Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ka 1055/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2019-12-17

Sygn. akt V Ka 1055/19

UZASADNIENIE

A. S. została oskarżona o to, że:

1. w okresie od kwietnia 2013 roku do dnia 19 września 2013 roku w Ł. mając szczególny obowiązek opieki nad małoletnim dzieckiem W. W. (1) narażała go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że pozostawiała go na wiele godzin bez opieki bądź pod opieką osobie, której podnajmowała mieszkanie,

tj. o przestępstwo z art. 160 § 2 k.k.

2. w dniu z 14 na 15 września 2013 roku w Ł., będąc świadkiem wielokrotnego bicia małoletniego syna W. W. (1) przez swego konkubenta R. M., który tym samym znajdował się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, nie udzieliła pomocy mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu czym działała na szkodę w/w,

tj. o przestępstwo z art. 162 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, wyrokiem z dnia 25 lutego 2019 roku, sygn. akt IV K 182/17:

1. oskarżoną A. S. w miejsce zarzucanego jej czynu, opisanego w pkt I kwalifikowanego jako przestępstwo z art. 160 § 2 k.k. uznał za winną tego, że w okresie od 18 do 19 września 2013 roku w Ł., jako matka, mając szczególny prawny obowiązek opieki nad małoletnim synem W. W. (1), nieumyślnie naraziła go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że pozostawiła syna na wiele godzin pod opieką obcej osoby mimo, że możliwość wystąpienia tego niebezpieczeństwa mogła przewidzieć, czym wyczerpała dyspozycję art. 160 § 2 w zw. z § 3 k.k. i za to na podstawie art. 160 § 3 k.k. wymierzył jej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,

2. oskarżoną A. S. w miejsce zarzucanego jej czynu, opisanego w pkt II, kwalifikowanego jako przestępstwo z art. 162 § 1 k.k. uznał za winną tego, że w dniu z 14 na 15 września 2013 roku w Ł., mając szczególny prawny obowiązek opieki nad małoletnim synem W. W. (1), nie przeciwstawiła się umyślnemu zamachowi na zdrowie swojego dziecka polegającego na tym, że jej konkubent R. M. wielokrotnie uderzał jej syna W. W. (1) po całym ciele, w tym też po pośladkach, w wyniku czego dziecko doznało sińców i otarć naskórka, które to obrażenia powodowały naruszenie narządów czynności jego ciała inne niż określone w art. 156 § 1 k.k., trwające nie dłużej niż 7 dni, tym samym ułatwiając R. M. popełnienie czynu zabronionego, czym wyczerpała dyspozycję art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 157 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 2 k.k. wymierzył jej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,

3. na podstawie art. 85 § 1 i § 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w miejsce kar jednostkowych orzeczonych wobec oskarżonej w punktach 1 i 2 wyroku wymierzył jej karę łączną 1 roku pozbawienia wolności,

4. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonej kary łącznej pozbawienia wolności zaliczył okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 19 września 2013 roku do dnia 17 stycznia 2014 roku,

5. zwolnił oskarżoną od kosztów sądowych.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonej zaskarżając powyższy wyrok w całości na jej korzyść. Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 k.p.k. zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono:

1. w odniesieniu do czynu przypisanego oskarżonej w punkcie pierwszym – art. 160 § 2 k.k. w zw. z § 3 k.k. – obrazę przepisów postępowania karnego, która miała wpływ na treść wyroku, tj. art. 4, 5 § 2, 167 w zw. z art. 410 i 424 k.p.k. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a polegająca w szczególności na:

- odmowie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej wskazującej, iż nie dopuściła się zaniedbań wychowawczych względem syna, gdyż pozostawiając go pod opieką A. M. w okresie od 18 do 19 września 2013 roku nie mogła przewidzieć, iż dziecku może zagrażać bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, albowiem nigdy wcześniej nie doszło do jakiejkolwiek niebezpiecznej sytuacji z udziałem A. M. w sposób oczywisty zagrażającej dziecku oskarżonej, jak również dzieciom innych osób,

- uznaniu za wiarygodne zeznań A. M., w sytuacji, gdy świadek je zmieniał, w toku obecnego procesu ujawnił nowe informacje na temat swojego życia osobistego, swojej relacji z oskarżoną oraz relacji oskarżonej z jej byłym partnerem R. M., które przemilczał na wcześniejszych etapach postępowania, jednocześnie nie będąc w stanie wypowiedzieć się na temat zdarzeń z nocy 18/19 września 2013 roku,

- nie wzięciu pod uwagę zeznań świadków: P. Z., M. W., E. S. oraz B. M. wskazujących, iż A. M. nie był osobą skłonną do agresji i przez wiele miesięcy w sposób nie budzący zastrzeżeń opiekował się W. oraz innymi dziećmi,

- niewskazaniu zeznaniom których dokładnie świadków Sąd dał wiarę, którym odmówił wiarygodności oraz w jakim zakresie zeznania przesłuchanych w sprawie osób były przydatne dla zapadłego rozstrzygnięcia.

2. w odniesieniu do czynu przypisanego oskarżonej w punkcie drugim – art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 157 § 2 k.k. – obrazę przepisów postępowania karnego, która miała wpływ na treść wyroku, tj. art. 4, 5 § 2, 167 w zw. z art. 410 i 424 k.p.k., poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a polegającą w szczególności na:

- odmowie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej podkreślającej, iż w nocy z 14 na 15 września 2013 roku jej ówczesny partner R. M. uderzył jej syna W. w pośladki trzykrotnie ręką, zaś ona sama jako matka w czasie zdarzenia nie wykazała się biernością,

- nie wzięciu pod uwagę zapisów opinii sądowo – lekarskiej, z której wynika, iż te sińce i otarcia naskórka, które nie były świeże mogły powstać nawet na kilkanaście dni przed śmiercią dziecka, co oznacza, iż do jego ewentualnego pobicia niekoniecznie doszło w nocy z 14 na 15 września 2013 roku i niekoniecznie w obecności matki,

- uznaniu za obiektywne zeznań A. M. w zakresie przebiegu zdarzeń z 14/15 września 2013 roku w sytuacji, gdy świadek był zawiedziony postawą oskarżonej, która nie odwzajemniła jego uczuć, zaś jego zeznania stronnicze,

- niewskazaniu zeznaniom, których dokładnie świadków Sąd dał wiarę, którym odmówił wiarygodności oraz w jakim zakresie zeznania przesłuchanych w sprawie osób były przydatne dla zapadłego rozstrzygnięcia.

W konkluzji apelacji obrońca, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. wniósł o uniewinnienie oskarżonej od zarzuconych jej czynów przestępczych, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonej okazała się częściowo zasadna – w zakresie czynu zarzuconego jej w punkcie drugim sentencji wyroku, a przypisanego w punkcie drugim zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, apelacja skutkowała zmianą zaskarżonego orzeczenia w tej części. W pozostałym zakresie apelacja obrońcy oskarżonej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Należy zauważyć, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w sprawie w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania karnego, a uzasadnienie zaskarżonego wyroku w tym zakresie odpowiada wymogom proceduralnym i nie wykracza poza granice swobodnej oceny dowodów i jest zgodne z zasadami prawidłowego rozumowania.

W zakresie czynu zarzuconego oskarżonej w punkcie pierwszym sentencji wyroku, sąd pierwszej instancji w sposób wyczerpujący i logicznie niesprzeczny uzasadnił, w oparciu o jakie dowodowy uznał oskarżoną za winną popełnienia przypisanego jej przestępstwa oraz dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym. Argumenty podniesione we wniesionej apelacji, kwestionujące sprawstwo oskarżonej w tym przedmiocie, stanowią w istocie polemikę z rozstrzygnięciem sądu pierwszej instancji oraz dokonaną przez ten sąd oceną dowodów.

Zarzuty apelacji, w istocie sprowadzają się do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów, dlatego sąd odwoławczy dokona ich wspólnego rozpoznania. Jednocześnie wskazać należy, że przekonanie o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego, ponieważ orzekający w tej sprawie sąd poprzedził je ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.), i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), a zatem stanowiło ono wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonej (art. 4 k.p.k.), było wyczerpujące i logicznie niesprzeczne, a nadto zgodnie z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.- właściwie uargumentowane w pisemnym uzasadnieniu wyroku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 28 lutego 2019 r., II AKa 420/18, LEX nr 2668942).

W konsekwencji, żeby można było mówić o naruszeniu art. 410 k.p.k. to skarżący powinien wykazać, że sąd meriti oparł swoje ustalenia faktyczne na dowodzie, który nie został prawidłowo wprowadzony do materiału dowodowego sprawy lub też, że sąd meriti pominął przy analizie i ocenie określony dowód mający znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, czy też, że wystąpiła sytuacja w której sąd meriti uznał za wiarygodny określony dowód, ale pominął go przy dokonywaniu ustaleń faktycznych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 września 2018 r., II AKa 140/18, LEX nr 2574669). W niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji w sposób wyczerpujący wskazał, na jakich oparł się dowodach dokonując ustaleń faktycznych oraz jakim dowodom odmówił wiary. Argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu sądu rejonowego w zakresie dokonanej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie jest jasna, logiczna i klarowna oraz w sposób niebudzący wątpliwości interpretacyjnych wskazuje, dlaczego sąd ten odmówił wiary dowodom przeciwnym. Tym samym na uwzględnienie nie zasługuje zarzut apelacji, zgodnie z którym sąd pierwszej instancji miał nie wskazać zeznaniom, których dokładnie świadków sąd dał wiarę, a którym odmówił wiarygodności.

W ocenie sądu odwoławczego brak jest podstaw do uznania, że sąd pierwszej instancji bezpodstawnie odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej w zakresie, w jakim wskazywała, że nie dopuściła się zaniedbań wychowawczych względem W. W. (1). Chybiony jest bowiem argument, że oskarżona pozostawiając dziecko pod opieką A. M. w okresie od 18 do 19 września 2013 roku nie mogła przewidzieć, iż dziecku może zagrażać bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ponieważ we wcześniejszym okresie nie dochodziło do żadnych budzących obawy oskarżonej sytuacji. Skarżący wskazuje ponadto, że przesłuchani w sprawie świadkowie zeznali, iż A. M. nie był osobą skłonną do agresji i przez wiele miesięcy opiekował się również innymi dziećmi.

Powyższa argumentacji nie wytrzymuje krytyki wobec ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego oraz ujawnionych okoliczności, co do osoby A. M.. Jak ustalono, oskarżona miała świadomość, że A. M. jest osobą uzależnioną od alkoholu oraz przyjmuje na stałe leki, przepisane przez psychiatrę. Ponadto, A. M. był osobą karaną, która odbywała w przeszłości karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Już same powyższe okoliczności winny wzbudzić u oskarżonej wątpliwości, skutkujące uznaniem, że A. M. nie jest odpowiednią osobą do sprawowania wielogodzinnej opieki nad trzyletnim dzieckiem. Wskazać również należy, że W. W. (1) był przyzwyczajony do spędzania nocy z matką, dlatego ze względu na jej nieobecność był w dniu zdarzenia marudny i płakał. W ocenie sądu odwoławczego, który podziela argumenty sądu meritii, o narażeniu swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu świadczy również fakt, że oskarżona pozostawiła dziecko pod opieką obcej dla niej osoby od godziny 15:00 do godziny 14:00 dnia następnego. W tym czasie oskarżona nie przejawiła żadnego zainteresowania losem dziecka. Oskarżona nie wzięła również pod uwagę, że powierzenia opieki nad małoletnim dokonała telefonicznie, zupełnie nie weryfikując czy piecza ta w ogóle będzie sprawowana przez A. M.. Wskazane okoliczności potwierdzają, że oskarżona zaniedbywała swoje obowiązki rodzicielskie, zarówno w dniu zdarzenia jak i przedtem. W konsekwencji, zbagatelizowała ona także znane jej informacje o osobie A. M. uznając, że będzie on odpowiednim opiekunem dla jej dziecka. Oskarżonej nie usprawiedliwia również fakt, że do momentu zdarzenia A. M. sprawował opiekę zarówno nad W. W. (1), jak również nad innymi dziećmi. Okoliczność ta nie wykluczała bowiem, możliwości narażenia małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z uwagi na cechy osobowości A. M.. Tym bardziej, że w okresie poprzedzającym przedmiotowe zdarzenie A. M. zaprzestał regularnego przyjmowania przepisanych leków oraz nadużywał alkoholu.

W ocenie sądu odwoławczego, brak jest również podstaw by kwestionować ustalenia poczynione przez sąd pierwszej instancji z uwagi na fakt, że uznał on za wiarygodne zeznania A. M.. Jak wskazuje bowiem skarżący, A. M. zmieniał w toku procesu swe zeznania oraz ujawnił nowe informacje na temat swojego życia osobistego i relacji z oskarżoną. Podkreślić jednak należy, że sąd pierwszej instancji wyczerpująco uzasadnił, dlaczego dał wiarę pewnym dowodom, jednocześnie odmawiając waloru wiarygodności pozostałym. W tym zakresie uznać należy, że zarzut apelacyjny podniesiony przez obrońcę stanowi jedynie polemikę z ustaleniami sądu meritii i jako taki nie może się ostać.

Na aprobatę nie zasługuje również zarzut nie wzięcia pod uwagę zeznań świadków P. Z., M. W., E. S. oraz B. M., które w ocenie skarżącego zeznały, że A. M. nie był osobą skłonną do agresji i przez wiele miesięcy bez zastrzeżeń opiekował się W. W. (1) oraz innymi dziećmi. Jak wskazano powyżej, okoliczność opieki we wcześniejszym okresie nad pokrzywdzonym oraz innymi dziećmi przez A. M., w czasie której nie doszło do żadnych niepokojących zdarzeń, wobec szeregu innych informacji o jego osobie nie stanowi argumentu, który mógłby zdjąć z oskarżonej odpowiedzialność karną. Ponadto, wyrażony w art. 410 k.p.k. nakaz uwzględnienia wszystkich ujawnionych okoliczności nie może być utożsamiany z koniecznością oparcia ustaleń faktycznych na wszystkich ujawnionych dowodach, w tym także na tych, które zostały ocenione przez organ procesowy krytycznie. Organ ten ma jedynie obowiązek objąć orbitą swych rozważań całokształt ujawnionych okoliczności, a następnie jest jego prawem poczynić ustalenia faktyczne już jedynie w oparciu o te z nich, które wynikają z dowodów ocenionych jako wiarygodne, nie zaś z całego, często przecież wzajemnie sprzecznego, materiału dowodowego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 stycznia 2019 r., III KK 215/18, LEX nr 2602107).

Mając na uwadze powyższe okoliczności należy uznać, że sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy uznał sprawstwo i winę nieumyślną oskarżonej i co do zarzutu pierwszego zasadnie przypisał jej odpowiedzialność karną za czyn z art. 160 § 2 i § 3 k.k. Prawidłowe było również dokonanie modyfikacji opisu i kwalifikacji prawnej zarzucanego czynu, albowiem zebrany w sprawie materiał dowodowy prowadzi do uznania, że oskarżona dopuściła się go działając w sposób nieumyślny. Pozostawiając bowiem W. W. (1) pod opieką A. M. nie działała w zamiarze kierunkowym w celu narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mając jednak wiele niepokojących informacji co do osoby A. M. możliwość popełnienia tego czynu mogła przewidzieć.

Odnosząc się do zarzutów apelacyjnych dotyczących drugiego czynu zarzuconego oskarżonej, apelacja skarżącego zasługiwała na uwzględnienie i skutkowała zmianą zaskarżonego orzeczenia, jednakże z innych przyczyn niż wskazane w jej zarzutach. W niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji dokonał w odniesieniu do drugiego przypisanego oskarżonej czynu modyfikacji kwalifikacji prawnej oraz jego opisu skazując ją, w miejsce zarzucanego w punkcie II czynu, za czyn z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 157 § 2 k.k. Sąd rejonowy przyjął zatem konstrukcję pomocnictwa przez zaniechanie w odniesieniu do gwaranta, którym była oskarżona. Sąd odwoławczy nie podziela jednak przyjętej przez ten sąd w uzasadnieniu wyroku kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonej. W ocenie sądu drugiej instancji brak jest bowiem podstaw do uznania, że oskarżona wyczerpała znamiona czynu z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 157 § 2 k.k. działając jako pomocnik i ułatwiając sprawcy dokonanie czynu zabronionego. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że zachowanie oskarżonej było działaniem umyślnym oraz że miała ona zamiar popełnienia przestępstwa.

Ułatwienie popełnienia przez inną osobę czynu zabronionego jest istotą strony przedmiotowej pomocnictwa. Pomocnictwo jest więc zachowaniem, które - w sensie obiektywnym - ułatwia dokonanie czynu zabronionego. Przy tym, zachowanie ułatwiające innej osobie realizację czynu zabronionego, tylko wtedy stanowi pomoc do tego czynu, gdy jest popełnione przed dokonaniem czynu zabronionego albo najpóźniej w trakcie jego dokonania. Z kolei strona przedmiotowa pomocnictwa charakteryzuje się zamiarem (bezpośrednim lub wynikowym), aby inna osoba popełniła czyn zabroniony. Pomocnik, udzielający pomocy, chce żeby inna osoba dokonała czynu zabronionego, albo przewidując możliwość dokonania takiego czynu przez inną osobę, godzi się na to (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 listopada 2015 r., II AKa 320/15, LEX nr 1983715). W realiach niniejszej sprawy brak jest podstaw do wysnucia wniosku, że oskarżona co najmniej godziła się na to, że R. M. dokona czynu zabronionego względem W. W. (1) w postaci uderzenia małoletniego pokrzywdzonego i spowodowania obrażeń jego ciała. Oskarżona pozostawała bowiem w odrębnym pomieszczeniu oraz swoim zachowaniem w żadnej mierze nie ułatwiła sprawcy popełnienia czynu zabronionego. Wskazać także należy, że w przedmiotowej sprawie trudno rozważyć pomocnictwo psychiczne dla sprawcy, ponieważ oskarżona wyraziła następczo, po ujawnieniu skutków działania R. M., dezaprobatę dla jego zachowania. Natomiast pomocnictwo psychiczne może polegać na takim zachowaniu, które w sposób szczególnie sugestywny manifestuje całkowite solidaryzowanie się z zamiarem bezpośredniego sprawcy, co może w pewnych wypadkach stworzyć atmosferę, w jakiej zamiar bezpośredniego sprawcy kształtuje się, dojrzewa i utwierdza lub umacnia sprawcę w powziętym postanowieniu popełnienia przestępstwa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 28 grudnia 2000 r., II AKa 250/00, LEX nr 47648).

Mając na uwadze powyższe okoliczności, wobec faktu, że apelacja została wniesiona wyłącznie na korzyść oskarżonej, sąd odwoławczy uniewinnił A. S. od popełnienia czynu przypisanego jej w punkcie drugim wyroku, w związku z tym na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. obciążył kosztami postępowania w tej części Skarb Państwa.

Wobec faktu, że oskarżona została uniewinniona od jednego z przypisanych jej czynów zasadnym była zmiana zaskarżonego orzeczenia także w zakresie wymierzonej oskarżonej kary. Z uwagi na uniewinnienie oskarżonej sąd odwoławczy uchylił rozstrzygnięcie z punktu 3 o wymierzeniu oskarżonej kary łącznej pozbawienia wolności.

Sąd odwoławczy utrzymał w mocy orzeczoną wobec oskarżonej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności orzeczoną za czyn z punktu pierwszego sentencji wyroku. Na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym w dniu 19 września 2013 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary 10 miesięcy pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonej na okres trzech lat próby. W ocenie sądu drugiej instancji, warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności jest wystarczające dla osiągnięcia wobec oskarżonej celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa, jeżeli uwzględni się uprzednią niekaralność oskarżonej oraz upłynięcie 6 lat od popełnienia czynu. Natomiast na podstawie art. 73 § 1 k.k. sąd oddał oskarżoną w okresie próby pod dozór kuratora sądowego.

Na podstawie § 17 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 18) Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy A. S. adw. M. Z. kwotę 516,60 złotych tytułem nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu w postępowaniu przed sądem drugiej instancji. Kwota wynikająca z rozporządzenia wynosi 420 złotych, jednakże została powiększona o stawkę podatku od towarów i usług w wysokości 23 %.

Na podstawie § 17 ust. 2 pkt 4 i ust. 7 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 18) Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. T. kwotę 516,60 złotych tytułem nieopłaconych kosztów pomocy prawnej sprawowanej jako kurator małoletniego W. W. (1) z urzędu w postępowaniu przed sądem drugiej instancji. Kwota wynikająca z rozporządzenia wynosi 420 złotych, jednakże została powiększona o stawkę podatku od towarów i usług w wysokości 23 %.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. sąd zwolnił oskarżoną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, ponieważ ich uiszczenie byłoby dla niej zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową oraz wysokość dochodów uzyskiwanych przez oskarżoną.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kmieciak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: