Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XIII Ga 116/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-06-14

Sygn. akt XIII Ga 116/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 października 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. przeciwko(...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. oraz (...) z siedzibą w M., (...), zasądził od powoda na rzecz pozwanych kwoty po 377 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu i orzekł o zwrocie nadpłaconej zaliczki (wyrok - k. 121).

Powyższe orzeczenie zapadło na podstawie poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podzielił i przyjął za własne. (uzasadnienie k. 122-129)

Apelację od powyższego orzeczenia złożyła strona powodowa, zaskarżając je w części oddalającej powództwo i orzekającej o kosztach procesu wobec obydwu pozwanych. Zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. wskutek braku wszechstronnej oceny dowodów oraz pominięcia z naruszeniem treści art. 328 § 2 k.p.c. istotnej części materiału dowodowego bez wskazania przyczyny, a także art. 98 § 1 k.p.c. i 100 k.p.c. w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu;

2. naruszenie prawa materialnego tj.:

- art. 354 § 1 w zw. z art. 734 § 1 i 750 oraz 368 k.c. wskutek przyjęcia, że (...) S.A. nie był zobowiązany do likwidacji szkody w pełnej wysokości, do czego się samodzielnie i w sposób nie przymuszony zobowiązał;

- art. 60 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, że pomiędzy poszkodowaną a (...) S.A. nie została zawarta umowa zlecenia likwidacji szkody;

- art. 65 k.c. poprzez jego niezastosowanie a w konsekwencji przyjęcie, że umowa przelewu pomiędzy poszkodowaną a powodem obejmuje wierzytelności tylko wobec (...) S.A.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku przez zasądzenie - chyba błędnie wpisano słowo - dodatkowo kwoty 1 155,70 zł z odsetkami jak w pozwie od obydwu pozwanych z tym zastrzeżeniem, że zapłata świadczenia przez jednego z nich zwalnia drugiego z długu do wysokości uiszczonej kwoty oraz zasądzenie od pozwanych kosztów postępowania za obie instancję (apelacja – k. 139-140).

W odpowiedziach na apelację pozwani wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania (odpowiedzi na apelację – k. 156-158 i k. 162).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Wskazać należy, że legitymacja materialna, a więc posiadanie prawa podmiotowego lub interesu prawnego do wytoczenia powództwa stanowi przesłankę materialną powództwa, a jej brak stoi na przeszkodzie udzieleniu ochrony prawnej. Brak legitymacji materialnej skutkuje co do zasady oddaleniem powództwa. W sytuacji, gdy legitymacja materialna i procesowa zespalają się, oddalenie powództwa następuje w istocie z braku legitymacji materialnej, którego rezultatem jest także brak legitymacji procesowej, będący wtórną przyczyną oddalenia powództwa. W odróżnieniu od zdolności sądowej i zdolności procesowej kodeks postępowania cywilnego nie zawiera definicji legalnej legitymacji procesowej. W nauce prawa postępowania cywilnego, jak i w praktyce sądowej przyjmuje się jednak na ogół, że legitymacja procesowa jest właściwością podmiotu, w stosunku do którego sąd może rozstrzygnąć o istnieniu albo nieistnieniu indywidualno–konkretnej normy prawnej przytoczonej w powództwie. Legitymacja procesowa jest więc zawsze powiązana z normami prawa materialnego. Sąd dokonuje oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy (art. 316 § 1 k.p.c.), a stwierdziwszy brak legitymacji procesowej (zarówno czynnej, jak i biernej), zamyka rozprawę i wydaje wyrok oddalający powództwo.

W realiach rozpoznawanej sprawy w zakresie postępowania pierwszoinstancyjnego niewątpliwie powód posiadał legitymację czynną w stosunku do pozwanej ad 1. od czasu zawarcia w dniu 3 listopada 2015 roku umowy przelewu, na podstawie której powodowi jako cesjonariuszowi przysługiwała wierzytelność o zapłatę odszkodowania za szkodę w pojeździe powstałą na skutek zdarzenia z dnia 6 października 2015 roku.

Stwierdzić natomiast należy, że w niniejszej sprawie żaden z pozwanych nie posiadał legitymacji biernej procesowej, choć z różnych powodów.

Istotą bezpośredniej likwidacji jest usługa likwidacji szkody w pojeździe poszkodowanego z ubezpieczenia OC sprawcy szkody ubezpieczonego w innym zakładzie ubezpieczeń. Podstawą prawną podejmowanych przez ubezpieczycieli w tym zakresie działań jest art. 3 ust. 7 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (tekst jedn. Dz. U. z 2013 roku, poz. 950), który stanowi, że zakład ubezpieczeń może – na wniosek osoby uprawnionej – wykonywać czynności ubezpieczeniowe, o których mowa w art. 3 ust. 4 pkt 2 oraz ust. 5 pkt 1 i 2 ww. ustawy, także z tytułu umów zawartych w innym zakładzie ubezpieczeń w granicach odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń, który zawarł umowę OC z posiadaczem pojazdu, którego kierowca wyrządził szkodę. Likwidacja szkody tzw. bezpośrednia polega na tym, że na podstawie umowy zlecenia zawartej z poszkodowanym ubezpieczyciel ustala sprawcę określonej szkody komunikacyjnej, rozmiar i wysokość tej szkody i wypłaca świadczenie równe temu jakie przysługuje poszkodowanemu z polisy OC sprawcy. Po wypłacie tego świadczenia, w związku z zawartą umową zlecenia i przelewem wierzytelności, ubezpieczyciel występuje z roszczeniem o zwrot wypłaconej kwoty do zakładu ubezpieczeń sprawcy.

W niniejszej sprawie powód, jak słusznie wskazał to Sąd Rejonowy, nie mógł wywodzić legitymacji biernej (...) S.A. z odpowiedzialności kontraktowej opartej na umowie zlecenia zawartej z poszkodowanym, gdyż nie wykazane, iż zawarta została umowa zlecenia (likwidacji szkody w pełnym zakresie) pomiędzy poszkodowanym a pozwanym ad 1. Kwestia wykazania zaś legitymacji procesowej stron leży – zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu – po stronie powodowej, jako wywodzącej z tego faktu skutki prawne, a nie po stronie pozwanego. Obowiązkiem więc powoda było wykazanie podstawy odpowiedzialności pozwanej za pełną likwidację przedmiotowej strony, a strona powodowa nie wykazała okoliczności, które pozwalały by uznać, iż umowa zawarta (w trakcie rozmowy telefonicznej pomiędzy poszkodowanym a przedstawicielem pozwanej ad. 1) doszło do zawarcia umowy zlecenie obejmującej także likwidację szkody w zakresie najmu pojazdu zastępczego. Jak słusznie przyjął Sąd Rejonowy, w braku porozumienia co do tych kosztów trudno jest mówić o zawarciu umowy, skoro w toku rozmowy wprost wskazano poszkodowanemu, iż w tym zakresie powinien wystąpić do ubezpieczyciela sprawcy szkody (pozwanej ad 2). Oświadczeń stron złożonych w toku tej rozmowy, przy uwzględnienie reguł wykładni oświadczeń woli wynikających z art. 60 k.c., nie da się interpretować jako zawarcia umowy bezpośredniej likwidacji szkody także w spornym zakresie.

W braku tej umowy powołany wyżej przepis o likwidacji bezpośredniej szkody nie może zaś stanowić samodzielnej podstawy odpowiedzialności pozwanego i jego legitymacji procesowej.

Nadto, wypłaty odszkodowania na rzecz poszkodowanego w kwocie 800 złotych nie można kwalifikować jako uznania roszczenia wobec powoda, gdyż została ona dokonana w oparciu o stosunek zobowiązaniowy łączący (...) S.A. z poszkodowanym z tytułu bezpośredniej likwidacji szkody, co nie rodziło żadnych skutków prawnych wobec powoda.

W ocenie Sądu Okręgowego niezrozumiały jest zarzut podniesiony w punkcie 1 apelacji. Skarżący nie wskazał jakiej to istotnej części materiału dowodowego bez wskazania przyczyny nie uwzględnił Sąd Rejonowy.

Dowody, które Sąd Rejonowy ocenił, nie dość że wyczerpują zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, ale także nie pozwalają na przyjęcie innej tezy niż przyjął to Sąd I instancji co do odpowiedzialności (...) S.A. Pozwany ad 1. nie był zobowiązany do likwidacji szkody w pełnej wysokości, a nie sposób przyjąć, że do tego się samodzielnie i w sposób nie przymuszony zobowiązał.

W konsekwencji stwierdzić należy, iż w sprawie nie doszło naruszenie prawa materialnego tj. ani przepisów art. 354 § 1 w zw. z art. 734 § 1 i 750 oraz 368 k.c. ani art. 60 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego nie budzi też wątpliwości brak legitymacji procesowej biernej po stronie pozwanego ad 2 i to z dwóch powodów.

Po pierwsze w sprawie nie doszło od naruszenia przepisu art. 65 k.c., a Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że umowa przelewu pomiędzy poszkodowaną a powodem obejmuje wierzytelności tylko wobec (...) S.A. Wynika to wprost z jej literalnego brzmienia. W treści tej umowy wskazano bowiem wyraźnie, iż jej przedmiotem jest jedynie roszczenie wobec (...) S.A. Nawet przy zastosowaniu reguł interpretacyjnych wskazanych w przepisie art. 65 k.c. nie sposób więc przyjąć, że umowa ta dotyczyła też roszczeń wobec ubezpieczyciela sprawcy szkody. Umowa przeniesienia wierzytelności musi bowiem wyraźnie określać wierzytelność nią objętą, co rozumieć należy i tak, że w sposób niebudzący wątpliwości określony musi być dłużnik przenoszonej wierzytelności. Co prawda nie musi być on określony przez podanie imienia i nazwiska czy firmy, ale w sytuacji, gdy w umowie takiej wskazano co prawda źródło zobowiązania (co samo w sobie mogłoby wskazywać na podmioty, których wierzytelność ta dotyczy) i jednocześnie wyraźnie wskazano podmiot co do którego wierzytelność ta służy brak jest podstaw do przyjęcia, że umowa ta dotyczy też wierzytelności wobec innych podmiotów.

Co istotniejsze jednak brak tej legitymacji wynika z faktu zawarcia przez pozwaną umowy przejęcia portfela ubezpieczeń przez inny podmiot.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko zgodnie z którym również na gruncie aktualnie obowiązującego stanu prawnego zachowuje aktualność uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 października 1994 r., sygn. akt III CZP 133/94 (OSNC 1995 nr 2, poz. 36, OSP 1995 nr 5, poz. 103, Wokanda 1995 nr 2, str. 1, Legalis nr 28915) i podziela wyrażone w niej stanowisko, iż w sprawie z powództwa ubezpieczającego o roszczenia wynikające z umowy ubezpieczenia objętej umową o przeniesienie portfela przewidzianą w art. 66 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz.U. Nr 59, poz. 344 ze zm.) legitymowanym biernie jest wyłącznie ubezpieczyciel przejmujący portfel. Zauważyć należy, iż tożsame stanowisko przyjmowane jest w nowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (por np. wyrok z 20 stycznia 2016 r. V CSK 255/15, Legalis nr 1460400). Także przedstawiciele doktryny (por. Adrian Krzyżanowski „Praktyczne aspekty umowy przeniesienia portfela ubezpieczeń”, Wiadomości Ubezpieczeniowe 1/2010; Wojno B., „Prawny charakter umowy przeniesienia portfela ubezpieczeń – wybrane aspekty”, Wiadomości Ubezpieczeniowe 2008 nr 3-4; Mrozowska B. i Wnęk A., „Przeniesienie portfela ubezpieczeń oraz inne porozumienia zakładów ubezpieczeń odnośnie do portfela ubezpieczeń” Prawo Asekuracyjne nr 2/2004), zdają się przyjmować pogląd przemawiający za objęcie przenoszonym portfelem nie tylko umów obowiązujących, ale i wygasłych (cyt za wskazanym wyżej A.Krzyżanowskim: „Upływ materialnego okresu ubezpieczenia nie powoduje bynajmniej ekspiracji praw i obowiązków stron wynikających z umowy ubezpieczenia. Zakład ubezpieczeń może np. żądać opłacenia zaległej składki, a uprawniony może żądać wypłaty świadczenia. Skoro zaś w obrocie występują prawa lub obowiązki, to mogą być przedmiotem transferu.”). Wskazuje się, że pozwala to na uwolnienie się od ewentualnych roszczeń jakie mogłyby zostać zgłoszone wobec przekazującego zakładu ubezpieczeń w przyszłości. Skoro zaś skutkiem przeniesienia portfela ubezpieczeń mają być także prawa i obowiązki z umów wygasłych, to tym bardziej uznać należy, iż umowa taka wywiera skutki również co do praw i obowiązków już powstałych, a wynikających z umów obowiązujących

W konsekwencji, roszczenie wobec pozwanego ad 2 musiało zostać oddalone z braku legitymacji procesowej po jego stronie.

Skutkiem zaś oddalenia powództw wobec obydwu pozwanych jest, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, obciążenie powoda kosztami procesu na ich rzecz. O ile wobec pozwanego ad 1 nie budzi to wątpliwości to wobec pozwanego ad 2 można się zastanawiać czy nie ma racji skarżący, iż nie powinien odpowiadać za te koszty, skoro w chwili dopozwania pozwany ten był legitymowany (abstrahując tu już od braku cesji wobec niego, co mogłoby stanowić samodzielną podstawę oddalenia powództwa), a legitymację tę utracił później, z przyczyn za które powód nie odpowiada. Zauważyć jednak należy, iż w takiej sytuacji powód, po powzięciu wiedzy o zdarzeniu skutkującym utratę legitymacji pozwanego, powództwo wobec tego pozwanego powinien cofnąć (albo podjąć inne, przewidziane w procedurze cywilnej czynności). W sytuacji jednak gdy nadal podtrzymuje żądanie wobec takiego pozwanego, musi się liczyć z koniecznością poniesienia kosztów również wobec pozwanego ad 2.

W świetle powyższych rozważań Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację oddalił wobec obydwu pozwanych.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Powód przegrał postępowanie apelacyjne w całości, w związku z czym powinien zwrócić stronom przeciwnym poniesione przez nie koszty postępowania apelacyjnego, które objęły wyłącznie koszty wynagrodzenia ich pełnomocników, przy czym wysokość tego wynagrodzenia Sąd ustalił na podstawie § 10 ust. 2 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 2 (ze wg względu na wskazaną w apelacji wartość przedmiotu sporu) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. z dnia 3 stycznia 2018 r. Dz.U. z 2018 roku, poz. 265).

Beata Matysik Tomasz Bajer Bartosz Kaźmierak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Izabela Bluszcz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  SSO Bartosz Kaźmierak,  SSO Tomasz Bajer ,  SSO Beata Matysik
Data wytworzenia informacji: