V Ka 1076/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-04-03

Sygn. akt V Ka 1076/17

UZASADNIENIE

(w zakresie dotyczącym oskarżonego R. Z.)

R. Z. został oskarżony o to, że w okresie od czerwca 2011 roku do lipca 2012 roku w Ł., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami odpowiadającymi w odrębnym postępowaniu zakończonym skierowaniem aktu oskarżenia w sprawie Ap V Ds. 27/13 i innymi ustalonymi oraz dotychczas nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem, wbrew przepisom ustawy, uczestniczył w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci siarczanu amfetaminy w ilości nie mniejszej niż 80 gram o szacunkowej wartości rynkowej nie mniejszej niż 2400 złotych,

tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk

Wyrokiem z dnia 15 maja 2017 r. wydanym w sprawie o sygnaturze VI K 328/15 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi uznał oskarżonego R. Z. w miejsce zarzucanego czynu za winnego tego, że w okresie od czerwca 2011 roku do lipca 2012 roku w Ł., działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wielokrotnie posiadał wbrew przepisom ustawy środki psychotropowe w postaci siarczanu amfetaminy, w łącznej ilości nie mniejszej niż 80 gramów, co stanowi znaczną ilość, czym wypełnił dyspozycję art. 62 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk (w brzmieniu sprzed dnia 1 lipca 2015 roku) w zw. z art. 4 § 1 kk i za to na podstawie art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył oskarżonemu karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności; na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk (w brzmieniu sprzed dnia 1 lipca 2015 roku) w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby; na podstawie art. 71 § 1 kk (w brzmieniu sprzed dnia 1 lipca 2015 roku) w zw. z art. 4 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego karę grzywny w wymiarze 30 stawek dziennych w wysokości 30 złotych każda; na podstawie art. 70 ust. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł wobec oskarżonego kwotę 600 zł tytułem nawiązki na cele związane z zapobieganiem i zwalczaniem narkomanii: ponadto zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 200 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów sądowych, zwalniając oskarżonego od obowiązku ich ponoszenia w pozostałym zakresie.

Powyższy wyrok na podstawie art. 444 § 1 kpk oraz art. 427 § 1 kpk w zakresie całości rozstrzygnięć dotyczących oskarżonego R. Z. zaskarżył obrońca oskarżonego zarzucając na podstawie art. 438 pkt 1, 2 i 3 kpk:

1) obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, a to jest:

a)  art. 7 kpk, art. 410 kpk oraz art. 424 § 1 pkt 1 kpk polegającą na dokonaniu nieprawidłowej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy poprzez dokonanie jej w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz wskazaniami doświadczenia życiowego, w szczególności z pominięciem zasad dotyczących oceny dowodu w postaci tzw. pomówienia złożonego, a nadto z pominięciem wniosków płynących z dowodów przeciwnych, a wyrażającej się w:

- bezzasadnej odmowie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego R. Z.,

- nienależytej ocenie dowodu z zeznań świadka S. T.,

- nienależytej ocenie dowodu z opinii biegłego psychiatry dr n. med. A. Z.,

- nienależytej ocenie dowodu z opinii biegłej psycholog A. B.;

b)  art. 201 kpk, art. 202 § 1 kpk w zw. z art. 193 § 1 kpk i art. 170 § 1 pkt 5 kpk poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego R. Z. złożonego na rozprawie w dniu 24 listopada 2016 roku, pomimo iż opinia biegłych lekarzy psychiatrów M. S. oraz J. D. została wydana z pominięciem dokumentacji medycznej z długoletniego leczenia psychiatrycznego oskarżonego R. Z., a tym samym nie uwzględnia ona wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia kwestii poczytalności oskarżonego in tempore criminis, a co za tym idzie zachodziły uzasadnione przesłanki do kwestionowania tejże opinii jako niepełnej, w związku z czym nie można uznać wniosku dowodowego obrońcy za zmierzającego w oczywisty sposób do przedłużenia postępowania;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, a polegający na bezpodstawnym ustaleniu, iż oskarżony dokonywał kolejnych transakcji narkotykowych, w następstwie których wchodził w posiadanie substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru;

3)  obrazę prawa materialnego, a to jest:

a)  art. 12 kk w zw. z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż konstrukcja czynu ciągłego znajduje zastosowanie do tak zwanych przestępstw trwałych, do których zalicza się także przestępstwo posiadania substancji psychotropowych wbrew przepisom ustawy;

b)  art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż znaczna ilość substancji psychotropowych, to ilość, która wystarcza do zaspokojenia potrzeb co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych.

W konkluzji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia przypisanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku w zakresie wszystkich rozstrzygnięć dotyczących oskarżonego R. Z. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy jest zasadna, a zainicjowana wniesionym środkiem odwoławczym kontrola zaskarżonego orzeczenia w obliczu stwierdzonych uchybień mogących mieć wpływ na treść wydanego wyroku, musiała skutkować jego uchyleniem i przekazaniem sprawy Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi do ponownego rozpoznania.

Rację ma skarżący podnosząc, iż Sąd I instancji oparł rozstrzygnięcie w sprawie w zakresie sprawstwa oskarżonego R. Z. w istocie na jednym dowodzie, to jest na zeznaniach świadka S. T.. Dowód ten wspierać mają przeprowadzone w toku postępowania przygotowawczego: eksperyment procesowy polegający na wskazaniu przez świadka miejsca zamieszkania oskarżonego oraz czynność okazania, podczas której S. T. rozpoznał na fotografii wizerunek oskarżonego, identyfikując go jako osobę o pseudonimie (...). A zatem chodzi o dowody pochodzące od tego samego źródła. Oczywistym jest, że dowód z zeznań świadka S. T., stanowiący tzw. dowód z pomówienia, mógł stanowić podstawę ustaleń Sądu i w konsekwencji podstawę wyroku skazującego, ale w tego rodzaju sytuacji procesowej – jak przyjmuje się w orzecznictwie – dowód ten powinien być badany szczególnie wnikliwie, z jednoczesnym rozważeniem, czy istnieją dowody potwierdzające choćby pośrednio wersję przedstawianą przez pomawiającego (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 1970 r., sygn. IV KR 249/69, OSNKW 1970, nr 4-5, poz. 46). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem tego rodzaju dowód powinien podlegać ocenie ze „szczególną wnikliwością”, „z całą ostrożnością”, „nader ostrożnie” i dla przyjęcia pomówienia za podstawę ustaleń faktycznych trzeba, aby wyjaśnienia (zeznania) te były nie tylko logiczne, konsekwentne, ale również wsparte innymi dowodami, które bezpośrednio lub choćby pośrednio potwierdziłyby wyjaśnienia pomawiającego (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 listopada 2007r., sygn. WA 45/07, OSNwSK 2007, poz. 2584). Sąd I instancji dokonując analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie poczynił jednak dogłębnej i wnikliwej oceny zeznań świadka S. T.. Tymczasem zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 kpk wówczas, gdy:

a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy;

b) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego;

c) jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – umotywowane w uzasadnieniu wyroku

(tak: Sąd Najwyższy w wyroku składu 7 sędziów z dnia 9 listopada 1990 r., sygn. WRN 149/90, OSNKW 1991, Nr 7-9, poz. 41, czy też w wyroku z dnia 3 września 1998 r., sygn. V KKN 104/98, Prokuratura i Prawo 1999, wkładka do z. 2, poz. 6). W niniejszej sprawie zabrakło oceny zeznań świadka S. T., która mogłaby zostać uznana za rezultat rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Należy także mieć na uwadze, że S. T. składając początkowo swoje wyjaśnienia ubiegał się o uzyskanie dobrodziejstwa zastosowania instytucji przewidzianej w art. 60 § 3 kk. Podczas jednego z kolejnych przesłuchań, odbywającego się w dniu 30 kwietnia 2013 r., S. T. wymienił po raz pierwszy osobę o pseudonimie (...), z którą – jak podał – handlował narkotykami. Stwierdził, że nie zna jego imienia i nazwiska, ale jest w stanie wskazać gdzie mieszka i jest w stanie go rozpoznać. Co warte odnotowania, w tamtym okresie oskarżony i świadek S. T. mieszkali przy tej samej ulicy. Jednocześnie S. T. stwierdził, że sprzedawał wskazanej przez siebie osobie amfetaminę po 5-10 gram jednorazowo i osoba ta dalej nią handlowała (k. 211). Dostrzeżenia wymaga, że składając wówczas wyjaśnienia S. T. stwierdził stanowczo, że osoba o pseudonimie (...) kupowała od niego środki odurzające, które następnie dalej odsprzedawała, choć nie podał wówczas żadnych okoliczności wskazujących na czym opierał swoją wiedzę o dalszej sprzedaży narkotyków przez w/w osobę. Natomiast podczas przesłuchania w postępowaniu rozpoznawczym w niniejszej sprawie, składając zeznania jako świadek, S. T. podał, iż osoba o pseudonimie (...) kupiła od niego narkotyki kilka razy, w ilościach po 1-2 gramy, a niekiedy po 10 gramów oraz nie wie czy kupowała je do odsprzedaży, czy też na własny użytek, choć świadek sądził, że do zażywania (k. 589). W dalszej części złożonych wówczas zeznań S. T. stwierdził jednak, że mogło być tak, że osoba o pseudonimie (...) handlowała narkotykami, co wynikało z dedukcji świadka, gdyż (...) miał brać od niego od razu większe ilości, a gdyby brał na własny użytek, to ilość kupowanych narkotyków byłaby do 5 gramów. Zastrzegł jednocześnie, iż nie miał żadnych innych informacji świadczących o tym, aby osoba ta miała handlować narkotykami (k. 590).

Nie sposób podzielić oceny zeznań S. T. dokonanej przez Sąd I instancji, który uznając je za wiarygodne w całości wskazał, iż są one logiczne, spójne i konsekwentne. Po pierwsze, zeznania składane podczas rozprawy nie wskazują na wiedzę świadka o dalszej odsprzedaży narkotyków przez osobę o pseudonimie (...), o czym S. T. był przekonany podczas składania wyjaśnień w postępowaniu przygotowawczym, a ponadto nie można pominąć i tej okoliczności, że również same zeznania złożone na rozprawie nie są wewnętrznie spójne. S. T. raz podaje bowiem, że osoba o pseudonimie (...) kupowała od niego narkotyki kilka razy, w ilościach po 1-2 gramy, a niekiedy po 10 gramów, by za chwilę stwierdzić, że z jego dedukcji wynika, że osoba ta handlowała narkotykami, ponieważ gdyby kupowała je na własny użytek, to czyniłaby to w ilościach do 5 gramów. Sądowi meriti umknęły te okoliczności przy ocenie zeznań świadka. Ponadto, wbrew obowiązkowi wynikającemu z dyspozycji art. 424 § 1 pkt 1 kpk Sąd orzekający mimo tego, że ferując wyrok, w którym zmienił opis i kwalifikację prawną czynu przypisanego ostatecznie oskarżonemu, w istocie zdyskwalifikował depozycje S. T., w których świadek wskazywał na to, że osoba o pseudonimie (...) miała kupować od niego narkotyki w celu dalszej odsprzedaży, nie dał temu wyrazu dokonując oceny wyjaśnień i zeznań S. T. w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wreszcie zauważyć należy, że pomimo wskazanych powyżej wypracowanych w orzecznictwie zasad oceny tzw. dowodu z pomówienia, Sąd I instancji nie podjął żadnych starań zmierzających do zweryfikowania treści zeznań S. T. innymi dowodami, co mogłoby mieć istotne znacznie dla oceny wiarygodności tegoż dowodu, w obliczu jego stwierdzonych ułomności. Tymczasem w zeznaniach złożonych na rozprawie S. T. podał kto polecił mu klienta o pseudonimie (...). Był nim mężczyzna o imieniu M., nazywany przez świadka (...). Co istotne, o tej osobie S. T. wspomniał podczas przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego wskazując również miejsce jego zamieszkania (k. 197). Treść złożonych wówczas wyjaśnień została ujawniona przez Sąd podczas rozprawy w dniu 13 czerwca 2016 r. (k. 590). Jednakże okoliczności z nich wynikające nie posłużyły Sądowi orzekającemu jako asumpt do zweryfikowania treści zeznań S. T., choć – jak zostało już wskazane – był to w istocie jedyny dowód sprawstwa oskarżonego w zakresie czynu przypisanego ostatecznie zaskarżonym wyrokiem, a jego wartość, z racji powyżej omówionych zastrzeżeń, winna dodatkowo skłonić Sąd meriti do daleko posuniętej ostrożności w jego ocenie. W realiach niniejszej sprawy winno się to sprowadzić do zweryfikowania, czy okoliczności podawane przez S. T. dotyczące bezpośrednio osoby o pseudonimie (...), którą zidentyfikował jako oskarżonego, znajdują potwierdzenie w innym źródle dowodowym, a ponadto – do sprawdzenia, czy okoliczności podawane przezeń w składanych uprzednio wyjaśnieniach w odniesieniu do innych jeszcze osób, stały się podstawą do przedstawienia im zarzutów, a następnie postawienia w stan oskarżenia i jaki ewentualnie był wynik postępowań przeciwko osobom, których oskarżenie opierało się na wyjaśnieniach (zeznaniach) S. T.. Tego rodzaju dane pozwoliłyby na dokonanie wnikliwej oceny zeznań tegoż świadka złożonych w niniejszej sprawie.

Z powyższych względów ocena zeznań świadka S. T. zaprezentowana przez Sąd meriti, nie uwzględniająca konieczności rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, a w szczególności dokonana niezgodnie z wypracowanymi w orzecznictwie regułami oceny tzw. dowodu z pomówienia, nie może być uznana za przeprowadzoną w zgodzie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 7 kpk. Nie pozostaje ona zatem pod ochroną prawa procesowego i niewątpliwie mogła mieć wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia.

W zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego przez Sąd I instancji nie sposób podzielić jednak zarzutów obrońcy dotyczących nienależytej oceny dowodu z opinii biegłego psychiatry A. Z. i dowodu z opinii biegłej psycholog A. B., którzy wydawali opinie na okoliczność zdolności S. T. do postrzegania, bądź odtwarzania swoich spostrzeżeń. Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji Sąd meriti przy ocenie zeznań wskazanego świadka miał na uwadze opinie biegłego psychiatry oraz biegłego psychologa i dokonał ich stosownej oceny. Tymczasem obrońca w żaden sposób nie uzasadnia twierdzenia, iż nie można wykluczyć, że w zeznaniach świadka mogło dojść do tzw. podmiotowej zmiany sprawcy przestępstwa, o czym w opinii ustnej wspomniał biegły A. Z.. Biegły podał natomiast, iż tego rodzaju przypadki zdarzały się u osób znajdujących się pod wpływem narkotyków (a S. T. od 2010 r. regularnie zażywał amfetaminę), jednakże w niniejszej sprawie nie można tego stwierdzić, a nawet należy wątpić czy S. T. byłby zdolny do przeprowadzania transakcji sprzedaży narkotyków znajdując się w stanie głębokiego odurzenia (k. 592-593). Obrońca nie wskazał również jakichkolwiek okoliczności na poparcie twierdzenia o dokonaniu przez Sąd I instancji nienależytej oceny dowodu z opinii biegłej psycholog A. B., ani nawet nie wskazuje w czym owa błędna ocena opinii biegłej miałaby się wyrażać.

Rację przyznać natomiast należy skarżącemu w zakresie drugiego z podniesionych zarzutów dotyczących obrazy przepisów postępowania poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego R. Z. złożonego na rozprawie w dniu 24 listopada 2016 r. o załączenie dokumentacji m. in. z leczenia psychiatrycznego oskarżonego, a następnie o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych psychiatrów i biegłego psychologa na okoliczność stanu poczytalności oskarżonego, skoro opinia biegłych lekarzy psychiatrów M. S. i J. D. została wydana z pominięciem dokumentacji medycznej z długoletniego leczenia psychiatrycznego oskarżonego. Dostrzeżenia wprawdzie wymaga, że wskazani biegli wydając opinię ustną na rozprawie stwierdzili, że nie zapoznawali się z dokumentacją medyczną z dotychczasowego leczenia psychiatrycznego oskarżonego, gdyż nie widzieli takiej potrzeby i uznali, że w sytuacji, gdy kontakt logiczny z oskarżonym był dobry, wystarczającym był wywiad lekarski połączony z rozpytaniem o występujące zaburzenia psychiczne, a także wcześniejsze leczenie (k. 679v-680). Postąpili tak pomimo tego, że oskarżony sygnalizował, że leczył się z powodu schizofrenii. Wskazali jedynie w opinii pisemnej, że było to leczenie z powodu podejrzenia schizofrenii. Oddalając w tej sytuacji wspomniany wniosek obrońcy Sąd meriti uznał, że zmierzał on w oczywisty sposób do przedłużenia postępowania. Jak przyjmuje się natomiast w literaturze i orzecznictwie wniosek dowodowy w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania, gdy jego jedynym celem jest spowodowanie dalszego trwania postępowania przygotowawczego lub sądowego. Musi to przy tym być oczywiste, a więc niebudzące żadnych wątpliwości. Koniecznym jest zatem bardzo ostrożne korzystanie z tej podstawy oddalenia wniosku dowodowego (Kodeks postępowania karnego. Komentarz, wyd. III pod red. Lecha K. Paprzyckiego, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2004 r., sygn. IV KK 230/04, Prok. i Pr. 2005, nr 7-8, poz. 7, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 26 maja 2010 r., sygn. II AKa 72/10, OSA 2011, z. 11, poz. 41). Nie sposób zatem odmówić racji autorowi apelacji, że w świetle ujawnionych okoliczności wskazujących na trwające od kilkunastu lat leczenie psychiatryczne oskarżonego, o którym biegli powzięli wiedzę podczas wywiadu lekarskiego, oczekiwać należało, że po zasygnalizowaniu tej okoliczności organowi procesowemu, organ ten winien dążyć do tego, aby udostępniony biegłym materiał dowodowy był w miarę możliwości kompletny. Winno to mieć znaczenie dla oceny, czy sporządzona opinia jest pełna, a zatem uwzględnia wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia danej kwestii okoliczności. W okolicznościach zaistniałych w niniejszej sprawie uzasadnionym zatem było zażądanie dokumentacji z leczenia psychiatrycznego oskarżonego i przynajmniej zlecenie biegłym psychiatrom uzupełnienia dotychczas wydanej opinii. Natomiast w przypadku zaistnienia którejkolwiek z okoliczności wskazanych w art. 201 kpk i braku przesłanek pozwalających na uznanie tak uzupełnionej opinii za przekonującą i odpowiadającą wymaganiom procesowym, Sąd mógłby powołać innych biegłych. Z tych względów brak było uzasadnienia dla oddalenia wniosku obrońcy na podstawie art. 170 § 1 pkt 5 kpk.

Ponieważ przeprowadzone postępowanie dowodowe dotknięte jest istotnymi brakami w zakresie oceny dowodów mających świadczyć o sprawstwie i winie oskarżonego, w szczególności w zakresie zeznań świadka S. T., które muszą być usunięte, aby możliwym było dokonanie prawidłowych ustaleń faktycznych co do przebiegu i okoliczności zdarzenia będącego przedmiotem oceny prawnokarnej, skutkowały one koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku w stosunku do oskarżonego R. Z.. Zaskarżone rozstrzygnięcie dotknięte jest bowiem takimi uchybieniami, których nie sposób usunąć w toku kontroli instancyjnej mając na uwadze charakter materiału dowodowego zgromadzonego na poparcie zarzutu oskarżenia sprowadzającego się w istocie do zeznań jednego świadka, a także do eksperymentu procesowego i czynności okazania przeprowadzonych z udziałem tego samego świadka. W tej sytuacji niezbędne jest ponowne przeprowadzenie postępowania dowodowego w całości w kontekście okoliczności mających podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia, a następnie dokonanie analizy jego rezultatów zgodnie z dyrektywami zasady swobodnej oceny dowodów określonymi w art. 7 kpk. W toku ponownego postępowania koniecznym będzie również uzupełnienie opinii sądowo-psychiatrycznej w kwestii poczytalności oskarżonego in tempore criminis, a także w kwestii jego aktualnego stanu zdrowia psychicznego. Nie przesądzając zatem treści przyszłego orzeczenia w przedmiocie odpowiedzialności oskarżonego R. Z., Sąd Okręgowy uchylił zaskarżony wyrok względem tegoż oskarżonego na podstawie art. 437 § 1 i 2 kpk i art. 438 pkt 2 kpk i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi.

W obliczu opisanych powyżej uchybień, jakich dopuścił się Sąd I instancji, nie jest konieczne rozpoznawanie pozostałych zarzutów apelacji, to jest obrazy przepisów prawa materialnego oraz zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na bezpodstawnym ustaleniu, iż oskarżony dokonywał kolejnych transakcji narkotykowych w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, który w istocie jest ściśle powiązany przez autora apelacji z podniesionym zarzutem obrazy przepisów prawa materialnego – art. 12 kk w zw. z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii.

Rozpoznając ponownie sprawę Sąd I instancji przeprowadzi postępowanie dowodowe uzupełniając je o informacje od oskarżyciela publicznego umożliwiające ustalenie tożsamości mężczyzny o imieniu M. i pseudonimie (...), a następnie przesłuchanie tej osoby celem zweryfikowania informacji o poleceniu S. T. oskarżonego jako klienta – nabywcy środków odurzających. Sąd meriti zwróci się także do oskarżyciela publicznego o informację czy okoliczności podawane przez świadka S. T. w składanych przezeń uprzednio wyjaśnieniach w odniesieniu do innych osób, niż R. Z., z którymi miał styczność w związku z uczestnictwem w obrocie narkotykami, stały się podstawą do przedstawienia tym osobom zarzutów, a następnie wniesienia przeciwko nim aktów oskarżenia i jaki ewentualnie był wynik prowadzonych postępowań przeciwko osobom, których oskarżenie opierało się na wyjaśnieniach (zeznaniach) S. T.. Koniecznym będzie także zgromadzenie dokumentacji medycznej z leczenia psychiatrycznego oskarżonego, a następnie zlecenie biegłym psychiatrom wydania uzupełniającej opinii sądowo-psychiatrycznej dotyczącej poczytalności oskarżonego oraz aktualnego stanu zdrowia psychicznego R. Z.. Po spełnieniu tych warunków Sąd meriti dokona oceny całego zgromadzonego materiału dowodowego zgodnie z wymogami zasady swobodnej oceny dowodów oraz poczyni prawidłowe ustalenia faktyczne w oparciu o zebrane dowody, które ocenione zostaną jako wiarygodne. Dopiero wówczas możliwym będzie rozstrzygnięcie czy zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona zarzucanego przestępstwa, a jeżeli nie – czy ewentualnie wyczerpało ono znamiona innego czynu zabronionego, bacząc oczywiście na granice oskarżenia wyznaczone skargą oskarżyciela publicznego. Nie można w tym miejscu wykluczyć, iż po ponownym rozpoznaniu sprawy pojawią się nie dające się usunąć wątpliwości, które zgodnie z art. 5 § 2 kpk trzeba będzie rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego, jednakże takie przekonanie Sądu musi być poprzedzone wyczerpaniem wszystkich dostępnych środków dowodowych i stwierdzeniem braku możliwości dokonania jednoznacznych ustaleń faktycznych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kmieciak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: