III Ca 1856/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-03-06
Sygn. akt III Ca 1856/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2022 r., Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi oddalił powództwo D. K. przeciwko M. B. (1) o zachowek i zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 5.417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając wydane rozstrzygnięcie w całości. Apelująca zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:
1. naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to przepisów art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. oraz art. 235 1 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez:
a. dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w zakresie:
i. uznania, że pozwany nie otrzymał w dniu 21 września 1992 r. od spadkodawcy darowizny, a zawarta umowa miała inny charakter (przekazania gospodarstwa rolnego),
ii. uznania, że wobec daty śmierci G. B. (matki pozwanego, który był jej spadkobiercą) wartość darowizny nie może zostać doliczona do substratu zachowku,
(...). uznania, że wartość przekazanego (darowanego) pozwanemu udziału w nieruchomości nie powinna zostać uwzględniona przy określaniu wysokości należnego powódce zachowku,
iv. nieprzeprowadzenia wnioskowanego postępowania dowodowego w zakresie określenia wartości darowanego pozwanemu udziału w nieruchomości oraz określenia wysokości należnego powódce zachowku,
v. braku dokonania ocen w zakresie wartości darowanego pozwanemu udziału w nieruchomości oraz wysokości należnego powódce zachowku,
- w sytuacji, w której prawidłowo oceniony zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, nie daje podstaw do takich ustaleń,
b. pominięcie (oddalenie) wniosków dowodowych powódki, pomimo, że miały one istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, nie dotyczyły okoliczności bezspornych, ani udowodnionych zgodnie z twierdzeniami powódki,
2. naruszenie prawa materialnego, a to przepisów art. 994 k.c. w zw. z art. 993 k.c. w zw. z art. 65 § l i 2 k.c., art. 888 § 1 k.c. oraz art. 84 i art. 89 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników z dnia 20 grudnia 1990 r. przez błędną wykładnię i niewłaściwe ich zastosowanie wyrażające się w uznaniu, że umowa zawarta w dniu 21 września 1992 r. nie stanowiła umowy darowizny i nie podlegała uwzględnieniu przy wyliczeniu należnego powódce zachowku, a nadto, że wobec dokonania darowizny na więcej niż 10 lat przed otwarciem spadku nie podlega ona uwzględnieniu przy określaniu wysokości należnego zachowku, w sytuacji, w której prawidłowo ocenione okoliczności sprawy, w tym treść umowy, winny doprowadzić do wniosków przeciwnych,
3. nierozpoznanie istoty sprawy wyrażające się w nierozważeniu istoty argumentacji powódki w zakresie należnego jej zachowku i jego wysokości.
W konsekwencji podniesionych zarzutów powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez orzeczenie odmiennie co do istoty sprawy i zasądzenie od pozwanego M. B. (2) na rzecz powódki D. K. kwoty 60.000 złotych z tytułu zachowku po matce G. B., z ustawowymi odsetkami od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty oraz skorygowanie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem I instancji, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Ewentualnie powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem Sądowi Rejonowemu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. We wniesionej apelacji skarżąca zawarła również wniosek o rozpoznanie postanowień z dnia 1 lutego 2022 r. o pominięciu (oddaleniu) wniosków o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. wyceny nieruchomości oraz lekarza (01:04:04 protokołu rozprawy), które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy poprzez orzeczenie odmiennie co do zgłoszonych wniosków i dopuszczenie ww. dowodów.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja wywiedziona w niniejszej sprawie jest zasadna o tyle, że skutkuje koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy.
Sąd Rejonowy nie rozpoznał bowiem istoty sprawy, w konsekwencji czego wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.
Pojęcie „istoty sprawy”, o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c., dotyczy jej aspektu materialno-prawnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie Sądu I instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy. W szczególności chodzi zaś tutaj o różnego rodzaju zaniedbania, które w ogólnym rozrachunku polegają na zaniechaniu zbadania materialnej podstawy żądania albo pominięciu merytorycznych zarzutów stron przy jednoczesnym bezpodstawnym przyjęciu, że istnieje przesłanka materialno-prawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 1936 r., C 1839/36, Zb. Orz. 1936, poz. 315; postanowienia SN z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, opubl. OSNC Nr 1/1999 poz. 22; z dnia 15 lipca 1998 r., II CKN 838/97, opubl. baza prawna LEX Nr 50750; z dnia 3 lutego 1999 r., III CKN 151/98, opubl. baza prawna LEX Nr 519260 oraz wyroki SN z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, opubl. OSP Nr 3/2003 poz. 36; z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, opubl. baza prawna LEX Nr 178635.; z dnia 12 listopada 2007 r., I PK 140/07, opubl. OSNP Nr 1-2/2009 poz. 2). Inaczej mówiąc „nierozpoznanie istoty sprawy” oznacza uchybienie procesowe Sądu I instancji polegające na całkowitym zaniechaniu wyjaśnienia istoty lub treści spornego stosunku prawnego, przez co rozumie się nie wniknięcie w podstawę merytoryczną dochodzonego roszczenia, a w konsekwencji pominięcie tej podstawy przy rozstrzyganiu sprawy. Proces stosowania prawa przez sąd polega na ustaleniu faktów relewantnych dla rozstrzygnięcia, opisanych hipotezami norm prawa cywilnego materialnego, które znajdują zastosowanie dla zgłoszonych roszczeń. Brak rozważań w tym zakresie prowadzić musi do niewyjaśnienia istoty sprawy (wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 2 kwietnia 2019 r., I ACa 959/18, Lex nr 2668188). Oceny, czy Sąd I instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się zaś na podstawie analizy żądań pozwu, stanowisk stron i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia.
Sąd Rejonowy oddalił powództwo, stwierdzając, iż wartość darowizny nie może zostać doliczona do substratu zachowku z uwagi na upływ dziesięciu lat od jej dokonania do chwili otwarcia spadku. Ponadto Sąd I instancji uznał, iż w sprawie doszło do przekazania gospodarstwa rolnego przez spadkodawcę na podstawie umowy zawartej w trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników, wobec czego nie stanowiło ono darowizny i jego wartość nie podlega zaliczeniu do substratu zachowku. Z taką oceną Sądu Rejonowego w żadnej mierze nie można się zgodzić.
Odnosząc się do pierwszej kwestii dotyczącej zaliczania darowizny do spadku wskazać należy, że zgodnie z art. 994 § 1 k.c. przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Z wykładni językowej tego przepisu wynika więc wniosek, że darowizny dokonane na rzecz osób będących spadkobiercami, a takimi osobami są strony procesu, podlegają doliczeniu, choćby zostały poczynione dawniej niż na dziesięć lat przed otwarciem spadku.
W niniejszej sprawie do przekazania gospodarstwa rolnego doszło 21 września 1992 roku, spadkodawczyni zmarła 3 grudnia 2018 roku, czyli darowizna została poczyniona przed więcej niż dziesięciu laty wstecz od otwarcia spadku. Jednakże obdarowany pozwany jest spadkobiercą G. B.. Tym samym jako do spadkobiercy nie ma zastosowania ograniczenie czasowe co do uwzględnienia darowizny przy ustalaniu zachowku.
Przechodząc do oceny charakteru umowy zawartej pomiędzy pozwanym a spadkodawczynią należy poczynić kilka uwag natury prawnej.
Na wstępie wyjaśnić należy, w orzecznictwie został określony charakter prawny umowy przeniesienia gospodarstwa rolnego na rzecz następcy jako rodzaj umowy o charakterze cywilnoprawnym, odmienny od umów przeniesienia własności wymienionych w części szczegółowej Kodeksu cywilnego o zobowiązaniach. Orzecznictwo Sądu Najwyższego zwróciło uwagę na swoistość umowy przeniesienia gospodarstwa rolnego następcy, odmienną od umowy darowizny. Zwróciło uwagę, że przyczyną jej zawarcia jest dążenie do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, której następstwem jest wzajemna zależność umowy i decyzji w przedmiocie tych świadczeń ubezpieczeniowych, polegająca na tym, że utrata mocy jednej z tych czynności pociąga za sobą utratę mocy także drugiej. Dochodzi do powiązania tymi czynnościami rolnika, następcy i Państwa jako przyznającego świadczenie, co przemawia za tym, że umowa nie mieści się w katalogu umów regulowanych w Kodeksie cywilnym. Konsekwencją przyjęcia, że umowa przekazania nie jest darowizną i nie mają do niej zastosowania przepisy Kodeksu cywilnego regulujące umowę darowizny, odnoszą się również do doliczania darowizn do substratu zachowku, która została uregulowana w art. 993 i 994 k.c.. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 21 czerwca 2012 roku wydanej w sprawie sygn. akt III CZP 29/12 (OSNC rok 2013 r. Nr 1, poz. 7) potwierdził już wcześniej wielokrotnie prezentowane stanowisko, iż przy ustalaniu zachowku nie uwzględnia się wartości gospodarstwa rolnego przekazanego przez spadkodawcę następcy na podstawie umowy przewidzianej w art. 59 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (t.j. Dz.U. z 1989 r. Nr 24, poz. 133 ze zm.), dokonał szczegółowej analizy charakteru tej umowy i konsekwencji prawnych jej zawarcia oraz różnic między wymienioną umową a umową darowizny uregulowaną przepisach Kodeksu cywilnego.
Dodatkowo podnieść należy, że zarówno w doktrynie prawa cywilnego, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, wedle którego strony mogą dokonać wyboru umowy prowadzącej do wyzbycia się przez rolnika własności i posiadania gospodarstwa. Jeżeli w związku z zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej, zdecydują się na Kodeksową umowę darowizny to ma to taki skutek, że pozbawienie obdarowanego własności darowanej nieruchomości i odzyskanie jej przez darczyńcę może nastąpić tylko w sposób przewidziany w art. 898 § 1 k.c., a więc przez odwołanie darowizny z przyczyn wskazanych w powyższym artykule oraz w art. 899 § 2 k.c.. Tak więc w konsekwencji wyboru przez strony umowy darowizny, w związku z zaprzestaniem prowadzenia przez rolnika działalności rolniczej, wyłączone jest uznanie tej umowy za umowę z następcą (art. 84 i art. 85 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników - Dz.U. Nr 4, poz. 17), a także jej rozwiązanie w trybie art. 89 powyższej ustawy (zob. wyrok SN z 16 maja 2000 r., sygn. akt IV CKN 34/00, L.; wyrok SN z 4 grudnia 1998 r., sygn. akt III CKN 68/98, L.; wyrok SN z 4 lutego 1997 r., sygn. akt III CKN 26/96, L.).
W chwili zawierania przedmiotowej umowy, M. i G. małżonkowie B. mieli do wyboru szereg rozwiązań prawnych umożliwiających im przekazanie gospodarstwa rolnego synowi jako następcy, w tym również umowę z następcą uregulowaną w (...) ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst pierwotny Dz.U. z 1991 r. Nr 7, poz. 24). Zdecydowali się jednak - co wynika z materiału dowodowego zebranego w sprawie - na zawarcie umowy darowizny uregulowanej w przepisach Kodeksu cywilnego. Charakteru tej umowy nie może zmienić zawarte w jej § 1 pkt d i § 3 oświadczenie darczyńców, iż umowę tę zawierają w związku z zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej. Nie może być wątpliwości, że przy zawieraniu umowy darowizny strony znały alternatywę, gdyż czyniły czynność prawną przed notariuszem, którego obowiązkiem było pouczenie ich o możliwych rozwiązaniach i ich skutkach. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, iż umowa zawarta w formie aktu notarialnego zgodnie z jej nazwą jest umową darowizny, zatem podlega zaliczeniu na substrat zachowku.
Sąd Rejonowy poprzez błędne odniesienie się do żądania pozwu i brak ustalenia wysokości zachowku, nie rozpoznał istoty sprawy.
Pomimo tego, że zgodnie z treścią art. 382 k.p.c. postępowanie apelacyjne ma charakter merytoryczny i w tym znaczeniu jest przedłużeniem postępowania przeprowadzonego przed sądem pierwszej instancji, jednakże z pola widzenia nie może schodzić wymóg zachowania instancyjności, o której stanowi art. 176 ust. 1 Konstytucji RP. Jak zasadnie wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 26 lutego 2021 r. (I CZ 88/20, L.) ocenę, czy sprawa wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, należy odnieść do tych dowodów, które dla rozpoznania istoty sprawy miałyby zasadnicze znaczenie, zaś przeprowadzone przez sąd pierwszej instancji dowody nie były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Przeprowadzenie przez sąd drugiej instancji takich dowodów i poczynienie na ich podstawie niezbędnych ustaleń faktycznych, a następnie dokonanie ich koniecznej, pełnej oceny prawnej, pozbawiłoby uczestników możliwości kwestionowania ustalonej podstawy faktycznej z powodu zakazu oparcia skargi kasacyjnej na zarzutach dotyczących ustalenia faktów i oceny dowodów (art. 398 3 § 3 k.p.c.) oraz ze względu na związanie Sądu Najwyższego ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia (art. 398 13 § 2 k.p.c.). W ocenie Sądu Okręgowego, rozpoznanie sprawy wymagałoby czynienia kluczowych ustaleń po raz pierwszy w instancji odwoławczej. Z tego też powodu, zasadnym jest respektowanie uprawnień stron wynikających z zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego, które uzasadnia w takich wypadkach uchylenie orzeczenia.
Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu, a żądanie pozwu musi być przedmiotem ponownego rozpoznania w pierwszej instancji. Dodać w tym miejscu należy, że wobec przedwczesnego uznania, iż gospodarstwo rolne nie podlega zaliczeniu do substratu zachowku, Sąd Rejonowy nie przeprowadził szeregu wnioskowanych przez stronę powodową dowodów, uznając, iż ich przeprowadzenie jest zbędne. Tymczasem, w przypadku uznania przez Sąd Rejonowy po ponownym rozpoznaniu sprawy, iż gospodarstwo rolne przekazane w drodze darowizny przez spadkobierczynię na rzecz pozwanego winno zostać doliczone do spadku, wydanie wyroku będzie wymagało przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, w szczególności ustalenia wartości tego gospodarstwa, a w konsekwencji substratu zachowku, a także rozważenia argumentacji strony pozwanej.
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego pozostawiono Sądowi niższej instancji, jak wymaga tego art. 108 § 2 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: