VIII Ua 34/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-01-30

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 5 marca 2024 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi zmienił decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w T. z dnia 23 lipca 2021 r. i przyznał M. F. (1) prawo do zasiłku chorobowego w okresie
od 8 kwietnia 2021 roku do 22 lipca 2021 roku.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujący stan faktyczny:

Wnioskodawczyni choruje na reumatoidalne zapalenie stawów, osteoporozę oraz dyskopatię odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. Od sierpnia 2020 roku nie pracuje,
a obecnie przebywa na emeryturze.

M. F. była niezdolna do pracy, co potwierdzały zwolnienia lekarskie, w okresach: od 30 lipca 2020 r. do 10 lutego 2021 r. oraz od 22 lutego do 22 lipca 2021 r.

W okresie od 30 lipca do 13 sierpnia 2020 wnioskodawczyni korzystała z zasiłku chorobowego, a zwolnienia lekarskie wystawiano z powodu niezdolności do pracy spowodowanej chorobą o nr statystycznym M06 /”inne reumatoidalne zapalenia stawów”/.

Za okres od 14 sierpnia 2020 roku do 10 lutego 2021 wnioskodawczyni wystawiono zwolnienia lekarskie z powodu niezdolności do pracy spowodowanej chorobą o nr statystycznym G54 /”zaburzenia korzeni i splotów nerwowych”/. Po 11 dniach przerwy
w zwolnieniach lekarskich wnioskodawczyni wystawiano zaświadczenia lekarskie potwierdzające niezdolność do pracy w okresie od 22 lutego 2021 roku do 22 maja 2021 roku, wskazujące że powoduje ją choroba o nr statystycznym G54. W dniu 25 maja 2021 roku lekarz wystawiający zaświadczenia o niezdolności do pracy w w/w okresie /22 lutego-22 lipca 2021 r./ skorygował kod choroby podawany we wcześniejszych zaświadczeniach i zamiast kodu G54 wpisał do nich nr statystyczny choroby-G44 „ inne zespoły bólu głowy”.

M. F. do 10 lutego 2021 roku była niezdolna do pracy z powodu dolegliwości bólowych odcinka L-S kręgosłupa.

W okresie od 11 lutego 2021 roku wnioskodawczyni odzyskała zdolność do pracy /nastąpiła przerwa w dolegliwościach powodowanych schorzeniami kręgosłupa/. W tym czasie M. F. nie korzystała z porad lekarskich ani z dalszej diagnostyki. W dokumentacji medycznej z w/w okresu nie odnotowywano zdarzeń medycznych.

Bóle kręgosłupa na podłożu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych co do zasady są chorobą, która przebiega z okresami zaostrzeń i remisji.

Po 12 dniowym okresie poprawy stanu zdrowia nastąpił kryzys i u M. F. doszło do ujawnienia się objawów infekcji. W związku z tym, nagłe pogorszenie się samopoczucia doprowadziło do konieczności skorzystania w dniu 23 lutego 2021 roku z pomocy pogotowia ratunkowego. Wnioskodawczyni odczuwała wówczas szereg dolegliwości i zgłaszała ból kręgosłupa, uczucie duszności i dyskomfort w klatce piersiowej. Poza tym, miała wysoką gorączkę /do 39℃/. W związku z powyższym, wykonano test (...)19, który okazał się ujemny.

Podczas konsultacji lekarskiej w dniu 23 lutego 2021 roku M. F. zgłaszała, że napadowe bóle głowy wystąpiły u niej w dniu 22 lutego 2021 roku i utrzymywały się,
a okresowo towarzyszyły temu, m.in. duszności i bóle w klatce piersiowej, gorączka, luźne stolce.

W okresie od 22 lutego 2021 roku wnioskodawczyni była ponownie niezdolna do pracy, a lekarz wystawiający zwolnienie wpisał nr kodu choroby jako G54 /tj. nieprzystający do dolegliwości i objawów chorobowych zgłaszanych przez ubezpieczoną/.

Podczas wizyty lekarskiej w dniu 8 marca 2021 roku wnioskodawczyni nadal zgłaszała utrzymujący się ból głowy i stany podgorączkowe. W tym czasie nie występowały już nudności.

W dniu 20 marca 2021 roku u wnioskodawczyni wykonano kolejny test w kierunku C.-19. Wynik także był ujemny.

W dniu 21 marca 2021 roku wnioskodawczyni zgłosiła się do (...) (...) Szpitala (...) w Ł. ponownie z powodu gorączki i luźnych stolców utrzymujących się od ok. tygodnia.

W dniu 2 kwietnia 2021 r. z powodu utrzymujących się objawów infekcji wnioskodawczyni została ponownie przebadana w kierunku zakażenia wirusem S.-CoV-2. Tym razem, w zakresie ustalenia obecności przeciwciał I. - (...)2. Uzyskany wynik- ilość przeciwciał na poziomie 496-świadczył o kontakcie z wirusem /podobnie, jak po szczepieniu/. Z tym, że wnioskodawczyni poddała się szczepieniu na S.-C.-2 dopiero
w dniu 30 maja 2021 roku. Wynik poziomu przeciwciał świadczył o przebyciu infekcji (...)19, co potwierdził lekarz podczas wizyty M. F. w dniu 7 kwietnia 2021 roku. Wówczas, odnotowano w dokumentacji medycznej podejrzenie zespołu pocovidowego.

Po przechorowaniu (...)19 ozdrowieńcy nadal zgłaszają różne, nie raz długo utrzymujące się dolegliwości /w tym, często bóle głowy/.

W dniu 25 maja 2021 roku lekarz prowadzący leczenie wystawił kolejne zwolnienie lekarskie potwierdzające dalszą niezdolność wnioskodawczyni do pracy, ale zmienił wtedy zapis numeru statystycznego choroby na G44 „napadowe bóle głowy” /taki kod zamieścił też w zaświadczeniach wystawianych wcześniej, tj. od dnia 22 lutego 2021 roku/.

Podczas kolejnych wizyt M. F. zgłaszała u lekarza stopniową poprawę stanu zdrowia i wycofywanie się dolegliwości.

Podczas badania neurologicznego w dniu 7 lutego 2022 r. nie stwierdzano objawów korzeniowych ze strony kręgosłupa, napięcie mięśni przykręgosłupowych nie było wzmożone, próby koordynacyjne wnioskodawczyni wykonywała sprawnie, próba R. była ujemna, nie występowały też niedowłady kończyn, a ruchomość kręgosłupa mieściła się w granicach normy; nie występowały też inne patologie ze strony układu nerwowego ani związane narządem ruchu. W dacie w/w badania nadal stwierdzano zespół bólowy kręgosłupa L/S na podłożu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych i skrzywienia bocznego, bez istotnego upośledzenia funkcji.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że odwołanie jest zasadne i podlega uwzględnieniu z uwagi na treść art. 8 i art. 9 ust. 2 ustawy zasiłkowej oraz art. 1 i 6 tejże ustawy.

W ocenie Sądu I instancji - wnioskodawczyni spełniła warunki do nabycia prawa do zasiłku chorobowego w ramach nowego okresu zasiłkowego, który zgodnie ze stanem prawnym obowiązującym w ocenianym okresie, zaczął się dla niej po przerwie w niezdolności do pracy, tj. od dnia 22 lutego 2021 r.

W ocenie Sądu Rejonowego, w związku z powyższym, M. F. również od dnia 8 kwietnia 2021 roku do 22 lipca 2021 roku nabyła prawo do dalszego zasiłku chorobowego, co znalazło odzwierciedlenie w treści uzasadnianego wyroku.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, że organ rentowy nie wykazał zasadności zaskarżonej decyzji, a w toku sporu nie zakwestionował skutecznie ustaleń biegłych lekarzy neurologów. Mimo własnych twierdzeń, licznych zarzutów i uwag do okoliczności podniesionych
w odwołaniu oraz w opiniach, zabrakło przekonujących dowodów poprawności rozumowania przeciwnego wywodom odwołującej się.

W ocenie Sądu I instancji odosobniona opinia biegłego lekarza specjalisty chorób wewnętrznych R. G. /jedyna niekorzystna dla ubezpieczonej/, nie znalazła oparcia w dowodach z dokumentów, a wnioski biegłego w starciu z przekonującymi opiniami lekarzy neurologów, nie mogły stanowić dostatecznej podstawy do oddalenia odwołania. Nieuprawnione byłoby także odmawianie osobom dotkniętym przewlekłymi schorzeniami prawa do nabycia zasiłku chorobowego z powodu niezdolności do pracy wywołanych innymi, incydentalnymi czy też i długotrwałymi, ale „nowymi” schorzeniami. Odmienna ocena skutkowałaby tym, że osoby chorujące przewlekle i niekoniecznie cały czas z tego powodu niezdolne do pracy, po okresach przerwy krótszej niż 61 dni, nie nabywałyby prawa do nowego okresu zasiłkowego, mimo że zachorowały np. z powodu infekcji.

Sąd meriti zauważył również, iż wbrew stanowisku ZUS, wnioskodawczyni nie była też niezdolna do pracy w okresie od 10 do 22 lutego 2021 r. z powodu zaburzeń korzeni nerwów i splotów nerwowych, która to patologia według organu rentowego, miała powodować niezdolność do pracy, tak jak i do 10 lutego 2021 r.

Dalej Sąd a quo wskazał, że od 1 grudnia 2018 r. lekarze większość zwolnień lekarskich wystawiają online, w e-zwolnieniu muszą uzupełnić takie informacje jak kody cyfrowe na zwolnieniu lekarskim, liczbę dni niezdolności do pracy, czy miejsce, w którym przebywa pracownik. Obecnie nie ma już możliwości czynienia poprawek w zwolnieniu lekarskim, poprzez korygowanie zapisów. Jedyną możliwością jest jego unieważnienie i wystawienie nowego, również w formie elektronicznej. Ustawodawca bowiem wprost postanowił, że jeżeli w wystawionym zaświadczeniu lekarskim popełniono błąd, osoba, która je wystawiła lub inna osoba wystawiająca zaświadczenia lekarskie, musi w terminie 3 dni od dnia stwierdzenia błędu lub otrzymania informacji o błędzie przekazać informacje o tym na elektroniczną skrzynkę podawczą ZUS. Podmiotem informującym o błędzie najczęściej będzie płatnik składek, sam ubezpieczony lub ZUS. /art. 58a ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa/.

Sąd I instancji podkreślił przy tym, iż zmiana zapisów na dokumencie zwolnienia lekarskiego jest więc możliwa, także w zakresie błędnego kodu choroby. Z takiego faktu, samoistnie nie wynika wniosek o czynieniu zmian świadomie w celu wprowadzenia w błąd ZUS jak i płatnika składek. Zwłaszcza, gdy fakty są takie jak ustalone w sprawie niniejszej.

Sąd Rejonowy uznał, że w tym przypadku, lekarz prowadzący leczenie, błędnie określił na druku nr statystyczny choroby powodującej niezdolność do pracy od dnia 22 lutego 2021 roku jako G54, który nie przystawał do dolegliwości i objawów chorobowych, potwierdzonych w dalszej diagnostyce, co wpłynęło na nieuzasadnione pokrzywdzenie wnioskodawczyni. Z uwagi na wadliwą ocenę lekarza kod choroby niezasadnie pozbawiał M. F. prawa do zasiłku, gdy tymczasem nie jest to warunek nabycia prawa do zasiłku chorobowego. Takim warunkiem jest ponowna niezdolność do pracy po przerwie w chorobie trwającej mniej niż 61 dni spowodowana inną chorobą niż poprzednia. I taka sytuacja miała miejsce w tym przypadku. Lekarz wydający zwolnienia lekarskie zasadnie i w granicach prawa dokonał „sprostowania” kodu choroby wskazując numer G44. Co istotne, porady lekarskie, którym towarzyszyło wystawianie zwolnień lekarskich w okresie od 22 lutego 2021 r. nie były typowymi „wizytami” diagnostyczno-leczniczymi, poza badaniem przez lekarza pogotowia oraz na Izbie Przyjęć Szpitala, ale ograniczały się do teleporad. Wiązało się to ze stanem epidemii i realnym zagrożeniem dla pacjentów i lekarzy.

Sąd meriti uwzględnił również, iż wystawianie e-zwolnień – jak powszechnie wiadomo i co regulują stosowne przepisy wykonawcze – wiąże się z wypełnianiem wzoru zwolnienia funkcjonującego w specjalnym programie w ramach systemu komputerowego placówki służby zdrowia. Pacjent, któremu wystawiano już zwolnienie figuruje w takim ogólnym systemie i podczas wypełniania wzoru celem wystawienia kolejnego zwolnienia, na formularzu w programie, wyświetlają się dane z poprzedniego wpisu /poprzednie zwolnienie/. Wówczas, lekarz wystawiający nowe zwolnienie koryguje zapisy, z których większość /poza okresem niezdolności do pracy i nie raz kodem choroby powodującej niezdolność do pracy, ewentualnie adresem pobytu pacjenta/ powtarza się. Lekarz pozostawia większość zapisów, ale nie jest wykluczone, że omyłkowo pozostanie zapis który akurat powinien podlegać korekcie, np. w zakresie kodu choroby. Wówczas, błąd może być powielany, gdy dochodzi do wystawiania dalszych zwolnień lekarskich, np. z powodu przedłużania się niezdolności do pracy wywołanej chorobą pierwotnie określoną błędnym kodem na wypełnionym wzorze druku. Omyłki przy e-zwolnieniach nie są więc rzadkością, a brak wydruku zwolnienia wydłuża czas ich funkcjonowania z błędnym zapisem. Dopiero spostrzeżenie błędu bądź ujawnienie wadliwego zapisu, np. przez pacjenta, wymaga korekty zgodnie ze stosownymi przepisami prawa i z wykorzystaniem platformy ZUS.

Zdaniem Sądu a quo do dnia 10 lutego 2021 r., jak i od dnia 22 lutego 2021 r. niezdolność do pracy wnioskodawczyni powodowały faktycznie zupełnie różne choroby, nie powiązane ze sobą i nie będące tą samą chorobą, zaś odmienne twierdzenia ZUS nie zostały wsparte dostatecznymi dowodami, a dokumenty i opinie lekarskie zgromadzone w sprawie nie potwierdzały dowolnych wniosków wyprowadzonych przez ZUS przy rozstrzyganiu prawa do spornego zasiłku.

Sąd Rejonowy uznał, że niezdolność do pracy utrzymującą się do dnia 10 lutego 2021r. powodowały dolegliwości bólowe odcinka L-S kręgosłupa, opisywane w ustaleniach. Z kolei, mimo początkowo wskazywanego kodu choroby G54 (zaburzenia korzeni i splotów nerwowych) umieszczonego na zwolnieniu lekarskim, w istocie niezdolność do pracy od 22 lutego 2021 r. wiązała się z dolegliwościami bólowymi głowy, które zgodnie z wnioskami biegłych neurologów związane były z przechorowaniem infekcji (...)19.

W ocenie Sądu I instancji, w sprawie nie przedstawiono wiarygodnego dowodu na to, że dolegliwości bólowe odcinka L-S kręgosłupa były przyczyną niezdolności do pracy również w okresie od 22 lutego 2021 r. - brak jest jakiejkolwiek dokumentacji medycznej świadczącej
o niezdolności do pracy ubezpieczonej z tej przyczyny w w/w okresie. Od 22 lutego 2021 r. ubezpieczona nie zgłaszała bólów kręgosłupa jako samoistnych, nie związanych z objawami infekcji. W sprawie nie ujawniono również dokumentacji medycznej z zapisami świadczącymi o tym, że w okresie od 11 do 21 lutego 2021 r. wnioskodawczyni nie była zdolna do pracy.

Sąd Rejonowy zwrócił również uwagę na fakt, że w czasie badań przedmiotowych wykonanych przez biegłych neurologów nie stwierdzano u M. F. objawów korzeniowych bólowych, wzmożonego napięcia mięśni przykręgosłupowych, ani innych patologicznych objawów ze strony układu nerwowego i narządu ruchu, przy jednoczesnym utrzymywaniu się przewlekłych schorzeń kręgosłupa i (...), potwierdza występowanie okresów remisji bez nasilenia dolegliwości w stopniu uzasadniającym orzekanie niezdolności do pracy. Przerwa w objawach neurologicznych /poza związaną z C.-19/ nie była więc wyjątkiem w okresie od 11 lutego do 22 lipca 2021 r. M. F. oczywiście nie była i nie jest zdrowa, co uzasadniało
i uzasadnia stałe zażywanie leków zw. z rozpoznawanymi i opisywanymi wcześniej schorzeniami /M., A., itp./, ale nie w każdym ocenianym okresie każde ze schorzeń powodowało niezdolność do pracy.

Zdaniem Sądu I instancji - w myśl art. 6 ust. 1 ustawy zasiłkowej, zasiłek chorobowy przysługuje ubezpieczonemu, który stał się niezdolny do pracy z powodu choroby w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego; przepis art. 8 i 9 ust. 2 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2022 r. poz. 1732), w brzmieniu obowiązujących w ocenianym okresie, stanowiły, że zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy z powodu choroby nie dłużej jednak niż przez 182 dni; a do okresu zasiłkowego wlicza się okresy poprzedniej niezdolności do pracy, spowodowanej tą samą chorobą, jeżeli przerwa pomiędzy ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekroczyła 60 dni.

Sąd meriti przytoczył wyrok z dnia 6 listopada 2008 r. (II UK 86/08), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, iż pojęcia „ta sama choroba”, użytego w art. 9 ust. 1 i 2 ustawy „zasiłkowej” nie należy odnosić do tych samych numerów statystycznych, zgodnych z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych (...)10, gdyż nie chodzi o identyczne objawy odpowiadające numerom statystycznym, lecz o opis stanu klinicznego konkretnego układu lub narządu, który - choć daje różne objawy, podpadające pod różne numery statystyczne - wciąż stanowi tę samą chorobę, skoro dotyczy tego samego narządu lub układu. Ustanie „poprzedniej niezdolności do pracy” (art. 9 ust. 2 ustawy z 25.6.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego zgłoszonego w razie choroby i macierzyństwa t.j. Dz.U z 2005 r. Nr 31, poz. 267 ze zm.) oznacza ustanie niezdolności do pracy, w znaczeniu medycznym. (uchwała SN z dnia 2 września 2009 r., II UZP 7/09). W uzasadnieniu powyższego wyroku SN słusznie podkreślił, że sumowanie następujących po sobie w krótkich odstępach czasu okresów niezdolności do pracy z powodu tej samej choroby ma na celu oddzielenie stanów przemijających od ustabilizowanych. W przypadkach, gdy ten sam proces chorobowy czyni pracownika wielokrotnie niezdolnym do pracy w dość krótkich odstępach czasu uzasadnione jest przypuszczenie, że wpływ stanu zdrowia na zdolność do pracy nie ma charakteru czasowego (przemijającego). W związku z powyższym, niewłaściwe byłoby w takich sytuacjach rozpoczynanie biegu okresu zasiłkowego z każdą taką niezdolnością od nowa. Takie działanie pozwalałoby, bowiem na przebywanie na zasiłku bez końca, mimo że w rzeczywistości stan zdrowia kwalifikowałby, np. do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Wnikliwa ocena stanu faktycznego, wykluczyła – zdaniem Sądu a quo - aby taka sytuacja miała miejsce, gdyż wnioskodawczyni, w okresie po 10 lutego 2021 r. wróciła do zdrowia i była zdolna do pracy do 21 lutego 2021 r.

W związku z powyższym – zdaniem Sądu Rejonowego – wobec jednoznacznego ustalenia, iż ponowna niezdolność wnioskodawczyni do pracy powstała w dniu 22 lutego 2021 roku i była spowodowana inną chorobą niż niezdolność trwająca do dnia 10 lutego 2021 roku, należało uznać, iż w tym dniu rozpoczął się nowy okres zasiłkowy wynoszący kolejne 182 dni. M. F. powinna więc otrzymać zasiłek chorobowy za okres objęty ocenianą decyzją, skoro nieprzerwanie była niezdolna do pracy od 22 lutego 2021 r. do 22 lipca 2021 r. Reasumując,
w ocenie Sądu Rejonowego, odwołanie podlegało uwzględnieniu jako zasadne na podstawie art. 8 i 9 ustawy zasiłkowej i wnioskodawczyni należało przyznać prawo do zasiłku chorobowego w spornym okresie.

Organ rentowy złożył apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

- naruszenie prawa procesowego art. 233 w związku z art. 227 k.p.c. – przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów skutkującej przyjęciem, że ponowna niezdolność do pracy powstała 22 lutego 2021 r. i była spowodowana inną chorobą oraz niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego z zakresu chorób zakaźnych, podczas gdy fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (ustalenie jakie schorzenie powodowało niezdolność do pracy po wyczerpaniu okresu zasiłkowego) nie zostały wyjaśnione, a w opinii biegłego neurologa, na którym Sąd oparł swoje rozstrzygnięcie wskazano, że zdaniem biegłego neurologa zachodzi konieczność wydania opinii przez biegłego z zakresu chorób zakaźnych, który powinien stwierdzić czy objawy prezentowany przez powódkę w tym okresie mogły świadczyć czy objawy prezentowane przez powódkę w tym okresie mogły świadczyć o objawach zespołu infekcji covidowej i zespole pocovidowym od 21 lutego 2021 r.;

- art. 8 ust. 2 i art. 9 w związku z art. 57 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r.
o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa
, przez ich nieprawidłową wykładnię i w efekcie niewłaściwe niezastosowanie, skutkujące przyznaniem wnioskodawczyni prawa do zasiłku chorobowego na okres 8 kwietnia 2021 r. do 22 lipca 2021 r., podczas gdy ubezpieczona nie miała prawa do tego świadczenia, albowiem pomimo tego, że zwolnienie lekarskie zostało anulowane (kod choroby G54 zamieniono na G44), to w nowym poprawionym zaświadczeniu lekarskim z 25 maja 2021 r. (...) seria (...) lekarz ponownie umieścił kod A, który oznacza niezdolność spowodowaną tą samą chorobą, która była przyczyną niezdolności do pracy przez przerwą.

Wskazując na powyższe, organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, stosownie do art. 98 § 1 1 k.p.c.,

Apelujący wniósł także o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego chorób zakaźnych na okoliczność ustalenia jakie schorzenie powodowało niezdolność do pracy po wyczerpaniu okresu zasiłkowego i stwierdzenia czy objawy prezentowane przez ubezpieczoną w tym okresie mogły świadczyć o objawach zespołu infekcji covidowej i zespole pocovidowym od 21 lutego 2021 r.

W odpowiedzi na apelację, M. F. (1) wniosła o oddalenie apelacji jako oczywiście bezzasadnej oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym w wysokości trzykrotnej stawki minimalnej, a także o oddalenie wniosku organu rentowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w zakresie chorób zakaźnych jako bezprzedmiotowego dla rozstrzygnięcia sprawy, a także jako niedopuszczalnego, a to wobec braku złożenia przez organ rentowy rzeczonego wniosku na etapie postępowania przed sądem I instancji.

W piśmie procesowym z dnia 18 października 2024 r. pełnomocnik ubezpieczonej podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie, wnosząc o oddalenie apelacji organu rentowego jako oczywiście bezzasadnej oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej koszów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym w wysokości dwukrotnej stawki minimalnej.

Sąd Okręgowy w toku postępowania apelacyjnego dodatkowo ustalił:

Objawy chorobowe zgłaszane w dniu 22 lutego 2021 r. przez ubezpieczoną były wykładnikiem klinicznym infekcji C.-19 (gorączka, uczucie duszności i dyskomfortu
w klatce piersiowej).

W przypadku M. F. (1), manifestujące się u niej w dniu 22 lutego 2021 r. objawy kliniczne były spowodowane ostrym zakażeniem S.-C.-2, a w dniu 21 marca 2021 r. objawy neurologiczne mogły wynikać z zespołu pocovidowego.

(pisemna opinia biegłego z zakresu chorób zakaźnych, hepatologii i epidemiologii szpitalnej dr. n. med. A. K. k. 346-347, uzupełniająca pisemna opinia biegłego
z zakresu chorób zakaźnych, hepatologii i epidemiologii szpitalnej dr. n. med. A. K. k. 364)

Powyższy, dodatkowo ustalony, stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd II instancji skonstruował na podstawie dowodu z pisemnych opinii biegłego z zakresu chorób zakaźnych, hepatologii i epidemiologii szpitalnej dr. n. med. A. K., które uznał za rzetelne i pełne, niezawierające żadnych sprzeczności ani braków, korespondujące z materiałem dowodowym zgromadzonym w toku postępowania pierwszoinstancyjnego.

Sąd Okręgowy dokonał ponownej oceny całości zebranego w sprawie materiału dowodowego i zważył co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

Pomimo bowiem błędnego pominięcia w I instancji dowodu z opinii biegłego z zakresu chorób zakaźnych (co sugerował w swej opinii biegły neurolog M. N. – k 260), Sąd Rejonowy wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie.

Przeprowadzony bowiem w postępowaniu apelacyjnym dowód z opinii biegłego z zakresu chorób zakaźnych w istocie potwierdził, iż manifestujące się u ubezpieczonej w dniu 22 lutego 2021 r. objawy kliniczne choroby były spowodowane ostrym zakażeniem (...)2, a stwierdzone w dniu 21 marca 2021 r. objawy neurologiczne mogły wynikać z zespołu pocovidowego.

Sąd Okręgowy uznał, że biegły, który wydał opinię na etapie postępowania apelacyjnego precyzyjnie odniósł się do zakreślonej mu tezy i niezwykle szczegółowo odpowiedział na zadane przez Sąd pytania dotyczące okresów niezdolności do pracy wnioskodawczyni w związku z zakażeniem wirusem (...)2. Wyjaśnił logicznie, że okres po inkubacji zakażenia S.-C.-2 i manifestacji klinicznej choroby C.-19, po którym pojawiają się we krwi przeciwciała anty-S.-C.-2 klasy IgG wynosi około 10 dni; poziom przeciwciał narasta i po przechorowaniu pozostaje na zbliżonym poziomie, zazwyczaj jest to 4 tydzień po zakażeniu C.-19; ustalony w dniu 2 kwietnia 2021 r. poziom przeciwciał anty-C.-19 w klasie IgG metodą ilościową wynosił 496,60 (...)/ml; użyty w tym dniu test antygenowy był ujemny, niemniej jednak są one zalecane do użycia w przypadkach objawowych, w ciągu pierwszych 5-7 dni po wystąpieniu objawów choroby; test nie wykazał obecności antygenu S.-C.-2, ponieważ jego poziom nie był uchwytnym dla testu (zbyt niski).

Biegły z zakresu chorób zakaźnych wskazał wreszcie, że fałszywie ujemny jest wynik wówczas, test na skutek wadliwie pobranego materiału lub niewiarygodnej metody badania (taniej i nieprecyzyjnej) nie wykrywa obecnych u chorego wykładników zakażenia, zaś potwierdzenie infekcji jest uzyskiwanie na podstawie wyników: badania podmiotowego, przedmiotowego i wyników badań dodatkowych. Podał, że na podstawie zleconych leków można tylko ustalić, że lekarz rozpoznał podejrzenie infekcji bakteryjnej. Nie jest to jednak – w świetle opinii - dowód na ustalenie etiologii infekcji i skuteczne różnicowanie infekcji bakteryjnej z wirusową.

Wskazany biegły wprost także podał, ze objawy tzw. „long (...) mogą ujawnić się nawet 12 tygodni od wystąpienia pierwszych objawów choroby, w tym przypadku – u wnioskodawczyni - do około 22 maja 2021 r. Należą do nich: zaburzenia nastroju, problemy ze snem, problemy z oddychaniem, dysfunkcja mózgu (tzw. mgła mózgowa), problemy kardiologiczne, wypadanie włosów i problemy dermatologiczne.

Ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy potwierdzają tezę przyjętą przez Sąd meriti.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił zatem, iż ubezpieczona była niezdolna do pracy w okresach do dnia 10 lutego 2021 r. oraz od dnia 22 lutego 2021 r. z powodu dwóch różnych chorób, a nadto, była ona zdolna do pracy w okresie od 11 lutego do 21 lutego 2021 r.

Stanowisko biegłych z zakresu neurologii dopuszczonych przez Sąd I instancji znalazło więc pełne potwierdzenie w opinii biegłego z zakresu chorób zakaźnych dopuszczonej przez Sąd II instancji.

Oceniając wartość dowodową dowodu z opinii biegłego, sąd oczywiście nie jest obowiązany dążyć do sytuacji, aby opinia biegłego przekonała strony sporu. Wystarczy, że opinia jest przekonująca dla sądu, który wiążąco ocenia czy biegły wyjaśnił wątpliwości zgłoszone przez stronę. Granicę obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza podlegająca kontroli instancyjnej ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy. (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 25 września 1997 r., II UKN 271/97, OSNP 1998, nr 14, poz. 430)

Dostateczne wyjaśnienie okoliczności spornych w sprawie nie jest równoznaczne
z uzyskaniem dowodu korzystnego dla strony niezadowolonej z faktów wynikających
z dowodów dotychczas przeprowadzonych. (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 28 lutego 2001 r., II UKN 233/00, LEX: 551017)

Niezasadny jest zatem zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 8 ust. 2
i art. 9 w związku z art. 57 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych
z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że do okresu zasiłkowego wlicza się wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy bez względu na rodzaj choroby. Dopiero wówczas, gdy między poszczególnymi okresami niezdolności do pracy występują przerwy,
w których ubezpieczony był zdolny do pracy, wliczanie poprzedniego okresu tej niezdolności zależy od rodzaju choroby. Nowy okres zasiłkowy otwiera kolejna niezdolność do pracy powstała po minimum jednodniowej przerwie od poprzedniej i spowodowana inną chorobą niż uprzednio. Jeżeli natomiast przerwy występują między poszczególnymi niezdolnościami do pracy spowodowanymi tą samą chorobą, to mamy do czynienia w dalszym ciągu z tym samym okresem zasiłkowym, o ile przerwa między tymi absencjami nie przekracza 60 dni; rozpoczyna się kolejny okres zasiłkowy, jeżeli przerwa między tymi absencjami jest dłuższa od 60 dni. (wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2018 r., III BU 2/17, OSNP 2019, nr 1, poz. 10)

Tymczasem, jak słusznie ustalił Sąd Rejonowy (co znalazło swe potwierdzenie w opinii biegłego z zakresu chorób zakaźnych wydanej w toku postępowania apelacyjnego), ubezpieczona była niezdolna do pracy w okresach do dnia 10 lutego 2021 r. oraz od dnia 22 lutego 2021 r. z powodu dwóch różnych chorób. Nadto wnioskodawczyni była zdolna do pracy w okresie od 11 lutego 2021 r. do 22 lutego 2021 r.

Słusznie zatem uznał Sąd I instancji, iż w jej przypadku M. F. (1) nie miał zastosowania art. 9 ust. 2 zd. 1 ustawy zasiłkowej i przyznał jej prawo do zasiłku chorobowego w okresie od 8 kwietnia 2021 r. do 22 lipca 2021 r.

W świetle przeprowadzonych w obu instancjach dowodów bez znaczenia pozostaje fakt, że w nowym poprawionym zaświadczeniu lekarskim z 25 maja 2021 r. (...) seria (...) lekarz ponownie umieścił kod A, który oznacza niezdolność spowodowaną tą samą chorobą, która była przyczyną niezdolności do pracy przez przerwą.

Błędy lekarza polegające na niewłaściwej diagnozie, niewłaściwym zaordynowaniu lekarstw czy niewłaściwym wpisaniu kodu - oczywiście nie mogą mieć wpływu na prawa pacjenta do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Decydujące jest bowiem ustalenie – jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie – faktycznych schorzeń będących podstawą orzeczenia o niezdolności do pracy w spornym okresie.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację organu rentowego jako bezzasadną.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 15 1-3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jedn. Dz.U. z 2023 poz. 1964 ze zm.) – uznając, że wkład pracy adwokata w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy uzasadnia zasądzenie od strony przegrywającej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym w wysokości dwukrotnej stawki minimalnej – zgodnie z wnioskiem pełnomocniczki ubezpieczonej wyrażonym w piśmie procesowym z dnia 18 października 2024r.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie od zasądzonej kwoty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

SSO Paulina Kuźma

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kurczewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Paulina Kuźma
Data wytworzenia informacji: