Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1850/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-04-20

Sygn. akt III Ca 1850/21

UZASADNIENIE

Postanowieniem wstępnym z dnia 15 lipca 2021 roku, Sąd Rejonowy w Łęczycy w sprawie z wniosku I. S. z udziałem J. S. o podział majątku wspólnego oddalił wniosek uczestniczki postępowania o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych
i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

I. S. i J. S. zawarli związek małżeński dnia 12 października 1985 r. w G.. Związek ten został rozwiązany przez rozwód z winy obu stron wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 16 lutego 2012 r., w sprawie o sygn. akt I C 19/08. Wyrok uprawomocnił się w dniu 12 października 2012 roku wobec treści rozstrzygnięcia
Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 października 2021 roku.

Ze związku małżeńskiego zainteresowani posiadają czwórkę pełnoletnich dzieci: E., L., E. i Ż.. W trakcie trwania związku małżeńskiego zainteresowani nie zawierali umów majątkowych małżeńskich.

Wnioskodawca przed zawarciem małżeństwa posiadał majątek osobisty - nieruchomość o pow. 5 ha. Uczestniczka także posiadała majątek odrębny – nieruchomość rolną. W czasie trwania małżeństwa część własnej nieruchomości została przez pozwanego sprzedana a pieniądze przeznaczone na wspólne gospodarstwo - remont domu.

W okresie trwania wspólności ustawowej małżonkowie zamieszkiwali w miejscowości P.. Wnioskodawca I. S. od 1998 roku pracował w Okręgowej Stacji Chemiczno – Rolniczej w P.. Poza tym zajmował się gospodarstwem rolnym, robił opryski, prowadził także działalność akwizycyjną – sprzedaż nawozów wapniowych – w ramach zarejestrowanej działalności gospodarczej.

Uczestnik J. S. pracowała we wspomnianym gospodarstwie rolnym oraz zajmowała się wychowywaniem dzieci z małżeństwa z wnioskodawcą.

W gospodarstwie prowadzono produkcję rośliną – owoce, warzywa, kukurydzę. W trakcie trwania małżeństwa zainteresowanych powiększali oni swoje gospodarstwo. Na zakup kolejnych działek rolnych i rozwój gospodarstwa – założenie wiśniowego sadu, zakup nawozów - zaciągali kolejne kredyty. Gospodarstwo rozwijało się i przynosiło dochód.

W czasie kiedy zainteresowani prowadzili wspólne gospodarstwo domowe dochodziło między nimi do sporów i nieporozumień na tle finansowym.

Dnia 5 grudnia 2003 r. wymienieni zawarli przed Sądem Rejonowym w Łęczycy ugodę, w której I. S. zobowiązał się do uiszczania alimentów na rzecz małoletnich dzieci w łącznej wysokości 1000 zł miesięcznie.

Postanowieniem z dnia 31 stycznia 2006 r. Sąd Rejonowy w Łęczycy nakazał, aby wynagrodzenie za pracę I. S. wraz z zasiłkami chorobowymi oraz należnościami wypłacanymi z tytułu podróży służbowej były w całości wypłacane przez Okręgową Stację Chemiczno – Rolniczą z siedzibą w P. do rąk żony – J. S..

I. S. zamieszkiwał wspólnie z żoną do 2006 r., kiedy to wyprowadził się z domu w miejscowości P..

W dniu 11 kwietnia 2000 roku Sąd Rejonowy w Kole udzielił pozwanemu przybicia nieruchomości rolnej położonej we wsi P. o pow. 2, 79, 93, sprzedanej w drodze przetargu na rzecz pozwanego w dniu 4 kwietnia 2000 r. do jego majątku odrębnego. Egzekucja z tej nieruchomości prowadzona przeciwko M. M. – matce uczestniczki. Uczestniczka jest współwłaścicielem tej nieruchomości, wnioskodawca przekazał jej ½ udziału w nieruchomości w dniu 8 marca 2005 roku.

W skład majątku osobistego uczestnika J. S. wchodziła darowana od jej rodziców działka rolna o powierzchni 1,10 ha, na której znajdował się sad. Sad ten przynosił dochody do majątku wspólnego małżonków, prace w nim wykonywał także I. S..

W skład majątku osobistego I. S. wchodziła odziedziczona po rodzicach ziemia rolna o powierzchni 5,33 ha położona w miejscowości K.. Przed zawarciem związku małżeńskiego I. S. posiadał niewielkie zadłużenie kredytowe związane z prowadzanym przez niego gospodarstwem rolnym.

W 1998 r. I. S. za cenę ok 20 000 zł zbył ok. 4 ha ze wskazanej wyżej nieruchomości, która wchodziła w skład jego majątku osobistego. Pieniądze ze sprzedaży zostały przeznaczone na zakupy gospodarstwa rolnego i remont domu w miejscowości P..

W 1998 zainteresowani nabyli do majątku wspólnego nieruchomość rolną o powierzchni 2,71 ha, położoną w miejscowości L.K., objętą księgą wieczystą nr (...). Oprócz tego w skład majątku wspólnego wchodzi nieruchomość rolna o powierzchni 5,0901 ha, nabyta od rodziców uczestnika J. S., objęta księgą wieczystą nr (...) oraz nieruchomość rolna o powierzchni 1,46 ha objęta księgą wieczystą nr (...).

Środki na nabywanie nieruchomości pochodziły w dużej części z kredytów, które zainteresowani zaciągali wspólnie jako małżeństwo.

W czasie trwania małżeństwa zainteresowani nabyli także do majątku osobistego działkę rolną o powierzchni 1,743 ha objętą księgą wieczystą nr (...). Działka ta została zajęta i sprzedana w toku egzekucji komorniczej na wniosek wierzyciela – Banku Spółdzielczego w G.. Zainteresowani nie spłacali bowiem kredytu zaciągniętego na zakup nieruchomości rolnej od rodziców uczestnika J. S.. Posiadali także zadłużenie na rzecz gminy, w związku z nieopłacaniem podatku rolnego.

W 2000 r. I. S. nabył za środki z majątku osobistego nieruchomość rolną położoną w miejscowości P., objętą księgą wieczystą nr (...) (w skład której wchodziła działka ewidencyjna nr (...)), w której ½ udziału przekazał następnie na rzecz żony J. S..

W dniu 1 sierpnia 2003 roku, uczestniczka złożyła zawiadomienie o znęcaniu się psychicznym i fizycznym męża nad nią oraz małoletnimi dziećmi. Wyrokiem z dnia 19 marca 2004 roku w sprawie V K 31/04 pozwany został skazany za czyn z art. 207 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. i 11 § 2 k.k. wobec uczestniczki.

W dniu 20 lutego 2007 roku uczestniczka złożyła kolejne zawiadomienie dotyczące I. S.. Wyrokiem z dnia 5 marca 2017 roku w sprawie II K 107/07 Sąd Rejonowy w Łęczycy uznał pozwanego za winnego czynu z art. 207 § 1 k.k. popełnionego wobec uczestniczki i synów stron w okresie od maja 2004 roku do 14 października 2006 roku, oraz czynu z art. 157 § 1 k.k. popełnionego wobec uczestniczki w dniu 1 września 2005 roku. Sąd Rejonowy w Łęczycy wymierzył oskarżonemu za ten czyn karę 1 roku pozbawienia wolności. Pozwany został także uznany za winnego uporczywego uchylenia się od ciążącego obowiązku łożenia na utrzymanie małoletnich dzieci. Po apelacji wnioskodawcy, wyrokiem z dnia 9 października 2012 roku wydanym w sprawie V Ka 865/12, Sąd Okręgowy w Łodzi stosując nadzwyczajne złagodzenie kary, za czyn z art. 207 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. i 11 § 2 k.k. wobec uczestniczki i synów stron wymierzył oskarżonemu karę grzywny w miejsce kary pozbawienia wolności i uniewinnił oskarżonego I. S. od zarzutu uporczywego uchylania się od obowiązku łożenia na utrzymanie małoletnich dzieci. W uzasadnieniu Sąd Okręgowy stwierdził, że małżonkowie posiadali duże gospodarstwo, w którego prowadzeniu oskarżony pomagał, również pracował jako zootechnik, zajmował się sprzedażą nawozów, a osiągane dochody przekazywał żonie.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 28 marca 2018 roku, wydanym w sprawie III Rc 146/16 z powództwa J. S., przeciwko I. S. o ustanowienie rozdzielności majątkowej Sąd Rejonowy oddalił powództwo.

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy oparł się na dowodach z dokumentów, częściowo z zeznań świadka M. M. oraz z zeznań wnioskodawcy I. S.. Sąd I instancji stosowanie do treści art. 228 k.p.c. uwzględnił okoliczności znane Sądowi z urzędu w trybie art. 228 § 2 k.p.c..

Sąd Rejonowy nie znalazł przesłanek, by kwestionować treść wymienionych dokumentów, nie była ona również kwestionowana w toku postępowania przez uczestników.

Sąd I instancji w przeważającej mierze dał wiarę zeznaniom złożonym przez wnioskodawcę I. S., jako że miały one charakter obszerny, wyczerpujący. Były logiczne i spójne, korespondowały z dowodami z dokumentów. Sąd nie dał wiary tym zeznaniom jedynie w zakresie, w jakim I. S. zeznawał, iż nie stosował wobec J. S. przemocy fizycznej. Okoliczność ta została bowiem stwierdzona przywołanym wyżej skazującym wyrokiem sądu.

Sąd niższego rzędu nie dał wiary zeznaniom świadka M. M. w zakresie, w jakim wskazywała ona, że J. S. za własne pieniądze utrzymywała siebie, rodzinę i męża. Zeznania te stoją bowiem w sprzeczności z zeznaniami I. S. oraz z dowodami z dokumentów, z których wynika, iż I. S. pracował zawodowo, a na mocy postanowienia sądu z 2006 r. wynagrodzenie za pracę było wypłacane do rąk J. S.. Dodatkowo należy wskazać, że świadek M. M. jest matką uczestnika J. S., co wpływa na wartość dowodu z jej zeznań, jako osoby najbliższej dla uczestnika.

Zarządzeniem z dnia 18 maja 2021 r. uczestniczka J. S. została po raz kolejny wezwana do osobistego stawiennictwa na rozprawie celem przesłuchania, pod rygorem pominięcia dowodu z przesłuchania (wcześniejsze wezwania na kolejne terminy w dniach 16 lutego 2021 r. oraz 16 marca 2021 r. nie przynosiły skutku). Uczestniczka odebrała wezwanie w dniu 14 czerwca 2021 r. Pomimo powyższego J. S. nie stawiła się na rozprawie w dniu 29 czerwca 2021 r. oraz nie usprawiedliwiła swojej nieobecności.

Co więcej, na rozprawie w dniu 18 maja 2021 roku, Sąd Rejonowy na podstawie art. 359 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oznaczył termin do przesłuchania uczestniczki postępowania J. S. do dnia 29 czerwca 2021 roku oraz postanowił, że po upływie tego terminu dowód ten przeprowadzi tylko wówczas, gdy nie spowoduje to zwłoki w postępowaniu. Dodatkowo na podstawie art. 242 zn. 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zobowiązano pełnomocnika uczestniczki postępowania do dołożenia wszelkich starań, aby uczestniczka stawiła się na kolejną rozprawę, celem przesłuchania w szczególności pełnomocnik zawiadomił ją o obowiązku, czasie i miejscu stawiennictwa oraz konsekwencjach niestawiennictwa. Pomimo tego uczestniczka nie stawił się i nie usprawiedliwiła swoje nieobecności. Wobec tego Sąd Rejonowy na podstawie art. 242 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. pominął wskazany dowód. Zgodnie bowiem z art. 6 § 1 k.p.c. Sąd winien przeciwdziałać przewlekłości postępowania.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Sąd Rejonowy pominął dowody z dokumentacji medycznej wnioskodawcy oraz z przesłuchania świadków W. K. i K. R., o które to dowody wnosiła uczestnik J. S.. Fakt ewentualnego leczenia psychiatrycznego wnioskodawcy jawił się bowiem jako nieistotny dla sprawy, a złożony wniosek zmierzał w sposób ewidentny do przedłużenia postępowania. Podobnie należało ocenić wnioski o przesłuchanie wymienionych świadków.

Obecny na rozprawie w dniu 29 czerwca 2021 r. pełnomocnik uczestnika J. S. nie zgłosił zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c. co do opisanych wyżej postanowień o pominięciu wskazanych dowodów akceptując jak się wydaje decyzje procesowe Sądu Rejonowego.

Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z art. 567 § 1 k.p.c. w postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami sąd rozstrzyga także o żądaniu ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym oraz o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego lub odwrotnie podlegają zwrotowi. Według § 2 wskazanego artykułu w razie sporu co do ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym sąd może orzec o tym postanowieniem wstępnym.

Zgodnie z art. 43 § 1 k.r.o. zasadą jest, iż udziały obojga małżonków w majątku wspólnym są równe, jednakże z ważnych powodów każde z nich może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku (art. 43 § 2 k.r.o.).

Zgodnie zaś z art. 27 k.r.o. prawa i obowiązki małżonków są równe, a każdy z nich jest obowiązany w miarę swych sił i możliwości zarobkowych i majątkowych przyczyniać się do zaspokojenia potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli.

Sąd I instancji zaznaczył, że ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym dopuszczalne jest jedynie w razie łącznego wystąpienia przesłanek wskazanych w zdaniu pierwszym 43 § 2 k.r.o., to jest w razie przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego w różnym stopniu oraz istnienia ważnych powodów, które uzasadniają ustalenie nierównych udziałów. Sąd Najwyższy podkreślał, iż „obie przesłanki muszą być spełnione łącznie i pozostawać w określonej relacji. Z jednej strony żadne „ważne powody” nie uzasadniają same przez się ustalenia nierównych udziałów, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy, z drugiej - różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku bierze się pod uwagę dopiero wtedy, gdy za ustaleniem nierównych udziałów przemawiają ważne powody” (Postanowienie SN z 27.06.2003 r., IV CKN 278/01, OSNC 2004, nr 9, poz. 146).

Ciężar dowodu wykazania powyższych przesłanek spoczywa na uczestniku postępowania, który zgłosił wniosek o ustalenie nierównych udziałów (art. 6 k.c.).

Sąd Rejonowy wskazał, że w przedmiotowej sprawie uczestnik J. S. wnosiła o ustalenie, że to ona przyczyniła się do powstania majątku wspólnego w 100%, zaś jej mąż w 0%. Uczestniczka nie wykazała jednak spełniania przesłanek, które uzasadniałby orzeczenie o nierównych udziałach w majątku wspólnym.

W pierwszej kolejności Sąd I instancji wskazał, że przeprowadzone postępowanie dowodowe nie doprowadziło do ustalenia, że w czasie trwania małżeństwa małżonkowie przyczyniali się do powstania majątku wspólnego w różnym, nierównym stopniu. J. S. pracowała w prowadzonym przez małżonków gospodarstwie rolnym. Dodatkowo nie pracowała zarobkowo. W trakcie trwania małżeństwa uczestniczka opiekowała się wspólnymi dziećmi zainteresowanych. Okoliczność ta podlega uwzględnieniu przy ocenie stopnia przyczynienia się uczestniczki do powstania majątku wspólnego z uwagi na treść art. 43 § 3 k.r.o.

Sąd Rejonowy ustalił, że wnioskodawca I. S. od 1998 roku pracował w Okręgowej Stacji Chemiczno – Rolniczej w P.. Poza tym zajmował się gospodarstwem rolnym, robił opryski, prowadził także działalność akwizycyjną – sprzedaż nawozów wapniowych – w ramach zarejestrowanej działalności gospodarczej. Z pracy tej osiągał wynagrodzenie. Pomiędzy małżonkami dochodziło do konfliktów co do przeznaczenia wskazanego wynagrodzenia, bowiem w 2006 r. J. S. wniosła do Sądu Rejonowego w Łęczycy, aby wynagrodzenie było wypłacane do jej rąk jako współmałżonka. Wskazanym wyżej postanowieniem Sąd uwzględnił wniosek J. S.. Brak jednak dowodu na to, że do tego czasu I. S. przeznaczał wynagrodzenie za prace wyłącznie na własne potrzeby, nie wnosząc wkładu w majątek wspólny. Ponadto po wydaniu wspomnianego postanowienia nie może budzić wątpliwości, że praca zawodowa I. S. wnosiła wkład w majątek wspólny, skoro wynagrodzenie wypłacano do rąk uczestniczki. Nie może ona więc skutecznie twierdzić, że mąż przeznaczał wynagrodzenie wyłącznie na własne potrzeby, a stopień jego wkładu w majątek wspólny wynosił 0%.

W ocenie Sądu I instancji brak było jakichkolwiek przesłanek, które podważałyby wkład I. S. w majątek wspólny polegający na osobistej pracy w gospodarstwie rolnym. W tej mierze Sąd oparł się wyłącznie na dowodzie z zeznań I. S., bowiem nie przedstawiono jakiekolwiek innego dowodu na wskazaną okoliczność, mimo że to na uczestniku J. S. spoczywał ciężar udowodnienia tego faktu. Reasumując, uczestniczka wbrew obowiązkowi z art. 6 k.c. nie wykazała, by pozwany trwonił majątek wspólny bądź nie przyczyniał się do jego pomnażania. Przeciwnie, przeprowadzone postępowanie wykazało, że pozwany pracował zarówno na etacie w Okręgowej Stacji Chemiczno – Rolniczej w P., prowadził działalność gospodarczą oraz zajmował się gospodarstwem rolnym zainteresowanych. Nie przedstawiono też żadnych dowodów, które mogłyby potwierdzać wskazaną we wniosku okoliczność trwonienia majątku przez wnioskodawcę czy zaciągania zobowiązań z przeznaczeniem ich na własne potrzeby.

Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że zeznania wnioskodawcy, jak również złożone dokumenty wskazują na sytuację przeciwną do opisanej przez uczestniczkę - zainteresowani pracowali wspólnie w celu pomnażania majątku, w związku z czym znacznie powiększyli swoje gospodarstwo rolne. Zaciągnęli w tym czasie również wspólne zobowiązania finansowe w Banku Spółdzielczym w G., co potwierdzają załączone do akt sprawy dokumenty.

Konflikty małżeńskie także nie spowodowały braku zainteresowania wnioskodawcy majątkiem wspólnym. Wnioskodawca przekazywał pieniądze na utrzymanie dzieci, płacił wspólne z żoną zobowiązania. Po wyprowadzeniu się z domu w październiku 2006 roku, a przed rozwodem, wnioskodawca nie zaciągał zobowiązań finansowych z przeznaczeniem na swoje potrzeby. Ponadto, nawet pomimo wyprowadzenia się, w miarę możliwości pozwany starał się dbać o majątek wspólny. Przy ocenie wniosku uczestniczki nie może ujść uwagi, że po wyprowadzeniu się wnioskodawcy wspólnym majątkiem zarządza uczestniczka, nie spłacająca zobowiązań, gospodarstwo jest zadłużone, toczą się postępowania egzekucyjne. Warto również podkreślić, że Sąd Okręgowy w Łodzi uniewinnił oskarżonego I. S. od zarzutu uporczywego uchylania się od obowiązku łożenia na utrzymanie małoletnich dzieci. W uzasadnieniu Sąd Okręgowy stwierdził, że małżonkowie posiadali duże gospodarstwo, w którego prowadzeniu oskarżony pomagał, również pracował jako zootechnik, zajmował się sprzedażą nawozów, a osiągane dochody przekazywał żonie.

W ocenie Sądu I instancji uczestnik J. S. nie wykazała również ważnych powodów, które uzasadniałby odejście od wyrażonej w art. 43 § 1 k.r.o. reguły równych udziałów w majątku wspólnym.

Na gruncie przedmiotowej sprawy nie można przyjąć, że I. S. nie czynił zabiegów o pomnażanie majątku wspólnego. Małżonkowie w toku trwania ich związku nabywali do wspólnego majątku ziemię rolną, starając się rozwijać prowadzone gospodarstwo. W tym celu wspólnie zaciągali zobowiązania. Kupując ziemię rolną do majątku osobistego z własnych środków finansowych, I. S. przekazał ½ udziałów w tej nieruchomości swojej żonie J. S.. Z tego względu nie można więc uznać, że w sposób ewidentny i rażący postępował on wyłącznie we własnym interesie, nie dbając o interesy żony.

Oczywiście, Sąd I instancji dostrzegał także okoliczności świadczące na niekorzyść I. S. w postaci skazania za przestępstwo znęcania się nad żoną J. S.. Okoliczność ta nie może zostać pominięta przy rozważaniu, czy w sprawie została spełniona przesłanka „ważnych powodów”, o której stanowi art. 43 § 2 k.r.o.. Z drugiej strony uwadze Sądu I instancji nie mógł ujść fakt, że małżeństwo zainteresowanych zostało rozwiązane z winy obojga małżonków. Reasumując, postępowanie dowodowe nie wykazało, aby w sprawie zachodziły ważne powody uzasadniające ustalenie, że udział I. S. w majątku wspólnym wynosi 0%, jak chciała tego uczestnik J. S.. Takie rozstrzygnięcie prowadziłoby do całkowitego pozbawienia udziału I. S. w majątku wspólnym, co w świetle ustalonego stanu faktycznego ocenianego w sposób kompleksowy byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy stwierdził, że przeprowadzone postępowanie dowodowe nie doprowadziło do wykazania żadnej z dwóch przesłanek wskazanych w art. 43 § 2 k.r.o., które winny być spełnione łącznie by uzasadnione było ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. Tym samym wniosek uczestnika J. S. podlegał oddaleniu.

Apelację od tego postanowienia wniosła uczestniczka, zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła:

1)  błędną ocenę materiału dowodowego, która miała wpływ na treść wydanego postanowienia;

2)  sprzeczność ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie;

3)  nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy;

4)  istotne i wielokrotne naruszenie prawa procesowego, które miało bezpośredni wpływ na wynik postępowania.

Wobec podniesionych zarzutów apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia wstępnego w całości i uwzględnienie zgłoszonego wniosku o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Ustalenia faktyczne Sądu I instancji, istotne dla rozstrzygnięcia, nie budzą żadnych wątpliwości. Stąd te ustalenia, jak i poczynione przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia wywody prawne Sąd odwoławczy w pełni podziela i przyjmuje za podstawę własnego rozstrzygnięcia.

Zarzut błędnej oceny materiału dowodowego należało uznać za bezzasadny.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że uczestniczka w wywiedzionej apelacji nie wskazała, jakie dowody jej zdaniem zostały niewłaściwie ocenione i na czym ta niewłaściwość polegała. W treści uzasadnienia apelacji skarżącą wskazała jedynie, że Sąd Rejonowy uwzględnił twierdzenia wnioskodawcy o pracy w gospodarstwie rolnym i łożeniu na utrzymanie rodziny bez głębszego zastanowienia pomijając brak logiki w swoich wywodach. Wbrew zapatrywaniu skarżącej, zeznania wnioskodawcy były spójne, jasne i logiczne, a uczestniczka, wbrew ciążącemu na niej obowiązkowi wykazania faktów, nie przedstawiła żadnego dowodu przeciwnego na tę okoliczność. Podnoszony przez apelującą zarzut, jakoby o niepracowaniu w gospodarstwie i braku łożenia na utrzymanie rodziny miało świadczyć nałożenie postanowieniem sądu z 2006 roku obowiązku przekazywania wynagrodzenia do rąk małżonki w żadnej mierze nie ma wpływu na ustalenie braku wykonywania przez wnioskodawcę pracy w gospodarstwie. Na tej podstawie, jak również na podstawie ustalenia zawarcia pomiędzy zainteresowanymi ugody, na mocy której wnioskodawca zobowiązał się do zapłaty alimentów na dzieci, nie można wnioskować, że przez okres trwania małżeństwa I. S. nie łożył na utrzymanie rodziny. Wskazać bowiem należy, że małżeństwo stron trwało od 1985 roku do 2012 roku, kiedy to zostało rozwiązane przez rozwód. Z całą pewnością od 2006 roku, kiedy to orzeczono o obowiązku przekazywania wynagrodzenia za pracę wnioskodawcy do rąk uczestniczki, środki uzyskane z tego tytułu powiększały majątek wspólny małżonków i były przeznaczone m.in. na utrzymanie rodziny. Podkreślenia wymaga, że od 2003 roku wnioskodawca zobowiązał się do zapłaty alimentów na rzecz dzieci, a uczestniczka nie wykazała, by od tego obowiązku się uchylał. Co do okresu od zawarcia małżeństwa do 2003 roku uczestniczka nie wykazała, by w tym czasie wnioskodawca nie powiększał wspólnego majątku i nie łożył na utrzymanie rodziny. Wręcz przeciwnie, nabywanie przez strony nieruchomości do majątku wspólnego, spożytkowanie środków ze sprzedaży majątku osobistego I. S. na remont wspólnego domu stron, przekazanie uczestniczce udziału w nieruchomości nabytej przez wnioskodawcę wskazują, że I. S. przyczynił się do powiększania majątku wspólnego. Zważyć bowiem należy, że uczestniczka nie pracowała zawodowo, zajmowała się domem, gospodarstwem i dziećmi, zatem nie uzyskiwała środków, które mogłyby dawać podstawę do twierdzenia, że do zwiększania majątku małżonków dochodziło wyłącznie za jej przyczyną. Tym samym zarzucana Sądowi I instancji sprzeczność ustaleń z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie nie miała miejsca.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Kluczowym było bowiem ustalenie spełnienia przesłanek wskazanych w art. 43 § 2 k.r.o., zatem stopnia przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego oraz istnienia ważnych powodów. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że małżonkowie w czasie trwania małżeństwa w takim samym stopniu przyczynili się do powstania majątku wspólnego. Uczestniczka wychowywała wspólne dzieci stron, pracowała we wspólnym gospodarstwie rolnym, prowadziła gospodarstwo domowe, podczas gdy wnioskodawca pracował zawodowo w Okręgowej Stacji Chemiczno- Rolniczej w P., z czego dochody przeznaczał na utrzymanie rodziny, pracował we wspólnym gospodarstwie rolnym, prowadził działalność akwizycyjną w zakresie sprzedaży nawozów wapniowych. Apelująca nie wykazała, by uzyskiwane przez wnioskodawcę środki były przez niego trwonione czy wykorzystywane wyłącznie na własne potrzeby. W postępowaniu nie przedstawiono również żadnych dowodów świadczących o tym, by I. S. nie dbał o zachowanie substancji majątku wspólnego, wyzbywał się go na własne potrzeby, degradował. Już z tej przyczyny wniosek uczestniczki nie zasługiwał na uwzględnienie, bowiem przepis art. 43 § 2 k.r.o. formułuje dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, które muszą wystąpić łącznie i które pozostają do siebie w takim wzajemnym stosunku, że żadne „ważne powody” nie stanowią podstawy takiego orzeczenia, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy, a jednocześnie nawet różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku nie stanowi podstawy ustalenia nierównych udziałów, jeżeli nie przemawiają za tym „ważne powody”. Skoro zatem J. S. nie wykazała, że jej były małżonek nie przyczynił się do powstania majątku wspólnego w równym stopniu co ona, nawet wystąpienie ważnych powodów nie mogło doprowadzić do uwzględnienie jej wniosku. Mimo wszystko Sąd Rejonowy rozważył wystąpienie w sprawie ważnych powodów, za które poczytał fakt znęcania się wnioskodawcy nad małżonką, potwierdzony prawomocnymi orzeczeniami sądów. Niemniej, z pola widzenia nie można tracić, że rozwód nastąpił z winy obydwojga małżonków. Co prawda w apelacji uczestniczka podniosła, że nie brała udziału w postępowaniu o rozwód ze względu na stan zdrowia spowodowany wypadkiem, a winę w rozpadzie tego małżeństwa przypisano jej wyłącznie na podstawie kłamliwych, fałszywych i niepopartych innymi dowodami zeznań członków rodziny I. S., jednakże twierdzenia te są gołosłowne. Wskazać bowiem należy, że sprawa o rozwód była rozpatrywana przez sądy dwóch instancji, zatem uczestniczka miała możliwość przedstawienia własnych dowodów na potwierdzenie swoich twierdzeń i obalenie twierdzeń strony przeciwnej, w tym wykazania niewiarygodności zeznań świadków, czego jednakże nie uczyniła. Ponadto, nawet jeżeli uczestniczka ze względu na stan zdrowia osobiście nie mogła stawić się w sądzie, nic nie stało na przeszkodzie, by w inny sposób, w tym przez pełnomocnika, realizowała swoje uprawnienia procesowe.

Podsumowując, Sąd Rejonowy w sposób wyczerpujący, z wyjaśnieniem wszystkich okoliczności istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, dokonał oceny zasadności złożonego przez uczestniczkę wniosku o ustalenie nierównych udziałów.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem apelującej, jakoby w toku postępowania pierwszoinstancyjnego doszło do istotnego i wielokrotnego naruszenia prawa procesowego, które miało bezpośredni wpływ na wynik sprawy.

Uczestniczka w treści apelacji zwróciła uwagę, że miała wyznaczonego pełnomocnika dopiero od listopada 2020 r. który zaprzestał tej reprezentacji 29 czerwca 2021 r., a obecny nowy pełnomocnik nie zdążył zapoznać się ze sprawą, w efekcie czego dowiadywała się o działaniach sądu z opóźnieniem. W pierwszej kolejności należy wskazać, że uczestniczka była reprezentowana przez tego samego pełnomocnika aż do czasu wydania postanowienia o rozpoznaniu wniosku o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym w trybie art. 567 § 2 k.p.c. i odroczeniu ogłoszenia orzeczenia w tym przedmiocie. Tym samym nie można uznać, by w czasie postępowania w tym przedmiocie prawa uczestniczki były w jakikolwiek sposób naruszone, a o decyzjach sądu dowiadywała się z opóźnieniem z uwagi na reprezentowanie przez nowego, niezaznajomionego ze sprawą pełnomocnika. Ponadto podkreślenia wymaga, że w czasie postępowania pierwszoinstancyjego uczestniczka samodzielnie wnosiła wiele pism, a o terminach rozpraw była informowana bezpośrednio, nie przez pełnomocnika, bowiem była wzywana wielokrotnie do osobistego stawiennictwa.

Jak trafnie zauważył Sąd Rejonowy, zarządzeniem z dnia 18 maja 2021 r. uczestniczka J. S. została po raz kolejny wezwana do osobistego stawiennictwa na rozprawie celem przesłuchania, pod rygorem pominięcia dowodu z przesłuchania (wcześniejsze wezwania na kolejne terminy w dniach 16 lutego 2021 r. oraz 16 marca 2021 r. nie przynosiły skutku). Uczestniczka odebrała wezwanie w dniu 14 czerwca 2021 r. Pomimo powyższego J. S. nie stawiła się na rozprawie w dniu 29 czerwca 2021 r. oraz nie usprawiedliwiła swojej nieobecności. Co więcej, na rozprawie w dniu 18 maja 2021 roku, Sąd Rejonowy na podstawie art. 359 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oznaczył termin do przesłuchania uczestniczki postępowania J. S. do dnia 29 czerwca 2021 roku oraz postanowił, że po upływie tego terminu dowód ten przeprowadzi tylko wówczas, gdy nie spowoduje to zwłoki w postępowaniu. Dodatkowo na podstawie art. 242 zn. 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zobowiązano pełnomocnika uczestniczki postępowania do dołożenia wszelkich starań, aby uczestniczka stawiła się na kolejną rozprawę, celem przesłuchania w szczególności pełnomocnik zawiadomił ją o obowiązku, czasie i miejscu stawiennictwa oraz konsekwencjach niestawiennictwa. Pomimo tego uczestniczka nie stawił się i nie usprawiedliwiła swoje nieobecności. Wobec tego Sąd Rejonowy na podstawie art. 242 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. pominął wskazany dowód. W takiej sytuacji zarzut uczestniczki w przedmiocie nie uwzględnienia jej stanowiska nie zasługuje na uwzględnienie.

Apelująca naruszenia przepisów postępowania doszukuje się również w pominięciu przez Sąd zgłaszanych przez nią dowodów. Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Sąd Rejonowy pominął dowody z dokumentacji medycznej wnioskodawcy oraz z przesłuchania świadków W. K. i K. R., o które to dowody wnosiła uczestnik J. S., bowiem fakt ewentualnego leczenia psychiatrycznego wnioskodawcy jawił się jako nieistotny dla sprawy, a złożony wniosek zmierzał w sposób ewidentny do przedłużenia postępowania. Podobnie ocenił wnioski o przesłuchanie wymienionych świadków. Obecny na rozprawie w dniu 29 czerwca 2021 r. pełnomocnik uczestnika J. S. nie zgłosił zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c. co do opisanych wyżej postanowień o pominięciu wskazanych dowodów. Zgodnie z art. 162 § 2 k.p.c. stronie zastępowanej przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania. Skoro zatem uczestniczka była zastępowana przez adwokata, który był obecny na rozprawie w czasie wydania postanowień o pominięciu wniosków dowodowych, a który nie zgłosił zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 § 2 k.p.c., uczestniczce nie przysługuje prawo do powoływania się na te uchybienia na etapie postępowania apelacyjnego.

Wniesiona przez uczestniczkę apelacja stanowi jedynie polemikę z prawidłowo poczynionymi przez Sąd Rejonowy ustaleniami faktycznymi i dokonaną na ich podstawie oceną prawną. W ocenie Sądu odwoławczego jest wyrazem niezadowolenia strony z niekorzystnego dla niej rozstrzygnięcia, bowiem Sąd nie dopatrzył się żadnych uchybień w postępowaniu pierszoinstancyjnym. Uczestniczka nie wykazała zaistnienia przesłanek z art. 43 § 2 k.r.o., pomimo spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu, zatem nie ma żadnych podstaw do uwzględnienia złożonego przez nią wniosku i ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym. Na marginesie należy wskazać, że żądane przez uczestniczkę ustalenie przyczynienia się przez nią do powstania majątku wspólnego na poziomie 100%, a przez wnioskodawcę na poziomie 0% w ustalonym stanie faktycznym godziłoby w poczucie sprawiedliwości i byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż wywiedziona przez uczestniczkę apelacja nie zawierała zarzutów, mogących podważyć rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, w związku z czym, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. art. 13 § 2 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: