III Ca 2024/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2019-06-18

Sygn. akt III Ca 2024/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 20 sierpnia 2018 roku Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej w sprawie z wniosku P. S. z udziałem J. S. (1) i J. S. (2) o zasiedzenie, oddalił wniosek oraz orzekł o kosztach postępowania.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego stanowiły następujące istotne ustalenia faktyczne i wnioski:

Przedmiotem postępowania są dwie nieruchomości. Jedna z nich o powierzchni 3,02 ha, położona jest w W., gmina B., oznaczona w rejestrze ewidencji gruntów jako działka nr (...), dla której to nieruchomości w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej jest prowadzona księga wieczysta numer (...). Natomiast druga nieruchomość o powierzchni 2,44 ha, położona jest również w W., gmina B., oznaczona w rejestrze ewidencji gruntów jako działka nr (...), dla której to nieruchomości w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej jest prowadzona księga wieczysta numer (...).

Pierwotnie opisane nieruchomości były własnością A. S., który zmarł 23 grudnia 1978 roku. Spadek po nim na podstawie ustawy nabyli: żona G. S. w ¼ części oraz dzieci W. S. (1), F. J., W. B., M. S., K. B., K. S., H. S., J. S. (1) i G. S. po 1/12 części spadku każde z nich, z tym, że wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne położone w W. odziedziczyli z mocy ustawy: żona G. S., syn W. S. (1) i córka J. S. (1) po 1/3 części każdy z nich.

Po śmierci A. S. grunty obrabiała jego żona wraz z córką J., obie mieszkały w gospodarstwie i miały decydujący głos w sprawie nieruchomości, uprawiały tam zboże i ziemniaki.

W. S. (1), ojciec J. S. (2), miał swoje gospodarstwo rolne w C.. Przez okolicznych sąsiadów nie był widywany na spornych nieruchomościach. Nie uprawiał ziemi w W., a jedynie przyjeżdżał odwiedzać tam swoją matkę. Czasami przywoził stamtąd jakieś płody (ziemniaki, słomę).

W 1986 roku G. S. umową notarialną przekazała swoje udziały w opisanych nieruchomościach córce J. S. (1). G. S. zmarła 25 stycznia 1996 roku.

Po jej śmierci gruntami w W. zajmowała się nadal J. S. (1) wraz z mężem. W rodzinie były rozmowy, że J. S. (1) ma spłacić brata i ona też zgadzała się na spłatę swojego brata, żeby uregulować sytuację prawną nieruchomości. Jednak do tej czynności prawnej nie doszło, mimo, że W. S. (1) oczekiwał spłaty.

W dniu 22 września 2008 roku notarialną umową darowizny, J. S. (1) przekazała swoje udziały w przedmiotowych nieruchomościach synowi P. S.. P. S. posadził na spornych nieruchomościach sad. Miał on świadomość, iż stan prawny nieruchomości jest nieuregulowany.

W. S. (1), dowiedziawszy się o przekazaniu gruntów przez siostrę, aktem notarialnym z 24 listopada 2015 r. darował odziedziczone po ojcu udziały w przedmiotowych nieruchomościach swojemu synowi J. S. (2). Od tego czasu dokumenty podatkowe były wystawiane na dwa nazwiska: P. S. i W. S. (1).

W. S. (1) zmarł 11 stycznia 2016 roku. Od 2000 roku pobierał emeryturę rolniczą.

W dniu 12 sierpnia 1999 roku W. S. (1) jako współwłaściciel nieruchomości objętej księgą wieczystą (...) brał udział w czynności prawnej, polegającej na ustanowieniu na rzecz tych nieruchomości służebności gruntowej obejmującej prawo przechodu i przejazdów. W. S. (1) był też uczestnikiem postępowania sądowego o ustanowienie drogi koniecznej w sprawie o sygn. akt I Ns 275/99, prowadzonej przed Sądem Rejonowym w Rawie Mazowieckiej, uczestniczył w rozprawach także osobiście, był obecny prawie na wszystkich terminach rozpraw od 1999 r. do 2002 r.

W ewidencji gruntów, jak i księdze wieczystej, jako współwłaściciele działki numer (...) figurują P. S. w udziale 5/6, oraz J. S. (2) w udziale 1/6, a działek (...) P. S. w udziale 2/3 oraz J. S. (2) w udziale 1/3.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał wniosek o zasiedzenie, w świetle art. 172 kc za niezasadny.

Wnioskodawca, a wcześniej i jego poprzedniczka prawna, od początku mieli pełną świadomość, że nieruchomości będące przedmiotem postępowania stanowią także współwłasność z tytułu spadkobrania po ojcu i dziadku A. S.. G. S. w chwili zawierania z J. S. (1) umowy przekazania gospodarstwa rolnego była bowiem współwłaścicielką tych nieruchomości w udziałach 4/6 i 1/3.

Zatem uprawnienie do posiadania nieruchomości wynikało wprost z treści 206 k.c.To, że współwłaściciel nieruchomości posiada fizycznie całą rzecz wspólną nie przesądza o tym, że jest on posiadaczem samoistnym rzeczy w zakresie udziałów pozostałych współwłaścicieli. Fizyczne władztwo nad rzeczą może bowiem wynikać z faktu bycia współwłaścicielem rzeczy i uprawnienia, jakie daje art. 206 k.c., a może też wynikać z zamiaru zasiedzenia udziałów pozostałych współwłaścicieli i być posiadaniem samoistnym cudzego udziału we własności rzeczy prowadzącym do zasiedzenia.

Odpowiednie rozróżnienie może być dokonane tylko na podstawie ujawnienia zamiaru na zewnątrz, w taki sposób, by jasne było, że współwłaściciel zmierza do zasiedzenia całej rzeczy kosztem pozostałych. Sama natomiast świadomość posiadania samoistnego ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. nie może być uznana za wystarczającą, a co za tym idzie - jest prawnie bezskuteczna.

Wnioskodawcę obciążał ciężar udowodnienia, że przez cały okres niezbędny do stwierdzenia zasiedzenia posiadał wolę władania nieruchomościami jako jej jedyny właściciel z pominięciem drugiego współwłaściciela.

Sąd nie kwestionował, że J. S. (1), a później jej syn P. S. samodzielnie uprawiali całe gospodarstwo rolne i opłacali samodzielnie podatki. Jednakże nie są to wystarczające oznaki dla uwzględnienia wniosku o zasiedzenie, albowiem na podstawie udowodnionych okoliczności, nie można przyjąć, iż ich posiadanie wykraczało poza uprawnienia z art. 206 k.c. i zmierzało do zasiedzenia udziału W. S. (1). Wnioskodawca nie wykazał, na czym miałoby polegać rozszerzenie samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia wynikającego z art. 206 k.c. i uzewnętrznienia tej zmiany.

W szczególności, zdaniem Sądu, sam fakt opłacania podatków od całości nieruchomości nie wskazuje na samoistny, prowadzący do zasiedzenia, sposób posiadania nieruchomości. Samo niewykonywanie prawa posiadania przez innego współwłaściciela nie uprawnia do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejął rzecz w samoistne posiadanie w zakresie jego uprawnień.

Sąd Rejonowy podkreślił, że działania W. S. (1) –współwłaściciela - w zakresie złożenia oświadczenia woli w przedmiocie nabycia służebności gruntowej na rzecz wspólnej nieruchomości świadczą, że podejmował on samodzielne decyzje o znaczących uprawnieniach dla wspólnej nieruchomości.

Wnioskodawca i jego matka od samego początku musieli sobie zdawać sprawę, że nie przejęli całości – wszystkich udziałów we własności – nieruchomości w W., i że część udziałów jest własnością brata matki J. S. (1). Nie ma żadnych dowodów na to, że w sposób choćby nieformalny W. S. (1) darował J. S. (1) lub wnioskodawcy swój udział w nieruchomości.

Zatem jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń, podejmowane przez wnioskodawcę i jego poprzednika prawnego działania stanowiły realizację uprawnień wynikających z przysługujących udziałów we współwłasności tych nieruchomości, a ich posiadanie należy kwalifikować jako posiadanie współwłaścicieli określone w art. 206 k.c. Z tych względów wniosek podlegał oddaleniu.

Apelację od opisanego orzeczenia wywiódł wnioskodawca, zaskarżając postanowienie w całości i zarzucając:

I.  naruszenie prawa materialnego oraz procesowego w postaci:

1.  art. 172 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie w stosunku do wnioskodawcy i w efekcie oddalenie wniosku o zasiedzenie udziału w wysokości 1/6 części nieruchomości rolnej niezabudowanej o powierzchni 3,02 ha oznaczonej nr 718 i 778 położonej w miejscowości W. gmina B., dla której Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze KW (...), podczas gdy z prawidłowo dokonanych ustaleń faktycznych wynika, iż w stosunku do tej nieruchomości W. S. (1) i jego następca prawny wyzbył się udziału i zamanifestował to swoim zachowaniem na zewnątrz przez okres ponad 30 lat;

2.  art. 172 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie w stosunku do wnioskodawcy i w efekcie oddalenie wniosku o zasiedzenie udziału w wysokości 1/3 części nieruchomości niezabudowanej o powierzchni 2,44 ha, oznaczonej nr 125 i 133 położonej w miejscowości W., gmina B., dla której Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze KW (...), podczas gdy z prawidłowo dokonanych ustaleń faktycznych w tym zakresie wynika, iż w stosunku do tej nieruchomości W. S. (1) i jego następca prawy wyzbył się udziału i zamanifestował to swoim zachowaniem na zewnątrz przez okres ponad 30 lat;

3.  art. 336 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że wnioskodawca nie był samoistnym posiadaczem udziałów w w/w nieruchomościach przez okres co najmniej 30 lat, podczas gdy z prawidłowo ustalonego w tym zakresie stanu faktycznego wynika, iż wykonywał on wszelkie czynności władcze na nieruchomościach objętych wnioskiem, a jego zachowanie w postaci płacenia podatków od nieruchomości i dokonania spłaty świadczy o posiadaniu samoistnym nieruchomości ponad swój udział, co doprowadziło do jego zasiedzenia;

4.  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., polegające na tym, że Sąd oceniając materiał dowodowy, dokonał tego w sposób niezgodny z logiką i życiowym doświadczeniem, co miało wpływ na treść postanowienia i uznanie, że:

a) poprzednicy prawni wnioskodawcy nie dokonali spłaty W. S. (1),

podczas gdy z materiału dowodowego wynika, iż pomiędzy J. S. (1) a W. S. (2) była zawarta umowa dotycząca spłat, a zachowanie W. S. (1), bierność w stosunku do nieruchomości świadczy jednoznacznie, iż wyzbył się on swojego udziału na rzecz siostry J. S. (1);

b) brak opłacania podatku od nieruchomości nie jest dowodem na wyzbycie się

udziału, podczas gdy czynność taka świadczy o posiadaniu samoistnym nieruchomości przez wnioskodawcę, jest przejawem posiadania nieruchomości ponad swój udział, gdyż wnioskodawca (i jego poprzednicy) nigdy nie zażądał zwrotu od W. S. (1);

5.  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., polegające na tym, że Sąd oceniając materiał dowodowy nie nadał okoliczności złożenia przez W. S. (1) w 2000 roku oświadczenia do KRUS o braku posiadania nieruchomości odpowiedniej wagi, co jednoznacznie świadczy, iż wyzbył się on własności zasiadywanych udziałów, a Sąd Rejonowy w rozważaniach stanu prawnego nie przypisał tej okoliczności żadnej wagi i nawet tego faktu nie rozważył.

Wskazując na powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez stwierdzenie, że wnioskodawca P. S. nabył w drodze zasiedzenia z dniem 1 stycznia 2015 roku:

a)  udział w wysokości 1/6 części nieruchomości rolnej niezabudowanej o

powierzchni 3,02 ha oznaczonej nr 718 i 778 położonej w miejscowości W. gmina B., dla której Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze KW (...);

b)  udział w wysokości 1/3 części nieruchomości niezabudowanej o

powierzchni 2,44 ha, oznaczonej nr 125 i 133 położonej w miejscowości W., gmina B., dla której Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze KW (...);

c)  poprzez ustalenie, że strony ponoszą koszty postępowania związane ze

swoim udziałem w sprawie, w tym koszty ustanowienia pełnomocników;

ewentualnie skarżący wniósł o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Rawie Mazowieckiej.

W odpowiedzi na apelację, uczestnik wniósł o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja nie jest zasadna.

Ustalenia faktyczne, dokonane przez Sąd Rejonowy w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie (art. 227 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc) nie są obarczone błędem i znajdują oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania. Sąd Okręgowy przyjmuje zatem wskazanie ustalenia za własne, podzielając również ich ocenę jurydyczną, przeprowadzoną w zgodzie z dyrektywami zawartymi w art. 233 § 1 kpc, co zarzut wskazanej normy prawnej czyni chybionym.

Obraza art. 233 w zw. z art. 13 § 2 kpc polega, zdaniem skarżącego na dokonaniu oceny w sposób niezgodny z logiką i życiowym doświadczeniem, w zakresie spłaty W. S. (1) z udziału spadkowego przez J. S. (1) oraz nadania odpowiedniej wagi czynności opłacania podatku przez wnioskodawcę i jego poprzedniczkę prawną, a także oświadczeniu złożonemu przez W. S. (1) w KRUS w 2000 r.

Ponadto skarżący akcentuje bierną postawę W. S. (1) w stosunku do spadkowej nieruchomości, co miałoby świadczyć o wyzbyciu się własności udziału odziedziczonego po ojcu.

Wbrew sformułowanym na gruncie art. 233 § 1 kpc zarzutom, ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy znajduje pełne w nim oparcie i odpowiada dyrektywom wskazanym w tymże przepisie. Z tego względu nie sposób jej zarzucić sprzeczności z logiką czy doświadczeniem życiowym. Z materiału dowodowego jasno wynika, że między spadkobiercami A. S. były ustalenia co do spłaty z udziałów spadkowych i co w świetle zasad doświadczenia życiowego nie budzi wątpliwości. Skoro jeden ze spadkobierców obejmuje do użytkowania całość spadku, naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy jest finansowe rozliczenie się z pozostałymi spadkobiercami. J. S. (1), która osiadła wraz z mężem w spadkowym gospodarstwie, czerpiąc z jego prowadzenia korzyści, zobowiązała się do spłaty dziedziczącego udział w gospodarstwie brata W. S. (1), co bezsprzecznie wynika z jej zeznań. Natomiast spór wywiązał się wokół zrealizowania opisanego zamiaru. Wnioskodawca nie przedstawił żadnych obiektywnych dowodów na okoliczność spłaty przez J. S. (1) jej brata W.. Zachowanie tego ostatniego na przestrzeni lat, także nie zawiera, wbrew wywodom apelacji, oznak zrzeczenia się spłaty. Pogląd skarżącego, jakoby bierność W. S. (1) w stosunku do nieruchomości świadczyć miała jednoznacznie, iż wyzbył się on swojego udziału na rzecz siostry J. S. (1) nie zasługuje na aprobatę. Naturalną konsekwencją objęcia spadkowego gospodarstwa rolnego przez J. S. (1), przy akceptacji tego stanu rzeczy w warstwie faktycznej przez W. S. (1) i oczekiwaniu na spłatę jest nieprzeszkadzanie siostrze w prowadzeniu tegoż gospodarstwa.

Naturalną konsekwencją posiadania gospodarstwa i czerpania z niego korzyści jest również opłacanie podatków od nieruchomości. Skoro rodzina S. korzystała z całej nieruchomości, to na nich wyłącznie spoczywał obowiązek uiszczania opłat i ponoszenia nakładów koniecznych, co trafnie skonstatował Sąd Rejonowy, przywołując zapatrywanie Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z 16 września 2011 r., V CSK 642/10 (legalis), że opłacanie podatków i innych danin związanych z nieruchomością, w sytuacji korzystania z niej, wydaje się naturalne i nie może być traktowane jako przejaw władztwa właścicielskiego.

Natomiast dopatrywanie się związku między nienagannym prowadzeniem gospodarstwa rolnego w C. przez W. S. (1), gdzie posiadał on swoje centrum życiowe i nieprzeszkadzaniem J. S. (1) w uprawie spadkowego gospodarstwa a wyzbyciem się własności udziału spadkowego po ojcu jest nadużyciem w rozumowaniu przyczynowo-skutkowym skarżącego. O wadliwości opisanego wywodu apelacji świadczy także fakt przekazania przez W. S. (1) udziału spadkowego na rzecz swojego syna. Natomiast spłata, według twierdzeń apelacji, dokonana przez J. S. (1) na rzecz brata, skutkować powinna, w świetle zasad doświadczenia życiowego (zdrowego rozsądku i dbałości o własne interesy) przekazaniem formalnie na jej rzecz udziału spadkowego. Ocena przeciwna, forsowana przez apelację, jakoby mimo spłaty J. S. (1) nie dążyła do uregulowania stosunków własnościowych w sposób ważny w świetle prawa (co uczyniła w relacji z matką zawierając notarialnie umowę darowizny udziałów) nie zasługuje na aprobatę, jako sprzeczna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Z kolei zarzut apelacji, jakoby złożenie przez W. S. (1) w 2000 roku oświadczenia do KRUS o braku posiadania nieruchomości, co jednoznacznie świadczyć ma, zdaniem skarżącego, o wyzbyciu się własności zasiadywanych udziałów, nie zasługuje na uwzględnienie z tej tylko przyczyny, że wskazane oświadczenie datowane jest na 2000 r. Jeśli nawet w tej dacie W. S. (1) nie obejmował swoją wolą, posiadania udziałów spadkowych, to nie odnosi to skutku do czasu poprzedzającego datę oświadczenia, a jeśli nawet, to nie sposób ustalić, jakiej daty jego wola sięga.

W ramach podnoszonego zarzutu naruszenia prawa materialnego (art. 172 § 2 kc w zw. z art. 336 kc) skarżący akcentuje zasadniczy problem sprowadzający się do oceny charakteru władztwa sprawowanego przez wnioskodawcę i jego poprzedniczkę prawną, podnosząc opisane wyżej okoliczności świadczące o zamanifestowaniu samoistnego posiadania nieruchomości, objętych wnioskiem o zasiedzenie, a mianowicie opłacanie podatku i dokonanie spłaty.

Nieodzownym jest w tym miejscu przypomnienie kilku powszechnie znanych uwag ogólnych dotyczących posiadania, jako stanu faktycznego prawnie relewantnego, a to z tej przyczyny, iż odnoszą się one do kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie.

Na posiadanie w rozumieniu art. 336 k.c. składają się dwa elementy: fizyczny ( corpus possesionis) oraz psychiczny ( animus rem sibi habendi, animus possidendi). Element corpus oznacza, że osoba znajduje się w sytuacji, która pozwala na korzystanie z rzeczy w taki sposób, jak mają to prawo czynić dysponujący określonym uprawnieniem do rzeczy, przy czym dla przyjęcia posiadania wystarcza sama możność takiego postępowania, a nie jest konieczne efektywne wykonywanie władztwa. A. oznacza wolę wykonywania tak rozumianego faktycznego władztwa dla siebie, we własnym imieniu. Inaczej mówiąc, posiadaczem rzeczy jest ten, kto włada rzeczą i postępuje z nią, jak osoba, której służy do niej prawo własności lub inne prawo rzeczowe bądź obligacyjne. Jednocześnie od kierunku woli posiadacza zależy zakres posiadania, który stanowi kryterium rozróżnienia posiadania samoistnego i posiadania zależnego. Kto włada rzeczą jak właściciel jest posiadaczem samoistnym, władający w zakresie innego prawa aniżeli prawo własności jest posiadaczem zależnym. Posiadanie właścicielskie jest wykonywane tak, jakby rzecz była własnością posiadacza, posiadanie zależne, jakby posiadaczowi przysługiwało określone prawo do korzystania z rzeczy cudzej.

Należy więc zauważyć, iż element animus dla kwalifikowania władztwa faktycznego nad rzeczą jest szczególnie istotny, a jego znaczenie ujawnia się w dwóch płaszczyznach: po pierwsze, gdy chodzi o wyróżnienie posiadania od innych wypadków faktycznego władania rzeczą (choćby dzierżenia), po wtóre, skoro wola władającego odnosi się do treści samego posiadania, to od kierunku woli posiadacza zależy zakres wykonywanego przez niego władztwa, co prowadzi do określenia go bądź jako posiadanie samoistne bądź tylko zależne. Skomplikowany charakter tego zagadnienia ujawnia się z całą ostrością gdy dostrzec, iż w prawie polskim nie obowiązuje zakaz samowolnej zmiany rodzaju posiadania wyrażony w paremii nemo sibi ipse causam possessionis mutare potest. (por. na temat posiadania J. Ignatowicz, Prawo rzeczowe, Warszawa 1999r., s. 303 – 305; S. Rudnicki, Nabycie przez zasiedzenie, Warszawa 2007r., 60 – 65).

W realiach badanej sprawy, wnioskodawca twierdzi, że J. S. (1) objęła w posiadanie przedmiotowe gospodarstwo rolne po przeprowadzeniu postępowania spadkowego po zmarłym w 1976 r. ojcu, co miało miejsce w grudniu 1984 r. Grunty spadkowe uprawiała wraz z matką. Po przekazaniu w 1986 r. przez G. S. udziałów w tej nieruchomości rolnej na rzecz J. S. (1), wnioskowane przez skarżącego zasiedzenie udziału w działkach (...) musiało zatem biec już tylko przeciwko drugiemu współwłaścicielowi, czyli W. S. (1).

Jeśli przyjąć by za skarżącym tezę, że od tego czasu (1984 r.) zasiadywała przedmiotowe działki J. S. (1), jako samoistny posiadacz całego gospodarstwa, musiałaby zamanifestować w sposób wyraźny i widoczny dla wszystkich, rozszerzenie swego samoistnego posiadania na udziały w wymienionych działkach odziedziczone przez brata W. S. (1), co w sprawie nie zostało wykazane. Nie zaprezentowano dowodowo żadnych zachowań J. S. (1), które taką zmianę pozwoliłyby dostrzec. Skarżący skupia się bardziej na zdyskwalifikowaniu posiadania samoistnego spornych gruntów przez W. S. (1), forsując tezę o wyzbyciu się przez niego zarówno fizycznego władztwa jak i woli posiadania, aniżeli na wykazaniu manifestującego zmianę zakresu posiadania, zachowania poprzedniczki prawnej wnioskodawcy. .

Choć gospodarowanie przez J. S. (1) na rodzinnych ziemiach było widoczne, skoro prowadziła przedmiotowe gospodarstwo rolne, najpierw z matką, a później samodzielnie z mężem i świadczyło o wykonywaniu uprawnień, w myśl art. 206 k.c. – co bez wątpienia dostrzegały osoby trzecie – to nadanie takiemu posiadaniu charakteru posiadania samoistnego co do całej nieruchomości po zbyciu na jej rzecz udziałów w 1986 r. przez matkę, skoro jednocześnie inny współwłaściciel z gruntu nie korzystał – samo przez się nie jest jeszcze wystarczające, by uznać, że zaczęła ona wykonywać posiadanie jak wyłączny właściciel co do wszystkich nieruchomości, co więcej, że zamanifestowała taką wolę drugiemu współwłaścicielowi.

Jeśli to współwłaściciel nieruchomości ubiega się o stwierdzenie zasiedzenia udziału we współwłasności przysługującego innej osobie, to z pewnością nie jest w tym celu wystarczające udowodnienie, że władało się rzeczą jak właściciel przy jednoczesnym niewykonywaniu faktycznego posiadania przez drugiego ze współwłaścicieli. Prawo własności przysługuje niepodzielnie wszystkim współwłaścicielom, więc każdy z nich ma prawo wykonywać swoje uprawnienia wynikające z art. 206 k.c. w stosunku do całej rzeczy i z tej przyczyny okoliczności składające się na element corpus współwłaściciela rzeczy mogą w praktyce nie różnić się od sprawowania władztwa przez jedynego jej właściciela. Jeżeli inny współwłaściciel nie wykonywał swojego współposiadania, nie oznacza to, że posiadacz całości nieruchomości wykonywał swoje prawo własności wobec przysługującej mu idealnej części nieruchomości, a w stosunku do pozostałej części był posiadaczem samoistnym. Posiadanie właścicielskie całej rzeczy przez współwłaściciela niezbędne do zasiedzenia pozostałych udziałów wymaga natomiast, żeby współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela dał wyraz temu, że zmienił (rozszerzył) zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. Skuteczność takiej zmiany wymaga, aby uczynił to jawnie, czyli zamanifestował ją w sposób widoczny dla współwłaściciela i otoczenia. W zakresie animus possidendi musi mieć wolę władania rzeczą wyłącznie dla siebie i z zamiarem odsunięcia od realizacji praw do niej pozostałych współwłaścicieli oraz ujawnić tę wolę wobec nich i innych osób. Sama jednak świadomość posiadania samoistnego ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. nie może być uznana za wystarczającą, a co za tym idzie - jest prawnie bezskuteczna. Surowe wymagania wobec współwłaściciela zmieniającego zakres posiadania samoistnego uzasadnione są bezpieczeństwem stosunków prawnych i ochroną własności, która narażona byłaby na uszczerbek, gdyby współwłaściciel, jak wskazano wyżej, uprawniony do współposiadania, mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli, powołując się na zmianę swojej woli, a więc elementu subiektywnego. Wymagania te muszą znaleźć swoje odbicie w postępowaniu dowodowym, a ciężar udowodnienia przez jednego ze współwłaścicieli, że zmienił zakres posiadania samoistnego, spoczywa na nim wraz z ewentualnymi niekorzystnymi skutkami, jakie wiążą się z niewykazaniem tego przymiotu w sprawie o zasiedzenie.

Nie jest pierwszoplanową kwestią to, czy J. S. (1) demonstrowała swoje prawo do spornej ziemi, natomiast za kluczową uznać należy konieczność wykazania, jakie jej zachowania wskazywały na to, że zaczęła władać nieruchomością jak wyłączny jej właściciel oraz w jaki sposób zostało to zamanifestowanie otoczeniu, a w szczególności innym współwłaścicielom, po 1984 r.

O samoistnym posiadaniu przez współwłaściciela nieruchomości udziałów innych współwłaścicieli nie przesądza sam fakt samodzielnego wykonywania uprawnień, ponoszenia ciężarów związanych z nieruchomością, a nawet pokrywanie przez niego kosztów remontu lub modernizacji znajdujących się tam budynków czy innych urządzeń. Aby przyjąć zaistnienie samoistnego posiadania nie wystarczy poprzestać więc na ustaleniu w toku postępowania tego rodzaju czynności, co niejednokrotnie mogłoby okazać się wystarczające w odniesieniu do niebędącej współwłaścicielem osoby władającej gruntem. Podkreśla się w orzecznictwie, że za wykroczeniem ponad uprawnienia wynikające z udziału współwłaściciela może przemawiać podejmowanie samodzielnych decyzji o znaczących zmianach w przedmiocie współwłasności, zwłaszcza powodujących nieodwracalne skutki w tym zakresie, a także zatrzymywanie dla siebie dochodów, jakie nieruchomość przynosi (tak np. w postanowieniach SN: z dnia 7 stycznia 2009 r., II CSK 405/08, z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09, z dnia 20 września 2012 r., IV CSK 117/12, z dnia 30 stycznia 2015 r., III CSK 179/14, z dnia 6 listopada 2015 r., II CSK 774/14, z dnia 25 listopada 2015 r., IV CSK 87/15, legalis.).

Sąd Rejonowy trafnie także przywołał na poparcie swojego stanowiska zapatrywanie Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z 1 kwietnia 2011 roku; III CSK 184/10, że w sprawie, w której wnioskodawca - będący jednym ze współwłaścicieli nieruchomości gruntowej - powołuje się na posiadanie całej nieruchomości i domaga się stwierdzenia zasiedzenia udziałów należących do pozostałych właścicieli, nie ma zastosowania domniemanie samoistności posiadania (art. 339 k.c.).

Ciężar udowodnienia przez jednego ze współwłaścicieli, że zmienił zakres posiadania samoistnego, spoczywa na nim wraz z niekorzystnymi skutkami, jakie wiążą się z niewykazaniem w sprawie o zasiedzenie tego przymiotu (por. postanowienie SN z 20 października 1997 r., II CKN 408/97, OSNC 1998/4 poz. 61).

Skoro skarżącemu nie udało się wykazać, że objawił na zewnątrz, a w szczególności wobec innych współuprawnionych, zamiar posiadania rzeczy jak wyłączny właściciel, to chybiony jest zarzut apelacyjny, iż skarżący posiadał nieruchomość w zakresie całości udziałów, a więc także tych, które przypadają innemu współwłaścicielowi.

W tym kontekście zarzut naruszenia art. 172 § 2 kc w zw. z art. 336 kc należy uznać za nieuzasadniony.

W tym miejscu odnotowania wymaga także zapatrywanie Sądu Najwyższego, wyrażone w postanowieniu z dnia 24 maja 2017 r. III CSK 144/16 – (legalis), że „1. niewykonywanie prawa posiadania przez innych współwłaścicieli nie uprawnia do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejmuje rzecz w samoistne posiadanie w zakresie ich uprawnień. Posiadanie właścicielskie całej rzeczy przez współwłaściciela wyłącznie dla siebie i z wolą odsunięcia od realizacji praw do tej rzeczy innych współwłaścicieli wymaga, aby współwłaściciel żądający zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela, udowodnił, że zmienił (rozszerzył) zakres swego posiadania ponad realizację uprawnienia przewidzianego w art. 206 KC i ją uzewnętrznił wobec współwłaściciela. 2. Ze względu na konstytucyjną gwarancję nienaruszalności prawa własności (art. 64 Konstytucji RP), w sprawach o zasiedzenie, a zwłaszcza o zasiedzenie udziału w stosunku do innego współwłaściciela, wszelkie wątpliwości muszą być tłumaczone na rzecz ochrony własności”.

Co do złej wiary J. S. (1) w objęciu w posiadanie nieruchomości nie ma wątpliwości w świetle utrwalonego w judykaturze stanowiska w tej kwestii, że spadkobierca, który objął w samoistne posiadanie nieruchomość spadkową nie jest w dobrej wierze, jeżeli w chwili objęcia w posiadanie wiedział, że są jeszcze inni spadkobiercy (por. orzeczenie SN z dnia 19.05.1998r. II CKN 770/97 –legalis). Okoliczność powyższa z resztą nie była przedmiotem sporu.

Z przedstawionych względów, w sytuacji, gdy nie ujawniono okoliczności, które Sąd II instancji bierze pod uwagę z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: