Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1724/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-05-15

Sygn. akt III Ca 1724/23

Uzasadnienie do punktów 1. i 2.

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 6 czerwca 2023 roku Sąd Rejonowy w Pabianicach:

I.  ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków E. K. i M. K. wchodzą następujące składniki:

1.  spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w P. przy ulicy (...) – o wartości 183.000 złotych;

2.  altana drewniana położona na działce zlokalizowanej w Rodzinnych (...) w P. przy ulicy (...) – o wartości 5.000 złotych;

3.  nasadzenia roślin na działce zlokalizowanej w Rodzinnych (...) w P. przy ulicy (...) – o wartości 750 złotych;

4.  środki zgromadzone na rachunku bankowym E. K. prowadzonym przez (...) Bank (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. w kwocie 599,83 złotych;

5.  środki zgromadzone na rachunku bankowym M. K. prowadzonym przez Bank (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. w kwocie 1.614,47 złotych;

6.  ruchomości w postaci:

a.  pralki o wartości 300 złotych;

b.  lodówki o wartości 300 złotych;

c.  telewizora o wartości 100 złotych;

d.  kina domowego o wartości 200 złotych;

e.  zmywarki o wartości 200 złotych;

f.  kuchni pod zabudowę o wartości 600 złotych;

g.  kanapy o wartości 300 złotych;

h.  stołu i krzeseł o wartości 300 złotych;

i.  dużej szafy o wartości 300 złotych;

j.  szafy w przedpokoju o wartości 200 złotych;

k.  segmentu o wartości 400 złotych;

II.  ustalił, że udziały byłych małżonków w majątku wspólnym są równe;

III.  dokonał podziału majątku wspólnego małżeńskiego w ten sposób, że przyznał na wyłączną własność:

1.  E. K. składniki majątku wymienione w pkt. I ppkt. 4,

2.  M. K. składniki majątku wymienione w pkt. I ppkt. 1, 2, 3 i 5;

IV.  zasądził od M. K. na rzecz E. K. kwotę 94.882,32 złotych tytułem spłaty, płatną w terminie miesiąca od dnia uprawomocnienia się orzeczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku uchybienia terminu płatności,

V.  umorzył postępowanie co składników wymienionych w pkt. I ppkt 6;

VI.  nakazał pobrać od E. K. i M. K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach kwoty po 215,25 złotych tytułem zwrotu nieuiszczonych wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa;

VII.  ustalił, że wnioskodawczyni i uczestnik ponoszą koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

M. K. i E. K. pobrali się 16 września 2006 roku. Małżonkowie nie zawarli umowy majątkowej małżeńskiej. Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 16 lutego 2021 roku rozwiązał przez rozwód małżeństwo uczestników. Wyrok uprawomocnił się 24 lutego 2021 roku.

M. K. i E. K. byli parą od około 8 lat zanim wzięli ślub. Tuż po ukończeniu szkoły E. K. poszła do pracy. Prowadziła oszczędny tryb życia. Odkładała pieniądze z przeznaczeniem na zakup mieszkania. Mieszkając z rodzicami pozostała na ich utrzymaniu.

M. K. po ukończeniu 18 roku życia zaczął pracować. M. K. był posiadaczek książeczki mieszkaniowej.

Dnia 27 stycznia 2005 roku (...) Spółdzielnia Mieszkaniowa zawarła z M. K. umowę o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w P. przy ulicy (...). Wkład mieszkaniowy określono na 32.200 złotych. 25 stycznia 2005 roku wniesiony został wkład mieszkaniowy w kwocie 29.819,01 złotych, a pozostała kwota 2.380,99 złotych miała zostać przekazana spółdzielni przez (...) Bank (...) Spółkę Akcyjną Oddział
w P. po likwidacji książeczki mieszkaniowej M. K.. Wkład mieszkaniowy został pokryty przez E. K. i M. K.. E. K. dołożyła ze swoich lokat około 10.000 złotych, 2.000 złotych pochodziło z książeczki mieszkaniowej M. K., a pozostałe pieniądze były od M. K..

W dniu 21 grudnia 2006 roku M. K. i E. K. zawarli z (...) Spółdzielnią Mieszkaniową umowę o przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Wartość rynkową lokalu ustalono na kwotę 48.500 złotych. Spółdzielnia oświadczyła, że wkład mieszkaniowy został zwaloryzowany według wartości rynkowej lokalu i na dzień podpisania umowy wynosił 35.172 złotych. Tytułem uzupełnienia wkładu budowlanego małżonkowie M. K. i E. K. wpłacili 1.202,80 złotych.

Mieszkanie w momencie zakupu nadawało się do generalnego remontu. Rodzice E. K. wzięli kredyt w Banku (...) w kwocie 13.800 złotych z przeznaczeniem na remont tego mieszkania. Mieszkanie było remontowane około 3 tygodnie przez samego M. K. i E. K. z pomocą członków ich rodzin. E. K. i M. K. zwracali w ratach rodzicom E. K. udzieloną pożyczkę na remont.

Wartość rynkowa spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) położnego w P. przy ulicy (...) na dzień 24 lutego 2021 roku wynosiła 183.000 złotych.

M. K. jest członkiem (...) Związku (...) i decyzją z dnia 16 czerwca 2011 roku została mu przydzielona w użytkowanie działka numer (...) położona w Rodzinnych (...) w P.. Na działce została wybudowana drewniana altana oraz zostały dokonane nasadzenia roślin. Drewno na budowę altany dostarczył ojciec E. K.. Budowa altany i nasadzenia były dokonane przez oboje małżonków. Wartość odtworzeniowa altany na dzień 24 lutego 2021 roku wynosiła 5.000 złotych. Wartość nasadzeń wynosiła 750 złotych.

Na dzień 16 lutego 2021 roku na rachunku bankowym prowadzonym dla E. K. przez (...) Bank (...) znajdowały się środki w kwocie 599,83 złotych. Na dzień 24 lutego 2021 roku na rachunkach bankowych prowadzonych dla M. K. przez (...) Bank (...) znajdowały się środki w łącznej kwocie 1.614,47 złotych.

W trakcie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej E. K. i M. K. nabyli pralkę o wartości 300 złotych, lodówkę o wartości 300 złotych, telewizor o wartości 100 złotych, kino domowe o wartości 200 złotych, zmywarkę o wartości 200 złotych, kuchnię pod zabudowę o wartości 600 złotych, kanapę o wartości 300 złotych, stół i krzesła o wartości 300 złotych, dużą szafę o wartości 300 złotych, szafę w przedpokoju o wartości 200 złotych i segment o wartości 400 złotych. Wyżej wymienionymi przedmiotami byli małżonkowie podzielili się przed zamknięciem rozprawy w niniejszej sprawie.

E. K. była wyłączną właścicielką samochodu osobowego marki R. model M. o numerze rejestracyjnym (...). M. K. w dniu 14 sierpnia 2019 roku kupił samochód osobowy marki C. model C4 za 11.900 złotych. Pieniądze na zakup tego samochodu pochodziły z darowizny dokonanej na rzecz M. K. przez jego matkę T. K., która na tę okoliczność wzięła pożyczkę w Banku (...).

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że nie dał wiary zeznaniom T. K. i M. K. w zakresie, w jakim zmierzały one do wykazania, że wkład budowlany na mieszkanie byłych małżonków został w zdecydowanej większości pokryty przez samego M. K., jak również, że remont mieszkania był wykonywany wyłącznie przez M. K.. Zeznania te stoją w sprzeczności z zeznaniami pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków, jak również z zeznaniami złożonymi przez samą wnioskodawczynię. Wersja zdarzeń przedstawiona przez T. K. i M. K. w tym zakresie nie odpowiada także regułom doświadczenia życiowego. Logicznym bowiem, a na pewno niczym niezwykłym, jest to, że młodzi ludzie, będący w wieloletnim związku, na rok przed ślubem, wspólnie partycypują w kosztach zakupu wspólnego mieszkania przeznaczonego do wspólnego zamieszkiwania i założenia rodziny. Zauważyć także należy, że wbrew twierdzeniom uczestnika, oboje byli małżonkowie w czasie przed zakupem mieszkania pracowali i osiągali dochody. Nie wzbudza wątpliwości zatem twierdzenie wnioskodawczyni, że ona także posiadała w owym czasie swoje oszczędności, które stanowić mogły znaczący udział we wkładzie budowlanym. Tym samym Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do tego, aby na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego uznać, że M. K. w 92,6% przyczynił się do uiszczenia wymaganego wkładu budowlanego.

Z kolei zeznania złożone przez wnioskodawczynię E. K. Sąd Rejonowy uznał za niewiarygodne w zakresie w jakim twierdziła, że środki na zakup C. pochodziły z majątku wspólnego małżonków. Zauważyć należy, że rodzice M. K. już w przeszłości raz pomogli mu w zakupie samochodu. Nie można zupełnie pomijać również koincydencji czasowej pomiędzy zakupem samochodu, a wzięciem przez T. K. pożyczki, której kwota odpowiadała kwocie zakupu pojazdu. Nadto sama wnioskodawczyni stwierdziła, że w istocie nie ma dokładnej wiedzy na temat tego z jakich środków ten samochód został zakupiony, albowiem „za jej plecami też się dużo działo”. Uwzględnić w tym kontekście należało również i to, że samochód został zakupiony na mniej więcej 2 lata przed zapadnięciem wyroku rozwodowego.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że z chwilą zawarcia związku małżeńskiego powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jego trwania przez oboje małżonków lub przez jedno z nich.

Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 43 § 1 k.r.o. oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Taka zasada odpowiada normalnemu układowi wzajemnych stosunków w małżeństwie, w którym dorobek jest owocem wspólnych starań obojga małżonków, niezależnie od tego w jakiej postaci starania te się przejawiają.

Do majątku wspólnego należą w szczególności: pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków, dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków (art. 31 § 1 i § 2 k.r.o.).

Ustawowa wspólność majątkowa ustaje najczęściej na skutek prawomocnie orzeczonego rozwodu, ale jeszcze w trakcie małżeństwa, małżonkowie mogą modyfikować w drodze umowy notarialnej łączce je stosunki majątkowe. Zgodnie z treścią art. 47 § 1 1 k.r.o. małżonkowie mogą przez umowę zawartą w formie aktu notarialnego wspólność ustawową rozszerzyć lub ograniczyć albo ustanowić rozdzielność majątkową lub rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków.

Po ustaniu wspólności majątkowej, każdemu z małżonków przysługuje uprawnie na podstawie art. 567 § 1 k.p.c. do wystąpienia do sądu z żądaniem podziału majątku, a także z żądaniem ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym oraz o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego lub odwrotnie podlegają zwrotowi.

W postępowaniu o podział majątku wspólnego w pierwszej kolejności stosownie do art. 567 § 3 w zw. z art. 684 k.p.c., obowiązkiem sądu jest ustalenie składu i wartości majątku podlegającego podziałowi, przy czym sądowy dział obejmuje składniki należące do tego majątku w czasie ustania wspólności ustawowej i nadal w nim obecne w czasie orzekania o podziale

Ruchomości i nieruchomości wchodzące w skład majątku w tej dacie muszą jednak istnieć w dacie dokonywania podziału. Decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia mają okoliczności istniejące w dacie zamknięcia rozprawy zgodnie z art. 316 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Z kolei do rozliczenia nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny stosuje się regulację wynikającą z art. 45 § 1 i 2 k.r.o. Przepis art. 45 k.r.o. podkreśla odrębność majątku wspólnego i majątków osobistych małżonków oraz reguluje obowiązek rozliczenia w sytuacji przepływu środków z jednego majątku do drugiego. Zgodnie z powyższą regulacją każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Strona może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności (§ 1 przepisu).

Sąd Rejonowy uznał, że zakupiony przez M. K. samochód osobowy marki C. nie wszedł w skład majątku wspólnego. W tym kontekście należy odwołać się do treści art. 33 pkt 2 k.r.o., zgodnie z którym do majątku osobistego każdego z małżonków należą przedmioty majątkowe nabyte m.in. przez darowiznę, chyba że darczyńca inaczej postanowił. Z kolei zgodnie z art. 33 pkt 10 k.r.o. do majątku osobistego należą przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Na podstawie przeprowadzonych w sprawie dowodów Sąd przyjął, że środki na zakup samochodu pochodziły z darowizny dokonanej przez T. K.. Stąd zgłoszony przez wnioskodawczynię samochód C. nie wszedł w skład majątku wspólnego. Sąd Rejonowy przyjął również, że w skład majątku wspólnego nie wszedł samochód R., stanowiący wyłączną własność E. K.. Sąd w ramach przeprowadzonego postępowania dowodowego przyjął, że w końcowej fazie trwania małżeństwa każdy z byłych małżonków sfinansował zakup samochodu ze środków pochodzących z ich majątków osobistych.

Sąd Rejonowy uznał, że udziały E. K. i M. K. w majątku wspólnym są równe. Oboje małżonkowie wykonywali pracę zarobkową i w równym stopniu przez cały czas trwania małżeństwa przyczyniali się do powstawania wspólnego majątku.

Dokonując podziału majątku wspólnego Sąd Rejonowy uwzględnił zgodne w tym zakresie wnioski stron co do przyznania na wyłączną własność E. K. środków zgromadzonych na jej koncie bankowym, a na wyłączną własność M. K. spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, altany drewnianej i nasadzeń na działce przyznanej w użytkowanie M. K., jak też środków zgromadzonych na jego koncie bankowym.

W wyniku dokonanego podziału majątku wspólnego na rzecz E. K. został przyznany składnik majątku wspólnego wartości 599,83 złotych, zaś na rzecz M. K. zostały przyznane składniki majątku wspólnego o łącznej wartości 190.364,47 złotych.

Odnośnie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego Sąd przyjął, że E. K. i M. K. w równym stopniu przyczynili się do powstania tego składnika majątku wspólnego. Prawdą jest, że formalności związane z zawarciem pierwotnie umowy spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu dokonywał M. K. jako członek spółdzielni, to jednak z załączony do akt sprawy dokumentów w tym zakresie nie wynika wprost czyje dokładnie środki pieniężne były na ten cel przeznaczone. Z kolei wyniki przeprowadzonego przez Sąd postępowania dowodowego wskazują na to, że w istocie udziały obojga byłych małżonków na wkład budowlany związany z nabyciem ww. prawa były równe. Oboje byli małżonkowie w tym czasie pracowali zawodowo, osiągali dochody, oszczędzali na mieszkanie. Zdaniem Sądu jako normalne jawi się to, że E. K. dołożyła odpowiednią część swoich oszczędności do wymaganej wpłaty wkładu budowlanego przeznaczonego na zakup w perspektywie czasu wspólnego z M. K. mieszkania.

Sąd Rejonowy uznał również, że koszty remontu wspólnego mieszkania również były w równych częściach ponoszone przez oboje byłych małżonków. Koszty remontu zostały sfinansowane z pożyczki udzielonej małżonkom przez rodziców E. K.. Sam remont był przeprowadzany przez M. K. z pomocą E. K. i członków ich rodzin. Nie ujawniły się w sprawie okoliczności wskazujące na to, że E. K. co najmniej jedynie symbolicznie wspomagała M. K. w prowadzonym remoncie. Podobnie Sąd przyjął, że E. K. i M. K. ponieśli równe koszty urządzenia na działce ROD altany drewnianej i nasadzeń.

Łączna wartość całego majątku wspólnego E. K. i M. K. wynosiła zatem 190.964,30 złotych. Każdy z byłych małżonków winien zatem otrzymać składniki majątkowe o wartości 95.482,15 złotych. Wobec powyższego Sąd zasądził od M. K. na rzecz E. K. kwotę 94.882,32 złotych. Sąd Rejonowy przyjął, że termin jednego miesiąca będzie wystarczającym okresem na zebranie przez M. K. niezbędnych środków na spłatę E. K.. Uczestnik winien liczyć się bowiem ze spłatą wnioskodawczyni, co najmniej od otrzymania odpisu wniosku o podział majątku, to jest od 27 września 2021 r. O terminie zapłaty i odsetkach Sąd orzekł stosownie do treści art. 212 § 3 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. w zw. z art. 46 k.r.o. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c..

Wobec dokonania pomiędzy małżonkami przed zamknięciem rozprawy podziału ruchomości wchodzących w skład majątku wspólnego, Sąd Rejonowy w tym zakresie na podstawie art. 355 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. umorzył postępowanie.

Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 83 ust. 2 u.k.s.c. w zw. z art. 520 § 1 k.p.c. nakazał pobranie od E. K. i M. K. kwot po 215,25 złotych, tj. kwot opowiadających połowie wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków.

O pozostałych kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c..

Apelację od powyższego postanowienia złożył uczestnik postępowania, zaskarżając je w całości.

Skarżący zarzucił postanowieniu:

I. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik postępowania, a mianowicie:

1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów, a w konsekwencji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, polegających m. in. na:

a) oparciu ustaleń odnośnie pochodzenia środków na zakup nieruchomości wchodzącej w skład majątku wspólnego małżonków w oderwaniu od zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz bezpodstawne dyskredytowanie świadków uczestnika postępowania, skutkiem czego było nieuwzględnienie przez Sąd I instancji całości nakładów, jakie poczynił uczestnik postępowania na majątek wspólny ze swojego majątku osobistego;

b) niezgodnym ze zgromadzonym materiałem dowodowym i doświadczeniem życiowym przyjęciu, że udziały obojga byłych małżonków na wkład budowlany związany z nabyciem prawa do spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego były równe, podczas, gdy większość środków pochodziła z majątku osobistego uczestnika postępowania, co zostało przyznane również przez wnioskodawczynię został pokryty przed wstąpieniem przez strony w związek małżeński;

c) uznanie zeznań świadka T. K. za niewiarygodne tylko ze względu na fakt, iż są one sprzeczne z wersją przedstawioną przez wnioskodawczynię, podczas, gdy zeznania świadka potwierdzone zostały twierdzeniami nie tylko uczestnika postępowania ale również dowodami z dokumentów, w tym dokumentów urzędowych – m.in. upoważnienia do zwrotu premii gwarancyjnej, pisma z (...), faktury VAT nr (...) z dnia 25 stycznia 2005 roku, faktury VAT nr (...) z dnia 17 lutego 2005 roku, faktury VAT nr (...) z dnia 18 grudnia 2006 roku, pismo z (...) z dnia 15 grudnia 2006 roku, informacji o odliczeniu wydatków mieszkaniowych w 2005 roku, wydruków z banku;

2) art. 45 § 1 k.r.o. w związku z art. 567 § 1 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na nieustaleniu przez Sąd I instancji wszystkich nakładów, jakie poczynił uczestnik postępowania na majątek wspólny ze swojego majątku osobistego;

3) art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że uczestnik nie udowodnił okoliczności, z której wywodzi skutki prawne, a mianowicie, że wartość nakładu poczynionego z jego majątku osobistego na majątek wspólny wynosiła 92,6 %, podczas, gdy zaoferował on logiczne, wzajemnie uzupełniające się dowody w postaci dokumentów w tym urzędowych oraz zeznań świadków T. K. i M. K., potwierdzające twierdzenia uczestnika postępowania;

4) art. 520 § 1 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie oraz naruszenie art. 520 § 3 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niedokonanie zasądzenia na rzecz uczestnika zwrotu poniesionych przez niego kosztów postępowania, mimo, że interesy wnioskodawczyni i uczestnika były sprzeczne, zaś stanowisko wnioskodawczyni co do istoty sprawy powinno zostać uznane za niezasadne;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego mające istotny wpływ na wynik postępowania, a mianowicie:

1) art. 33 k.r.o. w związku z art. 45 k.r.o. poprzez jego bezzasadne niezastosowanie, nieuznanie i nierozliczenie przez Sąd I instancji nakładów, jakie poczynił uczestnik z majątku osobistego na majątek wspólny stron tj. wkładu budowlanego wniesionego przez uczestnika w postaci 92,6% wartości spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w P., przy ul. (...);

2) z ostrożności procesowej, naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas, gdy roszczenia wnioskodawczyni z tytułu uznania, że nakłady uczestników postępowania na wykup spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w P., przy ul. (...) były równe stanowi nadużycie prawa podmiotowego, szczególnie, że uczestnik udowodnił dokumentami pochodzącymi ze spółdzielni mieszkaniowej i banku, że nakłady pochodziły z jego majątku osobistego, a wnioskodawczyni sama ten fakt potwierdziła, przynajmniej w części;

3) art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że uczestnik postępowania nie udowodnił poczynionych nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny podczas, gdy zaoferował on logiczne, wzajemnie uzupełniające się dowody w postaci dokumentów, w tym urzędowych oraz zeznań świadka T. K..

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:

1) zmianę orzeczenia poprzez uwzględnienie i rozliczenie nakładów poczynionych przez uczestnika postępowania z majątku osobistego na majątek wspólny, tzn. nakładów poczynionych na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w P., przy ul. (...), ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji;

2) zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Przed przejściem do merytorycznej oceny zasadności wywiedzionej w sprawie apelacji poczynić należy uwagę o charakterze ogólnym.

Niniejsza sprawa jako sprawa o podział majątku wspólnego podlega rozpoznaniu w trybie postępowania nieprocesowego, co powinno stanowić podstawową wiedzę u profesjonalnego pełnomocnika. Wbrew więc uporczywie używanej przez pełnomocnika skarżącego nomenklaturze, ani Sąd Rejonowy ani Sąd Okręgowy nie wydały w tej sprawie żadnego wyroku. W postępowaniu nieprocesowym orzeczenia merytoryczne, co do istoty sprawy przybierają bowiem formę postanowień.

Przechodząc do oceny zasadności wywiedzionej w sprawie apelacji, w pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.

Idąc dalej należy wskazać, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny niniejszej sprawy.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że - jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego - zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie, bądź pozbawiona waloru wszechstronności. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c.. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady - Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana przez Sąd weryfikacja nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r. Nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r. Nr 7-8, poz. 139).

Istotne przy tym pozostaje, że w ramach swobody oceny dowodów, mieści się też wybór określonych dowodów spośród dowodów zgromadzonych, pozwalających na rekonstrukcję istotnych w sprawie faktów. Sytuacja bowiem, w której w sprawie pozostają zgromadzone dowody mogące prowadzić do wzajemnie wykluczających się wniosków, jest sytuacją immanentnie związaną z kontradyktoryjnym procesem sądowym. Weryfikacja zatem dowodów i wybór przez Sąd orzekający w pierwszej instancji określonej grupy dowodów, na podstawie których Sąd odtwarza okoliczności, które w świetle przepisów prawa materialnego stanowią o istotnych w sprawie faktach stanowi realizację jednej z płaszczyzn swobodnej oceny dowodów. Powiązanie przy tym wynikających z dowodów tych wniosków w zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyklucza możliwość skutecznego zdyskwalifikowania dokonanej przez Sąd oceny, tylko z tej przyczyny, że w procesie zgromadzono też dowody, prowadzące do innych, niż wyprowadzone przez Sąd pierwszej instancji, wniosków.

Taka sytuacja ma miejsce w przedmiotowej sprawie. Kwestią sporną pomiędzy stronami była kwestia pochodzenia środków na uzupełnienie wkładu budowlanego. Strony prezentowały w tym zakresie odmienne wersje stanu faktycznego.

Sąd Rejonowy zobowiązany był do dokonania oceny wiarygodności przedstawionych wersji i wyboru jednej z nich, co też uczynił, stanowisko swoje w tym zakresie należycie zaś uzasadnił.

Zdaniem Sądu Okręgowego ocena dowodów dokonana przez Sąd pierwszej instancji w przedmiotowej sprawie nie narusza, ani reguł logicznego myślenia, ani zasad doświadczenia życiowego czy właściwego kojarzenia faktów. Nie sposób również przypisać Sądowi błędu w ocenie mocy poszczególnych dowodów. Zaznaczyć też należy, że Sąd orzekający w pierwszej instancji – oceniając pojedyncze dowody – zgodnie z przepisem art. 233 § 1 k.p.c. – odniósł ich znaczenie do całego, zebranego w sprawie materiału dowodowego. Wobec powyższego ocena ta musi się ostać.

Zarzuty apelacji podnoszone w tym zakresie przez skarżącego stanowią w swej istocie nieuprawnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego, ograniczając się do powtarzania twierdzeń skarżącego podnoszonych przez niego w toku postępowania przed Sądem Rejonowym. Nie spełniają zaś wyżej wskazanych standardów koniecznych dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c..

Skarżący nie wykazał ani pogwałcenia zasad logicznego rozumowania i właściwego kojarzenia faktów w ocenie dowodów dokonanej przez Sąd Rejonowy, ani też sprzeczności tego rozumowania z zasadami doświadczenia życiowego. Prawidłowe postawienie zarzutu z art. 233 § 1 k.p.c. wymaga od apelującego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez stronę.

Tymczasem w realiach przedmiotowej sprawy to skarżący dokonał subiektywnej oceny materiału dowodowego, dokonując wybiórczego doboru dowodów, dla uzasadnienia założonej tezy o naruszeniu przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Ze wskazanych wyżej przyczyn stanowiska apelującego nie można jednak podzielić.

Idąc dalej nie naruszył Sąd Rejonowy przepisów art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c..

Co więcej przepisy te w ogóle nie mogą zostać naruszone w sposób wskazany w apelacji, to jest poprzez przyjęcie, że strona udowodniła bądź nie okoliczności z których wywodzi swoje roszczenie. Rola i znaczenie tych przepisów jest bowiem zupełnie inna niż zdaje się im przypisywać autor apelacji. żadna z powołanych norm nie odnosi się do oceny dowodów, a zatem nie sposób za ich pomocą skutecznie kwestionować stanowiska Sądu pierwszej instancji w zakresie wiarygodności poszczególnych dowodów bądź jej braku.

Zgodnie z art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę.

Adresatem normy zawartej w zdaniu pierwszym art. 232 k.p.c. są wyłącznie strony a nie Sąd. Sąd nie może więc swoim działaniem przepisu tego naruszyć, w tym również przez przyjęcie, że strona udowodniła lub nie udowodniła określonych okoliczności.

Z kolei w zdaniu drugim art. 232 k.p.c. ustawodawca przewidział dla Sądu uprawnienie do przeprowadzenia dowodu z urzędu. Apelujący nie wyjaśnia, czy i w jaki sposób Sąd pierwszej instancji uchybił temu obowiązkowi. Ponadto przypomnieć trzeba, że dopuszczenie dowodu z urzędu stanowi co do zasady uprawnienie sądu, a nie jego obowiązek. Czynność ta ma charakter fakultatywny i dyskrecjonalny. Jedynie w wyjątkowych wypadkach uprawnienie z art. 232 zdanie drugie k.p.c. może przerodzić się w obowiązek sądu. Judykatura i piśmiennictwo zgodnie wskazują, że obowiązek sądu materializuje się w sytuacji, gdy proces zmierza do obejścia prawa, a także w razie rażącej nieporadności strony działającej bez adwokata lub radcy prawnego, której - wobec niepodjęcia przez nią właściwych czynności, mimo stosownych pouczeń sądu - grozi naruszenie interesu podlegającego szczególnej ochronie. Na sądzie spoczywa także obowiązek skorzystania z uprawnienia z art. 232 zdanie drugie k.p.c., gdy zachodzi podejrzenie prowadzenia przez strony procesu fikcyjnego (vide uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z dnia 19 maja 2000 r. w sprawie III CZP 4/00, OSNC 2000/11/195; wyrok SN z dnia 29 czerwca 2009 r. w sprawie V CSK 460/08, wyrok SN z dnia 22 marca 2007 r. w sprawie III CSK 375/06, postanowienie SN z dnia 12 maja 2011 r. w sprawie III CSK 238/10). Nie budzi wątpliwości, że żadna z tych okoliczności nie zachodziła w rozpatrywanej sprawie.

Idąc dalej należy wskazać, że przepis art. 6 k.c. stanowi, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Oczywiście naruszenie przez sąd reguły dotyczącej ciężaru dowodu zawartej w powyższym przepisie może być przedmiotem zarzutu apelacyjnego, jako naruszenie prawa materialnego. Zarzut ten nie może jednak odnosić się do prowadzenia postępowania dowodowego, oceny dowodów i ustalania faktów, co jest domeną prawa procesowego. Naruszenie art. 6 k.c. polega na przyjęciu przez sąd, że ciężar udowodnienia określonego faktu spoczywa na innej osobie niż wskazana w tym przepisie, co może w konsekwencji prowadzić do wydania orzeczenia niekorzystnego dla osoby, której dowód w rzeczywistości nie obciążał (podobnie wyr. SN z 29.4.2011 r., I CSK 517/10, L., oraz z 6.10.2010 r., II CNP 44/10, L.). Poprawne postawienie tego zarzutu wymaga wskazania, jaki jest właściwy rozkład ciężaru dowodu, do czego często konieczne będzie wskazanie innych przepisów prawa materialnego, z których rozkład ten wynika. W realiach przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy w sposób oczywisty przepisu art. 6 k.c. nie naruszył, prawidłowo oceniając rozkład ciężaru dowodu w niniejszej sprawie.

Częściowo zasadnym, choć z przyczyn innych niż wskazane w apelacji, jest zarzut naruszenia prawa materialnego, poprzez błędne rozliczenie nakładu z majątku osobistego skarżącego na majątek wspólny, naruszenia zaś prawa materialnego Sąd Okręgowy obowiązany jest uwzględnić z urzędu.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że na poczet wkładu mieszkaniowego kwota 2.380,99 złotych została przekazana spółdzielni przez (...) Bank (...) Spółkę Akcyjną Oddział w P. po likwidacji książeczki mieszkaniowej M. K., stanowiła więc nakład z majątku osobistego uczestnika na majątek wspólny, nie dał jednak temu wyrazu w rozliczeniu majątku uczestników.

Powyższa kwota stanowiła 7,4% wkładu mieszkaniowego (2.380,99 : 32.200).

W momencie przekształcania prawa do lokalu z lokatorskiego na własnościowe zwaloryzowana wartość wkładu mieszkaniowego wyniosła 35.172 złotych, czyli zwaloryzowana wartość nakładu uczestnika wyniosła 2.602,73 złotych (35.172 x 7,4% = 2.602,73).

Stanowiło to równowartość 5,37% wkładu budowlanego (2.602,73 : 48.500).

Odnosząc to do aktualnej wartości lokalu, zrewaloryzowana wartość nakładu uczestnika zamyka się kwotą 9.827,10 złotych. Uwzględnienie tego nakładu powoduje konieczność obniżenia należnej uczestniczce spłaty do kwoty 91.568,77 złotych.

Nie naruszył również Sąd Rejonowy przepisu art. 5 k.c.. Powyższy przepis nie daje bowiem podstaw do pozbawienia wnioskodawczyni należnej jej spłaty, czy choćby do obniżenia wysokości tej spłaty.

Wyjaśnić bowiem trzeba, że w zasadzie małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym (art. 43 § 1 k.r.o.). Jednakże w zależności od okoliczności, przy ocenie których ma w szczególności znaczenie wzgląd na zasady współżycia społecznego, mogą być ustalone nierówne udziały w majątku wspólnym, a nawet małżonek może zostać pozbawiony takiego udziału (art. 43 § 2 i 3 k.r.o.). Jeżeli w tym trybie nie dojdzie do pozbawienia małżonka udziału w majątku wspólnym, to podział tego majątku nie może doprowadzić do pozbawienia małżonka prawa własności przysługującej mu w wyniku podziału części tego majątku odpowiadającej wielkości jego udziału w tym majątku. Gdy w wyniku podziału małżonek nie otrzyma żadnych przedmiotów majątkowych wchodzących w skład majątku wspólnego albo otrzyma przedmioty o wartości niższej niż jego udział w majątku wspólnym, to przysługuje mu odpowiednia spłata lub dopłata (art. 46 k.r.o w związku z art. 1035 k.c. i art. 212 k.c.). Nie można przyjąć, że zasady współżycia społecznego mogą uzasadniać pozbawienie małżonka takiej spłaty lub dopłaty w całości czy choćby w części. Doszłoby wówczas do pozbawienia tego małżonka substratu majątkowego odpowiadającego jego prawu własności w majątku wspólnym (udziałowi w tym majątku), co godziłoby w prawo własności gwarantowane przez Konstytucję RP (art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2). Gwarancji tej nie można przeciwstawić zasad współżycia społecznego i z powołaniem się na nie zniweczyć bądź ograniczyć jej działanie. Należy więc uznać, że przepis art. 5 k.c. nie może stanowić podstawy obniżenia spłaty lub dopłaty należnej jednemu z małżonków (jego następcom prawnym) w wyniku podziału majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami (porównaj - postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2000 roku, I CKN 320/98, opublikowane w OSNC 2000/7-8/133).

Prawidłowo rozstrzygnął również Sąd Rejonowy o kosztach postępowania.

Podstawową zasadę odnoszącą się do kosztów postępowania nieprocesowego, statuuje art. 520 § 1 k.p.c. zgodnie z którym, każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie, obciążają go zatem koszty czynności, podjętych przez niego lub przez sąd w jego interesie z urzędu lub na wniosek.

Wyjątki od tej zasady, nienaruszalnej, jeżeli uczestnicy są w równym stopniu zainteresowani w rozstrzygnięciu sprawy lub ich interesy są wspólne (por. postanowienie SN z dnia 22 marca 2012 roku, V CZ 155/11) przewiduje art. 520 § 2 i 3 k.p.c.. Jeżeli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników. Jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie.

Argumentacja skarżącego zawarta w zarzucie naruszenia przepisów regulujących orzekanie o kosztach postępowania Nie uwzględnia jednak specyfiki spraw o podział majątku wspólnego. W tego rodzaju sprawach nie występuje sprzeczność interesów, o której mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c., niezależnie od stanowiska stron i zgłaszanych przez nie twierdzeń i wniosków w przedmiocie składu, wartości i sposobu podziału majątku wspólnego. W postępowaniu tym strony są także w równym stopniu zainteresowane rozstrzygnięciem i ich interesy są wspólne o tyle, że celem postępowania jest wyjście ze wspólności majątkowej i uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych (por. postanowienia SN z dnia 6 czerwca 2012 r., IV CZ 13/12 i z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CZ 30/12).

W konsekwencji zajęcie przez strony odmiennego stanowiska co do składu majątku wspólnego i sposobu jego podziału nie stwarza stanu sprzeczności interesów pomiędzy uczestnikami. Nie uzasadnia więc obciążenia jednego z uczestników obowiązkiem zwrotu drugiemu kosztów postępowania (por. postanowienie SN z dnia 19 listopada 2010 r., III CZ 46/10, OSNC 2011, nr 7-8, poz. 88).

Wobec powyższego zaskarżone postanowienie podlegało zmianie we wskazanym powyżej zakresie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c.. W pozostałej zaś części apelacja podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c..

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: