III Ca 2609/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-09-18
Sygn. akt III Ca 2609/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 października 2022 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:
zasądził od pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w Ł. na rzecz powódki W. B. kwotę 250 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 października 2021 roku do dnia zapłaty;
zasądził od pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w Ł. na rzecz powoda D. B. kwotę 250 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 października 2021 roku do dnia zapłaty;
zasądził od pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ulicy (...) w Ł. na rzecz powodów W. B. i D. B. solidarnie kwotę 137 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana, zaskarżając go w całości. Skarżąca wydanemu rozstrzygnięciu zarzuciła:
błąd w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym uznaniu, że powodowie wskazali, które z długów chcą zaspokoić podczas, gdy ich oświadczenia w tym zakresie odnosiły się jedynie do długów czynszowych z konkretnych miesięcy i nie obejmowały nadwyżek stanowiących różnice pomiędzy kwotami czynszów za dane miesiące wpłaconymi a należnymi, co spowodowało, iż pozwana miała uprawnienie do złożenia oświadczenia o zarachowaniu tych nadpłat na jeden z długów powodów względem niej, w tym z tytułu odszkodowania za koszty sprzątania a nadto do dokonania potrącenia, co też uczyniła
naruszenie przez Sąd przepisów prawa materialnego, a to:
art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (dalej jako: u.w.l.) poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż nadwyżka zaewidencjonowana na koncie Wspólnoty dot. wpłat powodów, nie stała się własnością Wspólnoty, a co za tym idzie ta nie mogła nią swobodnie dysponować;
art. 451 § 1, 2 i 3 k.c. w zw. z art. 15 ust. 1 u.w.l poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż pozwana nie mogła dokonać zaliczenia nadpłaty, zaksięgowanej na jej rachunku, z uwagi na okoliczność, iż środki te w ocenie Sądu, w dalszym ciągu stanowiły własność powodów, w sytuacji, gdy takie zarachowanie nadwyżki było w pełni uzasadnione i dopuszczalne, albowiem wpłaty uiszczane przez właścicieli lokali na poczet kosztów zarządu, w odróżnieniu od opłat związanych z utrzymaniem lokali (tzw. opłat eksploatacyjnych), wchodzą do majątku wspólnoty mieszkaniowej;
art. 451 § 1,2 i 3 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy przepis ten miał zastosowanie;
art. 498 § 1 k.c. w zw. z art. 499 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą przyjęciem, iż pozwana Wspólnota nie złożyła w sposób przewidziany prawem oświadczenia o potrąceniu, w sytuacji gdy oświadczenie to, zgodnie z powszechnie akceptowaną wykładnią w/w przepisów, może być także złożone w sposób dorozumiany, co też nastąpiło w okolicznościach niniejszej sprawy poprzez:
-
doręczenie powodom rachunku nr (...) z dnia 26 lipca 2021 roku wskazującego określony tytuł i określoną wysokość wierzytelności przysługującej pozwanej;
-
faktyczne zaksięgowanie nadpłaty (571,87 zł) stanowiącej wierzytelność powodów (powstałej na rachunku eksploatacyjnym powodów)
o czym powodowie powzięli wiadomość nie później niż z dniem otrzymania kartoteki rocznej zaktualizowanej na dzień 6.09.2021 r.
art. 22 ust. 1 i 2 u.w.l. poprzez błędne przyjęcie, że dla zarachowania nadwyżki dokonanej przez właściciela lokalu bądź potrącenia, konieczna jest uchwała Wspólnoty, w sytuacji gdy są to czynności zwykłego zarządu, które zarząd podejmuje samodzielnie
3. naruszenie przez Sąd przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a to:
art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 386 § 4 k.p.c. polegające na pominięciu przez Sąd I instancji wniosków o przeprowadzenie dowodów z zeznań zgłoszonych przez pozwaną świadków, dowodu z przesłuchania stron oraz dowodu z opinii biegłego oraz dowodu z dokumentu jako nieistotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, co skutkowało nieprzeprowadzeniem przez Sąd postępowania dowodowego w pełnym zakresie, a w konsekwencji nierozpoznaniem istoty sprawy
art. 205 3 § 5 k.p.c. poprzez bezzasadny zwrot pisma przygotowawczego w sytuacji, gdy pismo to zostało złożone w odpowiedzi na pismo powodów z dnia 6 czerwca 2022 r., zawierało argumentację prawną w tym dotyczącą zarachowania oraz potrącenia a nadto zawierało wnioski dowodowe w zakresie przeprowadzenia dowodu z dokumentu w postaci faktury VAT nr (...) z dnia 7 kwietnia 2021 roku wraz z adnotacją i podpisami M. L. oraz I. K., których potrzeba powołania powstała w zw. z twierdzeniami powodów z powołanego wyżej pisma, co miało wpływ na rozstrzygnięcie.
W konkluzji strona apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a także zasądzenie na rzecz pozwanej od powodów kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, wedle norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Pozwana w apelacji wniosła również o dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd odwoławczy dowodu z dokumentu na fakt, obciążenia powodów kosztami w wysokości 500 zł tytułem odszkodowania za dodatkowe sprzątanie przez pozwaną Wspólnotą, reprezentowaną przez dwóch członków zarządu w osobie M. L. oraz I. K., złożenia przez Wspólnotę skutecznego oświadczenia o potrąceniu wierzytelności. Apelująca wskazała, iż możliwość złożenia w/w wniosku dowodowego powstała dopiero na etapie postępowania odwoławczego, albowiem Sąd I instancji nie przeprowadził pełnego postępowania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jako bezzasadna nie zasługiwała na uwzględnienie.
Na wstępie wskazać trzeba, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, zaś zgodnie z art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W dalszej kolejności podkreślenia wymaga, że składana w tym postępowaniu apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (zob. uzasadnienie uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31.01.2008 r., III CZP 49/07). Koncepcja apelacji ograniczonej zakłada, że sąd odwoławczy nie rozpoznaje sprawy ponownie w granicach zaskarżenia, ale bada zgodność orzeczenia z dostępnym materiałem procesowym. Sąd II instancji koncentruje się na zaskarżonym orzeczeniu i ocenie jego poprawności.
Sąd Okręgowy pominął dowód z dokumentu, o którego dopuszczenie wniosła pozwana w apelacji, gdyż był spóźniony. W ocenie Sądu skarżąca nie udowodniła, iż potrzeba powołania się na niego wynikła dopiero po zakończeniu postępowania przed Sądem I instancji. Za nowe fakty i dowody w rozumieniu art. 381 k.p.c. należy uznać takie, które nie istniały wcześniej lub o których istnieniu stronie nie było wiadomo w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji. W świetle uregulowań art. 381 k.p.c., strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym nowe fakty lub dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona powinna przynajmniej uprawdopodobnić wystąpienie okoliczności, o których mowa w art. 381 k.p.c. dotyczyły zdarzeń, które zaistniały po wydaniu orzeczenia przez sąd I instancji, a więc ich powołanie w tamtym postępowaniu nie było możliwe (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 12 lutego 2019 roku, I AGa 317/18, publ. LEX nr 2693434). W niniejszej sprawie pozwana nie uprawdopodobniła, by konieczność dopuszczenia wskazanego w apelacji dowodu z dokumentu wystąpiła dopiero po wydaniu wyroku przez Sąd I instancji. Strona mogła zgłosić wskazany dowód na każdym etapie postępowania pierwszoinstancyjnego. Co więcej, w apelacji nie wskazano o jaki dowód z dokumentu chodzi, jednakże mając na względzie, że pozwana do apelacji załączyła fakturę VAT należy domniemywać, że to właśnie ów dokument miał być dowodem, o którego przeprowadzenie strona wnosiła, a dowód ten został już przedstawiony w postępowaniu przed Sądem Rejonowym. Jednocześnie należy mieć na względzie, że potrzeba powołania nowego dowodu nie może być reakcją na niekorzystne dla strony rozstrzygnięcie. Z tych przyczyn wniosek pozwanej nie mógł zostać uwzględniony.
Z uwagi na fakt, iż pozwana sformułowała w apelacji zarzuty dotyczące naruszenia zarówno norm prawa materialnego, jak i norm prawa procesowego, w pierwszej kolejności należy odnieść się do przypisywanego Sądowi I instancji uchybienia natury procesowej, gdyż wnioski w tym zakresie mogą determinować kierunek dalszych rozważań.
Zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 386 § 4 k.p.c. nie jest trafny.
Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że wnioskowane przez pozwaną dowody zostały powołane by wykazać okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia w sprawie bądź takie, które były bezsporne. Mając na uwadze, że powodowie dochodzili roszczenia, wskazując, że pozwana działała bez podstawy prawnej, istotnym dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie było ustalenie, czy pozwana miała podstawy do dokonania potrącenia. Irrelewantne z punku widzenia rozstrzygnięcia pozostają kwestie zasadności zlecenia firmie sprzątającej dodatkowej usługi w postaci sprzątania klatki schodowej po remoncie lokalu powodów, jak i zasadności obciążenia tymi kosztami powodów. Również kwestie wysokości usługi nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie.
W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie doszło do nierozpoznania istoty sprawy.
Pojęcie „istoty sprawy”, o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c., dotyczy jej aspektu materialno-prawnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że do nie rozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie Sądu I instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy. W szczególności chodzi zaś tutaj o różnego rodzaju zaniedbania, które w ogólnym rozrachunku polegają na zaniechaniu zbadania materialnej podstawy żądania albo pominięciu merytorycznych zarzutów stron przy jednoczesnym bezpodstawnym przyjęciu, że istnieje przesłanka materialno-prawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 1936 r., C 1839/36, Zb. Orz. 1936, poz. 315; postanowienia SN z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, opubl. OSNC Nr 1/1999 poz. 22; z dnia 15 lipca 1998 r., II CKN 838/97, opubl. baza prawna LEX Nr 50750; z dnia 3 lutego 1999 r., III CKN 151/98, opubl. baza prawna LEX Nr 519260 oraz wyroki SN z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, opubl. OSP Nr 3/2003 poz. 36; z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, opubl. baza prawna LEX Nr 178635.; z dnia 12 listopada 2007 r., I PK 140/07, opubl. OSNP Nr 1-2/2009 poz. 2 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 grudnia 2007 r., I ACa 209/06, opubl. baza prawna LEX nr 516551 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 listopada 2012 r. sygn. I ACa 486/12). Inaczej mówiąc „nierozpoznanie istoty sprawy” oznacza uchybienie procesowe sądu I instancji polegające na całkowitym zaniechaniu wyjaśnienia istoty lub treści spornego stosunku prawnego, przez co rozumie się nie wniknięcie w podstawę merytoryczną dochodzonego roszczenia, a w konsekwencji pominięcie tej podstawy przy rozstrzyganiu sprawy. Oceny, czy Sąd I instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się zaś na podstawie analizy żądań wniosku, stanowisk stron i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia.
Przekładając powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy, wydając zaskarżone rozstrzygnięcie, nie zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania. Sąd Rejonowy, na podstawie przedłożonego przez strony materiału dowodowego, dokonał prawidłowego ustalenia stanu faktycznego na podstawie analizy przeprowadzonych dowodów i zbadał materialną podstawę żądania. Sąd I instancji rozważył wszelkie zarzuty pozwanej oraz przeprowadził kompleksową ocenę materiału dowodowego przedstawionego przez powodów. Sąd Rejonowy słusznie skupił swe rozważania na ustaleniu na jakiej podstawie pozwana Wspólnota Mieszkaniowa pobrała z konta powodów, na którym posiadali nadwyżkę, kwotę 500 zł w związku z usługą sprzątania. Wobec powyższego wskazać należy, że Sąd Rejonowy dokonał zbadania podstawy materialnej żądania i prawidłowej oceny zarzutów merytorycznych.
Nietrafnym jawi się zarzut naruszenia art. 205 3 § 5 k.p.c.
Pozwana, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wniosła zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c., zatem nie może skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez sąd pierwszej instancji przepisom postępowania, dotyczącego wydania postanowienia o zwrocie pisma z dnia 10 października 2022 r.. Pełnomocnik pozwanej był obecny na rozprawie w dniu 13 października 2022 r., złożył zastrzeżeni do protokołu do postanowienia o pominięciu dowodów, wskazując na uchybienie art. 278 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c., jednakże nie kwestionował decyzji Sądu o zwrocie pisma. Wobec powyższego Sąd odwoławczy nie rozpoznał stawianego zarzutu naruszenia art. 205 3 § 5 k.p.c., bowiem zgodnie z art. 162 § 2 k.p.c. pozwany stracił prawo do powoływania się na takie uchybienie w dalszym toku postępowania z uwagi na niezłożenie zastrzeżenia do protokołu.
Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może zostać uwzględnione.
W pierwszej kolejności należy podkreślić, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest zasadny wtedy, gdy sąd ustalił stan faktyczny w oderwaniu od zgromadzonych dowodów (tzw. błąd braku), jak i wtedy, gdy podstawą ustaleń faktycznych uczyniono wprawdzie wszystkie ujawnione w toku rozprawy dowody, lecz dokonano ich nieprawidłowej oceny z punktu widzenia zasad logiki, wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego (tzw. błąd dowolności). Zarzut błędnych ustaleń faktycznych nie jest odrębnym zarzutem apelacyjnym. Błąd w ustaleniach faktycznych nie jest błędem samym w sobie, ale efektem naruszania przez Sąd jakiegoś innego przepisu normującego postępowanie dowodowe – najczęściej art. 233 § 1 k.p.c. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych powinien więc być sformułowany w ten sposób, że najpierw należy wskazać naruszony przepis i sposób jego naruszenia, a dopiero uzasadniając ten zarzut wykazać błędne ustalenie stanu faktycznego jako następstwo tego naruszenia. Rzeczą skarżącego nie jest przedstawienie własnej wersji wydarzeń, lecz wykazanie, iż to Sąd pierwszej instancji błędnie ustalił fakty z punktu widzenia swobodnej oceny dowodów. Błąd w ustaleniach faktycznych jest skutkiem naruszenia przepisów postępowania, gdyż przeprowadzenie postępowania zgodnie ze wszystkimi zasadami i regułami procesu prowadzi do poprawnych (z punktu widzenia procesowego) ustaleń faktycznych.
Mając powyższe na uwadze, należało uznać, iż postawiony przez skarżącą zarzut nie spełniał wskazanych kryteriów, a stanowi jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Pozwana nie wskazała, konsekwencją jakiego naruszenia przepisów było błędne poczynienie ustaleń, a jedynie ograniczyła się do zaprezentowania własnej wersji wydarzeń.
Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego, Sąd odwoławczy uznał za częściowo trafne zarzuty naruszenia art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali oraz art. 451 § 1, 2 i 3 k.c. w zw. z art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali oraz art. 451 § 1, 2 i 3 k.c.
Artykuł 15 ust. 1 u.w.l. wskazuje, iż na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 - każdego miesiąca. Sformułowanie „zaliczki” wskazuje, iż kwoty te powinny być następnie rozliczone z wydatkami. Jeśli okaże się, iż wydatki były większe niż zaliczki, poszczególni właściciele stosownie do swoich udziałów powinni je uzupełnić. Inna natomiast sytuacja powstaje, gdy uiszczone zaliczki przewyższają faktycznie poniesione wydatki. Dysponentem wpłaconych przez właścicieli lokali zaliczek na poczet kosztów zarządu nieruchomością wspólną jest wspólnota mieszkaniowa. Jeżeli wpłacone przez właścicieli zaliczki przewyższają rzeczywiste koszty, nadwyżkę tę właściciele lokali mogą albo zwrócić, albo zaliczyć na poczet zaliczek na okresy następne albo przeznaczyć na fundusz remontowy lub inny wskazany cel. Wspólnota nie ma obowiązku zwrócić nadwyżki zaliczek na poczet kosztów zarządu nieruchomością wspólną poszczególnym właścicielom (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 września 2015 r., VI ACa 1244/14, LEX nr 1950274).
Nadwyżka opłat na utrzymanie nieruchomości wspólnej nie jest przedmiotem współwłasności, to jest własność wspólnoty mieszkaniowej, która może nią dowolnie dysponować, natomiast środki finansowe na opłacenie wydatków związanych z użytkowaniem poszczególnych lokali pozostają własnością członków wspólnoty i - w razie powstania nadwyżki - powinny im być zwrócone. Wspólnota nie może nimi rozporządzać (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 kwietnia 2013 r., VI ACa 1388/12, LEX nr 1362948).
Wobec powyższego wskazać należy, że choć w przypadku nadwyżki opłat na utrzymanie nieruchomości wspólnej zgromadzona kwota stanowi własność wspólnoty, środki finansowe na opłacenie wydatków związanych z użytkowaniem poszczególnych lokali pozostają własnością członków wspólnoty i - w razie powstania nadwyżki - powinny im być zwrócone. W niniejszej sprawie powodowie uiszczali co miesiąc kwoty na rzecz wspólnoty, wskazując, iż stanowią one „czynsz”. Mając na uwadze, że członkowie wspólnoty nie uiszczają czynszu, domniemywać należy, że kwoty te stanowiły wpłaty na poczet wydatków związanych z użytkowaniem zajmowanego przez nich lokalu, co potwierdza również późniejsza zmiana określenia przelewów poprzez wskazanie: koszty eksploatacji mieszkania. Tym samym wskazane kwoty pozostawały własnością współwłaścicieli mieszkania i związane z nimi nadwyżki nie mogły być dowolnie rozporządzane przez pozwaną.
Zgodnie z art. 451 § 1 k.c., dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy należy wskazać, że skoro przy spełnianiu świadczenia powodowie oznaczali cel wpłaty jako czynsz, tj. koszty eksploatacji lokalu, nadwyżki z zaliczek mogły zostać zaliczone jedynie na poczet długów wynikających z eksploatacji mieszkania, tj. opłat eksploatacyjnych i stałych związanych z jego utrzymaniem. Środki te nie mogły zostać zaliczone na poczet długu wynikającego z innej podstawy prawnej.
Zarzut naruszenia art. 498 § 1 k.c. w zw. z art. 499 k.c. nie zasługuje na uwzględnienie.
Instytucja tzw. „potrącenia ustawowego”, uregulowana w przepisach Kodeksu cywilnego, zgodnie z art. 498 k.c., opiera się na założeniu, że w sytuacji, gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikiem i wierzycielem, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Rzeczony przepis wskazuje więc, że by móc mówić o skutecznie dokonanym potrąceniu, powinny zostać spełnione łącznie następujące przesłanki: wzajemność wierzytelności, ich jednorodzajowość, wymagalność i zaskarżalność. Ponadto, w myśl art. 499 k.c., dla skutecznego potrącenia musi zostać złożone drugiej stronie oświadczenie o potrąceniu.
Oświadczenie o potrąceniu jest jednostronnym oświadczeniem woli (art. 499 k.c.), mającym prowadzić do istotnych skutków w sferze majątkowej podmiotów wzajemnie zobowiązanych z potrącanych wierzytelności. Musi być ono zatem sformułowane w sposób jednoznaczny, nie budzący u adresata wątpliwości i nie zmuszający go do czynienia zabiegów interpretacyjnych w celu odtworzenia rzeczywistej woli składającego oświadczenie o potrąceniu (tak wyrok Sądu Apelacyjnego z P. z 14 listopada 2018 r., I ACa 140/18, Legalis nr 2271500).
Zgodnie zaś z art. 499 zd. 1 k.c. potrącenia dokonuje się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Z uwagi na prawną doniosłość oświadczenia o potrąceniu mającego charakter prawnokształtujący, oświadczenia takiego nie można złożyć w sposób dorozumiany, per facta concludentia. W szczególności nie można domniemywać, że zarzut potrącenia został zgłoszony wyłącznie na tej podstawie, że pozwany dłużnik nie uznaje zasadności dochodzonego roszczenia argumentując, iż przysługuje mu wierzytelność z innej czynności prawnej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 lipca 2020 r., V Aga 98/19, Legalis nr 2499457).
Przedkładając powyższe na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że nie doszło do spełnienia przesłanek potrącenia. W pierwszej kolejności wskazać należy, że powodom nie przysługiwała wobec pozwanej wierzytelność, z którą pozwana mogłaby potrącić swoją wierzytelność z tytułu opłaty za usługę sprzątania, bowiem jak już wyżej wskazano, nadwyżka zaliczek na koszty eksploatacji mieszkania nigdy nie weszła do majątku wspólnoty, pozostając cały czas majątkiem powodów. Po wtóre Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że nawet gdyby takowe wierzytelności istniały, pozwana nie złożyła skutecznego oświadczenia o potrąceniu. W żadnej mierze nie można zgodzić się z pozwaną, co ma swoje odzwierciedlenie w wyżej przytoczonym orzecznictwie, by oświadczenie o potrąceniu mogło zostać złożone w sposób dorozumiany. Z tej też przyczyny zapoznanie się powodów z kartoteką roczną zaktualizowaną na dzień 6.09.2021 r. nie można uznać za chwilę złożenia oświadczenia o potrąceniu, zwłaszcza, że z kartoteki tej nie tylko nie wynika, by do takowego potrącenia doszło, jak również nie można oznaczyć wierzytelności, która została potrącona. W kartotece rocznej widać jedynie w rubryce „nadpłata” obniżenie jej wysokości w lipcu o 500 zł, natomiast w specyfikacji dokumentów w lipcu znajduje się jedynie adnotacja „rachunek” na kwotę 500 zł. Tymczasem, jak słusznie podnosi się w orzecznictwie sądów powszechnych, warunkiem skuteczności przewidzianego w art. 499 k.c. oświadczenia o potrąceniu jest skonkretyzowanie wierzytelności zgłoszonej do potrącenia, a więc przede wszystkim dokładne określenie kwoty pieniężnej, w jakiej ta wierzytelność się wyraża oraz wyrażenie woli potrącenia w sposób kategoryczny, który to warunek w niniejszej sprawie nie został spełniony.
Podkreślenia wymaga również, że pomiędzy powstaniem wierzytelności pozwanej względem powodów, a dokonaniem potrącenia nie zachodzi bliskość czasowa, co tym bardziej przeczy domniemanemu charakterowi jego dokonania. Do powstania wierzytelności z tytułu usługi dodatkowego sprzątania doszło w kwietniu 2021 roku, podczas gdy pozwana potrącenia dokonała w lipcu, zatem po upływie kilku miesięcy. Trudno zatem domniemywać, że potrącona kwota 500 zł wynika właśnie z tej wierzytelności.
W tym stanie rzeczy Sąd odwoławczy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.. Mając na uwadze, iż apelujący przegrał proces, a powodowie ponieśli koszty związane z udziałem w postępowaniu apelacyjnym, należało zwrócić im żądane koszty. Na koszty te złożyły się koszty ustanowienia pełnomocnika w sprawie w kwocie 120 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: