III Ca 1917/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2022-11-16
Sygn. akt III Ca 1917/21
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 lipca 2021 roku, Sąd Rejonowy w Zgierzu w sprawie z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w Z. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. o zapłatę:
1.
zasądził od (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. na rzecz J. spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z. kwotę 117,57 zł
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 listopada 2019 roku do dnia zapłaty;
2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
3.
zasądził od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w Z. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. kwotę 1 517,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
4.
nakazał pobrać od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w Z. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotę 1 213,84 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Apelację od powyższego wyroku wywiodła powódka, zaskarżając go
w części, to jest co do punktów 2., 3. i 4. wyroku. Zaskarżonemu orzeczeniu skarżąca zarzuciła naruszenie:
1)
przepisów postępowania mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, to jest art. 233 § k.p.c., polegające na nie wszechstronnej ocenie materiału dowodowego w postaci opinii biegłego (głównej i uzupełniającej), zeznań świadka R. M. i rekomendacji (...) z dnia 12.06.2018 r.,
a to przez pominięcie wynikających z nich następujących okoliczności:
a) świadek R. M. zeznał na rozprawie w dniu 09.07.2020 r., że przed szkodą z dnia 04.09.2019 r. zlecał już naprawę pojazdu warsztatowi (...) sp. z o. o., przy czym z zeznań tego świadka wbrew twierdzeniu Sądu pierwszej instancji nie wynika, że naprawiał pojazd „we własnym zakresie”,
b) z opinii biegłego jasno wynika, co zresztą ustalił Sąd Rejonowy, że stawka za roboczogodzinę przyjęta przez powódkę nie wykracza poza stawki rynkowe stosowane przez (...),
c) wynikających z rekomendacji (...) przyczyn uwzględnienia danej liczby roboczogodzin na czynności związane z obsługą szkody i myciem oraz sprzątaniem pojazdu,
2) przepisów prawa materialnego, to jest:
a)
art. 362 k.c. polegające na jego niewłaściwym zastosowaniu przez błędne uznanie w danym stanie faktycznym, że zlecenie przez poszkodowanego naprawy Autoryzowanej Stacji Obsługi stanowiło przyczynienie się do zwiększenia szkody, w sytuacji, gdy poszkodowanemu przysługiwało prawo wyboru warsztatu (także autoryzowanego), a ponadto jest istotne, że poszkodowany przed szkodą z dnia 04.09.2019 r. zlecał już naprawę powódce i najpewniej miał do niej zaufanie, co więcej, nie zlecał
w przeszłości napraw blacharskich innym podmiotom (wbrew stwierdzeniu zawartemu w uzasadnieniu wyroku, że poszkodowany naprawiał pojazd „we własnym zakresie”),
b) art. 361 § 1 k.c., polegające na jego błędnej wykładni poprzez uznanie, że za normalne następstwo działania, z którego szkoda wynikła można uznać jedynie koszty naprawy przy przeciętnej stawce za roboczogodzinę (105,00 zł netto), podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu polega na przyjęciu, że normalnym następstwem działania, z którego szkoda wynikła są koszty naprawy ustalone przy uwzględnieniu stawki za roboczogodzinę stosowanej przez warsztat wybrany przez poszkodowanego, o ile tylko stawka ta nie odbiega od stawek rynkowych.
W oparciu o powyższe zarzuty, apelująca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki ponad kwotę zasądzoną w punkcie 1. wyroku także kwoty 2 615,76 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 08.11.2019 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje, według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych powiększonych o należny podatek VAT z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powódki okazała się bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu.
Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.
Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. nie zasługiwał na uwzględnienie.
Z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Dlatego w sytuacji, gdy na podstawie zgromadzonych dowodów możliwe jest wyprowadzenie konkurencyjnych wniosków co do przebiegu badanych zdarzeń, dla podważenia stanowiska orzekającego sądu nie wystarcza twierdzenie skarżącego o wadliwości poczynionych ustaleń odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie jakich to konkretnie uchybień w ocenie dowodów dopuścił się sąd orzekający naruszając w ten sposób opisane wyżej kryteria, wiążące w ramach swobodnej oceny dowodów. Nie ulega wątpliwości, że prezentacja własnej wersji stanu faktycznego przy braku obalenia logicznego i zgodnego z doświadczeniem życiowym rozumowania sądu nie stanowi dostatecznej podstawy do zmiany ustaleń faktycznych przez sąd odwoławczy. Sąd I instancji ma autonomię wynikająca
z art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie oceny materiału dowodowego i jeśli realizując zasadę bezpośredniości sąd ten wyrobi sobie pogląd na wiarygodność poszczególnych dowodów i da temu wraz w uzasadnieniu, to sąd odwoławczy nie ma podstaw do ingerencji w ustalony stan faktyczny.
Przekładając powyższe na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że Sąd Rejonowy nie uchybił żadnym zasadom logiki ani doświadczenia życiowego, a poczynione ustalenia znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym. Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że poszkodowany naprawiał pojazd we własnym zakresie. Oczywiście należy wskazać, że przyjęte sformułowanie nie oznacza dokonywania napraw osobiście, własnoręcznie, ale z pominięciem autoryzowanego serwisu. Takie wnioski jednoznacznie wynikają z zeznań świadka R. M., który wskazał, że korzystał
z autoryzowanego serwisu przez pierwsze dwa lata od zakupu pojazdu, dwukrotnie naprawiał go w zakładzie powódki, następnie wymiany oleju itp. wykonywał we własnym zakresie, a wymianę klocków hamulcowych itp.
u znajomego mechanika. Wskazać zatem należy, że świadek poprzez użycie zwrotów „i tym podobne” wskazywał, iż dokonywał różne drobne naprawy
i wymiany eksploatacyjne we własnym zakresie.
Dalej ocenić należy, że niezrozumiałym jest zarzut naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c., poprzez pominięcie okoliczności wynikającej z opinii biegłego, że stawka za roboczogodzinę przyjęta przez powódkę nie wykracza poza stawki rynkowe stosowane przez (...). Wskazać bowiem należy, że już w samym zarzucie apelująca podkreśliła, że okoliczność tę Sąd Rejonowy ustalił prawidłowo zgodnie z opinią biegłego. Stawiany przez apelującą zarzut w istocie nie dotyczy błędu w ustaleniach faktycznych czy ocenie dowodów, a sprowadza się do zakwestionowania zinterpretowania prawidłowo ustalonego faktu
w kontekście przepisów prawa materialnego.
Odnosząc się do zarzutu pominięcia okoliczności wynikających
z rekomendacji (...) przyczyn uwzględnienia danej liczby roboczogodzin na czynności związane z obsługą szkody i myciem oraz sprzątaniem pojazdu, wskazać należy, iż wskazane rekomendacje odnoszą się jedynie do hipotetycznej sytuacji. Ogólne zalecenia nie stanowią dowodu na rzeczywistą liczbę roboczogodzin poświęconych przez pracowników powódki na wykonanie mycia samochodu w przedmiotowej sprawie. Biegły, który opiniował okoliczności niniejszej sprawy pod kątem wiedzy profesjonalnej, wskazał w swej opinii, że koszty obsługi, mycia czy sprzątania pojazdu zostały wkalkulowane
w koszt tzw. roboczogodziny. Powódka skutecznie nie zakwestionowała wniosków opinii biegłego, nie przedstawiła żadnych dowodów na wykazanie, iż koszty te są samodzielnymi kosztami, niezależnymi od wyliczonej przez powódkę stawki roboczogodziny. Skarżący, choć zgłosił zastrzeżenia do uzupełniającej opinii biegłego, w żaden sposób nie zareagował na opinię uzupełniającą w części dotyczącej kosztów mycia i sprzątania pojazdu. Próba podważenia tej opinii na etapie postępowania apelacyjnego, z odwołaniem się do opinii biegłych wydanych w innych sprawach, była spóźniona i jako taka nie mogła być skuteczna. Z tego też względu, zgodnie z opinią biegłego, koszty te nie zostały dodatkowo doliczone.
Zarzut naruszenia art. 362 k.c. nie zasługuje na uwzględnienie.
W myśl wskazanego przepisu, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Wbrew przekonaniu skarżącej, w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy nie zastosował normy art. 362 k.c. i nie zmniejszył należnego odszkodowania z powodu przyczynienia się poszkodowanego. Przyznanie
w wyroku odszkodowania niższego niż dochodzonego przez powódkę nie wynika z przyczynienia się poszkodowanego, a jest konsekwencją ustalenia innej wartości szkody niż wyliczyła ją powódka.
Zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. nie może się ostać.
Odszkodowanie za szkodę powstałą na skutek zdarzenia komunikacyjnego ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego (sprawcy szkody). Przy czym dla ustalenia granic odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody koniecznym jest odwołanie się do podstawowych zasad przewidzianych przepisami kodeksu cywilnego (art. 361 i art. 363 § 2 k.c.). Reguła wyrażona w przepisie art. 361
§ 1 k.c. stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Stosownie zaś do § 2 przepisu art. 361 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, jakie poszkodowany poniósł, a także korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie wyrządzono mu szkody. W myśl przepisu art. 363 § 2 k.c. jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących
w innej chwili. W tym miejscu wskazać należy, że w warunkach gospodarki rynkowej dla obrotu towarowego decydujące znaczenie mają reguły ekonomiczne podaży i popytu, a więc rynek, dlatego też bezsprzecznie podstawą przy obliczaniu wysokości odszkodowania powinny być ceny rynkowe (patrz: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 roku w sprawie sygn. akt III CZP 32/03 Monitor Prawniczy 2004/2/81). Odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku, zaś na sumę odszkodowania składają się przede wszystkim koszty przywrócenia pojazdu do stanu technicznego sprzed wypadku ustalone według części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy (Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 2002 roku, sygn. akt V CKN 1273/00). Uwzględnieniu podlegają zatem tylko takie koszty, które zostały poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. Koszty naprawy samochodu można zaliczyć do kategorii niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy, wyłącznie, gdy odpowiadają cenom stosowanym przez usługodawców na lokalnym rynku. Należy przy tym podkreślić, że poszkodowanemu przysługuje prawo wyboru warsztatu naprawczego, któremu powierzy dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu
i jednocześnie poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania najtańszej oferty. Niemniej, w ocenie Sądu odwoławczego, brak ograniczenia możliwości wyboru dowolnego zakładu naprawczego nie oznacza, iż każde koszty poniesione na naprawę uszkodzonego pojazdu winny zostać zwrócone przez zakład ubezpieczeń. Wskazać należy, że jeżeli faktycznie poniesione koszty naprawy pojazdu w stosunku do kryterium kosztów niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych będą zawyżone lub zaniżone nie stanowią one podstawy określenia należnego poszkodowanemu odszkodowaniu. Podkreślenia wymaga, że szkoda powstaje w chwili zdarzenia ją wywołującego, w tym przypadku w chwili kolizji drogowej. Wysokość szkody jest niezależna od dalszych działań poszkodowanego, tj. od tego, czy szkodę naprawi i jakim kosztem, czy sprzeda uszkodzony samochód lub będzie dalej użytkował pojazd w stanie po szkodzie bez jego naprawy. Skoro zatem poszkodowany ma swobodę w podjęciu decyzji o dalszych losach uszkodzonego pojazdu, szkodę tę należy rozpatrywać hipotetycznie, a nie kazuistycznie. Za takim uznaniem przemawia choćby konstytucyjna zasada równości wobec prawa. Odszkodowania i jego wysokości nie można uzależniać od później podjętych przez poszkodowanego działań. Prowadziłoby to bowiem do sytuacji, w której poszkodowany nie naprawiając szkody mógłby zostać pozbawiony należnego odszkodowania, natomiast w przypadku takiej samej szkody w dwóch pojazdach jej wysokość byłaby uzależniona od konkretnego sposobu dokonania naprawy, a tym samym poszkodowany naprawiając szkodę samodzielnie poniósłby mniejsze koszty niż osoba dokonująca naprawy w autoryzowanym serwisie i z tego względu wysokość odszkodowania, pomimo takiej samej szkody, byłaby zróżnicowana.
Zasady ustalania wartości szkody i sposobów jej naprawienia Sąd Rejonowy precyzyjnie wskazał i szeroko omówił, wskazując bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego. Wywód ten zasługuje na pełną akceptację Sądu odwoławczego. Sąd I instancji przełożył te zasady na wartości wskazane przez biegłego sądowego, słusznie uznając, że opinia ta spełnia wymogi rzetelności i profesjonalizmu. Biegły wyliczył wartość konkretnej szkody, biorąc pod uwagę okoliczności niniejszego przypadku, a zwłaszcza rodzaj i wiek uszkodzonego pojazdu. Na podstawie tej opinii, Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że niezbędnymi i ekonomicznie uzasadnionymi kosztami naprawy pojazdu były koszty wyliczone przy przyjęciu średniej stawki za roboczogodzinę w kwocie 105 zł netto. Faktura przedstawiona na tę okoliczność przez powódkę nie stanowi dowodu na wysokość poniesionej w tym zakresie szkody, jest dokumentem prywatnym i podlega ocenie w kontekście całości zgromadzonego materiału.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy nie znalazł usprawiedliwionych podstaw do uwzględnienia apelacji i działając na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Mając na uwadze, iż apelująca przegrała proces, a pozwana poniosła koszty związane z udziałem w postępowaniu apelacyjnym, należało zwrócić jej żądane koszty. Na koszy te składały się koszty ustanowienia pełnomocnika w sprawie, ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 i § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: