V Ka 1057/15 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2015-12-29
V Ka 1057/15
UZASADNIENIE
S. K. został oskarżony o to, że:
- w okresie od stycznia 2010 roku do lipca 2011 roku w Z. znęcał się fizycznie i moralnie nad swą żoną M. w ten sposób, że stosował wobec niej przemoc fizyczną polegającą na biciu, kopaniu, szarpaniu, niszczeniu sprzętów domowych oraz znieważał ją słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, groził pozbawieniem życia i wypędzał z domu,
to jest o czyn z art. 207 §1 k.k.
Wyrokiem z dnia 26 maja 2015 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu:
1. w miejsce zarzucanego mu czynu uznał oskarżonego S. K. za winnego tego, że w okresie od stycznia 2010 roku do lipca 2011 roku w Z. wielokrotnie znieważał M. K. w jej obecności w czasie awantur małżeńskich słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe działając w krótkich odstępach czasu i ze z góry powziętym zamiarem, to jest czynu wyczerpującego znamiona art. 216 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. przy czym przyjął, że M. K. znieważała go wzajemnie i na podstawie art. 216 § 3 k.k. odstąpił od wymierzenia kary;
2. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. Z. G. kwotę 1136,52 zł tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu udzielonej oskarżycielce subsydiarnej,
3. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 złotych tytułem częściowego zwrotu kosztów postępowania, w pozostałym zakresie zwalniając go od tego obowiązku i przejmując koszty te na Skarb Państwa.
Wyrok zaskarżył prokurator, oskarżycielka subsydiarna i jej pełnomocnik.
Prokurator zarzucił wyrokowi naruszenie:
- art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. poprzez niedokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikacji prawnej poprzez pominięcie w opisie czynu faktu, że oskarżony dopuścił się czynu z art. 216 § 1 k.k. mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem określoną w art. 31 § 2 k.k., który to przepis również nie znalazł się w kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu.
W konkluzji prokurator wniósł o umorzenie postępowania z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu.
Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zarzucił wyrokowi:
- obrazę prawa materialnego, tj. art.216 § 3 k.k., polegającą na błędnym przyjęciu, że czyn oskarżonego wyczerpuje dyspozycję tego przepisu pomimo, że z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że jest to występek opisany w art. 216 § 1 k.k..
W konkluzji pełnomocnik oskarżycieli subsydiarnej wniósł o zakwalifikowanie czynu oskarżonego jako czynu określonego w art.216 § 1 k.k. i wymierzenie mu na tej podstawie stosownej kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
Treść apelacji oskarżycieli subsydiarnej wskazuje, iż nie zgadza się ona z oceną dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy i wnioskuje o zmianę wyroku przez uznanie oskarżonego za winnego dokonania zarzucanego mu czynu.
Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje.
W pełni zasadny jest zarzut apelacji prokuratora.
Z treści opinii sądowo-psychiatrycznej dotyczącej oskarżonego (k.167 akt) wynika, że przypisanego mu czynu dopuścił się on, mając w stopniu znacznym ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem.
Wg ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego - stan ograniczonej poczytalności w stopniu określonym w art. 31 § 2 k.k. stanowi istotny element strony podmiotowej czynu i powinien zawsze znaleźć odzwierciedlenie w opisie czynu przypisanego oskarżonemu oraz w jego kwalifikacji prawnej, także wówczas, gdy sąd nie stosuje nadzwyczajnego złagodzenia kary (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 października 1968 r.; IV KR 188/68, OSNKW 1969, z. 5, poz. 52; z dnia 2 lutego 1974 r., II KR 269/73, OSNPG 1974, poz. 76; z dnia 16 maja 2000 r., III KKN 51/98, LEX nr 51448; z dnia 20 lipca 2007 r., III KK 486/06, LEX nr 310217; z dnia 11 września 2008 r., IV KK 288/08, OSNKW 2008, Nr 12, poz. 98).
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że przyjął, iż czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 1. wyroku dopuścił się on mając w stopniu znacznym ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem, a przypisany mu czyn wypełnił znamiona art.216 § 1 k.k. w zw. z art.12 k.k. w zw. z art.31 § 2 k.k..
Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast stanowiska prokuratora w przedmiocie umorzenia postępowania przeciwko oskarżonemu z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Prokurator powołał się tu na znacznie ograniczoną poczytalność oskarżonego, przewlekły stres związany z zarzutami żony oraz wzajemne zniewagi formułowane przez pokrzywdzoną. Nie negując powołanych przez prokuratora okoliczności, zdaniem Sądu Okręgowego, na ocenę czynu oskarżonego jako społecznie szkodliwego w stopniu znikomym nie pozwala przede wszystkim długi okres, w którym przestępstwo zostało popełnione, wynoszący półtora roku.
Apelacje oskarżycielki subsydiarnej i jej pełnomocnika są niezasadne w całości. Niezależnie od sformułowany w apelacjach konkretnych zarzutów (apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej) treść obu apelacji wskazuje, iż ich autorzy kwestionują ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy, a więc podnoszą zarzut naruszenia art.7 k.p.k..
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli tylko:
a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy,
b) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego,
c) jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku.
(wyrok SN z dnia 23 lipca 2008 roku, sygn. akt V KK 12/08, LEX nr 438485wyrok; wyrok SN z dnia 13 maja 2008 r., sygn. V KK 435/07, LEX nr 39854; postanowienie SN z dnia 18 stycznia 2008 roku, sygn. III KK 271/06, OSNwSK 2007/1/9; wyrok SN z dnia 10 stycznia 2008 roku, sygn. akt III KK 326/07, LEX nr 359599; wyrok z dnia 27 sierpnia 2007 roku, sygn. akt SNO 45/07, LEX nr 471830; wyrok SN z dnia 23 lipca 2003 roku, sygn. akt V KK 375/02, LEX nr 80278, Prok.i Pr.-wkł. 2004/1/6; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 20 marca 2002 roku, sygn. II AKa 49/02, Prok.i Pr.-wkł. 2004/6/29, KZS 2004/7-8/86; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 marca 2001 roku, sygn. II AKa 28/01, Prok.i Pr.-wkł. 2002/10/29, KZS 2002/11/38)
Apelacja podnosząca zarzut naruszenia art.7 k.p.k. przede wszystkim powinna przedstawiać argumenty, które odnosiłyby się do sposobu rozumowania Sądu Rejonowego dotyczącego oceny materiału dowodowego i uzasadniałyby tezę, że sposób rozumowania sądu meriti jest niezgodny zasadami prawidłowego rozumowania, a więc nielogiczny, ewentualnie niezgodny z zasadami wiedzy lub doświadczenia życiowego, a tym samym wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów sformułowanej w art.7 k.p.k.. Apelacja podnosząca zarzut dowolności w ocenie materiału dowodowego, nie może natomiast sprowadzać się jedynie do forsowania własnego stanowiska popartego odpowiednio dobranymi dowodami, gdyż jest wówczas jedynie polemiką z rozstrzygnięciem sądu pierwszej instancji.
Wywiedzione apelacje w istocie nie przedstawiają żadnych przekonujących argumentów, które potwierdzałby, że sąd meriti faktycznie naruszył którykolwiek z przepisów procedury karnej, a w szczególności nie prezentują zasadnych argumentów, które podważałyby przedstawiony przez Sąd Rejonowy sposób rozumowania. Zarzut naruszenia art.7 k.p.k. nie może natomiast sprowadzać się jedynie do zarzucanie sądowi, iż nie podzielił oceny dowodów, której oczekiwałby skarżący.
Należy podkreślić, że Sąd Rejonowy wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.
Apelacja oskarżycielki subsydiarnej przedstawia jedynie jej wersję przebiegu zdarzeń, odpowiadającą zresztą treści jej zeznań, przy czym oskarżycielka posiłkowa praktycznie w całości abstrahuje od sposobu rozumowania sądu pierwszej instancji przedstawionego w uzasadnieniu wyroku, nie wskazując na czym miałby polegać błąd sądu a quo w tym rozumowaniu. Oskarżycielka, min. z jednej strony oświadcza, że nie używa słów „wulgarnych”, bo jest osobą religijną, po czym zaraz po tym stwierdza, że w reakcji na zachowania męża takie zachowania „mimowolnie” z jej strony miały miejsce. Apelacja oskarżycielki subsydiarnej pozostaje ponadto w oderwaniu od granic przedmiotowych skargi (styczeń 2010 r. – lipiec 2011 r. – przestępstwo znęcania) i nie dostrzega, że sąd meriti poza te granice nie może wykraczać, co jasno zostało wyjaśnione w treści uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji. Oskarżycielka subsydiarna mimo tego powołuje się na zdarzenia nie objęte granicami czasowymi subsydiarnego aktu oskarżenia i będące przedmiotem innych zakończonych postępowań karnych, a nadto podnosi kwestie nie związane w żaden sposób z zarzutem, jak np. nie łożenia przez oskarżonego na utrzymanie rodziny, wynoszenia rzeczy z domu, rzekomego zatruwania jedzenia, konieczności poszukiwania jego „kochanek”.
Ponadto oskarżycielka subsydiarna kwestionuje prawidłowość wydanej w stosunku do niej opinii sądowo-psychologicznej, ale nie przedstawia argumentów, z których wynikałoby, że opina ta jest niepełna, niejasna lub zachodzi sprzeczność w tej opinii lub sprzeczność tej opinii z innym opiniami. Z apelacji wynikałoby, że oskarżycielka posiłkowa kwestionuje opinię na tej zasadzie, że biegła psycholog jej „nie zna”, a na rozprawie „widziała ją przez kilka minut”.
Należy w związku z tym podkreślić, że opinie sądowo-psychologiczne dotycząca oskarżycielki subsydiarnej zostały wydane na podstawie udziału biegłej psycholog w przesłuchaniach M. K. przed sądem w dniach 21 września 2012 roku i 23 stycznia 2015 roku oraz analizy akt spraw karnych, w których oskarżycielka była stroną. Sama oskarżycielka nie wyraziła zgody na udział w badaniu przez biegłą psycholog. Z treści opinii biegłej powołanej przez sąd wynika, że funkcje poznawcze oskarżycielki mieszczą się w granicach normy, natomiast zaburzenia występują na poziomie interpretacji faktów i zdarzeń, co jest skutkiem zaburzeń treści myślenia i odzwierciedla patologiczne przekonanie oskarżycielki i jej nieufność do otoczenia (opinia k.167 akt). W składanych przez oskarżycielkę zeznaniach występują zarówno treści mogące mieć realne odzwierciedlenie w rzeczywistości, jak również treści absurdalne, świadczące o zaburzeniach w treści myślenia, podobnie stwierdzono u oskarżycielki zaburzenia w zakresie interpretacji zdarzeń (opinia k.476 akt).
Wg opinii psychologicznej, którą przedstawił na rozprawie odwoławczej pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej, wyniki testów neuropsychologicznych nie pozwalają na wykluczenie dyskretnych dysfunkcji na podłożu organicznych zmian ośrodkowego układu nerwowego, które mogą patoplastycznie modelować mechanizmy obronne oskarżycielki. Ponadto wg tej opinii, mała odporność na stres przy słabych mechanizmach kontroli emocjonalnej może grozić wygórowanymi reakcjami w sytuacjach trudnych. To badanie psychologiczne nie wykazało na istnienie zaburzeń myślenia o charakterze psychotycznym, ale we wnioskach opinii stwierdzono, iż „wydaje się”, że oskarżycielka jest w reakcji o charakterze paranoicznym w związku z przewlekle trudną i konfliktową sytuacją.
Niezależnie od różnic w sformułowaniach użytych w poszczególnych opiniach, z opinii przedstawionej przez pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej wynika, że M. K. pozostaje w reakcji o charakterze paranoicznym.
Niezależnie od tego, należy jednak podkreślić, że Sąd Rejonowy nie kwestionował sprawności poznawczej pokrzywdzonej, a jedynie podawane przez nią fakty takie jak: zatruwanie jedzenia przez oskarżonego, kontakty z innymi kobietami, wynoszenie przedmiotów z domu, celowe zwiększanie siły ognia w kuchence gazowej, oceniał, na podstawie opinii biegłej psycholog, jako będące wynikiem występujących u oskarżycielki zaburzeń co do interpretacji zdarzeń. Te okoliczności podawane przez oskarżycielkę nie stanowiły elementów przestępstwa znęcania, w tym także wg treści zarzutu aktu oskarżenia sformułowanego przez nią i równie dobrze ten fragment uzasadnienia wyroku sąd pierwszej instancji mógłby pominąć. Treść opinii biegłej psycholog nie była więc podstawą do oceny zeznań pokrzywdzonej jako niewiarygodnych co do okoliczności posiadających znaczenie z punktu widzenia konieczności rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego za zarzucany mu czyn, a decyzja sądu o przyjęciu, iż zachowanie oskarżonego wypełniało co najwyżej znamiona przestępstwa z art.216 § 1 k.k. w zw. z art.12 k.k. wypływała z zupełnie innych przesłanek przedstawionych przez sąd meriti w uzasadnieniu wyroku.
Zupełnie niezrozumiała jest apelacja pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej w części, w której domaga się zakwalifikowania czynu oskarżonego jako przestępstwa z art.216 § 1 k.k.. W istocie przecież Sąd Rejonowy taką właśnie kwalifikację przyjął, natomiast na podstawie art.216 § 3 k.k. jedynie odstąpił od wymierzenia kary oskarżonemu.
W pozostałym zakresie apelacja pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej jedynie pozornie odnosi się do sposobu rozumowania Sądu Rejonowego, gdyż w rzeczywistości tok rozumowania tego sądu błędnie interpretuje. Sąd a quo, na co wskazano już wyżej, nie odmówił wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej, a co za tym idzie innym świadkom ze słuchu, co do okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego za zarzucany mu czyn, na podstawie opinii biegłej psycholog, jak ocenia to pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej. Sąd wskazał, że zeznania pokrzywdzonej, podobnie jak zeznania jej dzieci, tj. K. i J. K. dotyczące przemocy ze strony oskarżonego, odnoszą się do zdarzeń nie objętych wniesionym subsydiarnym aktem oskarżenia (poza czasem zarzutu) ewentualnie nie można ich z zupełną pewnością umiejscowić w czasie zarzutu. Podobnie Sąd Rejonowy ocenia zeznania H. R., A. M., czy Z. M., nie negując, że osoby te posiadały jakieś informacje o zachowaniach oskarżonego pochodzące od pokrzywdzonej, czy też same zaobserwowały jakieś zdarzenia z jego udziałem, ale zeznania te nie pozwalają na stwierdzenie, że spostrzeżenia te dotyczyły okresu zarzutu lub były tego rodzaju, że można by je uznać za znęcanie.
Sam pełnomocnik oskarżycielki subsydiarnej jest zresztą niekonsekwentny, gdyż w treści apelacji generalnie neguje ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy, ale w petitum apelacji ogranicza swoje żądania do zakwalifikowania czynu oskarżonego jako wypełniającego znamiona art.216 § 1 k.k. (nie przestępstwa znęcania) i odrzucenia ustaleń sądu meriti, że oskarżycielka wzajemnie znieważała oskarżonego. Jednocześnie co do tych ustaleń i oceny dowodów będących jej podstawą zaprezentowanych przez sąd pierwszej instancji (w szczególności k.3 uzasadnienia), skarżący nie przedstawia w treści wywiedzionej przez siebie apelacji żadnych argumentów.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżycielce subsydiarnej z urzędu przed sądem drugiej instancji Sąd Okręgowy orzekł na podstawie § 2, § 14 ust. 2 pkt 4 i § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).
Na podstawie art.624 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze na zasadzie słuszności (zmiana wyroku była konsekwencją błędu sądu pierwszej instancji), a oskarżycielkę subsydiarną z uwagi na niski poziom dochodów.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: