III Ca 1963/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2019-07-29
Sygnatura akt III Ca 1963/18
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 29 maja 2018 roku wydanym w sprawie o sygnaturze akt I C 133/18 Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej uznał za bezskuteczną w stosunku do powódki A. S. umowę sprzedaży pojazdu V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) z dnia 15 października 2017 roku zawartą pomiędzy pozwaną K. S. a G. S., ograniczając bezskuteczność umowy do celów zaspokojenia wierzytelności A. S. wynikającej z wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 13 lipca 2017 roku w sprawie II C 67/17, a także zasądził do K. S. na rzecz A. S. kwotę 4617 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
(wyrok k. 40)
W dniu 27 czerwca 2018 roku pozwana wniosła apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w całości i zarzucając:
1. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 § 1 k.p.c., co miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, a skutkujący błędnym ustaleniem, że pozwana wiedziała, iż dłużnik dokonując przedmiotową czynność działał ze świadomością pokrzywdzenia powódki, w sytuacji gdy zostały przeprowadzone dowody pozwalające na obalenie domniemania z art. 527 § 3 k.c.;
2. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 § 1 k.p.c., co miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, a skutkujący uznaniem za niewiarygodne zeznań złożonych przez pozwaną oraz świadka Ł. S.;
3. naruszenie przepisów postępowania, a to: art. 328 § 2 k.p.c., poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku, w oparciu o jakie dowody Sąd dokonał ustaleń faktycznych, a przejawiające się między innymi w tym, że w części uzasadnienia wyroku, w której została wskazana podstawa ustaleń faktycznych Sąd wymienił zeznania pozwanej oraz świadka Ł. S., przy jednoczesnym sprzecznym z powyższym umieszczeniu w dalszej części uzasadnienia wyroku stwierdzenia o niewiarygodności dowodów;
4. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 244 k.p.c. co miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, poprzez dokonywania ustaleń faktycznych w oparciu o kserokopie dokumentów;
5. obrazę prawa materialnego, a to art. 527 § 1 k.c. w zw. z art. 531 § 1 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu wniesionego powództwa za zasadne.
Biorąc powyższe pod uwagę pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia, poprzez oddalenie powództwa w całości.
W uzasadnieniu apelacji skarżąca wskazała, że zaskarżony wyrok jest nieprawidłowy i został wydany z naruszeniem przepisów prawa procesowego, jak również prawa materialnego. Zdaniem apelującej Sąd dokonał nieprawidłowej oceny materiału dowodowego, jak również w sposób nieprawidłowy ocenił zasadność zgłoszonego przez powódkę roszczenia, co też winno być zmienione w toku postępowania odwoławczego.
(apelacja k. 55 – 56)
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja okazała się niezasadna, co skutkowało jej oddaleniem w całości. Podniesione przez pozwaną zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie. Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, znajdujących pełne oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, a korespondujące z nimi rozważania prawne w całości przemawiają za słusznością zapadłego rozstrzygnięcia.
Trudno uznać za zasadny zarzut skarżącej, jakoby Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy przepisów prawa procesowego mającej wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia, a to art. 233 § 1 k.p.c. We współczesnych procedurach sądowych obowiązuje bowiem zasada swobodnej oceny dowodów zakładająca, że wewnętrzne przekonanie sędziego jest najlepszym kryterium tej oceny. Stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Pozwana, kwestionując dokonaną przez Sąd ocenę dowodów zaprezentowała jedynie własne, korzystne dla siebie ustalenia stanu faktycznego, dokonane na podstawie wewnętrznej i tendencyjnej ocenie materiału dowodowego. Skarżąca w swojej nierozbudowanej argumentacji podnosi jedynie, że złożone przez nią i jej syna depozycje zasługują na przyznanie im waloru wiarygodności, nie wskazując przy tym na poparcie swoich twierdzeń jakichkolwiek okoliczności. Zauważyć przy tym należy, że skuteczność zarzutu skonstruowanego na kanwie naruszenia dyspozycji art. 233 k.p.c. uzależniona jest nie tylko od przedstawienia przez skarżącego własnej, alternatywnej wersji zdarzeń, która jest równie prawdopodobna co ta przyjęta przez Sąd I Instancji. Konieczne jest bowiem wykazanie, że oceniając materiał dowodowy, owy sąd popełnił uchybienie polegające na braku logiki w wiązaniu faktów z materiałem dowodowym albo też, że wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej lub wreszcie, że sąd wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnił jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych. Tymczasem rozumowanie Sądu Rejonowego, zmaterializowane w sporządzonym uzasadnieniu nie przejawia jakiejkolwiek wadliwości w tym zakresie. Sąd słusznie bowiem uznał, że twierdzenia pozwanej, które miały znaleźć potwierdzenie w zeznaniach jej syna nie pokrywały się z rzeczywistym stanem rzeczy, który legł u podstaw zapadłego orzeczenia. Niewątpliwie bowiem K. S. musiała być osobą dobrze zorientowaną w sprawach finansowych syna, skoro sama spłacała jego długi w toku postępowania egzekucyjnego. Miała ona wiedzę o zapadłym wyroku rozwodowym, a także o tym, że z jego treści wynikały zobowiązania finansowe jej syna, nawet jeśli nie zdawała sobie ostatecznie sprawy jakie przedstawiały one kwoty. Trudno bowiem w tym zakresie z całą pewnością twierdzić o wiedzy pozwanej, skoro sama ją neguje, jednakże należy mieć na uwadze, że zarówno pierwsze z postępowań egzekucyjnych, jak i drugie toczyło się na podstawie tego samego tytułu wykonawczego. Skoro więc K. S. dokonała w dniu 7 października 2017 roku przelewu na konto bankowe komornika w kwocie 19.555 złotych, a na postanowieniu kończącym postępowanie egzekucyjne Km 1147/17 wyraźnie widnieje opisany tytuł wykonawczy stanowiący jego podstawę, to skarżąca miała wszelką sposobność, aby zapoznać się z jego treścią.
Ponadto pozwana w toku przesłuchania w charakterze strony przyznała, że syn ma mnóstwo długów, nie pracuje i nie posiadał innego majątku aniżeli samochód będący przedmiotem niniejszego postępowania. Mimo to zdecydowała się na zawarcie umowy sprzedaży jedynego składnika majątku syna, który dało się spieniężyć i to za kwotę 5.000 złotych. O fakcie, iż umowa ta nie miała za sobą nieść faktycznych skutków sprzedaży, a tylko osiągnąć cel w postaci ucieczki z majątkiem przed egzekucją komorniczą świadczy również fakt, iż została zawarta bez jakiegokolwiek innego powodu. Pozwana przed sprzedażą samochodu jak i po zawarciu umowy mieszkała razem z synem. Mało tego, świadek Ł. S. zeznał, że pojazd jest parkowany w tym samym miejscu. Wobec tego okoliczności, że G. S. nadużywał alkoholu, co miało być powodem zawarcia umowy jawi się jako co najmniej niezrozumiały, skoro G. S. i tak miał swobodny dostęp do samochodu i mógł z niego korzystać w sposób nieskrępowany, niezależnie od tytułu własności. Przeprowadzona transakcja nie miała więc spowodować przeniesienia faktycznego władztwa na rzeczą, lecz li tylko uniemożliwienie zaspokojenia się wierzyciela z majątku G. S.. Podobne wątpliwości powstają, gdy spojrzy się na rodzaj umowy jaki zawarła pozwana wraz z G. S.. Pozwana i Ł. S. składali rozbieżne depozycje w tym zakresie, co tylko uwypukla nieszczere intencje stron transakcji, nakierowane wyłącznie na zbycie majątku, mogącego stanowić przedmiot egzekucji, niezależnie od sposobu tego zbycia.
Biorąc powyższe pod uwagę nie sposób obalić domniemania wynikającego z treści art. 527 § 3 k.c., bowiem pozwana, jako osoba pozostająca w bliskim stosunku z dłużnikiem, wiedziała, iż jej syn dokonujący sprzedaży jedynego wymiernego składnika majątku, działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzycielki, jaką była powódka. Powyższe rozważania tylko potwierdzają, że Sąd Rejonowy wyprowadził z materiału dowodowego wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, a ich ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów.
Kolejny wysunięty przez apelującą zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. również okazał się chybiony. Jak stanowi art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, którym to wymogom uzasadnienie zaskarżonego wyroku w pełni sprostało. Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych powołał dowody, które stanowiły podstawę owego dokonania, co z resztą odzwierciedla w sposób wyczerpujący przeprowadzone postępowanie dowodowe. Sam fakt, iż w dalszej części rozważań stwierdzono, że depozycje świadka oraz pozwanej są niewiarygodne nie znaczy jeszcze o ich zdyskredytowaniu w sposób całkowity. Żaden przepis prawa nie obliguje sądu do zakwalifikowania każdego dowodu albo jako wiarygodnego, albo jako niewiarygodnego. Doświadczenie życiowe podpowiada, że taka dychotomia jest zresztą nie do osiągnięcia, w szczególności w procesach, które zasadzają się na osobowych źródłach dowodowych. Tym samym nie jest tak jak sugeruje skarżąca, iż Sąd niedostatecznie określił w oparciu o jakie dowody dokonał ustaleń faktycznych, bowiem częściowo oparł je również o zeznania świadka i dowód z przesłuchania pozwanej w charakterze strony. Nie następuje w tym miejscu jakakolwiek sprzeczność, gdy zważy się, że w pewnym zakresie Ł. S. i K. S. wypowiadali się w sposób szczery i prawdziwy np. w zakresie dokonania przelewu bankowego czy nawet faktu zawarcia umowy. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że Sąd w zasadniczej części wykorzystał owe wypowiedzi dla odtworzenia zdarzeń stanowiących przedmiot rozpoznania niniejszej sprawy, jednakże nie uznał ich jako w całości przydatnych co do okoliczności relewantnych z punktu widzenia przesłanek instytucji skodyfikowanej w art. 527 k.c. Co istotne, w uzasadnieniu orzeczenia dokonuje się oceny dyskwalifikującej określone źródła czy też środki dowodowe, tak jak to uczynił Sąd Rejonowy – częściowo w stosunku do wymienionych powyżej dowodów. Natomiast kwestia dowodów przydatnych dla wydania zaskarżonego rozstrzygnięcia została ujawniona w części uzasadnienia zawierającej poczynione ustalenia faktyczne, gdzie zostały one wymienione i dokładnie opisane. Wobec tego Sąd I instancji nie odniósł się do wiarygodności dowodu z przesłuchania pozwanej jak i świadka, bowiem przyznał im ten walor częściowo, ergo – nie dokonał w tym zakresie oceny negatywnej. Oczekiwania skarżącej wyrażone we wniesionym środku odwoławczym wykraczają poza ustawowe obowiązki Sądu meriti, w związku z czym wysunięty zarzut okazał się całkowicie chybiony.
Zgodnie z treścią art. 244 § 1 k.p.c., którego naruszenia skarżąca zarzuca, dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Przepis § 1 stosuje się odpowiednio do dokumentów urzędowych sporządzonych przez podmioty, inne niż wymienione w § 1, w zakresie zleconych im przez ustawę zadań z dziedziny administracji publicznej (art. 244 § 2 k.p.c.). Z zacytowanej normy prawnej nie wynika jednak jakoby istniał generalny zakaz dokonywania ustaleń faktycznych w oparciu o kserokopie dokumentów. Kserokopia bowiem – jako odwzorowanie oryginału – może być uznana za odpis, jednakże pod warunkiem, poświadczenia jego zgodności z oryginałem. Takiemu stanowisku dał wyraz Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29 marca 1994 r., III CZP 37/94 (OSNCP 1994 nr 11, poz. 206) i jest to pogląd ugruntowany w orzecznictwie. Warunkiem zatem uznania kserokopii za dokument jest umieszczone na niej i zaopatrzone podpisem poświadczenie jej zgodności z oryginałem (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 27 lutego 1997 r., III CKU 7/97, LEX nr 50764 i w wyroku z dnia 10 lipca 2009 r., II CSK 71/09, LEX nr 584201). Oznacza to, że wszelkie dokumenty załączone przez stronę powodową w toku niniejszej sprawy, choć w formie nieoryginalnej, jednakże każdy z pieczęcią o treści „za zgodność z oryginałem” oraz podpisem profesjonalnego pełnomocnika powódki w osobie adwokata, mogły stanowić wiarygodne źródło dowodowe, zdatne do czynienia na ich podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych.
Wreszcie, odnosząc się do ostatniego wyrażonego w apelacji zarzutu, stwierdzić należy, że jest on nietrafny. Skarżąca zarzuca ogólne stwierdzenie, że Sąd Rejonowy błędnie uznał wniesione powództwo za zasadne, jednocześnie nie podając żadnych argumentów na poparcie swojego twierdzenia, a biorąc pod uwagę, że pozostałe zarzuty apelacyjne okazały się bezzasadne, również ten wieńczący nie mógł doprowadzić do wydania orzeczenia satysfakcjonującego skarżącą. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w całości potwierdził żądanie pozwu. Sąd Rejonowy wyczerpująco odniósł się do okoliczności świadczących o wypełnieniu przesłanek niezbędnych do uwzględnienia powództwa wierzyciela opartego o art. 527 § 1 k.c., które to rozważania Sąd Okręgowy w pełni popiera. Konkludując podkreślić jeszcze raz wypada, że na skutek sprzedaży samochodu osobowego marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w dniu 15 października 2017 roku nastąpiło pokrzywdzenie wierzycielki – powódki A. S., przy czym jednocześnie wskutek tej czynności prawnej dłużnika G. S. osoba trzecia, tj. jego matka K. S. uzyskała korzyść majątkową. Ponadto dłużnik działał ze świadomością owego pokrzywdzenia wierzycielki, a pozwana wiedziała o tym, że wskutek świadomego działania dłużnika powódka została pokrzywdzona. Ciężar udowodnienia istnienia tych przesłanek spoczywał na powódce, z którego to obowiązku procesowego wywiązała się ona w sposób wystarczający dla uwzględnienia jej żądań. A. S. korzystała przy tym z ustawowych domniemań, których pozwana nie zdołała obalić proponowanymi środkami dowodowymi. Tym samym powództwo okazało się uzasadnione, a próby podważenia jego zasadności w toku postępowania odwoławczego – nieskuteczne.
Reasumując powyższą argumentację faktyczną i jurydyczną Sąd Okręgowy uznał wszystkie zarzuty wysunięte przez stronę pozwaną w stosunku do zaskarżonego orzeczenia za niezasadne i oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zapadło w oparciu o zasadę skodyfikowaną w art. 98 k.p.c. Na koszty te złożyła się kwota wynagrodzenia pełnomocnika strony powodowej, ustalona w oparciu o § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015, poz. 1800).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: