VIII Pa 467/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-04-02

Sygn. akt VIII Pa 467/24

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11.09.2024 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie sygn. akt X P 276/24 po rozpoznaniu na rozprawie sprawy z powództwa G. S. przeciwko E. S. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą Restauracja (...) w N. E. S. o odszkodowanie za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę: w pkt I zasądził od E. S. prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą Restauracja (...) w N. E. S. kwotę 10.800,00 złotych tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 13 lutego 2024 roku do dnia zapłaty, w pkt II zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 900,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od uprawomocnienia orzeczenia do dnia zapłaty, w pkt III koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa, w pkt IV nadał wyrokowi w punkcie I. rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.600,00 złotych.

Przedmiotowe rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

E. S. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą Restauracja (...) w N. E. S. od 18 maja 2016 roku.

Powód G. S. został zatrudniony przez E. S., na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od 3 kwietnia 2018 roku, na stanowisku kucharza w pełnym wymiarze czasu pracy.

Powód był jedynym kucharzem zatrudnionym przez pozwaną.

Powód pracował w pełnym wymiarze czasu pracy. Oprócz niego w wymiarze 1/2 etatu na stanowisku pomocy kuchennej była zatrudniona A. R.. Czasami w oparciu o umowę zlecenia matka A. R. pomagała w restauracji, w szczególności gdy odbywały się imprezy okolicznościowe.

Powód ukończył 62 lata 22 stycznia 2023 roku.

Powód w sierpniu 2023 roku otrzymywał informacje o zamiarze zamknięcia restauracji przez pozwaną. Rozmawiał na ten temat z pozwaną, która tłumaczyła, że zamknie lokal z powodu choroby matki i konieczności pomagania ojcu w prowadzeniu hurtowni.

Powód zwrócił się do pozwanej o podwyżkę wynagrodzenia za pracę. Pozwana nie mogła sobie na to pozwolić. Powód powiedział jej również, że szuka pracy i ma oferty pracy. Pozwana zaproponowała rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. K. namawiała powoda na zakończenie w ten sposób stosunku pracy. Powód nie chciał zgodzić się na ten tryb z uwagi na uprawnienia z Urzędu Pracy. Ostatecznie strony ustaliły, że powodem zakończenia stosunku pracy będzie likwidacja stanowiska powoda.

Powód nie chciał rezygnować z pracy. Nie zgadzał się na rozwiązanie za porozumieniem stron.

Pozwana konsultowała się z księgową odnośnie zakończenia stosunku pracy z powodem. Usłyszała od księgowej o ochronie przedemerytalnej i że nie może wypowiedzieć umowy, a tylko rozwiązać za porozumieniem stron.

Pismem z 31 sierpnia 2023 roku pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia upływającego 30 listopada 2023 roku. Jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę wskazano likwidację stanowiska pracy powoda.

Pozwana osobiście sporządzała dokument o rozwiązaniu umowy o pracę z powodem. W oświadczeniu nie zawarto pouczenia o prawie wniesienia odwołania od złożonego wypowiedzenia do Sądu Pracy. Pozwana nie pouczyła powoda o możliwości odwołania się od wypowiedzenia umowy o pracę również w momencie wręczania dokumentu.

Zarówno powód jak i pozwana podpisali pismo o rozwiązaniu umowy o pracę w sali restauracji 31 sierpnia 2023 roku. Przy podpisaniu dokumentu nie były obecne inne osoby – zarówno A. R., jak i księgowa pozwanej I. C. (1). Rozmowy w zakresie zakończenia stosunku pracy toczyły się tylko między stronami.

Pozwana w momencie wypowiadania powodowi umowy o pracę wiedziała, że jest on w okresie ochronnym przedemerytalnym. Wiedziała, że nie może wypowiedzieć mu umowy o pracę. Na bieżąco konsultowała się z księgową.

Na miejsce powoda nie została przyjęta inna osoba. A. R. zajmuje się gotowaniem. Czasem pomaga pozwana i jej mama.

Od stycznia 2024 roku restauracja funkcjonuje normalnie.

Działalność pozwanej nie była zawieszona. Zdarzają się dni, kiedy w lokalu jest mało klientów.

Pod koniec stycznia 2024 roku powód udał się do kancelarii prawnej, zaczął interesować się sprawą wypowiedzenia. Pełnomocnik wytłumaczył mu jakie działania powinien podjąć i ich skutki.

Na 25 stycznia 2024 roku działalność gospodarcza pozwanej miała status aktywnej. Brak było informacji o zawieszeniu wykonywania działalności gospodarczej.

Powód był kucharzem ponad 30 lat. Jest to jego wyuczony zawód.

Powód nie znalazł pracy do chwili obecnej. Potencjalni pracodawcy chcą go zatrudnić bez zarejestrowania, bez umowy.

Pozwana kontynuuje działalność. Codziennie na stronie restauracji w portalu F. są publikowane zdjęcia potraw z zaproszeniem na obiad.

Powód otrzymywał wynagrodzenie w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Ostatnio była to kwota 3 600 zł.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd I instancji dokonał na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań stron, świadka A. R., dokumentów i materiałów załączonych do akt sprawy, których wiarygodność nie była kwestionowana. Wynikające z nich okoliczności były ze sobą zbieżne i tworzyły spójny obraz stanu faktycznego sprawy. Kwestie związane z zakończeniem stosunku pracy powoda zostały jak wskazał sąd I instancji wyczerpująco wyjaśnione i nie były sporne. Pozwana przyznała, że miała świadomość niedopuszczalności wypowiedzenia umowy o pracę powodowi w okresie ochronnym, poza stronami żadne inne osoby nie brały udziału w rozmowach odnośnie do zakończenia stosunku pracy. Tym samym, Sąd Rejonowy pominął wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka I. C. (1) jako zmierzający do przedłużenia postępowania i nieprzydatny.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo okazało się zasadne i zasługiwało na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy rozważył kwestię przywrócenia terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę.

W myśl art. 264 § 1 k.p. odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się w ciągu 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Jest to termin, którego bieg rozpoczyna określone zdarzenie faktyczne (doręczenie pisma adresatowi), nie zaś który uzależniony byłby od uzyskania przez adresata określonej wiedzy.

Wskazany termin ma charakter terminu prawa materialnego, a zatem nie mają do niego zastosowania przepisy k.p.c. dotyczące uchybienia i przywracania terminu. Sąd pracy oddala powództwo, jeżeli pozew został wniesiony po upływie tych terminów. Ocena, czy pozew o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne (przywrócenie do pracy) został złożony w terminie z art. 264 §1 k.p. dotyczy więc sfery stosowania prawa materialnego i sąd pracy jest obowiązany jej dokonać w każdym stadium sprawy (iura novit curia), niezależnie od tego, czy strona pozwana podnosi jakikolwiek zarzut w tym zakresie (zob. postanowienie SN z dnia 11 maja 2012 roku w sprawie I PK 15/12, LEX 1675299).

Terminy złożenia odwołania od wypowiedzenia oraz wystąpienia z żądaniem przywrócenia do pracy lub odszkodowania biegną od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę, tj. od dnia, w którym oświadczenie pracodawcy doszło do pracownika w sposób pozwalający mu zapoznać się z jego treścią, choćby pracownik odmówił zapoznania się z nim.

Jak stanowi jednak przepis art. 265 § 1 k.p. jeżeli pracownik nie dokonał – bez swojej winy – w terminie czynności, o których mowa w art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu. Zgodnie z § 2 przytoczonego przepisu wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu.

Obok złożenia wniosku przez pracownika dla zastosowania instytucji przywrócenia terminu konieczne jest spełnienie dodatkowej przesłanki, jaką jest brak winy po stronie wnioskodawcy. Ustawodawca przy tym nie precyzuje o jaki rodzaj winy chodzi. Przyjmuje się zatem, iż wchodzi tutaj w rachubę zarówno wina umyślna jak i nieumyślna. W konsekwencji odmowę przywrócenia powodowi terminu do dokonania czynności sąd może oprzeć na opieszałości strony lub lekkim niedbalstwie. Zgodnie z art. 265 § 2 k.p. to powód powinien uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu. Brak winy pracownika należy ustalać uwzględniając zarówno obiektywny miernik staranności, jaki może być wymagany od osoby, która należycie dba o swoje interesy, jak i uwzględniając elementy subiektywnej oceny stanu rzeczy dokonywanej przez pracownika, mając na uwadze jego wykształcenie, cechy osobiste i doświadczenie życiowe (por. wyr. SN z 10.1.2002 r., I PKN 798/00, L.; wyr. SN z 13.5.1994 r., I PRN 21/94, OSNAPiUS 1994, Nr 5, poz. 85). W orzecznictwie uznaje się za okoliczności wyłączające winę w uchybieniu terminu następujące sytuacje: brak pouczenia o terminie odwołania się do sądu, np. od rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, chorobę pracownika (wyr. SN z 25.8.1998 r., I PKN 270/98, OSNAPiUS 1999, Nr 18, poz. 576), podjęcie przez pracownika próby ugodowego załatwienia sprawy (wyr. SN z 13.5.1994 r., I PRN 21/94, OSNAPiUS 1994, Nr 5, poz. 85). Nie usprawiedliwiają braku winy pracownika w zakresie uchybienia terminu m.in. następujące okoliczności: zbyt długi termin uchybienia (np. 6 miesięcy), nawet pomimo braku pouczenia o terminie odwołania się do sądu (por. wyr. SN z 5.9.1997 r., I PKN 285/97, OSNAPiUS 1998, Nr 11, poz. 332), odmowa przyjęcia oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę (por. wyr. SN z 4.12.1998 r., I PKN 491/98, OSNAPiUS 2000, Nr 2, poz. 47; podobnie wyr. SN z 14.5.1999 r., I PKN 55/99, OSNAPiUS 2000, Nr 15, poz. 575).

Sąd Rejonowy wskazał, że w niniejszej sprawie, powód otrzymał oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę 31 sierpnia 2023 roku, termin do wniesienia odwołania upłynął zatem 21 września 2023 roku. Pozew wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę został zaś wniesiony 31 stycznia 2023 roku. Strona powodowa podnosiła, że do uchybienia terminu doszło bez winy powoda, wobec braku pouczenia go przez pracodawcę o prawie i terminie złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę oraz wprowadzeniu go w błąd przez pozwaną co do przyczyny wypowiedzenia. Jako datę ustania przyczyny niezachowania terminu wskazano 25 stycznia 2024 roku, kiedy powód udał się do kancelarii prawnej, gdzie powziął informacje o możliwości odwołania się od wypowiedzenia umowy o pracę, a odwołanie wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do jego wniesienia złożył w terminie 7 dni od tej daty – 31 stycznia 2024 roku.

Stanowisko powoda w tym zakresie zostało potwierdzone zeznaniami powoda i datą udzielonego pełnomocnictwa (25.01.2024), a w świetle przytoczonych wyżej przepisów i rozważań, wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę zasługiwał na uwzględnienie. Wskazać należy bowiem, że pozwana w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę nie zawarła pouczenia o prawie i terminie wniesienia odwołania od wypowiedzenia, stosownie do treści art. 30 § 5 k.p. Nie poinformowała powoda o takim uprawnieniu również w momencie podpisywania dokumentu i wręczania go powodowi.

Uchybienie terminowi było wprawdzie znaczne (wynosiło kilka miesięcy), jednakże wskazać należy, że wprowadzenie pracownika przez pracodawcę w błąd co do rzeczywistej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę może uzasadniać przywrócenie terminu do wniesienia odwołania (art. 265 § 1 KP). Rzeczywistość przyczyny może mieć bowiem zasadnicze znaczenie dla subiektywnego przekonania pracownika co do celowości wniesienia odwołania od wypowiedzenia (wyrok SN z 30.05.2001 r., I PKN 415/00, OSNP 2003, nr 7, poz. 168). W niniejszej sprawie jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę z powodem pozwana wskazała likwidację stanowiska pracy powoda. Powód był zaś informowany o zamiarze likwidacji działalności gospodarczej przez pozwaną z końcem 2023 roku, wobec czego zgodził się na zakończenie stosunku pracy. Pozwana przyznała, że ponieważ miała trudną sytuacje mogła w rozmowach z powodem mówić o zakończeniu działalności. Stąd zresztą podanie jako przyczyny likwidacji stanowiska pracy kucharza. Powód był zaś jedynym kucharzem restauracji. W styczniu 2024 roku powziął zaś informację o kontynuowaniu prowadzenia przez pozwaną restauracji, w związku z czym zainteresował się kwestią prawidłowości zakończenia stosunku pracy.

W ocenie Sądu Rejonowego okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu są logiczne i ze sobą spójne: poddanie w wątpliwość prawdziwości przyczyny rozwiązania umowy o pracę z powodem i informacji ustnej o likwidacji restauracji – w styczniu 2024 roku po tym, jak powód zobaczył dalej ofertę restauracji w Internecie, podjęcie w związku z tym działań zmierzających do podjęcia obrony swoich praw i w tym celu skorzystanie z porady prawnej profesjonalnego pełnomocnika, wniesienie w terminie 7 dni od powzięcia wiadomości o możliwości podjęcia takiego działania odwołania od wypowiedzenia, z jednoczesnym wnioskiem o przywrócenie terminu do jego wniesienia. Wszystkie te okoliczności uprawdopodabniają, że powód w okresie od otrzymania wypowiedzenia niezawierającego pouczenia o możliwości odwołania się do sądu, do momentu dowiedzenia się o braku likwidacji restauracji przez pozwaną i prawie wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, był wprowadzony w błąd przez pracodawcę – zarówno co do swoich praw, jak i okoliczności wypowiedzenia umowy, a tym samym uchybienie terminu nastąpiło bez winy powoda i uzasadnia jego przywrócenie.

Przechodząc zaś do oceny zasadności powództwa, Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z treścią art. 39 k.p. pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku.

Od 1 października 2017 roku wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn – art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1251 z późn. zm.). Stosownie do przywołanych przepisów okres ochronny przedemerytalny wynosi 56 lat dla kobiet i 61 lat dla mężczyzn.

Sąd I instancji wskazał, że funkcja ochronna art. 39 kodeksu pracy polega na tym, że jego zastosowanie ma doprowadzić do sytuacji, w której objęty zawartą w nim regulacją pracownik będzie mógł bez przeszkód uzyskać uprawniania emerytalne, bez potrzeby poszukiwania zatrudnienia u innego pracodawcy, ale tylko wówczas gdy kontynuowanie zatrudnienia u aktualnego pracodawcy pozwoli mu na osiągnięcie wieku przedemerytalnego i uzyskanie uprawnień emerytalnych z mocy samego prawa, po ziszczeniu się warunków określonych w przepisach emerytalnych. Pojęcie wieku emerytalnego z art. 39 obejmuje powszechny wiek emerytalny określony w przepisach ustawy emerytalnej, ale także obniżony wiek emerytalny. Ochrona ta nie przysługuje natomiast w przypadku gdy składnikiem nabycia prawa do emerytury jest wniosek ubezpieczonego lub wówczas gdy prawo do emerytury nie jest związane z osiągnięciem określonego wieku, ale wyłączenie z wypracowaniem stażu ubezpieczeniowego uprawniającego do emerytury (wyrok SN z dnia 30 września 2014 r. II PK 283/13).

Powód ukończył 61 lat 22 stycznia 2022 roku. W chwili wręczania mu wypowiedzenia umowy o pracę znajdował się zatem w wieku przedemerytalnym i był pracownikiem chronionym na podstawie art. 39 k.p. Podkreślenia wymaga, że pozwana była świadoma braku możliwości zakończenia stosunku pracy z powodem w tym trybie, mimo to złożyła takie oświadczenie. Wiedziała, że możliwe było rozwiązanie umowy tylko za porozumieniem stron albo – przez samego powoda gdyby zdecydował się odejść jak zapowiadał. Dokonane wypowiedzenie z naruszaniem ochrony szczególnej z art. 39 kp przesądza o uwzględnieniu powództwa o odszkodowanie.

Nadto Sąd I instancji wskazał, że nie został dochowany warunek formalny wypowiedzenia umowy o pracę w postaci braku pouczenia o prawie wniesienia odwołania do Sądu Pracy (art. 30 § 5 k.p.). Jak zostało już bowiem wcześniej wskazane, pozwana ani nie zawarła stosownego pouczenia w treści dokumentu, ani nie poinformowała powoda o takiej możliwości w inny sposób.

Sąd Rejonowy również odniósł się do twierdzenia pozwanej, jakoby wystąpienie przez G. S. z niniejszym powództwem stanowiło działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Warto w tym zakresie zwrócić uwagę na stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym aby stosować art. 8 k.p., to wpierw należałoby uznać, że samo wypowiedzenie było zasadne, a ponadto, iż naganność zachowania pracownika jest szczególna i dlatego pozwala na stosowanie klauzul generalnych. Zasady współżycia społecznego nie mogą pomijać ustawowej ochrony zatrudnienia z art. 39 k.p. (wyrok SN z 29.03.2023 r., (...) 12/22, LEX nr 3511653). W niniejszej sprawie takie okoliczności nie zachodzą. Pozwana w niezgodny z prawem sposób dokonała wypowiedzenia umowy o pracę powodowi, będąc świadoma, że jest on objęty ochroną przedemerytalną. Powód był zaś przekonany, że stosunek pracy jest rozwiązywany w związku z planowaną likwidacją zakładu pracy. Jego dążenia do obrony swoich praw i uzyskania należnego odszkodowania nie można zatem ocenić jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, wobec powzięcia przez niego informacji o dalszym funkcjonowaniu restauracji, w której pracował.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy na podstawie art. 45 k.p. w zw. z art. 39 k.p. uwzględnił powództwo w całości i na podstawie art. 47 1 k.p. zasądził od pozwanej na rzecz powoda odszkodowanie za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę, tj. w kwocie 10 800 zł. Wysokość dochodzonej kwoty i jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda nie była sporna pomiędzy stronami.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. – od dnia następującego po dniu doręczenia pozwu do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik procesu, o której stanowi art. 98 § 1 k.p.c. W konsekwencji Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda koszty zastępstwa procesowego w kwocie 900 złotych ustalone na podstawie § 9 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2023 r., poz. 1964). Sąd Rejonowy ocenił, że nakład pracy pełnomocnika powoda i podjęcie przez niego odpowiednich działań w stosownym terminie fundamentalnie przyczyniły się do uzyskania przez powoda odszkodowania z tytułu wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego z naruszeniem przepisów. Biorąc pod uwagę zaangażowanie pełnomocnika, jako zasadne Sąd Rejonowy ocenił przyznanie zwrotu kosztów procesu w wysokości pięciokrotności stawki minimalnej (180zł). Według Sądu I instancji nie ma natomiast podstaw do zasądzenia stawki liczonej od w.p.s. ze względu na charakter możliwych w sprawie roszczeń (uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne). Stosownie do dyspozycji art. 98 §1 1 k.p.c. od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty – punkt II wyroku.

Biorąc pod uwagę sytuację majątkową i rodzinną pozwanej, Sąd Rejonowy odstąpił od obciążenia jej kosztami opłaty sądowej, którą przejęto na rachunek Skarbu Państwa, na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 959 z późn. zm.).

Na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy nadał wyrokowi w punkcie I rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3 600 zł tj. do wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda – punkt IV wyroku.

Apelację od powyższego wyroku w całości złożyła pozwana reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, względnie uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za reprezentację na etapie postępowania odwoławczego, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego według norm prawem przepisanych

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a) art. 265 § 1 i 2 k.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powód nie ponosi winy w przekroczeniu terminu do złożenia odwołania od oświadczenia o rozwiązaniu umowy za wypowiedzeniem,

b) art. 265 § 1 i 2 k.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwana wprowadziła powoda w błąd co do likwidacji zakładu pracy jako przyczyny rozwiązania umowy, podczas gdy w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę podała likwidację stanowiska pracy,

c) art. 8 k.p. w zw. z art. 45 § 1 k.p. poprzez przyznanie powodowi ochrony właściwej dla wypowiedzenia umowy o pracę w sytuacji, gdy sposób rozwiązania umowy o pracę był z nim uzgodniony, a powód miał już umowę na okres próbny z innym pracodawcą,

2) naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na jego treść, a to:

a) art. 235 2 § 1 pkt 3 i 5 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadka I. C. (1),

b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegająca na przeprowadzeniu jej w sposób dowolny i wybiórczy, a nadto niezgodny z zasadami doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowanie, co odnosi się do błędnej oceny zeznań powoda i przyznanie im waloru wiarygodności, mimo ich wewnętrznej sprzeczności,

3) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym, polegającą na przyjęciu, że:

a) przyczyną zwolnienia powoda była likwidacja zakładu pracy, a nie likwidacja stanowiska pracy,

b) powód nie chciał rezygnować z pracy i nie zgadzał się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów apelacyjnego wg norm przepisanych przy uwzględnieniu, iż w postępowaniu apelacyjnym powód poniósł koszty reprezentacji przez pełnomocnika z wyboru w wysokości 1250 złotych, co w ocenie powoda również winno stanowić przesłankę do zwiększenia zasądzonych kosztów postępowania od pozwanej na rzecz powoda.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 6.03.2025 r. tutejszy sąd pominął zawarty w apelacji wniosek dowodowy o przesłuchanie świadka I. C. (1) na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2,3,5 k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna, gdyż wszystkie podniesione w niej zarzuty okazały się chybione.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał analizy materiału dowodowego, poczynił ustalenia w zakresie stanu faktycznego oraz zastosował przepisy, skutkiem czego zaskarżony wyrok zawiera trafne i odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. Sąd Okręgowy podziela dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne i argumentację prawną przedstawioną w motywach zaskarżonego wyroku, przyjmując ustalenia i oceny tego sądu za własne w myśl art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.

Z podniesionych w apelacji zarzutów, w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty dotyczące naruszenia przez sąd I instancji przepisów prawa procesowego, gdyż oceny zasadności naruszenia prawa materialnego można dokonywać wówczas, gdy stan faktyczny sprawy stanowiący podstawę rozstrzygnięcia został ustalony zgodnie z zasadami procedury cywilnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 lipca 2004 r., sygn. akt II CK 409/03). W tym zakresie osią zarzutów apelacji były przywołane w apelacji uchybienia art. 233 § 1 k.p.c. który stanowi, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Wskazać należy, że zarzut sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego może tylko wówczas wzruszyć zaskarżony wyrok, gdy istnieje dysharmonia między materiałem zgromadzonym w sprawie a konkluzją, do jakiej doszedł sąd na jego podstawie. W ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie nie zachodzi taka sytuacja. a apelujący takowej dysharmonii nie wykazał, zatem zarzut „sprzeczności poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia” jest bezpodstawny.

Odnosząc się do twierdzeń apelacji wskazujących na niewłaściwą ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, poprzez wyprowadzenie błędnych, sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wniosków z zeznań powoda podnieść należy, iż Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów logicznie argumentując, w jakim zakresie uznał za wiarygodne zeznania świadka i stron postępowania. Oceniając materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, iż zeznania ww. były ze sobą zbieżne i tworzyły spójny obraz stanu faktycznego sprawy. To zaś oznacza, że wbrew twierdzeniom pozwanej te właśnie dowody, w tym dowód z zeznań powoda zostały uznane za wiarygodne. Natomiast pozwana na podstawie tych samych dowodów wyprowadza jedynie odmienne wnioski niż Sąd meriti, co nie jest jednoznaczne z dokonaniem sprzecznych ustaleń faktycznych, czy też nieprawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć miejsce tylko w okolicznościach szczególnych tj. w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego. Zatem dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, bowiem konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności apelujący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23.01.2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.09.2002 r., sygn. akt II CKN 817/00).

Zdaniem Sądu Okręgowego przeprowadzone przez Sąd I instancji rozważania prawne były jasne, logiczne i racjonalne. Zauważyć należy, że Sąd Rejonowy dochodząc w konkluzji do przeciwnych wniosków niż strona pozwana w apelacji w sposób szeroki i skrupulatny wyjaśnił jakie aspekty prawne przesądziły o tym, że do powoda ma zastosowanie prawna ochrona pracownika z uwagi na wiek przedemerytalny. Natomiast stanowisko pozwanej potwierdza jej błąd – bowiem jak prawidłowo ustalił sąd I instancji – sama ona przyznała, że miała świadomość niedopuszczalności wypowiedzenia umowy o pracę powodowi w okresie ochrony prawnej w trybie art. 39 k.p, mimo tego rozwiązała z nim umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia wskazując jako przyczynę wypowiedzenia likwidację stanowiska pracy powoda. Skoro ochrona szczególna trwałości zatrudnienia pracowników w wieku przedemerytalnym jest ochroną bezwzględną, to dokonanie wypowiedzenia z jej naruszeniem przesądzało o uwzględnieniu powództwa.

Sąd Okręgowy nie znalazł również podstaw dla modyfikacji na podstawie art. 380 k.p.c. postanowienia Sądu pierwszej instancji wydanego na rozprawie w dniu 11.09.2024 r. o pominięciu wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka I. C. (1). Należy zauważyć, że Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia przepisów postępowania pomijając wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka I. C. (2). Złożony przez pozwaną wniosek dowodowy sąd pominął, ponieważ miał on wykazać okoliczności, które były nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy, nadto zmierzał on jedynie do niezasadnego przedłużenia postępowania, zatem Sąd Rejonowy zasadnie pominął ten wniosek. Zebrany materiał dowodowy był wystarczający do zamknięcia rozprawy i nie zachodziła konieczność przeprowadzenia wnioskowanego dowodu, ponieważ okoliczność ta nie była istotne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Autor apelacji domaga się od Sądu Okręgowego kontroli prawidłowości tej decyzji, podnosząc, że istniały podstawy do uwzględnienia złożonego wniosku, jednak nie ma wątpliwości, że przeprowadzenie takiej kontroli na etapie postępowania odwoławczego jest możliwe tylko wówczas, jeśli stronie wciąż przysługuje uprawnienie do powoływania się na ewentualne uchybienie popełnione przez Sąd niższej instancji (tak np. w uchwale SN z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC Nr 9 z 2006 r., poz. 144 i w wielu innych orzeczeniach). Nie budzi wątpliwości, że warunkiem skorzystania z trybu przewidzianego w art. 380 k.p.c. i efektywnego podnoszenia zarzutu naruszenia prawa procesowego, które skutkowało niezasadnym pominięciem wniosku dowodowego, jest uprzednie zasygnalizowanie tego uchybienia Sądowi pierwszej instancji. W myśl przepisu art. 162 k.p.c., strona powinna zwrócić uwagę sądu na uchybienie przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Zatem stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy.

Prekluzja przewidziana w art. 162 k.p.c. odnosi się do uchybień popełnionych przez sąd przy podejmowaniu czynności procesowych. W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że oddalenie (czy też pominięcie) przez Sąd wniosku dowodowego zgłoszonego przez stronę może zatem być kwestionowane w apelacji, o ile zgłosi ona zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. Nadto art. 162 k.p.c. winien podlegać wykładni ścisłej. Strona nie może więc skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez Sąd pierwszej instancji przepisom postępowania polegającego na wydaniu postanowienia, które może być zmienione lub uchylone stosownie do okoliczności, jeżeli nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie w trybie powołanego przepisu (tak m.in. SN w wyroku z dnia 12 czerwca 2015 r. w sprawie II CSK 450/14, LEX nr 1754049).

Zachowanie uprawnienia do powoływania się na uchybienia przepisom postępowania, z wyjątkiem przewidzianym w art. 162 zd. 2 k.p.c., wymaga - poza dochowaniem terminu zgłoszenia zastrzeżenia - wskazania spostrzeżonego przez stronę uchybienia z wyczerpującym przytoczeniem naruszonych przepisów postępowania wraz z wnioskiem o wpisanie tak sformułowanego zastrzeżenia do protokołu. Niewpisanie zastrzeżenia do protokołu powoduje utratę podnoszonych zarzutów. Zastrzeżenie nie jest także skuteczne, gdy nie zawiera wyczerpującego przytoczenia naruszonych przepisów postępowania i nie spełnia tym samym celu umożliwienia sądowi usunięcia skutków naruszenia przepisów postępowania (tak SN w wyroku z dnia 10 sierpnia 2006 r. V CSK 237/06, LEX nr 201179; w wyroku z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 544/12, LEX nr 1438426).

Tymczasem w realiach sporu strona pozwana tych wymogów nie dopełniła. Protokół elektroniczny rozprawy z dnia 11.09.2024 r. przekonuje, że po ogłoszeniu postanowienia o pominięciu wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka I. C. (1), pozwana nie zgłosiła zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. W takiej sytuacji strona nie może skutecznie zarzucać Sądowi Rejonowemu uchybień. Konieczne, w świetle wskazanej normy, było uprzednie zwrócenie na nie uwagi Sądowi Rejonowemu (zob. uchwałę SN z 27.06.2008 r., III CZP 50/08, OSNC 2009/7-8/103, Biul. SN 2008/6/13), czego jednak nie uczyniono, mimo że sąd zwracał uwagę pozwanej na możliwość złożenia zastrzeżenia do protokołu w związku z pominięciem wniosku dowodowego. Po wtóre zaś, dowody te były nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie budzi zatem wątpliwości, że Sąd Rejonowy, pomijając wniosek dowodowy o przesłuchanie wskazanego świadka nie naruszył art. 235 2 § 1 pkt 3 i 5 k.p.c., zaś zawarty w apelacji wniosek o przesłuchanie świadka I. C. (1) w świetle art. 381 k.p.c. określającym regułę prekluzji dowodowej nie mógł zostać uwzględniony i podlegał pominięciu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2,3,5 k.p.c.

Rzeczywistość przyczyny może mieć zasadnicze znaczenie dla subiektywnego przekonania pracownika co do celowości wniesienia odwołania od wypowiedzenia. Tym samym wprowadzenie w błąd może mieć miejsce tylko wówczas, gdy pracownik nie jest w stanie ocenić rzeczywistości przyczyny, a zatem w przypadkach, gdy pracodawca wskazuje przyczynę niedotyczącą pracownika (np. zmiany organizacyjne, które nie miały miejsca – zob. wyr. SN z 30.5.2001 r., I PKN 415/00 OSNP 2003, Nr 7, poz. 168). Wskazać jednak należy, iż w istocie, nie zostało zlikwidowane przez pozwaną stanowisko pracy kucharza, nie doszło też do ograniczenia działalności pozwanej, która cały czas prowadzi restaurację.

W kontekście do powyższego, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się przy tym uchybień w zakresie zastosowania przez sąd I instancji art. 265 § 1 i 2 k.p. Sąd Okręgowy podziela stanowisko sądu meriti o uzasadnionej przyczynie przywrócenia powodowi terminu na wniesienie odwołania, zgodnie z art. 265 § 2 k.p., jak i przytoczone poglądy judykatury, wobec czego nie zachodzi potrzeba ich powielania. W ocenie tutejszego Sądu sam fakt braku pouczenia przez pracodawcę powoda o przysługującym mu uprawnieniniu do złożenia odwołania był wystarczający do przywrócenia terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę. Jednocześnie wprowadzenie pracownika przez pracodawcę w błąd co do rzeczywistej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, a tak też było w analizowanej sprawie może uzasadniać przywrócenie terminu do wniesienia odwołania. Nadto Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji, że to w dniu 25 stycznia 2024 roku ustały przyczyny uchybienia terminowi do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, gdyż dopiero wówczas powód dowiedział się w trakcie porady prawnej o niezgodności z prawem rozwiązania z nim umowy o pracę oraz o możliwości złożenia odwołania do sądu wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu.

Skoro dokonane powodowi przez pozwaną wypowiedzenie umowy o pracę zostało dokonane z naruszeniem przepisu art. 39 k.p., to skutkowało to prawem pracownika do wystąpienia z roszczeniem o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie (art. 45 § 1 k.p.).

Sąd Okręgowy nie zgodził się również z zarzutami dot. naruszenia przez sąd I instancji przepisów tj. art. 8 k.p. w zw. z art. 45 § 1 k.p., skoro pozwana dokonała wypowiedzenia umowy o pracę powodowi - będąc świadomą i nie licząc się ze szczególną ochroną jego stosunku pracy. Powód zaś z kolei był przekonany, że stosunek pracy jest rozwiązywany w związku z planowaną likwidacją zakładu pracy. Sąd Rejonowy dokonując analizy roszczenia powoda prawidłowo zaś uznał, iż należy dokonać jego oceny przez pryzmat art. 8 k.p. i wskazanych w nim zasad współżycia społecznego.

Apelacja sprowadza się zatem do nieskutecznej polemiki z trafnym stanowiskiem Sądu Rejonowego, prezentując odmienną ocenę materiału dowodowego i wykładnię powołanych wyżej przepisów prawa, której Sąd II instancji nie podziela, akceptując stanowisko Sądu I instancji.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy w Łodzi w oparciu o art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., ustalając koszty zastępstwa procesowego za II instancję na podstawie § 10 ust.1 pkt 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2023.0.1964), nie znajdując podstaw do zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w zwiększonym wymiarze. O odsetkach ustawowych za opóźnienie od zasądzonej kwoty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kurczewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Przybylska
Data wytworzenia informacji: