III Ca 1758/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-03-22

Sygn. akt III Ca 1758/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 czerwca 2022 roku, wydanym w sprawie z powództwa A. K. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.994,52 złotych, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 grudnia 2021 roku do dnia zapłaty oraz tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 1.317 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałej części.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając wyrok w części uwzględniającej powództwo i podnosząc następujące zarzuty:

1)  mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozpatrzenia okoliczności sprawy wyrażające się w uznaniu, że:

a)  wszystkie opłaty pobierane przez pozwaną mają związek z zawarciem umowy ubezpieczenia, podczas, gdy żadna z pobranych i kwestionowanych opłat nie była pobrana w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia;

b)  postanowienia umowne zawarte w OWU, a dotyczące kwestionowanych przez powódkę opłat zostały sformułowane w sposób skomplikowany, podczas, gdy postanowienia te są jednoznaczne i nie budzą wątpliwości, w szczególności w zakresie pobrania każdej z opłat oraz jej wysokości;

c)  pozwana pobiera wiele osobnych opłat za zawarcie, podczas, gdy żądna z kwestionowanych przez powódkę opłat nie jest pobierana w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia;

d)  powódka nie wiedziała jaka faktycznie wysokość opłat będzie pobierana przez pozwaną, podczas, gdy dokument OWU precyzyjnie wskazuje na to, kiedy i w jakich wysokościach pozwana pobiera kwestionowane przez powódkę opłaty;

e)  pozwana nie wykazała na co faktycznie przeznaczane były pobierane i kwestionowane przez powódkę opłaty oraz nie wyjaśniła dlaczego opłaty pobierane były w określonych wysokościach, podczas, gdy żadne przepisy prawa ani rekomendacje organów nadzoru nie wymagają przekazywania tego typu informacji klientowi;

f)  kwestionowane przez powódkę opłaty pobierane były przez pozwaną w rażąco dużej wysokości, podczas, gdy po pierwsze opłaty te nie miały przymiotu rażąco wygórowanych, a po drugie wysokość tej opłaty należy rozpatrywać nie w kontekście rzeczywistego okresu trwania umowy ubezpieczenia, a długoterminowego horyzontu czasowego, ponieważ badanie niedozwolonego charakteru postanowienia umownego winno nastąpić na moment zawarcia umowy, a w momencie zawarcia, zgodnie z wolą stron, umowa ubezpieczenia miała mieć charakter długoterminowy;

co doprowadziło Sąd do błędnego wniosku, że kwestionowane przez powódkę są z ww. przyczyn opłatami sprzecznymi z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta i prowadzą do znaczącej dysproporcji pomiędzy korzyściami powódki a pozwanej, a przez to niedozwolonymi;

2)  mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie naruszenie prawa materialnego, tj. art. 65 k.c. w związku z § 28 OWU (opłata za wykup), § 29 ust. 2 OWU (opłata za prowadzenie umowy ubezpieczenia), § 27 ust. 1 pkt 4 OWU (opłaty polisowe) i § 27 ust. 1 pkt 1 i 2 OWU (opłaty za ochronę) w związku z tabelą opłat poprzez błędną wykładnię przedmiotowych postanowień OWU, prowadzącą do ustalenia, iż postanowienia przewidujące ww. opłat są postanowieniami sprzecznymi z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta, podczas, gdy postanowienia dotyczące ww. opłat nie mają takich cech, a zatem nie mogą zostać uznane za postanowienia niedozwolone;

3)  mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art. 385 3 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie, skutkujące bezzasadnym przyjęciem przez Sąd Rejonowy, iż postanowienia przewidujące pobieranie kwestionowanych przez powódkę opłat stanowią niedozwolone klauzule umowne, a co za tym idzie postanowienia te nie wiążą powódki, podczas, gdy prawidłowa ocena ww. postanowień umownych z całą pewnością nie prowadzi do ustalenia, że doszło do rażącego naruszenia interesów konsumenta i naruszenia dobrych obyczajów, a zatem ww. postanowienia umowne nie są postanowieniami niedozwolonymi;

4)  mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art. 385 3 k.c. w związku z art. 805 § 1 k.c. w związku z § 27 ust. 1 pkt 1 i 2 OWU w związku z tabelą opłat, poprzez ich błędne zastosowanie, skutkujące bezzasadnym przyjęciem przez Sąd Rejonowy, że postanowienia stanowiące o pobieraniu przez pozwaną opłat za ochronę stanowią niedozwolone klauzule umowne, a co za tym idzie postanowienia te nie wiążą powódki, podczas, gdy uprawnienie do pobierania przez zakład ubezpieczeń składki ubezpieczeniowej za udzieloną ochronę ubezpieczeniową jest podstawowym i bezspornym uprawnieniem zakładu ubezpieczeń i nie ma żadnych podstaw, aby składkę taką uznać za sprzeczną z dobrymi obyczajami lub by w rażący sposób naruszała interesy konsumenta.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części, poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Na wstępie zaznaczyć należy, że przedmiotowa sprawa podlegała rozpoznaniu w trybie uproszczonym.

W konsekwencji Sąd Okręgowy na podstawie art. 510 10 § 1 k.p.c. orzekł w składzie jednego sędziego.

Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Wreszcie zaznaczyć trzeba, że apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Przechodząc do oceny wywiedzionej w sprawie apelacji, należy wskazać, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, co pozwala Sądowi odwoławczemu na uznanie tej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia za własną.

Pozwany kwestionował abuzywność spornych postanowień umownych.
W apelacji zawarł liczne zarzuty podważające prawidłowość postępowania dowodowego, ale w ocenie Sądu II instancji dotyczą one nie tyle zasad oceny dowodów, co raczej kwestii oceny ustalonych faktów w kontekście prawidłowości zastosowania przepisów prawa materialnego.

Okoliczność dotycząca zawarcia przez powódkę przedmiotowej umowy, jak również zawartych w niej zapisów pozostaje bezsporna. Istotą sprawy jest natomiast interpretacja tych postanowień umownych w świetle powszechnie obowiązujących przepisów prawa materialnego.

Ocena umowy pod kątem przesłanek zastosowania art. 385 1 k.c. nie odbywa się na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., który dotyczy analizy materiału dowodowego sprawy na użytek zbudowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.

Nie naruszył również Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego.

Prawidłowo bowiem uznał za abuzywne postanowienia umowy przewidujące uprawnienie pozwanego do pobrania wskazanych przez Sąd Rejonowy opłat.

Sąd Okręgowy nie podziela zarzutu naruszenia art. 385 1 k.c., który sprowadza się do błędnej wykładni tego przepisu. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo rozumie ten przepis, a w konsekwencji tego właściwie go stosuje, co sprowadza się do zestawienia niewadliwie ustalonego stanu faktycznego z tym objętym hipotezą nomy prawnej zawartej w art. art. 385 1 § 1 k.c.. Efektem tego jest przyjęcie, że zakwestionowane w pozwie postanowienia umowy rzeczywiście są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy powódki.

I tak odnosząc się do kwestii opłaty za wykup umowy należy wskazać, że zdaniem Sądu Okręgowego w rzeczywistości jest to ukryta opłata likwidacyjna w ramach konstrukcji zdefiniowanej jako „wartość wykupu”, której wysokość pozostała oderwana od rzeczywistych kosztów, jakie ponosi ubezpieczyciel w związku z wygaśnięciem umowy ubezpieczenia i wykupem jednostek uczestnictwa. Należy przy tym zaznaczyć, że wypłata wartości wykupu, podobnie jak wypłata środków z rachunku bankowego, ma charakter czynności technicznej i należy do standardowych czynności składających się na wykonywanie umowy ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym. Za czynności tego typu powódka płaciła składkę, jako gospodarczą cenę za świadczoną usługę ubezpieczeniową. Cena ta – zgodnie z założeniami ekonomicznymi i odpowiadającymi im dopuszczalnymi prawnie konstrukcjami – ma pokryć nie tylko poniesione koszty, ale także spodziewany zysk. Nie sposób również nie zauważyć, że w realiach przedmiotowej sprawy pozwany pobierał szereg opłat dodatkowych, co zostanie omówione w dalszej części rozważań.

Na konieczność bezpośredniego związku pomiędzy zasadami odpowiedzialności konsumenta za wcześniejsze rozwiązanie umowy i wykup polisy, a kosztami i ryzykiem przedsiębiorcy zwraca uwagę także dotychczas ukształtowane orzecznictwo (p. wyrok SN z dnia 19.03.2007r., II SK 21/06, OSNP 2008/11-12/181). W ocenie Sądu Okręgowego nie znajduje żadnego uzasadnienia obciążanie ubezpieczonego opłatami dodatkowymi, że środków zgromadzonych przez niego w celu oszczędzania i inwestowania. Pozwany z góry założył pomniejszenie kwoty wypłaconej tytułem wykupu w stosunku do wartości inwestycji, przy jednoczesnym braku możliwości weryfikacji przez konsumenta, czy istotnie i w jakim stopniu wartość środków zatrzymanych przez pozwanego, pozostaje w realnym związku z faktycznie poniesionymi przez ubezpieczyciela kosztami danej umowy. Innymi słowy zabrakło transparentności (czytelności) właściwie pojmowanego interesu majątkowego w zawarciu umowy dla samego konsumenta, co musiało prowadzić do stwierdzenia, że wskazane już postanowienie umowy o tym nieweryfikowalnym dla konsumenta wymiarze finansowym, rażąco narusza jego interesy, ale pozostaje także sprzeczne z dobrymi obyczajami. Te ostanie to nic innego jak wzajemny szacunek i lojalność oparte na zasadzie równości obu stron stosunku prawnego. Skonstruowane w analizowanej umowie świadczenie wykupu jest rażąco wygórowane i obciąża wyłącznie jedną ze stron stosunku prawnego przez co dochodzi do nieuzasadnionego uprzywilejowania ubezpieczyciela i nieuzasadnionej utraty przez konsumenta większości środków wpłaconych uprzednio w ramach składek (powódka otrzymała zwrot kwoty stanowiącej niespełna 45% zgromadzonych środków). Tym samym brak spełnienia kryterium ekwiwalentności świadczenia, co jedynie wzmacnia przekonanie o rażącym naruszeniu interesu konsumenta. W realiach faktycznych niniejszej sprawy nie można stwierdzić by ubezpieczyciel wykazał, że stawki potrącane ze świadczenia wykupu pozostają w związku z realnie ponoszonymi przez niego kosztami.

Odnosząc się w dalszej kolejności do pozostałych kwestionowanych opłat należy podkreślić, że w realiach przedmiotowej sprawy pozwany pobrał od powódki szereg opłat takich jak: opłata administracyjna, opłata za prowadzenie indywidualnego rachunku, opłata polisowa, opłata za prowadzenie umowy ubezpieczenia oraz opłata za ryzyko ubezpieczeniowe.

Rozważając abuzywność postanowień umownych należy podkreślić, iż opłaty pobierane w związku z zawarciem umowy należy rozpatrywać całościowo.

Opłaty te dublowały obowiązek świadczenia pieniężnego, należnego pozwanemu za czynności administrowania umową, w tym obsługę rachunku jednostek uczestnictwa ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, która sprowadzała się w gruncie rzeczy do technicznych czynności nabywania określonych aktywów, stanowiących bazę finansową dla ustanowionego funduszu kapitałowego. Zrozumiałe jest, że pozwany miał tutaj prawo do wynagrodzenia, jednak pobranie szeregu różnych opłat, jest wyraźnym nadużyciem.

Dlatego w ocenie Sądu Okręgowego, za odpowiadający prawu uznać można fakt zatrzymania przez pozwanego kwoty stanowiącej opłatę administracyjną oraz za prowadzenie indywidualnego rachunku, za czynności administrowania umową. Opłaty te najpełniej oddają cel i potrzebę wynagrodzenia pozwanego, za poczynione przez niego nakłady, związane z osiągnięciem celu inwestycyjnego umowy.

W takim ujęciu pobieranie dodatkowo innych opłata (dodatkowo w wygórowanej wysokości), w zamian za te same działania pozwanego, jawi się jako nieproporcjonalne, ale też jako naruszające dobre obyczaje oraz rażąco naruszające interes konsumenta. Wprowadzenie opłat, które w istocie stanowią jedną, wygórowaną opłatę za ten sam zakres czynności, za które pozwany pobrał już wynagrodzenie w formie opłaty administracyjnej i za prowadzenie rachunku, nie odpowiada dobrym obyczajom.

Taka konstrukcja może u konsumenta wywoływać bowiem mylne wrażenie, że ubezpieczyciel w związku z umową wykonuje szereg odrębnych działań, koniecznych dla prawidłowego wykonania umowy i w ramach tych działań rości sobie prawo do osobnych świadczeń. Ponadto dochodzi w takim ułożeniu stosunku ubezpieczeniowego do zachwiania ekwiwalentności praw i obowiązków stron umowy, co implikuje przesłankę rażącego naruszenia interesu klienta. W tym kontekście również pozostałe zakwestionowane przez powódkę opłaty należy uznać za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c..

Na marginesie należy zauważyć, że zgodnie z § 14 OWU pozwany nie ponosił jakiegokolwiek ryzyka w przypadku zgonu dziecka ubezpieczonej, gdyż wypłata świadczenia ograniczona była do sumy uiszczonych składek lub wartości indywidualnego rachunku. Nie można nie zauważyć, że świadczenie to wynika zaś wyłącznie z wartości nabytych (za środki pieniężne przekazane pozwanemu przez powódkę) do dnia zgonu jednostek uczestnictwa bądź wysokości uiszczonej składki i w istocie jest realizacją obowiązków z umowy o zarządzanie powierzonymi środkami, a nie z umowy ubezpieczenia.

Z przedstawionych powyżej powodów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Zasądzona z tego tytułu na rzecz powoda kwota stanowi zwrot kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Wysokość tych kosztów została ustalona w oparciu o przepisy § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U.2015.1800 ze zm.).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika powódki i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności fakt, iż w toku postępowania apelacyjnego nie było prowadzone postępowanie dowodowe, zaś apelację rozpoznano na jednym terminie rozprawy, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika powódki w wysokości innej niż minimalne, przewidziane przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: