Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1951/15 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-03-15

Sygn. akt III Ca 1951/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 września 2015 roku w sprawie z powództwa K. G. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. G. sumę 42.265 złotych (pkt. 1a) wraz z odsetkami ustawowymi od sumy 40.000 złotych od dnia 10 lipca 2014 roku do dnia zapłaty należności głównej (1b), zaś od sumy 2265 złotych od dnia 6 sierpnia 2015 roku do dnia zapłaty należności głównej (1c), a także sumę 260,72 zł z tytułu kosztów procesu (1d), oddalając powództwo w pozostałym zakresie (pkt. 2). W pkt. 3 wyroku Sąd nakazał pobrać od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi sumę 2566,28 zł z tytułu kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wniosły strony postępowania.

Strona pozwana zaskarżyła wyrok w części, tj. w zakresie pkt. 1 w całości oraz w zakresie pkt.3 w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  naruszenie przepisu art., 233 § 1 k.p.c. poprzez dopuszczenie się istotnych błędów w procesie prawidłowego orzekania i jednoczesnego naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów poprzez wybiórczą analizę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności przez:

a)  pominięcie okoliczności, iż podstawą do dochodzenia przez powódkę dalszej kwoty zadośćuczynienia były następstwa wypadku, jakiemu powódka uległa w 28.02.2012 r., a które to zdarzenie nie pozostaje w związku przyczynowo skutkowym ze zdarzeniem szkodzącym z dnia 3.12.2005 r., a w konsekwencji nieprawidłowe przypisanie pozwanej odpowiedzialności również za skutki wypadku z dnia 28.02.2012 r. i zasądzenie w związku z tym zadośćuczynienia i to w wysokości rażąco zawyżonej,

b)  ustalenie, iż staw rzekomy w miejscu doznanego przez powódkę złamania prawej kości udowej, stanowił dalsze, nie objęte wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa w Łodzi z dnia 23.09.2008 r. następstwo wypadku dla zdrowia powódki, podczas gdy wskazany uraz istniał już u powódki na dzień wydania orzeczenia przez wskazany Sąd tj. 23.09.2008 r., a w konsekwencji nie powinien on być przedmiotem rozważań Sądu I instancji w niniejszej sprawie i nie powinien stanowić podstawy do zasądzenia przez Sąd I instancji wyższej kwoty zadośćuczynienia, aniżeli kwota zasądzona przez Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi w dniu 23.09.2008 r.

1.  naruszenie przepisów art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 365 §l k.p.c. w zw. 366 k.p.c. poprzez błędne określenie zakresu mocy wiążącej Wyroku Sadu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 23.09.2008 r. wydanego w Sprawie o syp, akt I C 353/08 poprzez przyjęcie, że podstawą faktyczną roszczeń powódki sformułowanych w tym postępowaniu nie było istnienie tzw. stawu rzekomego, podczas gdy wskazane schorzenie istniało już u powódki na dzień orzekania tj. 23.09.2008 r., a w konsekwencji krzywda jakiej powódka doznała w następstwie wypadku z dnia 3.12.2005 r. została już zrekompensowana powódce w wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 23 września 2008 roku;

2.  naruszenie prawa materialnego - art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej względem charakteru doznanej krzywdy – rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz ich trwałości i to wysokości rażąco zawyżonej
w sytuacji, gdy krzywda powódki K. G. została już zrekompensowana
w orzeczeniu Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 23.09.2008 r. wydanego w sprawie o sygn. akt 1C 353/08;

3.  naruszenie prawa materialnego – art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania w kwocie 2.265,00 PLN, podczas gdy powódka nie udowodniła, aby potrzebowała i korzystała z odpłatnej, profesjonalnej pomocy osób wykwalifikowanych, a z zebranego w sprawę materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż wskazaną pomoc nad powódką sprawowała nieodpłatnie rodzina;

4.  naruszenie prawa materialnego – art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 14 S 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące bezpodstawnym zasądzeniem odsetek ustawowych od żądanej przez powódkę sumy zadośćuczynienia nie od chwili wyrokowania, lecz od chwili zgłoszenia roszczeń, kiedy rozmiar szkody i krzywdy ocenionej następnie według uznania sądu nic był dłużnikowi jeszcze znany, podczas gdy Sąd ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia brał pod uwagę stan faktyczny istniejący w chwili zamknięcia rozprawy.

W oparciu o wskazane zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, a także rozstrzygnięcie o kosztach procesu stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

Strona powodowa zaskarżyła wyrok w zakresie pkt. 2 oraz w zakresie kosztów zawartych w pkt. 1 d sentencji wyroku. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego , tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, że zasądzona kwota 40.000,- zł jest odpowiednią sumą zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w sytuacji pominięcia wielu okoliczności wpływających na wysokość zadośćuczynienia, np. wielość hospitalizacji, zwiększoną podatność la urazy, wiek, sytuację rodzinną poszkodowanej;

2.  sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na ustaleniu zakresu niezbędnej pomocy osób trzecich odmiennie niż wynika to z opinii biegłego.

W konkluzji wskazanych zarzutów powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku I podwyższenie zasądzonych kwot do wysokości żądanej pozwem oraz zasądzenie kosztów procesu za I i II instancję wg norm przepisanych.

Na terminie rozprawy apelacyjnej powódka podtrzymała dotychczasowe stanowisko procesowe oraz wniosła o oddalenie apelacji strony pozwanej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje nie były zasadne i podlegały oddaleniu.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazuje, że wobec nie kwestionowania ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, Sąd Okręgowy w pełni je podziela i uznaje za własne.

W pierwszej kolejności rozstrzygając w zakresie apelacji strony pozwanej należy odnieść się do przypisywanych Sądowi I instancji uchybień procesowych, gdyż z istoty rzeczy wnioski w tym zakresie determinują kierunek dalszych rozważań.

W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy nie dopuścił się zarzucanego mu przez apelującego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 233 k.p.c. w zw. z art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 366 k.p.c.

Wbrew stanowisku pozwanej Sąd Rejonowy dokonał wszechstronnej i wyczerpującej analizy materiału dowodowego i wywiedzione przez niego konkluzje były trafne. Ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny został przyjęty przez Sąd Odwoławczy za własny bowiem wyprowadzony on został z dowodów, których ocena odpowiada wszelkim wskazaniom z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd I instancji uwzględnił wszystkie przeprowadzone w toku postępowania dowody, wyciągnął z nich wnioski logicznie poprawne oraz odpowiadające aktualnym poglądom na sądowe stosowanie prawa. Bez czynienia dalszych ustaleń materiał zgromadzony w postępowaniu w pierwszej instancji stał się podstawą orzeczenia Sądu drugiej instancji.

Uchybienia w powyższym zakresie apelujący upatrywał w błędnym określeniu zakresu mocy wiążącej wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 23 września 2008 roku wydanego w sprawie o sygn. akt I C 353/08 poprzez przyjęcie, że podstawą faktyczną roszczeń powódki sformułowanych w tym postępowaniu nie było istnienie tzw. stawu rzekomego, podczas gdy wskazane schorzenie istniało już u powódki na dzień orzekania tj. 23.09.2008 r., a w konsekwencji krzywda jakiej powódka doznała w następstwie wypadku z dnia 3.12.2005 r. została już zrekompensowana powódce w wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 23 września 2008 roku. W ocenie apelującego Sąd I instancji błędnie uznał, że staw rzekomy w miejscu doznanego przez powódkę złamania prawej kości udowej, stanowił dalsze, nie objęte wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa w Łodzi z dnia 23.09.2008 r. następstwo wypadku dla zdrowia powódki, podczas gdy wskazany uraz istniał już u powódki na dzień wydania orzeczenia przez wskazany Sąd tj. 23.09.2008 r., a w konsekwencji nie powinien on być przedmiotem rozważań Sądu I instancji w niniejszej sprawie i nie powinien stanowić podstawy do zasądzenia przez Sąd I instancji wyższej kwoty zadośćuczynienia, aniżeli kwota zasądzona przez Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi w dniu 23.09.2008 roku.

Z powyższym stanowiskiem apelującego nie można się zgodzić. Stanowi ono jedynie polemikę z prawidłowym rozstrzygnięcie Sądu I instancji i jako takie nie mogło odnieść zamierzonego skutku. Sąd I instancji słusznie uznał, iż w realiach niniejszej sprawy pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze skutki wypadku z dnia grudnia 2005 roku, które powstały jeszcze w toku postępowania w sprawie I C 359/08, jednakże ujawniły się one dopiero po zamknięciu rozprawy.

Przede wszystkim zasadą jest, że wyrok ma powagę rzeczy osądzonej tylko w takim zakresie, w jakim roszczenie było przedmiotem żądania pozwu. Sąd I instancji niewątpliwie był związany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 23 września 2008 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I C 353/08 na mocy art. 365 § 1 k.p.c., a zakres tego związania dotyczy tych elementów orzeczenia, które są objęte powagą rzeczy osądzonej, czyli tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami (art. 366 k.p.c.). Tym samym związanie Sądu nie ogranicza się wyłącznie co do wysokości i zasadności zasądzonej kwoty, ale także co do podstawy rozstrzygnięcia, a więc ustaleń dokonanych przez Sąd, które legły u podstaw wydania orzeczenia. Przytoczyć w tym miejscu należy pogląd Sądu Najwyższego, zgodnie z którym, moc wiążącą w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c. uzyskuje rozstrzygnięcie o żądaniu w powiązaniu z jego podstawą faktyczną i w kolejnym postępowaniu sąd ma obowiązek przyjąć, że istotna z punktu widzenia zasadności żądania kwestia kształtowała się tak, jak to zostało ustalone w prawomocnym wyroku. Konsekwencją jest niedopuszczalność ponownej oceny prawnej co do okoliczności objętych prawomocnym rozstrzygnięciem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2014 r., V CSK 6/14, Lex numer 1604655, wyrok Sąd Najwyższy z dnia 23 stycznia 2013 r., II CSK 239/13 nie publ.). W wypadku zatem, w którym wydany wcześniej wyrok uwzględniał w całości żądanie pozwu, nie jest wykluczona ocena, że rozstrzygnięcie to obejmowało jedynie część należnego powódce odszkodowania. Zasądzenie roszczenia o odszkodowanie nie oznacza bowiem rozstrzygnięcia o całym roszczeniu materialnoprawnym. Zatem decydujące znaczenie ma w tym przypadku podstawa faktyczna roszczeń.

W ocenie sądu odwoławczego nie doszło do naruszenia tej normy, bowiem sąd pierwszej instancji miał na uwadze nie tylko sentencję wyroku z dnia 23 września 2008 roku i jego uzasadnienie, ale dokonał także samodzielnych ustaleń i rozważań w niniejszym postępowaniu oceniając zasadność roszczenia powódki.

Jak wynika z akt sprawy powódka nigdy w toku postępowania prowadzonego w sprawie o sygn. akt I C 359/08 nie twierdziła, że podstawą faktyczną jej roszczeń wobec pozwanego zakładu ubezpieczeń jest powstanie u powódki tzw. stawu rzekomego. Symptomatyczny przy tym jest fakt, niekwestionowany przez strony postępowania, że do dnia zamknięcia rozprawy w sprawie I C 359/08 lekarze po wypadku nie stwierdzili u powódki tzw. stawu rzekomego, co nastąpiło dopiero w grudniu 2008 roku po badaniu tomograficznym, a zatem już po wydaniu wyroku w sprawie o sygn. akt I C 359/08, zaś biegły wydający w tamtejszej sprawę opinię stwierdził, że u powódki nastąpił zrost kości.
W tym stanie rzeczy należało podzielić stanowisko Sądu I instancji, iż późniejsze stwierdzenie utrwalonego braku takiego zrostu, tj. tzw. staw rzekomy w miejscu doznanego złamania prawej kości udowej stanowiło dalsze, nie objęte wyrokiem wydanym we wskazanej sprawie następstwo wypadku dla zdrowia powódki w tej sprawie i nie zostały objęte rozstrzygnięciem Sądu w sprawie toczącej się za sygn. I C 359/08. Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw do tego, aby kwestionować możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych związanych z doznanymi przez poszkodowaną negatywnymi skutkami zdarzenia, które nie były znane w trakcie poprzednio prowadzonego postępowania sądowego. Zatem należało przyjąć, że ujawniła się nowa, odrębna, szkoda, która pozostaje w związku przyczynowym z wypadkiem powódki z dnia 3 grudnia 2005 roku, która zaktualizowała ustaloną na przyszłość odpowiedzialność pozwanego, jako ubezpieczyciela sprawcy wypadku.

Choć zatem w obu wypadkach roszczenia powódki oparte zostały na tej samej podstawie prawnej, brak jest tożsamości pomiędzy faktycznymi podstawami jej żądań. W konsekwencji, nie doszło do spełnienia przesłanek z art. 365 § 1 i art. 366 k.p.c. Zatem zarzut powagi rzeczy osądzonej, wielokrotnie podnoszony w sprawie, podniesiony też w apelacji, jest całkowicie chybiony. W tym stanie rzeczy stanowisko strony pozwanej zmierzające do wykazania, iż krzywda powódki K. G. została już zrekompensowana w orzeczeniu Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 23.09.2008 r. wydanego w sprawie o sygn. akt 1C 353/08 należało uznać za nieuzasadnione, co przesądza o bezzasadności zarzutu naruszenia art. 445 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. polegający na pominięciu przez Sąd I instancji okoliczności, iż podstawą do dochodzenia przez powódkę dalszej kwoty zadośćuczynienia były następstwa wypadku, jakiemu powódka uległa w 28.02.2012 r., a które to zdarzenie nie pozostaje w związku przyczynowo - skutkowym ze zdarzeniem szkodzącym z dnia 3.12.2005 r., a w konsekwencji nieprawidłowe przypisanie pozwanej odpowiedzialności również za skutki wypadku z dnia 28.02.2012 r. i zasądzenie w związku z tym zadośćuczynienia i to w wysokości rażąco zawyżonej. Uważna lektura treści uzasadnienia wskazuje, iż Sąd I instancji w żadnym zakresie nie przypisał pozwanemu odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 28 lutego 2012 roku, wyraźnie wskazując, iż należne powódce od strony pozwanej zadośćuczynienie pieniężne jest uzasadnione jedynie w zakresie skutków zdrowotnych doznanych w następstwie wypadku z dnia 3 grudnia 2005 roku, które ujawniły się po zamknięciu rozprawy w sprawie o sygn. akt I C 359/08,
w pozostałym zaś zakresie oddalając roszczenie powódki.

Chybiony był także zarzut naruszenia art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. Przede wszystkim zauważyć należy, że odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Podkreślić trzeba, że zgodnie z przyjętą wykładnią przepisu art. 444 § 1 k.c., prawo poszkodowanego do ekwiwalentu z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających na konieczności korzystania z opieki osoby trzeciej nie jest uzależnione od wykazania, iż poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie koszty z tytułu opieki. Przy czym prawo do odszkodowanie nie zależy od wykazania, że poszkodowany efektywnie wydatkował środki na koszty opieki. Bez znaczenia pozostaje również okoliczność, że pomoc powódce świadczona była przez członków rodziny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 1977 roku, I CR 143/77, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 lipca 2015 roku, I ACa 256/15, LEX nr 1808717, wyrok Sadu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 26 lutego 2015 roku, IACa 575/14, Lex numer 1665134).Wykonywanie osobistej pieczy faktycznej nad poszkodowanym przez najbliższych członków rodziny nie wyłącza zatem obowiązku świadczenia z tego tytułu. Sąd meriti miał również na uwadze okoliczność, iż zakres koniecznej opieki nad powódką nie zwiększył się w stosunku do tego, co zostało ustalone w sprawie o sygn. akt I C 359/08, w którym przyjęto, iż powódka wymagała opieki w wymiarze 2 godziny dziennie, co stanowiło podstawę przyznania powódce renty na przyszłość, która jest wypłacana do chwili obecnej. Dlatego też Sąd prawidłowo ograniczył wskazany przez biegłego wymiar godzin z tytułu pomocy osób trzecich. Wskazać również należy, że okoliczność zgłoszenia roszczenia dopiero po wydaniu opinii przez biegłego nie ma znaczenia dla oceny jego zasadności.

Niezasadne okazały się także zarzuty dotyczące nieprawidłowo zasądzonych odsetek. W kontrolowanej sprawie Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że wymagalność dochodzonego roszczenia w postaci zadośćuczynienia powstała stosownie do art. 455 k.c. z dniem wezwania ubezpieczyciela, tj. z dniem doręczenia odpisu pozwu. Aktualnie judykatura wykształciła pogląd, zgodnie z którym o ile uprawniony do świadczenia dokonując zgłoszenia szkody wskaże konkretną kwotę do uiszczenia której wzywa ubezpieczyciela, to zdarzenie to należy ocenić na podstawie art. 455 w związku z art. 481 § 1 k.c. jako inicjujące bieg terminu oznaczony dla ubezpieczyciela w art. 14 ust. 1 ustawy do spełnienia świadczenia w terminach określonych tym przepisem (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 6 czerwca 2013r. sygn.. akt ACa 120/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 marca 2014r. sygn. I ACa 849/13, z dnia 11 grudnia 2013r. sygn.. I ACa 584/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 czerwca 2013r. sygn.. I ACa 494/13, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 czerwca 2013r. sygn. I ACa 539/13). Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelacje pozwanego poglądy te podziela. Doznana przez powódkę krzywda w wymiarze odpowiadającym zasądzonemu zadośćuczynieniu istniała już w dacie złożenia pozwu pozwanemu ubezpieczycielowi. Wprawdzie sąd zasądzając świadczenie na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma pewną swobodę przy orzekaniu o wysokości zadośćuczynienia, to jednak wyrok zasądzający takie świadczenie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Można więc powiedzieć, że zasadą jest, iż należne zadośćuczynienie staje się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez pokrzywdzonego do spełnienia świadczenia odszkodowawczego – w terminie 30 dni od tej daty, zgodnie z art. 817 § 1 k.c. – zatem od tak ustalonej daty biegnie termin dla odsetek za opóźnienie (tak: Sąd Najwyższy w sentencji wyroku z dnia 18 lutego 2010r., II CSK 434/09, (...) Prawnej Lex S., nr (...)). Dlatego też zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 14 S 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych należało uznać za nieuzasadniony.

Przechodząc do oceny zarzutów podniesionych w apelacji powódki, wskazać należy, iż również nie były one uzasadnione.

Bezzasadny jest zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne znajdują pełne oparcie w przeprowadzonych dowodach w szczególności w postaci opinii biegłej z zakresu ortopedii. Sąd Okręgowy nie stwierdza w tym zakresie żadnych uchybień. Pozwala to Sądowi Okręgowemu na przyjęcie ustaleń Sądu Rejonowego za własne. Prawidłowe było bowiem ustalenie Sądu I instancji oparte na przedmiotowej opinii, iż powódka wymagała pomocy innych osób przez okres 5 miesięcy w wymiarze 4 godzin dziennie. Ograniczenie wymiaru godzin z tytułu pomocy osób trzecich było zaś konsekwencją uznania przez Sąd I instancji, iż zakres koniecznej opieki nad powódką nie zwiększył się w stosunku do tego, co zostało ustalone w sprawie o sygn. akt I C 359/08, w którym przyjęto, iż powódka wymagała opieki w wymiarze 2 godziny dziennie, co stanowiło podstawę przyznania powódce renty na przyszłość, która jest wypłacana do chwili obecnej. Sąd Okręgowy stanowisko Sądu I instancji podziela.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 445 § 1 k.c. należy wskazać, iż nie jest on trafny. Zarzut w tym zakresie ograniczał się do wykazania, iż zasądzona przez Sąd I instancji kwota tytułem zadośćuczynienia jest nieodpowiednia
w porównaniu z następstwami wypadku oraz zakresem dolegliwości i cierpień związanych
z wypadkiem.

Przede wszystkim wskazać należy, iż oczywistym jest, że wysokość zasądzonej kwoty tytułem zadośćuczynienia zawsze może być przedmiotem zarzutów. Dla osoby uprawnionej każda kwota będzie zbyt mała, zaś dla osoby zobowiązanej każda kwota może wydawać się nadmiernie wygórowana. Niemniej jednak praktyka orzecznicza wypracowała zasady określania wysokości zadośćuczynienia przez odniesienie jego wysokości w rozsądnych granicach adekwatnych do rozmiaru przeżywanej krzywdy.

Przypomnienia w tym miejscu wymaga, iż o rozmiarze należnego zadośćuczynienia powinien decydować rozmiar doznanej krzywdy tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw i inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco, a które w każdym wypadku mają charakter indywidualny (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 marca 2013 roku, I ACa 901/12). Nie bez znaczenia są też takie okoliczności, jak pozbawienie poszkodowanego możliwości osobistego wychowywania dzieci i zajmowania się gospodarstwem domowym lub konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego. Za przyznaniem wysokiego zadośćuczynienia może przemawiać szczególne natężenie winy sprawcy szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 605/2000) . Jednocześnie sąd winien ustalić, jak dany wypadek przełożył się na obecne życie poszkodowanego, w szczególności czy skutki wypadku wprowadzają w jego życiu konkretne ograniczenia, czy możliwości kontynuowania edukacji, rozwoju kariery zawodowej, założenia rodziny zostały zmniejszone lub całkowicie wyłączone (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lipca 2013 r., I ACa 715/13, LEX nr 1363003) . Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie cierpień. W związku z tym winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne, jak i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc sąd powinien uwzględnić także prognozy na przyszłość) (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 kwietnia 2013 roku, I ACa 1382/12, LEX nr 1313327). Zatem zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty. Uwzględnienie omawianego zarzutu mogłoby nastąpić także wtedy, gdyby Sąd uczynił jedno z wielu kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia elementem dominującym i przede wszystkim w oparciu o nie określił wysokość takiego zadośćuczynienia (tak: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 maja 2015 r, I ACa 1655/14, LEX nr 1712689).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić również należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym jedynie wówczas, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia, w szczególności w sytuacji ustalenia przez sąd tytułem zadośćuczynienia kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem wyłącznie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., I ACa 199/08, LEX nr 470056, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971, poz. 53, Państwo i Prawo (...) str. 170, LexPolonica nr 319824).

W tych warunkach kwota 40.000 złotych jawi się jako obliczona rzetelnie, bowiem uwzględnia ona wszystkie istotne okoliczności sprawy, w szczególności dotychczasowy stan zdrowia powódki, wiek poszkodowanej i realny wpływ wypadku na jakość jej życia. Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, iż zasądzona przez Sąd Rejonowy na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwota 40.000 zł zarówno nie jest, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, kwotą symboliczną, jak również - przy uwzględnieniu uszczerbku na zdrowiu powódki oraz zakresu doznanych przez niego cierpień fizycznych oraz psychicznych - nie może zostać uznana za nadmiernie wygórowaną. Mając na względzie przytoczone wyżej stanowisko judykatury, brak było w niniejszej sprawie podstaw do dokonywania korekty w zakresie zasądzonego na rzecz K. G. zadośćuczynienia.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił obie apelacje.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego uznając, że strony w jednakowym stopniu przegrały sprawę Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: