III Ca 2562/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-09-04
Sygn. akt III Ca 2562/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 października 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi oddalił powództwo (...) S.A. z siedzibą w W. skierowane przeciwko E. K. o zapłatę i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Apelację od powyższego wyroku złożyła strona powodowa, zaskarżając go w całości. Skarżący wydanemu rozstrzygnięciu zarzucił naruszenie:
przepisów prawa materialnego, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnie, tj.:
-
art. 5 pkt 6 ustawy z dnia 12 maja 2011 r o kredycie konsumenckim poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie, mimo że cytowana ustawa, posługując się sformułowaniem całkowitego kosztu kredytu, dopuszcza jednocześnie naliczanie innych tzw. pozakodeksowych kosztów kredytu;
-
art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r o kredycie konsumenckim poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie, pomimo tego, iż przepis ten określa maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu, a wysokość pozaodsetkowych kosztów ustalona w umowie stanowiącej przedmiot niniejszego sporu, nie przekracza tego limitu;
-
art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wskutek błędnego przyjęcia, że postanowienia umowy pożyczki w zakresie dotyczącym prowizji za jej udzielenie wypełniają przesłanki do uznania ich za niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu ww. przepisu, głównie z powodu ich wysokości i braku ekwiwalentności z korzyściami uzyskanymi przez konsumenta, podczas gdy umowa pożyczki nie jest umową wzajemną, a prawidłowa interpretacja postanowień umownych w zakresie pozaodsetkowych kosztów prowadzi do uznania, że nie kształtują one praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, ani nie naruszają rażąco jego interesów, a tym samym przesłanki uznania ww. postanowień umownych za niedozwolone nie zostały spełnione.
W związku ze zgłoszonymi zarzutami skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wedle norm przepisanych, za obie instancje.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c..
W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Natomiast stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Podkreślić należy, iż w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, OSNC Nr 6 z 2008 r. poz. 55).
Wskazać również należy, iż Sąd II instancji podziela wszelkie ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz ocenę dowodów wyrażoną w pisemnych motywach rozstrzygnięcia i przyjmuje je za własne, co skutkuje równocześnie ograniczeniem uzasadnienia do rozpoznania przedstawionych w apelacji zarzutów dotyczących prawa materialnego (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.). Wydane rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest również prawidłowe pod względem materialnoprawnym, zaś Sąd Okręgowy w pełni podziela rozważania prawne zaprezentowane przez Sąd Rejonowy w pisemnych motywach rozstrzygnięcia (art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c).
Niezasadnym jawi się zarzut naruszenia art. 5 pkt 6 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim poprzez jego niezastosowanie.
Wskazany przepis zawiera legalną definicję całkowitego kosztu kredytu, który obejmuje również prowizje. Wbrew zapatrywaniu skarżącego, Sąd Rejonowy nie wykluczył możliwości pobierania prowizji przez podmioty zajmujące się udzielaniem pożyczek i kredytów konsumentom, jednakże w niniejszej sprawie uznał, iż klauzule umowne dotyczące prowizji są abuzywne. Samo dopuszczenie przez ustawodawcę możliwości pobierania prowizji nie oznacza, że w każdym przypadku, gdy jest ona przewidziana, stanowi świadczenie należne. Postanowienia umowne dotyczące prowizji podlegają bowiem badaniu przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c., a uznanie ich za sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes konsumenta prowadzi do ich nieważności.
Zarzuty naruszenia art. 385 1 k.c. oraz art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim były nietrafne.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., aby uznać dane postanowienie umowy za niewiążące, muszą zostać spełnione kumulatywnie następujące przesłanki: umowa musi zostać zawarta z konsumentem, kwestionowane postanowienie umowy nie było uzgodnione indywidualnie, postanowienie to kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, zastrzeżenie umowne rażąco narusza interesy konsumenta, postanowienie nie dotyczy głównych świadczeń stron, takich jak cena czy wynagrodzenie, chyba że nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Stosownie do treści art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, a więc w szczególności będą to postanowienia umowy przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (tzw. umowa adhezyjna). Należy również mieć na uwadze, że zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a zatem w rozpoznawanej sprawie – na powodzie.
Umowa pożyczki ratalnej zawarta przez pozwaną z (...) sp. z o.o. przewidywała udzielenie pozwanej pożyczki w kwocie 6.000 zł, przy czym całkowitą kwotę, którą pozwana zobowiązana była spłacić, określono na 12.833,22 zł. Poza faktycznie udzieloną na rzecz pozwanej pożyczką w kwocie 6.000 zł, umowa obejmowała również prowizję za udzielenie pożyczki w kwocie 4.482 zł oraz opłatę przygotowawczą w kwocie 1.494 zł.
Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że głównymi świadczeniami stron w umowie pożyczki są: udostępnienie środków finansowych do korzystania drugiej stronie w określonej danym stosunkiem wysokości (w przypadku pożyczkodawcy) oraz ich zwrot (w przypadku pożyczkobiorcy). Umowa pożyczki może mieć charakter odpłatny lub nieodpłatny. Jeżeli więc umowę pożyczki zawarto pod tytułem odpłatnym, biorący jest zobowiązany do świadczenia tzw. odpłaty zgodnie z treścią czynności prawnej (tak m. in. SA w W. w wyroku z dnia 24.02.2005 r., VI ACa 744/2004).
Nie ulega wątpliwości, że wynagrodzenie pożyczkodawcy za korzystanie przez kredytobiorcę z jego środków finansowych stanowią odsetki. Takie odsetki, stanowiące wynagrodzenie, zostały przewidziane w umowie łączącej strony niniejszego procesu.
Umowa pożyczki, aby można było ją uznać za nienaruszającą zasady uczciwego obrotu, powinna też określać, które opłaty i prowizje stanowią zysk pożyczkodawcy, a które są pobierane na pokrycie konkretnych kosztów ponoszonych przez niego w związku z zawartą umową i jej obsługą. Trafne jest stanowisko, że za niedozwolone klauzule umowne, w świetle art. 385 1 § 1 k.c., należy więc każdorazowo uznawać te postanowienia umowne, które pod postacią opłaty pobieranej formalnie na poczet pokrycia kosztów konkretnych czynności w rzeczywistości stanowią dla pożyczkodawcy źródło dodatkowego zysku, ukryte przed konsumentem, pozwalając mu jednocześnie omijać przepisy dotyczące wysokości odsetek maksymalnych oraz niedopuszczalności kary umownej za niespełnienie świadczenia pieniężnego (art. 483 § 1 k.c.). Takie świadczenie, choćby zostało nazwane wynagrodzeniem (prowizja) nie stanowi świadczenia głównego stron (tak m. in. SN w wyroku z dnia 17.11.2011 r., III CSK 38/11, Legalis nr 464194 i SO w Suwałkach w wyroku z dnia 18.12.2017 r., I Ca 452/17, Legalis nr 1992932).
Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że – zawierając z pozwaną sporną umowę pożyczki – powód posłużył się wzorcem umownym, na który pozwana jako konsument nie miała rzeczywistego wpływu. Okoliczność ta nie była kwestionowana przez strony.
Postanowienia umowne dotyczące prowizji za udzielenie pożyczki są sprzeczne z zasadami uczciwości kupieckiej i zasadami współżycia społecznego oraz kształtują obowiązki drugiej strony umowy – pozwanej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, albowiem określone przez pożyczkodawcę koszty z tego tytułu nie mają jakiegokolwiek uzasadnienia i powiązania ekonomicznego z poniesionymi rzeczywiście kosztami. Są niewspółmiernie wysokie, niewiele niższe niż kwota udzielonej pożyczki, a zatem są rażąco wygórowane.
W ocenie Sądu Okręgowego, wszelkie opłaty pobierane przez pożyczkodawcę powinny wyrównywać rzeczywiste koszty poniesione przez niego w związku z podjęciem danej czynności i nie powinny być rażąco wysokie dla konsumenta, a zatem nie powinny być formułowane w sposób ryczałtowy, bez odzwierciedlenia w kosztach ponoszonych rzeczywiście przez pożyczkodawcę. Wysokość naliczonej prowizji nie odnosi się w swej kalkulacji do wyceny poszczególnych czynności. Powód nie wskazał, co składa się na naliczenie wskazanej opłaty. We wniesionym środku zaskarżenia powód podkreślał, że zastrzeżona prowizja stanowi swoiste wynagrodzenie instytucji kredytowej za czynności związane np. z zawarcie umowy (np. ocena zdolności kredytowej, przygotowanie i analiza dokumentów), z pozostawaniem w gotowości udostępnienia środków w przypadku kredytu niewykorzystanego czy z podejmowaniem czynności związanych ze wcześniejszą spłatą kredytu lub pożyczki albo odstąpieniem przez kontrahenta od umowy. Jednakże kredytodawca w umowie przewidział również opłatę przygotowawczą, która ma pokrywać koszty związane z przygotowaniem umowy czy oceną zdolności kredytowej pożyczkobiorcy. Tym samym opłaty te byłyby ponoszone przez pożyczkodawcę dwukrotnie: raz w postaci opłaty przygotowawczej, drugi raz w postaci prowizji. Ponadto treść uzasadnienia apelacji wskazuje, że powód traktuje zawartą w umowie prowizję jako dodatkowe wynagrodzenie związane nie tylko z udzieleniem konkretnej pożyczki, ale również całością prowadzonej działalności. Pamiętać również należy, że umowa przewidywała także odsetki umowne.
Niedopuszczalna jest sytuacja, gdy jedna ze stron, wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje postanowienie umowne w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, prowadzącą do pokrzywdzenia drugiej strony stosunku prawnego, w tym przypadku konsumenta. W szczególności nie może mieć miejsca przypadek, w którym konsument zostaje obciążony nadmiernymi, a wręcz rażąco wygórowanymi kosztami dotyczącymi określonych czynności, nijak nie przystającymi do rzeczywistych wydatków ponoszonych w tym zakresie.
W ocenie Sądu drugiej instancji, nie ulega wątpliwości, iż powołane postanowienia nie podlegały indywidualnym uzgodnieniom z pozwaną, która nie miała żadnego wpływu na ich treść, zostały one bowiem narzucone w ramach stosowanego przez pożyczkodawcę wzorca umowy. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika bowiem, aby pozwana zawierając z pożyczkodawcą umowę opartą o przedmiotowy wzorzec umowy miała rzeczywisty wpływ na kształtowanie treści tej umowy i aby treść ta w zakresie wysokości i sposobu ustalania powyższych kwot prowizji podlegała indywidualnym negocjacjom między stronami. Z umowy pożyczki wynika, że na całkowitą kwotę do zapłaty składały się: kwota udzielonego kapitału – 6.000 zł, opłata przygotowawcza – 1.494 zł oraz prowizja za udzielenie pożyczki – 4.482 zł. Podkreślenia wymaga, że tak określone dodatkowe koszty były niemal równie kwocie udzielonej pożyczki. Tym samym uznać należy, że wskazane warunki umowy pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami i naruszają interes pozwanej, stanowiąc próbę obejścia przepisu o odsetkach maksymalnych. Odsetki, obok prowizji za udzielenie pożyczki, stanowią wynagrodzenie pożyczkodawcy za korzystanie przez kredytobiorcę z jego środków finansowych. Trzeba też podkreślić, że umowa pożyczki, sformułowana zgodnie z zasadami uczciwego i rzetelnego obrotu na rynku kapitałowym, powinna jasno określać, które opłaty i prowizje stanowią zysk pożyczkodawcy, a które są pobierane na pokrycie konkretnych kosztów ponoszonych przez niego w związku z zawartą umową i jej obsługą. Te ostatnie powinny zostać przy tym określone w wysokości rzeczywiście ponoszonej przez pożyczkodawcę tak, aby nie stanowiły ukrytego źródła zysku. W ocenie Sądu drugiej instancji, opłaty pobierane przez pożyczkodawcę przy udzieleniu pożyczki stanowią w rzeczywistości dodatkowe, nadmiernie wygórowane w stosunku do wysokości kapitału, wynagrodzenie pożyczkodawcy, które ponosi konsument. Pożyczkodawca, jako podmiot profesjonalny, trudniący się na szeroką skalę udzielaniem pożyczek, wykorzystała zaufanie pozwanej i ustaliła tak wysokie wynagrodzenie za sam fakt udzielenia pożyczki, pomimo, iż dostatecznym przysporzeniem dla pożyczkodawcy winny być środki pochodzące z oprocentowania udzielonych pozwanej środków. Nie sposób przyjąć, że pozwana wyraziła zgodę na dodatkowe wynagrodzenie pożyczkodawcy.
Wobec powyższego, postanowienia obejmujące wynagrodzenie prowizyjne, stanowią w ocenie Sądu drugiej instancji niedozwolone postanowienia umowne, o jakich stanowi się w art. 385 1 § 1 k.c. Zostały one określone na zawyżonym, nieznajdującym żadnego uzasadnienia, poziomie. Opłaty te zostały ustalone niezależnie od faktycznie poniesionych wydatków, przez co dochodzi do braku ekwiwalentności świadczeń stron umowy pożyczki. Wprowadzenie przez pożyczkodawcę opłat w wysokości wskazanej w umowie godziło w dobre i uczciwe praktyki kupieckie oraz w sposób rażący naruszało interes pozwanej jako konsumenta. Powyższe skutkuje stwierdzeniem bezskuteczności postanowień spornej umowy w zakresie prowizji.
Prawidłowości zaprezentowanej wyżej oceny w niczym nie podważa argumentacja apelującego odwołująca się do przepisów ustawy o kredycie konsumenckim i przewidzianej w niej możliwości zamieszczenia w umowie pożyczki dodatkowych opłat i prowizji. Skarżący nie dostrzega, że istota omawianego problemu nie sprowadza się do oceny samej dopuszczalności ustalenia w umowie pożyczki opłat dodatkowych obciążających pożyczkobiorcę, ale ich wysokości w relacji do wartości przekazanego do dyspozycji kapitału. Wbrew odmiennemu przekonaniu skarżącego, przedmiotowa ustawa w art. 36a nie zapewnia dowolności w kształtowaniu wysokości tychże opłat aż do wysokości opłat maksymalnych. Ustawodawca restrykcyjnie ograniczył swobodę ustalania kosztów obciążających konsumenta wprowadzając opisane wzorem do wyliczenia pojęcie „maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu/pożyczki”. Koszty maksymalne, to nie są koszty standardowe, naliczane niejako automatycznie. Wysokość naliczanej prowizji musi się mieścić w granicach ustawowych i być uzasadniona okolicznościami konkretnego przypadku. Wysokość ta podlega ocenie w kontekście zasad uczciwego obrotu, co słusznie wskazał i prawidłowo uzasadnił Sąd Rejonowy.
Należy wskazać, że powód nie wykazał, iż zastrzeżenie prowizji w wysokości dochodzonej w pozwie znajduje odzwierciedlenie w kosztach poniesionych w związku z realizacją pożyczki. Przedmiotowa pożyczka nie miała charakteru mikropożyczki, gdzie koszty operacyjne rzeczywiście są wysokie w stosunku do pożyczanego kapitału. W świetle zaś zasad doświadczenia życiowego i reguł obrotu gospodarczego nie sposób przyjąć, że rzetelnie prowadzona działalność gospodarcza generuje sporne koszty na tak wysokim poziomie. Uznać zatem trzeba, że doszło do rażącego zachwiania ekwiwalentności świadczeń stron, przysparzając pożyczkodawcy korzyści nie dające się uzasadnić żadnymi racjami. Tym samym podnoszony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim nie może się ostać.
Niezależnie od powyższego, ukształtowanie wynagrodzenia należnego pożyczkodawcy w oparciu o ustanowienie prowizji za udzielenie pożyczki w omawianej wysokości stanowi także obejście bezwzględnie obwiązującego przepisu art. 359 § 2 1 k.c. ograniczającego wysokość odsetek maksymalnych. Dokładnie rzecz biorąc była to próba ukrycia rzeczywistego oprocentowania pożyczki. Prowizje w postaci przyjętej przez strony umowy w niniejszej sprawie w praktyce nie różniła się przecież od zastrzeżenia odsetek, gdyż zobowiązaniu do zapłaty tejże opłaty nie odpowiadało przy tym żadne inne zobowiązanie pożyczkodawcy jak tylko oddanie kapitału do dyspozycji pozwanej. Bez znaczenia pozostaje to, iż omawiana opłata została ukształtowana w taki sposób, iż nadano jej cechę samodzielności i zdefiniowano ją w postaci konkretnej kwoty należnej za cały okres, a nie poprzez określenie stopy procentowej, pozwalającej tę kwotę należną dopiero ustalić, albowiem nie zmienia to istoty tego zobowiązania. Pożyczkodawca zastosował prowizję w tym samym celu, w jakim zostały zastosowane odsetki, a zatem jako wynagrodzenie za udzielenie pożyczki, a ich suma znacznie przekracza wysokość odsetek maksymalnych przewidzianych ustawą. Gdyby więc nawet przyjąć, że zastrzeżenie umowne prowizji nie jest klauzulą niedozwoloną, to i tak należy uznać je za nieważne w oparciu o art. 58 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 359 § 2 1 k.c..
Zwrócić należy uwagę na fakt, że powód wielokrotnie w apelacji podkreślał, iż ryzyko prowadzenia przez niego działalności gospodarczej jest znacznie wyższe niż w przypadku banków, co ma w choć w części rekompensować pobierana prowizja. Nie ulega wątpliwości, że główny profil działalności, sprowadzający się do udzielania pożyczek, powinien być dla przedsiębiorcy opłacalny, co jednak nie może się wiązać z rażącym naruszaniem interesów klienta. Profesjonalista nie może przerzucać na konsumentów całego ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż wywiedziona przez powoda apelacja nie zawierała zarzutów, mogących podważyć rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, w związku z czym, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c..
O kosztach postępowania apelacyjnego w postępowaniu wywołanym apelacją powoda orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Wysokość kosztów z tytułu zastępstwa radcowskiego udzielonego pozwanej ustalono na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. 2018 poz. 265).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: