III Ca 2748/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2020-12-29

Sygn. akt III Ca 2748/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 października 2019 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz E. G. kwotę 26.544,14 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od:

a)  kwoty 20.933,40 zł od dnia 4 listopada 2017 r. do dnia zapłaty;

b)  kwoty 5.610,74 zł od dnia 13 sierpnia 2019 r. do dnia zapłaty

2.  o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, ustalając, że powódka wygrała w 100 % i na podstawie art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c. pozostawił szczegółowe ich rozliczenie referendarzowi sądowemu.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 stycznia 2017 r. E. G. jadąc do pracy, podczas wysiadania z autobusu ześlizgnęła się z ośnieżonego stopnia i przewróciła doznając urazu kończyny dolnej prawej. Razem z powódką podróżowała jej współpracownica W. M., która pomogła powódce dotrzeć do miejsca pracy skąd została zawieziona do szpitala. W trakcie przebiegu zdarzenia szkodzącego pojazdem mechanicznym marki M. (...) kierował pracownik Miejskiego Przedsiębiorstwa (...) w Ł. L. M., który nie zauważył by doszło do zdarzenia. W dacie szkody Przedsiębiorstwo korzystało z ochrony ubezpieczeniowej u pozwanego.

W Izbie przyjęć szpitala im. K. po badaniu klinicznym i Rtg rozpoznano u powódki złamanie dwukostkowe i kostki tylnej. Kończynę unieruchomiono w gipsie stopowo-udowym i po wykonaniu kontrolnego Rtg w opatrunku gipsowym, które wykazało ustawienie odłamów bez istotnych przemieszczeń, została ona zwolniona do domu z zaleceniem elewacji kończyny, utrzymania unieruchomienia przez 6 tygodni, wykonywania codziennych iniekcji podskórnych środka przeciwzakrzepowego C. oraz poruszania się o kulach bez obciążania kończyny złamanej.

Dalsze leczenie było prowadzone w przyszpitalnej (...). W dniu 5.02.2017 r. skrócono gips na stopowo-goleniowy. Po kontrolnym Rtg 20.02.2017 r. zdjęto unieruchomienie i zlecono powódce chodzenie o kulach łokciowych z miarkowanym obciążaniem kończyny prawej. Z powodu ograniczenia ruchomości w stawie skokowym od 3.03.2017 r. rozpoczęto rehabilitację. W kwietniu 2017 r. w kontrolnym Rtg stawu skokowego stwierdzono postępujący zrost odłamów i prawidłową kongruencję stawu skokowo - goleniowego. W Rtg prawego kolana wykonanym 3.04.2016 r. z powodu wystąpienia dolegliwości bólowych stwierdzono zmiany zwyrodnieniowe w przedziale przyśrodkowym i zaostrzenie krawędzi stawu rzepkowo-udowego. Zlecono stosowanie O. oraz rozpoczęto kurację preparatem S. (...) mg wspomagającym leczenie zmian zwyrodnieniowych kostno-stawowych. W okresie do końca lipca 2017 r. w przyszpitalnej Poradni (...) wykonano u powódki rehabilitację w 3 cyklach z zastosowaniem ćwiczeń indywidualnych stawu skokowego prawego, lasero- i elektroterapii, masaży wirowych i nauki poprawnego chodu. W dniu 9 maja 2018 r. zakończono u powódki leczenie ortopedyczne.

Z powodu wystąpienia bólów prawego stawu biodrowego oraz utrzymującego się obrzęku obejmującego staw skokowy i goleń powódka ponownie zgłosiła się do (...) 2.10.2017 r.. W Rtg obu stawów biodrowych stwierdzono zmiany zwyrodnieniowe. Utrzymujący się obrzęk całej kończyny dolnej prawej był wskazaniem do skierowania powódki na badanie USG naczyń żylnych w styczniu 2018 r. i konsultacji u chirurga naczyniowego. Leczenie w szpitalnej Izbie Przyjęć oraz ambulatoryjne w poradniach ortopedycznej i rehabilitacji przeprowadzone było w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. W Rtg prawego stawu skokowego i kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego z marca 2018 r. rozpoznano wygojone złamanie kostki bocznej z uszkodzeniem więzozrostu piszczelowo-strzałkowego i poziome ustawienie kości krzyżowej z konfliktem L5/S1. Leczenie powódki przeprowadzono w ramach 182 dni zwolnienia lekarskiego i 3 miesięcy świadczeń rehabilitacyjnych. Po wyczerpaniu zasiłku nie przedłużono z powódką dotychczasowej umowy, była zarejestrowana jako bezrobotna w Urzędzie Zatrudnienia. Od 15.10.2018 r. została zatrudniona na stanowisku brakarki.

Pomocy w czynnościach życia codziennego powódce udzielała jej córka, mąż oraz przyjaciółka B. N.. W okresie 6 tygodni po wypadku powódka wymagała pomocy osób trzecich w wymiarze 4 godzin dziennie. Po zdjęciu unieruchomienia powódka wymagała pomocy w wymiarze 3 godzin dziennie do końca maja 2016 r. Od czerwca do września 2016 r. wymiar pomocy wynosił średnio 1 godzinę dziennie. Powódka od października 2016 r. stała się osobą samodzielną.

W chwili obecnej obwody uda prawej kończyny dolnej są o ok. 1 cm większe od obwodów kończyny dolnej lewej na porównywalnych poziomach. U powódki wystąpiło ograniczenie zgięcia grzbietowego o około 10 stopni w porównaniu do zgięcia grzbietowego stopy lewej. Obecnie powódka skarży się na dolegliwości stawu skokowego prawego występujące po przeciążeniach i przy zmianach pogody oraz obrzęk stawu skokowego i goleni utrudniający korzystanie z obuwia o przedłużonej cholewce. Powódka przed wypadkiem była osobą aktywną, uprawiała sport, chodziła w butach na obcasach. Obecnie powódka wymaga noszenia obuwia, które zapewnia jej odpowiedni komfort podczas chodzenia. Powódka w prawej kończynie dolnej odczuwa dolegliwości bólowe, co wiąże się ze zmianami atmosferycznymi.

Wskutek przedmiotowego zdarzenia powódka z powodu złamania trójkostkowego z częściowym uszkodzeniem więzozrostu piszczelowo-strzałkowego, z ograniczoną ruchomością stawu skokowego w zakresie zgięcia grzbietowego i niewielkim obrzękiem całej kończyny dolnej doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Rokowanie co do stanu zdrowia powódki w związku z przebytym urazem w przedmiotowym wypadku jest umiarkowanie pomyślne. Nie można jednak wykluczyć pourazowego rozwoju zmian zwyrodnieniowych w stawie skokowym.

W związku z farmakoterapią powódka poniosła koszty w wysokości 346,94 zł, na którą złożyły się zakup leku C. 40 ampułek – 45 zł, O. 1 opakowanie koszt 33,99 zł, S. 500 – 5 opakowań po 46,99 zł oraz lek D. – 33 zł.

Pismem z dnia 9 sierpnia 2017 r. powódka dokonała zgłoszenia szkody pozwanemu, który decyzją z dnia 6 października 2017 r. odmówił zaspokojenia zgłoszonych roszczeń. Po ponownym zbadaniu sprawy, pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe pismem z dnia 11 stycznia 2018 r. podtrzymało swoje stanowisko.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo uznać należało za zasadne w całości.

Podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego stanowi przepis art. 435 § 1 k.c., stanowiący, iż prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

W realiach przedmiotowej sprawy spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności pozwanego, gdyż nie ulega wątpliwości, iż powódka poślizgnęła się na śliskiej nawierzchni autobusu należącego do Miejskiego Przedsiębiorstwa (...) w Ł., a następnie upadając na twardą nawierzchnię chodnika doznała szkody w postaci uszkodzeń ciała. W ocenie Sądu strona powodowa zdołała w sposób nie budzący wątpliwości wykazać, iż do zaistnienia szkody doszło w związku funkcjonalnym z ruchem przedsiębiorstwa komunikacyjnego. Należy mieć również na uwadze, iż powołana norma statuuje odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, przejawiającego się już w samej istocie działalności przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody. W realiach przedmiotowej sprawie nie zaistniały żadne tzw. przesłanki egzoneracyjne, które zwolniłyby przedsiębiorstwo od odpowiedzialności deliktowej.

Fakt, że kierowca nie zauważył zdarzenia nie oznacza, że do niego nie doszło, naniesienie zaś śniegu przez innych pasażerów nie wyłącza odpowiedzialności ubezpieczonego, który takie sytuacje winien przewidzieć i przedsiębrać zawczasu odpowiednie środki zaradcze (czystość i odśnieżenie przystanków, samych stopni, odpowiedni materiał antypoślizgowy na schodach uniemożliwiający utrzymywanie się śniegu pomiędzy przystankami itp.).

Określając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia Sąd Rejonowy wskazał, że wskutek zdarzenia szkodzącego powódka doznała złamania trójkostkowego z częściowym uszkodzeniem więzozrostu piszczelowo-strzałkowego, z ograniczoną ruchomością stawu skokowego w zakresie zgięcia grzbietowego. W związku z powyższym odczuwała dolegliwości bólowe, jak również wystąpił u niej zwiększony obrzęk kończyny prawej dolnej w stosunku do kończyny zdrowej. W związku z powyższym zarówno biegły z zakresu rehabilitacji medycznej, jak również ortopedii zgodnie stwierdzili, iż powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Pomimo, iż rokowania na przyszłość są umiarkowanie pomyślne, to nie można wykluczyć pourazowego rozwoju zmian zwyrodnieniowych w stawie skokowym. W związku z powyższym Sąd Rejonowy uwzględnił roszczenie powódki w tym zakresie w całości i zasądził na jej rzecz kwotę 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Kwota ta należycie skompensuje powódce doznaną szkodę niemajątkową, a także nie jest oderwana od poziomu życia pozostałej części obywateli.

Co do roszczenia odszkodowawczego w realiach przedmiotowej sprawy należało rozstrzygnął kwestię skompensowania szkody majątkowej w zakresie skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby w zakresie sprawowania opieki osób trzecich, a ponadto odszkodowania za koszty leczenia powódki.

Powódka wymagała opieki osób trzecich w okresie pierwszych 6 tygodni po wypadku (42 dni) tj. do dnia 16 lutego 2017 r. w wymiarze 4 godzin dziennie. Do końca maja 2017 r. tj. przez kolejne 104 dni – 3 godziny dziennie. W okresie od 1 do 15 czerwca 2017 r. przez 1 godzinę dziennie, zaś w okresie od 16 czerwca 2017 r. do 30 września 2017 roku również przez jedną godzinę dziennie.

Przy przyjęciu stawki godzinowej w wysokości 18,60 złotych łączny koszt opieki osób trzecich nad powódką zamknął się w kwocie 11.197,20 zł.

Ustalając czasokres i koszty sprawowania opieki nad powódką Sąd Rejonowy oparł się na dowodzie z opinii biegłego rehabilitanta. Pominął natomiast w tym zakresie dowód z opinii biegłego ortopedy. Należy podzielić stanowisko strony powodowej, iż wywody biegłego lekarza ortopedy są w tym zakresie nieprzekonujące. Bowiem istnieje tam sprzeczność z punktu widzenia logicznego – biegły w opinii podstawowej stwierdził, iż stan zdrowia powódki nie wymagał korzystania z pomocy osób trzecich. W dalszej kolejności, odwołując się do praktyki orzeczniczej przedsiębiorstw ubezpieczeniowych, przedstawił wyliczenie na pomoc w poszczególnych sprawach życia codziennego. W ocenie Sądu Rejonowego przyjęta przez biegłego ortopedę metodologia budzi wątpliwości, będąc sprzeczną pod względem wewnętrznym w tym zakresie, w związku z czym nie może spełnić minimalnego standardu dowodowego. W konsekwencji należało oprzeć się w tym zakresie na dowodzie z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej.

Nadto Sąd Rejonowy uwzględnił stawkę godzinową (...) w kwocie 18,60 zł/godzinę, albowiem z doświadczenia życiowego wiadomym jest, iż odpowiada ona stawkom rynkowym.

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że biegły rehabilitant przedstawił przekonujące wyliczenie kosztów farmakoterapii powódki. Przyjęta metodologia przedstawionego wyliczenia kosztu zakupu leków, określona na kwotę 346,94 zł jest oparta na szczegółowej analizie zebranego materiału dowodowego z dokumentacji medycznej. Biegły szczegółowo przedstawił czasokresy leczenia powódki, przedstawiając kiedy powódka miała zalecone zażywanie leków oraz jakiego typu leków. W związku z czym opinia biegłego rehabilitanta – jako sporządzona zgodnie ze standardami wiedzy specjalistycznej, znajomością cen rynkowych leków oraz z odwołaniem do doświadczenia zawodowego – nie może budzić wątpliwości. Konstatując Sąd Rejonowy w ramach zasądzonego roszczenia uwzględnił również koszt farmakoterapii w kwocie 346,94 zł.

W konsekwencji, Sąd Rejonowy zasądził łącznie na rzecz powódki od pozwanego kwotę 26.544,14 zł.

Podstawę materialną zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie stanowią przepisy art. 481 § 1 i 2 i art. 817 § 1 k.c..

Powódka w pozwie z dnia 23 lutego 2018 r. dochodziła roszczenia w łącznej kwocie 20.933,40 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 listopada 2017 r. do dnia zapłaty. Sąd Rejonowy miał na uwadze, iż po dokonaniu notyfikacji szkody przez powódkę, pozwany decyzją z dnia 6 października 2017 r. odmówił wypłaty zgłoszonych roszczeń, w związku z czym już wówczas popadł w opóźnienie ze spełnieniem świadczenia. W konsekwencji Sąd Rejonowy zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od pierwotnego roszczenia od dnia 4 listopada 2017 r. do dnia zapłaty. W związku z tym, iż powódka zmodyfikowała powództwo w ten sposób, że rozszerzyła je łącznie o kwotę 5.610,74 zł, Sąd Rejonowy zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pisma modyfikującego powództwo pierwotne tj. od dnia 13 sierpnia 2019 r. do dnia zapłaty.

Sąd Rejonowy o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., ustalając, iż powódka wygrała proces w 100 %. Szczegółowe wyliczenie kosztów procesu pozostawiono na podstawie art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c. referendarzowi sądowemu.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona pozwana, zaskarżając go w części, a mianowicie w zakresie:

a) pkt la wyroku - w części zasądzającej kwotę 5.000 zł zadośćuczynienia, tj. ponad kwotę 10.000 zł zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 15.000 zł od dnia 4 listopada 2017 r. do dnia zapłaty;

b) pkt lb wyroku - w części zasądzającej kwotę 5.933.40 zł tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 listopada 2017 r. do dnia zapłaty;

c) pkt lb wyroku - w części zasądzającej kwotę 195.74 zł tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby, tj. ponad kwotę 5.415 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 sierpnia 2019 r. do dnia zapłaty;

d) pkt 2 wyroku - w całości.

Pozwany zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie dokonania wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i ustalenie w sposób sprzeczny z rzeczywistym stanem rzeczy, że powódka wymagała opieki osób trzecich w wymiarze znacząco większym od stwierdzonego przez biegłego ortopedę traumatologa i posłużenie się wartościami wskazanymi przez biegłego rehabilitanta jedynie na tej podstawie, iż wywód biegłego ortopedy w ocenie Sądu był „nieprzekonywujący” w sytuacji gdy biegły jedynie operował innym aparatem pojęciowym od przyjętego przez biegłego rehabilitanta w przypadku opieki sprawowanej przez osoby trzecie, która to okoliczność nie ma wpływu na prawidłowość szacunków;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w postaci wybiórczej oceny dowodu z przesłuchania stron prowadzące do pominięcia podnoszonej przez pozwanego okoliczności przyczynienia się powódki do zwiększenia rozmiaru szkody na skutek niezachowania elementarnych zasad ostrożności w trudnych warunkach pogodowych tj. swoim zaniechaniem Sąd I instancji doprowadził do nieustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów, mających wpływ na wysokość zasadnej kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania,

3.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 6 listopada 2019 r.) poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w postaci wybiórczej oceny dowodu z zeznań świadka i przesłuchania stron prowadzące do nieustalenia istotnego dla rozstrzygnięcia faktu, iż osoby sprawujące opiekę nad powódką nie doznały w związku z powyższym żadnego uszczerbku w majątku ani uszczerbku przekraczającego godzinowo stawkę minimalnego wynagrodzenia za pracę, tj. nie ma podstaw do zasądzenia świadczenia w wymiarze wyższym niż 11 zł/h opieki sprawowanej przez osoby najbliższe

4.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 232 zd. l k.p.c. poprzez przyjęcie w ramach ustaleń faktycznych, iż zasadna jest dochodzona przez powódkę kwota zadośćuczynienia i renty obejmującej koszty opieki sprawowanej przez członków rodziny w sytuacji gdy strona powodowa nie przestawiła żadnych dowodów potwierdzających rozmiar uszczerbku uzasadniający kwotę 15.000 zł zadośćuczynienia ani utraty przez członków rodziny dochodów w związku ze sprawowaniem nad nią opieki, tj. nie sprostała ciężarowi udowodnienia faktów, z których chciała wywieść skutki prawne;

5.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 445 § 1 k.c. przez błędną wykładnię pojęcia „suma odpowiednia” skutkującą przyznaniem na rzecz powódki kwoty rażąco zawyżonej w stosunku do doznanej krzywdy, w tym rozmiaru doznanego uszczerbku na zdrowiu, w szczególności biorąc pod uwagę orzecznictwo w sprawach zbliżonych;

6.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 444 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące zasądzeniem kwoty renty z tytułu zwiększonych potrzeb obejmującej koszty opieki sprawowanej przez osoby trzecie w rażąco wygórowanej kwocie stanowiącej pochodną zastosowanej stawki godzinowej 18,60 zł właściwej dla profesjonalistów podczas gdy opiekę nad powódką sprawowali nieprofesjonaliści, dla których w razie występowania utraty przez nich dochodów zasadnym jest stosowanie co najwyżej stawki godzinowej właściwej dla minimalnego wynagrodzenia za pracę;

7.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 444 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące zasądzeniem kwoty odszkodowania w rażąco wygórowanej kwocie stanowiącej pochodną uznania za zasadny zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby trzecie w sytuacji gdy ze zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego nie wynika, iż osoby sprawujące opiekę nad powódką w związku z opisaną aktywnością utraciły jakikolwiek dochód;

8.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 481 k.c. w zw. z 817 § 1 k.c. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie za okres poprzedzający datę wyrokowania z pominięciem dyrektywy, że w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o:

1.  zmianę rozstrzygnięcia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części,

2.  rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I oraz II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.

Przechodząc do oceny zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności należy wskazać, że zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne.

Za bezzasadne należy uznać zarzuty apelacji kierowane przez skarżącego wobec poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, w szczególności zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c..

Zgodnie z powyższym przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zdaniem Sądu Okręgowego, ocena materiału dowodowego przeprowadzona przez Sąd I instancji nie narusza granic swobodnej oceny dowodów, wyznaczonej dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. nie jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania, czy doświadczenia życiowego i mieści się w ramach swobody sądu (por. też Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. III CKN 4/98). Przypomnieć należy, że jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, chociażby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego udałoby się wysnuć wnioski odmienne. Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może też polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99, i w wyroku z dnia 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpatrywanej sprawy należy stwierdzić, że wbrew wywodom skarżącego w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy zaprezentowany przez strony reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników i nie naruszył przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c., a przeprowadzona przez ten Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna, spójna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego.

Przechodząc do kwestii szczegółowych należy wskazać, że głównym zarzutem dotyczącym ustaleń faktycznych jest zarzut dotyczący błędnego, według skarżącego, ustalenia przez Sąd Rejonowy zakresu koniecznej powódce pomocy osób trzecich. Niewątpliwie ustalenie tego faktu wymagało wiadomości specjalnych a w konsekwencji sięgnięcia po dowód z opinii biegłych. Sąd Rejonowy przeprowadził na tę okoliczność dowody z opinii biegłych ortopedy i rehabilitanta. Konkluzje obu tych opinii odbiegają od siebie, toteż Sąd Rejonowy dokonał ich oceny.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że dowód z opinii biegłego co do zasady podlega ocenie zgodnie z zasadami określonymi w art. 233 k.p.c. (a więc w kontekście całokształtu materiału procesowego), oczywiście przy uwzględnieniu specyfiki opinii biegłego wynikającej z normy art. 278 k.p.c. Rzecz jasna, w przypadku dowodu z opinii biegłych Sąd nie dokonuje oceny tego dowodu w takim zakresie, w jakim wkraczałby w kompetencje merytoryczne biegłego.

Sądowa ocena dowodu z opinii biegłego polega w pierwszej kolejności na kontroli kompletności wynikających z materiału procesowego przesłanek, jakie biegły powinien wziąć pod uwagę przedstawiając swoją opinię a także spójności logicznej i przejrzystości wywodu oraz zgodności wniosków opinii z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego.

Dowód z opinii biegłego jest dowodem o tyle specyficznym, że jego zasadniczym celem jest dostarczenie Sądowi tzw. wiadomości specjalnych (art. 278 k.p.c.) a więc informacji naukowych lub dotyczących wiedzy technicznej (branżowej), przekraczających swym zakresem zasób wiedzy powszechnej. Dowód z opinii biegłego ma więc dostarczyć Sądowi wiedzy niezbędnej dla właściwej oceny materiału procesowego przedstawionego przez strony (w tym zwłaszcza innych dowodów) z perspektywy odpowiedniej dziedziny nauki lub techniki. Jak wskazano, dowód ten podlega ocenie na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., przy czym z uwagi na opisaną swoistość tego środka dowodowego, w orzecznictwie wypracowano szczególne kryteria jego oceny. Wskazuje się zatem jednolicie, że opinia nie może podlegać ocenie Sądu w warstwie dotyczącej przedstawionych poglądów naukowych lub dotyczących wiedzy specjalistycznej nawet jeśli członkowie składu orzekającego taką wiedzę posiadają. Ocenie podlega wyłącznie zgodność z materiałem procesowym przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność i spójność wywodu i wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego.

Nadaje to pierwszorzędne znaczenie, przy jego ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego. Gdy więc sąd zleca biegłemu wydanie opinii musi mieć na względzie to, czy dysponuje on wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiadomości specjalne mogą wynikać zarówno z przygotowania teoretycznego, jak i wykonywanej w danej dziedzinie pracy i nabytych stąd umiejętności oceny występujących tam zagadnień. Nie przesądza jednak kwalifikacji na biegłego sam fakt, że dana osoba pracuje lub pracowała na określonym stanowisku, lecz decydują o nich posiadane wiadomości i praktyczne doświadczenie w danej dziedzinie. Biegli wydający opinie w niniejszej sprawie posiadają niezbędny zakres wiadomości specjalnych.

Prawidłowo jednak Sąd Rejonowy stwierdził, do czego był w pełni uprawniony, że wywód opinii biegłego rehabilitanta jest logiczny, stanowczy i zgodny z zasadami wiedzy powszechnej. W swoich opiniach biegły odpowiedział na wszystkie pytania postawione w tezie dowodowej zakreślonej postanowieniami Sądu Rejonowego. Z kolei zgodzić należy się również z Sądem Rejonowym, że wywód opinii biegłego ortopedy co do zakresu niezbędnej powódce pomocy osób trzecich jest nielogiczny i wewnętrznie sprzeczny, nie może więc stanowić podstawy ustaleń faktycznych w tym zakresie. Nie sposób nie zauważyć, że biegły ortopeda stwierdza w treści swej opinii, iż żadna pomoc nie była powódce potrzebna po czym na koniec swych rozważań w tym temacie konkluduje, że jednak wymagała opieki ze strony osób trzecich w wymiarze 4 godzin dziennie przez okres 8 tygodni, którą to refleksję poprzedzały szacunkowe wskazanie ilości czasu potrzebnej na konkretne czynności w jakich opiekun zwyczajowo pomaga poszkodowanemu, przy czym biegły posiłkował się szablonami przyjmowanymi przez ubezpieczycieli.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności zarzuty kierowane przez stronę pozwaną wobec oceny opinii biegłych dokonanej przez Sąd Rejonowy muszą być uznane za chybione.

Wskazać także należy, że Sąd nie jest obowiązany dążyć do sytuacji, aby opinia biegłego przekonała strony sporu. Wystarczy zatem, że opinia jest przekonująca dla sądu, który wiążąco ocenia, czy biegły wyjaśnił wątpliwości zgłoszone przez stronę.

Idąc dalej bez znaczenia dla oceny prawidłowości zaskarżonego wyroku pozostają podnoszone przez skarżącego zastrzeżenia dotyczące nieustalenia przez Sąd Rejonowy tego, czy osoby sprawujące opiekę nad powódką doznały w związku z powyższym uszczerbku w majątku ani uszczerbku przekraczającego godzinowo stawkę minimalnego wynagrodzenia za pracę. Wbrew twierdzeniom skarżącego okoliczności te pozostają bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, co zostanie omówione w części rozważań dotyczących stawianych rozstrzygnięciu zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Skarżący stawia również w apelacji zarzut przyczynienia się powódki do zaistnienia szkody i powiększenia jej rozmiaru poprzez niezachowanie elementarnych zasad ostrożności w trudnych warunkach pogodowych.

Zarzut ten musi być uznany za całkowicie chybiony.

Z ustalonego stanu faktycznego, którego skarżący nie zdołał podważyć, wynika bezspornie, że to nie brak zachowania ostrożności po stronie powódki był przyczyną wypadku, a zaniechanie zapewnienia bezpiecznych warunków podróżowania w pojeździe przez przewoźnika, którego ubezpieczycielem jest pozwany. Obowiązek zapewnienia takich warunków obciąża przewoźnika z mocy przepisów art. 776 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (tekst jednolity Dz. U. z 2020 roku, poz. 8), zgodnie z którymi przewoźnik winien zapewnić podróżnym odpowiednie warunki bezpieczeństwa i higieny oraz wygody i należytej obsługi pasażerowi.

Fakt, że w kontrolowanej sprawie pozwany nie zabezpieczył w żaden sposób okolic drzwi i stopni od topiącego się śniegu i lodu w następstwie którego powódka wywróciła się i złamała nogę sprawia, że zaistniały wypadek stanowił jedynie następstwo niedochowania przez przewoźnika powyższych obowiązków, a nie ignorowania „elementarnych zasad ostrożności” przez powódkę, w szczególności, iż skarżący nie precyzuje co dokładnie rozumie pod tym pojęciem i w jaki konkretnie sposób powódka miałaby owe zasady złamać.

Na marginesie jedynie wskazać należy, że pojęcie przyczynienia należy do sfery prawa materialnego, niezrozumiałym jest więc łączenie przez skarżącego powyższej kwestii z zarzutem naruszenia przepisu art. 232 zd. 1 k.p.c.. Tym bardziej, że przepis ten wskazuje, iż strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Zdanie pierwsze powyższego przepisu określa więc obowiązki stron procesu i nie odnosi się do działań Sądu. Tym samym w tej części przepis ten nie może zostać naruszony przez Sąd. Naruszenie tegoż przepisu przez Sąd może polegać jedynie na nieuzasadnionym nieprzeprowadzeniu dowodu z urzędu, tego zaś skarżący nie zarzuca.

Nie naruszył również Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego w zakresie ustalenia zasadności i wysokości należnych powódce roszczeń.

Co do zadośćuczynienia:

Pozwany nieskutecznie kwestionuje naruszenie art. 445 § 1 k.c.. zarzucając zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia w nieodpowiedniej kwocie.

Należy zauważyć, że Sądy dysponują w ramach regulacji zawartej w art. 445 § 1 k.c. swobodą w określaniu wysokości odpowiedniej kwoty należnej pokrzywdzonemu tytułem zadośćuczynienia. Ta swoboda jest jednak limitowana konkretnymi okolicznościami sprawy, rozmiarem krzywdy doznanej przez pokrzywdzonego oraz uwarunkowaniami związanymi z poziomem życia społeczeństwa. Instancja odwoławcza przeprowadzając kontrolę zaskarżonego orzeczenia w zakresie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia ingeruje w sytuacjach, gdy kwota jest rażąco za wysoka lub rażąco za niska, bowiem tylko w takiej sytuacji Sąd II instancji może dokonać stosownej zmiany orzeczenia Sądu I instancji. Korygowanie zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest wówczas i tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono rażąco niskie lub rażąco wygórowane (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 września 1999 r., sygn. akt I CKN 477/98).

Cywilistyczne ujęcie zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. zakłada, iż pełni ono funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej przez poszkodowanego szkody niemajątkowej. Powinna wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek zdarzenia. W konsekwencji sąd meriti, ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia winien uwzględnić wszystkie okoliczności istotne dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, w szczególności takie jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw doznanego uszczerbku niemajątkowego, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa, uczucie smutku, tęsknoty, żalu, utrata wsparcia, niemożność znalezienia się w nowej sytuacji, poczucie sieroctwa oraz inne czynniki podobnej natury. Jednocześnie zadośćuczynienia ma spełnić funkcję kompensacyjną, przyznana bowiem suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, jednakże jego wysokość nie może być dowolna.

Z drugiej strony w orzecznictwo wskazuje na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, co nie może jednak podważać kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia.

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy należy wziąć pod uwagę, że w związku z następstwami obrażeń ciała odniesionymi przez powódkę na skutek przedmiotowego wypadku doznała ona trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5 %. Ten procentowo określony uszczerbek służy jedynie jako pomocniczy środek ustalenia rozmiaru zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005 r., I PK 47/05,) niemniej dopełnia on obrazu krzywdy powódki.

Podkreślić należy, że rokowania powrotu do pełnej sprawności są umiarkowanie pomyślne. Należało ponadto mieć na względzie długotrwały okres rekonwalescencji jaką powódka przeszła od stycznia 2017 r. do maja 2018 r., a więc przez prawie półtora roku, co wskazuje, że doznany uraz był rozległy, wymagał długiego i bolesnego leczenia. Konieczna była również rehabilitacja w trzech cyklach obejmująca laseroterapię, elektroterapię, masaże wirowe i naukę poprawnego chodu po zrośnięciu się złamania. Pomimo leczenia obwód kończyny prawej jest większy od lewej na wysokości urazu, powódka nadal często odczuwa ból na skutek zmian pogody, w ramach leczenia rozpoznano także zachodzące w nodze zmiany zwyrodnieniowe, po wypadku pokrzywdzona musi korzystać z przystosowanego dla niej obuwia, a sam uraz odbił się negatywnie na aktywności ruchowej powódki. Nie sposób pominąć też faktu nieprzedłużenia z powódką umowy o pracę na skutek czego została ona osobą bezrobotną i niewątpliwych negatywnych odczuć psychicznych z tym związanych – brakiem poczucia przydatności społecznej i zawodowej, konieczności szukania zatrudnienia po dojściu do zdrowia.

Zadośćuczynienie przyznawane jest jednorazowo. Dotyczy też doznań psychicznych człowieka, obejmuje ból, cierpienie, tak fizyczne, jak i psychiczne. Dotyczy uszczerbku niewymiernego i nieodwracalnego. Zatem uszczerbku tego nie da się wyrazić i ocenić w sposób wymierny w kwocie pieniężnej. Można to uczynić jedynie w sposób przybliżony. W ocenie Sądu Okręgowego zadośćuczynienie w określonej przez Sąd Rejonowy wysokości uwzględnia obniżenie jakości życia powódki we wszystkich jego płaszczyznach i uwzględnia wszystkie ujemne aspekty z tym związane i w pośredni sposób pozwoli na wyrównanie uszczerbku doznanego przez powódkę.

Uwzględniwszy powyższe dane, należy podzielić ocenę Sądu Rejonowego, że w okolicznościach faktycznych sprawy, adekwatnym do poniesionej przez powódkę krzywdy niemajątkowej jest zadośćuczynienie w kwocie przyznanej przez Sąd pierwszej instancji - 15.000 złotych.

Uzasadnienie zaskarżonego wyroku, w kwestii wysokości zadośćuczynienia, broni się przed zarzutami apelacji mocną argumentacją. Nie ma potrzeby by tę argumentację Sądu Rejonowego powielać, wystarczy odnieść się do niej z aprobatą i stwierdzić, że nie sposób uznać zasądzonej kwoty za nieodpowiednią, a z całą pewnością nie w stopniu uzasadniającym ingerencję Sądu Okręgowego.

Reasumując - uważna lektura motywów zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, iż Sąd Rejonowy orzekając w przedmiocie wysokości zadośćuczynienia kierował się dyrektywami określonymi w art. 445 § 1 k.c. i nadał im właściwe znaczenie.

Co do odszkodowania w zakresie zwrotu kosztów opieki:

Zarzuty kierowane w tym zakresie przez pozwanego sprowadzają się do twierdzenia, że osoby sprawujące opiekę nad powódką nie doznały żadnego uszczerbku w majątku ani uszczerbku przekraczającego godzinowo stawkę minimalnego wynagrodzenia za pracę, w związku z czym nie ma podstaw do zasądzenia z tytułu sprawowanej opieki odszkodowania, a w każdym razie według stawki wyższej niż 11 zł/h.

Zarzuty te są bezpodstawne.

Sąd Okręgowy akceptuje w pełni utrwalony w orzecznictwie pogląd zgodnie z którym poszkodowany, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, może domagać się na podstawie art. 444 § 1 k.c. odszkodowania z tytułu kosztów opieki sprawowanej nad nim nieodpłatnie przez osoby bliskie. Szkodą przy kosztach opieki innych osób jest sama konieczność zapewnienia opieki, nie jest konieczne, aby poszkodowany rzeczywiście opłacił koszty tej opieki, stanowią one bowiem element należnego odszkodowania nawet jeśli opieka była sprawowana nieodpłatnie przez członków rodziny. Wysokość zasądzonego z tego tytułu odszkodowania nie może przekroczyć wartości rynkowej sprawowanej opieki, tj. wynagrodzenia osoby mającej odpowiednie kwalifikacje do jej wykonywania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 14 lutego 2019 r., I ACa 43/18, Lex nr 2637220, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2020 roku, III CZP 31/19, opublikowana w Biul. SN 2020 nr 7-8). Roszczenie poszkodowanego nie ma charakteru regresowego i nie zależy od poniesienia wydatków, a jedynie od uznania, że były one konieczne (zobacz wyrok Sądu Najwyższego z 8 lutego 2012 sygn. V CSK 57/11).

Wobec powyższego słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że wysokość stawki odszkodowania winna zostać ustalona w oparciu o stawkę godzinową (...) Komitetu Pomocy (...), która odpowiada stawkom rynkowym na terenie miasta w tym zakresie.

Sąd Okręgowy nie znalazł również podstaw do przyjęcia nieprawidłowości rozstrzygnięcia o świadczeniach ubocznych od zasądzonego zadośćuczynienia, gdyż nietrafne okazało się stanowisko pozwanego, jakoby zasądzenie odsetek od przyznanego powódce świadczenia w okolicznościach niniejszej sprawy nie mogło nastąpić za okres wcześniejszy względem daty wyrokowania.

Nie ulega wątpliwości, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.). Zasądzenie odsetek od dat przyjętych w zaskarżonym wyroku było uzasadnione, tym bardziej, że Sąd Okręgowy w niniejszym składzie podziela pogląd, zgodnie z którym jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia lub odszkodowania w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści ze świadczeń, jakie mu się należą już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie tych świadczeń należnych uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu, na co powołuje się także apelujący. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10).

Finalnie wobec bezzasadności apelacji i przytoczonych w niej argumentów, Sąd Okręgowy oddalił rzeczoną apelację, na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, obciążając nimi stronę pozwaną jako przegrywającą postępowanie apelacyjne.

Zasądzona z tego tytułu suma 1.800 złotych ustalona została w oparciu o przepisy § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U.2015.1800 ze zm.).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika powódki i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności fakt, iż w toku postępowania apelacyjnego nie było prowadzone postępowanie dowodowe, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika powódki w wysokości innej niż minimalne, przewidziane przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Głowacka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: