III Ca 2558/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2021-03-19

Sygn. akt III Ca 2558/19

UZASADNIENIE

do punktu III. wyroku

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 września 2019 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie o sygn. akt I C 67/18 z powództwa B. A. przeciwko 1. (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł., 2. (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S. oraz 3. R. S., o zapłatę:

1.  zasądził od pozwanego R. S. na rzecz powoda:

a)  kwotę 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia,

b)  kwotę 2.134,81 złotych tytułem odszkodowania,

z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 lutego 2018 r. do dnia zapłaty,

c)  kwotę 2.174 złote tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz w stosunku do pozwanych 1. i 2.

w całości;.

3.  nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu pozwanym 1. i 2. kosztów procesu.

Apelację od wydanego w sprawie wyroku wniósł pozwany R. S., zaskarżając orzeczenie w całości. Skarżący zarzucił rozstrzygnięciu:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału

dowodowego wynikającą z naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów określonej w art. 233 § 1 k.p.c., które polega na niewszechstronnym rozważeniu całokształtu materiału dowodowego i wyciągnięcia z tegoż materiału dowodowego nielogicznych, sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego wniosków, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, iż to pracownicy pozwanego R. S. ułożyli przed wejściem do budynku przy ul. (...) w Ł. płytę chodnikową, o którą w dniu 8 kwietnia 2015 r. miał się potknąć powód B. A., a co za tym idzie, że powód wykazał roszczenie co do zasady,

2.  naruszenie prawa materialnego a to:

a) art. 6 k.c. w z w. z art. 415 k.c. poprzez przypisanie R. S. odpowiedzialności za szkodę, którą miał ponieść powód, pomimo niewykazania przez powoda przesłanek tejże odpowiedzialności,

b)art. 6 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. poprzez przyznanie powodowi określonych w wyroku kwot odszkodowania i zadośćuczynienia w sytuacji, w której szkoda

w takim rozmiarze nie została przez powoda w toku procesu wykazana.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości w stosunku do pozwanego R. S., zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego obowiązku zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, względnie o uchylenie wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 30 września 2019 r. w zaskarżonej części i przekazanie sprawy temuż Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Pozwany (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł., w odpowiedzi na wniesioną przez pozwanego R. S. apelację, wniósł o jej oddalenie w zakresie oddalającym powództwo w stosunku do pozwanego Towarzystwa oraz zasądzenie na swoją rzecz od R. S. kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wg norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 5 marca 2021 r. pełnomocnik pozwanego nie potrafił sprecyzować zakresu zaskarżenia w kontekście wniosków apelacji, podtrzymał apelację w całości, zaś pełnomocnik powoda, wniósł o oddalenie wniesionej apelacji w całości oraz o zasądzenie na rzecz strony powodowej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego w zakresie zaskarżenia punktu 2. wyroku Sądu I instancji w części odnoszącej się do oddalenia powództwa wobec pozwanego R. S. podlegała odrzuceniu, jako niedopuszczalna.

Na wstępie należy podkreślić, że dopuszczalność zaskarżenia orzeczenia sądu zależy od szeregu przesłanek formalnych, ale także od przesłanki materialnoprawnej w postaci interesu w zaskarżeniu rozstrzygnięcia. Interes ten występuje wtedy, gdy skarżącego można uznać za pokrzywdzonego zaskarżanym przez niego orzeczeniem. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 maja 2010 r., I CZ 19/10, a także w postanowieniu z dnia 24 sierpnia 2005 r., II CZ 74/05, L., przyczyną niedopuszczalności wniesienia środka zaskarżenia jest nieistnienie po stronie żalącego interesu w zaskarżeniu ( gravamen). Takie samo stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 kwietnia 1997 r., sygn. I CKN 57/97, postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 5 września 1997 r., sygn. III CKN 152/97 oraz postanowieniu z dnia 16 maja 2003 r., sygn. I CKN 382/01).

W okolicznościach przedmiotowej sprawie skarżący nie legitymuje się interesem prawnym w zaskarżeniu wyroku Sądu Rejonowego w zakresie punktu 2., w którym zostało oddalone powództwo przeciwko R. S. w części ponad kwotę zasądzoną w punkcie 1. powołanego rozstrzygnięcia. Należy przypomnieć, że powód dochodził zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od ustalonych kwot zadośćuczynienia i odszkodowania począwszy od dnia 28 września 2015 r., natomiast Sąd Rejonowy w tym zakresie oddalił powództwo wytoczone przeciwko R. S., zasądzając odsetki ustawowe począwszy od dnia 24 lutego 2018 r. Rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 2. wyroku wydanego przez Sąd I instancji jest rozstrzygnięciem korzystnym dla R. S., co więcej, odpowiadającym stanowisku pozwanego, prezentowanym w toku całego procesu.

Ponadto należy zauważyć, że w punkcie 2. wyroku Sąd I instancji oddalił również powództwo w całości przeciwko dwóm pozostałym pozwanym. Na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Łodzi, która odbyła się w dniu 5 marca 2021 r. pełnomocnik skarżącego R. S. zapytany o zakres zaskarżenia, który ma obejmować wniesiona apelacja, nie potrafił sprecyzować wniosku w zakresie punktu 2. zaskarżonego orzeczenia. Analizując treść sformułowanych zarzutów oraz treść uzasadnienia apelacji brak jest podstaw do tego, aby sądzić, że pozwany R. S. zakresem zaskarżenia objął rozstrzygnięcie Sądu I instancji, w zakresie, w jakim ten oddalił powództwo przeciwko pozostałym pozwanym tj. (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. oraz (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.. W tej sytuacji Sąd Okręgowy uznał, że zakresem zaskarżenia jest objęta część rozstrzygnięcia oddalająca powództwo w pozostałym zakresie przeciwko samemu apelującemu, tj. w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie.

Mając powyższe na uwadze apelacja pozwanego R. S. podlegała odrzuceniu w zakresie zaskarżenia punktu 2. wyroku Sądu I instancji, korzystnego dla skarżącego, na postawie art 373 k.p.c., jako niedopuszczalna.

Sygn. akt III Ca 2558/19

UZASADNIENIE

do punktów I, II, IV oraz V wyroku

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 września 2019 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie o sygn. akt I C 67/18 z powództwa B. A. przeciwko (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł., (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. oraz R. S., o zapłatę:

1.  zasądził od pozwanego R. S. na rzecz powoda:

a)  kwotę 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia,

b)  kwotę 2.134,81 złotych tytułem odszkodowania, -

obie z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 lutego 2018 r. do dnia zapłaty,

c)  kwotę 2.174 złote tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz w stosunku do pozwanych 1 i 2 w całości;

3.  nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu pozwanym 1 i 2 kosztów procesu.

Apelację od wydanego w sprawie wyroku wniósł pozwany R. S., zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając rozstrzygnięciu:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału

dowodowego wynikającą z naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów określonej w art. 233 § 1 k.p.c., które polega na niewszechstronnym rozważeniu całokształtu materiału dowodowego i wyciągnięcia z tegoż materiału dowodowego nielogicznych, sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego wniosków, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, iż to pracownicy pozwanego R. S. ułożyli przed wejściem do budynku przy ul. (...) w Ł. płytę chodnikową, o którą w dniu 8 kwietnia 2015 r. potknął się powód B. A., a co za tym idzie, że powód wykazał roszczenie co do zasady,

2.  naruszenie prawa materialnego a to:

a)  art. 6 k.c. w z w. z art. 415 k.c. poprzez przypisanie R. S.

odpowiedzialności za szkodę, którą miał ponieść powód, pomimo niewykazania przez powoda przesłanek tejże odpowiedzialności,

b)  art. 6 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. poprzez przyznanie

powodowi określonych w wyroku kwot odszkodowania i zadośćuczynienia w sytuacji, w której szkoda w takim rozmiarze nie została przez powoda w toku procesu wykazana.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu Rejonowego i oddalenie powództwa w całości w stosunku do pozwanego R. S., zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego obowiązku zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Pozwany (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł., w odpowiedzi na wniesioną przez pozwanego R. S. apelację, wniósł o jej oddalenie w zakresie oddalającym powództwo w stosunku do pozwanego Towarzystwa oraz zasądzenie na swoją rzecz od R. S. kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wg norm przepisanych.

Na rozprawie w dniu 5 marca 2021 r. pełnomocnik powoda, wniósł o oddalenie wniesionej apelacji w całości oraz o zasądzenie na rzecz strony powodowej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego jest zasadna w części dotyczącej wysokości ustalonego przez Sąd Rejonowy należnego powodowi odszkodowania.

Wstępnie należy odnotować, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu (art. 227 k.p.c.) nie są obarczone błędem i znajdują oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania. Sąd Okręgowy przyjmuje zatem wskazane ustalenia za własne, podzielając także ich ocenę jurydyczną.

Zarzut naruszenia o art. 233 § 1 k.p.c. należy uznać za chybiony w sytuacji, gdy ocena dowodów pozostaje w zgodzie z dyrektywami wskazanymi w przywołanej normie prawnej. Na mocy umowy o roboty budowlane R. S. był odpowiedzialny za szkody wyrządzone przez działanie swoje, bądź swoich pracowników w trakcie wykonywania prac na nieruchomości przy ul. (...). Powód w dniu 8 kwietnia 2015 r. w nocnej porze, potknął się o leżącą przed wejściem do klatki schodowej płytę chodnikową, która nie powinna się tam znajdować. Wbrew argumentacji skarżącego zostało wykazane, że pracownicy R. S. pozostawili pod domofonem płytę chodnikową, która przytrzymywała folię zabezpieczającą, używaną typowo do ochrony nawierzchni podczas wykonywania robót budowlanych. Rzeczona płyta po zakończeniu robót powinna zostać usunięta, co jednak nie nastąpiło. Pozwany w treści złożonej apelacji argumentował, że płyta w żaden sposób nie przeszkadzała w dojściu do klatki schodowej, z czym jednak nie można się zgodzić, ponieważ płyta leżała dokładnie przy ścianie z kasetą domofonową, a więc stwarzała zagrożenia dla niemalże każdego mieszkańca, który chciał wejść do klatki schodowej, uprzednio korzystając z domofonu.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, okoliczności zdarzenia, do którego doszło w dniu 8 kwietnia 2015 r. nie budzą wątpliwości w sprawie. Potwierdzają je nie tylko zeznania powoda, ale także karta informacyjna pobytu na izbie przyjęć, zeznania świadka M. Ś. oraz załączona dokumentacja zdjęciowa. Natomiast wywody apelującego, jakoby to nie on pozostawił płytę, to, że on nie używa folii ochronnych lub to, że inni mieszkańcy budynku mieli pozostawić tę płytę chodnikową przed wejściem do klatki schodowej, pozostają całkowicie gołosłowne i nacechowane dowolnością. Co więcej, twierdzenia pozwanego R. S. oraz jego pracowników, którzy starali się przedstawić siebie w jak najkorzystniejszym świetle, są sprzeczne z pozostałym zgromadzonym materiałem dowodowym, a także z zasadami doświadczenia życiowego. Powszechnie wiadomo bowiem, że ekipy wykonujące prace remontowo – budowlane używają folii ochronnych do zabezpieczenia pozostałych powierzchni i tak było również przy pracach budowlanych na przedmiotowej posesji. Nie mogły również odnieść spodziewanego skutku twierdzenia skarżącego, jakoby tego dnia nie wykonywał prac w obrębie klatki schodowej, gdzie mieszkał powód, ani, że zgodnie z dziennikiem budowy formalnie prace w dniu zdarzenia zostały już zakończone. Jak wynika bowiem z materiału dowodowego, pracownicy pozwanego kontynuowali roboty budowlane na nieruchomości. Okolicznością przemawiającą za tym, że płyta chodnikowa została pozostawiona przez pozwanego przed wejściem do klatki schodowej, świadczy również to, że owa płyta pochodziła z demontażu opaski, którego dokonywali właśnie pracownicy R. S..

Reasumując omawiany wątek, Sąd Okręgowy uznał, że ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest prawidłowa w świetle regulacji art. 233 § 1 k.p.c., ustaleniom faktycznym nie sposób zarzucić sprzeczności z materiałem dowodowym, zatem skarżącemu nie udało się wykazać, że nie ponosi odpowiedzialności za skutki zdarzenia, do jakiego doszło w dniu 8 kwietnia 2015 r., co wyłączałoby jego odpowiedzialność w świetle art. 415 k.c.

Powoływany w apelacji zarzut naruszenia art. 6 k.c. należy uznać za nieprawidłowy. Otóż adresatem komentowanej normy prawa materialnego (odpowiednik procesowy – art. 232 k.p.c.) są strony, a nie sąd, co oznacza, że to strony obowiązane są przedstawiać dowody, a sąd nie jest władny tego obowiązku wymuszać. Nie może również co do zasady zastępować stron w jego wypełnieniu.

Przechodząc z kolei do podniesionego zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c. trzeba wskazać, że również ten zarzut okazał się chybiony. Sąd Rejonowy prawidłowo uznał za adekwatne w badanej sprawie przyznanie powodowi łącznej kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Powód po wypadku doznał skręcenia II stopnia stawu skokowego prawego. Przez okres 3 tygodni miał unieruchomioną nogę w gipsie, oraz poruszał się przy pomocy kul łokciowych. Po zdjęciu opatrunku gipsowego następował stopniowy proces usprawniania kończyny dolnej. Powód bezpośrednio po wypadku odczuwał dolegliwości bólowe, musiał stosować profilaktycznie leczenie przeciwzakrzepowe, a także wymagał pomocy w czynnościach życia codziennego.

Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszelkie cierpienia fizyczne i psychiczne, które nie mogą być bezpośrednio przeliczone na pieniądze. Ustawodawca nie wprowadził przy tym żadnych kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, iż ma być ono odpowiednie. Już z powyższego wynika zatem, iż pojęcie „sumy odpowiedniej” jest pojęciem o charakterze niedookreślonym. Z tego względu w orzecznictwie, a także w doktrynie wskazuje się kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Kryteriami tymi są m.in. wiek poszkodowanego, stopień doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, LEX nr 369691). Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, aczkolwiek nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 r., II AKa 83/08, KZS 2008/12/68).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. W istocie ma to miejsce wyłącznie przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Pojęcie „odpowiedniej sumy” zadośćuczynienia trafnie, zdaniem Sądu Okręgowego, sprecyzował Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 3 listopada 1994 roku, sygn. akt III APr 43/94, (OSA 1995/5 poz. 41 str. 42) wyrażając pogląd, iż zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny; wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, czy też określonej sztywnymi regułami tak jak w ustawie wypadkowej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Taki walor spełnia zasądzone w niniejszej sprawie świadczenie.

Przechodząc z kolei do ostatniego z podniesionych zarzutów tj. naruszenia dyspozycji art. 444 § 1 k.c., Sąd Okręgowy uznał, że przyznane na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości 2.024 zł z tytułu opieki osób trzecich jest wygórowane.

Poszkodowany może dochodzić zwrotu kosztów opieki, jeśli ze względu na stan zdrowia taka opieka jest potrzebna. Czynnikiem decydującym o możliwości żądania zwrotu tych kosztów nie jest natomiast fakt, że zostały lub nie zostały rzeczywiście poniesione. Nie jest konieczne, aby poszkodowany rzeczywiście opłacił koszty takiej opieki, stanowią ono element należnego poszkodowanemu odszkodowania nawet wtedy, jeśli opieka sprawowana była przez członków rodziny poszkodowanego nieodpłatnie (wyrok Sądu Najwyższego z 4 marca 1969 roku, I PR 28/69, OSNCP 1969, Nr 12, poz. 229; wyrok Sądu Najwyższego z 4 października 1973 roku, II CR 365/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 147; M. Safjan, w: Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2015, s. 1499, Nb 25). To, że opiekę zapewniali poszkodowanemu członkowie rodziny, nie może prowadzić do wyłączenia lub ograniczenia jego prawa do odszkodowania z tego tytułu. Wystarczającą podstawą zasądzenia na rzecz poszkodowanego świadczenia jest bowiem wykazanie przez niego istnienia zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego. Opiekę tę mogą sprawować zarówno członkowie rodziny, jak i opiekunka, czyniąc to nawet nieodpłatnie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 marca 2017 r. sygn. akt I ACa 1481/16).

W okolicznościach przedmiotowej sprawy, wbrew stanowisku Sądu I instancji, należy przyjąć, że powód wymagał opieki osób trzecich w zróżnicowanym zakresie, na kolejnych etapach zdrowienia, albowiem po dwóch tygodniach od wypadku powód mógł się poruszać przy pomocy kul łokciowych, natomiast po 4 tygodniach został mu zdjęty opatrunek gipsowy i mógł powoli zacząć usprawniać prawą nogę. Co za tym idzie, nieuprawnione było ustalenie pomocy przez okres 36 dni po 4 godziny dziennie, tym bardziej, że sam powód w skierowanym do ubezpieczyciela piśmie zgłoszenia szkody wskazywał na opiekę trzygodzinną. Doświadczenie sądu zaś, wynikające z linii orzeczniczej w tego rodzaju sprawach wskazuje, że 4 godziny opieki wymagają osoby po wypadkach z ciężkimi urazami, w poważnych stanach, których poruszenie się jest uniemożliwione. W przypadku powoda do tak poważnego urazu nie doszło. Kierując się zatem zasadami doświadczenia życiowego, Sąd Okręgowy uznał, że wymiar opieki w ilości 3 godzin dziennie był uzasadniony przez okres pierwszych dwóch tygodni po wypadku (14 dni), przez kolejne 2 tygodnie (14 dni), gdy powód poruszał się przy pomocy kul łokciowych, uzasadniona powinna być opieka sprawowana w wymiarze 2 godzin dziennie. Natomiast po zdjęciu opatrunku gipsowego, tj. przez pozostałe 8 dni, kiedy powód przebywał jeszcze na zwolnieniu lekarskim, nie powinien on wymagać opieki dłuższej, aniżeli 1 godzina dziennie. Łączny wymiar opieki należało zatem ustalić na poziomie 78 godzin.

Przechodząc z kolei do zastosowanej przez Sąd Rejonowy stawki z tytułu wykonywanej opieki, to o ile stawka godzinowa w wysokości 11 zł jest w pełni uzasadniona, w oparciu o zobiektywizowany miernik usług opiekuńczych, to przyjęcie stawki w wysokości 22 zł za opiekę sprawowaną w soboty, niedziele i święta trzeba uznać za niewspółmierną tak w zakresie przedmiotowym jak i podmiotowym. Po pierwsze trzeba pamiętać, że powód przed wypadkiem mieszkał z rodzicami i nie mieli oni jasnego podziału obowiązków domowych. Nie wiadomo zatem kto, przed wypadkiem powoda, zwyczajowo zajmował się robieniem zakupów, przygotowywaniem posiłków czy wyprowadzaniem psa. Nie ulega wątpliwości, że powód wymagał pomocy ze strony rodziców, jednakże biorąc pod uwagę okoliczność prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się nadzwyczajnych czynności, które, mieliby wykonywać w niedziele i święta, w związku ze sprawowaną opieką nad synem.

Ponadto należy zauważyć, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy Sąd dysponował wyłącznie zeznaniami powoda oraz jego matki. Nie wskazano żadnego obiektywnego miernika, umożliwiającego określenie wymiaru niezbędnej opieki sprawowanej przez osoby trzecie, której powód wymagał bezpośrednio po wypadku, albowiem uzyskanie tego rodzaju wiedzy wymaga wiadomości specjalnych tj. przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii. W sytuacji, gdy takiego dowodu nie przeprowadzono, Sąd Okręgowy, przy zastosowaniu art. 322 k.p.c., po rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, uznał za uzasadnione koszty opieki sprawowanej przez osoby trzecie w kwocie 858 zł (78 godzin x stawka 11 zł). Doliczając do tej sumy koszty leczenia, które poniósł powód w kwocie 110,81 zł, Sąd Okręgowy uznał, że kwota należnego powodowi odszkodowania powinna wynosić 968,81 zł. Do takiej sumy obniżeniu uległo zasądzone w punkcie 1b wyroku odszkodowanie.

W związku z powyższym skorygowaniu podlegały również koszty postępowania pierwszoinstancyjnego. Zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia (art. 100 k.p.c.) strony powinny ponieść koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę. Na skutek wydania wyroku reformatoryjnego powód wygrał sprawę w 83,6%, zaś przegrał w 16,4%. W tej sytuacji, zasądzona w punkcie 1c od strony pozwanej na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu kwota 2.174 zł uległa obniżeniu do kwoty 1.519,48 zł (powód poniósł koszty w wysokości 357 zł tytułem opłaty od pozwu oraz 1.817 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, pozwany R. S. natomiast poniósł koszty w kwocie 1.817 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego – łączne koszty stron wyniosły 3.991 zł, kwota ta x16,4% = 654,52 zł – 2.174 zł kosztów poniesionych przez powoda = 1.519,48 zł).

W związku z powyższym, zasadna w części apelacja skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zaś na podstawie art. 385 k.p.c. w pozostałej części podlegała oddaleniu w stosunku do apelującego jako bezzasadna, a także w stosunku do pozostałych podmiotów pozwanych, wobec braku sprecyzowania jakichkolwiek zarzutów pod ich adresem i ostatecznie kwestionowaniu w całości jedynie odpowiedzialności pozwanego R. S..

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej Sąd Okręgowy o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 i w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1.800 ze zm.), zasądzając od R. S. na rzecz powoda kwotę 541,40 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, przy uwzględnieniu, że pozwany przegrał apelację w 83,7 % (koszty postępowania apelacyjnego po stronie powoda wyniosły łącznie 900 zł wynagrodzenia adwokackiego, natomiast po stronie R. S. koszty postępowania przed Sądem II instancji wyniosły łącznie 1.300 zł, w tym 400 zł tytułem opłaty od apelacji oraz 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, co daje łączną kwotę 2.200 zł, suma ta x 83,7% = 1.841,40 – 1.300 zł kosztów poniesionych przez pozwanego = 541,40 zł).

Na podstawie art. 350 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy w punkcie I., z urzędu dokonał sprostowania oczywistej omyłki zawartej w sentencji wyroku Sądu Rejonowego poprzez wpisanie prawidłowej firmy pozwanego (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.” w miejsce błędnego „W. Towarzystwo Budownictwa w Ł.”.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Głowacka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: