Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 2008/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-12-28

Sygn. akt III Ca 2008/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2018 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt XVIII C 4900/17, z powództwa Miasta Ł. Centrum Usług (...) w Ł. przeciwko B. Ł., o zapłatę kwoty 1.160 zł, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi XVIII Wydział Cywilny:

1. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.160 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości 3% w skali roku:

- w zakresie kwoty 848 zł od dnia 28 października 2014 roku do dnia zapłaty;

- w zakresie kwoty 52 zł od dnia 31 października 2014 roku do dnia zapłaty;

- w zakresie kwoty 52 zł od dnia 30 listopada 2014 roku do dnia zapłaty;

- w zakresie kwoty 52 zł od dnia 31 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty;

- w zakresie kwoty 52 zł od dnia 31 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty;

- w zakresie kwoty 52 zł od dnia 28 lutego 2015 roku do dnia zapłaty;

- w zakresie kwoty 52 zł od dnia 31 marca 2015 roku do dnia zapłaty;

z tym zastrzeżeniem, że do dnia 31 grudnia 2015 roku nie przekroczą w skali roku czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP, a od dnia 1 stycznia 2016 roku nie przekroczą maksymalnych odsetek za opóźnienie oraz kwotę 407 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

2. oddalił powództwo w pozostałej części.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

Powód zawarł w dniu 17 listopada 2011 roku z B. W. umowę pożyczki kwoty 2.000 zł na remont mieszkania. Poręczycielami umowy były pozostałe pozwane, tj. J. J. oraz B. Ł.. Pożyczka miała zostać spłacona w okresie trzech lat od daty przyznania pożyczki w 59 ratach, płatnych miesięcznie, przy czym pierwsza rata miała wynosić 62,50 zł zaś następne po 58 zł.

Pozwana B. W. dokonała następujących wpłat na poczet spłaty pożyczki: w dniu 30 marca 2012 roku - 62,50 zł, w dniu 14 czerwca 2012 roku - 58 zł, w dniu 29 czerwca 2012 roku - 58 zł, w dniu 31 sierpnia 2012 roku - 58 zł, w dniu 6 lutego 2013 roku - 58 zł, w dniu 21 marca 2013 roku - 58 zł, w dniu 28 czerwca 2013 roku - 58 zł, w dniu 23 sierpnia 2013 roku - 58 zł, w dniu 20 września 2013 roku - 58 zł, w dniu 22 maja 2014 roku - 58 zł, w dniu 20 czerwca 2014 roku - 58 zł, w dniu 31 lipca 2014 roku - 58 zł, w dniu 12 stycznia 2015 roku - 58 zł, w dniu 19 czerwca 2015 roku - 58 zł. Do spłaty z tytułu należności pozostała kwota 1.160 zł.

Powód wezwał pożyczkodawcę i poręczycieli do zapłaty należności w wysokości 1.160 zł pismem z dnia 22 października 2015 roku.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest zasadne w przeważającej części.

Sąd wskazał, że podstawę roszczenia stanowi przepis art. 720 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku, a biorący pożyczkę winien zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał (art. 876 § 1 k.c.).

Sąd meriti argumentował, że na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia udzielenia pożyczki, zaś na pożyczkodawcy i poręczycielach spoczywał ciężar udowodnienia spłaty pożyczki (art. 6 k.c.). Powód w przeciwieństwie do pozwanej sprostał ciężarowi procesowemu i udowodnił fakt zawarcia umowy i wydania przedmiotu pożyczki.

Sąd podkreślił, że o zakresie zobowiązania poręczyciela rozstrzyga każdoczesny zakres zobowiązania dłużnika głównego (art. 879 § 1 k.c.). Mając na uwadze, że dłużnik zalega z zapłatą kwoty 1.160 zł kwota ta wyznacza zakres odpowiedzialności poręczycieli. W braku odmiennego zastrzeżenia umownego poręczyciel jest odpowiedzialny jak współdłużnik solidarny, co oznacza, że wierzyciel aż do całkowitego zaspokojenia należności może żądać zaspokojenia od wszystkich pozwanych łącznie, od każdego z osobna lub od niektórych z pozwanych (art. 881 k.c. w zw. z art. 366 § 1 k.c.).

Sąd Rejonowy argumentował dalej, że w przedmiotowej sprawie powód domagał się solidarnej zapłaty od dłużnika głównego oraz poręczycieli całej należności, czego wyraz dał Sąd w nakazie zapłaty określając solidarny sposób zapłaty. Pozwana B. Ł. ponosi zatem solidarną odpowiedzialność za zobowiązania z tytułu umowy pożyczki z pozostałymi pozwanymi, pomimo odmiennie określonego żądania odsetkowego. Zezwala na to przepis art. 368 k.c. zgodnie z którym zobowiązanie może być solidarne chociażby każdy z dłużników solidarnych był zobowiązany w sposób odmienny albo chociażby wspólny dłużnik był zobowiązany w sposób odmienny względem każdego z wierzycieli.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., uznając roszczenie odsetkowe jedynie w części za bezzasadne. Sąd wskazał, że rację ma pozwana B. Ł., że powód nie przedstawił wypowiedzenia umowy, co oznacza, że termin wymagalności poszczególnych rat przypada zgodnie z umową na ostatni dzień miesiąca, gdyż w umowie nie wskazano innego dnia miesiąca na jaki miałaby przypadać spłata rat pożyczki. Sąd podkreślił, że w umowie zastrzeżono, że w razie niespłacenia pożyczki w okresie dwóch miesięcy pożyczkodawca wzywa dłużnika do uregulowania należności w terminie 14 dni, a kopię wysyła się do poręczycieli. W przypadku niedokonania wpłaty przez dłużnika natychmiast wzywa się poręczycieli do uregulowania należności (§ 6 umowy). Z postanowienia umownego nie wynika, że cała należność staje się natychmiast wymagalna. Powód wezwał także dłużnika głównego i poręczycieli do zapłaty należności, co nie czyni jednak zadość powiadomieniu o jakim mowa w art. 880 k.c. a to z uwagi na zwłokę powoda w tym zakresie. Wobec powyższego Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej B. Ł. odsetki umowne od terminów wymagalności poszczególnych rat, uwzględniając ograniczenia w zakresie odsetek wynikające z żądania pozwu. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. mając na uwadze, że powód wygrał sprawę w zakresie należności głównej w całości, a wartość ta stanowi wartość przedmiotu sporu.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana, zaskarżając orzeczenie w części zasądzającej tj. w zakresie punktu 1.

Zaskarżonemu wyrokowi apelująca zarzuciła:

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału, wskutek naruszenia przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c., które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny oraz w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, w odniesieniu do dowodów z dokumentów na okoliczność istnienia roszczenia, jego wysokości i wymagalności, a tym samym zasadności całego powództwa;

2. dokonane na skutek błędnych ustaleń stanu faktycznego naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie przepisów dotyczących umowy poręczenia, tj. art. 876 § 1 k.c. oraz art. 879 § 1 k.c., art. 880 k.c., a tym samym także błędne przyjęcie istnienia solidarnej odpowiedzialności pozwanej B. Ł. za zobowiązania z tytułu umowy pożyczki z pozostałymi pozwanymi;

3. naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 207 § 6 k.p.c. i art. 217 § 2 i 3 k.p.c. poprzez zezwolenie powodowi na złożenie dalszych wniosków dowodowych w sytuacji, gdy powód jako profesjonalista w branży finansowej powinien mieć wyższy standard staranności fachowości, a tym samym winien z należytą starannością przygotować pozew i załączyć do niego podstawowe dokumenty i dowody. Apelująca podniosła, że pozwolenie pozwanemu na uzupełnienie dowodów w późniejszym okresie zachwiało równowagę na korzyść będącego i tak słabszą stroną konsumenta tj. pozwanej, w sytuacji, gdy strona powodowa nie przygotowała starannie pozwu pod względem materiału dowodowego, gdyż uważała, że pozwana nie złoży sprzeciwu. W ocenie skarżącej, wiedząc, że powód nienależycie przygotował materiał dowodowy Sąd podjął inicjatywę w celu dopuszczenia dodatkowego materiału dowodowego po czasie, a także podjął inicjatywę w celu rozstrzygnięcia na korzyść powoda;

4. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy w postaci art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do wszystkich zarzutów podnoszonych przez stronę pozwaną m.in. w zakresie przedawnienia roszczeń dotyczących kapitału rat.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1. sentencji i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych.

Ewentualnie skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym z tytułu zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 350 § 1 k.p.c., sąd może z urzędu sprostować w wyroku niedokładności, błędy pisarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki. Jeżeli sprawa toczy się przed sądem drugiej instancji, sąd ten może z urzędu sprostować wyrok pierwszej instancji (§ 3). Omyłka powinna być oczywista i natychmiast poznawalna.

W rozpoznawanej sprawie Sąd I instancji oznaczył powoda jako: „Miasto – Ł. Zespół (...) w Ł.”, podczas od dnia 1 stycznia 2017 roku jednostka budżetowa, która przejęła należności i zobowiązania poprzedniej jednostki budżetowej -wskazanej w pozwie działa pod nazwą „ Centrum Usług (...) w Ł.” (k. 53-54). Oczywistość omyłki wynika wprost z akt sprawy i nie budzi wątpliwości. Z tych względów Sąd Okręgowy w Łodzi na postawie art. 350 § 3 k.p.c. sprostował z urzędu oczywistą omyłkę w orzeczeniu Sądu pierwszej instancji, orzekając jak w punkcie 1. sentencji.

Apelacja okazała się zasadna w tym znaczeniu, że doprowadziła do uchylenia zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części tj. w zakresie punktu 1. sentencji oraz przekazania sprawy w tym zakresie Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temuż Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy. Wyjaśnieniem pojęcia „nierozpoznanie istoty sprawy” zajmował się Sąd Najwyższy w wielu orzeczeniach. W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy Sąd I instancji nie orzekł merytorycznie o żądaniu strony, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego i w swoim rozstrzygnięciu w istocie nie odniósł się do tego co było przedmiotem sprawy ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 roku, sygn. akt II CKN 897/97, LexOmega; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1998 roku, sygn. akt II CKN 838/97, LEX nr 50750; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 1999 roku, sygn. akt III CKN 151/98, LEX nr 519260; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2002 roku, sygn. akt I CKN 486/00, LEX nr 54355; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2005 roku, sygn. akt III CK 161/05, LEX nr 178635; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 listopada 2007 roku, sygn. akt I PK 140/07, LexOmega).

Nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi także w przypadku dokonania przez sąd pierwszej instancji oceny prawnej żądania bez ustalenia podstawy faktycznej, co wymagałoby poczynienia kluczowych ustaleń po raz pierwszy w instancji odwoławczej, w takiej sytuacji uzasadnione jest uchylenie orzeczenia ze względu na respektowanie uprawnień strony wynikających z zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 27 lipca 2017r., V ACa 573/16, LEX nr 2411972).

W świetle powyższego, nie można odmówić słuszności zarzutom apelacji.

W niniejszej sprawie powód dochodzi od pozwanej jako poręczyciela kwoty 1.160 zł z umownymi odsetkami za opóźnienie tytułem zwrotu pożyczki.

W złożonym sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym w dniu 13 czerwca 2016 roku (k. 21) pozwana podniosła m.in. zarzut przedawnienia roszczenia (k. 39).

Brak jest natomiast ustaleń Sądu meriti czy dochodzone roszczenie uległo przedawnieniu, a jeśli uległo – to w jakiej części.

Jak wynika ze złożonej do akt umowy pożyczki zawartej w dniu 17 listopada 2011 roku, była to pożyczka zwrotna udzielona B. W. (emerytce, która była zatrudniona w PP Nr 5) na cele mieszkaniowe ze środków z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Poręczycielem tej pożyczki była m.in. pozwana (emerytka SP Nr 38). Jak wynika z treści § 8 umowy „w sprawach nieuregulowanych niniejszą umową mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 4 marca 1994 roku o Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych (..) oraz przepisy kodeksu cywilnego” (k. 8-8 odwrót).

W tym miejscu należy stwierdzić, że art. 291 § 1 k. p., kreując trzyletni termin przedawnienia biegnący od dnia wymagalności roszczenia, łączy ten termin z roszczeniami ze stosunku pracy.

W judykaturze zauważa się, że przepisy Kodeksu cywilnego mogą być "z natury rzeczy" stosowane jedynie wobec tych stosunków społecznych należących do przedmiotu prawa pracy, dla których właściwa jest cywilistyczna metoda regulacji prawnej. W taki zawężający sposób jest zatem interpretowane pojęcie sprawy nieuregulowanej przepisami prawa pracy.

Tak w literaturze jak i w judykaturze zauważa się, że ustalenie właściwego terminu przedawnienia roszczenia majątkowego jest determinowane doborem jego kompletnej podstawy materialnoprawnej.

Nie ulega wątpliwości, że hipotezą normy art. 291 § 1 k. p. objęte są wszystkie roszczenia ze stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k. p., zarówno te, które są kompleksowo uregulowane w przepisach prawa pracy, jak i te, do których w kwestiach nieunormowanych tymi przepisami stosuje się - z mocy odesłania zawartego w art. 300 k. p. - przepisy Kodeksu cywilnego.

Tak właśnie kwestię tę w odniesieniu do roszczeń z tytułu należności z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych postrzega judykatura. W wyroku z dnia 4 lipca 2007 roku, w sprawie II PK 25/07 ( OSNP 2008 nr 17-18, poz. 25) Sąd Najwyższy stwierdził, że sprawa o roszczenie pracownika z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych jest sprawą z zakresu prawa pracy i roszczenie to podlega przedawnieniu jak roszczenie ze stosunku pracy. W motywach wyroku zauważono, że ustawa z dnia 4 marca 1994 roku o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych jest elementem systemu prawa pracy 1 taki charakter mają wynikające z niej świadczenia, co determinuje ich przedawnienie. Wyraźnie przesądza o tym powiązanie świadczeń socjalnych z prawem pracy (art. 94 pkt 8 k.p.), cel tej ustawy, zakres podmiotowy i przedmiotowy. Skoro z prawa cywilnego wydzieliła się dziedzina prawa pracy obejmująca świadczenia socjalne i rządząca się odrębnym przedawnieniem, to nie ma podstaw, aby do tych świadczeń stosować przepisy oprawa cywilnego 0 przedawnieniu.

Zarówno art. 16 k. p., ustanawiający - jako jedną z podstawowych zasad prawa pracy - obowiązek pracodawcy zaspokajania (stosownie do możliwości 1 warunków) bytowych, socjalnych i kulturalnych potrzeb pracownika, jak i art. 94 pkt 8 k. p., określający - jako jeden z głównych obowiązków pracodawcy - zaspokajanie (w miarę posiadanych środków) socjalnych potrzeb pracowników, mają charakter dyrektywny, gdyż ich realizacja uzależniona jest od kondycji finansowej pracodawcy. Przepisy te chociaż nie dają pracownikowi prawa podmiotowego do uzyskania konkretnego świadczenia socjalnego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1987 r., I PRN 25/87, OSNCP 1988 nr 12, poz. 180), to jako podstawowe zasady prawa pracy muszą być uwzględniane w procesie stosowania prawa, albowiem ich główna rola polega na tym, że służą wykładni przepisów przy ich konkretnym stosowaniu.

Skoro tworzenie Funduszu jest instrumentem realizacji obowiązku pracodawcy wynikającego z art. 16 k. p. i art. 94 pkt 8 k. p., to uprawnieni do świadczeń z Funduszu są przede wszystkim pracownicy. Przepisy ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych rozszerzają krąg osób uprawnionych do świadczeń na rodziny pracowników oraz na byłych pracowników (a obecnie emerytów i rencistów) i ich rodziny oraz na inne osoby, którym pracodawca przyznał w regulaminie prawo korzystania z tych świadczeń. W judykaturze podkreśla się jednak ścisły związek uprawnień do świadczeń z Funduszu z istnieniem stosunku pracy zauważając, że przepisy ustawy dotyczą z jednej strony pracodawcy, który ten Fundusz tworzy, z drugiej zaś strony pracowników tego pracodawcy oraz emerytów i rencistów będących jego byłymi pracownikami ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 września 1999 r., I PKN 253/99, OSNAPiUS 2001 nr 1, poz. 11).

Umowa pożyczki udzielanej pracownikowi (emerytowi, renciście) z Funduszu na cele mieszkaniowe jest więc instytucją prawa pracy. Przepisy Kodeksu cywilnego o umowie pożyczki (art. 720-724 k.c. ) znajdują do niej zastosowanie z mocy odesłania zawartego w art. 300 k. p., czyli tylko w kwestiach nieuregulowanych przepisami prawa pracy, i to odpowiednio, z uwzględnieniem zasad prawa pracy.

Skoro umowa pożyczki mieszkaniowej z Funduszu jest instytucją prawa pracy, wynikające z niej roszczenia stron (tak pożyczkodawcy jak i pożyczkobiorcy) podlegają przedawnieniu w terminach wynikających z przepisów prawa pracy (art. 291 k. p.).

W przedmiotowej sprawie sytuacja jest jednak bardziej złożona, gdyż w grę wchodzi roszczenie o zwrot pożyczki z Funduszu, dochodzone wobec pozwanej będącej poręczycielem. Co prawda zobowiązanie poręczyciela jest jego własnym zobowiązaniem, co sprawia, że roszczenie o jego spełnienie podlega własnemu przedawnieniu.

Stosownie do art. 883 § 1 k.c., poręczyciel może jednak podnieść przeciwko wierzycielowi - oprócz własnych zarzutów związanych z ważnością, trwaniem i treścią umowy poręczenia oraz związanych z innym stosunkiem prawnym łączącym poręczyciela z wierzycielem (np. zarzut potrącenia) - wszystkie zarzuty, które przysługują dłużnikowi. Jednym z tych zarzutów jest zarzut przedawnienia roszczenia głównego ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2013r., III PK 43/12, OSNP 2014/7/98).

Taki też zarzut – przedawnienia roszczenia został zgłoszony, lecz w istocie nierozpoznany przez Sąd I instancji.

W tej sytuacji w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie zbadał i nie wyjaśnił zgłoszonego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia (powielonego także w złożonej apelacji, jak i w jej uzasadnieniu – k. 80 i k. 83).

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy dopuścił się uchybień w zakresie zarówno postępowania sporządzając uzasadnienie wyroku, w którym występują zasadnicze braki tak w zakresie ustaleń faktycznych jak i oceny prawnej, jak i w zakresie zastosowania prawa materialnego, a w konsekwencji doszło do nierozpoznania istoty sprawy. To zaś samo w sobie skutkowało koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku.

Zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania.

Mimo że zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. uchylenie wyroku ma charakter fakultatywny i sąd drugiej instancji może orzec merytorycznie w razie nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji, bądź też w razie konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, w rozstrzyganej sprawie zmiana merytoryczna zaskarżonego orzeczenia nie jest jednak możliwa. Wyjaśnić bowiem należy, że w doktrynie i orzecznictwie słusznie zwraca się uwagę na związane z taką sytuacją ryzyko pozbawienia stron jednej instancji merytorycznej ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2002 roku, sygn. akt I CKN 1149/00, LEX nr 75293). Oznaczałoby to w rzeczywistości rozpoznanie sprawy tylko w jednej instancji, co uniemożliwiałoby poddanie orzeczenia kontroli instancyjnej przez sąd odwoławczy. Ewentualna zmiana rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy mogłaby dać stronie podstawę do postawienia zarzutu pozbawienia jej prawa do zaskarżenia orzeczenia sądu odwoławczego w rozumieniu wynikającej z art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasady kontroli orzeczeń i postępowania sądowego. Nadto merytoryczny charakter postępowania odwoławczego, nie oznacza, że sąd drugiej instancji pełni taką samą rolę, jak sąd orzekający w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, mimo że postępowanie apelacyjne jest postępowaniem merytorycznym, to ma ono przede wszystkim charakter kontrolny. Rozstrzyganie zatem po raz pierwszy określonych kwestii przez sąd odwoławczy, prowadzi do pozbawienia stron możliwości zgłoszenia ewentualnych zarzutów dopuszczalnych tylko w ramach zaskarżenia w toku postępowania dwuinstancyjnego ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 3 września 2015 r., I ACa 338/15, LEX nr 1950661). Uwzględnienie konstytucyjnych standardów w zakresie prawa do sądu i dwuinstancyjnego postępowania nakazywało zatem uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok w zakresie punktu 1. sentencji i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w pierwszej kolejności winien dokonać stosownych ustaleń celem oceny skuteczności podniesionego zarzutu przedawnienia roszczenia.

Sąd I instancji winien więc przeprowadzić postępowanie dowodowe, mając na względzie inicjatywę dowodową stron postępowania. Dopiero tak poczynione ustalenia pozwolą Sądowi Rejonowemu na wydanie prawidłowego rozstrzygnięcia o żądaniu powoda, opartego na wskazanej przez powoda podstawie faktycznej.

Pamiętać przy tym należy, że pożyczka (co do zasady) nie jest świadczeniem okresowym, gdyż ze swej natury stanowi świadczenie jednorazowe jedynie podzielone na mniejsze kwoty spłacane co miesiąc i składające się na jedną większą całość. W odróżnieniu od świadczeń okresowych, z których każde jest samodzielne, świadczenia ratalne nie mają charakteru samoistnego, są zawsze ułamkiem istniejącej początkowo kwoty rozłożonej na części. Przez samo więc rozłożenie spłaty na raty, świadczenie takie nie staje się świadczeniem okresowym ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 17 stycznia 2018r., I ACa 705/17, LEX nr 2449726). Natomiast roszczenie o zapłatę odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego po powstaniu uzyskuje byt niezależny od długu głównego i ulega przedawnieniu według własnych reguł ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 1990 r., IV CR 294/89, OSN 2-3/1991/3). Roszczenie o odsetki staje się wymagalne osobno w każdym dniu opóźnienia i w związku z tym przedawnia się osobno za każdy dzień opóźnienia ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 1991 r., III CZP 20/91, OSN 11-12/1991/120; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 1991 r., III CZP 21/91, OSN 11-12/1991/121; Przegląd Sądowy 5-6/1991., s. 121)

Mając na uwadze, iż w przedmiotowej sprawie doszło do nierozpoznania istoty sprawy, co w konsekwencji skutkowało uchyleniem zaskarżonego wyroku co do punktu 1. jej przekazaniem w tym zakresie do ponownego rozpoznania ocena przez Sąd Odwoławczy podniesionych w apelacji pozostałych zarzutów stała się tym samym zbędna.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: