III Ca 2299/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-10-26

Sygn. akt III Ca 2299/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 września 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:

zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz W. D. kwotę 8.534,93 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 października 2021 roku do dnia zapłaty,

oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz W. D. kwotę 3.817,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty,

nakazuje pobrać od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 6,75 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

(wyrok k: 126)



Apelację od powyższego wyroku złożyły obie strony postępowania.

Powód wydane orzeczenie zaskarżył w części tj. w p. 2 sentencji wyroku, w którym Sąd oddalił powództwo ponad kwotę 8.534,93zł czyli co do kwoty 398,44zł stanowiącej równowartość skapitalizowanych odsetek od kwoty 8.234,93zł za okres od 29 listopada 2020 roku do dnia 11 października 2021 roku.

Rozstrzygnięciu zarzucił naruszenie prawa materialnego tj. art. 481§1 kc w zw. z art. 455 kc w zw. z art. 817§1 kc w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) poprzez błędne uznanie, iż pozwany nie pozostawał w zwłoce w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego do momentu doręczenia odpisu pozwu, w sytuacji gdy obowiązany był do wypłaty odszkodowania w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody.

Wskazując na powyższy zarzut skarżący wniósł o:

zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie kwoty 398,44zł stanowiącej równowartość skapitalizowanych odsetek od kwoty 8.234,93zł za okres od 29 listopada 2020 roku do dnia 11 października 2021 roku,

zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

(apelacja k: 141-143)



Apelację od powyższego wyroku złożyła również strona pozwana zaskarżając go w części tj.:

w zakresie punktu 1 wyroku co do kwoty 3.706,41zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 października 2021 roku do dnia zapłaty,

w zakresie punktu 3 i 4 wyroku w całości.

Skarżący wydanemu orzeczeniu zarzucił:

naruszenie prawa procesowego mające znaczenie dla rozstrzygnięcia tj.:

art. 233§1 kpc poprzez dowolną ocenę dowodów poprzez nienadanie znaczenia okoliczności, że poszkodowanemu zaoferowano możliwość naprawy uszkodzonego pojazdu po cenach wskazanych w kalkulacji naprawy wraz z rabatem na części zamienne oraz materiały lakiernicze, z czego poszkodowany winien być skorzystać, co powinno z kolei skutkować uznaniem, że poszkodowany przyczynił się do zwiększenia rozmiaru szkody,

art. 233§1 kpc w zw. z art. 278§1 kpc poprzez dowolną ocenę dowodu z opinii biegłego i pominięcie wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego na okoliczność uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu na częściach nowych i oryginalnych bez logo producenta (Q) z uwzględnieniem rabatów na części zamienne w wysokości 16% oraz materiały lakiernicze w wysokości 40% co powinno przemawiać za uznaniem przez Sąd, że naprawa pojazdu na częściach nowych oryginalnych po pełnej cenie detalicznej jest ekonomicznie nieopłacalne i przez to niezasadna a powód może przywrócić stan poprzedni za kwotę znacznie niższą,

art. 233§1 kpc, art. 227 kpc, art. 228§2 kpc poprzez uznanie konieczności i celowości zlecenia prywatnej kalkulacji szkody, podczas gdy:

  • faktem znanym Sądowi Rejonowemu z urzędu jest charakter działalności gospodarczej powoda polegającej na skupowaniu i dochodzeniu wierzytelności z tytułu szkód komunikacyjnych, ocenie ryzyka i szacowania poniesionych strat co czyni bezzasadnym konieczność i celowość zlecenia opinii prywatnej podmiotowi zewnętrznemu,

  • niezasadne pominięcie okoliczności, iż kosztorys naprawy został sporządzony po zawarciu umowy cesji z poszkodowanym a zatem nie stanowiło wydatku pozostającego w związku przyczynowo – skutkowym a koszt prowadzonej działalności gospodarczej powoda, bowiem nabywając wierzytelność od poszkodowanego musiał znać wartość nabywanego roszczenia,

art. 233 kpc w zw. z art. 245 kpc w zw. z art. 6 kc poprzez niewszechstronną, nielogiczną, wybiórczą ocenę materiału dowodowego, co skutkowało ogólną błędną oceną dowodów, iż uznaniem za udowodnione że powód poniósł kwotę 300zł w związku z zakupioną ekspertyzą prywatną na cele niniejszego postępowania, w sytuacji gdy faktura nie przedstawiała podstawy do uznania, iż należność ta została uregulowana.

naruszenie prawa materialnego tj.:

art. 354§2 kc i art. 16 ust 1 p. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) poprzez błędną wykładnię i w konsekwencji nieprawidłowe przyjęcie, że poszkodowany współpracował z pozwanym w procesie likwidacji szkody oraz dopełnił ciążących na nim obowiązków, w szczególności polegających na zapobieżeniu zwiększenia się szkody, co skutkowało nieuzasadnionym zwiększeniem jej rozmiarów,

art. 822§1 kc w zw. z art. 824 1§1 kc poprzez błędne zastosowanie i w konsekwencji nielogiczne i błędne przyjęcie za uzasadnione nadmiernych kosztów naprawy pojazdu, które mogły być znacznie ograniczone bez żadnego uszczerbku dla poszkodowanych, gdyby zdecydował się skorzystać z oferty pozwanej,

art. 363§2 kc w zw. z art. 826§1 kc poprzez wadliwą wykładnię i uznanie, że bez znaczenia dla sprawy jest możliwość nabycia części zamiennych i materiału lakierniczego w promocyjnych cenach, skoro nie ma znaczenia fakt, czy poszkodowany naprawił pojazd, co sprowadza się do przyjęcia przez Sąd, że wybór sposobu naprawienia szkody dokonany przez poszkodowanego ma wpływ na wysokość odszkodowania tj. kwoty pozwalającej na restytucję,

art. 361 kc poprzez błędną wykładnię i w konsekwencji:

  • uznanie, że odszkodowanie z uwzględnieniem rabatowych cen części zamiennych i materiału lakierniczego nie stanowi pełnego odszkodowania, podczas gdy jest to kwota wystarczająca na pełne przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, albowiem obejmuje części oryginalne wskazane w opinii biegłego i tym samym restytucję a nadwyżka stanowi wzbogacenie poszkodowanego i nie pozostaje w związku ze szkodą,

  • nieprawidłowe uznanie, że w granicach normalnego następstwa szkody mieszczą się koszty naprawy w kwocie znacznie wyższej niż gwarantowane poszkodowanemu bez wpływu na zakres i jakość naprawy,

  • niezasadne przyjęcie, że przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody powinno się odbyć na częściach nowych i oryginalnych w ich pełnej cenie wynikającej z programu A., podczas gdy ze stanu faktycznego sprawy wynika, że powód może te same części nabyć przy współpracy z pozwanym za kwotę znacznie niższą.

art. 361§2 kc, art. 822§1 kc i art. 824 1§1 kc poprzez błędne zastosowanie i zasądzenie świadczenia przekraczającego wysokość rzeczywiście poniesionej szkody, w szczególności poprzez uznanie, iż części z grupy Q nie pozwalają na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody,

art. 361§1 i 2 kc w zw. z art. 354§1 i 2 kc i art. 826§1 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie w stanie faktycznym sprawy a w konsekwencji uznanie, że koszt prywatnej ekspertyzy obejmującej kosztorys naprawy jest uzasadnionym wydatkiem pozostającym w adekwatnym związku ze szkodą, podczas gdy na podstawie zgromadzonego materiału faktycznego i dowodowego w niniejszej sprawie poniesienie kosztów ekspertyzy nie sposób uznać za normalne następstwo wypadku, w wyniku którego powstała szkoda, ani za koszty niezbędne do dochodzenia wierzytelności przez poszkodowanego, który w sprawie nie występuje jako strona, a ponadto jest profesjonalnym podmiotem handlującym wierzytelnościami i dochodzącym ich przed sądem,

art. 210§1 ksh poprzez niezastosowanie i uznanie zlecenia wykonania kalkulacji prywatnej za ważną i skuteczną czynność prawną podczas gdy powód nie przedłożył do akt sprawy uchwały zgromadzenia wspólników powołującej pełnomocnika do dokonania tej czynności, a w czasie zlecenia powód był jedynym członkiem zarządu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Ponadto pozwany wniósł o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego na okoliczność uzasadnionych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu z uwzględnieniem rabatów zaoferowanych poszkodowanemu oraz z uwzględnieniem części jakości Q.

W związku z powyższym apelując wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części ze stosownym rozliczeniem kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego oraz zasądzenie kosztów postepowania apelacyjnego (k: 146-153).



Strony wniosły o oddalenie apelacji przeciwników procesowych przy rozstrzygnięciu o kosztach postępowania odwoławczego (k: 169-170 i 172-180).



Sąd Okręgowy zważył, co następuje:


Wynikiem kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku na skutek apelacji powoda jest częściowa zmiana orzeczenia w trybie art. 386§1 kpc. Apelacja pozwanego podlegała zaś oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 kpc.

W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym zgodnie z art. 505 9§1 1 kpc apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Natomiast stosownie do art. 505 13§2 kpc jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Podkreślić należy, iż w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, OSNC Nr 6 z 2008 r. poz. 55).

Sąd II instancji podziela wszelkie ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz dokonaną ocenę prawną wyrażoną w pisemnych motywach rozstrzygnięcia i przyjmuje je za własne, co skutkuje równocześnie ograniczeniem uzasadnienia do rozpoznania przedstawionych w apelacji zarzutów dotyczących prawa procesowego i materialnego (art. 387§2 1 p. 1 kpc).

Rację ma strona powodowa wskazując w wywiedzionym środku zaskarżenia na naruszenie przez Sąd I instancji norm art. 481§1 kc w zw. z art. 455 kc w zw. z art. 817§1 kc w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) w zakresie rozstrzygnięcia odsetkowego, choć nie w pełnym zakresie. Nie ulega wątpliwości, iż zakład ubezpieczeń ma ustawowy obowiązek zakończenia postępowania dotyczącego likwidacji szkody komunikacyjnej z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. Wywiązanie się z tej powinności następuje wyłącznie wówczas, gdy ustalone i wypłacone uprawnionemu odszkodowanie wyrównuje w pełni powstałą szkodę majątkową. W sytuacji odmiennej, a więc chociażby jak w realiach niniejszej sprawy, gdy dojdzie do ustalenia zaniżenia należnego świadczenia zakład ubezpieczeń pozostaje w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia po 30 dniach licząc od dnia zgłoszenia szkody co jednoznacznie wynika z treści przepisów wskazanych w zarzucie apelacyjnym. Wymagalność roszczenia o wyrównanie odszkodowania ma zatem charakter ustawowy i następuje po upływie terminu określonego przepisami art. 817§1 kc w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) niezależnie od jakichkolwiek późniejszych wezwań do zapłaty ze strony uprawnionego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 20.11.2015r I ACa 727/15). Podkreślenia wymaga wszak okoliczność, iż nabywca wierzytelności wstępuje w ogół praw przysługujących cedentowi a więc również w prawo żądania odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia zgodnie z powyżej powołanymi normami (art. 509§2 kc). W związku z powyższym skoro szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 28 listopada 2020 roku, jak słusznie ustalił Sąd I instancji, zaś wypłacone odszkodowanie nie odpowiadało rzeczywistemu uszczerbkowi majątkowemu w mieniu poszkodowanego to pozwany pozostawał w opóźnieniu w jego spełnieniu już od dnia 29 grudnia 2020 roku. Tym samym miał zatem prawo żądania skapitalizowanych odsetek od kwoty dochodzonej w niniejszym postępowaniu dalszego odszkodowania tj. kwoty 8.234,93zł za okres od 29 grudnia 2020 roku do dnia wniesienia pozwu (art. 482§1 kc). Ponieważ jednak żądanie to zostało ograniczone w apelacji do dnia 11 października 2021 roku to Sąd II instancji był związany tak określonymi granicami zaskarżenia z mocy art. 378§1 kpc. Korzystając z kalkulatora gofin.pl. (...) uznał, iż tak określone odsetki po ich kapitalizacji wynoszą 363,03zł i uwzględniając częściowo apelację zmienił zaskarżony wyrok poprzez ich zasądzenie na rzecz powoda z mocy art. 386§1 kpc.

Nie ma natomiast racji skarżący żądając odsetek już od dnia 29 listopada 2020 roku, skoro jest to data zgłoszenia szkody, zaś wymagalność roszczenia odszkodowawczego powstaje po upływie 30 dni od tej daty (art. 455 kc). Apelacja co do odsetek od dnia 29 listopada 2020 roku do dnia 28 grudnia 2020 roku nie miała zatem usprawiedliwionych podstaw i podlegała oddaleniu.

Apelacja pozwanego nie zawiera zaś usprawiedliwionych podstaw, zaś zgłoszone zarzuty okazały się chybione. Odnosząc się do zarzutów natury procesowej przypomnieć należy, że w myśl art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNP 2000/17/655). Naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów ma zatem miejsce wtedy, gdy sąd pierwszej instancji dopuścił się w ramach oceny dowodów błędów logicznych, wewnętrznych sprzeczności czy braków czyniących ją niepełną. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest zaś wystarczające tylko przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie. Prawidłowe postawienie zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać więc tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, opartej na własnej ocenie dowodów. Konieczne jest bowiem wykazanie, że określone w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy albo, że sąd pominął istotne dla sprawy dowody przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy (tak orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 roku, III CK 314/05, LEX nr 172176; z dnia 18 czerwca 2004 roku, II CK 369/03, LEX nr 174131; z dnia 15 kwietnia 2004 roku, IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 25 listopada 2003 roku, II CK 293/02, LEX nr 151622, Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 08.07.2021r I AGa 315/19 niepubl.).

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd I instancji nie naruszył tak rozumianego art. 233§1 kpc poprzez brak dokonania ustaleń faktycznych co do oferty złożonej poszkodowanym naprawy pojazdu z uwzględnieniem rabatów na materiały lakiernicze i części zamienne. Okoliczność ta była bowiem bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż na jej podstawie nie można było czynić zarzutu przyczynienia się zwiększenia rozmiarów szkody poprzez brak skorzystania z takiej oferty, co zostanie poruszone w dalszej części uzasadnienia. Ponieważ Sąd ma obowiązek czynienia ustaleń faktycznych jedynie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 kpc), to brak uwzględnienia podanej przez apelanta okoliczności był prawidłowy.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie naruszył również norm art. 233 kpc i art. 278 kpc poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z pominięciem wyliczeń obejmujących możliwość naprawy pojazdu z użyciem części innych niż jakości O, jak również z uwzględnieniem rabatów proponowanych przez pozwanego. Stwierdzić bowiem należy (na co zwrócił również uwagę biegły opiniujący w sprawie), iż brak jakichkolwiek dowodów aby uszkodzony pojazd był wyposażony w części inne niż oryginalne z logo producenta a więc jakości O, a tylko takie ustalenia mogłyby prowadzić do uwzględnienia wniosków dowodowych forsowanych przez pozwanego. Poszkodowany nie ma również obowiązku korzystania z rabatów proponowanych przez pozwanego tym bardziej gdy prowadzą one do narzucenia wyboru warsztatu naprawczego, co również nie pozwalało na dokonywanie wyliczeń z uwzględnieniem rabatów stosowanych przez zakład ubezpieczeń. Tak przyjęta ocena dowodów jest w pełni prawidłowa, zgodna z zasadami logiki, doświadczenia życiowego jak również kwestiami natury prawnej, a zatem ma w pełni walor swobodności. Wydane w tym zakresie postanowienie z dnia 30 grudnia 2021 roku uznać należy za prawidłowe, gdyż prowadzenie dowodu na te okoliczności było zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 kpc). Podkreślić również należy jedynie porządkowo, również z uwagi na brak zarzutu procesowego, iż przedmiotom dowodzenia są wyłącznie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 kpc). Również z tego powodu w pełni prawidłowo Sąd I instancji nie uwzględnił wniosków pozwanego zmierzających do oszacowania odszkodowania z uwzględnieniem rabatów oferowanych przez pozwanego, słusznie uznając, iż okoliczności te nie mają znaczenia dla przedmiotowego postępowania. Ocena dowodów ma zatem pełen walor swobodności w rozumieniu art. 233§1 kpc, zaś pozwany – poza polemiką z ustaleniami Sądu I instancji i przedstawieniem własnej koncepcji wyboru dowodów niezbędnych dla wydania wyroku, nie powołał żadnych uchybień, które mogły prowadzić do uwzględnienia powyższego zarzutu apelacyjnego.

Podzielając w pełni czynności dowodowe Sądu I instancji, również Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do przeprowadzenia w postępowaniu apelacyjnym dowodu z opinii biegłego celem wyliczenia odszkodowania z uwzględnieniem rabatów wskazywanych przez stronę pozwaną oraz uwzględnieniem części jakości Q i wniosek w tym zakresie pominął na podstawie art. 235 2§1 p. 2 kpc w zw. z art. 391§1 kpc (postanowienie k: 183).

Myli się skarżący upatrując naruszenia przez Sąd I instancji norm art. 227 kpc w zw. z art. 228§2 kpc jak również art. 245 kpc i art. 6 kc. Fakt, iż powód prowadzi działalność gospodarczą, jak również jej charakter były okolicznościami bezspornymi. W żadnej części uzasadnienia Sąd faktów tych nie zakwestionował. Okoliczność, iż kosztorys został sporządzony po cesji wierzytelności, wbrew pozwanemu, ma zaś zasadnicze znaczenie dla oceny prawnej roszczenia o zwrot kosztów poniesionej ekspertyzy. Otóż właśnie gdyby był on wykonany przed cesją wierzytelności rozważeniu podlegałaby kwestia, czy nie został on sporządzony w celu oceny opłacalności umowy przelewu wierzytelności tracąc związek przyczynowy z samą szkodą i dochodzeniem późniejszego wyrównania odszkodowania. Trudno zrozumieć natomiast zarzut związany z błędną oceną dowodów w zakresie stawianej tezy braku uiszczenia należności za ekspertyzę prywatną, skoro powód w toku procesu załączył w tym zakresie potwierdzenie przelewu z dnia 19 kwietnia 2021 roku (k: 60), której pozwany w żaden sposób nie zakwestionował.

Nieuzasadnione są również zgłoszone zarzuty naruszenia prawa materialnego. Brak podstaw do uznania, iż Sąd Rejonowy naruszył normy art. 361 kc, art. 354§2 kc, art. 363 kc, art. 826 i 822 kc oraz art. 16 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych poprzez nieuwzględnienie okoliczności, iż poszkodowany ma obowiązek współdziałać z zakładem ubezpieczeń przy likwidacji szkody, dążyć do jej minimalizacji w tym poprzez obowiązek przyjęcia rabatów proponowanych przez pozwanego na części niezbędne do naprawy pojazdu. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji, w polskim systemie prawnym obowiązuje zasada pełnego odszkodowania, która określa prawo poszkodowanego pozostawiając jego wyborowi sposób naprawienia szkody w formie przywrócenia stanu poprzedniego bądź świadczenia pieniężnego (art. 363§1 kc). W przypadku wyboru drugiego sposobu naprawienia szkody poszkodowany ma prawo do pełnego świadczenia niezależnie od tego czy pojazd naprawił a nawet czy w ogóle zamierza go naprawiać. Koszt naprawy pojazdu nie może zostać uznany za nadmierny dopóty, dopóki nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12.04.2018r II CNP 43/17). Ciężar dowodu takich okoliczności spoczywa jednak na pozwanym (art. 6 kc), który nie podjął stosownej inicjatywy w tym zakresie.

Sąd II instancji podziela oczywiście twierdzenia apelującego wywiedzione na gruncie art. 354§2 kc w zw. z art. 361 kc, iż poszkodowany ma obowiązek współdziałania z zakładem ubezpieczeń przy likwidacji szkody. Stanowisko to jest prawidłowe, jednakże na kanwie niniejszej sprawy jedynie w aspekcie rozważań teoretycznych, które nie mają jednak odzwierciedlenia w stanie faktycznym sprawy. Dla przypomnienia jedynie wskazać należy, iż kosztorys naprawy sporządzony przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym był o blisko 8.300zł niższy niż ustalony przez biegłego z uwzględnieniem części oryginalnych. Propozycja pozwanego przedstawiona w postępowaniu likwidacyjnym nie pozwalała zatem na przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego i nie obejmuje nawet rabatów powoływanych w apelacji. Okoliczności te dyskredytują zaś propozycję pozwanej, aby ustalić wysokość odszkodowania z uwzględnieniem jakichkolwiek rabatów na części czy materiały lakiernicze. Zdaniem Sądu II instancji umowy rabatowe, na które powoływał się pozwany nie mogą odnieść zamierzonego skutku również z innych przyczyn. Po pierwsze, poszkodowany nie ma obowiązku naprawy pojazdu za pośrednictwem pozwanego zakładu ubezpieczeń. Żaden przepis prawa do powyższego poszkodowanego nie obliguje. Poszkodowany ma prawo do wyboru podmiotu, który naprawi jego pojazd, choć koszty tej naprawy muszą być ekonomicznie uzasadnione, a nie zawyżone zaś dokonana naprawa nie może prowadzić do wzrostu wartości pojazdu. Jest to prawo poszkodowanego, a zatem pozwany nie może poszkodowanemu narzucić warsztatu naprawczego, czy dostawcy części. Po drugie, jak wynika z opinii biegłego kosztorys pozwanej był zaniżony, tak więc niezależnie, czy poszkodowany skorzystałby z owych rabatów czy nie, to i tak znaczne różnice z kosztorysu pozwanej i opinii biegłego wskazują, że pojazd nie zostałby przywrócony do stanu poprzedniego za pośrednictwem pozwanego na podstawie jego kalkulacji. Działanie pozwanego wskazującego na możliwość organizacji części i lakierów po niższych cenach, choć pozornie neutralne i pozytywne, to stanowi pewnego rodzaju zmuszanie poszkodowanego do wyboru konkretnego dostawcy części i lakierów nie pozostawiając mu w tym zakresie prawa jakiegokolwiek wyboru, co w zasadzie wyklucza możliwość posługiwania się w tym zakresie sformułowaniem „współdziałania” wierzyciela i dłużnika. Trudno w takiej sytuacji przyjąć, aby poszkodowany nie dokonując takiego wyboru przyczynił się do zwiększenia rozmiarów szkody poprzez brak współdziałania z ubezpieczycielem, skoro szkoda jest limitowana jedynie ekonomicznie uzasadnionymi i niezbędnymi wydatkami na likwidację szkody a te zostały słusznie ustalone przez Sąd I instancji na podstawie wydanej w sprawie opinii biegłego. Wobec powyższego zarzuty naruszenia przedstawionych powyżej przepisów w szczególności art. 363§2 kc w zw. z art. 826§1 KC nie mogą się ostać.

Wbrew stanowisku apelanta ustalone dla poszkodowanego odszkodowanie zawsze winno opiewać na kwotę równą kosztom naprawy uszkodzonego pojazdu nie przekraczającą jego wartości i zachowywać zasadę pełnego odszkodowania. Odszkodowanie winno odpowiadać szkodzie na datę jej powstania. To zaś czy w kwocie tej poszkodowany naprawi pojazd, w jaki sposób zorganizuje naprawę ewentualnie czy zrezygnuje z jego naprawy przyjmując odszkodowanie w formie pieniężnej należy wyłącznie do jego decyzji. Decyzje te są zatem konsekwencją przyznanego odszkodowania, które zakład ubezpieczeń winien ustalić zgodnie z powyższymi zasadami. Nie ma zatem racji skarżący wskazując, iż wybór sposobu naprawienia szkody ma jakikolwiek wpływ na wysokość odszkodowania.

Sąd Rejonowy nie naruszył również art. 822 § 1 kc i art. 824 1 § 1 kc i art. 361 kc i nie przyjął nadmiernych kosztów naprawy, nie pozostających w adekwatnym związku przyczynowo skutkowym ze szkodą. Sąd Okręgowy podziela w pełni zaprezentowane w tym zakresie rozważania prawne Sądu I instancji, których nie ma potrzeby powielania. Wysokość odszkodowania została ustalona przez biegłego z zakresu techniki samochodowej, z uwzględnieniem części oryginalnych i średnich kosztów robocizny. Tak ustalone odszkodowanie stanowi realizację zasady pełnego pokrycia szkody i skoro obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy to pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą (art. 361 kc) i brak jakichkolwiek podstaw do uznania, iż zmierza ono do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego, skoro należna powodowi suma pieniężna odpowiada wysokości poniesionej szkody (art. 822§1 kc w zw. z art. 824 1§1 kc). Wbrew stanowisku pozwanego tak rozumiana wysokość szkody zawsze winna zamykać się jedną kwotą, niezależnie od tego czy poszkodowany zamierza pojazd naprawić, a jeśli tak w jakim warsztacie zamierza naprawy dokonać. Decyzja poszkodowanego o rezygnacji z propozycji pozwanego, która nie ma wszak charakteru „współdziałania”, lecz „zmuszania” do wyboru dostawcy części zamiennych i materiałów lakierniczych, nie stanowi zatem naruszenia normy art. 354§2 kc.

Zarzut skarżącego dotyczący naruszenia art. 361§2 kc w zw. z art. 822§1 kc i art. 824 1§1 kc w zakresie braku uwzględnienia rzeczywistej szkody poprzez jej wyliczenie z użyciem przy naprawie części jakości (...) nie przystaje w ogóle do faktów ujawnionych w toku postępowania. Jeszcze raz należy podkreślić, iż możliwość szacowania odszkodowania z uwzględnieniem części jakości innej niż O byłaby możliwa i zasadna jedynie wówczas gdyby pozwany wykazał, iż dany pojazd takie części posiadał i zostały one uszkodzone. W takiej sytuacji rzeczywiście ustalenie odszkodowania z uwzględnieniem części oryginalnych z logo producenta mogłoby prowadzić do nieuzasadnionego wzrostu wartości pojazdu. Ponieważ jednak dowodów takich w realiach niniejszej sprawy pozwany nie przedstawił pomimo obowiązku wynikającego z art. 6 kc, to zarzut naruszenia prawa materialnego sformułowany powyżej jest całkowicie chybiony.

Za nieuzasadnione uznać należy również zarzuty naruszenia prawa materialnego w postaci art. 361§1 i 2 kc w zw. z art. 354§1 i 2 kc i art. 826§1 kc. Sąd meriti prawidłowo uznał bowiem, iż koszt prywatnej ekspertyzy poniesiony przez powoda, niezależnie od tego, iż nie był on poszkodowanym a nabywcą wierzytelności, występował w związku przyczynowym ze szkodą i podlegał zwrotowi od ubezpieczyciela. Nie ulega wątpliwości, iż sytuacja nabywcy wierzytelności odszkodowawczej od poszkodowanego jest nieco odmienna od samego poszkodowanego, zaś możliwość uwzględnienia poniesionych przez niego kosztów prywatnej ekspertyzy już po nabyciu wierzytelności będzie wymagała uznania, iż jej sporządzenie było w danych okolicznościach faktycznych niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania ( tak też Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29.05.2019r III CZP 68/18 i uchwale z dnia 18.05.2004r OSNC 2005/7-8/117). Sąd Okręgowy podziela wyrażone w powyższych orzeczeniach poglądy, iż „zlecenie przez poszkodowanego osobie trzeciej ekspertyzy na potrzeby dochodzenia odszkodowania od ubezpieczyciela pozostaje w normalnym związku przyczynowym w rozumieniu art. 361 § 1 KC z wypadkiem komunikacyjnym, a koszt tej ekspertyzy wchodzi w określony w art. 361 § 2 KC zakres szkody objętej należnym odszkodowaniem od ubezpieczonego i tym samym od ubezpieczyciela, jeżeli w stanie faktycznym sprawy, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności, zlecenie ekspertyzy, jak i jej koszt, były celowe, niezbędne, konieczne, racjonalne, wystarczająco uzasadnione z punktu widzenia efektywnej realizacji roszczenia odszkodowawczego. Wymagania te może spełniać w szczególności ekspertyza dotycząca okoliczności wypadku lub rozmiaru szkody powypadkowej, której koszt jest ekonomicznie uzasadniony. Wydatek, o którym mowa, stanowi stratę w rozumieniu art. 361 § 2 KC, wchodzącą w zakres szkody, za którą odpowiada ubezpieczony, a w konsekwencji i ubezpieczyciel, dlatego że ze względu na subsydiarny charakter ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej koszty dochodzenia likwidacji szkody od ubezpieczyciela należy traktować na równi z kosztami dochodzenia likwidacji szkody od ubezpieczonego; innymi słowy koszty dochodzenia likwidacji szkody od ubezpieczyciela zastępują koszty dochodzenia likwidacji szkody od ubezpieczonego”. Podzielić należy również pogląd, iż nie mogą być uznane za pozostające w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym i wejść w zakres odszkodowania ubezpieczeniowego wydatki na ekspertyzy zlecone przez cesjonariusza osobie trzeciej, które służą ocenie opłacalności cesji, nawet gdyby były poniesione już po nabyciu wierzytelności od poszkodowanego. W zakres odszkodowania może wejść tylko wydatek na ekspertyzę bezpośrednio służącą dochodzeniu roszczenia o odszkodowanie. Istotny wpływ na ocenę celowości zlecenia ekspertyzy przez cesjonariusza osobie trzeciej i dopuszczalności objęcia kosztów tej ekspertyzy zakresem szkody w granicach określonych przez art. 361 § 2 KC może mieć też to, kiedy nastąpiło zlecenie ekspertyzy. Przedwczesne zlecenie ekspertyzy, przed wyjaśnieniem nasuwających się wątpliwości za pomocą innych środków, przemawia przeciwko objęciu kosztów ekspertyzy zakresem odszkodowania przysługującego od ubezpieczyciela. Dotyczy to zarówno ekspertyzy w przedmiocie wyceny kosztów naprawy pojazdu, jak i ekspertyzy w przedmiocie okoliczności wypadku (przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej lub przyczynienia się do wypadku). Przy ustalaniu, czy zlecenie ekspertyzy było przedwczesne, może mieć w szczególności znaczenie to, czy nastąpiło przed wszczęciem ubezpieczeniowego postępowania likwidacyjnego, czy też po, w reakcji na odmowę przez ubezpieczyciela przyznania odszkodowania w ogóle lub w żądanym rozmiarze.

W realiach niniejszej sprawy dla przypomnienia jedynie wskazać należy, iż poszkodowany otrzymał od pozwanego zakładu ubezpieczeń łączną kwotę 9.142,44zł Wierzytelność na rzecz powoda została zbyta w dniu 10 lutego 2021 roku i obejmowała wszelkie wierzytelności związane ze szkodą z 12 września 2020 roku a zatem należy uznać, iż obejmowały one również koszty wykonania prywatnego oszacowania faktycznej wysokości szkody. Z prywatnej kalkulacji naprawy sporządzonej na zlecenie powoda już po nabyciu wierzytelności wynikało, iż koszt ten winien wynosić 17.377,37zł a zatem potencjalnie został zaniżony przez ubezpieczyciela o blisko połowę. Kwota wynikająca z prywatnej kalkulacji była nawet zdecydowanie niższa do ustaleń biegłego wydającego w sprawie opinię, z której wynika, iż koszt naprawy obejmował kwotę 22.838,09zł. Podkreślenia wymaga również okoliczność, iż w aktach sprawy brak dowodów potwierdzających w jakikolwiek sposób tezę apelującego, iż powód posiadał niezbędną wiedzę do samodzielnego oszacowania kosztów potencjalnej naprawy uszkodzonego pojazdu, gdyż samo nabywanie podobnych wierzytelności z pewnością wymaga pewnej orientacji pozwalającej zorientować się w opłacalności nabycia wierzytelności, jak również umiejętności negocjacyjnych, ale nie musi to być równoznaczne z umiejętnościami dokładnej wyceny kosztów naprawy danego pojazdu. Dowód w tym zakresie, zgodnie z art. 6 kc, spoczywał zaś na pozwanym, który nie podjął żadnej inicjatywy dowodowej w zakresie podnoszonych twierdzeń.

Wskazane powyżej okoliczności wskazują po pierwsze, iż pozwany rażąco zaniżył wartość odszkodowania należnego poszkodowanemu, zaś sporządzona na zlecenie powoda prywatna ekspertyza potwierdziła zarówno tą okoliczność, jak i dała powodowi możliwość prawidłowego określenia wartości przedmiotu sporu w niniejszej sprawie bez narażania się na nieuzasadnione ponoszenie kosztów sądowych i kosztów procesu związanych z zawyżonym określeniem wysokości dochodzonych roszczeń. W kontekście przedstawionej analizy uznać należy, iż sporządzenie prywatnej ekspertyzy na zlecenie powoda jako nabywcy wierzytelności było w pełni uzasadnione, gdyż pozwalało na prawidłowe określenie wysokości należnego odszkodowania rażąco zaniżonego przez ubezpieczyciela. W tych okolicznościach słusznie Sąd I instancji uznał, iż koszt ten pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą (art. 361§1 kc) i podlega zwrotowi na rzecz powoda od ubezpieczyciela jako strata związaną z koniecznością ustalenia należnego mu świadczenia (art. 361§2 kc). Zaniżenie odszkodowania ustalonego ostatecznie wyrokiem o ponad 8.000zł wyklucza możliwość jakiegokolwiek uznania, iż dłużnik postępował przy likwidacji szkody zgodnie z normą art. 354§1 kc, zaś wierzyciel zlecając opinię prywatną obowiązki wynikające z tego przepisu w jakikolwiek sposób naruszył (art. 354§2 kc) doprowadzając do zwiększenia rozmiarów szkody (art. 826§1 kc), który to skutek na skutek rażącego zaniżenia odszkodowania należy przerzucić wyłącznie na ubezpieczyciela.

Nie ma również racji skarżący powołując się przed Sądem II instancji na naruszenie art. 210§1 ksh. Zdaniem Sądu Okręgowego w składzie rozpoznającym apelację przepis ten nie ma bowiem zastosowania do umów obejmujących zwykłe czynności związane z bieżącą działalnością spółki tj. czynności nieprzekraczające zakresu zwykłych czynności spółki (art. 208§3 ksh) a wyłącznie tam gdzie zachodzi nawet potencjalny konflikt interesów spółki i członka jej zarządu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14.11.2012r II PK 179/12 czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14.11.2019r III AUa 575/19). Zlecenie sporządzenia prywatnej ekspertyzy i zawarcie umowy na jej wykonanie co do kosztów naprawy pojazdu nie może zostać uznane za czynność przekraczającą zwykłe czynności spółki i nie są objęte sankcją nieważności związaną z naruszeniem art. 210§1 ksh. Również i ten zarzut naruszenia prawa materialnego nie okazał się uzasadniony.

Reasumując rozstrzygnięcie merytoryczne zawarte w punkcie 1 wyroku było w pełni prawidłowe. W konsekwencji nie ma również jakichkolwiek podstaw do zmiany rozstrzygnięcia o kosztach postępowania zawartych w zaskarżonym wyroku, skoro ich zaskarżenie było wyłącznie konsekwencją wywiedzionego środka zaskarżenia co do meritum sporu.

Reasumując stwierdzić należy iż apelacja pozwanego nie miała usprawiedliwionych podstaw i podlegała oddaleniu w całości z mocy art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o normę art. 100 kpc w zw. z art. 391§1 kpc oraz §2 p. 1 i 3 i §10 ust. 1 p. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądzając na rzecz powoda kwotę 670zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego. Na koszty te złożyły się kwoty 120zł kosztów zastępstwa procesowego i 100zł opłaty od apelacji powoda oraz 450zł kosztów zastępstwa procesowego po stronie powoda w związku z oddaleniem apelacji pozwanego. Ponieważ powód uległ jedynie w minimalnym zakresie w postępowaniu odwoławczym co do okresu żądania skapitalizowanych odsetek zasadnym było obciążenie pozwanego pełnymi kosztami postępowania przed Sądem II instancji.







Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: