III Ca 2122/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-03-20

Sygn. akt III Ca 2122/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 czerwca 2022 r., Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt II C 1977/20 z powództwa B. G. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w Ł., o zapłatę:

1. oddalił powództwo;

2. zasądził od powódki B. G. na rzecz pozwanego Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) w Ł. kwotę 917 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

3. nakazał pobrać od pozwanej B. G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi kwotę 234,99 zł tytułem niepokrytych kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła:

a. naruszenie przepisów postępowania, których uchybienie miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to w szczególności:

i. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, bez uwzględnienia zasad logiki, doświadczenia życiowego, a także bez kompleksowej analizy całego zebranego materiału dowodowego, co skutkowało:

• błędnym uznaniem, że powódka winna była w pierwszej kolejności zaskarżyć uchwałę spółdzielni statuującą sposób wyliczania opłat za ogrzewanie, podczas gdy zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych nie miała ona takiego obowiązku i zasadnym było skierowanie niniejszej sprawy na drogę postępowania cywilnego,

• bezpodstawnym uznaniem, że domaganie się przez powódkę zastosowania w jej przypadku współczynnika korygującego jest niezasadne, podczas gdy jej mieszkanie jest usytuowane w budynku w takim miejscu, że ponosi duże straty ciepła względem innych mieszkań, a mimo to uiszcza opłatę obliczaną w dokładnie ten sam sposób co mieszkania położone niżej lub w innej części budynku,

• bezpodstawnym uznaniem, że zasadnym było niestosowanie przez spółdzielnie współczynników korygujących do opłat obliczonych systemem ryczałtowym, podczas gdy prawo energetyczne nakłada na spółdzielnie taki obowiązek, wskazując jednocześnie, że współczynniki wyrównawcze są częścią metody rozliczania kosztów centralnego ogrzewania,

• błędnym uznaniem, że regulamin spółdzielni był zgody z prawem w latach 2014-2017, podczas gdy zakładał on możliwość pobierania krotności wysokości opłat za ciepło, co było sprzeczne z przepisami prawa energetycznego,

• błędnym uznaniem, że naliczenia opłat za ciepło przez spółdzielnie było prawidłowe i te wyliczenia były zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, podczas gdy spółdzielnia naliczała opłaty w wysokości 150 % opłaty za lm2 powierzchni lokalu, co jest sprzeczne z art. 45a prawa energetycznego, który stanowi, że stawka musi być obliczana na podstawie rzeczywistego kosztu ogrzewania i powinna być ona posezonowo korygowana odpowiednio do występujących kosztów, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca,

• bezpodstawnym uznaniem przez Sąd I instancji, że de facto zarabianie przez spółdzielnie poprzez otrzymywanie nadpłat wynikających z uiszczania między innymi przez powódkę 150% rzeczywistych kosztów ogrzewania było zasadne, prawidłowe i zgodne z prawem, podczas gdy jest to sprzeczne nie tylko z obowiązującymi przepisami, ale także z zasadami współżycia społecznego,

• błędnym uznaniem przez Sąd za zasadne pobieranie przez spółdzielnię opłat za ogrzewanie zwiększonych o 50% w sytuacji, gdy nawet ta sama spółdzielnia dokonała w 2017 roku zmian regulaminu pobierania opłat za ciepło poprzez wyeliminowanie tej 50% dopłaty do opłaty wynikającej z rzeczywistego kosztu ogrzewania mieszkania,

• błędnym uznaniem, że powódka powinna być obciążona opłatą za ogrzewanie centralne pomieszczenia gospodarczego- lok. nr (...)(nr 8/1), podczas gdy jest to część wspólna i powódka tak jak pozostali lokatorzy razem z ogólnymi kosztami ogrzewania pokrywa także koszty części wspólnych budynku;

ii. (...) § 1 pkt 2 i 2 k.p.c. poprzez uznanie, że załączenie w poczet materiału dowodowego protokołu lustracji spółdzielni oraz pisma sporządzonego przez posła W. B. było zbędne dla rozstrzygnięcia, podczas gdy wskazane powyżej dokumenty jednoznacznie ukazują to, że pozwana spółdzielnia od wielu lat prowadziła nieuczciwe praktyki wobec lokatorów i nie wywiązywała się ze swoich zadań w sposób prawidłowy;

(...). art. 327 1 §1 pkt 1 k.p.c. wobec sporządzenia uzasadnienia wyroku niezawierającego wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia poprzez niewskazanie czy Sąd uwzględnił w ocenie materiału dowodowego dowody z dokumentów, a jeśli tak to które i w jakim zakresie i jaki miały one wpływ na wydanie rozstrzygnięcia tej konkretnej treści

b. naruszenie prawa materialnego, a to w szczególności:

i. art. 4 ust. 8 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych poprzez uznanie, że powódce nie przysługuje roszczenie o zwrot nadpłaconej kwoty za ogrzewanie z uwagi na niezaskarżenie uchwały spółdzielni dotyczącej ustalenia regulaminu w tym zakresie, podczas gdy jednoznaczne brzmienie tego przepisu wskazuje na bezpośrednią możliwość wystąpienia z takim roszczeniem do sądu cywilnego,

ii. art. 45a ust. 8 i ust. 9 prawa energetycznego poprzez uznanie, że metoda wyliczania opłat za ogrzewanie względem powódki była prawidłowa i odpowiadała wszelkim wymogom prawem zagwarantowanym, podczas gdy powódka przez długi okres ponosiła dużo wyższe opłaty niż tylko te związane z rzeczywistym zużyciem ciepła w jej mieszkaniu.

W konsekwencji podniesionych zarzutów powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 4.747,51 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem zwrotu nadpłaconej kosztów ogrzewania, ponowne rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed Sądem I instancji i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania w tym także kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania II instancyjnego, w tym także kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Ponadto powódka wniosła o załączenie, dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z protokołu lustracji spółdzielni - na okoliczność nieprawidłowości występujących w działalności pozwanej spółdzielni i jej nieuczciwych praktyk wobec lokatorów, a także o załączenie w poczet materiału dowodowego uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2014 r., wydanej w sprawie III CZP 58/14, na fakt możliwości wystąpienia z przedmiotowym powództwem przez powódkę przed sądem cywilnym, jednocześnie wskazując, że potrzeba załączenia tej uchwały jako dowodu wyniknęła dopiero po analizie uzasadnienia Sądu I instancji, który poddał pod wątpliwość zasadności wybrania przez powódkę drogi postępowania cywilnego bez zaskarżenia uchwały spółdzielni dotyczącej regulaminu opłat za ciepło.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o oddalenie apelacji w całości jako oczywiście bezzasadnej oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego ustalonych według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu. Przedmiotowa sprawa podlegała rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, a w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, zaś celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, zarzuty podnoszone w apelacji ograniczonej wiążą sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zaskarżonemu wyrokowi zarzuci w swej apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55) . Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie zasługiwały na uwzględnienie.

Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny tylko wówczas, gdyby apelujący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176). Prawidłowo skonstruowany zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powinien być połączony z zarzutem błędnych ustaleń faktycznych. W apelacji powinno zostać zatem wyjaśnione, które dowody, w jakim zakresie i dlaczego, zdaniem strony skarżącej, zostały przez Sąd ocenione z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji, które ustalenia faktyczne tego Sądu są wadliwe i jakie powinny być ustalenia prawidłowe, ewentualnie jakich ustaleń zabrakło w zaskarżonym wyroku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 grudnia 2016 r., sygn. akt I ACa 719/16, LEX nr 2200318). Tym wymogom nie odpowiada apelacja strony powodowej.

W kontekście wyżej poczynionych uwag wskazać należy, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, a dokonana ocena dowodów nie budzi żadnych zastrzeżeń pod kątem jej zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Stawiane przez apelującą zarzuty w istocie nie dotyczą błędów w ustaleniach faktycznych czy ocenie dowodów, a sprowadzają się do zakwestionowania zinterpretowania faktów w kontekście przepisów prawa materialnego. Apelacja w części poświęconej zarzutom rzekomego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w istocie nie zarzuca ani jednego wadliwie ustalonego faktu, to jest istnienia bądź braku określonego układu rzeczy bądź zjawisk.

Wbrew przekonaniu skarżącej, Sąd Rejonowy słusznie zauważył, że uchwała spółdzielni statuującą sposób wyliczania opłat za ogrzewanie nie została zaskarżona przez powódkę, jak również innych członków spółdzielni. Niemniej, Sąd I instancji wskazał, że powodem uznania niezasadności zarzutu powódki odnośnie braku podstaw rozliczania kosztu ogrzewania 1 m 2 zwiększonego o 50% poza brakiem zaskarżenia uchwały spółdzielni, było stwierdzenie, iż dopiero przepis art. 45a ust. 11, dodany ustawą o efektywności energetycznej, Dz.U. z 2016 r. poz. 831, wprowadził od dnia 1 października 2016 r. górną granicę obciążenia użytkownika lokalu rozliczanego bez podzielników na poziomie średniej wartości kosztów ogrzewania m 2 powierzchni budynku wielolokalowego i powierzchni lokalu użytkowanego.

Sąd I instancji słusznie uznał, iż domaganie się przez powódkę zastosowania w jej przypadku współczynnika korygującego jest niezasadne. Sąd Okręgowy w pełni podziela argumentację Sądu Rejonowego, iż współczynnik korekcyjny stosuje się do wskazania podzielnika i jest to część procesu obliczania ilości jednostek przeliczeniowych do dalszego rozliczenia. W sytuacji, gdy z lokalu powódki nie ma żadnych danych o wysokości zużycia, nie ma po prostu jak zastosować tego współczynnika. Sąd Rejonowy dodatkowo wskazał, że zastosowanie go wprost do wyliczonego na podstawie całkowitych kosztów indywidualnych (tj. całkowitych kosztów ogrzewania pomniejszonych o koszty podstawowe) kosztu ogrzania 1 m2, który odzwierciedla rzeczywisty koszt ogrzania, prowadziłoby do tego, że suma opłat pobranych od lokatorów spółdzielni nie pokryłaby kosztów ogrzewania należnych dostawcy ciepła. Ponadto w ocenie Sądu odwoławczego, przy obliczaniu kosztów ogrzewania centralnego na podstawie powierzchni lokalu nie ma znaczenia, jak usytuowane jest mieszkanie i jak duże straty ciepła ponosi. Niezależnie bowiem od tych czynników wartość kosztów będzie taka sama, uwzgledniająca stały składnik, jakim jest powierzchnia lokalu. Kolokwialnie rzecz ujmując, niezalenie od tego czy powódka będzie miała ustawioną maksymalną temperaturę przy otwartych oknach, czy też zakręci zawory przy grzejnikach, opłata za mieszkanie bez korzystania z podzielników ciepła będzie iloczynem przyjętej stawki za 1 m 2 powierzchni i ogólnej powierzchni lokalu.

Nie można zgodzić się z apelującą, jakoby Sąd Rejonowy błędnie ustalił, że powódka powinna być obciążona opłatą za ogrzewanie centralne pomieszczenia gospodarczego lok. Nr (...) (nr 8/1). Powódka utrzymuje, że lokal ten jest częścią wspólną i powódka tak jak pozostali lokatorzy razem z ogólnymi kosztami ogrzewania pokrywa także koszty części wspólnych budynku. Tymczasem Sąd Rejonowy trafnie ustalił, że powódce przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu użytkowego nr (...) PG2 położonego w bloku przy ul. (...) w Ł.. Lokal użytkowy jest odgrodzony od klatki schodowej wspólnymi drzwiami. Wskazane spółdzielcze prawo do tego lokalu przysługujące powódce i fakt oddzielenia go od klatki schodowej wykluczają uznanie lokalu użytkowego za cześć wspólną, której koszty ogrzewania powinien ponosić ogół lokatorów. Co więcej, powódka sama w treści uzasadnienia apelacji określa wskazany lokal mianem „jej pomieszczenia gospodarczego”, zdając sobie sprawę z wyłącznego charakteru tego lokalu.

Jako niezasadny należy ocenić zarzut naruszenia art. 235 1 § 1 pkt 2 i 2 k.p.c.

Sąd Rejonowy słusznie pominął dowody z dokumentów w postaci protokołu lustracji spółdzielni oraz pisma sporządzonego przez posła W. B.. Jak uznał Sąd meriti, a co Sąd odwoławczy podziela, na gruncie procesowym dokumenty te stanowią jedynie opinię osób dokonujących lustracji czy działającego w ramach swojego mandatu poselskiego posła, które dla sądu nie mają charakteru wiążącego i – co istotniejsze – nie zwalniają sądu z dokonania własnej oceny zgodności rozliczeń z regulaminami i przepisami powszechnie obowiązującymi, w tym zwłaszcza z prawem energetycznym. Ponadto zważyć należy, że dokumenty te nie mogą stanowić podstawy do stwierdzenia nieprawidłowości dokonanych przez pozwaną rozliczeń. Na tę okoliczność w sprawie został przeprowadzony dowód z opinii biegłego, który odniósł się do zarzutów powódki i potwierdził prawidłowość i zgodność rozliczeń z obowiązującymi przepisami na dzień dokonanych wyliczeń i rozliczeń. Z tego też powodu Sąd Okręgowy pominął również na etapie postępowania apelacyjnego dowód ze wskazanych dokumentów.

Sąd odwoławczy nie podziela twierdzeń apelującej powódki, iż Sąd I instancji dopuścił się naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c.. Wbrew zapatrywaniom skarżącej, uzasadnienie wydanego wyroku Sądu Rejonowego zawierało wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, obejmującej ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Na marginesie jedynie należy zauważyć, iż o skutecznym postawieniu zarzutu naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. można mówić tylko wtedy, gdy uzasadnienie orzeczenia nie zawiera elementów pozwalających na weryfikację stanowiska sądu, a braki uzasadnienia w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych, oceny dowodów i oceny prawnej muszą być tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona, bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej. Zarzut ten może znaleźć zastosowanie jedynie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu pierwszej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania zaskarżonego orzeczenia, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

Zarzut naruszenia art. 4 ust. 8 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych nie może się ostać.

W myśl wskazanego przepisu członkowie spółdzielni, osoby niebędące członkami spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze własnościowe prawa do lokali, oraz właściciele niebędący członkami spółdzielni mogą kwestionować zasadność zmiany wysokości opłat bezpośrednio na drodze sądowej. W przypadku wystąpienia na drogę sądową ponoszą oni opłaty w dotychczasowej wysokości. Ciężar udowodnienia zasadności zmiany wysokości opłat spoczywa na spółdzielni.

Wskazać należy, iż Sąd Rejonowy, wbrew zapatrywaniu skarżącej, nie uznał, że powódce nie przysługuje roszczenie o zwrot nadpłaconej kwoty za ogrzewanie z uwagi na niezaskarżenie uchwały spółdzielni dotyczącej ustalenia regulaminu w tym zakresie. Sąd I instancji zauważył jednakże, że uchwała ta nie była zaskarżona przez członków spółdzielni, w tym przez pozwaną. Pomimo tego ustalenia, Sąd I instancji zbadał podstawę żądania powódki, dopuścił dowód z opinii biegłego celem zweryfikowania poprawności wyliczenia opłat powódki, jak również odniósł się do możliwości zwiększenia przez spółdzielnię o 50% rozliczania kosztu ogrzewania 1 m 2.

Zarzut naruszenia art. 45a ust. 8 i ust. 9 prawa energetycznego należało ocenić jako nietrafny.

Przypomnienia wymaga, iż zgodnie z art. 4 ust 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r. poz. 1222 z późn. zm.), do kręgu kosztów z związanych z eksploatacją oraz utrzymaniem lokali członkowskich, nieruchomości wspólnych i nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni zalicza się między innymi koszty dostawy energii cieplnej do ogrzania lokalu. Istotne znaczenie mają też art. 45a ust 4 i ust 9 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. prawo energetyczne (tekst jednolity Dz. U. z 2017 r. poz. 220), które określają metodykę ustalania wysokości opłat za energię cieplną oraz sposoby dokonywanych na tym tle rozliczeń. W świetle tych unormowań nie budzi zatem wątpliwości to, że co do zasady na powodzie jako właścicielu lokalu mieszkalnego ciąży obowiązek uiszczania opłat związanych z korzystaniem ze swojego lokalu oraz pokrywania opłat łączących się z utrzymaniem nieruchomości wspólnej. Rzeczone opłaty sprowadzają się zaś do partycypowania w kosztach centralnego ogrzewania. Nie sposób przy tym podzielić zapatrywań skarżącego co do tego, że spoczywające na nim obciążenie finansowe zostało znacznie zawyżone, z związku z czym może się on domagać zwrotu nadpłaconych kwot. Dokładnie rzecz biorąc rzeczą Sądu I instancji było ustalenie – w oparciu o dowody zaoferowane przez strony – prawidłowości i wielkości tychże opłat eksploatacyjnych. Tym wymaganiom Sąd Rejonowy sprostał, czemu dał wyraz w pisemnych motywach orzeczenia.

W tym miejscu zauważyć należy, że brak jest spójnych i kompleksowych przepisów dotyczących sposobu rozliczania kosztów ogrzewania, w związku z czym ich rolę przejmują wewnętrzne regulaminy rozliczania gestorów zasobów mieszkaniowych. Na tej płaszczyźnie najczęściej spotykane są dwa systemy tj. rozliczanie kosztów ciepła w systemie indywidualnego rozliczania kosztów CO oraz w sposób ryczałtowy. Brak urządzeń pomiarowych w lokalu jest równoznaczny z rozliczaniem ryczałtowym, przy czym stawka ryczałtowa jest znacznie wyższa niż stawka przy rozliczaniu się w oparciu o wskazania urządzeń pomiarowych. Takie zasady rozliczania kosztów centralnego ogrzewania są wyrazem polityki spółdzielni mieszkaniowych zmierzającej do ograniczania kosztów ogrzewania nieruchomości i skłaniania swoich członków do oszczędności w tym zakresie. Z doświadczenia życiowego wynika, że rozliczanie kosztów mediów różnego rodzaju (nie tylko ciepła) w oparciu o pomiary zamontowanych w tym celu urządzeń powoduje racjonalizację korzystania z tych mediów. I odwrotnie: brak powiązania wysokości opłat z wielkością zużycia powoduje brak kontroli zużycia, a w efekcie jego zwiększenie. Wprowadzenie takich zasad rozliczania ciepła dostarczanego dla potrzeb centralnego ogrzewania pozwala z kolei na różnicowanie stawek według których są naliczane opłaty w stosunku do różnych grup spółdzielców i innych osób, którym przysługują prawa do lokali spółdzielczych. Nie inaczej było w przypadku SM im. (...) na terenie, której wszelkie rozliczenia kosztów eksploatacji centralnego ogrzewania dokonywane były na podstawie obowiązujących przepisów. Tym samym postępowanie spółdzielni bez wątpienia mieściło się w granicach obowiązujących unormowań prawnych. W tym zakresie kluczowe znaczenie miał bowiem Regulamin rozliczania kosztów energii cieplnej, przyjęty uchwałą Rady Nadzorczej Nr 43/R/07 z dnia 28 czerwca 2007 r. oraz Regulamin rozliczania kosztów energii cieplnej, przyjęty uchwałą Rady Nadzorczej Nr 84/R/08, które co do swojej konstrukcji, brzmienia i wymowy odpowiadały wymogom określonym w art. 45a ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. prawo energetyczne. Nie można przy tym przeoczyć, iż B. G. jako członek spółdzielni była zobligowana do przestrzegania wewnętrznych unormowań w postaci uchwał organów spółdzielni (zwłaszcza statut i regulaminy, ale też uchwały rady Nadzorczej), określających ustrój i funkcjonowanie spółdzielni. Warto przy tym wspomnieć, że uchwały rady nadzorczej spółdzielni mogą mieć różny przedmiot i charakter. Ich wadliwość może być spowodowana błędami w postępowaniu, które doprowadziło do podjęcia uchwały lub może wynikać z treści uchwały. Sankcja bezwzględnej nieważności uchwały organu spółdzielni dotyczy tylko takiej uchwały, która stanowi czynność prawną (zob.np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 1990 r. III CZP 7/90 opubl. OSNCP Nr 10-11/1990 poz. 135). W przypadku uchwały nakładającej na członka określony obowiązek, członek może zarzucać brak tak faktycznej jak i prawnej podstawy do nałożenia tego obowiązku, a także jego rozmiar. Należy jednak pamiętać, że spółdzielnia jest organizacją prowadzącą wspólną działalność w interesie swych członków (art. 1 z dnia 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze, tekst jednolity: Dz. U. z 2003 r. Nr 188 poz. 1848 ze zm.) i gdy rada nadzorcza podjęła uchwałę w ramach jej uprawnień (art. 78 § 2 prawa spółdzielczego), członek nie może skutecznie sprzeciwić się uchwale urzeczywistniającej wspólny interes członków spółdzielni. Przedmiotowe uchwały Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej im. (...) dotyczące rozliczania kosztów energii cieplnej nie zostały skutecznie podważone przez żadnego członka spółdzielni, jak również w inny sposób nie doszło do ich wyeliminowania z obrotu prawnego. Z tego też względu ich moc prawna rozciągała się też na osobę powódki, co skarżąca zdaje się w ogóle pomijać. Wyrazem tego było wystawianie faktur obciążających pozwaną, której przysługiwało spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego i do lokalu użytkowego. Dokumenty te miały poprawną formę odzwierciedlającą istniejący stan rzeczy. Poza tym powódka nie wykazała, aby spółdzielnia naruszyła zasady obliczania tych kosztów według wskazanych przepisów. Po raz kolejny stwierdzić zatem należy, iż uchwały organu spółdzielni oraz wydane przez niego regulaminy nie zostały zakwestionowane w trybie wskazanym w prawie spółdzielczym. Spółdzielnia wyliczyła zaś koszty eksploatacji centralnego ogrzewania na podstawie rzetelnych i miarodajnych dokumentów księgowych, kierując się zasadami wynikającymi z przepisów prawa o spółdzielniach mieszkaniowych i statutu. Wreszcie pamiętać należy i o tym, że wnoszone w trakcie roku opłaty na pokrycie kosztów centralnego ogrzewania mają charakter zaliczkowy, a pozwana Spółdzielnia – zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i ze wskazanymi powyżej Regulaminami – jest obowiązana rozliczyć te koszty po zakończeniu okresu grzewczego i rozliczeniowego. Nie ma w niniejszej sprawie dowodu, by Spółdzielnia z tego obowiązku nie wywiązywała się lub czyniła to w sposób nieprawidłowy i stronniczy ze szkodą dla spółdzielców.

Nieuprawnione jest twierdzenie, że pozwana w odniesieniu do nieopomiarowanego lokalu powódki narusza art. 45a ust. 8 i ust. 9 prawa energetycznego poprzez stosowanie określonego w regulaminie sposobu rozliczania kosztów, ponieważ uzyskuje kwotę wyższą niż wynikałoby to z rzeczywistych kosztów zakupu ciepła. Zaliczka bowiem jest rozliczana tak w mieszkaniach wyposażonych w podzielniki ciepła, jak i w takich, gdzie tych podzielników nie ma, a po dokonaniu rozliczenia i określeniu wysokości kwot nadpłat lub dopłat dla poszczególnych lokali, każde mieszkanie obciążane jest wyłącznie kosztem zakupu ciepła. Zapisy analizowanego regulaminu nie mają charakteru dyskryminującego osoby zajmujące lokale bez podzielników, ani nie powodują sytuacji, w których spółdzielnia jako odbiorca w rozumieniu prawa energetycznego generuje środki przewyższające opłaty niezbędne do pokrycia kosztów zakupu ciepła. Natomiast fakt, że w odniesieniu do lokali nieopomiarowanych musi być ustalony sposób określania stawki ryczałtu obliczonej na podstawie rzeczywistego kosztu ogrzewania budynku za dany sezon, jest zasadą popularną i stosowaną w wielu spółdzielniach mieszkaniowych. W świetle zasad doświadczenia życiowego oraz praktyki rozpoznawania tego rodzaju sporów przyjęta reguła, w myśl której koszt energii cieplnej ustalony zostanie według sumy wskazań podzielników przypadającej na 1 m 2 lokali opomiarowanych o najwyższym zużyciu energii cieplnej w danym budynku proporcjonalnej do powierzchni lokalu, opiera się na uzasadnionym założeniu, że użytkownicy mieszkań bez podzielników nie oszczędzają ciepła. Skarżąca zapomina zresztą, że to ona nie wykonuje nałożonego na nią ustawowo w art. 45a ust. 11 prawa energetycznego obowiązku udostępnienia swoich mieszkań w celu zainstalowania tam podzielników, co pozwoliłoby na zweryfikowanie, że zużycie ciepła w jej lokalu jest w rzeczywistości mniejsze od naliczanego według kwestionowanego zapisu regulaminu. Spółdzielnia jest zobowiązana do tego, by jak najbardziej zbliżać obciążenie kosztami zużycia ciepła w poszczególnych lokalach mieszkalnych - do rzeczywistego zużycia, jednocześnie nie sposób jednak tracić z pola widzenia faktu, że w sytuacji, gdy członek spółdzielni nie chce rozliczać się w sposób, który pozwala na „zmierzenie” ilości dostarczanej do lokalu energii cieplnej, jedyną metodą, być może niedoskonałą, lecz mierzącą tę ilość ciepła, jest odwołanie się do danych wynikających ze wskazań podzielników zamontowanych w innych lokalach.

Pozwana spółdzielnia nie naruszyła przepisów prawa energetycznego wskutek stosowania stawki opłat za ogrzewanie zwiększonej o 50%. Ustawa nie wskazywała ograniczeń w określaniu sposobu rozliczenia ciepła, że dopiero przepis art. 45a ust. 11, dodany ustawą o efektywności energetycznej, Dz.U. z 2016 r. poz. 831, wprowadził od dnia 1października 2016 r. górną granicę obciążenia użytkownika lokalu rozliczanego bez podzielników na poziomie średniej wartości kosztów ogrzewania m 2 powierzchni budynku wielolokalowego i powierzchni lokalu użytkowanego. Należy jednocześnie dodać, że powódka miała możliwość rozliczania się korzystając z podzielników ciepła, co też czyniła do okresu rozliczeniowego 2013/2014 włączcie, jednakże znając i akceptując wysokość opłat za ogrzewanie przy korzystaniu z ryczałtu, podjęła dobrowolną decyzję o zmianie sposobu rozliczania. Mając na uwadze, iż powódka nie zaskarżyła uchwały w zakresie uregulowań sposobu rozliczania ogrzewania, jak również, że znając obowiązujące sposoby rozliczenia, w tym zwiększenie stawki o 50% przy ryczałcie, powódka dokonała zmiany sposobu rozliczania ogrzewania z podzielników na ryczałt, Sąd doszedł do przekonania, że powódka wskazane unormowania akceptowała.

Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja pozwanej podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.. Mając na uwadze, iż apelująca przegrała proces, a powódka poniosła koszty związane z udziałem w postępowaniu apelacyjnym, należało zwrócić jej żądane koszty. Na koszty te składały się koszty ustanowienia pełnomocnika w sprawie w kwocie 450 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1964). Odsetki ustawowe za opóźnienie naliczane od kosztów procesu zostały zasądzone od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty stosownie do dyspozycji art. 98 § 1 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: