VIII Pa 282/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-10-30
Sygn. akt VIII Pa 282/24
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 10 maja 2024 r. Sąd Rejonowy w Kutnie, IV Wydział Pracy w sprawie sygn. akt X P 22/23 z powództw L. R., I. R., S. R. i (...) M. przeciwko (...) Sp. z o.o. w B. o odszkodowanie w pkt 1 zasądził od (...) Sp. z o.o. w B. na rzecz L. R.:
a) kwotę 3.490 zł, tytułem odszkodowania z tytułu naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od dnia 22 maja 2023 r. do dnia zapłaty,
b) kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty,
W pkt 2 zasądził od (...) Sp. z o.o. w B. na rzecz I. R.:
a) kwotę 3.490 zł, tytułem odszkodowania z tytułu naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od dnia 22 maja 2023 r. do dnia zapłaty,
b) kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty,
W pkt 3 zasądził od (...) Sp. z o.o. w B. na rzecz S. R.:
a) kwotę 10.470 zł, tytułem odszkodowania z tytułu naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od dnia 22 maja 2023 r. do dnia zapłaty,
b) kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty,
W pkt IV zasądził od (...) Sp. z o.o. w B. na rzecz (...) M.:
a) kwotę 10.470 zł, tytułem odszkodowania z tytułu naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od dnia 22 maja 2023 r. do dnia zapłaty,
b) kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty,
W pkt 5 zasądził od (...) Sp. z o.o. w B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kutnie:
a) kwotę 200 zł tytułem opłaty od pozwu, której nie miała obowiązku uiścić powódka L. R.,
b) kwotę 200 zł tytułem opłaty od pozwu, której nie miała obowiązku uiścić powódka I. R.,
c) kwotę 750 zł tytułem opłaty od pozwu, której nie miała obowiązku uiścić powódka S. R.,
d) kwotę 750 zł tytułem opłaty od pozwu, której nie miał obowiązku uiścić powód O. M.,
e) kwotę 652,56 zł tytułem zwrotu wydatków.
Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.
Powódka L. R. zatrudniona była u pozwanego od 4 maja 2022 r. na stanowisku pracownika produkcji, ostatnio na podstawie umowy na czas określony od 1.08.2022 r. do 31.07.2023 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 3.490 zł brutto miesięcznie. Miejscem wykonywania pracy był zakład pozwanego zlokalizowany w K. przy ul. (...).
Powódka S. R. zatrudniona była u pozwanego od 12 grudnia 2016 r. na stanowisku rozbieracz - wykrawacz, ostatnio na podstawie umowy na czas nieokreślony od 1.09.2020 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 3.490 zł brutto miesięcznie. Miejscem wykonywania pracy był zakład pozwanego zlokalizowany w K. przy ul. (...).
Powód O. M. zatrudniony był u pozwanego od dnia 26.09.2017 r. na stanowisku rozbieracz - wykrawacz, ostatnio na podstawie umowy na czas określony od 01.09.2022 r. do 31.08.2023 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 3.490 zł brutto miesięcznie. Miejscem wykonywania pracy był zakład pozwanego zlokalizowany w K. przy ul. (...).
Powódka I. R. zatrudniona była u pozwanego od 4 maja 2022 r. na stanowisku pracownika produkcji, ostatnio na podstawie umowy na czas określony od 1.08.2022 r. do 31.07.2023 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 3.490 zł brutto miesięcznie. Miejscem wykonywania pracy był zakład pozwanego zlokalizowany w K. przy ul. (...).
W dniu 20 kwietnia 2023 r. (czwartek) powodowie rozpoczęli pracę u pozwanego na tej samej hali. O. M. swoje czynności wykonywał na dziale tzw. „łopatki”, zaś S. R. oraz L. R. i I. R. na dziale „szynki”. Po około 20 minutach doszło do zatrzymania pracy na dziale łopatki. Wtedy też (...). M. zobaczył, że przy stanowisku szynki R. M. (1), brygadzista i przełożony powodów, rozmawia z powódkami gestykulując. Dyskusja wynikła po tym, jak R. M. (1) kazał L. R. przejść na „łopatkę”, na co S. R. stwierdziła, że sama nie da rady pracować na szynce. Następnie kobiety wzięły swoje narzędzia pracy i udały się w stronę wyjścia, gdzie stał (...). M.. Kobiety doszły do niego, a wtedy R. M. (1) zwracając się do całej czwórki pracowników, kazał im iść do domu, informując, iż ich karty zostaną zablokowane. W toku całego zajścia R. M. (1) zachowywał się w sposób gwałtowny i używał wulgarnego słownictwa, a w tym kazał powodom „wypierdalać do (...)”. Groził powodom zablokowaniem możliwości znalezienia pracy na terenie Polski.
Po opuszczeniu przez powodów hali pracownica, która odnotowywała wejścia i wyjścia pracowników poleciła im oddanie kart obiadowych uprawniających do odebrania posiłku w tym dniu, a następnie powodowie opuścili zakład.
Następnego dnia powodowie chcieli wejść na teren zakładu i zdać swoje narzędzia pracy, jednak ich karty zostały zablokowane i nie mogli dostać się do środka.
W dniu 25 kwietnia 2023 r. (poniedziałek) do mieszkania w którym mieszkali powodowie przyjechał pracownik pozwanego, który okazał im oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Przedstawiono powodom, że powodem zwolnienia jest porzucenie pracy. Żaden z powodów nie pokwitował odbioru pisma, jak też nie otrzymał egzemplarza dla siebie. S. R. zdążyła jedynie zrobić zdjęcie pisma.
Oświadczeniem zawartym w piśmie z dnia 24 kwietnia 2023 r. pracodawca na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. rozwiązał bez zachowania okresu wypowiedzenia umowę o pracę z powodu porzucenia pracy, tj. z uwagi na fakt, iż dnia 20.04.2023 r. pracownik opuścił stanowisko pracy, bez zgody przełożonego. Pismo zawierało o przysługującym prawie do odwołania do Sądu Pracy w terminie 21 dni, a także informacje, że przed upływem tego terminu pracownik może stawić się w siedzibie pracodawcy (po wcześniejszym telefonicznym ustaleniu terminu spotkania z pracownikiem kadr), gdzie może poznać szczegółowe ustne uzasadnienie podjętej decyzji, jak również może się wypowiedzieć odnośnie zasadności wypowiedzenia. Wszyscy odmówili pokwitowania odbioru pisma.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o powołane powyżej dowody w postaci dokumentów oraz zeznania świadków oraz powodów.
Sąd Rejonowy podkreślił, że zaświadczenie o wysokości wynagrodzenia za ostatnie trzy miesiące zatrudnienia liczonego jak ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy przedstawione przez pozwanego zostało zakwestionowane przez stronę powodową, wobec czego Sąd ten ustalając wysokość wynagrodzenia oparł się na treści umowy o pracę. Podyktowane to było treścią samych zaświadczeń (k. 54, 55, 56, 57), wskazujących jak się wydaje wysokość wypłaconych, nie zaś wysokość wynagrodzenia obliczonego zgodnie z zasadami wynikającymi z Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz.U.1997.2.14). W każdym bądź razie sposób sporządzenia złożonych do akt zaświadczeń uniemożliwiał odtworzenie metodyki dokonanego obliczenia. Sąd Rejonowy zauważył przy tym, że strona pozwana została wezwana do złożenia w/w zaświadczeń pod rygorem z art. 233 § 2 k.p.c., przy czym już na etapie składania w/w zaświadczeń (pismo na k. 52) reprezentowana była przez pełnomocnika profesjonalnego. W efekcie Sąd Rejonowy ocenił, że brak możliwości dokonania w oparciu o lapidarnie sformułowane zaświadczenia weryfikacji wskazanych w nich wartości, w powiązaniu z zastrzeżonym rygorem, oraz z przepisem art. 230 k.p.c. uzasadniały uznanie wartości wskazywanych przez powodów w pozwach za niezaprzeczone w sposób idący dalej niż tylko formalny. Dlatego wartości wskazane przez pozwów sąd I instancji uznał za milcząco przyznane w myśl art. 230 k.p.c.
Sąd Rejonowy częściowo nie dał wiary zeznaniom R. M. (1), który powoływał się na to, że konflikt między nim a powodami wynikł z tego, że pracownicy nie wykonali polecenia służbowego przejścia na dział łopatki. Jak wynika z zeznań powodów, polecenie takie dotyczyło w istocie jedynie (...). R., nie zaś wszystkich powodów. Nadto można – przynajmniej w oparciu o ujawnione w toku postępowania informacje – powątpiewać w racjonalność tego polecenia. Jednocześnie sąd I instancji zauważył, iż okoliczność ta nie była istotna dla rozstrzygnięcia, bowiem nie została wskazana jako przyczyna rozwiązania umowy w pisemnym oświadczeniu pracodawcy. Jako przyczyna zwolnienia wskazano porzucenie pracy w dniu, w którym powodowie nie mogli już stawić się w pracy z uwagi na zablokowanie kart dostępu. Uzasadnione jest zatem mniemanie jak wskazał Sąd Rejonowy, że zostali zwolnieni bez zachowania formy pisemnej, mocą ustnego oświadczenia R. M. (1). Sam świadek potwierdził, że wydał powodom polecenie opuszczenia zakładu pracy. Dla rozstrzygnięcia nie były przydatne zdaniem sądu I instancji zeznania świadka G. M., która znała sytuację jedynie z opisu R. M..
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwa zasługiwały na uwzględnienie.
Podstawę rozwiązania umowy o pracę z powodami stanowił art. 52 Kodeksu Pracy, zgodnie z którym pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, w razie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Cytowany przepis nie zawiera katalogu określającego, choćby przykładowo, na czym polega ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych przez pracownika. Z treści tego przepisu oraz z dorobku orzeczniczego sądów powszechnych i Sądu Najwyższego wynika jednak, że nie każde naruszenie przez pracownika obowiązków może stanowić podstawę rozwiązania z nim umowy w tym trybie. Musi to być naruszenie podstawowego obowiązku, zaś powaga tego naruszenia rozumiana musi być jako znaczny stopień winy pracownika. Naruszenie musi być zatem spowodowane przez pracownika świadomie, w sposób przez niego zawiniony oraz musi stwarzać zagrożenie dla interesów pracodawcy. Rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 k.p. jest bowiem nadzwyczajnym sposobem rozwiązania stosunku pracy i powinno być stosowane przez pracodawcę jedynie wyjątkowo. Musi ponadto być uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 czerwca 1997 r., I PKN 193/97). Jak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 9 grudnia 1976 r. (I PRN 111/76) ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych ma miejsce wówczas, gdy w związku z zachowaniem pracownika naruszającym podstawowe obowiązki można mu przypisać winę umyślną lub rażące niedbalstwo, a ciężar udowodnienia przyczyny spoczywa na pracodawcy ( por. wyrok Sąd Najwyższego z 21 lipca 1999 r., I PKN 169/99 i z 21 września 2005 r., II PK 305/04). Intencje pracownika, pobudki jego działania należy uznać za elementy podmiotowe. Sąd Najwyższy przyjął, że czyn pracownika uznaje się za bezprawny, gdy jest sprzeczny z jego obowiązkami wynikającymi ze stosunku pracy, natomiast winę można przypisać pracownikowi wówczas, gdy jego stosunek psychiczny do czynu (stanowiącego działanie lub zaniechanie) jest świadomy, jak również gdy pracownik, mając świadomość szkodliwości skutku swojego postępowania, celowo do niego zmierza lub co najmniej na ten skutek się godzi. W konsekwencji o zakwalifikowaniu działania lub zaniechania pracownika jako odpowiadającego art. 52 § 1 pkt. 1 k.p. nie decyduje wysokość szkody majątkowej (chociaż w pewnych sytuacjach nie jest ona bez znaczenia), lecz okoliczność, że postępowanie pracownika przedmiotowo bezprawne i podmiotowo zawinione - stanowi zagrożenie interesów pracodawcy.
Rozważając kwestię winy sąd I instancji podniósł, że w orzecznictwie ukształtował się jednolity pogląd, że powinna się ona przejawiać w umyślności (złej woli) lub przynajmniej rażącym niedbalstwie pracownika. Rażące niedbalstwo to rażące niedołożenie staranności wymaganej od pracownika. Wina w tej postaci może obejmować zachowania lekkomyślne, gdy pracownik przewiduje, że swoim zachowaniem uchybi obowiązkowi, ale bezpodstawnie przypuszcza, że do tego nie dojdzie oraz przypadki niedbalstwa, polegającego na tym, że pracownik nie przewidział, że swoim zachowaniem naruszy obowiązek, ale mógł i powinien był to przewidzieć (wyrok z dnia 14 lutego 2002 r., I PKN 850/00). Rażący charakter przejawia się w wyjątkowo lekceważącym stosunku pracownika do jego obowiązków. Jak wskazał Sąd Najwyższy, rażące niedbalstwo jako element ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt. 1 k.p.), jest postacią winy nieumyślnej, której nasilenie wyraża się w całkowitym ignorowaniu przez pracownika następstw jego działania, jeżeli rodzaj wykonywanych obowiązków lub zajmowane stanowisko nakazują szczególną przezorność i ostrożność w działaniu . Natomiast wina umyślna wyraża się w tym, że pracownik chce przez swoje zachowanie wyrządzić szkodę pracodawcy lub co najmniej świadomie się na to godzi. Różnica między opisanymi postaciami winy jest wyraźna; inne okoliczności świadczą o rażącym niedbalstwie, a inne o umyślności. Nie jest więc prawnie możliwe zakwalifikowanie tego samego zachowania pracownika jednocześnie jako umyślnego i rażąco niedbałego naruszenia podstawowego obowiązku w rozumieniu art. 52 § 1 pkt. 1 k.p.
Oświadczenie pracodawcy o definitywnym rozwiązaniu umowy o pracę winno być złożone na piśmie, zawierać pouczenie o przysługującym prawie odwołania się do sądu pracy i przyczynę uzasadniającą rozwiązanie umowy w tym trybie, by treść tego oświadczenia spełniała wymogi określone art. 30 § 4 k.p. Żądanie przywrócenia do pracy lub odszkodowania wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia lub od dnia wygaśnięcia umowy o pracę (art. 264 § 2 k.p.).
Oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem jest jednostronnym oświadczeniem woli pracodawcy Oświadczenie to jest złożone z chwilą, gdy doszło do drugiej strony w taki sposób, że mogła ona zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 k.c.). Jednocześnie przepisy prawa pracy nie narzucają konieczności sporządzenia konkretnej liczby egzemplarzy oświadczeń o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Tym samym skoro każdy z powodów otrzymał do zapoznania się pisemne oświadczenie pracodawcy, w którym było zawarte również pouczenie o prawie do odwołania do Sądu Pracy to pracodawca spełnił warunki formalne określone art. 30 § 4 k.p.
Sąd Rejonowy zauważył, że okoliczności podane pracownikowi na uzasadnienie decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy, a następnie ujawnione w postępowaniu sądowym, muszą być takie same, zaś pracodawca pozbawiony jest możliwości powoływania się przed organem rozstrzygającym spór na inne przyczyny mogące przemawiać za słusznością wypowiedzenia umowy (analogicznie w przypadku rozwiązania umowy bez wypowiedzenia) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2013 r. II PK 24/13, LEX nr 1396773). Pracodawca więc, jeśli w swojej decyzji oparł się na konkretnych sytuacjach to powinno znaleźć to odzwierciedlenie w sporządzonym wypowiedzeniu, tak by pracownik miał świadomość jaka konkretna przyczyna stała się podstawą negatywnej oceny jego pracy. Skoro wskazana przyczyna została podana w wypowiedzeniu, to sąd prowadzi postępowanie dowodowe tylko w tym zakresie.
Pozwany jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia w stosunku do każdego z powodów wskazał na porzucenie pracy – fakt, iż dnia 20.04.2023 r. pracownik opuścił stanowisko pracy, bez zgody przełożonego.
Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego i na co wskazywał sąd I instancji, opuszczenie przez powodów stanowiska pracy nastąpiło na wyraźne polecenie przełożonego. Można domniemywać, iż negatywnie oceniał on brak podporządkowania powodów co do miejsca wykonywania pracy, i z tego też względu, postanowił ich zwolnić – za odpowiednie uznając w tym celu wyproszenie ich z zakładu pracy. Należy zauważyć jednak, iż nie wykazano, by miał on pełnomocnictwo do dokonywania czynności z zakresu prawa pracy w imieniu pracodawcy. Jednocześnie ewentualny brak podporządkowania poleceniom przełożonego nie został wskazany w pisemnym oświadczeniu pozwanego, a tym samym nie podlegał kontroli sądu I instancji.
Odnosząc się do wskazanej przyczyny Sąd Rejonowy, stwierdził, iż żaden z powodów nie porzucił pracy, a opuszczenie przez nich zakładu nastąpiło na wyraźne polecenie przełożonego. To, że brak świadczenia pracy nie wynikał z przyczyn tkwiących po ich stronie potwierdza także to, iż karty umożliwiające powodom wstęp na teren zakładu zostały zablokowane. Tym samym nie sposób przypisać im naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, a pracodawca nie był uprawniony do zastosowania normy art. 52 § 1 pkt 1 k.p. i rozwiązania z nim umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia, co skutkuje uznaniem, że wniesione powództwa zasługiwały na uwzględnienie.
W związku z powyższym powództwa jak wskazał sąd I instancji podlegały uwzględnieniu w całości poprzez zasądzenie na rzecz L. R. i I. R. odszkodowań w kwocie 3.490 zł (jednomiesięczne wynagrodzenie), natomiast na rzecz S. R. i (...) M. 10.470 zł (trzymiesięczne wynagrodzenie).
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. nie znajdując podstaw do odstąpienia od wyrażonej w tym przepisie zasady odpowiedzialności za wynik postępowania. Pozwany przegrał sprawę w całości, wobec czego zasądzono od niego na rzecz każdego z powodów zwrot pełnych kosztów procesu. Wysokość zasądzonej kwoty odpowiada stawce minimalnej zastępstwa radcowskiego, ustalonej stosownie do § 9 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Rejonowy nakazał ściągnięcie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kutnie kwot: 200 zł tytułem opłaty od pozwu, której nie miała obowiązku uiścić powódka L. Rady, 200 zł tytułem opłaty od pozwu, której nie miała obowiązku uiścić powódka I. R.,. 750 zł tytułem opłaty od pozwu, której nie miała obowiązku uiścić powódka S. R. i 750 zł tytułem opłaty od pozwu, której nie miał obowiązku uiścić O. M., 652,56 zł tytułem zwrotu wydatków (wynagrodzenie tłumacza).
Apelację od powyższego orzeczenia w całości wniosła pozwana reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:
- naruszenie prawa materialnego tj. art. 52 par. 1 pkt. 1 Kodeksu Pracy - poprzez błędne przyjęcie, że pozwana nie miała podstaw do zastosowania ww. przepisu; poprzez błędne przyjęcie, że opuszczenie przez powodów (pracowników) stanowiska pracy nastąpiło na wyraźne polecenie przełożonego, wobec czego nie naruszyli oni podstawowych obowiązków pracowniczych; poprzez błędne przyjęcie, że brak podporządkowania poleceniom przełożonego nie został wykazany w pisemnym oświadczeniu pozwanego; poprzez błędne przyjęcie, że winę za brak świadczenia pracy przez powodów ponosi brygadzista R. M. (1);
- naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 par. 1 k.p.c.. które miało wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia - a to w wyniku przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, poprzez przeprowadzenie oceny sprzecznie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, sprzecznie z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, z pominięciem szeregu istotnych okoliczności, a to poprzez częściowe pominięcie zeznań R. M. (1), będącego przełożonym powodów i bezpośrednim świadkiem wydarzeń z dnia 20.04.2023 r.; poprzez nieuwzględnienie faktu, że powodowie nie wykonywali poleceń służbowych, wydawanych im przez przełożonego; poprzez pominięcie faktu, że powodowie samodzielnie - bez zgody i wiedzy przełożonego - zmienili swoje stanowisko pracy; poprzez przyjęcie, że R. M. (1) nie miał uprawnień do zwolnienia pracowników, podczas gdy z jego zeznań wynika, że nie on ich zwolnił; poprzez przyjęcie, że powodowie opuścili stanowisko pracy na wyraźne polecenie przełożonego; poprzez przyjęcie, że w treści oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę pracodawca nie wykazał istnienia przesłanki do zastosowania normy z art. 52 par. 1 pkt 1 Kodeksu Pracy; poprzez błędne przyjęcie, że fakt niewykonania polecenia służbowego przez powodów nie był istotny w kontekście wydania rozstrzygnięcia, albowiem ww. okoliczność nie została wskazana w oświadczeniu z dnia 24.04.2023 r., jako przyczyna zwolnienia; poprzez uznanie za nieistotne dla sprawy zeznania świadka G. M.;
- błąd w ustaleniach faktycznych, będących podstawa wydanego wyroku - tj. błędne ustalenie, że brygadzista R. M. (3) zwolnił powodów z pracy, podczas gdy z jego zeznań wprost wynika, że ww. nie znał szczegółów zwolnienia powodów, a w szczególności czy nastąpiło ono z wypowiedzeniem czy bez; poprzez błędne ustalenie, że R. M. (1) kazał zabrać powodom karty upoważniające do odbioru posiłku oraz zablokować karty uprawniające do wejścia na teren zakładu pracy; poprzez błędne ustalenie, że R. M. (1) wykazywał w stosunku do powodów (w szczególności L. R.) agresję oraz używał wulgaryzmów; poprzez błędne ustalenie, że powodowie opuścili miejsca pracy na wyraźne żądanie przełożonego.
W związku z powyższym wniesiono o oddalenie powództwa w całości; zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania przed sądem I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od kosztów procesu na podstawie art. 98 § 1(1) k.p.c. ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Kutnie.
W odpowiedzi na apelację powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika wnieśli o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz każdego z powodów kosztów postępowania przed sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie z art. 98 § 1 1 k.p.c.
Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie.
Odnosząc się do zarzutów apelacji stwierdzić należy, że orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.
Na wstępie należy podnieść, że w niniejszym postępowaniu Sąd rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym.
Stosownie do art. 374 i 375 k.p.c., co do zasady, apelacja podlega rozpoznaniu na rozprawie, nie mniej w każdej sprawie w razie uznania, że przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej nie jest konieczne, apelacja może zostać rozpoznana na posiedzeniu niejawnym, chyba że strona w apelacji lub w odpowiedzi na apelację zażądała przeprowadzenia rozprawy. Sąd drugiej instancji związany jest wnioskiem strony o przeprowadzenie rozprawy, za wyjątkiem wypadków, gdy cofnięto pozew lub apelację albo w sprawie zachodzi nieważność postępowania.
W rozpoznawanej sprawie strony nie wnosiły w apelacji oraz odpowiedzi na apelację o rozpoznanie sprawy na rozprawie, a złożone dotychczas pisma procesowe i brak wniosków dowodowych, dawały podstawę do przyjęcia, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne.
Przechodząc zaś do merytorycznego rozpoznania sprawy i odnosząc się do zarzutów apelacji stwierdzić należy, że są one chybione.
Sąd II instancji w pełni aprobując i przyjmując ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, jako własne, jednocześnie stwierdził, że nie zachodzi obecnie potrzeba powielania w tym miejscu tych ustaleń.
Stosownie do art. 387 § 2 1 k.p.c. w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji:
1) wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia może ograniczyć się do stwierdzenia, że sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia sądu pierwszej instancji, chyba że sąd drugiej instancji zmienił lub uzupełnił te ustalenia; jeżeli sąd drugiej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe lub odmiennie ocenił dowody przeprowadzone przed sądem pierwszej instancji, uzasadnienie powinno także zawierać ustalenie faktów, które sąd drugiej instancji uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej;
2) wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa powinno objąć ocenę poszczególnych zarzutów apelacyjnych, a poza tym może ograniczyć się do stwierdzenia, że sąd drugiej instancji przyjął za własne oceny sądu pierwszej instancji.
Wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się żadnego naruszenia prawa materialnego bądź procedury cywilnej, skutkujących koniecznością - zgodnie z żądaniem apelacji – zmiany bądź uchylenia tegoż orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Art. 233 § 1 k. p. c. stanowi, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, niepubl). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137).
Zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, zmierzające do zakwestionowania prawidłowości ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia sprawy zdaniem tutejszego sądu są niezasadne i stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimikolwiek błędami ustaleniami Sądu I instancji.
Wskazać należy także, że jeśli w sporze dwie grupy świadków lub strony zeznają odmiennie bądź poszczególne dokumenty wskazują na odmienne okoliczności, to do Sądu meriti należy ocena, którzy świadkowie, strona i dlaczego zeznają wiarygodnie oraz, które dokumenty zasługują na uwzględnienie. Danie wiary jednym, a nie przyznanie wiary drugim świadkom, stronie bądź dokumentom, samo przez się nie narusza zasady z art. 233 § 1 k.p.c., a stanowi właśnie o istocie sędziowskiej oceny dowodów, która opiera się na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym.
Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów logicznie argumentując, z jakich względów dał wiarę zeznaniom powodów, a z jakiego powodu oraz w jakim zakresie odmówił wiary zeznaniom świadka R. M. (1), argumentując że w dniu 20.04.2023 r. powodowie w istocie opuścili swe stanowiska pracy zastosowawszy się do wyraźnego polecenia służbowego wydanego im przez ich przełożonego R. M. (1). Prawidłowo także sąd I instancji ocenił zeznania świadka G. M. wskazując, że nie była ona bowiem bezpośrednim świadkiem przedmiotowego zdarzenia, a jego przebieg zna jedynie z relacji R. M. (1).
Należy zaznaczyć, że rozwiązanie umowy o pracę w trybie natychmiastowym z winy pracownika jest nadzwyczajnym sposobem ustania stosunku pracy, i jako takie powinno być stosowane przez pracodawcę wyjątkowo i z ostrożnością. Zarówno orzecznictwo Sądu Najwyższego, jak i doktryna prawa pracy jednolicie wskazuje na ugruntowany pogląd, zgodnie z którym w pojęciu "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych" mieszczą się trzy elementy. Przy dokonywaniu kwalifikacji zachowania pracownika jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych ustawodawca wymaga więc po pierwsze - aby było ono bezprawne, czyli naruszające objęte treścią stosunku pracy obowiązki o charakterze podstawowym, po drugie - by znamionowała je ciężka wina (tzw. subiektywna), przez którą rozumie się umyślność lub rażące niedbalstwo, po trzecie - aby spowodowało poważne naruszenie interesów pracodawcy bądź naraziło go na szkodę, przy czym wystarcza samo zagrożenie powstania takich skutków. (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 21 lipca 1999 r., I PKN 169/99, OSNAPiUS z 2000 r. Nr 20, poz. 746; z 21 czerwca 2005 r., II PK 305/04, M. Pr. Pr. z 2005 r. Nr 12, poz. 16). O istnieniu tej winy wnioskuje się na podstawie całokształtu okoliczności związanych z zachowaniem pracownika.
Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. nie musi być jedynie zawinione uchybienie pracownicze wywołujące istotną szkodę majątkową w mieniu pracodawcy. Taką przyczyną może być także zawinione działanie pracownika powodujące samo zagrożenie interesów pracodawcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z 23 września 1997 r., I PKN 274/97, OSNAPiUS 1998 Nr 13, poz. 396; z 19 marca 1998 r., I PKN 570/97, OSNAPiUS 1999 Nr 5, poz. 163; OSP 1999 nr 7-8, poz. 131 z glosą A. Sobczyka oraz z 16 listopada 2006 r., II PK 76/06, OSNP 2007 nr 21-22, poz. 312; LEX/el 2008 z glosą J. Jankowiaka, z 9 lipca 2009 r., II PK 46/09, LEX nr 533035, z 6 lipca 2011 r., II PK 13/11, LEX nr 952560, wyrok z 27 października 2010 r., III PK 21/10, LEX nr 694249; z 6 lipca 2011 r., II PK 13/11, LEX nr 952560 oraz z 24 lutego 2012 r., II PK 143/11, LEX nr 1217883).
Interesu pracodawcy nie można przy tym sprowadzać wyłącznie do szkód majątkowych oraz interesu materialnego. Pojęcie to obejmuje także elementy niematerialne, jak np. dyscyplina pracy czy poszanowanie przez pracowników majątku i dobrego imienia pracodawcy. O stopniu i rodzaju winy nie decyduje wysokość szkody. Szkoda może stanowić jedynie element pomocniczy w kwalifikacji naruszenia obowiązków pracowniczych jako ciężkiego (zob. wyrok SN z 27.03.2019 r., II PK 321/17, LEX nr 2642805).
W analizowanej sprawie spór koncentrował się wokół oceny zasadności rozwiązania umów o pracę, a konkretnie czy zwolnienie powodów z pracy w świetle okoliczności wskazanych im przez pozwanego w pisemnych oświadczeniach z dnia 24.04.2023 r. było zgodne z prawem.
Ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje, że ocena zasadności wypowiedzenia umowy o pracę powinna być dokonywana przez Sąd w granicach przyczyn podanych pracownikowi przez pracodawcę (wyr. Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., I PKN 434/98, OSN 1999/21/688).
Pozwana, jako przyczynę uzasadniającą rozwiązanie powodom umowy o pracę powołała przyczynę porzucenie pracy – w dniu 20.04.2023 r. pracownik opuścił stanowisko pracy, bez zgody przełożonego. Tym samym dokonanie przez tutejszy sąd oceny prawidłowości zwolnienia pracowników - powodów mogło odbyć się jedynie w granicach przyczyn podanych im stricte przez pozwanego.
Za niepoparte jakąkolwiek racjonalną argumentacją sąd uznał twierdzenia pełnomocnika pozwanego jakoby wystosowane do powodów przez R. M. (1) polecenie służbowe – nakaz opuszczenia przez nich zakładu pracy w dniu 20.04.2023 r. mieliby zinterpretować odmiennie – w sposób odpowiadający, mający na celu skłonienie ich do wykonania wydanego im polecenia służbowego i powrotu do pracy, skoro taki motyw działania nie wybrzmiewał z żadnej części zeznań R. M. (1). Ponadto, na rozprawie w dniu 19.04.2024 r. świadek ten wprost zeznał, że ,,wydał powodom polecenie opuszczenia zakładu pracy” (rozprawa 00:18:37-00:23:19). Polecenie to było zatem jasne i skonkretyzowane. Trudno doszukiwać się w nim jakiegokolwiek innego znaczenia, czy wreszcie elementów do których pozwany próbował (nieudolnie) nawiązywać w swej apelacji – tak do sposobu wykonywania przez powodów pracy czy ich zachowania w kontekście ogólnego rytmu pracy w przedmiotowym zakładzie. Elementy te miały w opinii pozwanego prowadzić do jednoznacznej konkluzji, o tym iż motyw postępowania R. M. (1), a zarazem on sam tak naprawdę nie miał na celu faktycznego zwolnienia powodów. Sąd Okręgowy nie podzielił jednak tego rodzaju argumentacji. Z ustalonego przez Sąd Rejonowy niewątpliwie prawidłowego stanu faktycznego wyprowadził zgoła odmienne wnioski.
Wskazanie w pisemnym oświadczeniu pracodawcy przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy o pracę przesądza o tym, że spór przed sądem pracy toczy się tylko w granicach przyczyny podanej w pisemnym oświadczeniu pracodawcy. Jednocześnie, to na pracodawcy spoczywa ciężar dowodu (art. 6 k.c.) i wykazania (art. 232 k.p.c.), że podana w jego oświadczeniu przyczyna rzeczywiście wystąpiła oraz że spełniła ona w/w przesłanki uznania za ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego. Z tego powodu przyczyna wypowiedzenia powinna być skonkretyzowana, co nie oznacza jedynie obowiązku wyczerpującego powołania wszystkich okoliczności, które stały się podstawą podjęcia przez pracodawcę decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy. Konkretność przyczyny wypowiedzenia polega nie tyle na jej opisaniu w sposób szczegółowy, co na precyzyjnym wskazaniu tych okoliczności, które są przyczyną wypowiedzenia, ponieważ w przypadku ewentualnej kontroli sądowej ta właśnie skonkretyzowana przyczyna będzie podstawą oceny, czy wypowiedzenie było uzasadnione. Skonkretyzowana przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę powinna być znana pracownikowi najpóźniej z chwilą otrzymania pisma wypowiadającego umowę. W ocenie powodów przyczyny wypowiedzenia nie były konkretne oraz rzeczywiste, tym bardziej, że pozwany w żadnym momencie nie tłumaczył im ich inaczej niż wybrzmiewało to z treści wręczonych im pisemnych oświadczeń o rozwiązaniu umów o pracę. O tych okolicznościach zeznawała świadek G. M. (01:19:47 – 01:24:14 – k. 97 verte). Natomiast nieobecność powodów w pracy w dniach od 21.04.2023 r. do 24.04.2023 r., o czym zgodnie zeznawali powodowie spowodowana była niedopuszczeniem ich przez pracodawcę do pracy poprzez zablokowanie ich kart wejściowych na teren zakładu pracy. Okoliczności przeciwnych pozwany nie wykazał. Za nieuwodnione sąd również uznał twierdzenia pełnomocnika pozwanego jakoby opuszczenie przez powodów zakładu miało być wyłączną próbą ukierunkowaną na uzyskanie przez nich wyższego wynagrodzenia za pracę, skoro okoliczności tej stanowczo zaprzeczył zarówno R. M. (1), jak i świadek G. M.. Wreszcie brak jest dowodu na to, aby w dniu 20.04.2023 r. powodowie mieli odmówić zmiany zajmowanych stanowisk pracy, ani tym bardziej aby w jakikolwiek sposób rzekomo mieliby solidaryzować się ze sobą – opuścić swe miejsce pracy tylko po to, aby dokuczyć pracodawcy.
Aby zarzut odnoszący się do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów mógł zostać uwzględniony, nie wystarczy przedstawić alternatywny stan faktyczny, tak jak to uczynił pozwany. Należy podważyć prawidłowość dokonanej przez sąd oceny dowodów, wykazując, że jest ona wadliwa lub błędna. Samo więc stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu pozwanego odpowiada rzeczywistości, nie jest więc wystarczające. Konieczne jest bowiem wykazanie, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi, wyrok z dnia 19 12 2013r. I ACa 868/13 LEX nr 1416146). Tak więc, art. 233 § 1 k.p.c. może stanowić skuteczny punkt zaczepienia w apelacji jedynie wtedy, gdy posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi skarżący wykaże, że doszło do rażącego naruszenia ustanowionych w nim zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów, a nie wtedy gdy forsuje on własny stan faktyczny, a w konsekwencji i ocenę prawną ( I ACa 67/13 wyrok s.apel. 2013-04-25, LEX nr 1348125).
W ocenie tutejszego sądu, pozwany w apelacji w istocie zaprezentował jedynie własną ocenę materiału dowodowego sprawy i przedstawił swój subiektywny punkt widzenia na całokształt dokonanych w sprawie ustaleń, co nie może być uznane za zasadny zarzut naruszenia przez Sąd art.233 §1 k.p.c. Jednocześnie brak jest podstaw by uznać za zasadne twierdzenia pozwanego, o tym że przedstawiona przez R. M. (1) wersja wydarzeń znajdowała odzwierciedlenie w słowach świadka G. M.. Jak już wykazano powyżej R. M. (1) wystosował względem powodów kategoryczne polecenie opuszczenia przez nich miejsca pracy. Tymczasem świadek G. M. zeznała, że powodowie samowolnie, bez zgody pracodawcy opuścili swe miejsce pracy i udali się do domu. Tak poważne rozbieżności w zakresie zeznań powołanych osób dyskwalifikowały je w kontekście przydatności dla celów ustalenia stanu faktycznego sprawy. Zasadnie zatem sąd I instancji zeznania świadka R. M. (1) uznał za wiarygodne jedynie w zakresie w jakim uzupełniały się z zeznaniami powodów. W opinii Sądu Okręgowego, apelujący zdaje się wybiórczo traktować wypowiedź tego świadka, koncentrując się na przedstawieniu jego osoby w sposób korzystny wyłącznie dla niego samego, z pominięciem prawdziwej intencji – jego zachowania, wypowiadanych kwestii jakie faktycznie miały miejsce w stosunku do powodów w dniu 20.04.2023 r. Pozwany w dniu 20.04.2023 r. zarzucił powodom, że opuścili stanowisko pracy, bez zgody przełożonego. Ta przyczyna jednak na tle zeznań powodów, jak również ostatecznie zeznań świadków R. M. (1), jak i G. M. omówionych powyżej okazała się być nieprawdziwa.
Mając na względzie całokształt wskazanych okoliczności uznać trzeba, że w niniejszym postępowaniu strona pozwana nie udowodniła występowania po stronie powodów tego typu uchybień, które stanowiłyby przyczyny, które uzasadniałyby rozwiązanie z nimi umowy o pracę bez wypowiedzenia.
W tym stanie rzeczy zarzuty apelacji okazały się nieskuteczne i nie mogą prowadzić do zmiany bądź uchylenia zaskarżonego orzeczenia.
Reasumując stwierdzić należy, że nie doszło do naruszenia ani przepisów prawa procesowego, ani prawa materialnego. Postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone prawidłowo. Miało to swoje odzwierciedlenie w rzeczowym uzasadnieniu wyroku. Dochodząc do poprawnych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy w konsekwencji dokonał prawidłowej subsumcji prawnej.
Z tych też względów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej, jako bezzasadną.
O kosztach procesu za II instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2023.0.1935) i zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów kwoty po 120 zł dla każdego z nich tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję. Zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c. od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Anna Przybylska
Data wytworzenia informacji: