Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ka 1353/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2017-02-06

Sygn. akt V Ka 1353/16

UZASADNIENIE

T. P. został oskarżonego o to, że: w okresie od stycznia do lipca 2008 r. działając z wykorzystaniem takiej samej sposobności, nierzetelnie prowadził księgę w postaci ewidencji przychodów, poprzez niezaewidencjonowanie w w/w ewidencji przychodu na łączną kwotę 174.401,75 zł, tj. o przestępstwo skarbowe z art. 61 § 1 k.k.s. w związku z art. 6 § 2 k.k.s.

Sąd Rejonowy w Skierniewicach wyrokiem z dnia 22 czerwca 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II K 635/13:

1.  uniewinnił oskarżonego T. P. od dokonania zarzucanego mu czynu;

2.  stwierdził, że koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł oskarżyciel publiczny – Urząd Skarbowy w S., który zaskarżył wskazany wyrok w całości na niekorzyść T. P..

Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. oskarżyciel publiczny zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia:

- art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 § 1 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. poprzez zaniechanie wyjaśnienia wszystkich istotnych w sprawie okoliczności i w konsekwencji przyjęcie, że w sprawie zachodzą niedające się usunąć wątpliwości, pomimo, że sąd dysponował wiadomościami o dowodach, które przeprowadzone z urzędu usunęłyby zaistniałe wątpliwości;

- art. 410 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. poprzez oparcie wyroku na okolicznościach, które nie zostały ujawnione w toku rozprawy głównej, tj. informacji ze strony internetowej holenderskiej administracji podatkowej;

- art. 204 § 2 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. poprzez niewezwanie tłumacza celem zapoznania się stron z treścią przeprowadzonego dowodu z informacji w języku obcym zawartej na stronie holenderskiej administracji podatkowej;

- art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 194 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodu z opinii biegłego polegającej na uznaniu tego dowodu za wiarygodny w części wykraczającej poza przedmiot i zakres ekspertyzy, pomimo, że w zakresie tym biegły nie dysponował wiadomościami specjalnymi, a opinia jest wewnętrznie sprzeczna.

W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja oskarżyciela publicznego – Urzędu Skarbowego w S. okazała się zasadna i jako taka zasługiwała na uwzględnienie ze skutkiem uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Skierniewicach.

Na wstępie przedmiotowych rozważań należy zasygnalizować pewną dostrzegalną, a jednocześnie istotną, wadę konstrukcyjną, formalną apelacji Urzędu Skarbowego w S.. W kontekście powołanych przepisów na uzasadnienie postawionych w apelacji zarzutów, jak również treści owych zarzutów, wskazać wypada, że ograniczają się one jedynie do postawionej przez skarżącego tezy o obrazie przez Sąd I instancji określonych przepisów procedury karnej. Zarzuty te dotyczą bowiem istniejących – zdaniem skarżącego – generalnie błędów w zakresie dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów i sposobu procedowania przez ten Sąd. W apelacji nie jest natomiast postawiony wprost zarzut błędu w ustaleniach faktycznych z art. 438 pkt 3 kpk, co powoduje, iż z formalnego punktu widzenia skarżący nie dostrzega, aby określone uchybienia proceduralne (nieprawidłowa ocena dowodów, sposób procedowania) rzutowały na poczynione przez Sąd meriti ustalenia faktyczne w sprawie. W świetle treści apelacji brak zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych nie mógłby skutkować uwzględnieniem wniosków końcowych złożonego środka odwoławczego. Oznaczałoby to, że oceniając z formalnego punktu widzenia przedmiotowe zarzuty skarżącego należałoby dojść do przekonania, iż wszelkie ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji są prawidłowe i to niezależnie od podnoszonych uchybień procesowych ujętych w zarzutach apelacji, skoro te – domniemane uchybienia – nie przełożyły się na błędne ustalenia faktyczne. Tak należałoby formalnie ocenić postawione zarzuty przez skarżącego, wobec braku w złożonym środku zaskarżenia zakwestionowania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy. Jest to w sprawie o tyle istotne, że przedmiotowa apelacja została złożona na niekorzyść oskarżonego, co powoduje, że Sąd jest związany ograniczeniami płynącymi z art. 434 § 1 k.p.k., zaś z uwagi na charakter zapadłego rozstrzygnięcia, również wynikającymi z art. 454 § 1 k.p.k. i art. 455 k.p.k.

Wszystkie te wskazane wyżej okoliczności nie pozostawiają wątpliwości, że konstrukcja apelacji sporządzonej przez oskarżyciela publicznego, zarzutów i wniosków w niej zawartych, jest daleka od doskonałości i oczywiście wadliwa. Niezależnie od tych wskazanych braków i wad tej apelacji Sąd dokonał kompleksowej oceny prawidłowości zaskarżonego wyroku wobec T. P., traktując we właściwy sposób istotę postawionych zarzutów, tak jakby były one skonstruowane prawidłowo, z uwzględnieniem w szczególności art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. W tym bowiem wypadku Sąd dokonał szczegółowej, merytorycznej analizy apelacji oskarżyciela publicznego, zarówno w zakresie zarzutów, jak też części motywacyjnej złożonego środka odwoławczego. Odejście od stricte formalnego odczytania konstrukcji zarzutów pozwoliło uchwycić faktyczną istotę podniesionych przez skarżącego uchybień w całości złożonego środka odwoławczego. W tym zakresie Sąd oparł się o treść art. 434 § 1 k.p.k., który to przepis odwołuje się do złożonego środka odwoławczego jako całości, a nadto koncentruje się nie tylko na treści formalnie postawionych zarzutów, ale zasadniczo na podniesionych i uchwyconych w apelacji uchybieniach. Dokonując zaś analizy złożonej apelacji i wyartykułowanych w niej uchybień należało uznać, że skarżący wprost podnosi w części motywacyjnej apelacji, iż wskazane błędy proceduralne (przynajmniej ich część) „skutkowało dokonaniem przez Sąd błędnych ustaleń faktycznych” (k. 396v).

Przechodząc do meritum zagadnień przyznać trzeba rację skarżącemu, że zakwestionowane orzeczenie w obecnym stanie zgromadzonego materiału dowodowego i przy występującej niezmiernie powierzchownej oraz logicznie sprzecznej ocenie kluczowych dla odtwarzanych zdarzeń części dowodów, w już utrwalonej procesowo postaci, nie może się ostać, a trafnie wytknięte uchybienia natury formalnoprawnej, jakich niestety nie ustrzegł się Sąd I instancji, mogły mieć wpływ na jego treść. Dostrzeżone naruszenia przepisów postępowania karnego wiązać należy przede wszystkim z zasygnalizowaną obrazą art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., jak też art. 5 § 2 k.p.k., co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowych ustaleń faktycznych oraz obrazy art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że uzasadnienie wyroku jest podstawowym elementem pozwalającym na skontrolowanie przez sąd odwoławczy zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia. Uzasadnienie wyroku musi przedstawiać tok rozumowania Sądu meriti i to w taki sposób, by można było zweryfikować słuszność tego rozumowania i jego zgodność z materiałem dowodowym, a także dać wyczerpującą i logiczną odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie taki, a nie inny wyrok został wydany (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 22.02.1982r, II KR 337/81, OSN PG 1983, nr 2, poz. 22; z dnia 14.06.1984r, I KR 120/84, OSN PG 1984, nr 12, poz. 115).

Konieczne jest w tym wypadku podkreślenie, że uzasadnienie wyroku służy nie tylko do jego kontroli instancyjnej, ale stanowi także zasadniczy element gwarancyjny dla stron postępowania, pozwalający na skontrolowanie przez nie zapadłego rozstrzygnięcia i przyczyn, które legły u jego podstaw. Prawidłowość sporządzenia uzasadnienia wyroku jest więc podstawowym elementem dającym uprawnienie do korzystania przez strony z prawa do odwołania się. Wadliwość sporządzonego uzasadnienia wyroku, w szczególności, gdy wady te są istotne, czyni to uprawnienie stron – pomijając nawet możność skutecznego prawidłowego skontrolowania wyroku przez Sąd II instancji – iluzorycznymi, naruszając tym samym ich prawa (tak też Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyrokach z 19.01.2000 roku; II AKa 231/99 – KZS 2000, Nr 2, poz.26; 1.03.2005 roku, II AKa 23/05 – KZS 2005, Nr 4, poz.37).

Sąd oczywiście ma świadomość zmiany przepisów procedury oraz preferowanych w aktualnym stanie prawnym zasad ich interpretowania, w kontekście nieprawidłowości i braków uzasadnienia zapadłego w sprawie wyroku (np. art. 455a k.p.k.). Sygnalizuje jednak powyższe stanowisko wobec oczywistej niejasności treści wyroku i jego uzasadnienia, w kontekście konkretnych zgromadzonych w sprawie dowodów, które legły u podstaw rozstrzygnięcia jakie zapadło w sprawie. Dokonując analizy przedmiotowej sprawy jest oczywistym, że zasadniczym dowodem, który stanowił podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego była opinia biegłego A. G. (k. 290, 360 – 362, 365 – 366), której fragmenty zostały wprost przepisane przez Sąd I instancji do treści uzasadnienia wyroku jako ustalenia faktyczne lub rozważania prawne (k. 377 – 379, 385 – 386). Opinia ta jako całość została oceniona przez Sąd meriti jako wiarygodna i będąca „podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie” (k. 382). W ramach istniejącego materiału dowodowego warto również zaznaczyć w tym miejscu, że w sprawie i obrocie prawnym funkcjonuje prawomocna decyzja Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. z dnia 16 czerwca 2010 roku nr US.I. (...) określająca prawomocnie wartość niezaewidencjonowanych przychodów przez oskarżonego za okres styczeń – lipiec 2008 roku (k. 5 – 14). Decyzja ta nie została w ogóle w przewidzianym terminie zaskarżona przez T. P., jak również reprezentującego go na tamten czas pełnomocnika, co także ustalił Sąd Rejonowy (k. 377, 379). Dowód ten – jak wynika z treści uzasadnienia wyroku – zasadniczo nie stanowił podstawy ustaleń faktycznych odnoszących się do meritum czynu zarzucanego oskarżonemu, gdyż „decyzja nie jest należycie uzasadniona” (k. 377), jak również została poddana „obszernej krytyce” (k. 382) Sądu meriti. Oczywiście w sprawie występują również inne dowody. Tym niemniej wskazane wyżej dowody mają decydujący charakter dla rozstrzygnięcia, zostały one de facto uznane przez Sąd I instancji jako dowody przeciwstawne, tak zostały ocenione i potraktowane, co powodowało – w przekonaniu Sądu i instancji – możliwość oparcia się jedynie, co do zasady, na jednym z tych dowodów.

Na tle zasygnalizowanych wyżej kwestii warto podkreślić wypracowane przez lata w orzecznictwie i doktrynie uwagi odnośnie wymogów, jakie muszą być spełnione, aby można było mówić o prawidłowości dokonanej w sprawie oceny dowodów oraz poczynionych ustaleń faktycznych, a przez to również, by uzasadnienie wyroku sporządzone przez Sąd I instancji mogło być uznane za prawidłowe.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż uzasadnienie wyroku musi jasno i precyzyjnie wskazywać na ustalone przez Sąd I instancji fakty, które ściśle odnosić się będą do strony przedmiotowej czynu (czynów), a więc okoliczności stanowiących znamiona czasownikowe czynności sprawczych i przedmiotu czynności wykonawczych. Wszelkie istotne fakty i okoliczności przebiegu zdarzenia (zdarzeń) będącego przedmiotem rozpoznania winny być ustalone przez Sąd I instancji. Niedopuszczalne jest, aby to sąd odwoławczy domyślał się faktów będących podstawą rozstrzygnięcia (tak też: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11.04.2007 roku, V KK 226/06 – Prok. i Pr. 2007, Nr 12, poz.19; Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 31.01.2006 roku, II AKa 5/06 – KZS 2006, Nr 3, poz.38).

Dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne muszą opierać się na konkretnie wskazanych i precyzyjnie określonych dowodach. W tym aspekcie niezbędne jest przeprowadzenie wszechstronnej analizy zgromadzonych w sprawie dowodów. Sąd rozpoznający sprawę obowiązany jest przeprowadzić analizę wszystkich zebranych w sprawie dowodów, podać przyczyny dania wiary tym, na których oparte zostały ustalenia faktyczne, a także precyzyjnie określić oraz podnieść argumenty przemawiające za odmową dania wiary dowodom przeciwnym. Jak słusznie ujął to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13.05.2008 roku wydanym w sprawie V KK 435/07: „Ustalenia faktyczne tylko wtedy mieszczą się w ramach swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia. Kierując się treścią przepisu art. 7 k.p.k. sąd może dać wiarę określonym zeznaniom świadka, pod warunkiem, że przekonanie swoje w sposób przekonujący uzasadni w konfrontacji z całością dowodów” (LEX nr 398541). Dokonanie pełnej, wszechstronnej i przekonującej analizy zebranych w sprawie dowodów jest niezbędne w każdej sprawie, a już w szczególności, gdy dowody te są sprzeczne, rozbieżne, wzajemnie wykluczające się, niekonsekwentne. W takim wypadku konieczne jest wyjątkowo precyzyjne nie tylko ustalenie stanu faktycznego w sprawie, ale także dokonanie w pełni logicznej i zgodnej z zasadami wiedzy życiowej oceny dowodów potwierdzających, w niebudzący wątpliwości sposób, ustaloną przez ten Sąd wersję przebiegu zdarzenia, jak i odrzucenie wersji przeciwnych (zob. tak też: Sądy Apelacyjne: we W. w wyroku z dnia 14.12.2006 roku, II AKa 333/06 – LEX nr 211745; w K. w wyroku z dnia 9.11.2006 roku, II AKa 161/06 - KZS 2007, Nr 1, poz.48; w K. w wyroku z dnia 19.10.2006 roku, II AKa 145/06 – LEX nr 217105; w L. w wyroku z dnia 9.03.2006 roku, II AKa 36/06 – Prok. i Pr. 2006, Nr 10, poz.18; w Ł. w wyroku z dnia 18.04.2001 roku, II AKa 246/00 – Prok. i Pr. 2002, Nr 10, poz.28).

Zamykając kwestie sposobu procedowania w sprawie, przeprowadzania dowodów, ich oceny, jak i wyłuszczania tych zagadnień ze sfery faktycznej i motywacyjnej w uzasadnieniu wyroku koniecznie należy podkreślić, iż aby uznać, że nie doszło do naruszenia podstawowych zasad procedury (art. 4, art. 7, art. 410, art. 424 § 1 pkt 1 kpk) niezbędne jest, aby przekonanie o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych:

a) było poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy;

b) stanowiło rozważenie wszelkich okoliczności przemawiających tak na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (oskarżonych);

c) było zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy oraz w logiczny i wyczerpujący sposób uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (tak też Sąd Najwyższy: w postanowieniu z dnia 12.07.2006 roku, II KK 12/06 – LEX 193084; w wyroku z dnia 23.07.2008 roku, IV KK 208/06 – LEX 445353; w wyroku z dnia 28.02.2008 roku, V KK 326/07 – LEX 362203; w postanowieniu z dnia 18.01.2007 roku, III KK 271/06 – OSN w SK 2007, nr 17, poz. 9; w wyroku z dnia 23.07.2003 roku, V KK 375/02 – LEX 80278; Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20.03.2002 roku, II AKa 49/02 – Prok. i Pr. 2004, nr 6, poz. 29).

Sąd podnosi wyżej przedmiotowe okoliczności, aby zobrazować wymogi, jakie stawiane są przed wyrokiem Sądu I instancji, a konsekwencji jego uzasadnieniem zgodnie z treścią art. 424 k.p.k. oraz skutki niespełnienia wskazanych kryteriów, w tym rzutujące na naruszenie innych norm procedury o zasadniczym znaczeniu, choćby art. 7 k.p.k., czy art. 410 k.p.k.

Rozstrzygając kwestię odpowiedzialności karnej oskarżonego Sąd Rejonowy, w świetle przepisów w oparciu o które procedował, winien mieć także w polu widzenia dyrektywę dociekania prawdy oraz zasadę obiektywizmu. Sąd meriti powinien także dążyć do realizacji obowiązku nakładającego na organ procesowy wymóg wyjaśnienia za pomocą możliwych do przeprowadzenia i dostępnych środków dowodowych wszystkich istotnych faktów w obszarze ustaleń, w granicach wyznaczonych aktem oskarżenia, pozwalających na odtworzenie inkryminowanego zachowania w sposób poddający się obiektywnemu i miarodajnemu osądowi, czy rzeczone zachowanie miało charakter bezprawny i zawiniony – podlega subsumcji pod określoną normę ustawy karnej typizującą czyn zabroniony w postaci, którą zarzucono i przypisano, albo przeciwnie, że nie zawiera ono elementów warunkujących odpowiedzialność karną oskarżonego, więc pozostaje obojętne z punktu widzenia prawa karnego materialnego.

Wskazane wyżej kwestie mają wprost przełożenie na rozstrzygnięcie jakie winno zapaść w sprawie przed sądem II instancji. Wymogi podniesione wyżej nie zostały w przedmiotowej sprawie zachowane. Zasadnicze problemy jakie zaistniały w niniejszej sprawie sprowadzają się do braku poczynienia przez Sąd Rejonowy jakichkolwiek przekonujących ustaleń faktycznych i ich oparcia w konkretnie powołanych dowodach, które mają przymiot wiarygodności, braku poczynienia przekonującej, pełnej i jasnej oceny dowodów, w dalszej perspektywie zaś niemożności ustalenia na jakich dowodach oraz ustalonych faktach opiera się wydane w sprawie rozstrzygnięcie.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż analiza i kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku nie pozwala określić sposobu potraktowania przez Sąd I instancji prawomocnej decyzji Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. z dnia 16 czerwca 2010 roku nr US.I. (...). Sąd Rejonowy w żadnym fragmencie uzasadnienia nie odnosi się bowiem do tego zagadnienia, nie dokonuje oceny i charakteru tej decyzji, jej znaczenia dla rozstrzygnięcia, jak też zakresu związania nią. Stanowi to jednak jedynie pewien aspekt, choć niewątpliwie istotny, w kontekście zapadłego rozstrzygnięcia i znaczenia dla niego owej decyzji.

W dalszej bowiem perspektywie należy podkreślić, iż z treści uzasadnienia nie wynika również zakres zanegowania przez Sąd meriti wskazanej decyzji, czyli odmowy dania jej wiary. Jest to szczególny element, który powodował potrzebę wyjątkowo jasnych, precyzyjnych i przekonujących ustaleń oraz ocen ze strony Sądu Rejonowego. Zanegowanie bowiem wskazanej decyzji w zakresie jej wiarygodności oznacza negację jej słuszności, zasadności, prawidłowości i prawdziwości, przy czym ocena ta dotyczy – co szczególnie ważkie – prawomocnej decyzji wydanej przez Naczelnika Urzędu Skarbowego. Decyzja ta określa prawomocnie, czyli skutecznie, bez możliwości podważenia przez zainteresowane podmioty, zakres i wartość niezaewidencjonowanego przychodu przez T. P. w okresie od stycznia do lipca 2008 roku. Skoro Sąd I instancji stanął na stanowisku istnienia po jego stronie uprawnienia do podważania i kwestionowania poprawności owej decyzji, jej merytorycznej zasadności i prawnej skuteczności, gdyż rozstrzygnięcie w sprawie nie jest oparte na zanegowaniu okoliczności podmiotowych czynu, lecz istnienia okoliczności przedmiotowych – sprawczych, musiał to uczynić w sposób precyzyjny, jasny, konkretny, poprzez odwołanie się do w pełni przekonujących argumentów. Tego jednak w sprawie zupełnie zabrakło. Uwagi o nienależytym uzasadnieniu owej decyzji przez podmiot ją wydający, czy też konieczności poddania krytyce merytoryczną jej treść, zupełnie niczego nie wyjaśniają w tym względzie. Sąd Rejonowy nie odniósł się bowiem do żadnych elementów składowych owej decyzji, nie podważył poczynionych w treści decyzji ustaleń, nie zweryfikował i nie ocenił krytycznie dowodów, które legły u podstaw wydania tej decyzji. W rzeczywistości więc w zupełnie nieprzekonywujący sposób zanegował prawdziwość owej decyzji, a do tego bez określenia przyczyn dokonania takiej oceny oraz zakresu zanegowania tegoż prawomocnego orzeczenia organu skarbowego.

W kontekście omawianego zagadnienia zauważyć należy, że zapadła, wskazana, prawomocna decyzja z dnia 16 czerwca 2010 roku opierała się na kontroli dokumentacji finansowej, rachunków bankowych, jak i zeznań świadków. Faktycznie pewne istotne ustalenia zostały dokonane w oparciu o osobowe źródła dowodowe w postaci zeznań świadków – kontrahentów T. P.. Dotyczyło to zasadniczo dwóch ważkich aspektów, a mianowicie podważenia twierdzeń oskarżonego o świadczeniu przez niego usług konserwacji i naprawy przyczep i domków campingowych na zlecenie klientów, jak też rzeczywistego podmiotu od którego wskazane przyczepy i domki campingowe zostały kupione. Świadkowie zeznający w tym postępowaniu skarbowym jasno określili, że byli oni klientami T. P., od niego bezpośrednio kupowali przedmiotowe przyczepy i domki, jemu płacili cenę kupna, choć w późniejszym czasie, pocztą, otrzymywali faktury wskazujące, iż zakupy tych rzeczy dokonali w firmie (...), której kompletnie nie znali. Nadto świadkowie ci potwierdzili, że żadnych czynności konserwacji lub naprawy przyczep i domków nie zlecali T. P. i nic im niewiadomo, aby wykonywał on takie czynności, a jeżeli to nastąpiło, to z całą pewnością nie na ich zlecenie. Ta treść zeznań świadków – jak wynika z przedmiotowej decyzji – dała organowi skarbowemu asumpt do uznania za niewiarygodne i nieprawdziwe twierdzenia oskarżonego o dokonywaniu na zlecenie klientów konserwacji i usług naprawy przyczep i domków campingowych oraz podmiotu od jakiego klienci – świadkowie kupili wskazane rzeczy i za jaką cenę. Sąd Rejonowy zaś – jak należy wnosić – zanegował prawdziwość tych ustaleń organu skarbowego, choć w rzeczywistości nie sposób określić z jakiego powodu. Zanegowanie bowiem prawdziwości tych ustaleń oznacza odmowę dania wiary zeznaniom świadków przesłuchanym w toku postępowania skarbowego. Sąd Rejonowy zaś, choćby słowem, nie odnosi się do treści zeznań tych świadków, których to dowodów bezpośrednio nie przeprowadził, nie określając przyczyn z powodu, których mieliby oni składać fałszywe zeznania. Jednocześnie godzi się podkreślić, iż fakt złożenia przez oskarżonego korekt deklaracji i faktur, co nastąpiło już w dalszym toku postępowania prowadzonego przez organ skarbowy, co do zasady, nie może skutecznie podważać wiarygodności zeznań świadków – klientów T. P.. Wymagałoby to bowiem ze strony Sadu meriti dokonania czynności dowodowych i konfrontowania treści zeznań świadków ze stosowną dokumentacją księgowo – finansową. To jednak w sprawie nie nastąpiło, co powoduje, iż niedoszło do skutecznego podważenia treści zeznań wskazanych osób, które to osobowe źródła dowodowe stały się między innymi podstawą ustaleń poczynionych we wskazanej decyzji z dnia 16 czerwca 2010 roku. Podnosząc bowiem argumentację dotyczącą nierzetelności owej decyzji, jej merytorycznej niezasadności, Sąd Rejonowy pośrednio neguje wiarygodność zeznań tych świadków, choć jednocześnie nie dokonał żadnych czynności, które pozwalałyby na poczynienie takiej oceny. Świadczy to niewątpliwie o dowolności wskazanych ocen Sądu I instancji, a przez to również poczynionych ustaleń faktycznych.

Zasadniczym dowodem, na którym oparł swoje rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy jest opinia biegłego A. G. (k. 260, 360 – 362, 365 – 366), której przepisane fragmenty stanowiły ustalony stan faktyczny sprawy (k. 377 – 379). Opinia ta została oceniona przez Sąd I instancji, jako wiarygodna w całości, bez jakichkolwiek zastrzeżeń (k. 382). Przedmiotowa uwaga jest w sprawie szczególnie istotna, gdy dokładna i pełna, całościowa analiza przedmiotowej opinii wskazuje, że została ona nieprawidłowo zrozumiana i odczytana, przynamniej w aktualnej jej treści, zarówno przez Sąd meriti, jak i oskarżyciela publicznego – Urząd Skarbowy w S..

Biegły A. G. złożył w sprawie dwie opinie pisemne, podstawową (k. 260), uzupełniająca (k. 360 – 362) oraz uzupełniającą – ustną na terminie rozprawy w dniu 13 czerwca 2016 roku (k. 365 – 366). Oznacza to, że wszystkie te elementy stanowią niewątpliwie jedną, rozbudowaną opinię biegłego. Z tego powodu nie mogą być one odczytywane odrębnie i wybiórczo, bez analizy całości tych wszystkich elementów, których dopiero łączna ocena daje faktyczny obraz treści tejże opinii i wniosków prezentowanych przez biegłego. Dokonując zaś całościowej oceny wskazanych trzech elementów składowych całości opinii biegłego A. G. należy dojść do przekonania, iż wnioski prezentowanej opinii wcale nie podważają słuszności i merytorycznej prawidłowości wskazanej decyzji Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. z dnia 16 czerwca 2010 roku. Skoro bowiem biegły w ostateczności stwierdził, że decyzja ta oparta jest o konkretne dowody przeprowadzone przez organ skarbowy, a „te dowody wskazują na to, że wnioski wyciągnięte na ich podstawie są prawidłowe” (k. 365), to twierdzenie Sądu Rejonowego, iż wskazana opinia biegłego w oczywisty sposób podważa prawidłowość i słuszność przedmiotowej decyzji, nie mogą być uznane za prawidłowe i mające oparcie w tym dowodzie. Biegły wskazał nawet na coś więcej, podkreślił mianowicie, iż „Co do wniosków US uważam, że są prawidłowe na podstawie materiału, jaki został zgromadzony przez US. Oceniając te materiały moje wnioski są takie same” (k. 366). Tej treści stanowisko biegłego nie daje podstaw do stawiania tezy, iż opinia ta skutecznie zanegowała rzetelność, słuszność i prawdziwość decyzji z dnia 16 czerwca 2010 roku. Przeciwnie, zasadniczo potwierdza ona, że była to decyzja mająca oparcie w zgromadzonych przez organ skarbowy dowodach, tak bezpośrednich, jak i pośrednich, a z tych dowodów jawią się ustalenia i konkluzja do jakich doszedł w decyzji organ skarbowy i takie same wnioski wywiódł z tego materiału dowodowego biegły.

W świetle powyższych uwag i rzeczywistej treści opinii biegłego A. G., odczytywanej całościowo, nie można skutecznie stawiać tezy, iż opinia ta podważa zasadność decyzji organu skarbowego z dnia 16 czerwca 2010 roku. Przeciwnie, w tym elemencie, oba te dowody zasadniczo współgrają ze sobą, o czym przekonuje cytowane wyżej stanowisko biegłego. Oznacza to zaś wprost, że poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne nie mają oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak również nie znajdują odzwierciedlenia w treści tych dowodów, którym Sąd meriti dał wiarę, głównie opinii biegłego A. G.. Powoduje to, że należało uznać, iż sposób procedowania przez Sąd I instancji, dokonana ocena dowodów, wyciągnięcie określonych wniosków z dowodów ocenionych jako wiarygodne, a w konsekwencji ustalenie faktów zgodnych z rzeczywistością i wiarygodnym materiałem dowodowym, nie były prawidłowe oraz nie spełniały kryteriów, które zostały wyżej podniesione przez Sąd.

Dokonując oceny istoty sprawy wydaje się, iż Sąd Rejonowy opacznie zinterpretował zarzut biegłego o braku dokonania weryfikacji dowodów zgromadzonych w sprawie przez organ skarbowy, w szczególności zeznań świadków, które to dowody określano mianem dowodów pośrednich, poprzez uzyskanie stosownej dokumentacji księgowej, ewentualnie informacji o jej istnieniu lub też braku, od holenderskiego partnera oskarżonego lub holenderskiego organu skarbowego. Należy wskazać, iż ta okoliczność faktycznie była przez biegłego podnoszona. Została ona jednak – jak należy rozumieć istotę i sens wyroku oraz jego uzasadnienia – opacznie zinterpretowana przez Sąd meriti. Brak bowiem wykonania tej czynności w żadnej mierze nie oznacza braku istnienia w sprawie dowodów, które potwierdzałyby słuszność i prawidłowość merytoryczną decyzji Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. z dnia 16 czerwca 2010 roku. Tego typu dowody zostały bowiem zgromadzone, tyle że uzyskanie takiej informacji od holenderskiego podmiotu stanowiłoby weryfikację prawdziwości i wiarygodności dowodów już zgromadzonych, choćby zeznań świadków. Błędne – jak się zdaje – rozumowanie Sądu meriti sprowadzało się do tezy, iż istniała możliwość przeprowadzenia istotnej czynności dowodowej, czego zaniechano, a to wyklucza możność uznania sprawstwa oskarżonego. W tym rozumowaniu Sąd Rejonowy nie dostrzega faktu, iż są zgromadzone dowody, które wskazują na określone tezy, tyle tylko, że podlegały one ewentualnie właściwej ocenie w kontekście ich wiarygodności. Nie sposób tych dowodów pominąć i nie zauważyć, a tak w pewnym stopniu uczynił Sąd I instancji. To bowiem, że w jakiejkolwiek sprawie zaniechano istotnej czynności dowodowej nie daje samo w sobie podstawy do postawienia tezy, iż wyklucza ów fakt dokonanie ustalenia przebiegu zdarzenia w oparciu o utrwalone i zgromadzone inne dowody. Jeżeli nawet określona teza mogła być zweryfikowana poprzez przeprowadzenie zasadniczo obiektywnego dowodu w postaci dokumentu wystawionego przez właściwy organ, to brak wykonania tej czynności w żadnej mierze nie wyklucza możliwości weryfikacji prawdziwości postawionej tezy poprzez inne dowody, choćby zeznania świadków, oczywiście pod warunkiem, że będą to zeznania ocenione jako wiarygodne. Sąd Rejonowy zdaje się nie zauważać owej możliwości, co doprowadziło do niezasadnego, aktualnie, odwołania się do zasady in dubio pro reo, jako podstawy wydania wyroku uniewinniającego oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu. Innymi słowy uznanie opinii biegłego A. G. jako wiarygodnej w całości, bez jakichkolwiek zastrzeżeń, wykluczało możliwość skutecznego wydania orzeczenia uniewinniającego T. P. od dokonania zarzucanego mu czynu, gdyż dowód ten ujmowany w całości nie pozwalał na poczynienie ustaleń faktycznych prowadzących do wskazanego wniosku.

W dalszej kolejności przedmiotowych rozważań zasygnalizować również należy oczywistą nieprawidłowość w kontekście sposobu procedowania przez Sąd I instancji w zakresie ustalenia i weryfikacji omawianych kwestii. Sąd ten bowiem na terminie rozprawy w dniu 13 czerwca 2016 roku oddalił wniosek dowodowy o zwrócenie się do holenderskiego organu podatkowego celem uzyskania informacji w zakresie wystawienia faktur korygujących przez firmę (...), partnera gospodarczego oskarżonego, jako w sposób oczywisty zmierzającego do niezasadnego przedłużenia postępowania (k. 366). Jednocześnie jednak Sąd I instancji, już po zamknięciu postępowania, podjął w trybie poza procesowym czynności zmierzające do uzyskania informacji (w zasadzie niemożności ich ustalenia), a do tego odwołał się do tej okoliczności, ustalonej w języku holenderskim, jako zasadniczej i podstawowej, przesądzającej o konieczności zastosowania zasady in dubio pro reo – art. 5 § 2 k.p.k. Ten sposób procedowania oznacza oczywistą nieprawidłowość, co akurat słusznie podnosił skarżący. Oparcie bowiem rozstrzygnięcia o ten dowód, przeprowadzony poza rozprawą i przewodem sądowym, bez możliwości odniesienia się do niego przez strony postępowania, stanowi ewidentne naruszenie normy art. 410 k.p.k. Tym bardziej nie jest zrozumiały ten sposób procedowania przez Sad meriti, gdy zauważy się – jak zostało to wskazane – iż tuż przed zamknięciem przewodu sądowego tego typu wniosek dowodowy został przez Sąd Rejonowy oddalony w oparciu o art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k., po czym poza rozprawą Sąd ten dokonał ustaleń na te okoliczności i na nich oparł rozstrzygnięcie (k. 366), a do tego podkreślając, że ustalenie to jest łatwe, nie jest czasochłonne, możliwe dla każdej osoby, a uprzednio zgłoszony wniosek dowodowy został oddalony, jako zmierzający w oczywisty sposób do nieuzasadnionego przedłużania postępowania.

W ocenie Sądu żadnych wątpliwości nie budzi zasadnicza nieprawidłowość przyjętej przez Sąd I instancji metody postępowania, jest ona bowiem sprzeczna z podstawowymi założeniami swobodnej oceny dowodów, której dokonywać należy w sposób wszechstronny, w świetle wszystkich ujawnionych w toku sprawy okoliczności. Sąd Rejonowy miał obowiązek poddać weryfikacji i starannej analizie wszystkie, z istotnych dla meritum dociekań, faktów ujawnionych w sprawie. Konieczność rozstrzygania sprawy na podstawie pełnych i prawdziwych ustaleń powodowała obowiązek rzetelnego merytorycznego przeanalizowania wszelkich zgromadzonych dowodów, w szczególności przy uwzględnieniu faktycznej ich treści, oraz rozważenia linii obrony prezentowanej przez oskarżonego, tak w postępowaniu przygotowawczym jak i sądowym, przy jednoczesnej kompleksowej analizie dowodów zgromadzonych w sprawie. Niezbędne było zatem rzeczowe odniesienie się do zachodzących ewentualnych rozbieżności, po czym skonfrontowanie ich z innymi dowodami i porównania z twierdzeniami oskarżonego, i dopiero wówczas wyrażenie przekonania co do wiarygodności jednych oraz niewiarygodności innych dowodów. W sprawie zwłaszcza niezbędnym było wyjaśnienie wszelkich podniesionych wyżej zagadnień, dokonanie konkretnych, jasnych, rzetelnych i prawdziwych ustaleń faktycznych, które miałyby rzeczywiście oparcie w treści dowodów powołanych na ich poparcie, co niestety nie nastąpiło. W tym stanie rzeczy należało podzielić stanowisko skarżącego zawarte w złożonej apelacji, iż orzekając w sprawie Sąd Rejonowy przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, a dokonane ustalenia faktyczne nie zostały poprzedzone pełną i wszechstronną analizą zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, jak też stoją one w sprzeczności z tymi dowodami, nawet wprost dowodami na które powołuje się Sąd I instancji czyniąc te ustalenia faktyczne. W tym stanie rzeczy nie sposób przyjąć, aby w sprawie zaistniały podstawy do aktualnego zastosowania reguły określonej w art. 5 § 2 k.p.k., dodatkowo uwzględniając fakt, iż zasadnicza okoliczność, która miała decydować o zastosowaniu przedmiotowej normy została ustalona z oczywista obrazą art. 410 k.p.k.

Biorąc pod uwagę poczynione powyżej ustalenia i rozważania należy wskazać, że w obecnej postaci zaskarżone rozstrzygnięcie dotknięte jest takimi błędami i brakami, których nie sposób usunąć w toku kontroli instancyjnej, niezbędne jest bowiem ponowne przeprowadzenie postępowania dowodowego w kontekście okoliczności mających podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia, a następnie rzeczowa analiza jego rezultatów w świetle dyrektyw określonych w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. oraz dokonania konkretnego ustalenia faktów, zgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy, co powodowało konieczność wydania orzeczenia kasatoryjnego. Konieczność wydania tego typu rozstrzygnięcia była również warunkowana faktem złożenia przez oskarżyciela publicznego apelacji na niekorzyść T. P., co warunkuje, w świetle art. 454 § 1 k.p.k., sposób rozstrzygnięcia sprawy, wobec zasadności złożonej apelacji.

Nie przesądzając treści przyszłego orzeczenia w przedmiocie odpowiedzialności oskarżonego T. P., Sąd Okręgowy w Łodzi uchylił zaskarżony wyrok, na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 k.p.k. i art. 113 § 1 k.k.s., i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Skierniewicach.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd I instancji przeprowadzi postępowanie dowodowe dążąc do wyjaśnienia zasygnalizowanych w niniejszym wywodzie wątpliwości, a następnie dokona oceny całego zgromadzonego materiału dowodowego wedle dyrektyw art. 7 k.p.k., czyli stosując odpowiednie kryteria weryfikacyjne w stosunku do występujących na jego gruncie sprzeczności, pamiętając o treści art. 410 k.p.k. Sąd I instancji dokona prawidłowych i jednoznacznych ustaleń faktycznych w oparciu o dowody zebrane w analizowanej sprawie i ocenione jako wiarygodne, po czym w zależności od tej oceny, rozstrzygnie czy zachowanie oskarżonego, konkretnie ustalone co do czasu, miejsca i sposobu działania oraz strony wolicjonalnej, wyczerpało znamiona zarzucanego przestępstwa, a jeżeli nie to, czy dokonane ustalenia faktyczne poddają się subsumcji pod inny przepis ustawy karnej. W tym elemencie niezbędnym jest podkreślenie oczywistej konieczności poczynienia w sprawie ustaleń faktycznych zgodnych z rzeczywistością, odpowiadających wiarygodnym dowodom, z których wynikają przedmiotowe okoliczności, ale też wskazujących na słuszność zapadłego orzeczenia, czego w przedmiotowej sprawie zabrakło. Sąd meriti będzie miał również na względzie fakt, iż dowodzenie poszczególnych okoliczności jest dopuszczalne wszelkimi możliwymi środkami dowodowymi, zaś ewentualne braki dowodowe nie wykluczają możliwości wykazania istnienia określonych faktów innymi dowodami. Podważenie zaś wiarygodności tych dowodów wymaga ich przeprowadzenia lub dokonania stosownej analizy i oceny w tym zakresie. Wydając orzeczenie w sprawie Sąd Rejonowy będzie baczył, aby spełniało ono kryteria zakreślone przez art. 413 k.p.k., a w razie potrzeby stanowisko swoje uzasadni stosownie do wymogów art. 424 k.p.k. W tych zakresach Sąd I instancji weźmie pod uwagę zasygnalizowane i przedstawione wyżej kryteria stawiane orzeczeniu i jego uzasadnieniu, bacząc także, aby ewentualnie zapadłe rozstrzygnięcie nie naruszało zasad procedowania. Zasadnym w sprawie byłoby ponowne pochylenie się przez Sąd Rejonowy nad oceną całości zgromadzonego materiału dowodowego, gdyż w realiach sprawy nie sposób aktualnie przesądzać, iż sposób owej oceny, co do zasady oraz kierunku dania wiary lub uznaniu za niewiarygodnych poszczególnych dowodów, poczyniony przez Sąd I instancji, był prawidłowy.

Z tych wszystkich względów należało orzec jak w części dyspozytywnej.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kmieciak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: