V Ka 628/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2019-07-22
Sygn. akt V Ka 628/19
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Kutnie wyrokiem z dnia 12 marca 2019 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II W 364/18, M. W. (1) obwinionego o to, że w okresie od miesiąca lutego 2017 r. do dnia 13 lutego 2018 roku w miejscowości S. 7a, gm. K. w celu dokuczenia, złośliwie zgłaszał interwencję Policji oraz kontrole z Urzędu Gminy w K. informując o nieprawidłowościach dotyczących korzystania z pieca centralnego ogrzewania tj. palenie w nim śmieci przez J. i A. W., czym złośliwie niepokoi w/w, to jest o czyn z art. 107 k.w.
1. uznał za winnego dokonania zarzucanego mu czynu, czym M. W. (1) wyczerpał dyspozycję art. 107 k.w. i za to, na podstawie art. 107 k.w. w zw. z art. 24 § 1 k.w. wymierzył mu karę grzywny w kwocie 300 złotych,
2. zasądził od M. W. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 120 złotych tytułem kosztów sądowych, zwalniając go z obowiązku ich uiszczenia w pozostałej części.
Powyższy wyrok zaskarżył apelacją obwiniony M. W. (1).
W apelacji obwiniony w 7 punktach przedstawił własny punkt widzenia w kontekście zebranego w sprawie materiału dowodowego, jego oceny oraz poczynionych ustaleń faktycznych (k. 78). Treść przedmiotowego pisma pozwala uznać, iż obwiniony zarzucił wyrokowi:
a. obrazę przepisów postępowania, w szczególności art. 7 k.p.k., poprzez dokonanie błędnej, dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, nieuzasadnionym daniem wiary zeznaniom świadków A. W., J. W., R. K., jak też odmowie wiarygodności wyjaśnieniom obwinionego i zeznaniom świadka D. J., przy jednoczesnym braku prawidłowej oceny dowodów w postaci załączonych do sprawy zdjęć oraz wyników interwencji Policji,
b. błąd w ustaleniach faktycznych, mogący mieć wpływ na treść orzeczenia, a polegający na dokonaniu nieprawidłowych ustaleń faktycznych wskazujących na dopuszczenie się przez obwinionego przypisanego mu czynu.
W złożonej apelacji M. W. (1) nie sprecyzował wniosków końcowych środka odwoławczego, ale jak należy wnosić, domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i uniewinnienia go od dokonania zarzucanego mu czynu.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obwinionego M. W. (2) nie jest zasadna i jako taka nie zasługuje na uwzględnienie.
Złożona przez obwinionego apelacja w ogóle nie zawierała podstawowych elementów wymaganych od środka odwoławczego. Z jej treści nie wynikało nawet w jakiej części został zaskarżony wyrok Sądu I instancji, nie stawiała żadnych zarzutów pod adresem zaskarżonego orzeczenia, jak również nie zawierała wniosków końcowych. Oczywistym jest, że tej treści apelacja obwinionego, odczytywana wprost, nie mogła spowodować jej uwzględnienia, gdyż była nad wyraz gołosłowna.
Niezależnie jednak od powyżej wskazanych aspektów, Sąd dokonał kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku w całości. Nie ulega wątpliwości, iż na skutek zaistniałej w sprawie sytuacji kwestią, która wymagała w szczególności kontroli odwoławczej – w świetle złożonej apelacji – był sposób dokonania przez Sąd meriti oceny zebranych w sprawie dowodów oraz sposób dokonania ustaleń faktycznych, w kontekście przypisanego M. W. (1) czynu. Logiczna analiza złożonej przez obwinionego apelacji prowadzi do wniosku, że to właśnie te elementy stanowią jej istotę i zmierzają do podważenia prawidłowości dokonanej przez Sąd I instancji oceny zebranych w sprawie dowodów, a w konsekwencji do zakwestionowania prawidłowości poczynionych przezeń ustaleń faktycznych.
Warto tu zasygnalizować wypracowane przez lata w orzecznictwie i doktrynie uwagi odnośnie wymogów, jakie muszą być spełnione, aby można było mówić o prawidłowości dokonanej w sprawie oceny dowodów oraz poczynionych ustaleń faktycznych, a przez to również, by wyrok Sądu I instancji mógł być uznany za prawidłowy, w kontekście treści zgromadzonych w sprawie dowodów.
Dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne muszą opierać się na konkretnie wskazanych i precyzyjnie określonych dowodach. W tym aspekcie niezbędne jest przeprowadzenie wszechstronnej analizy zgromadzonych w sprawie dowodów. Sąd rozpoznający sprawę obowiązany jest przeprowadzić analizę wszystkich zebranych w sprawie dowodów, podać przyczyny dania wiary tym, na których oparte zostały ustalenia faktyczne, a także precyzyjnie określić oraz podnieść argumenty przemawiające za odmową dania wiary dowodom przeciwnym. Jak słusznie ujął to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13.05.2008 roku wydanym w sprawie V KK 435/07: „Ustalenia faktyczne tylko wtedy mieszczą się w ramach swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia. Kierując się treścią przepisu art. 7 k.p.k. sąd może dać wiarę określonym zeznaniom świadka, pod warunkiem, że przekonanie swoje w sposób przekonujący uzasadni w konfrontacji z całością dowodów” (LEX nr 398541). Dokonanie pełnej, wszechstronnej i przekonującej analizy zebranych w sprawie dowodów jest niezbędne w każdej sprawie, a już w szczególności, gdy dowody te są sprzeczne, rozbieżne, wzajemnie wykluczające się, niekonsekwentne. W takim wypadku konieczne jest wyjątkowo precyzyjne nie tylko ustalenie stanu faktycznego w sprawie, ale także dokonanie w pełni logicznej i zgodnej z zasadami wiedzy życiowej oceny dowodów potwierdzających, w niebudzący wątpliwości sposób, ustaloną przez ten Sąd wersję przebiegu zdarzenia, jak i odrzucenie wersji przeciwnych (zob. tak też: Sądy Apelacyjne: we W. w wyroku z dnia 14.12.2006 roku, II AKa 333/06 – LEX nr 211745; w K. w wyroku z dnia 9.11.2006 roku, II AKa 161/06 - KZS 2007, Nr 1, poz.48; w K. w wyroku z dnia 19.10.2006 roku, II AKa 145/06 – LEX nr 217105; w L. w wyroku z dnia 9.03.2006 roku, II AKa 36/06 – Prok. i Pr. 2006, Nr 10, poz.18; w Ł. w wyroku z dnia 18.04.2001 roku, II AKa 246/00 – Prok. i Pr. 2002, Nr 10, poz.28).
Należy w pełni podzielić pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w postanowieniu z dnia 01.04.2005 roku w sprawie V KK 360/04, a mianowicie: „Z uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji powinno w sposób klarowny wynikać, iż dokonał oceny wszystkich zebranych dowodów, a także to, które z tych dowodów uznał za wiarygodne, które zaś odrzucił (art. 424 § 1 k.p.k.). Jedynie w oparciu o uzasadnienie odpowiadające tym wymogom można ocenić, czy sąd wypełnił swoim procedowaniem dyspozycje norm art. 92 i art. 410 k.p.k.” (LEX nr 148230). Na tym tle należy podkreślić, iż nie ulega żadnej wątpliwości, że w każdym wypadku Sąd meriti ma obowiązek odnieść się do wyjaśnień oskarżonego i dokonać ich przekonującej i pełnej oceny, jak i dowodów powołanych na obronę oskarżonego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.11.2007 roku, V KK 186/07 – OSN w SK 2007, nr 1, poz. 2669; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9.02.2000 roku, II AKa 211/99 – KZS 2000, nr 4, poz. 46).
Zamykając kwestie sposobu procedowania w sprawie, przeprowadzania dowodów, ich oceny, jak i wyłuszczania tych zagadnień ze sfery faktycznej i motywacyjnej w uzasadnieniu wyroku koniecznie należy podkreślić, iż aby uznać, że nie doszło do naruszenia podstawowych zasad procedury (art. 4, art. 7, art. 410, art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.) niezbędne jest, aby przekonanie o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych:
a) było poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy;
b) stanowiło rozważenie wszelkich okoliczności przemawiających tak na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (oskarżonych);
c) było zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy oraz w logiczny i wyczerpujący sposób uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (tak też Sąd Najwyższy: w postanowieniu z dnia 12.07.2006 roku, II KK 12/06 – LEX 193084; w wyroku z dnia 23.07.2008 roku, IV KK 208/06 – LEX 445353; w wyroku z dnia 28.02.2008 roku, V KK 326/07 – LEX 362203; w postanowieniu z dnia 18.01.2007 roku, III KK 271/06 – OSN w SK 2007, nr 17, poz. 9; w wyroku z dnia 23.07.2003 roku, V KK 375/02 – LEX 80278; Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20.03.2002 roku, II AKa 49/02 – Prok. i Pr. 2004, nr 6, poz. 29).
Sąd podnosi wyżej przedmiotowe okoliczności, aby zobrazować wymogi, jakie stawiane są przed wyrokiem Sądu I instancji (także jego uzasadnieniem zgodnie z treścią art. 424 k.p.k. w zw. z art. 82 § 1 k.p.w.) oraz skutki niespełnienia wskazanych kryteriów, w tym rzutujące na naruszenie innych norm procedury o zasadniczym znaczeniu, choćby art. 7 k.p.k., czy art. 410 k.p.k.
Rozstrzygając kwestię odpowiedzialności karnej obwinionego Sąd Rejonowy winien mieć także w polu widzenia dyrektywę dociekania prawdy oraz zasadę obiektywizmu. Sąd meriti powinien także dążyć do realizacji obowiązku nakładającego na organ procesowy wymóg wyjaśnienia za pomocą możliwych do przeprowadzenia i dostępnych środków dowodowych wszystkich istotnych faktów w obszarze ustaleń, w granicach wyznaczonych skargą, pozwalających na odtworzenie inkryminowanego zachowania w sposób poddający się obiektywnemu i miarodajnemu osądowi, czy rzeczone zachowanie miało charakter bezprawny i zawiniony – podlega subsumcji pod określoną normę ustawy karnej typizującą czyn zabroniony w postaci, którą zarzucono i przypisano, albo przeciwnie, że nie zawiera ono elementów warunkujących odpowiedzialność karną obwinionego, więc pozostaje obojętne z punktu widzenia prawa materialnego.
Wskazane wyżej kwestie mają wprost przełożenie na rozstrzygnięcie jakie winno zapaść w sprawie przed Sądem II instancji.
W odniesieniu do treści zaskarżonego wyroku oraz argumentacji zaprezentowanej w jego uzasadnieniu, podkreślić należy, że Sąd I instancji sprostał stawianym przez wskazane zasady zadaniom. Dokonana przezeń w sposób jasny ocena zebranych w sprawie dowodów jest całkowicie prawidłowa i znajduje pełną ochronę w treści art. 7 k.p.k. Ocena ta jest wszechstronna, staranna, w pełni merytoryczna. Zawiera jasno sprecyzowane argumenty, które doprowadziły Sąd meriti do określonych wniosków co do wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów. Sąd I instancji w ramach tej oceny nie pominął żadnego istotnego ze zgromadzonych w sprawie dowodów. Przeprowadził kompleksową ocenę wyjaśnień obwinionego, zeznań świadków, jak i dowodów o charakterze nieosobowym. Żaden z dowodów nie został w owej ocenie pominięty. Sąd uwzględnił wszelkie dowody, zarówno te przemawiające na korzyść, jak i niekorzyść obwinionego. Posłużył się przy tym logicznymi argumentami, dokonał całkowitego, przekonującego powiązania okoliczności wynikających z poszczególnych dowodów, które łącznie przemówiły za daniem wiary określonym dowodom lub jednoznacznie wykluczyły wiarygodność innych (czy ich fragmentów). Sąd Rejonowy dokonał analizy wyjaśnień obwinionego, jak też zeznań świadków, w tym mających zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia – A. W. i J. W., nie pomijając żadnej ważkiej okoliczności wynikającej z ich treści, w pełni przekonująco argumentując, dlaczego dokonał określonej oceny w kontekście wiarygodności tych dowodów. Stanowisko Sądu I instancji znalazło pełne odzwierciedlenie w treści sporządzonego uzasadnienia wyroku, co wskazuje również na prawidłowość jego sporządzenia.
Analizę argumentów tkwiących u podstawy podniesionych zarzutów odwoławczych, w konfrontacji z rozumowaniem i wnioskami Sądu I instancji, które znajdują odzwierciedlenie w treści orzeczenia o przypisaniu obwinionemu winy i sprawstwa wykroczenia z art. 107 k.w., należy poprzedzić ogólniejszej natury uwagą, a mianowicie, że zarzuty te i wspierające je motywy w istotnej dla rezultatu badawczego sferze nie wykraczają poza własną wersję przebiegu zdarzenia, przedstawioną uprzednio w złożonych przez obwinionego wyjaśnieniach, a w konsekwencji również w apelacji. Stanowisko obwinionego jest dalece subiektywną oceną innych zgromadzonych dowodów, przeciwną do dokonanej przez Sąd meriti, a w konsekwencji tak ujętego odmiennego oglądu tych dowodów skarżący zakwestionował przyjęte ustalenia faktyczne, mające oparcie w tych dowodach, które Sąd orzekający uznał za miarodajne źródło poznania rzeczywistego przebiegu bezprawnego zachowania obwinionego na gruncie zarzucanego mu we wniosku czynu. Innymi słowy, wytykając w apelacji wydanemu w sprawie wyrokowi uchybienia natury procesowej, w podnoszonym zakresie, dotyczące zdaniem skarżącego wadliwie dokonanej oceny zebranego materiału dowodowego, podjęto próbę przeforsowania własnego oglądu tego materiału i to w sposób nie wychodzący poza ramy konkurencyjnej wersji przebiegu zdarzeń, mającej swoje źródło głównie w ostatecznej wersji wyjaśnień obwinionego.
Tymczasem Sąd I instancji poddał wszystkie depozycje dowodowe analizie, w tym poświęcił należytą uwagę badawczą wyjaśnieniom obwinionego, a uznając te wyjaśnienia w konfrontacji z innymi przeciwnymi mu dowodami za niewiarygodne, w granicach sędziowskiej swobody w sposób wyczerpujący i logiczny uzasadnił przywiedzione stanowisko.
Wybór wiarygodnych źródeł dowodowych przynależy do kompetencji sądu, a jego dokonanie pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., jeśli nie jest obarczone dowolnością kryteriów przyjętej oceny, a takowego zarzutu na gruncie tej sprawy nie można postawić sądowi orzekającemu. Odpierając z kolei zarzut uwzględnienia tylko części z całokształtu ujawnionych na rozprawie okoliczności, to jest obciążających obwinionego, dość zauważyć, że przepis art. 410 k.p.k. nie może być rozumiany w ten oto sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Byłoby to wręcz niemożliwe w sytuacjach, gdy z różnych dowodów wynikają wzajemnie sprzeczne fakty. Inaczej mówiąc, nie można skutecznie zarzucać, że niektóre z dowodów nie stanowiły podstawy ustaleń, jeśli sąd orzekający je rozważył i ocenił ich znaczenie w sposób przewidziany w art. 7 k.p.k.
Przełamanie zasady domniemania niewinności obwinionego i przypisanie mu zarzucanego wykroczenia, znajduje stanowcze oparcie w tych dowodach, które Sąd orzekający uznał za wiarygodne z trafnie wykazanych przyczyn motywujących taką ocenę. To, że z ostatecznej relacji obwinionego można wysnuć konkurencyjną wersję, na której de facto wspiera się istota zarzutów odwoławczych w apelacji obwinionego, nie oznacza, że to ona jest prawdziwa w sytuacji, gdy sąd orzekający nie pominął jej w obszarze analizy, ale po wnikliwym zbadaniu doszedł do przekonująco uzasadnionej konstatacji, że jest ona niezgodna z rzeczywistością. Zastrzec też trzeba, że tylko wówczas, gdy z zebranego materiału dowodowego wynikałyby różne wersje, ale żadnej z nich nie dawałoby się wyeliminować w drodze dostępnej weryfikacji, można by mówić o nie dających się usunąć wątpliwościach, które powinny być wtedy rozstrzygane na korzyść obwinionego w sferze ustaleń. W realiach rzeczonej sprawy taka sytuacja, mająca prowadzić do uniewinnienia obwinionego od popełnienia zarzucanego mu czynu, nie zaistniała.
W treści apelacji skarżący nie zawarł żadnych przekonujących argumentów, które mogłyby podważać prawidłowość dokonanej oceny materiału dowodowego przez Sąd Rejonowy. Wszelkie uwagi obwinionego odnoszące się do zebranego materiału dowodowego i istoty sprawy, zostały przez Sąd meriti zauważone i rozważone. Skarżący zaś koncentruje się na szeregu okolicznościach ubocznych i nieistotnych z punktu widzenia meritum zdarzenia.
W niniejszej sprawie poza sporem jest fakt dokonywania przez obwinionego szeregu zgłoszeń na Policję, a także do Urzędu Gminy w K., iż A. i J. W. spalają w piecu c.o. różnego rodzaju niedopuszczalne odpady. Jest także oczywistym, że przeprowadzone interwencje oraz kontrole nie potwierdziły prawdziwości stawianych przez obwinionego zarzutów małżonkom W.. Wskazane zgłoszenia miały miejsce w latach 2016 – 2018, przy czym w 2016 roku było 5 tego typu zgłoszeń i w żadnym z tych przypadków nie doszło do potwierdzenia prawdziwości zarzutów stawianych przez obwinionego. Z treści zgromadzonych w sprawie dowodów wynika również wprost, że na posesji małżonków W. zainstalowany jest miałowy piec c.o. Nie ulega również wątpliwości, co potwierdzają zgromadzone w sprawie dowody w postaci zdjęć, zeznań świadków D. J., A. W., J. W., iż po rozpaleniu w tym piecu dochodzi do zadymienia. Jak zostało to wskazane wyżej, okoliczności tej nie kwestionują nawet sami pokrzywdzeni. W tym jednak zakresie od razu podkreślić wypada, że taka jest niestety specyfika pieców miałowych, co wynika z rodzaju i charakteru samego pieca, ale także cech używanego do spalania surowca. Miał węglowy nie jest surowcem, co do którego da się przyjąć, iż jest to produkt wysokiej jakości w kontekście ochrony środowiska. Palenie miałem węglowym zawsze negatywnie wpływa na jakość powietrza i rzutuje na jego zanieczyszczenie. Rzecz jednak w tym, że takie zachowanie i wykorzystanie tego typu surowca przez pokrzywdzonych jest prawnie dopuszczalne. Obwiniony niewątpliwie również miał świadomość i wiedzę w zakresie efektów i skutków palenia miałem węglowym. Teza ta jest w pełni uprawniona, skoro obrońca obwinionego w toku rozprawy odwoławczej odwołał się do informacji medialnych w kontekście ochrony powietrza (środowiska) istniejących po stronie M. W. (1). To właśnie w tych informacjach przekazywanych w mediach w szeroki i jednoznaczny sposób przekazywane były informacje o skutkach opalania domostw węglem (a już w szczególności miałem węglowym), negatywnego wpływu tego typu działań na środowisko (tworzenie się smogu). Jednoznacznym przykładem takich elementów były informacje szeroko eksponowane w mediach w kontekście zanieczyszczenia powietrza w K., powstałych właśnie na skutek masowego używania pieców węglowych. Skoro więc obrońca obwinionego odwołuje się do świadomości i wiedzy M. W. (1) pochodzącej z mediów, to z całą pewnością obwiniony miał również tego typu wiedzę i świadomość w zakresie skutków używania pieców c.o. opalanych węglem, czy miałem węglowym.
Jednocześnie jest oczywistym, że w 2016 roku obwiniony dokonał 5 zgłoszeń o domniemanym spalaniu niedozwolonych odpadów przez małżonków W.. Wszystkie te zgłoszenia okazały się niezasadne. Uwzględniając te okoliczności, jak również podnoszone wyżej kwestie rzutujące na ocenę wiedzy i świadomości obwinionego, należało zasadnie przyjąć, że jego tożsame zachowania w 2017 roku i w 2018 roku przybrały formę złośliwego niepokojenia pokrzywdzonych. Obwiniony dokonując bowiem kolejnych niezasadnych zgłoszeń miał świadomość ich nieprawdziwości i niezasadności, co zresztą znajdowało potwierdzenie w kolejnych interwencjach i kontrolach wykazujących nieprawdziwość twierdzeń (zgłoszeń) M. W. (1). W takiej sytuacji, obwiniony czynił to w celu dokuczenia pokrzywdzonym, złośliwie zgłaszał kolejne interwencje na Policji oraz w Urzędzie Gminy w K., aby dokuczyć pokrzywdzonym, zakłócać ich spokój, niepokoić ich. Jednocześnie po każdym takim zgłoszeniu, co następowało stosunkowo często i o różnych porach, głównie w późnych godzinach wieczornych, obwiniony ukrywał się. W wypadku żadnej z tych zgłoszonych i przeprowadzonych interwencji, choć obwiniony sam je zgłaszał, nie pojawił się na miejscu, ukrywał się w domu. Daje to również obraz postawy obwinionego, pozwalając dokonać oceny, iż zachowania te miały na celu złośliwe dokuczenie pokrzywdzonym, niepokojenie ich, były podbudowane negatywnymi emocjami.
W kontekście tych okoliczności równie ważkim jest fakt, że żaden obiektywny dowód, w tym liczne interwencje i kontrole, nie potwierdził prawdziwości twierdzeń obwinionego. Skoro doszło do takiej sytuacji, a zgłoszenia, zaś na ich skutek interwencje i kontrole, były liczne, ocena zachowania obwinionego musi prowadzić do konkluzji o jego umyślnym działaniu w celu niepokojenia pokrzywdzonych, dążenia do spowodowania po ich stronie przykrości, złośliwego dokuczenia poprzez tego typu zachowania i postawę prezentowaną przez M. W. (1). Jasno należy wskazać, że zgromadzone w sprawie dowody oraz okoliczności z nich się jawiące są w tym zakresie jasne, spójne i nie budzą wątpliwości w kontekście słuszności prezentowanego rozumowania.
Reasumując podniesione wyżej okoliczności, nie ulega wątpliwości, że zarzuty zawarte w apelacji oraz szczegółowo podnoszone w ich ramach okoliczności, są niezasadne. Nie znajdują one podstawy faktycznej i dowodowej, rażą dowolnością, sprzecznością z treścią zebranych w sprawie dowodów oraz zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a przez to nie mogą być zaakceptowane.
Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku doprowadziła do uznania, że Sąd Rejonowy dokonał w sprawie pełnej i prawidłowej oceny wiarygodności zebranych dowodów. Nie umknęły ocenie Sądu Rejonowego żadne dowody oraz istotne okoliczności wynikające z treści tych dowodów. Sąd meriti dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień obwinionego uczynił to w powiązaniu z treścią innych zgromadzonych w sprawie dowodów. W tożsamy sposób dokonał również analizy i oceny zeznań świadków, jak też innych zgromadzonych w sprawie dowodów. Sąd Rejonowy w sposób jasny i przekonujący przedstawił swoje poglądy i oceny w odniesieniu do dowodów zgromadzonych w sprawie, w tym również wyjaśnień obwinionego i zeznań świadków. Ocena ta jest jasna, przejrzysta, przekonująca, posługuje się logicznymi argumentami. Uwzględnia ona wszelkie wymogi w kontekście kwestii odnoszących się do treści art. 7 k.p.k., czy też art. 410 k.p.k., które wyżej zostały omówione przez Sąd. Podkreślenia wymaga również to, że dokonana przez Sąd meriti ocena dowodów jest faktycznie prawidłowa, spójna, opiera się na daleko idącej ostrożności, dokonana jest z należytą starannością, z powołaniem również dowodów, które potwierdzają określone tezy stawiane przez ten Sąd. W tym zakresie nie sposób postawić Sądowi I instancji jakichkolwiek zarzutów. W złożonej apelacji skarżący również tego nie czyni, w sposób umożliwiający skuteczne podważenie stanowiska Sądu meriti. Z treści apelacji nie wynikają bowiem żadne konkretne argumenty mające wsparcie w konkretnych dowodach, które odnosiłyby się do przedmiotowych zagadnień i skutecznie podważały dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodów zebranych w sprawie, jak i poczynionych na podstawie wiarygodnych dowodów ustaleń faktycznych, które rzeczywiście stanowiłby kompleksowy wywód wsparty logicznie, jawiący się z odniesienia do pełnej gamy zebranego w sprawie materiału dowodowego.
Podsumowując przedmiotowe rozważania Sądu, odnoszące się do omawianych kwestii, jak też uwzględniając treść apelacji należy podkreślić, iż dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zebranych w sprawie dowodów znajduje się pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. Sąd I instancji dokonał ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów. Ocena ich wiarygodności nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest też ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy zostały oparte (poprzedzone) na dowodach ujawnionych w toku rozprawy głównej, obejmujących całokształt okoliczności sprawy. Przekonanie Sądu I instancji o wiarygodności lub niewiarygodności poszczególnych dowodów stanowi wynik rozważenia wszelkich okoliczności zarówno na korzyść jak i na niekorzyść obwinionego. Ocena ta została przez Sąd I instancji wyczerpująco i logicznie uargumentowana w uzasadnieniu wyroku (tak też Sąd Najwyższy w sprawach: (...) 149/90 – OSNKW 1991, nr 7 poz.41; II KR 114/74, OSNKW 1975, nr 2 poz.28).
Sąd II instancji w pełni podziela dokonaną przez Sąd I instancji ocenę zebranych w sprawie dowodów z przyczyn wskazanych wyżej. Dokonana przez ten Sąd ocena dowodów nie nosi jakichkolwiek znamion czy okoliczności wskazujących na dowolność dokonanych ocen. Prowadzi to zaś do jednoznacznego ustalenia, że ocena ta znajduje się w pełni pod ochroną art. 7 k.p.k. Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy znajdują pełne oparcie w treści dowodów prawidłowo ocenionych przez tenże Sąd jako wiarygodne. Nie są to więc ustalenia dowolne, nie mające oparcia w materiale dowodowym. Jest wprost przeciwnie.
Na tym tle jednak należy wskazać, iż dokonując pełnej kontroli odwoławczej zaskarżonego wyroku Sąd doszedł do przekonania o niesłuszności określenia daty początkowej przypisanego M. W. (1) czynu na luty 2017 roku. Sąd Rejonowy dokonał w rzeczywistości prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie czasu i dat zgłaszanych przez obwinionego niezasadnych interwencji. Jasno wskazał, że w 2017 roku pierwszą tego typu interwencją, licząc od lutego, było zgłoszenie z dnia 7 lipca 2017 roku. Stąd też zasadnym było, z korzyścią dla obwinionego, w oparciu o art. 437 k.p.k. i art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w., ograniczenie daty początkowej przypisanego obwinionemu czynu na dzień 7 lipca 2017 roku, jako daty pierwszego niezasadnego zgłoszenia interwencji na Policję w 2017 roku. W okresie od lutego do 6 lipca 2017 roku tego typu zachowania ze strony obwinionego nie miały miejsca, stąd brak było podstaw dowodowych i faktycznych do przyjęcia, iż już od lutego 2017 roku obwiniony zachowywał się w sposób wyczerpujący dyspozycję art. 107 k.w. Z tych też względów, jedynie w tym zakresie, Sąd odwoławczy dokonał zmiany zaskarżonego wyroku.
Złożenie przez obwinionego apelacji skutkowało również dokonaniem kontroli odwoławczej zaskarżonego wyroku w aspekcie orzeczonej wobec M. W. (1) kary. W tym zakresie podnieść należy, iż rażąca niewspółmierność kary zachodzi tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą, którą należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary. Nie chodzi tutaj o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby ewidentnie niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować. Oznacza to zaś, iż rażąca niewspółmierność kary istniałaby jedynie w sytuacji zaistnienia tego typu jasnych, jednoznacznych i przekonywujących argumentów, które wskazywałyby, że orzeczona kara w sposób oczywisty jest niesprawiedliwą, wymaga radykalnej i istotnej zmiany, nie osiągnie celów kary, odbiega w sposób znamienity od charakteru czynu, stopnia jego społecznej szkodliwości oraz winy, w zasadniczy sposób rozmija się z wymogami nakreślonymi przez przepisy regulujące zasady wymiaru kary.
W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy wymierzył obwinionemu łagodną karę grzywny, bliską zasadniczo minimum ustawowego zagrożenia za przypisany czyn. Orzeczona kara nie nosi żadnych cech surowości. Wymierzając przedmiotową karę Sąd meriti wskazał okoliczności przemawiające za takim jej ukształtowaniem. Uwzględnił okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego, jak również zasady i dyrektywy określone w art. 33 kw. Przekonująco uzasadnił swoje stanowisko. Wskazany wyżej wymiar kary, przy uwzględnieniu charakteru i rodzaju czynu obwinionego, stopnia jego społecznej szkodliwości, jak i stopnia winy obwinionego, nie może w żadnym wypadku być uznany za surowy, nie wspominając o rażącej niewspółmiernej surowości tej kary.
Podsumowując, stwierdzić należy, że wywody apelacji zawierają jedynie własną i swoiście życzeniową próbę odmiennej oceny prawidłowo ustalonych faktów, których obiektywna wymowa jest jednoznaczna. Podniesione zarzuty wobec kwestionowanego rozstrzygnięcia okazały się niesłuszne, zaś wskazana zmiana zaskarżonego wyroku na korzyść obwinionego nastąpiła na skutek dokonania pełnej kontroli odwoławczej zaskarżonego orzeczenia, z przyczyn podniesionych wyżej. Dlatego też Sąd odwoławczy, na mocy art. 437 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w., orzekł jak w części dyspozytywnej.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 80 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, uznając, że w świetle jego obecnej sytuacji osobistej i majątkowej, jak również odpowiedzialności za wynik procesu, uiszczenie tych kosztów przez M. W. (1) jest w pełni możliwe oraz zasadne.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: