III Ca 2411/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-01-19

Sygn. akt III Ca 2411/23

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 września 2023 roku, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo (...) S.A. z siedzibą w W. skierowane przeciwko pozwanemu J. B. o zapłatę kwoty 16.283,63 złotych i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wyżej wskazany wyrok został w całości zaskarżony apelacją przez stronę powodową.

Powódka przedmiotowemu rozstrzygnięciu zarzuciła:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 720 § 1 k.c. poprzez brak zasądzenia zwrotu pożyczki do wysokości kwoty nominalnej pomimo zobowiązania umownego pozwanego do zwrotu rzeczonej kwoty;

2. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania:

a) art. 233 § 1 k.p.c. w związku z punktem 8.1 umowy pożyczki i punktem a) deklaracji wekslowej poprzez błędne ustalenie, że nie doszło do prawidłowego wypełnienia weksla, podczas, gdy zgodnie z punktem 8.1 umowy doszło do naruszenia umowy i braku wpłaty raty wrześniowej i październikowej 2022 roku w całości, co dało podstawę do wezwania pozwanego do zapłaty i wypełnienia weksla, zwłaszcza w sytuacji, gdy pozwany na wezwanie do zapłaty mógł uregulować należność i nie dopuścić do wypełnienia weksla i dochodzenia należności przez powoda;

b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jednostronne przyjęcie przez Sąd, że powódka nie wezwała pozwanego do zapłaty przed wypowiedzeniem umowy, podczas, gdy z pisma procesowego powódki wynika, że wezwanie do zapłaty zostało nadane na adres pozwanego.

Wobec powyższego, skarżąca wniosła o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa co do kwoty 16.183,63 zł z odsetkami maksymalnymi za opóźnienie od dnia 30 grudnia 2022 roku do dnia zapłaty;

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, za obie instancje;

3. ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji w innym składzie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu. Zaskarżony wyrok odpowiada bowiem prawu.

W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy.

Natomiast stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Podkreślić należy, iż w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, OSNC Nr 6 z 2008 r. poz. 55).

Bezzasadne są zarzuty naruszenia przepisów postępowania.

O bezzasadności zarzutu błędnego ustalenia, że nie doszło do prawidłowego wypełnienia weksla przesądza sam sposób sformułowania tego zarzutu.

Kwestia bowiem oceny, czy w sprawie zachodziły przesłanki do wypełnienia weksla oraz czy został on wypełniony prawidłowo, nie odnosi się w ogóle do sfery ustaleń faktycznych, albowiem ocena taka stanowi proces subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, nie stanowi zaś elementu ustaleń faktycznych i związanych z tymi ustaleniami domniemań bądź oceny mocy i wiarygodności dowodów. W związku z tym kwestionując powyższe okoliczności skarżący winien postawić zarzut naruszenia odpowiednich przepisów prawa materialnego, czego nie uczynił. Z uwagi zaś na przywołaną wyżej, ograniczoną kognicję sądu odwoławczego w postępowaniu odwoławczym, nie jest to przedmiotem oceny Sądu Okręgowego z urzędu.

Idąc dalej, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje to, czy powódka wezwała pozwanego do zapłaty przed wypowiedzeniem umowy. Jak bowiem zostanie omówione w dalszej części rozważań, w realiach przedmiotowej sprawy, nie zachodziły przesłanki wypowiedzenia umowy. Tym samym okoliczność, czy wypowiedzenie to zostało poprzedzone wezwaniem do zapłaty, pozostaje obojętnym dla oceny prawidłowości zaskarżonego orzeczenia. Na marginesie jedynie dodać można, że ocena dokonana w tym zakresie przez Sąd Rejonowy musi być uznana za w pełni prawidłową. Poza własnym twierdzeniem zawartym w pismach procesowych, powód nie przedstawił dowodu doręczenia tego dokumentu pozwanemu. Fakt nadania przesyłki nie jest bowiem równoznaczny z faktem jej doręczenia.

Chybionym jest również stawiany przez apelującego zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego.

Podkreślić należy, że sąd powinien z urzędu zbadać, czy postanowienia uzgodnione między stronami mają nieuczciwy charakter (por. m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 7 listopada 2019 r. C-419/18). Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie.

Łącząca strony postępowania umowa pożyczki przewidywała udzielenie pozwanemu pożyczki w kwocie 6.850 zł, przy czym sumę, którą pozwany zobowiązał się spłacić określono na 17.712 zł. Poza faktycznie udzielonym na rzecz pożyczkobiorcy świadczeniem 6.850 zł, obejmowała ona również opłatę przygotowawczą - 340 zł, wynagrodzenie prowizyjne pożyczkodawcy – 6.156 zł oraz wynagrodzenie prowizyjne pośrednika finansowego – 354 zł i kapitałowe odsetki umowne ustalone według stałej stopy procentowej w wysokości 17,38 % w skali roku.

Zarówno w literaturze, jak też praktyce orzeczniczej został ugruntowany pogląd, że głównymi świadczeniami stron w umowie pożyczki są: udostępnienie środków finansowych do korzystania drugiej stronie w określonej danym stosunkiem wysokości (w przypadku pożyczkodawcy) oraz ich zwrot (w przypadku pożyczkobiorcy). Umowa pożyczki może mieć charakter odpłatny lub nieodpłatny. Jeżeli więc umowę pożyczki zawarto pod tytułem odpłatnym, biorący jest zobowiązany do świadczenia tzw. odpłaty zgodnie z treścią czynności prawnej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 lutego 2005 r., VI ACa 744/2004).

Nie ulega przy tym wątpliwości, że to właśnie odsetki stanowią wynagrodzenie pożyczkodawcy za korzystanie przez kredytobiorcę z jego środków finansowych. Takie odsetki, stanowiące wynagrodzenie zostały zresztą przewidziane umową stron niniejszego procesu.

Umowa pożyczki, aby można było ją uznać za nienaruszającą zasad uczciwego obrotu, powinna też określać, które opłaty i prowizje stanowią zysk pożyczkodawcy, a które są pobierane na pokrycie konkretnych kosztów ponoszonych przez niego w związku z zawartą umową i jej obsługą. Trafne jest stanowisko (zob. m.in. wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 18 grudnia 2017 r. I Ca 452/17), że za niedozwolone klauzule umowne, w świetle art. 385 1 § 1 k.c., należy więc każdorazowo uznawać te postanowienia umowne, które pod postacią opłaty pobieranej formalnie na poczet pokrycia kosztów konkretnych czynności, w rzeczywistości stanowią dla pożyczkodawcy źródło dodatkowego zysku, ukryte przed konsumentem, pozwalając mu jednocześnie omijać przepisy dotyczące wysokości odsetek maksymalnych oraz niedopuszczalności kary umownej za niespełnienie świadczenia pieniężnego (art. 483 § 1 k.c.).

Takie świadczenie, choćby zostało nazwane wynagrodzeniem (prowizją) nie stanowi świadczenia głównego stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 17 listopada 2011 r., III CSK 38/11, wyrok Sądu Antymonopolowego z dnia 30 września 2002 r., XVII Amc 47/01, wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 18 grudnia 2017 r., I Ca 452/17).

Z uwagi na przewidzianą w art. 353 1 k.c. zasadę swobody umów nie można co prawda wyłączyć co do zasady prawa do obciążenia kredytobiorcy (pożyczkobiorcy) prowizją, w szczególności w sytuacji, gdy samo korzystanie przez kredytobiorcę z kapitału jest nieoprocentowane. Wysokość prowizji powinna zostać jednak określona w sposób nie powodujący nadmiernego obciążenia konsumenta pozaodsetkowymi kosztami związanymi z zawarciem umowy.

Nadto powinna mieć uzasadnienie w nakładzie pracy (w tym związanego z ryzykiem niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez kredytobiorcę), w wydatkach na przygotowanie i realizację umowy, tak aby nie kreowała bezpodstawnego przysporzenia po stronie kredytodawcy.

Okoliczności te podlegają badaniu przez Sąd w sporze o zapłatę takich należności i to jak wyjaśniono powyżej z urzędu.

Niewątpliwym jest, że powód mógł zasadnie dochodzić od pozwanego spłaty kapitału pożyczki i kapitałowych odsetek umownych za czas korzystania z kapitału. Co do tych należności umowa stron nie narusza praw konsumenta. Niedozwolonymi klauzulami umownymi są z kolei regulacje umowne przewidujące prowizje i opłatę przygotowawczą. Mając na uwadze, że wynagrodzeniem za korzystanie ze środków finansowych powoda są odsetki umowne, to zastrzeżenie dalszego wynagrodzenia – w tym dwóch oddzielnych prowizji stanowi dla powoda dodatkowe nieuzasadnione źródło zysku, w rzeczywistości prowadząc do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych.

Strona powodowa nie wykazała, aby ich wysokość była efektem indywidualnych uzgodnień z pozwanym (nie świadczy o tym podpisanie wniosku, czy możliwość odstąpienia od umowy). Fakt udzielenia pożyczki stanowi oczywiście następstwo decyzji stron co do zawarcia tego rodzaju umowy, jednakże wynagrodzenie z tego tytułu, że do zawarcia umowy w ogóle doszło, jawi się jako nieuzasadnione, biorąc pod uwagę resztę opłat, które pożyczkobiorca pobrał w tytułu zawartej umowy. Brak tu jakiejkolwiek ekwiwalentności świadczeń. Powód obciążając pozwanego jako konsumenta obowiązkiem zapłaty prowizji i opłat w wysokości równej 100% pożyczonej kwoty, niejako nałożył cały ciężar i ryzyko związane z prowadzoną przez siebie działalnością na pozwanego.

Analizowane postanowienia umowy ukształtowały więc sytuację konsumenta w sposób naruszający równowagę obojga kontrahentów, z jednoczesnym uprzywilejowaniem strony powodowej jako podmiotu profesjonalnego, co powszechnie traktowane jest jako postępowanie naruszające dobre obyczaje w obrocie gospodarczym. W związku z tym należało je uznać za niedozwolone klauzule umowne i postanowienia naruszające zasady współżycia społecznego.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje okoliczność, że koszty zawarcia umowy, którymi został obciążony pozwany, nie przekraczają wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu, obliczonych na podstawie art. 36a ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (dalej: u.k.k.), pomimo tego mogą być bowiem uznane za abuzywne. Brak przekroczenia przez pozaodsetkowe koszty kredytu limitu wynikającego ze wzoru matematycznego z art. 36a ust. 1 u.k.k., nie wyklucza oceny postanowień umownych je przewidujących w sytuacji, gdy nie są to jednoznacznie określone świadczenia główne, pod kątem ich abuzywności, a obowiązek dokonania tej oceny w procesie z udziałem konsumenta, jak wskazano wcześniej, spoczywa na sądzie orzekającym z urzędu. Przepis art. 36a ust. 1 u.k.k. nie wyłącza bowiem stosowania art. 385 1 k.c. Brak jest też relacji między tymi przepisami o charakterze przepis ogólny – przepis szczególny.

Art. 36a u.k.k. dotyczy wszelkich pozaodsetkowych kosztów kredytu, zarówno tych, które są sformułowanymi w sposób jednoznaczny świadczeniami głównymi, jak i tych, które charakteru takiego nie mają. Z kolei abuzywność dotyczy wyłączanie tych świadczeń, które nie są głównymi sformułowanymi w sposób jednoznaczny. Zestawienie powyższych przepisów wskazuje na to, że pozaodsetkowe koszty będące świadczeniami głównymi, nawet jeśli są sformułowane jednoznacznie, nie mogą przekroczyć wartości określonych w treści przepisu art. 36a ust. 1 u.k.k., z kolei jeśli takimi świadczeniami nie są, to nie tylko nie mogą przekroczyć limitu z art. 36a ust. 1 u.k.k., lecz również nie mogą stanowić rozwiązań ocenianych negatywnie z punktu widzenia art. 385 1 k.c.. Podkreślić trzeba, że przepis art. 36a ust. 1 u.k.k., w swoim założeniu miał pozytywnie wpłynąć na sytuację konsumenta poprzez wprowadzenie rozwiązań polepszających ochronę jego interesów jako podmiotu mniej uprzywilejowanego w stosunku do pożyczkodawców, będących z reguły wysoce sprofesjonalizowanymi uczestnikami obrotu gospodarczego. Wykładnia zmierzająca do wyłączenia stosowania art. 385 1 k.c. w sytuacji, gdy koszty mieszczą się w określonym art. 36a limicie, prowadziłby w gruncie rzeczy do sytuacji przeciwnej, a więc niezgodnej z pierwotną wolą ustawodawcy przy wprowadzeniu tej regulacji do krajowego porządku prawnego.

Zagadnienie to stanowiło przedmiot wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 marca 2020 r. w sprawie C-779/18. Trybunał uznał, że z zakresu stosowania dyrektywy 93/13 nie jest wyłączony warunek umowny, w którym ustala się całkowite pozaodsetkowe koszty kredytu z poszanowaniem maksymalnego pułapu przewidzianego w przepisie krajowym, niekoniecznie biorąc przy tym pod uwagę rzeczywiście ponoszone koszty.

Stąd też należało przeliczyć wartość rat, poprzez eliminację świadczeń wynikających z abuzywnych postanowień umownych, a następnie ocenić, czy istniały podstawy do wypełnienie weksla.

Zgodnie z umową, jej wypowiedzenie skutkujące wymagalnością całej kwoty zadłużenia było możliwe, gdy opóźnienie w płatności kwoty równej jednej racie przekroczy 30 dni, po uprzednim wezwaniu pożyczkobiorcy do zapłaty zaległość i w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania.

Tymczasem w realiach przedmiotowej sprawy, przy uwzględnieniu powyższych uwag, przesłanki wypowiedzenia umowy nie zostały spełnione.

Spłata pożyczki miała nastąpić w 36 równych ratach. Po wyeliminowaniu kwot prowizji i opłaty przygotowawczej pozwany winien zwrócić kwotę 10.862 złotych, czyli wysokość jednej raty wynosiła 302 złote. Na datę wypowiedzenia umowy, uwzględniając wpłaty dokonywane przez pozwanego, opóźnienie w płatnościach przekraczające 30 dni, ograniczało się do kwoty 34 złotych, co nie uprawniało powoda do wypowiedzenia umowy i czyni wypowiedzenie bezskutecznym.

Bezskutecznym jest żądanie przez powoda zasądzenia na jego rzecz nominalnej kwoty pożyczki.

Przede wszystkim powód nie dostrzega, że wobec bezskuteczności wypowiedzenia umowy, trwa ona nadal, nie wszystkie więc raty kapitałowe są wymagalne. Brak jest również podstaw do zasądzenia na rzecz powoda rat wymagalnych na dzień wyrokowania.

Oba powyższe żądania stanowią zmianę powództwa, niedopuszczalną zarówno w świetle przepisów o postępowaniu uproszczonym (art. 505§ 1 k.p.c.) jak i o postępowaniu apelacyjnym (art. 383 k.p.c.).

Granice przedmiotu sporu – i orzekania – są wyznaczone żądaniem powoda zgłoszonym w pozwie oraz w jego uzasadnieniu. Określone w przepisie art. 321 § 1 k.p.c. – determinowane żądaniem powoda i jego uzasadnieniem – granice wyrokowania stoją na przeszkodzie orzeczeniu co do przedmiotu, który tym żądaniem nie był objęty. Jeżeli zatem z przytoczonych przez powoda okoliczności faktycznych wynika, że żądane roszczenie jest wyższe albo że przysługuje mu jeszcze inne – poza żądanym – roszczenie, sąd nie może wyrokować co do tego roszczenia ani zasądzić roszczenia w większej wysokości niż żądał powód. Brak ścisłego związania treścią żądania przyjmowany jest w sprawach, w których dopuszczalne jest stosowanie tzw. prawa sędziowskiego, do takich należy określenie stopnia przyczynienia się poszkodowanego do szkody oraz jego wpływ na wysokość zadośćuczynienia. W pozwie powód powoływał się na istnienie stosunku podstawowego wynikającego z umowy pożyczki, wskazując na skuteczne wypowiedzenie umowy jako podstawę faktyczną swoich roszczeń. Powód nie domagał się przy tym zasądzenia wymagalnych a niespłaconych rat pożyczki, czy też kapitału pożyczki. Zważyć należy, że okolicznościami faktycznymi wskazanymi przez powoda Sądy obu instancji były bezwzględnie związane. Powód swoje roszczenie pierwotnie wywodził z istnienia stosunku podstawowego wynikającego z umowy pożyczki, powołując się na skuteczne wypowiedzenie umowy jako podstawę faktyczną swoich roszczeń. Z okoliczności tych jednoznacznie wynika, że powód swoje roszczenia opiera na podstawie skutecznego wypowiedzenia umowy pożyczki, w wyniku czego cała niespłacona pożyczka stała się natychmiast wymagalna. Przy tak określonych okolicznościach faktycznych wymagało jedynie rozważenia czy faktycznie doszło do skutecznego wypowiedzenia tej umowy. Sąd nie mógł zatem rozważać kwestii czy i jakiej wysokości kwota należałaby się powodowi z tytułu zaległości w spłacie wymagalnych już rat pożyczki, skoro powód tego się nie domagał (porównaj – wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 marca 2019 roku, V ACa 609/18).

Z powyższych względów Sąd Okręgowy uznał, że podniesione przez powoda zarzuty były niezasadne i nie mogły doprowadzić do zmiany lub uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną, o czym orzekł na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5) oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (tj. Dz. U. 2023 r. poz. 1935) zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Odsetki ustawowe za opóźnienie naliczane od kosztów procesu zostały zasądzone od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty stosownie do dyspozycji art. 98 § 1 1 k.p.c..

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: