VIII Pa 97/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-04-04

Sygn. akt VIII Pa 97/23

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 24 sierpnia 2023 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi, X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie sygn. akt XP 244/23 z powództwa A. P. przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. o odszkodowanie oddalił powództwo.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powód A. P. został zatrudniony w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. na okres jednego roku od dnia 1 października 2016 roku, w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku Dyrektora Sprzedaży. Wynagrodzenie stałe zostało ustalone na 12 000 złotych brutto miesięcznie. Ustalono również wynagrodzenie dodatkowe w wysokości 15% rocznego wynagrodzenia podstawowego. Przyznanie wynagrodzenia dodatkowego uzależnione było od osiągnięcia przez Spółkę określonego wyniku finansowego (biznesowego) wskutek działań pracownika oraz osiągnięcia przez pracownika wszystkich celów, indywidualnie wyznaczonych przez pracodawcę. Wymagany wynik finansowy (biznesowy) oraz wymagane cele były każdorazowo wyznaczane przez pracodawcę i nie mogły wykraczać poza ramy obowiązków pracowniczych.

Na mocy umowy z dnia 27 grudnia 2017 roku powód został zatrudniony od 1 stycznia 2018 roku, w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku Członka Zarządu Spółki, z wynagrodzeniem stałym w wysokości 12 000 złotych oraz wynagrodzeniem dodatkowym w wysokości 20% rocznego wynagrodzenia podstawowego, przyznawanym na dotychczasowych zasadach.

Od 2018 roku płaca zasadnicza powoda została podniesiona do 15.000 złotych brutto.

Obowiązki powoda związane były ze zwiększeniem sprzedaży, pozyskiwaniem klientów, rentownością. Zadania te otrzymywał na piśmie raz do roku, na początku sezonu sprzedaży tj. na przełomie lutego-marca każdego roku. Zadania te były rozliczane po roku, po zamknięciu bilansu. Wtedy otrzymywał wynagrodzenie dodatkowe. Powód otrzymał wynagrodzenie za rok 2017 i 2018, w pozostałych dwóch latach zatrudnienia nie otrzymał świadczenia. Kwota wynagrodzenia dodatkowego, które otrzymywał powód, była uzależniona od spełnionych zadań i stopnia ich wykonania. W początkowych latach wysokość dodatkowego wynagrodzenia wynosiła 15%, następnie 20% wynagrodzenia zasadniczego. Mogła być to mniejsza kwota, jeśli pracodawca uznałby, że zadania nie zostałyby wykonane. Mogło być to również 50% lub 80% wynagrodzenia. Zadania do wykonania przygotowywał powodowi przełożony K. L..

W dniu 24 kwietnia 2019 roku (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. złożyła powodowi oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z miesięcznym okresem wypowiedzenia.

Wyrokiem zaocznym z dnia 25 września 2019 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w pkt I. przywrócił A. P. do pracy w (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. na poprzednich warunkach pracy i płacy; w pkt II. zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. na rzecz A. P. kwotę 54 000 złotych tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy pod warunkiem podjęcia pracy; w pkt III. oddalił powództwo o odsetki od wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy jako przedwczesne, w pkt IV. zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. na rzecz A. P. kwotę 13 230 złotych tytułem kosztów procesu.

Postanowieniem z dnia 2 października 2019 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi uzupełnił wyrok zaoczny z dnia 25 września 2019 roku w sprawie o sygnaturze akt X P 457/19, w ten sposób, że po pkt IV. dodał pkt V. o treści: „nadaje wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności”.

Pismami z dnia 26 września 2019 roku i 7 października 2019 roku powód zgłosił gotowość do pracy oraz zwrócił się z prośbą o wydanie środków niezbędnych do wykonywania obowiązków pracowniczych: telefonu, laptopa, samochodu służbowego.

Pozwana spółka złożyła sprzeciw od wyroku zaocznego z dnia 25 września 2019 roku, wnosząc o jego uchylenie w punktach I., II., IV., i V. oraz oddalenie powództwa w części tj. pkt I., II. i IV., a także o zawieszenie rygoru natychmiastowej wykonalności nadanemu wyrokowi zaocznemu.

Postanowieniem z dnia 25 października 2019 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi oddalił wniosek pozwanej o zawieszenie rygoru natychmiastowej wykonalności wyroku zaocznego z 25 września 2019 roku.

Pismem procesowym z dnia 30 grudnia 2019 roku pozwana spółka cofnęła sprzeciw od wyroku zaocznego z dnia 25 września 2019 roku Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi wnosząc o umorzenie postępowania w sprawie.

Postanowieniem z dnia 10 stycznia 2020 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi umorzył postępowanie wywołane wniesieniem sprzeciwu od wyroku zaocznego z dnia 25 września 2019 roku w sprawie X P 457/19 – na podstawie art. 349 § 1 k.p.c.

Po wydaniu wyroku z dnia 25 września 2018 roku pracodawca przywrócił powoda do pracy. Powód został skierowany na badania lekarskie. Początkowo, po przywróceniu do pracy pracodawca zlecał powodowi zadania. Powód kontaktował się handlowcami, wykonywał zestawienia i prezentacje na polecenie pracodawcy, posiadał dostęp do systemu sprzedażowego. Powód pracował zdalnie, był dostępny pod telefonem. Powodowi zlecono stawienie się fabryce 24 grudnia 2019 roku. Po około 2-3 miesiącach powód przestał otrzymywać zadania do wykonania. Pracodawca przestał się kontaktować powodem. Powód bezskutecznie próbował się skontaktować z pracodawcą. Powód otrzymał zakaz kontaktowania się z klientami. Po przywróceniu do pracy, powód nie otrzymał służbowego laptopa. Z pracownikami pozwanego oraz z klientami powód kontaktował się do marca 2020 roku.

Po przywróceniu do pracy powód otrzymywał do końca trwania umowy o pracę wynagrodzenie w kwocie 15 000 złotych brutto, pomimo iż nie świadczył pracy. Powód nie interesował się dlaczego pracodawca wypłaca mu wynagrodzenie, choć powód nie świadczy pracy.

Po przywróceniu do pracy powód nie występował do pracodawcy o wyznaczenie zadań. Powód nie wiedział czy pozwana spółka osiągała zyski finansowe, powód nie posiadał dostępu do informacji finansowych.

Stosunek pracy powoda zakończył się z dniem 30 listopada 2021 roku wskutek rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem, ze strony pracownika, w związku z przejściem na emeryturę.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo podlegało oddaleniu jako niezasadne.

Sąd I instancji wskazał, że w przedmiotowej w sprawie w związku z niezłożeniem przez pozwanego odpowiedzi na pozew, niestawieniem się na rozprawie i brakiem jakichkolwiek wyjaśnień, Sąd Rejonowy zobligowany był do wydania wyroku zaocznego (art. 340 § 1 k.p.c.).

W takim przypadku przyjmuje się za prawdziwe twierdzenie powoda dotyczące okoliczności faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości, albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa (art. 339 § 2 k.p.c. w zw. z art. 340 § 1 k.p.c.).

Jak wskazuje się w orzecznictwie uznanie za prawdziwe twierdzeń powoda odnosi się tylko do okoliczności faktycznych, a zatem nie zwalnia sądu od oceny zasadności żądania opartego na tych twierdzeniach w świetle prawa materialnego ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1967 r., III CRN 175/67, OSNCP 1968, nr 8–9, poz. 142; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 1996 r., I CRN 26/96, OSNC 1996, nr 7–8, poz. 108; wyrok Sadu Najwyższego z dnia 31 marca 1999 r., I CKU 176/97, Prok. i Pr.-wkł. 1999, nr 9, poz. 30)

Oceniając twierdzenia pozwu w świetle norm prawa materialnego, Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że powództwo o zapłatę kwoty 36 000 złotych nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie, pod rozwagę Sądu Rejonowego należało poddać charakter dochodzonego roszczenia.

Przedmiotowym pozwem strona powodowa wnosiła o odszkodowanie z tytułu naruszenia obowiązku umownego w postaci zaniechania wyznaczania celów w 2019 roku, których realizacja uprawniałaby powoda do otrzymania dodatkowego wynagrodzenia oraz niedopuszczenie powoda do pracy mimo orzeczenia sądowego opatrzonego rygorem natychmiastowej wykonalności. Jako podstawę prawną wskazano art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Kwestia odpowiedniego stosowania przepisów prawa cywilnego w odniesieniu do roszczeń ze stosunku pracy reguluje art. 300 k.p. Zgodnie z niniejszym przepisem w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy.

W odniesieniu do dopuszczalności stosowania Kodeksu cywilnego przewidziane są dwa warunki: nieuregulowanie sprawy przepisami prawa pracy oraz niesprzeczność przepisu Kodeksu cywilnego z zasadami prawa pracy. Przez zasady prawa pracy należy rozumieć nie tylko zasady o charakterze podstawowym (art. 10–183 k.p.), ale także reguły stanowiące uogólnione wnioski ze szczegółowych unormowań prawa pracy.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego można znaleźć wiele przykładów stosowania Kodeksu cywilnego do stosunków pracy. Należy tu wskazać na art. 481 k.c., przyznający wierzycielowi prawo do odsetek w razie opóźnienia dłużnika w spełnieniu świadczenia pieniężnego (np. opóźniona zapłata wynagrodzenia przez pracodawcę), czy art. 358 1 § 3 k.c., według którego w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były one ustalone w orzeczeniu lub umowie. Przepis ten, wprowadzający tzw. sądową waloryzację świadczeń pieniężnych, ma duże praktyczne znaczenie w przypadku wysokiej inflacji i stosunkowo niskich odsetek ustawowych. W tym zakresie należy w szczególności zwrócić uwagę na uchwałę SN (7) z 29.06.1995 r., I PZP 5/95, OSNAPiUS 1996/4, poz. 56, według której świadczenie pieniężne ustalone kwotowo w zakładowym systemie wynagradzania w zamian za deputat węglowy niezależnie od zmiany wartości węgla, niespełnione w terminie, może być waloryzowane na podstawie art. 358 1 § 3 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Jako niesprzeczny z zasadami prawa pracy stosuje się także przepis art. 471 k.c. (będący w szczególności podstawą do żądania przez pracownika zawarcia z nim umowy w sytuacji określonej w art. 53 § 5 k.p. lub w razie niewykonania przez pracodawcę umowy przedwstępnej o zatrudnienie – art. 390 k.c.) oraz art. 441 k.c., z mocy którego przyjmuje się solidarną odpowiedzialność pracowników wyrządzających szkodę z winy umyślnej (art. 122 k.p.). Przepis art. 471 k.c. jest także podstawą odpowiedzialności pracodawcy za rzeczy osobiste pracownika powierzone jego pieczy na czas wykonywania pracy. (por.: E. Maniewska [w:] K. Jaśkowski, E. Maniewska, Kodeks pracy. Komentarz aktualizowany, LEX/el. 2023, art. 300.)

Nie mniej jednak należy mieć na uwadze, iż Kodeks cywilny jest jedynie subsydiarnym źródłem regulacji. W kwestii stosowania art. 471 k.c. wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 maja 2016 roku w sprawie II PK 110/15 wskazując, że nie stosuje się przepisów prawa cywilnego (art. 471 k.c.) w sprawach unormowanych przepisami prawa pracy (art. 300 k.p.). ( por.: wyrok Sądu Najwyższego z 25.5.2016 r., II PK 110/15, OSNAPiUS 2017, Nr 12, poz. 161; K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 31, Warszawa 2023; K. Jaśkowski, Wpływ wyroku, s. 4 i n.; M. Raczkowski, Kilka uwag o cywilnej odpowiedzialności, s. 4 i n.; tenże, Odpowiedzialność cywilna za szkodę wywołaną wadliwym rozwiązaniem stosunku pracy – kilka uwag praktycznych, PiZS 2009, Nr 6, s. 21 i n.; P. Machnikowski, Uwagi o podstawie odszkodowawczej, s. 140 i n.)

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy podniósł, że brak podstaw prawnych, aby dochodzone przez powoda roszczenie dotyczące faktycznie wynagrodzenia dodatkowego uregulowanego w umowie o pracę zasądzać tytułem odszkodowania na podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Nawet gdyby hipotetycznie uznać roszczenie odszkodowawcze powoda za zasadne, to zdaniem Sądu Rejonowego powód nie zdołał wykazać wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, tj. nie zdołał wykazać wysokości wyrządzonej szkody (art. 6 k.c). W pozwie wskazano, że szkodą doznaną przez powoda jest równowartość wynagrodzenia dodatkowego, którego nie otrzymał do dnia 31 marca 2020 roku. Strona powodowa ustaliła powyższą kwotę w oparciu o zapis umowy o pracę, zgodnie z którym powód w ramach wynagrodzenia dodatkowego miał otrzymywać 20% rocznego wynagrodzenia zasadniczego. Zaznaczyć jednak należy, iż wartość dodatkowego wynagrodzenia przyznawana powodowi w czasie sprzed wypowiedzenia powodowi umowy o pracę była zmienna. Powód zeznał, że kwota dodatkowego wynagrodzenia zależała od uznania pracodawcy. Mogła być to zarówno wartość niższa jak i wyższa niż wskazane w umowie 20%. Zdarzało się bowiem, że pracodawca nie przyznawał powodowi wynagrodzenia dodatkowego w maksymalnej wysokości. W tym miejscu należy również zwrócić uwagę, że dochodzona niniejszej sprawie kwota dotyczy wynagrodzenia dodatkowego za 2019 rok. Jak zeznał powód, zadania będące podstawą późniejszej wypłaty powyższego wynagrodzenia dodatkowego otrzymywał na piśmie raz do roku, na początku sezonu sprzedaży tj. na przełomie lutego-marca każdego roku. Zadania te były rozliczane po roku, po zamknięciu bilansu i wówczas powód otrzymywał wynagrodzenie dodatkowe. W konsekwencji za sporny okres powodowi powinny zostać przedstawione przez pracodawcę zadania na przełomie lutego i marca 2019 roku. Jednakże nie można zapominać, że w dniu 24 kwietnia 2019 roku pozwany złożył powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z miesięcznym okresem wypowiedzenia, a zatem umowa o pracę rozwiązała się z końcem maja 2019 roku. Na skutek wniesionego przez powoda odwołania, wyrokiem zaocznym z dnia 25 września 2019 roku przywrócono powoda do pracy w pozwanej spółce na poprzednich warunkach pracy i płacy, zaś postanowieniem z dnia 2 października 2019 roku powyższy wyrok zaoczny został uzupełniony w ten sposób, że dodano w nim rozstrzygnięcie o nadaniu wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności. W polskim prawie obowiązuje zasada, zgodnie z którą wypowiedzenie umowy o pracę, choćby wadliwe i niezgodne z prawem, jest skuteczne. Wyrok przywracający do pracy reaktywuje stosunek pracy, lecz nie czyni oświadczenia pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę nieważnym. Brak zatem podstaw do uznania, że za okres od czerwca do września 2019 roku powód wykazał, że wynagrodzenie dodatkowe było mu faktycznie należne, czy że poniósł szkodę na skutek niewykonania przez pracodawcę postanowień umowy o pracę, która wówczas nie obowiązywała.

Odnosząc się do alternatywnej podstawy żądania, zgłoszonej na rozprawie w dniu 10 sierpnia 2023 roku tj. § 5 ust 3 umowy o pracę, wskazać należy, iż warunki zawarte w niniejszej umowie nie zostały spełnione przez powoda. Zgodnie z niniejszym zapisem: wynagrodzenie dodatkowe wynosiło 20% wynagrodzenia podstawowego i było uzależnione od osiągnięcia przez Spółkę określonego wyniku finansowego (biznesowego) wskutek działań pracownika oraz osiągnięcia przez pracownika wszystkich celów, indywidualnie wyznaczonych przez pracodawcę.

Materialnoprawną podstawą roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za pracę pozostają przepisy kodeksu pracy. Umowa o pracę jest umową odpłatną, co wynika wprost z art. 22 § 1 k.p., zgodnie z którym przez nawiązanie stosunku pracy pracodawca zobowiązuje się „do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem”. Obowiązek terminowego i prawidłowego wypłacania wynagrodzenia wynika z art. 94 pkt. 5 k.p., regulującego podstawowe obowiązki pracodawcy względem pracownika. Zgodnie zaś z generalną zasadą wynikającą z art. 80 k.p. za pracę wykonaną przysługuje wynagrodzenie. Przez wykonanie pracy należy zaś rozumieć spełnienie przez pracownika jego obowiązku dołożenia należytej sumienności i staranności (art. 100 § 1 k.p.). Z zasady wzajemności oraz ekwiwalentności wynagrodzenia i pracy wynika zatem reguła, że wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną. Wykonanie pracy nie musi manifestować się jakimś konkretnym, materialnym rezultatem, albowiem zobowiązanie pracownika, jak każde inne ciągłe (trwałe), polega na starannym działaniu. Przedmiot wynagrodzenia stanowi praca wykonana faktycznie (rzeczywiście). Obojętne jest wobec tego, czy pracownik spełniał określone w taryfikatorze wymagania kwalifikacyjne do świadczenia pracy, którą wykonał (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 października 1976 r., I PZP 50/76, OSNCP 1977, nr 5-6, poz. 85), jak również czy istniała obiektywnie uzasadniona potrzeba ekonomiczna jej świadczenia ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 sierpnia 1983 r., I PRN 119/83, OSNCP 1984, nr 2-3, poz. 42). Przez wykonaną pracę należy rozumieć czynności spełnione przez pracownika w okresie poprzedzającym wypłatę wynagrodzenia.

W niniejszej sprawie powód nie wykonywał dodatkowych zadań i nie osiągnął wszystkich celów, które miałyby mu być indywidualnie wyznaczone przez pracodawcę. Powód nie był w stanie również wykazać czy spółka osiągała z tego tytułu zyski finansowe. Skoro wynagrodzenie (także dodatkowe) przysługuje za pracę faktycznie wykonaną, to brak podstaw do uznania, aby powodowi było należne wynagrodzenie dodatkowe za pracę, której nie wykonał, gdyż jak sam wywodzi, pracodawca nie określił mu indywidualnych celów do osiągnięcia. Nie bez znaczenia jest także okoliczność, że pracodawca wypłacał powodowi regularnie wynagrodzenie podstawowe w wysokości 15 000 zł miesięcznie, pomimo że powód – według własnych twierdzeń – faktycznie nie świadczył żadnej pracy przez okres około 2 lat przez przejściem na emeryturę.

Wobec braku zajęcia stanowiska przez stronę pozwaną, należało uznać, że nie budzą wątpliwości twierdzenia powoda, iż nie miał wyznaczonych celów indywidualnych w sposób określony zgodnie z postanowieniami umowy o pracę. Jednakże w ocenie Sądu I instancji brak wyznaczenia celów umożliwiających wypłatę wynagrodzenia dodatkowego nie może w niniejszej sprawie obciążać tylko pracodawcy. Nie ulega wątpliwości, że powód nie był szeregowym pracownikiem, ale był członkiem wyższej kadry kierowniczej, piastował stanowisko Dyrektora Sprzedaży oraz Członka Zarządu Spółki. Powód powinien mieć zatem świadomość konieczności wyznaczenia celów indywidualnych, jak i formalnych warunków ich określenia. Powód mógł zatem domagać się wyznaczenia takich celów przez przełożonego, czego jednak nie uczynił ani w czasie, gdy takie cele były zwyczajowo wyznaczane, tj. na przełomie lutego-marca każdego roku (w niniejszej sprawie 2019 roku), ani po zgłoszeniu gotowości do pracy po wydaniu przez Sąd wyroku przywracającego powoda do pracy. Wbrew twierdzeniom pozwu, co wynikało bezspornie z przesłuchania powoda w charakterze strony, pracodawca dopuścił powoda do pracy, powód wykonywał zadania zlecone przez pracodawcę, zaś kontakt z pracownikami i klientami miał do marca 2020 roku.

Sąd Rejonowy nie podzielił argumentacji strony powodowej, zgodnie z którą pozwany naruszył zobowiązania kontraktowe poprzez niedopuszczenie powoda do pracy zgodnie z wyrokiem Sądu zaopatrzonym w rygor natychmiastowej wykonalności. W takiej sytuacji można co najwyżej mówić o niewykonaniu przez pozwanego orzeczenia sądowego, nie zaś postanowienia kontraktu, gdyż przywrócenie do pracy nie było częścią umowy o pracę a rozstrzygnięciem Sądu. Oczywistym jest, że z chwilą uprawomocnienia się wyroku przywracającego pracownika do pracy, pracodawca ma obowiązek ponownie zatrudnić pracownika. W okolicznościach niniejszej sprawy wyrok zaoczny przywracający powoda do pracy u pozwanego został zaopatrzony w rygor natychmiastowej wykonalności, co w razie niewykonania przez pracodawcę wyroku sądu (po zgłoszeniu przez pracownika gotowości do pracy), pozwala pracownikowi od razu przejść do etapu egzekucji, nie czekając na uprawomocnienie się orzeczenia. Powód nie zainicjował jednak egzekucji wyroku zaocznego. Bierność powoda w kwestii wystąpienia o wyznaczenie celów zgodnie z umową o pracę oraz niepodjęcie wszelkich kroków prawnych umożliwiających faktycznie przywrócenie powoda do pracy (wobec twierdzeń pozwu o niezrealizowaniu tego obowiązku przez pracodawcę), zważywszy na jego pozycję w strukturze spółki, nie pozwala bezkrytycznie przyjąć twierdzenia, że tylko pracodawca odpowiada za brak określenia celów niezbędnych do wypłaty wynagrodzenia dodatkowego powodowi. ( por.: wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 26 lipca 2016 r., XXI Pa 298/16)

Apelację od powyższego wyroku w całości wniósł powód A. P. reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika.

Skarżonemu orzeczeniu zarzucił:

I. naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 327 1 § 1 pkt 1 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, co skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych poprzez nieustalenie istotnych dla rozstrzygnięcia faktów, że:

1) powodowi po wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi ze sprawy X P 457/19 nie oddano ani służbowego komputera, ani telefonu, nie udostępniono też z powrotem służbowego miała, to jest podstawowych narzędzi pracy,

2) T. K. nie odbierał telefonów od A. P., co było dla powoda czytelnym sygnałem realizacji polecenia ignorowania kontaktu z nim, wykluczania go ze środowiska pracy i procesów dziejących się w spółce - mimo pozornej realizacji wyroku sądowego,

3) pracownikom zakazano kontaktowania się z powodem, co było dla A. P. czytelnym sygnałem realizacji polecenia ignorowania kontaktu z nim, wykluczania go ze środowiska pracy i procesów dziejących się w spółce - mimo pozornej realizacji wyroku sądowego;

które to fakty świadczą o zamiarze pozwanego uniemożliwienia powodowi faktycznej realizacji podstawowych obowiązków pracowniczych, co czyni niezasadnym stawianie A. P. zarzutu braku ubiegania się o wyznaczenie celów indywidualnych;

II. naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 327 1 § 1 pkt 1 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, co skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych poprzez nieprawidłowe przyjęcie, że po przywróceniu do pracy powód miał dostęp do danych firmowych, podczas gdy powód zeznał: „po przywróceniu do pracy miałem kontakt z pracodawcą z poziomu prywatnego komputera, nie miałem już wtedy dostępu do danych, poprzednie dane do logowań nie były dostępne ” (00:42:16-00:42:46);

III. obrazę prawa materialnego, to jest art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez ich błędną wykładnię, wyrażającą się w przyjęciu:

1) braku odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego wobec A. P. wskutek niezwrócenia się o wyznaczenie celów przez powoda do pracodawcy, podczas gdy (...) Sp. z o.o. między innymi ignorowała prośby powoda o wydanie narzędzi pracy, niezbędnych do realizacji podstawowych obowiązków pracowniczych (brak wydania urządzeń typu komputer i telefon), co tym samym czyni niezasadnym zarzuty odnośnie braku ubiegania się o wyznaczenie celów indywidualnych – dodatkowych,

2) braku wykazania przesłanki poniesienia szkody majątkowej - mimo że to niewyznaczenie A. P. przez pracodawcę celów połączone z uniemożliwieniem powodowi wykonywania obowiązków pracowniczych (także tych podstawowych), z góry skazuje próby wykazania tej okoliczności na porażkę, a w rzeczywistości - stanowi akceptację Sądu I instancji dla działania pozwanego pracodawcy, który z własnej woli zdecydował się nie realizować przyjętych zobowiązań umownych,

3) że fakt wypłacania powodowi wynagrodzenia zasadniczego bez umożliwienia A. P. realizacji obowiązków pracowniczych jest okolicznością niejako ekskulpującą, a w każdym razie przemawiającą przeciwko odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego - podczas gdy w rzeczywistości jest to przejaw naruszenia zobowiązań umownych przez pozwanego (pozorowanie przywrócenia do pracy), godzący również w dobra osobiste pracownika.

Wobec powyższego wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku zaocznego przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dochodzonej pozwem kwoty odszkodowania, a nadto - o orzeczenie o obowiązku zapłaty przez pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania w obydwu instancjach.

Pozwany (...) Sp. z o.o. nie zajął stanowiska do apelacji powoda. Podczas rozprawy w dniu 1 lutego 2024 roku nie stawił się nikt w imieniu strony pozwanej, należycie powiadomionej o terminie tegoż posiedzenia.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji dokonał trafnej interpretacji przepisów mających zastosowanie w niniejszej sprawie. Powyższe czyni zatem zbytecznym ponowne przytaczanie ustaleń oraz szczegółowych rozważań zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, Legalis nr 44686).

Z podniesionych w apelacji zarzutów, w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty dotyczące naruszenia przepisów kodeksu postępowania cywilnego, gdyż poprawność zastosowania przepisów prawa materialnego może być oceniana jedynie w odniesieniu do stanu faktycznego ustalonego zgodnie z zasadami procedury cywilnej (zob.: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 2 lipca 2004 roku, w sprawie II CK 409/03, opubl. Lex nr 148384).

Po pierwsze należy podkreślić, że chybiony jest zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 1 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego co skutkować miało w ocenie powoda błędną oceną dowodów. Wbrew zarzutom strony apelującej Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. , który stanowi, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Natomiast skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć miejsce tylko w okolicznościach szczególnych tj. w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego. Zatem dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości bowiem konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23.01.2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.09.2002 r., sygn. akt II CKN 817/00).

Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń ( (...) § 1 k.p.c.). Zarzut dowolnego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

Art. 327 1 § 1 k.p.c. określa elementy jakie powinno zawierać uzasadnienie Sądu. Przepis ten nakłada na sąd jedynie obowiązek wyjaśnienia przyczyn oparcia rozstrzygnięcia na poszczególnych dowodach natomiast sporządzenie przez Sąd uzasadnienia w sposób nie w pełni odpowiadający stawianym mu wymaganiom może stanowić usprawiedliwioną podstawę zaskarżenia jedynie wówczas, gdy przedstawione w nim motywy nie pozwalają na przeprowadzenie kontroli zaskarżonego orzeczenia z uwagi na brak wszystkich koniecznych elementów lub inne kardynalne braki. Chodzi o sytuację, gdy treść uzasadnienia orzeczenia uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania wyroku. Tylko, bowiem w takim przypadku uchybienie art. 327 1 § 1 k.p.c. może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik sprawy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 grudnia 2017 roku, sygn. akt I ACa 707/17). W realiach niniejszej sprawy uzasadnienie Sądu I instancji odpowiada wymogom stawianym przez art. 327 1 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu wyroku wbrew twierdzeniom apelanta wyjaśnił w oparciu o jakie dowody i dlaczego dokonał ustaleń faktycznych w rozpoznawanej sprawie. A. wyliczając rzekome wadliwości w analizie materiału dowodowego dokonanej przez sąd I instancji, przedstawił zupełnie odmienny punkt widzenia nijak nieprzystający do zaistniałych realiów. Tymczasem przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu, nie może samo w sobie stanowić skutecznego wywiedzenia zarzutu naruszenia omawianych wyżej przepisów. Powoływanie się w apelacji, że sąd I instancji wydając zaskarżony wyrok, pominął szereg istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności faktycznych, w tym że to pozwany w istocie uniemożliwił powodowi faktyczną realizację podstawowych obowiązków pracowniczych, podczas gdy on starał się powrócić do ich realizacji – zabiegał o przywrócenie do pracy, angażował się w działalność pozwanej spółki w takim zakresie w jakim było to możliwe bez dostępu do komputera służbowego, telefonu i skrzynki e-mail, nie mogło automatycznie stanowić materii dającej asumpt do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia, skoro Sąd I Instancji ustalił stan faktyczny, a apelujący nie zgadza się z dokonaną przez ten sąd oceną prawną rozpoznanego żądania.

Dla rozstrzygnięcia o zasadności żądań pozwu, Sąd musi dysponować stosownymi danymi i informacjami. W myśl ogólnych zasad postępowania cywilnego strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu. Ponadto z treści art. 232 k.p.c., stanowiącego procesowy odpowiednik art. 6 k.c., wynika że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Na powodzie spoczywał więc ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie, a na stronie pozwanej obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających jej wniosek o oddalenie pozwu. Reguły rozkładu ciężaru dowodu, stosowane przez Sąd w fazie wyrokowania, mają fundamentalne znaczenie dla dokonania prawidłowej oceny wykonania przez każdą ze stron obowiązku dowodzenia w zakresie przesłanek uzasadniających roszczenie lub zwalniających stronę pozwaną od konieczności jego spełnienia. Obowiązkiem Sądu jest ustalenie, czy strona inicjująca proces wykazała okoliczności faktyczne, których zaistnienie determinuje możliwość jego skutecznego wpisania (subsumcji) w odpowiednią podstawę prawną. Jeśli ustalenia takiego dokonać nie można, to fakt ten samoistnie niweczy zasadność powództwa i to niezależnie od tego, czy pozwany z kolei udowodnił podstawy faktyczne przyjętej linii obrony czy też nie (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 4 października 2012, I ACa 510/12, opubl. baza prawna LEX Nr 1237866). Jeżeli zaś materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na niej spoczywał (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18 stycznia 2012 roku, I ACa 1320/11, opubl. baza prawna LEX Nr 1108777). Innymi słowy zaniechania na tej płaszczyźnie mogą prowadzić do stwierdzenia nieudowodnienia podnoszonych roszczeń i oddalenia powództwa, co właśnie miało miejsce w analizowanej sprawie. W tym miejscu podkreślenia wymaga, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia dowodów na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń co do okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy ze względu na cechy indywidualne i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Ramy swobodnej oceny dowodów jak już wskazano zakreślone są natomiast przez wymogi procedury, zasady doświadczenia życiowego, reguły logicznego myślenia i pewien poziom świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału w sprawie. W zakreślonych powyżej ramach decyduje zatem przekonanie sądu nie zaś strony.

Obrazu rzeczy nie zmienia też znacząco rodzaj wydanego wyroku, który ma charakter zaoczny, z racji niestawiennictwa pozwanego. Tego typu rozstrzygnięcie nie oznacza bowiem, że powództwo w takim wypadku jest zawsze uwzględniane w całości. Niezajęcie stanowiska przez pozwanego odnośnie żądania pozwu nie zwalniało powoda z obowiązku wykazania istnienia ważnego zobowiązania łączącego strony i powołania się na okoliczności faktyczne, z których wynikać miało zobowiązanie pozwanego.

Zgodnie z art. 339 § 2 k.p.c. sąd – jeżeli nie ma uzasadnionych wątpliwości – zobligowany jest do uznania podanej przez powoda podstawy faktycznej (tj. twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych) za zgodną z prawdą bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Mimo tego Sąd zawsze jest zobowiązany rozważyć, czy w świetle przepisów obowiązującego prawa materialnego, twierdzenia powoda uzasadniają uwzględnienie żądań pozwu, bowiem w tym akurat zakresie nie obowiązuje wspomniane domniemanie. Dobitnym tego potwierdzeniem jest treść wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1998 r. I CKU 85/98, zgodnie z którym niezależnie od wynikającego z art. 339 § 2 k.p.c. domniemania prawdziwości twierdzeń powoda z rzeczywistym stanem rzeczy, Sąd ma każdorazowo obowiązek krytycznego ustosunkowania się do twierdzeń powoda z punktu widzenia ich ewentualnej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. W przypadku wątpliwości w tym przedmiocie, sąd ma obowiązek przeprowadzić postępowanie dowodowe z urzędu. Z kolei negatywny wynik takich rozważań powoduje wydanie wyroku zaocznego oddalającego powództwo (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1972 r. III CRN 30/72). W świetle powyższego nie ulega zatem żadnych najmniejszych wątpliwości, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy był władny oddalić powództwo.

Co prawda powód wnosząc apelację złożył wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci wydruku korespondencji e-mail z 6 marca 2020 roku na okoliczność wykazania, iż pozwany pracodawca ignorował jego prośby o wydanie narzędzi pracy niezbędnych do realizacji podstawowych obowiązków pracowniczych, co jego zdaniem uzasadniać miało twierdzenie o ubieganiu się przez niego o wyznaczenie celów indywidualnych w sposób określony zgodnie z postanowieniami umowy o pracę, to jednak w ocenie tutejszego sądu wniosek ten nie mógł zostać uwzględniony, a to z uwagi na prekluzję dowodową określoną w art. 381 k.p.c., który stanowi że sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Przepis art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. stanowi z kolei, że apelacja powinna czynić zadość wymaganiom przewidzianym dla pisma procesowego, a ponadto zawierać powołanie, w razie potrzeby, nowych faktów lub dowodów. Oznacza to, że sąd II instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał procesowy uzupełnić, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone przepisem art. 381 k.p.c., tj. jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 września 2010 r., II UK 77/10, opubl. baza prawna LEX Nr 661513). Odnosząc powyższe uwagi do niniejszej należy zauważyć, że strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, by potrzeba powołania wskazanych dowodów powstała później. W tym kontekście podkreślić należy, że choć potrzeba powołania nowych faktów i dowodów może wynikać z informacji uzyskanych przez stronę z uzasadnienia wyroku Sądu I instancji, to nie chodzi tu jednak o sytuację, gdy Sąd meriti uznał dowody przedstawione przez stronę za niewystarczające, gdyż ryzyko niepowodzenia w tym zakresie, co do zasady, ponosi strona. Powód reprezentowany w toku całego postępowania przez zawodowego pełnomocnika, dopiero na etapie postępowania apelacyjnego wniósł o przeprowadzenie dowodu, który miałyby ewentualnie uzasadniać, że A. P. został pozbawiony przez pozwanego narzędzi pracy, co w konsekwencji zdaniem powoda prowadzić miało do stwierdzenia, że jego formalne przywrócenie do pracy miało charakter czysto iluzoryczny i pozorny. W ocenie Sądu Okręgowego już składając w niniejszej sprawie pozew, wszczynając postępowanie, powód winien dołączyć do niego wszelkie dowody - w tym wypadku dokumenty, które miałyby czynić zgłoszone przez niego żądanie zasadnym. Powód tymczasem, mając możliwość zgłoszenia przedmiotowego wniosku przed Sądem I instancji, zgłosił go dopiero w momencie, w którym powziął wiadomość o tym, że uprzednio zgłoszone przez niego wnioski dowodowe okazały się być niewystarczające dla wykazania zasadności dochodzonego roszczenia. Stosownie do rozkładu ciężaru dowodów ujętego w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. obowiązkiem powoda było zatem przedstawienie wszelkich dostępnych mu dowodów już na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, bez względu na bierne zachowanie się pozwanego. Powód nie sprostał jednak temu obowiązkowi, zaś złożony w apelacji wniosek dowodowy uznać należało za spóźniony. Skoro powód zainicjował sprawę sądową to w zakresie jego powinności leżało czuwanie nad tokiem sprawy oraz niezbędnym było stosowne reagowanie na poszczególne etapy procesu. Sąd II instancji nie może niejako "sanować" uchybień i zaniedbań popełnionych przez powoda, korzystającego z usług profesjonalnego pełnomocnika.

Zarzut apelacji o naruszeniu przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego, a to art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p. również okazał się być niezasadny.

W myśl art. 471 k.c. (stosowanym w sprawie w związku z art. 300 k.p.), dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Skuteczne wywiedzenie roszczenia odszkodowawczego z przepisu art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p. wymaga natomiast wykazania, iż strona pozwana nie wykonała lub nienależycie wykonała swoje umowne zobowiązanie przez co wyrządziła powodowi szkodę.

Rozpoznając wyprowadzone przez powoda roszczenie, w tym zasadność wniesionej przez niego apelacji, Sąd Okręgowy uznał, że koniecznym było dokonanie oceny charakteru oświadczeń woli stron w zakresie wynagrodzenia dodatkowego (zapis w umowie o pracę), jako składnika wynagrodzenia powoda, albowiem nie sposób ocenić zasadności roszczeń powoda, który dochodził kwoty dotyczącej wynagrodzenia dodatkowego za 2019 rok, nie odnosząc się do charakteru prawnego tegoż świadczenia skarżącego przewidzianego w umowę o pracę.

Umowa o pracę zawarta w dniu 27.12.2017 pomiędzy powodem, a pozwanym w § 5 ust 3 stanowi, że wynagrodzenie dodatkowe wynosi rocznie 20 % rocznego wynagrodzenia podstawowego, o którym mowa w ust 1 tej umowy. Wynagrodzenie dodatkowe może zostać przyznane pracownikowi pod warunkiem osiągnięcia przez spółkę określonego wyniku finansowego (biznesowego) wskutek działań pracownika oraz osiągnięcia przez pracownika wszystkich celów, indywidulanie wyznaczonych przez pracodawcę. Wymagany wynik finansowy (biznesowy) oraz wymagane cele są każdorazowo określane przez pracodawcę i nie mogą wykraczać poza ramy obowiązków pracowniczych.

W ocenie Sądu II instancji powyższe wskazuje, że świadczenie zwane wynagrodzeniem dodatkowym niewątpliwie miało charakter uznaniowy. W toku postępowania przez sądem I instancji powód zeznał, że kwota wynagrodzenia dodatkowego zależała od uznania pracodawcy, tym samym niewątpliwie zdawał on sobie sprawę z tego, że przewidziane w umowie o pracę wynagrodzenie dodatkowe ma właśnie taki charakter. Dodatkowe wynagrodzenie roczne ma charakter premii. Tak więc w odróżnieniu od wynagrodzenia zasadniczego nabycie prawa do premii może być uzależnione nie tylko od należytego wywiązywania się z obowiązków ale i od innych przesłanek (zob. Wyrok SN z 18.10.2011 r., I PK 263/10, LEX nr 1001281). Premia – jak podnosił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 marca 1977 r. (I PRN 26/77, OSNCP 1977 r. z. 11, poz. 225) - stanowi część wynagrodzenia za pracę, zaś prawo podmiotowe do żądania premii powstaje wówczas, gdy odpowiednie akty (lub oświadczenia woli pracodawcy) przewidują z góry skonkretyzowane i zobiektywizowane wskaźniki premiowania, a wskaźniki te zostały przez pracownika spełnione (podobnie uchwała z dnia 10 czerwca 1983 r., III PZP 25/83, OSNCP 1983 r. z. 12, poz. 192; wyrok z dnia 31 marca 1980 r., I PRN 138/79, Sł. Prac. 1980 r. nr 10, s. 34). Premia jest dodatkowym składnikiem wynagrodzenia za pracę, nieobowiązkowym i uzupełniającym, ale tylko w tym sensie, że do pracodawcy należeć będzie decyzja, czy w ogóle system premiowania w danej firmie będzie wykorzystywany. Ponadto jej wypłata jest najczęściej uzależniona od spełnienia określonych i obiektywnych przesłanek, wyszczególnionych w autonomicznych źródłach prawa pracy lub w umowie o pracę. Ma ona najczęściej charakter niestały. Premia jest świadczeniem o charakterze typowo motywacyjnym i to właśnie z tego powodu - jak wskazuje M. G. w artykule Roszczenie pracownika o zapłatę „premii uznaniowej” (Studia (...) i administracyjne 15(1) 2016, (...) 2081- (...). 17-24) – ustawodawca nie wprowadził do kodeksu pracy żadnych przepisów, które poświęcone byłyby temu konkretnemu składnikowi wynagrodzenia za pracę, albowiem to pracodawca decyduje, czy chce za pomocą tego instrumentu motywować pracowników do lepszej i wydajniejszej pracy. Musi również określić cele, jakie chce dzięki premii osiągnąć, uwzględniając zarazem warunki pracy oraz specyfikę prowadzonej działalności oraz ustalić odpowiednie, skorelowane z pożądanymi efektami premiowania przesłanki do nabycia tego składnika wynagrodzenia, przy czym przesłanki te winny być konkretne i zobiektywizowane. Spełnienie zaś przez pracownika wyraźnie określonych i zrozumiałych dla niego przesłanek winno skutkować nabyciem roszczenia o wypłatę premii w określonej wysokości. Przez tzw. premię pracodawcy często chcą zmotywować pracowników do wydajniejszej pracy, przy jednoczesnym pozostawieniu sobie jak największej swobody w przyznawaniu dodatkowego wynagrodzenia. Przenosząc powyższe na grunt analizowanej sprawy, nie budzi wątpliwości sądu, że postanowienia zawarte w umowie o pracę z dnia 27.12.2017 r. (§ 5 ust 3) wyraźnie świadczą o tym, że to wynagrodzenie dodatkowe rozumiane jako premia było fakultatywnym czysto uznaniowym składnikiem wynagrodzenia, skoro już sam zapis umowy o pracę tj. wynagrodzenie dodatkowe może zostać przyznane pracownikowi pod warunkiem osiągnięcia przez spółkę określonego wyniku finansowego (biznesowego) (…), na taki jego charakter wskazywał - ,,wynagrodzenie dodatkowe może zostać przyznane pracownikowi”.

W realiach analizowanej sprawy, Sąd Okręgowy zgadza się z sądem I instancji, iż powód nie zdołał wykazać wszystkich odpowiedzialności kontraktowej pozwanego tj. nie zdołał wykazać wysokości wyrządzonej szkody (art. 6 k.c.).

W ocenie Sądu Okręgowego sama okoliczność, że zasady przyznania wynagrodzenia dodatkowego powodowi zostały ukształtowane przez pracodawcę w umowie o pracę z dnia 27.12.2017 r., nie oznaczała jeszcze prawa do jego przyznania. W tym względzie Sąd Okręgowy chce zauważyć, że jego uzyskanie zostało uzależnione od spełnienia tzw. celów korporacyjnych (wynik finansowy - biznesowy) przez spółkę wskutek działań pracownika, ale także od osiągnięcia celów indywidualnie wyznaczonych pracownikowi przez pracodawcę. Zatem spełnienie celu – wyniku finansowego wskutek działań pracownika oraz indywidualnego przez tego pracownika mogło dopiero, co nie miało jednak charakteru obligatoryjnego, jak wynika z zapisów umowy o pracę, uprawniać do otrzymania wynagrodzenia dodatkowego tj. 20 % rocznego wynagrodzenia podstawowego – 12 000 zł brutto. Powód zatem, aby otrzymać wynagrodzenie dodatkowe musiał spełnić nałożone na niego cele indywidualne, a spółka musiała osiągnąć cel korporacyjny wskutek działań pracownika. W analizowanej sprawie powód nie był w stanie w żaden sposób wykazać, czy pozwany osiągnął jakiekolwiek zyski finansowe z tego tytułu. Z zeznań powoda wynika, że jego obowiązki związane były ze zwiększeniem sprzedaży, pozyskiwaniem klientów, rentownością. Dalej zeznał, że kwota wynagrodzenia dodatkowego była uzależniona od spełnionych zadań i stopnia ich wykonania. Powód mógł otrzymać dodatkowe wynagrodzenie w kwocie stanowiącej 20% rocznego wynagrodzenia podstawowego, lecz nie musiał, świadczenie to nie stanowiło składnika wynagrodzenia za pracę. Mogła być to równie dobrze mniejsza kwota, jeśli pracodawca uznałby, że zadania nie zostałyby wykonane. Zdaniem Sądu Okręgowego, powód nie udowodnił przesłanek pozwalających na przyznanie mu dochodzonej kwoty wynagrodzenia dodatkowego, o której przyznanie wnosił. Zgodnie z regułą wynikającą z art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. to na powodzie spoczywał ciężar wykazania, że spełnił on przesłanki do uzyskania premii (cele indywidualne do wykonania). Powód z kolei nie udowodnił jak już nadmieniono, aby w 2019 roku obowiązywały go określone cele indywidualne, a nawet gdyby tak się stało (udowodnił je), nie wiadomo przy założeniu, że kwota wynagrodzenia dodatkowego uzależniona była od spełnionych przez pracownika zadań i stopnia ich wykonania, że w ogóle wykonałby ten cel indywidualnie określony mu przez pracodawcę. W tym kontekście nie sposób oczywiście pomijać, że w dniu 24.04.2019 r. pozwany pracodawca złożył powodowi oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę. Jednakże nawet wypowiedzenie dokonane z naruszeniem prawa jest skuteczne i doprowadza do zmiany stosunku pracy. Pracownik może je natomiast kwestionować w postępowaniu sądowym (art. 44 k.p.). Wypowiedzenie przez pracodawcę umowy o pracę korzysta z domniemania zgodności z prawem (wyr. SN z 10 stycznia 2006 r., I PK 96/05, OSNP 2006, nr 21—22, poz. 126 dotyczący umowy o pracę na czas nieokreślony). Czynność prawna dokonana w takich okolicznościach wywołuje zamierzone skutki prawne, natomiast sąd pracy, na żądanie pracownika, może orzec o bezskuteczności wypowiedzenia, o przywróceniu pracownika do pracy lub o odszkodowaniu (m.in. wyroki SN z 22 kwietnia 1998 r., I PKN 58/98, OSNAP 1999, nr 8, poz. 280; z 11 maja 1999 r., I PKN 662/98, OSNAP 2000, nr 14, poz. 539; z 16 czerwca 1999 r., I PKN 117/99, OSNAP 2000, nr 17, poz. 646 czy też z 9 maja 2006 r., II PK 270/05, Monitor Prawa Pracy 2007, nr 7, s. 374). Powód skorzystał z powyższej możliwości i odwołał się do Sądu Pracy od wypowiedzenia mu przez pozwanego umowy o pracę, w wyniku czego wyrokiem zaocznym z dnia 25.09.2019 r. został formalnie przywrócony do pracy u pozwanego na poprzednich warunkach pracy i płacy. Sama ta okoliczność nie może jednak stanowić pretekstu do uznania ad hoc słuszności dochodzonych w niniejszej sprawie przez powoda roszczeń, tym bardziej gdy weźmie się pod uwagę, jak wynika zresztą z przedstawionej przez powoda relacji, że przez okres około 2 lat przed przejściem na emeryturę (30.11.2021 r.), po przywróceniu do pracy nie wykonywał żadnej pracy na rzecz pozwanego. Wyznaczając pracownikom, w tym powodowi cele indywidualne do realizacji pozwany pracodawca miał obowiązek określić je w sposób dla nich zrozumiały, a nadto poinformować ich, poprzez określenie standardów wykonania zadań dla tych celów, jakie stawia wymagania w obrębie określonego – 20 % pułapu premiowego – wynagrodzenia dodatkowego. Skoro jednak pracodawca nie określił powodowi jak już wskazano indywidualnych celów do osiągnięcia, a wynagrodzenie za pracę, w tym dodatkowe należy się za pracę wyłącznie wykonaną, to nie sposób uznać, że powodowi takie wynagrodzenie należało się, zważywszy na to, że jej w istocie nie wykonał, tym bardziej w świetle przepisów kodeksu pracy, zwłaszcza przepisu art. 80 k.p., który wyraża ogólną zasadę, że wynagrodzenie należy się pracownikowi za pracę wykonaną.

W tym stanie rzeczy Sąd pierwszej instancji prawidłowo oddalił powództwo powoda jako nieuzasadnione. Pozwany nie spowodował bowiem szkody w majątku powoda. Za okres od czerwca do września 2019 roku powód nie wykazał że wynagrodzenie dodatkowe było mu faktycznie należne. Zdaniem Sądu Okręgowego apelacja sprowadza się wyłącznie do nieskutecznej polemiki z trafnym stanowiskiem Sądu Rejonowego, prezentując odmienną ocenę materiału dowodowego, której Sąd II instancji nie podziela, akceptując stanowisko Sądu I instancji.

Z przytoczonych wyżej argumentów zarzuty apelacji uznać należało za pozbawione uzasadnionych podstaw.

Mając powyższe na względzie apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kurczewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Gocek
Data wytworzenia informacji: