III Ca 2266/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-03-16
Sygn. akt III Ca 2266/21
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2021 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi w sprawie z powództwa A. K. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę:
1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10100 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 maja 2019 roku do dnia zapłaty;
2. oddalił powództwo w pozostałej części;
3. zwrócił powódce z środków Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi kwotę 104,28 złotych tytułem niewykorzystanej części zaliczki na wynagrodzenie biegłego;
4. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5062,72 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Apelację od tego rozstrzygnięcia złożyła pozwana, zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt 1 w całości oraz pkt 4 w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła:
1. naruszenie prawa procesowego, mające znaczenie dla rozstrzygnięcia, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c. poprzez oparcie rozstrzygnięcia wyłącznie na twierdzeniach poszkodowanego, nie dokonanie wszechstronnej analizy zebranego materiału i pominięcie dokumentów dotyczących kontaktu poszkodowanego z pozwanym, pominięcie treści dowodu z dokumentów w postaci wyceny szkody i ustalenia wartości pojazdu w stanie przed szkodą, czy też pominięcie, iż już w dniu 31 sierpnia 2017 r. poszkodowany miał świadomość, iż szkoda w pojeździe jest szkodą całkowitą, naprawa pojazdu jest ekonomicznie nieuzasadniona, a pojazd przed szkodą wart był jedynie 3 300 zł, a także pominiecie okoliczności, iż jak wynika z zawartej umowy najmu pojazdu zastępczego, poszkodowany zobowiązywał się do zapłaty za najem pojazdu, a dopiero w dniu 22 stycznia 2020 r. zawarł umowę cesji wierzytelności, a zatem trudno uwierzyć, iż skoro stać go było na najem za 22 000 zł, nie było go stać na nabycie pojazdu, tym bardziej w sytuacji gdy jego pojazd był ponad 7 krotnie tańszy niż wartość najmu, a także nie wyjaśnienie dlaczego sąd w sytuacji, gdy biegły ustalił, iż stawka powódki była zawyżona, zastosował dla rozliczenia stawkę maksymalną z opinii biegłego, nie zaś stawkę minimalną, na co wskazywałby stan techniczny, wiek i wartość pojazdu uszkodzonego, czy też stawkę średnią pomiędzy proponowaną przez pozwanego a maksymalną określona przez biegłego sądowego;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 822 § 1 k.c. w zw. (...) § 1 k.c., poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie za uzasadnione nadmiernych w istocie kosztów najmu pojazdu zastępczego przez poszkodowanego;
3. naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 16 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że poszkodowany współpracował z ubezpieczycielem w procesie likwidacji szkody oraz dopełnił ciążące na nim obowiązki, w szczególności polegające na zapobieżeniu zwiększaniu się szkody, co w przypadku najmu pojazdu przez 75 dni nie może być uznane za celowe i ekonomicznie uzasadnione, także w sytuacji gdy nie jest kwestionowane i sporne, że pozwany zaproponował poszkodowanemu pojazd zastępczy, że poszkodowany przebywał za granicą o czym poinformował pozwanego dopiero w dniu 24 sierpnia 2017 r., że zgłosił szkodę dopiero w dniu 7 sierpnia 2017 r., a więc 3 dni po jej wystąpieniu, że już w zgłoszeniu szkody nie poinformował o przebywaniu za granicą, że już w dniu 31 sierpnia 2017 r. miał pełną wiedzę i świadomość wartości pojazdu przed szkodą oraz rozliczenia szkody metodą różnicową.;
4. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 k.c., poprzez błędną wykładnię i uznanie, że w granicach normalnego następstwa szkody mieści wynajęcie pojazdu za stawkę najmu wyższą niż stawka pozwanego, przez okres aż 75 dni, bez uprzedniego zainteresowania się stawkami najmu na rynku oraz przy przyjęciu, iż pojazd poszkodowanego wart był ponad 7 krotnie mniej niż kwota wygenerowana najmem pojazdu, co nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, chociażby już także z tego powodu, iż dobro uszkodzone było znacznie mniej warte, w znacznie gorszym stanie technicznym i znacznie starsze niż pojazd, który poszkodowany wynajął.
Wobec podniesionych zarzutów skarżąca wniosła o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w całości, a także poprzez rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji. Ponadto apelująca wniosła o rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja pozwanej jest niezasadna i podlegała oddaleniu w całości.
Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne i w konsekwencji przyjmuje je za własne, uznając za zbędne powielanie ich w treści uzasadnienia.
Sąd Okręgowy uznał za niezasadne zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.
Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny tylko wówczas, gdyby apelujący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176). Prawidłowo skonstruowany zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powinien być połączony z zarzutem błędnych ustaleń faktycznych. W apelacji powinno zostać zatem wyjaśnione, które dowody, w jakim zakresie i dlaczego, zdaniem strony skarżącej, zostały przez Sąd ocenione z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji, które ustalenia faktyczne tego Sądu są wadliwe i jakie powinny być ustalenia prawidłowe, ewentualnie jakich ustaleń zabrakło w zaskarżonym wyroku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 grudnia 2016 r., sygn. akt I ACa 719/16, LEX nr 2200318). Tym wymogom nie odpowiada apelacja strony pozwanej.
W kontekście wyżej poczynionych uwag wskazać należy, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan fatyczny sprawy, a dokonana ocena dowodów nie budzi żadnych zastrzeżeń pod kątem jej zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Stawiane przez apelującego zarzuty w istocie nie dotyczą błędów w ustaleniach faktycznych czy ocenie dowodów, a sprowadzają się do zakwestionowania zinterpretowania faktów w kontekście przepisów prawa materialnego. Pozwana wskazuje, ze Sąd Rejonowy pominął w swych rozważaniach szereg istotnych okoliczności, z czym nie sposób się zgodzić. Okoliczność, że poszkodowany dowiedział się, iż szkoda w pojeździe jest szkodą całkowitą nie ma znaczenia dla kwestii oceny zasadności długości czasu najmu pojazdu zastępczego. Momentem decydującym dla uznania, iż najem pojazdu zastępczego nie jest uzasadniony jest chwila wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela, o czym szerzej będzie mowa poniżej.
Dalej pozwana wskazuje, że poszkodowany zobowiązał się do zapłaty kosztów najmu pojazdu zastępczego, co wynika z zawartej umowy najmu, a dopiero w dniu 22 stycznia 2020 r. zawarł umowę cesji wierzytelności, co zdaniem skarżącej miało dowodzić, że skoro poszkodowanego stać na pokrycie kosztów najmu w tak wysokiej kwocie, stać go było również na nabycie nowego pojazdu, gdy dowiedział się o zaistnieniu szkody całkowitej w pojeździe. W pierwszej kolejności należy wskazać, że w chwili zawierania umowy najmu pojazdu zastępczego poszkodowany nie był w stanie oszacować jej kosztów, bowiem nie wiedział jak długo potrwa proces likwidacji szkody i jak długo samochód zastępczy będzie mu potrzebny. Ponadto podkreślenia wymaga, że długość procesu likwidacji szkody jest w zupełności zależna od działania ubezpieczyciela. Trudno zatem domniemywać, jak chce tego skarżąca, że w chwili zawierania umowy najmu poszkodowany wiedział o jej znacznych kosztach i wychodził z założenia, że go na ten najem stać. Ponadto, ubezpieczyciel zdaje się nie zauważać, że choć rzeczywiście umowa cesji wierzytelności została zawarta dopiero w dniu 22 stycznia 2020 r., to już w dokumentacji dotyczącej likwidacji szkody znajduje się pismo zatytułowane (...), datowane na dzień 4 sierpnia 2017 r., zatem dzień zawarcia umowy najmu pojazdu zastępczego, z którego wynika, że poszkodowany upoważnił firmę (...) do bezgotówkowego rozliczenia wynajmu pojazdu zastępczego w towarzystwie ubezpieczeniowym sprawcy. Wobec powyższego twierdzenia pozwanej, jakoby poszkodowany miał środki na pokrycie kosztów najmu pojazdu zastępczego, a w konsekwencji winien mieć środki na nabycie nowego pojazdu, są nieuzasadnione.
Odnosząc się do kwestii przyjęcia przez Sąd Rejonowy maksymalnej stawki za najem pojazdu zastępczego, wynikającej z opinii biegłego, którą to metodę apelująca kwestionuje, wskazać należy, że rozumowaniu Sądu I instancji było prawidłowe. Stawka najmu, za jaką poszkodowany wynajął pojazd od powódki była zawyżona i nie mieściła się w granicach stawek rynkowych dla samochodu klasy C. Oczywistym jest, iż w przypadku, gdy stawka przewyższa stawki rynkowe, jej obniżenie następuje do poziomu maksymalnie dopuszczalnej stawki. Skoro maksymalną stawką rynkową najmu pojazdu zastępczego była kwota 210,57 zł, takiej stawki maksymalnie mogła dochodzić powódka. Nie ma podstaw do zastosowania proponowanej przez pozwaną stawki minimalnej lub uśrednionej, skoro powódka świadczy usługi najmu pojazdów zastępczych w kwocie przewyższającej te stawki.
Zarzut naruszenia art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 824 1 § 1 k.c. nie zasługuje na uwzględnienie.
Wbrew zapatrywaniu skarżącej, zasądzone koszty najmu pojazdu zastępczego przez poszkodowanego nie były nadmierne. Na okres najmu pojazdu zastępczego bezpośredni wpływ miało zachowanie pozwanej, która zakończyła postępowanie likwidacyjne wypłatą odszkodowania dopiero po w dniu 11 października 2017 roku, zatem dopiero 68 dni od zgłoszenia szkody, podczas gdy zgodnie z przepisami proces likwidacji szkody powinien trwać do 30 dni. Pozwana nie może obarczać poszkodowanego negatywnymi konsekwencjami własnego zachowania. Odnośnie stawki najmu pojazdu zastępczego, wskazać należy, że Sąd Rejonowy trafnie obniżył ją do kwoty mieszczącej się w stawkach rynkowych. Tym samym nie można uznać, by zasądzone koszty najmu pojazdu zastępczego były nadmierne, bowiem były uzasadnione i celowe.
Sąd Okręgowy nie uwzględnił zarzutu naruszenia art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 16 ustawy o ubezpieczeniach o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Zgodnie z art. 354 § 1 k.c., dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno - gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. W taki sam sposób powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania wierzyciel (§ 2). Powyższe przepisy nakładają na strony stosunku prawnego obowiązek współdziałania. Jak trafnie zauważa apelująca, na poszkodowanym, jako uczestniku zdarzenia objętego ubezpieczeniem obowiązkowym, ciążył obowiązek zapobieżenia, w miarę możliwości, zwiększeniu się szkody, zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 621). Powyższe nie oznacza jednak, że poszkodowany ma obowiązek podjąć wszelkie, nawet uciążliwe dla niego działania, by zmniejszyć ewentualną odpowiedzialność ubezpieczyciela. Obowiązek minimalizacji skutków szkody musi być utrzymany i stosowany w rozsądnych granicach i nie powinien być wykorzystywany do nakłaniania poszkodowanego by zrezygnował z realizacji przysługujących mu praw podmiotowych. Należy bowiem wskazać, że w pierwszej kolejności to ubezpieczyciel winien podjąć wszelkie działania umożliwiające poszkodowanemu wywiązanie się z nałożonych na niego obowiązków. Nie można uznać, iż powiadomienie poszkodowanego o możliwości najmu pojazdu zastępczego, stanowiło ze strony ubezpieczyciela współdziałanie i obligowało poszkodowanego do skorzystania z przedstawionego rozwiązania. Wskazana przez pozwaną informacja o możliwości wynajmu pojazdu zastępczego za jego pośrednictwem była jedynie lakoniczna. Informacja przekazana przez pozwaną ograniczała się jedynie do stwierdzenia, że jeżeli zachodzi potrzeba najmu pojazdu zastępczego poszkodowany może skontaktować się infolinią. Wskazane informacji w żadnej mierze nie można nazwać propozycją, a tym bardziej ofertą najmu pojazdu. Lakoniczne stwierdzenie nie zawiera żadnych informacji przydatnych w punktu widzenia poszkodowanego, choćby informacji, że najem ten będzie bezgotówkowy lub na jakich zasadach będzie się odbywał. Skoro ubezpieczyciel, jako duży podmiot zajmujący się likwidacją szkód komunikacyjnych w ramach prowadzonej działalności, nie jest w stanie w sposób sprawny i nieuciążliwy dla poszkodowanych zorganizować najmu pojazdu zastępczego, nie można obciążać poszkodowanych konsekwencjami takiego działania. Nakładane przez ubezpieczyciela limity stawki za dobę wynajmu w przypadku najmu z innej niż proponowana wypożyczalni nie mogą mieć zastosowania, bowiem wobec nieefektywnego współdziałania pozwanej w zapewnieniu najmu pojazdu zastępczego, poszkodowany może skorzystać z dowolnej oferty oferującej najem pojazdu w stawce mieszczącej się w stawkach rynkowych. Ponadto, co istotne, wskazać należy, że pozwana poinformowała poszkodowanego o akceptowanej przez nią stawce dobowej najmu, jednakże w żadnej mierze nie udzieliła informacji, że stawka ta jest adekwatna do kosztu, jaki poniósłby ubezpieczyciel w przypadku skorzystania z jego oferty. Co więcej, z brzmienia informacji w żadnej mierze nie wynika, by stawka wskazana przez zakład ubezpieczeń była rzeczywiście przez niego ponoszonym kosztem w przypadku skorzystania z jego oferty.
Najem pojazdu zastępczego przez poszkodowanego w wybranej przez niego wypożyczalni był zatem w pełni uzasadniony, bowiem pozwana nie przedstawiła poszkodowanemu realnej możliwości najmu pojazdu w warunkach przedstawionych w piśmie informującym. Z tego też względu wszelkie zarzuty dotyczące niezasadności przyjętej stawki najmu pojazdu zastępczego są chybione.
Już tylko na marginesie należy wskazać, że pozwana nie wykazała, by przesłana informacja była skutecznie doręczona poszkodowanemu, tak by mógł się z nią zapoznać.
Pozwana nie wykazała, by pobyt poszkodowanego za granicą w jakimkolwiek stopniu wpłynął na wydłużenie procesu likwidacji szkody, zwłaszcza w sytuacji, gdy uszkodzony pojazd był na terenie kraju i rzeczoznawca mógł dokonać jego oględzin.
Wbrew twierdzeniom pozwanej, poszkodowany dokonał telefonicznego zgłoszenia szkody już następnego dnia po zdarzeniu, co potwierdza nagranie rozmowy załączone do akt szkody, tym samym zarzut ubezpieczyciela, jakoby poszkodowany nie współdziałał z pozwaną zgłaszając szkodę 3 dni po jej wystąpieniu jawi się jako niezrozumiały.
Odnosząc się do kwestii długości najmu pojazdu zastępczego wskazać należy, że postulat pełnego odszkodowania przemawia za przyjęciem stanowiska o potrzebie zwrotu przez pozwanego tzw. wydatków koniecznych potrzebnych na czasowe używanie zastępczego środka komunikacji w związku z niemożnością korzystania z niego wskutek zniszczenia. Termin wydatków koniecznych oznacza przy tym wydatek niezbędny dla korzystania z innego pojazdu w takim samym zakresie, w jakim poszkodowany korzystałby ze swego środka lokomocji, gdyby mu szkody nie wyrządzono (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2004 r., IV CK 672/03, Legalis nr 277761). Na skutek przedmiotowego zdarzenia poszkodowany nie mógł korzystać do czasu naprawienia własnego samochodu bądź zakupu nowego z własnego środka transportu, zatem zaistniała konieczność wynajmu samochodu zastępczego, a w konsekwencji poniesienia kosztów związanych z jego wypożyczeniem. Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, należy przyjąć, iż uzasadniony i celowy okres trwania najmu pojazdu zastępczego wynosił 75 dni. Tak długi okres najmu pojazdu zastępczego wynikał przede wszystkim z działania pozwanej, która przedłużała postępowanie likwidacyjne i wypłaciła należne koszty naprawy dopiero po 68 dniach od zgłoszenia szkody. Nie można było zatem oczekiwać od poszkodowanego, że wcześniej zrezygnuje z najmu pojazdu zastępczego, nie mogąc korzystać z własnego samochodu. Wbrew zapatrywaniu apelanta, dla ustalenia potrzeby zakupu nowego samochodu, w konsekwencji czasu trwania najmu pojazdu zastępczego, nie ma znaczenie chwila ustalenia przez ubezpieczyciela zaistnienia szkody całkowitej, a rzeczywista chwila wypłaty odszkodowania, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy. Nie można poszkodowanemu czynić zarzutu, iż zakończył najem pojazdu zastępczego dopiero 7 dni po wypłacie należnego odszkodowania. Trudno wymagać, by poszkodowany, nie mając gwarancji wypłaty odszkodowania, angażował własne środki w zakup nowego pojazdu. Tym samym okres najmu pojazdu zastępczego od 4 sierpnia 2017 roku do 18 października 2017 roku był w pełni uzasadniony, biorąc pod uwagę niezbędny i uzasadniony czas na nabycie nowego pojazdu oraz czas trwania postępowania likwidacyjnego.
W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do przypisania poszkodowanemu nielojalnego postępowania, naruszającego obowiązujące go, jako wierzyciela, na podstawie art. 354 k.c., wymogi współpracy z dłużnikiem przy wykonywaniu zobowiązania. Nie można również wysnuć wniosku, by poszkodowany w jakikolwiek sposób przyczynił się do zwiększenia szkody.
Jako nietrafny ocenić należy zarzut naruszenia art. 361 k.c.
Nie powielając wyżej wskazanej argumentacji, wskazać należy, że poszkodowany współdziałał z pozwaną przy likwidacji szkody, a wygenerowane koszty najmu pojazdu zastępczego mieszczą się w granicach normalnego następstwa szkody. Jak już wyżej wskazano, poszkodowany był w pełni uprawniony do najmu pojazdu u wybranego przez siebie podmiotu, bowiem informacja o możliwości najmu pojazdu zastępczego za pośrednictwem pozwanej była niejasna i nieprecyzyjna. Stawka najmu pojazdu żądana pozwem został obniżona i mieści się w granicach rynkowych. Dla zasadności żądania kosztów najmu pojazdu nie ma znaczenia, że koszty te były kilkukrotnie wyższe od wartości uszkodzonego samochodu. Zważyć bowiem należy, ze poszkodowany mógłby z niego korzystać w sposób nieograniczony, bez względu na jego wartość, a skoro na skutek zdarzenia drogowego został tej możliwości pozbawiony, mógł korzystać z najmu pojazdu zastępczego odpowiadającego klasie uszkodzonego samochodu. Okres najmu pojazdu zastępczego był natomiast zależny w głównej mierze od opieszałości ubezpieczyciela w prowadzeniu postępowania likwidacyjnego. Dla zasadności najmu nie ma również znaczenia, iż pojazd uszkodzony był mniejszej wartości, w gorszy stanie technicznym i znacznie straszy niż wynajęty pojazd. Jak pokazuje doświadczenie życiowe, wypożyczalnie samochodów w ramach prowadzonej działalności oferują pojazdy stosunkowo nowe, dobrze wyposażone i sprawne technicznie. Gdyby przyjąć, iż poszkodowany może korzystać z najmu pojazdu jedynie w stanie odpowiadającym pojazdowi uszkodzonemu, wielu posiadaczy pojazdów starszych czy tańszych byłoby pozbawionych realnej możliwości najmu pojazdu, a tym samym naprawienia szkody. Z tej też przyczyny oczywistym jest, że kryterium mającym znaczenie przy najmie pojazdu zastępczego jest odpowiadająca klasa samochodu, bowiem jest ona obiektywna. Wskazywane przez apelującą aspekty nie mogą mieć znaczenia dla oceny zasadności najmu pojazdu, gdyż stanowiłyby znaczne ograniczenie i zróżnicowanie uprawnień poszkodowanych, a w konsekwencji nierówne traktowanie.
W tym stanie rzeczy Sąd odwoławczy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanej jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 1 k.p.c.. Mając na uwadze, iż apelująca przegrała proces, a powódka poniosła koszty związane z udziałem w postępowaniu apelacyjnym, należało zwrócić jej żądane koszty. Na koszty te składały się koszty ustanowienia pełnomocnika w sprawie w kwocie 1.800 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: