Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 2472/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2021-02-12

Sygn. akt III Ca 2472/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 października 2019 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo J. K. (1) przeciwko A. B. o zapłatę.

Sąd I instancji swoje rozstrzygnięcie oparł na ustaleniach faktycznych
i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

Strony wstąpiły w związek małżeński w dniu 7 czerwca 2003 roku, który został rozwiązany przez rozwód z winy obu stron wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2018 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II C 478/14. Apelacja powoda (pozwanego w sprawie o rozwód) została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 11 lutego 2019 r. wydanym w sprawie I ACa 453/18.

Strony są czynnymi zawodowo prawnikami: powód jest radcą prawnym i współtwórcą kancelarii prawnej o nazwie S. (przekształcanej następnie w spółkę cywilną i spółki handlowe), natomiast pozwana jest adwokatem.

W dniu 19 sierpnia 2011 r. byli małżonkowie zawarli z (...) Bank (...) S.A. w G. umowę kredytu mieszkaniowego N.-H. w kwocie 550.000 zł, stanowiącego kredyt hipoteczny przeznaczony na zakup nieruchomości położonej w miejscowości C., gm. Stryków (nr księgi wieczystej (...)). Szacunkowa kwota wszystkich kosztów związanych z kredytem w całym okresie kredytowania, tj. do dnia 10 sierpnia 2041 r. wynosiła 641.050,09 zł. Zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka umowna w kwocie 880.000 zł. W umowie nie sprecyzowano sposobu spłaty kredytu, a w szczególności nie wskazano, że strony jako kredytobiorcy są solidarnie odpowiedzialni za jego spłatę.

W dniu 12 września 2011 r. strony nabyły do majątku wspólnego własność wskazanej wyżej nieruchomości od rodziców powoda Z. K. i J. K. (2) za cenę w kwocie 710.000 zł (kwotę 160.000 zł uiszczono przed zawarciem umowy, a kwota 550.000 zł miała zostać zapłacona z funduszy uzyskanych w ramach kredytu). Rodzice powoda wznieśli na nieruchomości budynek mieszkalny, który w dacie zawarcia umowy znajdował się w stanie surowym. Strony przygotowywały dom do zamieszkania metodą gospodarczą i wspólnie czyniły nakłady z tego tytułu. Przez okres około 2 lat faktycznie przebywały w K. w związku z ciężką chorobą ojca pozwanej.

W dniu 6 października 2011 r. ojciec powoda J. K. (2) przelał na jego rachunek bankowy kwotę 550.000 zł wskazując w tytule, że jest to darowizna dla powoda. Pozwana dowiedziała się o wykonaniu przelewu przez teścia na rzecz powoda dopiero w 2014 r. w toku procesu o rozwód. Pozwana miała świadomość, że teściowie już wcześniej planowali zwrotne przekazanie kwoty 550.000 zł, ale miało to nastąpić do ich majątku wspólnego. Kwota 550.000 zł miała zostać przeznaczona na zakup i remont lokali użytkowych w budynku przy ul. (...) na potrzeby rozwijającej się kancelarii prawnej powoda utworzonej wspólnie z kuzynem pozwanej A. G.. Ustanowienie odrębnej własności i nabycie lokali nastąpiło na podstawie umowy z dnia 29 września 2011 r. za pośrednictwem jednej ze spółek założonej i kontrolowanej przez J. K. (1) oraz A. G..

W okresie, gdy doszło do faktycznego zakończenia wspólnego pożycia stron, tj. jesienią 2013 r. powód wyprowadził się z domu położonego na terenie nieruchomości.

W dniu 29 sierpnia 2014 r. strony zawarły umowę majątkową małżeńską, na podstawie której z dniem zawarcia umowy ustanowiły pomiędzy sobą rozdzielność majątkową.

Zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej było poprzedzone długotrwałymi rozmowami stron. Strony kontaktowały się osobiście, telefonicznie, a także za pośrednictwem poczty elektronicznej i opracowywały projekty umów mających na celu dokonanie podziału majątku stron. Strony analizowały m.in. kwestie ich utrzymania oraz utrzymania małoletnich dzieci stron, nad którymi bieżącą opiekę sprawowała pozwana. Strony przewidywały, że podzielą się obowiązkami spłaty kredytów zaciąganych w związku z nabywaniem przedmiotów majątkowych, które następnie przypadną im w wyniku podziału majątku.

Strony opracowały projekt umowy o częściowy podział majątku wspólnego dotyczącej m.in. nieruchomości w C., z dnia 22 lipca 2014 r. W projekcie umowy wskazano m.in., że powód na podstawie art. 393 k.c. zwolni pozwaną od obowiązku świadczenia z tytułu umowy kredytu.

Ostatecznie w dniu 29 sierpnia 2014 r. strony zawarły umowę notarialną o częściowym podziale majątku wspólnego o wartości 2.000.000 zł o treści zmienionej w stosunku do pierwotnie projektowanej. Mianowicie zgodnie z § 1 pkt 1 w zw. z § 3 pkt 1 lit. a i § 4-5 umowy, własność całej nieruchomości położonej w C. została przyznana powodowi. Pozwana oświadczyła, że nie żąda od powoda zwrotu wydatków i nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątek osobisty powoda (w postaci wkładów pieniężnych i niepieniężnych do spółek handlowych).

Pozwana, która wraz z dziećmi stron zamieszkiwała na terenie nieruchomości w C., zobowiązała się wydać nieruchomość powodowi do dnia 1 września 2014 r. Pozwana do września 2014 r. partycypowała finansowo w spłacaniu kredytu.

Strony oświadczyły, że przedmiotowy podział obejmuje cały majątek objęty dotychczas wspólnością ustawową w zakresie nieruchomości i rozliczeń z nakładów z majątku wspólnego na majątek osobisty w zakresie udziałów oraz praw i obowiązków w spółkach prawa handlowego i z tego tytułu nie będą zgłaszać do siebie w przyszłości żadnych roszczeń.

Większość nieruchomości, w tym lokali użytkowych służących działalności gospodarczej powoda i objętych umową, została przyznana powodowi.

W wyniku podziału majątku pozwanej przypadło jedynie prawo własności lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) r. nr 68/70, udział ½ części w prawie własności jednego z lokali niemieszkalnych przy ul. (...), udział (...) części w prawie współwłasności lokalu niemieszkalnego przy ul. (...) r. nr 68/70 (hala garażowa) i udział wynoszący ¼ części w prawie współwłasności lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...). Pomimo to strony nie zastrzegły na rzecz pozwanej żadnej dopłaty.

(...) Bank (...) S.A. został przejęty przez (...) Bank (...) S.A., który jest następcą prawnym kredytodawcy.

W okresie od dnia 1 lipca 2015 r. do dnia 1 marca 2019 r. powód spłacił tytułem kredytu kwotę 109.390, 92 zł (67.768, 36 zł tytułem kapitału i 41.622, 56 zł tytułem odsetek), natomiast w okresie od dnia 1 września 2014 r. do dnia 1 marca 2019 r. – 136.835, 90 zł (83.170, 26 zł tytułem kapitału, 53.665, 64 zł tytułem odsetek).

Pismem z dnia 4 marca 2019 r. – doręczonym pozwanej w dniu 18 marca 2019 r. – powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 70.000 zł jako równowartość ½ rat kredytu spłaconego przez powoda w okresie od dnia 1 września 2014 r. do dnia 28 lutego 2019 r.

Na podstawie tak skonstruowanego stanu faktycznego Sąd Rejonowy wskazał, iż zgodnie z art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne, jeżeli to wynika z ustawy lub z czynności prawnej, zatem solidarności domniemywa się. W konsekwencji doszedł do przekonania, że skoro w sprawie bank i jego kontrahenci nie określili wprost w umowie zasad spłaty kredytu, brak jest podstaw do domniemywania solidarności biernej kredytobiorców. Jednocześnie Sąd I instancji stwierdził, iż podstawy tej nie może stanowić art. 370 k.c., gdyż spłata kredytu nie mogła jeszcze dotyczyć wspólnego mienia stron, skoro nieruchomość w C. została dopiero nabyta przede wszystkim za środki pochodzące z kredytu.

Dalej Sąd Rejonowy uznał, iż zaciągnięcie kredytu hipotecznego na kwotę 550.000 zł (choćby kredyt ten miał charakter kredytu mieszkaniowego) nie stanowi zaciągnięcia zobowiązania w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny w rozumieniu art. 30 § 1 k.r.o., ponieważ uzyskanie kredytu zabezpieczonego hipoteką i przeznaczonego na uiszczenie pozostałej części ceny sprzedaży na rzecz rodziców powoda miało w istocie służyć zwrotnemu pozyskaniu od nich środków na sfinansowanie nabycia i remontu lokali użytkowych na cele związane z działalnością zawodową i gospodarczą.

Sąd I instancji doszedł do przekonania, że solidarności biernej po stronie powoda i pozwanej jako kredytobiorców nie uzasadnia dyspozycja art. 1034 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 46 k.r.o., gdyż w świetle treści tych przepisów solidarna odpowiedzialność spadkobierców (odpowiednio: byłych małżonków) za zobowiązania dotyczy jedynie okresu poprzedzającego dział spadku (odpowiednio: podział majątku), a po ich dokonaniu ponoszą oni odpowiedzialność za długi spadkowe (odpowiednio: za długi związane z majątkiem wspólnym) w stosunku do wielkości udziałów. Sąd Rejonowy uznał, iż ponieważ pozwana po dokonaniu podziału majątku nie dysponowała już jakimkolwiek udziałem w nieruchomości, to wątpliwa jest również jej solidarna (jak i w udziałach – pro rata parte) odpowiedzialność za spłatę kredytu.

W ocenie Sądu Rejonowego, nawet gdyby uznać strony za kredytobiorców zobowiązanych solidarnie per facta concludentia do spłaty kredytu, to powodowi również nie przysługuje roszczenie regresowe w stosunku do pozwanej. W tej sprawie pozwana tracąc prawa do wielu nieruchomości wchodzących w skład majątku wspólnego (bez dopłat ze strony powoda) przestała jednocześnie być dłużnikiem rzeczowym, skoro prawo własności do nieruchomości nie przysługiwało jej od dnia dokonania podziału majątku. W rezultacie pozwana zachowując status dłużnika osobistego nie posiada już – jak ma to miejsce w przypadku powoda – możliwości skorzystania z zabezpieczenia rzeczowego i umożliwienia wierzycielowi zaspokojenia się z nieruchomości. Zatem to powód ma wyłączny wpływ na utrzymanie i stan nieruchomości, a tym samym stan zabezpieczenia banku. Ponadto Sąd Rejonowy zauważył, iż strony oświadczyły, że przedmiotowy podział obejmuje cały majątek objęty dotychczas wspólnością ustawową m.in. w zakresie nieruchomości i z tego tytułu nie będą zgłaszać do siebie w przyszłości żadnych roszczeń. Jeżeli zatem strony zamierzały dokonać podziału majątku w zakresie najbardziej wartościowych składników majątkowych, tj. nieruchomości i udziałów w spółkach handlowych i uczyniły to bardzo skrupulatnie, to gdyby chciały zagwarantować sobie prawo do rozliczeń regresowych zawarłyby w umowie odpowiednie postanowienia. Brak woli zgłaszania wzajemnych roszczeń z tytułu podziału majątku w odniesieniu do nieruchomości, należy w praktyce rozumieć właśnie jako wzajemną rezygnację z realizacji w przyszłości rozliczeń regresowych związanych ze spłatą kredytów zaciągniętych na nabycie tych nieruchomości.

Sąd Rejonowy przyjął, że powód dokonując spłaty kredytu za okres po ustaniu wspólności majątkowej, w istocie reguluje zobowiązanie zaciągnięte w związku z nabyciem nieruchomości, która obecnie stanowi jego wyłączną własność i z której korzysta wyłącznie na własne potrzeby.

Sąd I instancji zwrócił też uwagę na zastosowanie przepisu art. 5 k.c., bowiem powód nadużył prawa podmiotowego naruszając zasady współżycia społecznego, w tym zasady wzajemnej lojalności kontraktowej stron.

W konsekwencji Sąd Rejonowy oddalił powództwo w całości.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany, zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił:

a)  błąd w ustaleniach faktycznych a mianowicie przyjęcie, że pozwana uzyskała

wiedzę o fakcie darowizny kwoty 550.000 zł do majątku osobistego powoda w trakcie trwającej sprawy o rozwód, w sytuacji gdy pozwana powyższą wiedzę posiadała już od 2011 roku od daty darowizny, gdyż okoliczności związane z umową darowizny były znane każdej ze stron, o czym świadczy szereg argumentów;

b)  błąd w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że umowa kredytu z dnia 19

sierpnia 2011 r., którą strony zawarły z (...) Bank (...) S.A. w G., umowa kredytu mieszkaniowego N.-H. w kwocie 550.000 zł stanowiącego kredyt hipoteczny przeznaczona była na zakup nieruchomości położonej w miejscowości C., gm. Stryków (nr księgi wieczystej (...)) w sytuacji, gdy powyższa kwota 550.000 zł przeznaczona była na uzyskanie środków na zakup nieruchomości mieszkaniowej przy ulicy (...) nr 68-70 lok. 45 i udziałów w prawie własności lokali użytkowych przy ulicy (...);

c)  naruszenie prawa materialnego to jest art. 370 k.c. przez jego niezastosowanie

w sytuacji, gdy powinien mieć zastosowanie co do zaciągania zobowiązania związanego z nabyciem prawa własności nieruchomości przez małżonków;

d)  naruszenie prawa materialnego to jest art. 376 § 2 k.c. przez jego

niezastosowanie w sytuacji, gdy powinien mieć zastosowanie co do rozliczenia spłaty zaciągniętego zobowiązania solidarnego między kredytobiorcami, gdy jeden z nich spełnia świadczenia, zaś drugi nie reguluje zobowiązań;

e)  naruszenie prawa materialnego to jest art. 65 § 1 i 2 k.c. przez niezbadanie

zamiaru stron i celu umowy z dnia 29 sierpnia 2014 roku RE A nr (...) o częściowy podział majątku wspólnego i wbrew regułom cytowanego przepisu przyjęcie, że strony zwolniły pozwaną od spłaty kredytu pomijając powyższa kwestię w treści aktu notarialnego - umowy - w sytuacji, gdy wręcz odwrotnie, pominięcie powyższych zapisów i historia negocjacji umowy świadczy, że strony zobowiązały się solidarnie spłacać zobowiązania kredytowe;

f)  naruszenie prawa materialnego to jest art. 5 k.c. przez jego zastosowanie w

przedmiotowej sprawie, wskazując złamanie przez powoda zasad lojalności kontraktowej w sytuacji, gdy strony w treści umowy z dnia 29 sierpnia 2014 roku RE A nr (...) o częściowy podział majątku wspólnego nie zawarły żadnych zapisów dotyczących podziału spłaty kredytów, mając na uwadze argumenty, że długów nie dzieli się przy podziale majątku, a także mając na uwadze, że ich wolą jest, by zobowiązania kredytowe były spłacane, a także Sąd nie wziął pod uwagę sytuacji majątkowej pozwanej, posiadanych przez nią nieruchomości spadkowych oraz nieruchomości nabytych po zawarciu przedmiotowej umowy, zachowania pozwanej, która domagała się np. podziału środków pieniężnych, jakie znajdowały się na rachunkach bankowych rodziców powoda w ramach podziału majątku dorobkowego, okoliczności rozpadu pożycia małżeńskiego i faktu, że pozwana na potrzeby niniejszego procesu zaangażowała małoletnie dzieci stron w celu szantażowania powoda, by wycofał pozew o zapłatę.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 68 417,96 zł tytułem zwrotu ½ kosztów spłaconych rat kredytu za okres od dnia 1 września 2014 roku do dnia 1 marca 2019 roku. Ponadto skarżący wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o oddalenie apelacji powoda w całości jako oczywiście bezzasadnej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Ich ocena została dokonana w zgodzie z dyrektywami art. 233 § 1 k.p.c., co zarzut apelacji w tym zakresie czyni chybionym.

Apelujący błędów w ustaleniach faktycznych, a zatem w ocenie przyjętych za ich podstawę dowodów, upatruje w poczynionym przez Sąd I instancji wniosku, jakoby pozwana wiedzę o przekazaniu darowizny w kwocie 550.000 zł do majątku osobistego powoda powzięła w trakcie sprawy o rozwód, podczas gdy zdaniem skarżącego wiedzę tę posiadała już od daty darowizny w 2011 roku. Z tym twierdzeniem powoda nie sposób się zgodzić. Wskazać bowiem należy, że strony zgodnie twierdzą, iż darowizna w kwocie 550.000 zł była równowartością części ceny zakupu od rodziców powoda nieruchomości w miejscowości C., sfinansowanej z kredytu. Skoro zatem pozwana wraz z powodem wspólnie zaciągnęli kredyt na zakup nieruchomości, wiedząc, że następnie jego równowartość otrzymają w postaci darowizny od rodziców powoda, nielogicznym wydaje się, iż pozwana wiedziała o darowiźnie dokonanej do majątku osobistego powoda i nie poczyniła żadnych kroków w tym zakresie. Należy przypomnieć, iż pozwana jest adwokatem i zna konsekwencje prawne wynikające z poczynienia darowizny do majątku osobistego jednego z małżonków, nawet jeżeli później pieniądze te zostały wydane na zakup nieruchomości do majątku wspólnego. W ocenie Sądu Okręgowego, pozwana wiedząc, że pieniądze niejako uzyskane ze wspólnie zaciągniętego kredytu finalnie trafią jedynie do majątku osobistego męża, podjęłaby jakiekolwiek środki prawne celem ochrony własnych interesów. Wskazania powoda w tym zakresie, jakoby okoliczności darowizny były powszechnie znane nie zasługują na wiarę. Powód niejako dał do zrozumienia, że on nie otrzymał od rodziców pozwanej żadnej darowizny, podczas gdy pozwana otrzymała do majątku osobistego kwotę 50.000 zł, dlatego darowizna poczyniona przez rodziców powoda do jego majątku wspólnego powinna być oczywista dla pozwanej. Abstrahując od oceny prawdziwości twierdzeń powoda w kwestii darowizny od rodziców pozwanej, bowiem nie to jest przedmiotem niniejszego postępowania, należy wskazać, iż istnieje duża dysproporcja pomiędzy darowizną w kwocie 50.000 zł a 550.000 zł, a ponadto powód zdaje się nie zauważać, że tło tej darowizny jest zgoła odmienne. Darowizna od rodziców pozwanej pochodziłaby z ich środków, natomiast darowizna od rodziców powoda, w dużym uproszczeniu, była w rzeczywistości sumą kredytu, który następnie w czasie trwania małżeństwa spłacali obydwoje małżonkowie. Ponadto, jak wskazał powód, darowizna została poczyniona do jego majątku osobistego z powodu zastrzeżeń moralnych rodziców w stosunku do pozwanej, zatem trudno przyjąć, by pozwana wiedząc o tych zastrzeżeniach, godziła się na darowiznę jedynie do majątku osobistego męża.

Sam fakt konieczności opłacenia podatku od spadku i darowizn nie wyklucza, że pozwana miała świadomość o poczynieniu darowizny do majątku osobistego małżonka. Należy bowiem wskazać, że strony postępowania w tym czasie pozostawały w ustawowym ustroju małżeńskim wspólności majątkowej, zatem pozwana mogła być przekonana, jak podnosi w odpowiedzi na apelację, że to pozwany załatwił wszelkie formalności podatkowe związane z darowizną i opłacił należny podatek.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniami powoda, iż pozwana miała dostęp do jego rachunku bankowego i wszelkich dokumentów, treść umowy darowizny nie była ukrywana przed pozwaną, a ponadto miała dostęp do informacji dotyczących księgowości powoda, w związku z czym pozwana wiedziała o dokonanej na rzecz powoda darowiźnie od chwili zawarcia umowy. W pierwszej kolejności należy odnotować, iż powód stwierdził, że umowa darowizny nie była przed pozwaną ukrywana, jednocześnie nie wskazał, aby treść umowy była z pewnością znana pozwanej, aby była obecna przy jej podpisaniu bądź strony umowy darowizny powiadomiły ją o jej celu. W ocenie Sądu Okręgowego sam fakt dostępu do źródeł informacji, jakimi były dokumenty powoda i umowa darowizny, nie przesądza o zaznajomieniu się z ich treścią i powzięciu odpowiednich informacji. Zatem twierdzenia powoda w tym zakresie sprowadzają się jedynie do stwierdzenia, że pozwana mogła dowiedzieć się o celu umowy darowizny, jednak nie przesądzają o powzięciu informacji przez pozwaną o dokonaniu darowizny do majątku osobistego małżonka.

Wskazana w treści apelacji okoliczność przeprowadzenia kontroli u pozwanego przez Urząd Skarbowy nie ma znaczenia dla ustalenia wiedzy pozwanej odnośnie darowizny od rodziców powoda. Powód nie podał , jaki związek kontrola skarbowa miała z osobą pozwanej bądź z przedmiotem darowizny.

Błędu w ustaleniach faktycznych powód doszukuje się również w przyjętym przez Sąd Rejonowy wniosku, że umowa kredytu mieszkaniowego N.-H. z dnia 19 sierpnia 2011 r., którą strony zawarły z (...) Bank (...) S.A. w G. w kwocie 550.000 zł, stanowiąca kredyt hipoteczny, przeznaczona była na zakup nieruchomości położonej w miejscowości C.. Z powyższym zarzutem nie sposób się zgodzić w sytuacji, gdy okoliczność ta została ustalona na podstawie załączonej do akt sprawy umowy kredytu, w której w § 1 pkt 2 jasno wskazano, że przeznaczeniem kredytu jest cel mieszkaniowy – sfinansowanie kosztów nabycia nieruchomości położonej: (...)-(...) S., C., działka nr (...), dla której urządzona jest przez Sąd Rejonowy w Zgierzu księga wieczysta KW nr (...). Środki te zostały wypłacone rodzicom powoda, a zatem właścicielom nieruchomości i sprzedającym. Zgoła odmienną kwestią jest fakt, iż następnie środki stanowiące równowartość uzyskanego kredytu zostały przekazane w formie darowizny powodowi do jego majątku osobistego. Z prawnego punktu widzenia suma uzyskanego przez strony kredytu pokryła znaczną część ceny nieruchomości w C., natomiast środki na zakup kolejnych nieruchomości pochodziły z darowizny poczynionej przez rodziców powoda na jego rzecz w sumie odpowiadającej kwocie kredytu i środków własnych stron.

Konkludując, stawiane przez apelującego zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych należy ocenić jako niezasadne.

Na aprobatę zasługuje natomiast zarzut naruszenia dyspozycji art. 370 k.c.

Jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy, zgodnie z art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne, jeżeli to wynika z ustawy lub z czynności prawnej, a zatem solidarności nie domniemywa się. Przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie regulują w sposób wyraźny kwestii odpowiedzialności małżonków za długi zaciągnięte wspólnie przez oboje małżonków. Przepis art. 36 k.r.o. mówi jedynie o współdziałaniu obojga małżonków w zarządzie majątkiem wspólnym i uprawnieniu każdego z nich do samodzielnego podejmowania czynności wchodzących w zakres zwykłego zarządu. Podobnie inne przepisy tego kodeksu normują jedynie uprawnienia oraz ograniczenia uprawnień, wraz z wynikającymi z tego skutkami co do możliwości dokonywania czynności prawnych w zakresie praw majątkowych przez poszczególnych małżonków.

Brak wyraźnego uregulowania kwestii odpowiedzialności małżonków za zaciągnięte wspólnie zobowiązania nie oznacza, że ich odpowiedzialność jest zawsze łączna.

Sąd Okręgowy podziela pogląd Sądu Najwyższego, wyrażony w wyroku z dnia 27 grudnia 1979 roku, I CR 408/79 (publ. OSNC 1980/6/126), iż do małżonków, którzy zaciągnęli wspólnie zobowiązanie dotyczące ich majątku wspólnego, ma zastosowanie przepis art. 370 k.c., przewidujący odpowiedzialność solidarną każdej z osób, a więc i każdego z małżonków. Nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że przepis art. 370 k.c. odnoszący się do wspólnego mienia ma zastosowanie do współwłaścicieli mających prawo do ułamkowych części majątku wspólnego, a nie ma natomiast zastosowania do współwłasności łącznej i do zobowiązań zaciągniętych przez małżonków odnośnie do ich majątku wspólnego, do którego stosuje się przepisy o współwłasności łącznej.

Zatem podstawę powstania solidarności ex lege w sytuacji zaciągnięcia zobowiązania przez obydwoje małżonków może stanowić art. 370 k.c., w myśl którego, jeżeli kilka osób zaciągnęło zobowiązanie dotyczące ich wspólnego mienia, są one zobowiązane solidarnie, chyba że umówiono się inaczej. Przepis ten wskazuje trzy przesłanki, które muszą zostać spełnione, by miał on zastosowanie. Warunkiem uznania solidarności zobowiązania jest zaciągnięcie go przez kilka osób, a zatem nie wystarczy tu działanie jednej osoby nawet wtedy, gdy z treści czynności jasno wynika, iż zobowiązuje się ona w interesie pozostałych. Zobowiązanie zaciągnięte przez kilka osób musi dotyczyć wspólnego mienia. Za zobowiązania dotyczące wspólnego mienia uznać natomiast należy takie rodzaje stosunków prawnych, które wykazują związek o charakterze prawnym lub gospodarczym z tym mieniem, a ich zaciągnięcie związane jest z nabyciem, posiadaniem, używaniem, naprawą czy ulepszeniem przedmiotów lub praw wspólnotą objętych (E. Gniewek, P. Machnikowski (red.) kodeks cywilny. Komentarz. wyd. 9, Warszawa 2019). Ostatnią przesłanką solidarności zobowiązania na podstawie art. 370 k.c. jest brak innego porozumienia w tym zakresie.

Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy, wolno powiedzieć, że strony na podstawie art. 370 k.c. były solidarnie zobowiązane do spełnienia świadczenia z tytułu zawartej przez nich wspólnie w czasie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej umowy o kredyt hipoteczny. Wbrew twierdzeniom Sądu I instancji, w niniejszej sprawie zostały spełnione wszystkie przesłanki warunkujące zastosowanie wskazanego przepisu. Zobowiązanie kredytowe zostało zaciągnięte przez obydwoje małżonków, co nie było kwestionowane przez strony, jak również jest potwierdzone podpisami złożonymi na dokumencie umowy i załącznikach. W treści umowy nie wskazano zasad ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązanie przez powoda i pozwaną, jak również nie udowodniono, by w tym zakresie strony umówiły się inaczej. Zaciągnięte zobowiązanie dotyczyło ich wspólnego mienia. Przedmiotem umowy był kredyt udzielony na zakup nieruchomości do majątku wspólnego małżonków, zatem zobowiązanie było związane bezpośrednio z nabyciem prawa własności objętego wspólnością ustawową. Wbrew zapatrywaniu Sądu Rejonowego, spłata kredytu dotyczyła wspólnego mienia stron, bowiem zobowiązanie zostało zaciągnięte w celu nabycia prawa własności nieruchomości do majątku wspólnego.

Pomimo zasadności naruszenia dyspozycji art. 370 k.c., apelacja była bezzasadna, bowiem samo stwierdzenie solidarności zobowiązania nie przesądza o zasadności roszczenia o regres w stosunku do innego dłużnika solidarnego.

Możliwość wystąpienia z regresem w stosunku do dłużnika solidarnego została przewidziana w art. 376 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli jeden z dłużników solidarnych spełnił świadczenie, treść istniejącego między współdłużnikami stosunku prawnego rozstrzyga o tym, czy i w jakich częściach może on żądać zwrotu od współdłużników; jeżeli z treści tego stosunku nie wynika nic innego, dłużnik, który świadczenie spełnił, może żądać zwrotu w częściach równych.

W świetle przywołanej regulacji, o tym, czy roszczenie regresowe przysługuje, a jeśli tak, to w jakim zakresie, rozstrzyga treść istniejącego między dłużnikami stosunku prawnego. Uregulowanie zawarte w art. 376 k.c. daje podstawę do przyjęcia, że między dłużnikami solidarnymi zawsze istnieje stosunek wewnętrzny (tak trafnie uchwała SN z dnia 17 lipca 2007 r., III CZP 66/07, OSNC 2008, nr 9, poz. 98), nawet jeśli w niektórych przypadkach nie jest on wyraźnie zarysowany. Skoro bowiem określonemu dłużnikowi przysługuje roszczenie regresowe, musi istnieć stosunek prawny stanowiący jego podstawę. Jednocześnie roszczenie to nie przysługuje tylko wtedy, gdy wyłącza to treść stosunku prawnego istniejącego między dłużnikami. Wynika to z faktu, że zasada zwrotu w częściach równych znajduje zastosowanie jedynie wówczas, gdy z treści tego stosunku nie wynika nic innego. Zaznaczyć przy tym należy, że treść stosunku wewnętrznego między dłużnikami może ulegać zmianie. Źródłem stosunku wewnętrznego może być umowa lub przepis ustawy, przy czym za podstawowy przepis w tym względzie należy uznać art. 376 k.c. Jeżeli z treści stosunku wewnętrznego nie wynika nic innego, dłużnik, który spełnił świadczenie, może żądać zwrotu w częściach równych (Kidyba A. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, wyd. II, 2014).

W realiach badanej sprawy należy zatem zbadać istnienie i zakres stosunku wewnętrznego między dłużnikami solidarnymi.

Jak wykazano wyżej, byli małżonkowie są zobowiązani solidarnie do spłaty kredytu. W treści umowy nie wskazano, w jakich częściach dłużnicy ponoszą odpowiedzialność za zaciągnięte zobowiązanie kredytowe, zatem na chwilę podpisania umowy kredytu zastosowanie miało zdanie drugie art. 376 § 1 k.p.c., czyli dłużnicy ponosili odpowiedzialność za dług w częściach równych. Byli małżonkowie od chwili zawarcia umowy o kredyt do czasu podpisania umowy majątkowej małżeńskiej pozostawali we wspólności majątkowej i wspólnie spłacali raty kredytu z majątku wspólnego. W tym zakresie stanowisko stron było bezsporne.

Osią sporu stała się kwestia odpowiedzialności dłużników za zobowiązanie po ustanowieniu rozdzielności majątkowej. W dniu 29 sierpnia 2014 roku obok umowy majątkowej małżeńskiej, strony zawarły umowę o częściowy podział majątku wspólnego w formie aktu notarialnego. Z § 6 umowy wynika, iż podział majątku obejmował cały majątek objęty dotychczas wspólnością ustawową majątkową małżeńską w zakresie nieruchomości i rozliczeń nakładów z majątku wspólnego na majątek osobisty w zakresie udziałów oraz praw i obowiązków w spółkach prawa handlowego i z tego tytułu strony nie będą zgłaszać do siebie w przyszłości żadnych roszczeń. Wartość całego majątku objętego umową strony określiły na kwotę 2.000.000 zł.

Na podstawie umowy notarialnej powód nabył do majątku osobistego: własność nieruchomości w miejscowości C. o wartości około 1.000.000 zł (450.000 zł przy pomniejszeniu o sumę kredytu udzielonego na zakup nieruchomości w wysokości 550.000 zł); udział wynoszący ¼ części we współwłasności lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w Ł. o wartości około 156.000 zł oraz udziały wynoszące ½ części we współwłasności sześciu lokali niemieszkalnych w Ł. na ul. (...) o wartości około 758.000 zł. Ponadto pozwana oświadczyła, iż nie żąda od powoda zwrotu wydatków i nakładów poczynionych z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, a mianowicie z tytułu wkładu niepieniężnego i pieniężnego wniesionych przez powoda do spółek. Natomiast A. B. w wyniku podziału majątku wspólnego nabyła do majątku osobistego własność lokalu mieszkalnego mieszczącego się w Ł. przy ul. (...) r. wraz z udziałem wynoszącym (...) części we wspólności lokalu niemieszkalnego – hali garażowej o wartości około 390.000 zł, udział wynoszący ½ we współwłasności lokalu niemieszkalnego przy ul. (...) w Ł. o wartości około 90.000 zł oraz udział wynoszący ¼ części we współwłasności lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w Ł. o wartości około 156.000 zł. Zatem na skutek częściowego podziału majątku wspólnego powód nabył do majątku osobistego nieruchomości o łącznej wartości około 1.364.000 zł (po pomniejszeniu o wartość kredytu), a pozwana nabyła do majątku osobistego nieruchomości o wartości około 636.000 zł. W umowie nie zastrzeżono żadnych dopłat, w szczególności na rzecz pozwanej, która nabyła nieruchomości o mniejszej wartości, co wynika z danych wskazanych prze strony. Jednocześnie, jak wyżej wskazano, strony oświadczyły, że podział obejmuje cały majątek objęty wspólnością ustawową w zakresie nieruchomości i z tego tytułu strony nie będą zgłaszać do siebie w przyszłości żadnych roszczeń.

W przedstawionych okolicznościach Sąd Rejonowy doszedł do słusznego przekonania, że brak woli zgłaszania wzajemnych roszczeń z tytułu podziału majątku w odniesieniu do nieruchomości, należy w praktyce rozumieć jako wzajemną rezygnację z realizacji w przyszłości rozliczeń regresowych związanych ze spłatą kredytów zaciągniętych na nabycie tych nieruchomości, a stawiany w tym zakresie przez powoda zarzut naruszenia art. 65 § 1 i § 2 k.c. jest niezasadny.

W myśl wskazanego przepisu oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje; w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.

W kontekście przedmiotowej sprawy, choć z postanowienia umownego nie wynika wprost, że strony zrzekły się wzajemnie roszczenia regresowego, brzmienie § 6 umowy o częściowy podział majątku wspólnego oraz okoliczności jej zawarcia przemawiają za takim jego rozumieniem, jako, że tło zawarcia przedmiotowej umowy spełnia zasadniczą rolę. Jak wskazuje zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w dniu 11 listopada 2013 roku, J. K. (1) przesłał pozwanej dokument zatytułowany „harmonogram rozstania”, w którym wskazał m.in. wprost: „J. przejmuje kredyt z (...) (Cesarka)”. Jak utrzymywały strony, „kredyt z (...)” był de facto kredytem w wysokości 550.000 zł zaciągniętym na zakup nieruchomości w C., a następnie darowanej przez rodziców powoda do jego majątku osobistego, co potwierdza również adnotacja w nawiasie. Tym samym należy wskazać, iż powód w listopadzie 2013 roku podjął decyzję o przejęciu w całości zobowiązania wobec banku z tytułu umowy kredytu zaciągniętego na zakup wskazanej nieruchomości, zwalniając tym samym pozwaną z obowiązku jego spłaty, a w konsekwencji zrezygnował z przysługującego mu roszczenia regresowego.

W kontekście materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy ustalenia te pozostawały aktualne w lutym 2014 roku, kiedy to w treści wiadomości e-mail z dnia 8 lutego 2014 roku J. K. (1) zasugerował, że może zgodzić się na rozwód na warunkach przedstawionych przez żonę, ale po uzyskaniu uprzednio zniesienia małżeńskiej wspólności ustawowej i podziału majątku dorobkowego wedle ustalonych zasad, rozdzielności kredytów wedle ustalonych zasad oraz akceptacji jego zmian w planie wychowawczym. Wiadomość nie zawierała nowych zasad, dlatego aktualność „harmonogramu rozstania” jawi się jako oczywista.

W dniu 13 czerwca 2014 roku pozwana przesłała do notariusza wytyczne do aktu notarialnego rozdzielności majątkowej i podziału majątku, wskazując w treści wiadomości, iż wytyczne stanowią wynik rozmów między nią a powodem. W treści dokumentu w pkt. VII wskazano wprost: „wydanie nieruchomości na rzecz J. K. (1) następuje z dniem podpisania niniejszego aktu, i z tym dniem przechodzą na jego rzecz korzyści i ciężary z nimi związane”. W ten sposób strony zadeklarowały zgodny zamiar przekazania do majątku osobistego J. K. (1) nieruchomości położonej w C., jednakże wraz z obciążającym go zobowiązaniem kredytowym.

W projekcie aktu notarialnego – umowy o podział majątku wspólnego, w jej § 7, zawarto wskazanie, iż „J. K. (1) oświadczył, że stosownie do art. 392 Kodeksu Cywilnego zwalnia A. K. od obowiązku świadczenia z tytułu umowy kredytu nr (...)11- (...) zawartej w dniu 19 sierpnia 2011 roku z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. Oddział w P., który to kredyt zabezpieczony jest hipoteką obciążającą nieruchomość szczegółowo opisaną w § 1 pkt 1 niniejszego aktu”, tj. nieruchomość położoną w C.. Wskazana dyspozycja nie znalazła się w ostatecznej wersji aktu notarialnego, gdyż jak twierdziła pozwana, postanowienie to nie miałoby żadnego skutku prawnego wobec wierzyciela – banku, a wzajemne rozliczenia z tego tytułu zostały wyczerpane w kontekście § 6 zawartej umowy o częściowy podział majątku wspólnego.

Powód co prawda podtrzymuje, iż opisane powyżej postanowienie nie znalazło się w treści ostatecznego aktu notarialnego, gdyż finalnie nie wyraził zgody na przejęcie zobowiązania z tytułu zaciągniętego kredytu na zakup nieruchomości w C. i rezygnację z roszczenia regresowego, jednakże twierdzenia te jawią się jako niewiarygodne. W ocenie Sądu Okręgowego, gdyby J. K. (1) nie wyraził zgody na przejęcie nieruchomości wraz z obciążeniem kredytowym i strony ustaliłyby, że pomimo przekazania jej do majątku osobistego powoda pozostały do spłaty kredyt pozostawałby zobowiązaniem solidarnym w częściach równych, pozwana nie zgodziłaby się na proponowane rozwiązanie. O zasadności opisanego wniosku świadczy fakt, iż pozwana otrzymała z majątku wspólnego do majątku osobistego nieruchomości o wartości ponad dwukrotnie niższej niż nieruchomości otrzymane przez powoda do majątku osobistego. Przeczy logice i doświadczeniu życiowemu, by osoba w pełni świadoma i znająca realia otaczającego ją świata, dobrowolnie zgodziła się na podział majątku wspólnego przy takiej dysproporcji wartości nieruchomości przekazanych do poszczególnych majątków osobistych i w dodatku wyraziła zgodę na partycypowanie w częściach równych w zobowiązaniu kredytowym obciążającym nieruchomość przekazaną na własność do majątku osobistego powoda.

Nie można podzielić argumentu apelującego, jakoby dysproporcję w podziale nieruchomości należących do majątku wspólnego wyrównywał podział ruchomości i środków pieniężnych zgromadzonych przez małżonków. W pierwszej kolejności należy wskazać, iż nieruchomości zwykle są najbardziej wartościowymi składnikami majątku, zatem trudno znaczne dysproporcje wynikające z ich podziału, co ma miejsce w niniejszej sprawie, wyrównać poprzez podział ruchomości. Powód podnosił, iż pozwana otrzymała z majątku wspólnego pieniądze w kwocie około 50.000 zł, jednakże nie wspomina, iż kwota ta stanowiła połowę zgromadzonych wspólnie środków, natomiast drugą część, porównywalną, otrzymał J. K. (1). Faktu zaistniałej dysproporcji nie zmienia również okoliczność otrzymania z majątku wspólnego do majątku osobistego A. B. samochodu, bowiem powód z majątku wspólnego uzyskał do majątku osobistego dwa samochody osobowe. Natomiast okoliczność uzyskania przez pozwaną w całości prawa własności udziałów w spółce (...) sp. z o.o. nie została przez powoda wykazana.

Nie powielając wyżej wskazanej argumentacji należy stwierdzić, iż Sąd Rejonowy prawidłowo zbadał i ocenił zgodny zamiar stron i cel umowy w kontekście przytoczonych wyżej okoliczności, wskazując, iż zawarte w § 6 aktu notarialnego postanowienie było w rzeczywistości wzajemną rezygnacją z wszelkich wzajemnych roszczeń dotyczących podzielonych nieruchomości, w tym z rozliczeń regresowych związanych ze spłatą kredytów zaciągniętych na nabycie tych nieruchomości. Odmienna interpretacja treści zawartej umowy i zgodnego zamiaru stron wydaje się być wykreowana na potrzeby niniejszego postępowania.

Podsumowując powyższy wywód należy stwierdzić, iż pomimo występującej solidarności dłużników, J. K. (1) nie przysługuje roszczenie regresowe w stosunku do A. B. z tytułu zawartej umowy kredytowej nr (...), bowiem analiza umowy o częściowy podział majątku wspólnego, cel umowy i zamiar stron w kontekście okoliczności jej zawarcia wskazują, iż zgodnie z treścią istniejącego między współdłużnikami stosunku prawnego, powód zrzekł się roszczenia regresowego w stosunku do pozwanej.

Na marginesie jedynie należy stwierdzić, iż nawet w przypadku istnienia roszczenia regresowego po stronie powoda, roszczenie byłoby niezasadne, gdyż jawiłoby się jako przedwczesne. Dominuje bowiem pogląd, iż podniesienie roszczenia regresowego może nastąpić dopiero wówczas, gdy dłużnik solidarny spełni na rzecz wierzyciela świadczenie w zakresie przenoszącym część obciążającą go zgodnie z treścią stosunku wewnętrznego (tak wyrok SN z dnia 12 października 2001 r., V CKN 500/00, OSNC 2002, nr 7–8, poz. 90 oraz m.in. P. Drapała w glosie do tego orzeczenia, PS 2002, nr 10, s. 121–122; E. Łętowska (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 338 i M. Pyziak-Szafnicka (w:) System prawa prywatnego, t. 5, 2013, s. 351). W niniejszym stanie faktycznym strony zaciągnęły zobowiązanie w łącznej szacunkowej wysokości 641.050,09 zł, w tym kapitał wynosił 550.000 zł. Zgodnie z pismem załączonym do pozwu na dzień 1.03.2019 roku do spłaty pozostało 415.851,15 zł kapitału oraz 540,36 zł odsetek, opłat, prowizji i kosztów bieżących. Skoro zatem do spłaty postało łącznie 416.391,51 zł z 641.050,09 zł, przy forsowanym przez powoda założeniu, iż wraz z pozwaną są zobowiązani do spłaty zadłużenia w częściach równych, powód nie spłacił na chwilę złożenia pozwu wartości swojego udziału. Zatem zgodnie z wyżej wyrażonym poglądem, który to pogląd Sąd Okręgowy w niniejszym składzie podziela, powód przedwcześnie wystąpiłby z roszczeniem regresowym, nawet gdyby takowe wobec pozwanej mu przysługiwało.

Z powyższych względów Sąd Rejonowy również nie naruszył dyspozycji art. 5 k.c., albowiem ostatecznie to nie art. 5 k.c. stał się podstawą orzekania odnośnie zasadności roszczenia, a wywód w tym zakresie stanowił raczej czysto hipotetyczne rozważania, gdzie Sąd Rejonowy zaznaczył, że przywołany przepis również mógłby być wzięty pod uwagę. Pomimo dokonanej przez Sąd Okręgowy odmiennej interpretacji stanu prawnego, hipotetyczność rozważań odnośnie zastosowania art. 5 k.c. pozostaje aktualna. Wprawdzie roszczenie dochodzone pozwem pozostaje niezasadne, niemniej art. 5 k.c. mógłby mieć w sprawie zastosowanie. Zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, iż nadużycie prawa podmiotowego przez powoda polegało na naruszeniu zasad współżycia społecznego, a w szczególności zasady wzajemnej lojalności kontraktowej, skoro strony w umowie o częściowy podział majątku wspólnego uzgodniły, iż podział obejmuje m.in. cały majątek objęty dotychczas wspólnością ustawową majątkową małżeńską w zakresie nieruchomości i nie będą zgłaszać do siebie w przyszłości żadnych roszczeń. Podjęta akcja procesowa, w ocenie Sądu odwoławczego, stanowi zatem próbę obejścia postanowień zawartej umowy.

Mając powyższe na uwadze, wobec bezzasadności argumentów apelacji oraz nieujawnienia okoliczności, które winny być uwzględnione w toku postępowania drugoinstancyjnego z urzędu, Sąd Okręgowy oddalił wywiedziony środek zaskarżenia na podstawie o art. 385 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: