III Ca 1991/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-02-05
Sygn. akt III Ca 1991/17
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 6 lipca 2017 roku, wydanym w sprawie
o sygn. akt XVIII C 2040/17, z powództwa D. S. i M. S. przeciwko A. K. o zapłatę kwoty 1.687 zł, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi XVIII Wydział Cywilny oddalił powództwo.
Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:
Pozwany zawarł z powodami umowę zlecenia w dniu 1 lutego 2016 roku. Umowa zakładała reprezentacje zleceniodawcy (pozwanego) w postępowaniu sądowym w sprawie
o zapłatę z powództwa B. (...) z siedzibą w G., sygn. akt X Nc 49795/15 Sądu Rejonowego w Elblągu Wydziału X Cywilnego. W § 5 pkt 2 przedmiotowej umowy strony ustaliły, że zleceniobiorcy (powodom) przysługuje dodatkowe wynagrodzenie (premia za sukces) w wysokości 10 % kwoty oddalonego powództwa rozumianego jako sumę należności głównej, odsetek wyliczonych do daty wydania prawomocnego orzeczenia w sprawie a także kosztów procesu przyznanych powodowi w nakazie zapłaty, a w razie nie wydania nakazu zapłaty – kosztów, które byłby zasądzone od pozwanego na rzecz powoda w razie uwzględnienia powództwa w całości lub w części. W pkt 3 cytowanego zapisu wskazano, że dodatkowe wynagrodzenie należne jest zleceniobiorcy również w przypadku częściowego oddalenia powództwa, a także umorzenia postępowania w całości lub w części w szczególności na skutek cofnięcia pozwu przez powoda lub nieuzupełnienia przez niego pozwu złożonego w elektronicznym postępowaniu upominawczym.
W sprawie o sygn. akt X Nc 49795/15 Sądu Rejonowego w Elblągu Wydziału
X Cywilnego po przekazaniu jej do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Wodzisławiu Śląskim cofnięto pozew przez pełnomocnika powoda, zaś postanowieniem z dnia 28 lipca 2016 roku Sąd umorzył powstępowanie. Powodowie wezwali pozwanego do zapłaty pismem z dnia 17 lutego 2017 roku.
Za prowadzenie sprawy powodowie otrzymali koszty zastępstwa procesowego zasądzone prawomocnie w wysokości 2.417 zł.
Na podstawie poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlega oddaleniu. Sąd pierwszej instancji wskazał, że powodowie świadczyli usługi w ramach prowadzonej przez siebie profesjonalnej działalności gospodarczej, więc ich zachowanie podlegało ocenie wedle miernika, o którym mowa w art. 355 § 2 k.c. Przepis ten statuuje zasadę podwyższonej staranności podmiotu gospodarczego zawodowo trudniącego się dokonywaniem czynności danego rodzaju. To zaś stwarzało dla powodów surowsze kryteria weryfikacji, zarówno co do ich wiedzy w danej dziedzinie, jak i rzetelności konstruowanych przez siebie umów, będących później podstawą dochodzonego przez siebie roszczenia. W ocenie Sądu Rejonowego zawarta w dniu 1 lutego 2016 roku umowa zlecenia naruszała dyspozycje art. 353 1 k.c. w zakresie roszczenia dochodzonego pozwem na podstawie § 5 pkt 3 umowy, które było nieekwiwalentne w proporcji do nakładu pracy, osiągniętego rezultatu (cofnięcie pozwu bez zrzeczenia się roszczenia) w stosunku do żądanego wynagrodzenia. Sąd Rejonowy argumentował, że najczęściej stwierdzenie, że umowa została zawarta z naruszeniem art. 353 1 k.c. opiera się na tym, że czynność prawna jest sprzeczna z ustawą lub z zasadami współżycia społecznego, co podlega ocenie na podstawie art. 58 § 2 k.c. Umowa zawarta w dniu 1 lutego 2016 roku nie odwoływała się - w ocenie Sądu Rejonowego - do żadnego skutku, a obligowała jedynie do działania z należytą starannością obowiązującą w sprawach sądowych danego typu. Sąd ten wskazał, że nazewnictwo umowy nie stanowi samo w sobie o charakterze umowy (art. 65 § 2 k.c.), to jednak ma znaczenie, ponieważ w ramach swobody woli stron, mogą one uznaniowo ukształtować relację prawną między nimi (art. 353 1 k.c.), a więc również wskazać – także przez użytą nazwę umowy – reżim, któremu chcą ją poddać.
Sąd I instancji zważył też, że wynagrodzenie adwokackie, stosownie do art. 16 ust.1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze, ustala umowa z klientem przy czym obowiązują stawki minimalne, określone rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości, wydanym na podstawie art. 16 ust.3 PoA. Natomiast samorządowa regulacja praktycznie nie wkracza w zasadę swobody umów. Daje jedynie pewne wskazówki i to w kontekście obowiązku zachowania szczególnej skrupulatności w stosunku do klienta a nie sposobu określenia czy wysokości honorarium. Zgodnie z § 50 ust.2 Zbioru Z. Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu – Kodeks Etyki Adwokackiej) „adwokat ma obowiązek poinformować klienta o wysokości honorarium lub o sposobie jego wyliczenia. Z kolei druga z norm, zawarta w § 50 ust. 3 zd. 1 ustanawia zakaz: nie wolno zawrzeć umowy przewidującej, że obowiązek zapłaty honorarium jest uzależniony wyłącznie od ostatecznego wyniku sprawy. Jednocześnie w zdaniu 2. stwierdza się, że „adwokat może zastrzec w umowie z klientem dodatkowe honorarium za pozytywny wynik sprawy". To ostatnie zdanie nie ma charakteru ani nakazu ani zakazu. Jest to jedynie wyjaśnienie, że umówienie się na
success fee nie jest umową, w której obowiązek zapłaty honorarium jest uzależniony wyłącznie od ostatecznego wyniku sprawy. Naruszenie zakazu określonego w § 50 ust.3 (...) (...) składa się
z określenia dodatkowego wynagrodzenia za pozytywny wynik sprawy w wysokości 10% wartości roszczenia, co zdaniem Sądu I instancji, pozostaje w rażącej dysproporcji ze stopniem skomplikowania i nakładem pracy adwokata.
Sąd Rejonowy uznał, że przedmiotową umowę zlecenia zawarto z przekroczeniem granic swobody umów polegającą na nieprawidłowym (niesprawiedliwym) ukształtowaniu obowiązków zleceniodawcy, cechuje się ona szczególnym pokrzywdzeniem kontrahenta nieprofesjonalnego (pozwanego). Doszło do wykorzystania silniejszej pozycji zleceniobiorcy (profesjonalisty) dla narzucenia warunków niekorzystnych i prowadzących do rażącego pokrzywdzenia konsumenta (pozwanego). Niezależnie od tego proporcja pomiędzy wynagrodzeniem podstawowym wynikającym ze stawek minimalnych a dodatkowym, które miałoby by być „adekwatne" nie pozwala na przyjęcie, iż świadczenia stron były ekwiwalentne, zgodne z zasadami współżycia społecznego, a co za tym idzie, że postanowienie zawarte w § 5 pkt 3 umowy było ważne i wiążące pozwanego (art. 58 § 2 k.c.).
Apelację od powyższego wyroku wnieśli powodowie, zaskarżając orzeczenie
w całości i zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, tj.:
1.
art. 353
1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c. poprzez jego błędną interpretacje
i niewłaściwe zastosowanie oraz uznanie, że § 5 pkt 3 umowy zlecenia, który jest podstawą dla dochodzonego przez powodów roszczenia narusza zasadę swobody umów, będąc w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, co w konsekwencji doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy, podczas gdy przedmiotowy przepis umowy pozostaje w zgodzie ze wskazanymi przepisami;
2.
art. 16 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze poprzez jego błędną interpretację
i niewłaściwe zastosowanie polegające na stwierdzeniu, że wynagrodzenie adwokackie ustala umowa z klientem przy czym obowiązują stawki minimalne, określone rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości, wydanym na podstawie art. 16 ust. 3 ustawy prawo o adwokaturze podczas gdy wynagrodzenie ustalane między adwokatem a klientem może być oderwane od wskazanych stawek
i może wynosić do sześciokrotności stawki minimalnej, a w niniejszej sprawie ta stawka nie sięgnęła nawet dwukrotności stawki minimalnej;
3. § 50 ust. 3 Zbioru Z. Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu – Kodeks Etyki Adwokackiej, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, które doprowadziło Sąd I instancji do konkluzji, że powodowie kształtując przysługujące im wynagrodzenie w sposób określony w umowie naruszyli niniejszy przepis, podczas gdy naruszenie to ma wątpliwy charakter z punktu widzenia etyki adwokackiej i nie ma wpływu na istnienie dochodzonego roszczenia;
4.
art. 355 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
oraz wskazanie, że powodowie w swoim działaniu nie sprostali wymogom stawianym przez zasadę podwyższonej staranności podmiotu gospodarczego zawodowo trudniącego się dokonywaniem czynności danego rodzaju, podczas gdy wywiązali się ze wszystkich obowiązków nałożonych na nich w drodze tego przepisu.
W konsekwencji zgłoszonych zarzutów skarżący wnieśli o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego dochodzonego w niniejszym postępowaniu roszczenia w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z uwagi na nierozpoznanie przez tenże Sąd istoty sprawy. Ponadto apelujący wnieśli o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest zasadna i skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku.
W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga, że niniejsza sprawa była rozpoznawana
w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym Sąd Okręgowy na podstawie art. 505
10 § 1
i § 2 k.p.c. rozpoznał apelację na rozprawie w składzie jednego sędziego.
Zaznaczyć należy również, że w postępowaniu uproszczonym zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Natomiast stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia stanu faktycznego. Znajdują one pełne oparcie w zebranym
w sprawie materiale dowodowym. Sąd Okręgowy nie podziela jednak oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji, który nietrafnie określił wynikające z poczynionych ustaleń konsekwencje prawne.
Zaskarżone rozstrzygnięcie oparte zostało na podstawie art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c. Sąd Rejonowy uznał, że dochodzone pozwem dodatkowe wynagrodzenie na podstawie § 5 pkt 3 umowy narusza dyspozycję art. 353 1 k.c, ponieważ jest nieproporcjonalne do nakładu pracy powodów i osiągniętego przez nich rezultatu, co prowadziło do pokrzywdzenia kontrahenta, który nie jest profesjonalistą, przez niekorzystne ukształtowanie warunków zawartej umowy zlecenia obejmującej reprezentację pozwanego w postępowaniu sądowym. Stanowisko to nie jest prawidłowe.
Jak słusznie podniosła strona powodowa podjęte przez nią na rzecz i w imieniu pozwanego działania doprowadziły do korzystnego rozstrzygnięcia w sprawie, w której był przez powodów reprezentowany. Umowa zlecenia z dnia 1 lutego 2016 roku nakładała na pozwanego obowiązek zapłaty wynagrodzenia obejmującego koszty zastępstwa procesowego w wysokości stawek minimalnych wynikających z rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz dodatkowego wynagrodzenia (premii za sukces) już po zakończeniu postępowania. Powodowie podnoszą, że w ten sposób uwzględnili trudności ekonomiczne pozwanego, mając jednocześnie przekonanie o zasadności podejmowanych
w sprawie pozwanego działań i oczekując z tego tytułu wynagrodzenia za reprezentację pozwanego.
Ukształtowanie § 5 pkt 3 umowy nie jest niezgodne z art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze ( t.j. Dz.U z 2017 roku, poz. 2368) oraz § 50 ust. 3 Kodeksu Etyki Adwokackiej. Niedopuszczalne jest zawieranie przez adwokata umowy z klientem, która przewidywałaby obowiązek zapłaty honorarium za prowadzenie sprawy uzależniony wyłącznie od ostatecznego wyniku sprawy. Natomiast adwokat może zastrzec w umowie z klientem dodatkowe honorarium za pozytywny wynik sprawy. Pamiętać należy też, że rozporządzenie z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800 ze zm.) przewiduje w § 2 stawki minimalne za prowadzenie sprawy, zakreślając górną granicę kosztów zastępstwa na poziomie sześciokrotności tej stawki (§ 15 ust. 3). Podkreślenia wymaga jednak, że § 15 komentowanego rozporządzenia stanowi podstawę ustalenia wysokości opłaty zasądzanej tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w ramach rozliczenia kosztów procesu od przeciwnika procesowego. Z uzasadnienia projektu komentowanego rozporządzenia wynika przy tym, iż ta „opłata nie stanowi wynagrodzenia adwokata. Jest jedynie ustaloną przez organ orzekający sumą pieniężną należną stronie wygrywającej od strony przegrywającej z tytułu zwrotu kosztów procesu” ( zob. Partyk, Aleksandra i Partyk, Tomasz. § 15. W: Opłaty za czynności adwokackie. Komentarz, wyd. II. System Informacji Prawnej LEX, 2016).
Podsumowując, w powołanych wyżej przepisach nie ma podstaw do uznania, że zapis umowny o dodatkowym wynagrodzeniu uzależnionym od pozytywnego wyniku sprawy jest sprzeczny z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska Sądu Rejonowego co do nieadekwatności czy wygórowania umówionego wynagrodzenia dodatkowego. Granica swobody umów w przypadku umowy zlecenia z dnia 1 lutego 2016 roku nie została przekroczona.
Nietrafny jest argument wskazujący na to, że wynagrodzenie dodatkowe było zbyt wysokie, bo stanowiło prawie 10 % wartości dochodzonego od pozwanego roszczenia. Elementy, które powinny kształtować wysokość wynagrodzenia adwokata, Sąd Najwyższy wymienił w uchwale z dnia 25 maja 2011 roku, sygn. akt II CSK 528/10, wydanej właśnie na gruncie zarzutów nadmierności wynagrodzenia. Sąd Najwyższy podkreślił, że opłaty za czynności adwokackie ustala umowa z klientem w dowolnej wysokości, zgodnie uznanej przez umawiających się za stosowną. Odnieść należy się jednak do przepisów rozporządzenia w sprawie opłat adwokackich, zwracając uwagę, że nakazują one, aby pełnomocnik przy ustalaniu wynagrodzenia brał pod uwagę rodzaj i zawiłość sprawy oraz potrzebny nakład pracy. Naruszenie tego wskazania podlega ocenie głównie w ramach zasad etyki ( por. uchwała SN z dnia 23 listopada 2000 r., III CZP 40/00, OSNC 2001, nr 5, poz. 66). Orzekając o zwrocie kosztów procesu sąd nie ingeruje w umowę zawartą między klientem a adwokatem i nie kontroluje wysokości ustalonego w niej wynagrodzenia. Strona nie może jednakże otrzymać zwrotu kosztów procesu w dowolnej wysokości. Zasądzając je sąd przyjmuje za podstawę ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika kwotę umówioną z klientem, jednak w granicach określonych w powołanym rozporządzeniu. Bierze przy tym pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia.
Przesłanki te stanowią, jak wskazuje Sąd Najwyższy, równocześnie właściwe kryteria dla oceny, czy zastrzeżone w umowie wynagrodzenie adwokata nie jest nadmierne w stopniu uzasadniającym uznanie umowy o jego ustaleniu za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego.
Niesłuszne jest stanowisko Sądu Rejonowego o znikomym nakładzie pracy powodów jako pełnomocników pozwanego. Powodowie dokonali bowiem wszystkich niezbędnych czynności zmierzających do obrony interesu zleceniodawcy. Fakt, że postępowanie zostało umorzone na skutek cofnięcia pozwu przez przeciwnika procesowego pozwanego nie przekreśla przecież pracy powodów w postaci wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty
w postępowaniu upominawczym, którego argumentacja przekonała stronę powodową w tamtym postępowaniu o niezasadności dalszego popierania powództwa. Uznać należy zatem, że powodowie działali z należytą starannością (art. 355 § 1 k.c.), zgodnie z wymaganiami fachowości, za co należne im było wynagrodzenie przewidziane w § 5 ust. 1 umowy niezależnie od wyniku sprawy, a skoro osiągnęli dla swojego mocodawcy pozytywny wynik postępowania, to należne jest im wynagrodzenie dodatkowe, do którego zapłacenia pozwany umownie się zobowiązał. Jednocześnie jak wcześniej wykazano, brak jest podstaw do uznania, że wynagrodzenie to było w realiach niniejszej sprawy nadmierne.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że zasądził od A. K. na rzecz D. S. i M. S. kwotę 1.686,55 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 marca 2017 roku do dnia zapłaty. O odsetkach orzeczono w oparciu o przepis art. 481 k.c. oraz art. 455 k.c., uwzględniając obowiązującą od dnia 1 stycznia 2016 roku nowelizację art. 481 k.c., przewidującą wprowadzenie z dniem 1 stycznia 2016 roku odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia w zapłacie. Pozwany pozostawał w opóźnieniu od dnia następnego po dniu wskazanym w przedsądowym wezwaniu do zapłaty.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Rygor natychmiastowej wykonalności nadano na podstawie art. 333 § 1 pkt 3 k.p.c.
Z uwagi na wynik kontroli instancyjnej Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od A. K. na rzecz D. S. i M. S. kwotę 30 zł, na którą złożyła się opłata od apelacji.
Nadmienić należy, że zasądzając należne stronie powodowej kwoty Sąd Okręgowy miał na względzie, że w przypadku roszczeń przysługujących wspólnikom spółki cywilnej nie występuje solidarność czynna. Nie istnieje bowiem podstawa solidarności, o której mowa w art. 369 k.c. Wierzytelności te przysługują powodom łącznie w związku z występującą między nimi współwłasnością łączną. Proces o prawo majątkowe należące do majątku wspólnego wspólników spółki cywilnej może toczyć się tylko przy łącznym udziale wszystkich wspólników takiej spółki, a brak któregokolwiek z nich powoduje brak legitymacji procesowej, która przysługuje tylko łącznie wszystkim wspólnikom spółki cywilnej. Jest to przykład współuczestnictwa materialnego koniecznego i jednolitego, o którym mowa w art. 72 § 2 w zw. z art. 72 § 1 pkt 1 k.c. (
por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
11 października 2013 roku, sygn. I CSK 14/13, publ. LEX nr 1523343, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2011 roku, sygn. III CZP 130/10, publ. LEX nr 6888643). Sąd musi zatem prawidłowo stosując przepisy prawa materialnego zasądzić wierzytelności dotyczące majątku wspólników spółki cywilnej bez podziału na oznaczone części (
por. wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 9 lutego 2016 roku, sygn. VIII GC 155/11, publ. LEX nr 1993948).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: