdego użytkownika auta, ani też nie zostanie udowodnione, że mają szczególne znaczenie dla konkretnego poszkodowanego – to fakt ich ewentualnego nieuzyskania nie może zostać potraktowany jako uniemożliwienie wykonania obowiązku minimalizacji rozmiaru szkody i w konsekwencji poszkodowany nie będzie mógł, powołując się na tę okoliczność, zasłaniać się przed dotyczącymi tej kwestii zarzutami ubezpieczyciela.

Zgodzić się trzeba z podniesionymi w apelacji zarzutami, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie niniejszej nie daje uzasadnionych podstaw do przyjęcia, iż strona pozwana można zarzucić zaniechania, które choćby utrudniły B. K. uzyskanie informacji o możliwości zminimalizowania szkody oraz rozstrzygnięcie, czy tańsza propozycja ubezpieczyciela dotyczy pojazdu równorzędnego z uszkodzonym co do jego istotnych cech, bądź też czy skorzystanie z niej będzie wiązać się z uszczerbkiem dla jej zasługujących na ochronę interesów. Sąd Rejonowy podnosi, że w chwili zgłaszania szkody przez poszkodowaną zakład ubezpieczeń nie przesłał jej oferty najmu pojazdu zastępczego i dopiero w późniejszym terminie zareagował na skierowane do niego w dniu poprzednim pismo w tym przedmiocie, co zmusiło B. K. do wynajęcia auta u powoda już w dniu 15 czerwca 2020 r., gdyż od tego właśnie dnia samochód był jej niezbędny. Po pierwsze jednak, odnotować trzeba, że z nagrania zgłoszenia szkody przez B. K., znajdującego się w złożonych przez ubezpieczyciela aktach szkodowych (akta szkodowe na płycie CD, k. 51 akt) wynika, że poszkodowana jest pytana przez pracownika zakładu ubezpieczeń, czy będzie jej potrzebny pojazd zastępczy, na co odpowiada, że taki pojazd zapewniony jej będzie w ramach ubezpieczenia assistance jej własnego auta. Nie sposób w tych okolicznościach czynić stronie pozwanej zarzutu, że nie przedstawiła podczas zgłoszenia szkody szerszego zakresu informacji o warunkach najmu, na jakich wypożyczony może być pojazd zastępczy za jej pośrednictwem, skoro z oświadczenia poszkodowanej wprost wynikało, że z takiego rozwiązania korzystać nie zamierza. Jeśli B. K. zmieniła potem zdanie w tej kwestii lub z jakichś przyczyn jej ubezpieczyciel nie mógł zapewnić auta zastępczego, to należy się odwołać do poglądu wyrażanego w orzecznictwie Sądu Najwyższego (m. in. w przywoływanej już wyżej uchwale z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17, OSNC Nr 6 z 2018 r., poz. 56), z którego wynika, że w ramach ciążącego obowiązku minimalizacji szkody i współdziałania z dłużnikiem (ubezpieczycielem) to na poszkodowanej spoczywał obowiązek niezwłocznego zasięgnięcia informacji co do tego, czy i na jakich warunkach ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody może zaproponować jej pojazd zastępczy równorzędny uszkodzonemu (zniszczonemu).

Skoro zatem B. K. zdawała sobie sprawę, że samochód zastępczy może być jej potrzebny, nic nie stało na przeszkodzie temu, by niezwłocznie zasięgnęła u ubezpieczyciela informacji o możliwości zapewnienia jej takiego pojazdu, a nawet mieściło się to w zakresie należytej staranności wymaganej od niej jako od wierzycielki. Zamiast tego działający w jej imieniu pełnomocnik zwrócił się ze stosownym zapytaniem do ubezpieczyciela dopiero w dniu 15 czerwca 2020 r., a więc w tym samym dniu, w którym jakoby korzystanie z auta zastępczego było już poszkodowanej niezbędne, o godz. 15:43 (wydruk wiadomości mailowej, k. 21). Zdaniem Sądu odwoławczego, nie sposób czynić ubezpieczycielowi zarzutu z tego, że na wiadomość przesłaną w godzinach popołudniowych jego pracownicy nie odpowiedzieli jeszcze w tym samym dniu roboczym, a każdy rozsądny człowiek musi zdawać sobie sprawę z tego, że w sytuacji, gdy potrzebuje korzystać z samochodu zastępczego od dnia 15 czerwca 2020 r., to podjęcie działań zmierzających do jego uzyskania w tym samym dniu, tuż przed zakończeniem godzin pracy, zapewne nie przyniesie oczekiwanych rezultatów i że winien był zwrócić się w tej sprawie do ubezpieczyciela odpowiednio wcześniej. Nie można też nie dostrzec, że umowa najmu z powodem została zawarta w dniu 15 czerwca 2020 r. o godz. 12:30 (umowa najmu, k. 19), a więc jeszcze przed wysłaniem przedmiotowej wiadomości do ubezpieczyciela, co budzi uzasadnione podejrzenia, że pełnomocnik, który – jak wynika ze znajdującego się w aktach upoważnienia (k. 9) – równocześnie współpracował z zainteresowanym zawarciem umowy wynajmującym, przesłał ją nie tyle z intencją uzyskania jakichkolwiek informacji mogących umożliwić poszkodowanej podjęcie racjonalnej i uzasadnionej w świetle art. 354 § 2 k.c. decyzji o wynajmie pojazdów od podmiotu współpracującego z ubezpieczycielem, ile miał na celu dokonanie pozornego jedynie aktu staranności oczekiwanej od wierzyciela.

W odpowiedzi na tę wiadomość ubezpieczyciel zaproponował poszkodowanej najem pojazdu zastępczego w jednej ze współpracujących z nim wypożyczalni oraz wskazał dane kontaktowe do konkretnych podmiotów, który taki wynajem mogą zaoferować. Poinformował przy tym, że oferta tych wypożyczalni obejmuje: podstawienie i odbiór pojazdu we wskazanym miejscu, pojazd zastępczy nie starszy niż 2 lata, z pełnym pakietem ubezpieczeń i zniesioną opłatą z tytułu udziału własnego w przypadku szkody w najmowanym pojeździe, nielimitowaną liczbą kilometrów i dopuszczalnym przewozem zwierząt, a także wskazał na możliwość dostosowania oferty najmu pojazdu zastępczego do indywidualnych potrzeb poszkodowanej, gdyby w konkretnych okolicznościach wykraczały one poza zakres wskazany powyżej. W ocenie Sądu odwoławczego, z informacji tych wynika w sposób niebudzący większych wątpliwości, że propozycja dotyczy auta klasy i jakości odpowiadającej cechom samochodu uszkodzonego oraz że jego wypożyczenie zaspokaja wszelkie rozsądne potrzeby osoby poszkodowanej, której zaistnienie wypadku ubezpieczeniowego uniemożliwiło korzystanie z własnego auta. Jednocześnie ustalone okoliczności sprawy nie dają podstaw do przyjęcia, by w tym wypadku uzasadnione interesy właścicielki uszkodzonego samochodu wymagały, by proponowana umowa najmu zawierała inne jeszcze elementy, o których ubezpieczyciel jej nie poinformował. Odnotować trzeba, że wprawdzie w wiadomości zredagowanej przez pełnomocnika B. K. można odnaleźć także i takie zapytania, na które nie została udzielona precyzyjna odpowiedź zawierająca żądane informacje, jednak nie dotyczyły one kwestii, które – przy zastosowaniu obiektywnego wzorca rozsądnie myślącego człowieka – można byłoby uznać za niezbędne dla powzięcia oczekiwanej od poszkodowanego decyzji. Nie zostało też udowodnione (ani nawet nie zgłoszono w tym zakresie jakichkolwiek twierdzeń faktycznych), że problematyka ta miała istotne znaczenie dla poszkodowanej ze względu na jej potencjalnie szczególną sytuację. B. K. w złożonych przed Sądem zeznaniach – choć była o to pytana – nie twierdziła, by jakiekolwiek inne elementy oferty najmu poza marką pojazdu miały dla niej istotne znaczenie i nie potrafiła nawet powiedzieć, dlaczego nie skorzystała z oferty ubezpieczyciela, w szczególności czy zadecydował o tym brak wystarczających informacji o treści proponowanych jej umów.

Sąd meriti w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku szczegółowo opisuje treść ofert podmiotów współpracujących z ubezpieczycielem i argumentuje, że nie były one korzystniejsze od propozycji powoda, podkreślić trzeba jednak, że – wbrew poglądowi, jaki zdaje się reprezentować Sąd – poszkodowany nie może się kierować przy wyborze pomiędzy propozycjami zakładu ubezpieczeń i innymi ofertami dostępnymi na rynku jedynie tym, która z nich jest dla niego najbardziej atrakcyjna, ponieważ ciążący na nim równocześnie z mocy prawa obowiązek minimalizacji szkody obliguje go także do tego, by mieć na względzie również interesy dłużnika. O ile propozycja ubezpieczyciela pozwoli mu na uzyskanie możności korzystania z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu bez istotnego uszczerbku dla jego uzasadnionych interesów, a równocześnie jej koszt pozwoli na uniknięcie zwiększenia szkody, to wypełnienie obowiązku współpracy z podmiotem odpowiedzialnym za szkodę przy wykonywaniu jego zobowiązania wymaga skorzystania z tej oferty, choćby droższa oferta innego podmiotu wiązała się z pewnymi udogodnieniami o szerszym zakresie, które jednak nie są niezbędne dla zaspokojenia rozsądnych i uzasadnionych potrzeb poszkodowanego związanych z niemożnością korzystania z uszkodzonego auta. Oczywiście, jak podkreśla się w doktrynie i orzecznictwie, poszkodowany ma swobodę wyboru pomiędzy wszelkimi dostępnymi mu ofertami najmu pojazdu zastępczego, jednak w sytuacji zawarcia umowy z zastosowaniem wyższej stawki, mimo że jego godne ochrony interesy mogły zostać należycie zaspokojone poprzez skorzystanie z tańszej oferty proponowanej przez ubezpieczyciela, będzie on zmuszony ponieść część związanych z tym kosztów, ponieważ jego wydatków w zakresie przekraczającym koszty celowe i ekonomicznie uzasadnione nie da się powiązać adekwatnym związkiem przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym. Odnosząc się do drobiazgowych porównań ofert przeprowadzonych przez Sąd I instancji, nie sposób nie zauważyć ponadto, że Sąd przy opisywaniu treści regulaminów obowiązujących u podmiotów współpracujących z ubezpieczycielem wymienia przede wszystkim kary umowne za ewentualne uszkodzenia czy takie zanieczyszczenia wypożyczonego pojazdu przez najemcę, które nie wynikają z normalnego jego użytkowania, za zagubienie przez niego dokumentacji i innych rzeczy przynależnych do auta czy też za zwrot pojazdu po umówionym terminie lub z niższym poziomem paliwa od umówionego. W ocenie Sądu odwoławczego, nie sposób przecież założyć, pozostając w zgodzie z doświadczeniem życiowym, by w sytuacji spowodowania przez użytkownika podobnych szkód w samochodzie wypożyczonym od powoda lub w wypadku jego zwrotu – wbrew postanowieniom umowy – w stanie niekompletnym i wymagającym od wynajmującego poczynienia odpowiednich wydatków w celu przywrócenia do stanu poprzedniego, najemca z mocy postanowień umownych był zwolniony od obowiązku naprawienia szkody i zwrotu tych kosztów. Przyjmując takie, graniczące z pewnością założenie, trudno dostrzec, w jakich właściwie elementach zawartej umowy Sąd niższej instancji dopatrywał się szczególnej atrakcyjności najmu oferowanego przez powoda w porównaniu z analizowanymi przez Sąd umowami.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, stwierdzić trzeba, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy poszkodowana – a także powód, który nabył od niej przysługujące jej roszczenia odszkodowawcze – nie mogą się zasłaniać przed zarzutem niedochowania należytej staranności przy wykonywaniu obowiązków wierzycielskich w zakresie dążenia do minimalizacji szkody, powołując się na rzekome niedopełnienie obowiązków informacyjnych przez ubezpieczyciela, mające jakoby uniemożliwić B. K. zaakceptowanie oferowanych przez stronę pozwaną propozycji najmu, co potencjalnie prowadziłoby do zmniejszenia rozmiaru szkody. Dodać trzeba, że także w hipotetycznej sytuacji, w której B. K. i działający w jej imieniu pełnomocnik rzeczywiście byli zainteresowani pochodzącymi od ubezpieczyciela informacjami w tym przedmiocie i zamierzali wziąć je pod uwagę, dokonując wyboru pomiędzy nimi i ofertą powoda, to porównanie tych ofert nie dawałoby podstaw do uznania, że propozycje zakładu ubezpieczeń, oceniane z punktu widzenia słusznych interesów poszkodowanej, nie zaspokajają jej uzasadnionych potrzeb wynikłych z faktu niemożności korzystania z uszkodzonego samochodu i że tym samym, pomimo ciążących na niej obowiązków wierzycielskich, zmuszona była zawrzeć umowę z P. B., pomimo że zwiększało to zakres odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej. Sąd II instancji zgadza się więc z zawartymi w złożonej apelacji zarzutami, z których treści wynika, że Sąd Rejonowy wprawdzie prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, lecz nieprawidłowo ocenił znaczenie ustalonych okoliczności w kontekście zachowania przez ubezpieczyciela i poszkodowaną opisywanych wyżej przesłanek staranności w ramach wzajemnej współpracy w celu zminimalizowania szkody. Oznacza to również, że trafnie skarżący zarzuca naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c., a Sąd Rejonowy niezasadnie oparł swe wyliczenia związane z zakresem zasadności dochodzonego roszczenia na wnioskach biegłego co do rynkowości stawki najmu w umowie zawartej z powodem. Skoro w realiach przedmiotowej sprawy z opisanych wyżej względów nie ma podstaw do wyliczania należnego odszkodowania w oparciu o stawkę stosowaną przez powoda, to kwestia ustalenia, czy mieści się ona w zakresie stawek stosowanych na rynku, pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zachowania B. K. nie sposób bowiem ocenić jako czyniącego zadość wymogom staranności w zakresie współpracy z dłużnikiem oczekiwanej od wierzyciela na gruncie art. 354 § 2 k.c., a Sąd meriti zastosował ten przepis w sposób niewłaściwy. Poszkodowana, która – pomimo realnej możności zminimalizowania rozmiaru szkody bez uszczerbku dla swoich godnych ochrony interesów – z takiej możliwości nie skorzystała bez uzasadnionego powodu, nie wywiązała się tym, samym ze swych obowiązków przewidzianych przez art. 826 § 1 k.c. i art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 2500). Oznacza to, że poniesione przez B. K. – a dochodzone pozwem w sprawie niniejszej – koszty najmu pojazdu zastępczego w rozmiarze przekraczającym wydatki, jakie poniosłaby, zawierając umowę najmu przy skorzystaniu z propozycji ubezpieczyciela, nie pozostają, przy prawidłowym zastosowaniu art. 361 § 1 k.c., w adekwatnym związku przyczynowym z kolizją, w jakiej uszkodzony został jej samochód, a w konsekwencji nie są też objęte zakresem odpowiedzialności strony pozwanej, zaś świadczenie, jakiego zapłaty domaga się powód od ubezpieczyciela, wykraczałoby poza granice wyznaczone przez treść art. 824 1 § 1 k.c. Apelacyjne zarzuty naruszenia prawa materialnego – w części, w jakiej odnoszą się do zastosowania w sprawie tych unormowań – są zatem w pełni uzasadnione. Zaznaczyć jednak należy, że błędnie sformułowany jest zarzut naruszenia art. 822 § 1 k.c., ponieważ temu przypisowi Sąd meriti bynajmniej nie uchybił. Wskazane przez apelującego unormowanie określa essentialia negotii umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, stwierdzając, że ubezpieczyciel zobowiązany jest do zapłacenia określonego w niej odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Sąd I instancji nie dokonał błędnej wykładni tego przepisu ani też nie odmówił jego zastosowania, zaś kwestia określenia zakresu szkody, za którą odpowiada ubezpieczyciel – jako pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem ubezpieczeniowym, który to związek warunkuje odpowiedzialność odszkodowawczą, ale równocześnie wyznacza jej granice – stanowi materię regulowaną przez art. 361 k.c.

Prowadzić to musi do zmiany zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie powództwa. Skoro na gruncie art. 361 k.c. stwierdzić trzeba brak adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem szkodzącym i poniesionymi kosztami najmu pojazdu zastępczego w części przewyższającej koszty wyliczone według stawek, jakie obciążałyby poszkodowaną, gdyby dochowała należytej staranności i skorzystała z pomocy ubezpieczyciela w tym zakresie, to wysokość roszczenia o wynagrodzenie szkody podlegającej wyrównaniu ograniczyć należy do odszkodowania wyliczonego właśnie według tych stawek. Odpowiada to odszkodowaniu rzeczywiście wypłaconemu przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego, co oznacza, że dalej idące roszczenia odszkodowawcze, dochodzone pozwem w sprawie niniejszej, trzeba uznać za bezzasadne. Rozstrzygnięcie takie powoduje, że bezprzedmiotowy staje się podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 481 k.c. w związku z art. 817 § 1 k.c., odnoszący się do zasadności przyznania powodowi odsetek od należności zasądzonych wyrokiem. Konsekwencją skorygowania orzeczenia merytorycznego musi być także modyfikacja rozstrzygnięcia o kosztach procesu, którymi, w oparciu o wynikającą z art. 98 k.p.c. zasadę odpowiedzialności za rezultat postępowania, należy obciążyć powoda jako stronę przegrywającą. Strona pozwana poniosła w toku postępowania pierwszoinstancyjnego podlegające zwrotowi, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie (art. 98 § 1 1 k.p.c.), koszty zastępstwa procesowego w kwocie 900,00 zł, ustalone w myśl § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1935 ze zm.). Na tej samej zasadzie, w oparciu o art. 83 ust. 2 w związku z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2024 r., poz. 959) w związku z art. 98 k.p.c., obciążono stronę powodową obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł również na podstawie art. 98 k.p.c. nakładając obowiązek ich zwrotu na powoda jako stronę przegrywającą. Pozwany na tym etapie postępowania poniósł koszty w postaci opłaty od apelacji w kwocie 400,00 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 450,00 zł, ustalone stosownie do § 10 ust. 1 pkt 1 w związku z § 2 pkt 3 przywołanego wyżej rozporządzenia; odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonego świadczenia z tytułu zwrotu kosztów przyznano w oparciu o art. 98 § 1 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: