Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 2548/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-06-05

III Ca 2548/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 10 września 2021 r., wydanym w sprawie z powództwa A. P. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., przy udziale interwenienta ubocznego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi:

1.  zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.962 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lutego 2019 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.016 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazał pobranie od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w dla Ł. w Ł. kwoty 188,19 zł tytułem kosztów sądowych,

W toku postępowania pierwszoinstancyjnego ustalono następujący stan faktyczny:

W dniu 24 grudnia 2018 roku w wyniku zdarzenia drogowego uszkodzeniu uległ pojazd marki V. (...) o nr rej. (...), będący własnością A. P.. Samochód sprawcy szkody był ubezpieczony w zakresie OC przez (...) Spółkę akcyjną z siedzibą w S..

W dniu 4 stycznia 2019 roku powódka zgłosiła szkodę swojemu ubezpieczycielowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., a pozwany zarejestrował szkodę pod nr (...).

Powódka podjęła decyzję o naprawie szkody przez swojego ubezpieczyciela tj. (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. w ramach procedury tzw. Bezpośredniej Likwidacji S..

Powódka zleciła naprawę pojazdu P.H.U. (...) Zakładowi (...) tj. warsztatowi współpracującemu z ubezpieczycielem. W dniu 4 stycznia 2019 roku pozwany w wiadomości e-mail wyraził zgodę na przeprowadzenia naprawy pojazdu w rzeczonym warsztacie. Poszkodowana zleciła naprawę pojazdu i jednocześnie upoważniła warsztat od obioru odszkodowania.

Po otrzymaniu zlecenia naprawy pracownicy warsztatu samochodowego wykonali kalkulację naprawy w systemie A., której łączna wartość wynosiła 3.273,67 zł. W dniu 11 stycznia 2019 roku pracownik ubezpieczyciela K. K. zweryfikował kalkulację kosztów naprawy do kwoty 3.223,23 zł

W dniu 13 stycznia 2019 roku miało miejsce kolejne zdarzenie drogowe, w którym uczestniczył pojazd V. (...) o nr rej. (...). W wyniku owej kolizji w pojeździe doszło do powstania szkody całkowitej.

W piśmie z dnia 29 stycznia 2019 roku adresowanym do P.H.U. (...), pozwany poinformował, że przyznał bezsporną część odszkodowania w kwocie 2.000 zł.

Pismem z dnia 11 lutego 2019 roku powódka powiadomiła ubezpieczyciela, że dokonuje zmiany sposobu naprawienia szkody z bezgotówkowego na gotówkowy i w związku z tym wnosi o wypłatę kwoty wskazanej w kosztorysie sporządzonym przez dotychczasowego pełnomocnika na swój rachunek bankowy. Powódka oświadczyła jednocześnie, że wypowiada pełnomocnictwo udzielone P.H.U. (...) do reprezentowania w sprawie naprawy pojazdu oraz uzyskania świadczenia z tytułu ubezpieczenia.

W piśmie z dnia 25 lutego 2019 roku pozwany przesłał powódce kalkulację kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu oraz informację o przyznaniu odszkodowania kwocie 1.261,23 zł brutto.

Powódka odwołała się od decyzji ubezpieczyciela w piśmie z dnia 4 marca 2019 roku

i wniosła o przyjęcie, że koszt naprawy wynosi 3.223,23 zł zgodnie z zaakceptowanym uprzednio kosztorysem. W odpowiedzi z dnia 18 marca 2019 roku pozwany poinformował powódkę, że nie jest możliwa wypłata odszkodowania na podstawie kosztorysu serwisowego.

Pozwany przyznał odszkodowanie z tytułu szkody w pojeździe marki V. (...) o nr rej. (...) w kwocie 1.261,23 zł. Szacowany koszt naprawy samochodu marki VG na częściach oryginalnych z logo producenta pojazdu i stawki roboczogodziny na poziomie 95 zł netto wynosi 3.232,80 zł brutto. Dla uszkodzonego pojazdu na dzień powstania szkody nie występowały części o oznaczeniu jakościowym (...). Do przywrócenia prawidłowego stanu technicznego zgodnymi z normami producenta pojazdu do naprawy pojazdu powinny być użyte części oryginalne. Naprawa pojazdu w zakresie wymiany zderzaka tylnego oraz zamocowań czujników parkowania w żadnym razie nie spowoduje wzrostu wartości pojazdu po naprawie.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dowody z dokumentów, których autentyczność i wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a także w oparciu dowód z zeznań świadka. Sąd nie znalazł podstaw dla kwestionowania wiarygodności opinii biegłego sądowego Z. G.. Biegły sporządzając opinie oparł się na całym materiale dowodowym, zawartym w przesłanych mu aktach sprawy, a wyniki swych dociekań przedstawił w sposób wariantowy, umożliwiając Sądowi dokonanie samodzielnej oceny w oparciu o wskazania wiedzy specjalnej.

Na podstawie ustalonego, powyższego stanu faktycznego, Sąd Rejonowy uznał iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W ocenie Sądu I instancji, wskutek modyfikacji podstawy prawnej powództwa przez powódkę brak było podstaw dla stwierdzenia braku legitymacji biernej po stronie pozwanego. Sąd meriti wskazał, iż zarzut ten z pewnością okazałby się skuteczny, gdyby rozpoznawać sprawę w świetle unormowań dotyczących ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. W wyniku modyfikacji powództwa dokonanej pismem z dnia 12 lutego 2020 roku powódka jako podstawę swego roszczenia wskazała nienależyte wykonanie umowy tzw. Bezpośredniej Likwidacji S. przez pozwanego. Fakt zawarcia takiej umowy przez pozwanego z poszkodowaną nie był kwestionowany przez żadną ze stron. Zbadania wymagało, jakie były zobowiązania stron wynikające z umowy, czy zostały przez strony zrealizowane należycie, a jeśli nie, to czy na skutek ich nienależytego wykonania zaktualizowała się przesłanka powstania szkody.

Analiza postanowień zawartej przez strony umowy doprowadziła Sąd Rejonowy do przekonania, że umowę tzw. bezpośredniej likwidacji szkody należy rozpatrywać jako umowę o świadczenie usług. W treści art. 750 k.c. chodzi o usługi, które polegają na świadczeniu w interesie innej osoby oznaczonych czynności faktycznych lub zespołu czynności prawnych i faktycznych. Umowy te nie mogą być uregulowane innymi przepisami, co oznacza że chodzi o umowy nienazwane (mieszane), które przewidują świadczenie usług. Czynności mieszczące się w pojęciu „usługi” to czynności indywidualnie oznaczone, np. leczenie chorego, udzielanie porad prawnych z pewnego obszaru prawa, wykonywanie oznaczonych czynności reklamowych. Usługa może polegać na dokonaniu jednej czynności, kilku czynności lub czynności wykonywanych ciągle (por. Zakrzewski Piotr. Art. 750. W: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Zobowiązania. Część szczególna. Wolters Kluwer Polska, 2018).

Sąd I instancji wskazał, iż zgodnie z dyspozycją art. 750 k.c. do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Zgodnie z treścią art. 734 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Stosownie do treści art. 735 § 1 k.c. jeżeli ani z umowy, ani z okoliczności nie wynika, że przyjmujący zlecenie zobowiązał się wykonać je bez wynagrodzenia, za wykonanie zlecenia należy się wynagrodzenie.

W niniejszej sprawie pozwany zobowiązał się do przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego przez ustalenie odpowiedzialności i wysokości należnego klientowi odszkodowania za szkodę oraz wypłacenie świadczenia pieniężnego równego temu odszkodowaniu, w takim rozmiarze i wysokości, jakie wynikają z OC zawartej przez posiadacza pojazdu, którym szkodę wyrządzono. W ocenie Sądu Rejonowego powódka na gruncie sprawy dochodzi niczego innego, jak tylko odszkodowania wynikającego z powszechnie obowiązujących przepisów prawa, do którego ustalenia i wypłaty zobowiązał się wobec poszkodowanej pozwany.

Zdaniem Sądu meriti także fakt, iż poszkodowana mogłaby dochodzić brakującej części odszkodowania od ubezpieczyciela sprawcy szkody nie stoi na przeszkodzie dochodzeniu odszkodowania od pozwanego na podstawie kontraktowej. Przeciwnie – to klasyczny przypadek, gdy kilka podmiotów odpowiada za szkodę na różnych podstawach. Pozwany zakład ubezpieczeń odpowiada za nienależyte wykonanie zawartej z poszkodowaną umowy. W tym przypadku umowa OC posiadacza pojazdu mechanicznego – sprawcy szkody stanowi jedynie podstawę ustalenia wysokości należnego odszkodowania.

Sąd Rejonowy wskazał, iż podstawę odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie stanowi przepis art. 471 k.c. Stosownie do jego treści dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Przy odpowiedzialności kontraktowej ciężar dowodu rozkłada się następująco: wierzyciel ma wykazać istnienie stosunku zobowiązaniowego oraz jego treść, fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, jak również poniesioną szkodę. Nie musi natomiast udowadniać, że wykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (a więc przede wszystkim winy dłużnika). W art. 471 k.c. zawarte jest domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność. Tym samym na dłużnika przerzucony został obowiązek wykazania, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Z reguły oznacza to konieczność wykazania, że taka sytuacja wystąpiła, jako skutek zdarzeń niezawinionych przez dłużnika.

Na gruncie sprawy powódka wykazała, iż jego poprzednika prawnego łączył stosunek zobowiązaniowy z pozwanym o określonej treści. W ocenie powódki zobowiązanie pozwanego nie zostało wykonane należycie, co powódka skutecznie wykazała w toku niniejszego procesu. Rezultatem nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego była szkoda w majątku poszkodowanej w postaci niedopłaty odszkodowania, której rozmiar powódka udowodniła za pomocą stosownych środków dowodowych, w szczególności dowodu z opinii biegłego. Z kolei pozwany nie podjął inicjatywy w zakresie wykazania, ażeby nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które odpowiedzialności nie ponosi. Jego działanie podlegało ocenie przy uwzględnieniu obowiązków ciążących na profesjonalnym podmiocie, wyspecjalizowanym w działalności na rynku ubezpieczeń.

Sąd I instancji, odnosząc się do kwestii wysokości podlegającej naprawieniu szkody, sięgnął do przepisów regulujących odpowiedzialność odszkodowawczą ubezpieczyciela posiadacza pojazdu mechanicznego, do których odwołano się w treści umowy bezpośredniej likwidacji szkody. Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Warunki odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za szkodę komunikacyjną zostały doprecyzowane w treści ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 473 z późn. zm., dalej jako ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych). Zgodnie z treścią art. 34 ust. 1 powołanej ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Zgodnie z regulacją art. 36 ustawy, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

W świetle art. 361 k.c. stosowanego na mocy odesłania z art. 22 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Powołany przepis statuuje w polskim porządku prawnym zasadę pełnego odszkodowania za wyrządzoną szkodę, jednocześnie ograniczając wysokość odszkodowania do wysokości tej szkody.

W niniejszej sprawie powódka dochodziła kwoty 1.962 zł z tytułu niedopłaty w odszkodowaniu wypłaconym w związku z kolizją z dnia 24 grudnia 2018 roku, na którą złożyły się kwoty z tytułu naprawy pojazdu. Powódka dochodziła tytułem kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu marki V. (...) dopłaty do odszkodowania w kwocie 1.261,23 zł, wskazując, iż całkowity koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody wyniósł 3.273,67 zł. Zgodnie z opinią biegłego koszt naprawy ww. samochodu, stosując technologię naprawy jaka pozwoli przywrócić mu wszystkie funkcje techniczne i estetyczne przy stawce za roboczogodzinę na poziomie 95 zł netto, przy użyciu do naprawy części oryginalnych wynosi 3.232,80 zł brutto. Przy tym Sąd meriti przyjął – za biegłym – iż pojazd winien zostać naprawiony przy użyciu części oryginalnych nowych. Biegły wyliczył, iż koszty naprawy wskazywane przez powoda były zasadne, dlatego też na kwotę zasądzoną w pkt 1. wyroku składa się kwota 1.962 zł, którą Sąd Rejonowy zasądził tytułem dalszego odszkodowania za koszty naprawy.

O ustawowych odsetkach za opóźnienie od kwoty zasądzonej należności głównej Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Jako że szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 4 stycznia 2019 roku, od tego dnia należało liczyć 30-dniowy termin na spełnienie świadczenia wynikający z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Odsetki od odszkodowania z tytułu kosztów naprawy należą się zatem powódce zgodnie z żądaniem od dnia 25 lutego 2019 roku.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd I instacji orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. Pozwany jako strona przegrywająca ma obowiązek zwrotu kosztów procesu na rzecz powódki. Na zasądzone w pkt 1 wyroku koszty złożyły się: 99 zł opłaty od pozwu, 900 zł wynagrodzenia pełnomocnika stosownie do § 2 pkt 3 rozporządzenia MS z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.), 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 800 zł zaliczki na wynagrodzenie biegłego.

Ustalając wymienione koszty Sąd Rejonowy nie uwzględnił wniosku pełnomocnika powódki o przyznanie wynagrodzenie w wysokości podwójnej stawki wskazując, iż niniejsza sprawa nie była sprawą skomplikowaną w stopniu ponadprzeciętnym, jak również nie wymagała zwiększonego nakładu pracy pełnomocnika. O nakładzie pracy nie świadczy przy tym objętość składanych pism procesowych przez pełnomocnika strony. Zagadnienia faktyczne ani prawne występujące w tej sprawie, potwierdzają wskazane okoliczności.

O kosztach sądowych w wysokości 188,19 zł Sąd Rejonowy orzekł w punkcie 3 wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2019 roku, poz.785) w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. Powyższe koszty stanowiła część wynagrodzenia biegłego, która nie znalazła pokrycia w uiszczonej zaliczce.

Apelację od tego wyroku złożyła pozwana, zaskarżając go w całości, zarzucając naruszenie:

1.  przepisów prawa materialnego, tj.:

a.  art. 361 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu
Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
, poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie, że w tak ustalonym stanie faktycznym, istnieją podstawy do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego pomimo tego, że pozwany nie był ubezpieczycielem sprawcy szkody,

b.  art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 12 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że pozwany jest zakładem ubezpieczeń, w którym sprawca miał zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej,

2.  przepisów prawa procesowego mogące mieć wpływ na wynik postępowania, tj.:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów oraz poprzez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego, z którego wprost wynikał brak legitymacji procesowej po stronie pozwanego, a sąd powinien badać legitymację procesową z urzędu.

Wobec powyższego strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za I oraz za II instancję według norm przepisanych oraz zaliczenie opłaty od wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku w wysokości 100,00 zł na poczet opłaty od apelacji.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i przyjmuje je jako własne, czyniąc postawą swojego rozstrzygnięcia.

Należy wskazać, że jak już wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd II instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że – co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy podziela ustalenia Sądu I instancji dotyczące istnienia legitymacji procesowej po stronie pozwanej. Podstawą odpowiedzialności pozwanej względem powódki jest stosunek zobowiązaniowy istniejący pomiędzy stronami w postaci umowy tzw. Bezpośredniej Likwidacji S.. Sąd I instancji trafnie odwołał się w tym miejscu do przepisów dotyczących umowy o świadczenie usług oraz umowy zlecenia.

Ubezpieczyciel akceptując kosztorys naprawy uszkodzonego pojazdu przedstawiony przez powódkę następnie wypłacił świadczenie w wysokości niżej od wynikającej z przedstawionego kosztorysu uzależniając jego wysokość od udokumentowania przeprowadzenia naprawy, tym samym postępując wbrew obowiązującym przepisom prawa oraz stojącemu za nimi orzecznictwu. W praktyce orzeczniczej Sądu Najwyższego i sądów powszechnych ugruntowane jest stanowisko, według którego w wypadku częściowego uszkodzenia samochodu, odszkodowanie powinno stanowić równowartość kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego, przy czym naprawa samochodu i rzeczywiste poniesienie kosztów z tego tytułu nie jest warunkiem koniecznym dla dochodzenia odszkodowania (tak Sąd Najwyższy: w wyroku z 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00 - publ. Lex nr 78370; w wyroku z 16 kwietnia 2002 r., V CKN 980/00 – publ. Lex nr 1171177; w wyroku z 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00 - publ. Lex nr 55515).

Tym samym odpowiedzialność kontraktowa pozwanej wynika z niewykonania ciążącego na pozwanej zobowiązania do wypłacenia należnego powódce świadczenia pieniężnego odpowiadającego wysokości odszkodowania za szkodę na pojeździe powódki. Szkodę majątkową po stronie powódki, w chwili obecnej stanowi różnica między świadczeniem należnym a wypłaconym przez ubezpieczyciela.

Wobec powyższego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należało uznać w tym zakresie za chybiony.

Sąd I instancji, rozpoznając niniejszą sprawę, nie naruszył także przepisów prawa materialnego tj. art. 361 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. oraz art. 34 ust. 1 i art. 12 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Powyższe zarzuty strony apelującej całkowicie rozmijają się ze stanowiskiem Sądu Odwoławczego.

Podkreślenia wymaga, iż Sąd I instancji prawidłowo określił podstawę żądania powódki, jako niewykonanie zobowiązania z umowy tzw. Bezpośredniej Likwidacji S.. Strona apelująca bezpodstawnie próbuje wykazać iż Sąd Rejonowy przyjął, że pozwany jest zakładem ubezpieczeń, w którym sprawca miał zawartą umowę ubezpieczenia OC. Nie powielając ustaleń Sądu I instancji, które Sąd Okręgowy przyjął za własne, wskazać li tylko należy, iż za szkodę powstałą w dniu 24 grudnia 2018 roku odpowiada zarówno ubezpieczyciel z którym sprawcę zdarzenia łączy umowa OC, jak również pozwana w związku z zawartą z poszkodowaną umową Bezpośredniej Likwidacji S..

Przepisy art. 361 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. oraz art. 34 ust. 1 i art. 12 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w niniejszej sprawie mają znaczenie jedynie w zakresie zasad określenia wysokości odszkodowania – której strona skarżąca nie podważa w treści środka odwoławczego - nie stanowią zaś podstawy odpowiedzialności pozwanej. Podstawę tę stanowi art. 471 k.c. Pozwana zobowiązując się do przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego przez ustalenie odpowiedzialności i wysokości należnego klientowi odszkodowania za szkodę oraz wypłacenie świadczenia pieniężnego równego temu odszkodowaniu, w takim rozmiarze i wysokości, jakie wynikają z OC zawartej przez posiadacza pojazdu, którym szkodę wyrządzono, a następnie wypłacając kwotę niższą od należnego odszkodowania w sposób oczywisty uchybiła ww. zobowiązaniu, powodując szkodę po stronie powódki.

Zgodnie z powyższym żądanie powódki należało uznać za uzasadnione, natomiast zarzuty skarżącej okazały się chybione.

Wobec prawidłowości rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku oraz bezzasadności zarzutów sformułowanych w złożonym przez stronę pozwaną środku odwoławczym apelacja zostaje oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z wynikającą z art. 98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, zasądzając od przegrywającego sprawę ubezpieczyciela koszty zastępstwa procesowego strony powodowej, obliczone w oparciu o § 10 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 2 pkt. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. - Dz. U. 2015.1800 z późn. zm.). na kwotę 450,00 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: