XIII Ga 311/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-10-24

Sygn. akt XIII Ga 311/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2016 roku, wydanym w sprawie w sprawie z powództwa Z. H. przeciwko (...)
w P. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zasądził od pozwanego
na rzecz powoda kwotę 935,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 września
2012 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 244,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących najistotniejszych ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych.

W dniu 19 lipca 2012 roku doszło do uszkodzenia pojazdu marki T. (...) stanowiącego własność Z. H.. Powód złożył pismo do Urzędu Miasta B. o wypłacenie odszkodowania za zniszczony pojazd, który to Urząd poinformował powoda, że zgodnie z zawartym ubezpieczeniem, odpowiedzialność cywilną ponosi (...) w W..

Decyzją z dnia 20 września 2012 roku ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej za szkodę z dnia 19 lipca 2012 roku z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej z Gminą B..

Z kalkulacji naprawy sporządzonej przez (...) w W. koszt naprawy pojazdu marki T. (...) wynosi 935,18 zł.

Powód parkował w/w pojazd w miejscu, w którym do listopada 2014 roku nie było miejsca parkingowego. W dniu zdarzenia w B. wiał duży wiatr. Podczas wichury urwała się gałąź, która spadła na samochód powoda. Drzewo było stare i po zdarzeniu zostało przycięte. Drzewa były często sprawdzane pod kątem uszkodzeń i ewentualnych przycinek.

Z ekspertyzy (...) wynika, że w dniu zdarzenia tj. 19 lipca 2012 roku na terenie B. do godziny 13.00 wiał słaby umiarkowany wiatr o średniej prędkości ok. 2-5 m/s. Od godziny 13.00 do 21.00 zanotowano przejście chłodnego frontu atmosferycznego. Podczas przechodzenia frontu wystąpiły burze. Zachmurzenie było duże i umiarkowane, wiatr zachodni, umiarkowany dość silny, porywisty. Średnia prędkość wiatru wynosiła ok. 5-11 m/s. W strefie przechodzenia silnie rozbudowanych chmur kłębiasto deszczowych prędkość wiatru w porywach mogła być większa z przelotnymi opadami deszczu.

Sąd Rejonowy wskazał na stanowiska stron: zdaniem pełnomocnika powoda w związku z tym, że wiatr był „początkowo słaby, później także słaby i umiarkowany o średniej prędkości ok. 2-5 m/s”, jedyną przyczyną powstania szkody, było zaniedbanie leżące
po stronie Miasta B. w odpowiednim utrzymaniu drzewostanu na terenie miasta.
Z kolei zdaniem pozwanego, to burze z porywistym wiatrem noszące znamiona siły wyższej, a nie zaniechanie bądź zawinione działanie po stronie Urzędu Miasta, było przyczyną szkody.

Sąd I instancji uwzględnił powództwo w całości. Uznał przy tym, że zasada odpowiedzialności pozwanej, oparta na przepisach art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. jest bezsporna.

Według Sądu Rejonowego, roszczenie jest zasadne co do zasady i co do wysokości, wskazanej przez stronę powodową w kwocie 935,18 zł. W ocenie Sądu I instancji kwota
ta została przez powoda w pełni udokumentowana. Na ocenę zasadności roszczenia powoda, wskazuje zeznanie świadka S. G. (1), które jednoznacznie potwierdziły okoliczności powstania szkody. Ponadto na ustalenie zasadności powództwa miała wpływ pisemna opinia (...), która określiła warunki pogodowe panujące na terenie B. w dniu zdarzenia. Z tych względów w ocenie Sądu Rejonowego odpowiedzialność za szkodę ponosi zarządca nieruchomości, a w konsekwencji w wyniku umowy odpowiedzialność cywilną świadczy (...).

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości
i wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości
oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu w pierwszej oraz drugiej instancji według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, za postępowanie apelacyjne, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

- art. 436 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż stanowi on o zasadzie odpowiedzialności pozwanej w niniejszej sprawie, podczas gdy ze stanu faktycznego jasno wynika, iż szkoda nie miała związku
z ruchem pojazdu mechanicznego;

II. naruszenie przepisów postępowania tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów prowadzącą do przyjęcia, iż zeznania świadka S. G. (1) oraz opinia (...) wskazują na zasadność roszczenia powoda, podczas gdy z treści w/w dowodów wynika, iż do szkody doszło bez zawinionego działania lub zaniechania ubezpieczonej Gminy B.;

- art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie,
że zasadność roszczenia została udowodniona przez powoda mimo, iż nie wykazał on w żaden sposób winy Gminy B..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Kwestionowane rozstrzygnięcie w sferze jego podstawy faktycznej nie może odnieść oczekiwanego przez skarżącą skutku. Sąd Rejonowy w sposób lakoniczny lecz prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Sąd Rejonowy ostatecznie - trafnie w ocenie Sądu Okręgowego - przyjął, w odniesieniu do właściwie dokonanej w toku postępowania apelacyjnego analizy prawnej ujawnionych okoliczności i materiałów niniejszej sprawy, że roszczeniu odszkodowawczemu powoda, które składało się na treść pozwu, winna być w całości udzielona ochrona prawna.

Pozbawiony jest racji zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów zawartej
w art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którą sąd obowiązany jest przestrzegać zasad logicznego rozumowania, a więc może z zebranego materiału dowodowego wyciągnąć wnioski tylko logicznie uzasadnione. Sąd może dać wiarę tym lub innym świadkom, czyli swobodnie oceniać ich zeznania, nie może jednak na tle tych zeznań budować wniosków, które z nich nie wynikają. Przy ocenie dowodów tj. ich wiarygodności i mocy, istotną rolę odgrywają zasady doświadczenia życiowego.

Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 czerwca 2003 roku, V CKN 417/01, LEX nr 157326).

W tym zakresie należy brać pod uwagę cały materiał sprawy. W wyniku swobodnej oceny dowodów sąd dokonuje selekcji zebranego materiału pod kątem widzenia istotności poszczególnych jego elementów dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.).

Dalszym założeniem prawidłowej oceny dowodów jest ich poprawna interpretacja:
np. wykładnia dokumentu, wykładnia zeznań świadka itd.

Ocena, czy określone fakty mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy zależy
nie tylko od tego, jakie są to fakty, lecz także, a nawet w pierwszej kolejności, od tego,
jak sformułowana i rozumiana jest norma prawna, która w rozpatrywanej sprawie została zastosowana. Dokonane ustalenia faktyczne oceniane są w aspekcie określonego przepisu prawa materialnego, który wyznacza zakres koniecznych ustaleń faktycznych i ma rozstrzygające znaczenie dla oceny, czy określone fakty, jako ewentualny przedmiot dowodu mają wpływ na treść orzeczenia (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu
z 10 lutego 2012 r., II CSK 357/11, opubl.: Legalis)
.

W rozpoznawanej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest sprzeczne z tymi okolicznościami, które zostały ustalone w toku postępowania, ani że przeprowadzone dowody nie są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy lub Sąd Rejonowy pominął takie dowody w przeprowadzonym postępowaniu dowodowym. Nie można też zarzucić temu Sądowi, iż wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności, czy też przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy (fakty, które nie zostały potwierdzone materiałem), bądź przeciwnie - uznał za nieudowodnione pewne fakty mimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy w zebranym materiale.

Apelująca kwestionuje zasadnicze dla rozpoznawanej sprawy ustalenie, że do powstania szkody doszło w okolicznościach, za które Gmina B. ponosi odpowiedzialność deliktową (art. 415 k.c.), a co z kolei rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą po stronie pozwanej (art. 822 § 1 k.c.).

W myśl przepisu art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Zgodnie zaś z treścią art. 822 § 1 i 2 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego
w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony
nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia.

Warunkiem koniecznym odpowiedzialności odszkodowawczej, na podstawie przepisu art. 415 k.c., jest łączne spełnienie następujących przesłanek: bezprawności działania
lub zaniechania, winy po stronie sprawcy, wystąpienia szkody oraz związku przyczynowego miedzy bezprawnością działania lub zaniechania sprawcy a szkodą poniesioną przez powoda. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa, zgodnie z art. 6 k.c., na powodzie.

Wedle natomiast zapisów przepisu art. 7 ust. 1 pkt 12 i 14 ustawy o samorządzie gminnym zaspokojenie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy, również w kwestii zieleni gminnej i zadrzewień w tym w wymiarze jej tworzenia i należytego utrzymania, a także w zakresie bezpieczeństwa obywateli w tym przypadku eliminowania zagrożeń.

W ocenie Sądu odwoławczego powód wykazał wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej wynikające ze wskazanych przepisów, co czyni zarzut naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. bezpodstawnym.

Na okoliczność zaistnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej przeprowadzony został na wniosek powoda dowód z przesłuchania powoda w charakterze strony (k. 180 tom I), w których zeznał, że: „Po zakończeniu tych zajęć wyszedłem przed siedzibę firmy. Zauważyłem wówczas, że na moim pojeździe leży konar drzewa. Ja zgłosiłem to na policję. Wówczas mogła być godzina 19, 19.30, może 20.(…) w czasie tych zajęć teoretycznych nie było burzy, ani szczególnie złych warunków atmosferycznych. Ja uważam, że ten konar spadł na mój samochód z uwagi na wiek tego drzewa. Według mnie to drzewo nie było pielęgnowane w należyty sposób”.

Przywołany przez stronę pozwaną świadek S. G. (2), odpowiedzialny
z ramienia (...) do kontroli drzewostanu miasta, potwierdził, że drzewo było już wówczas stare. Przyznał jednocześnie, że nie był na miejscu po zdarzeniu oraz, że powołane w tym celu służby nie są w stanie codziennie obejrzeć każdego drzewa w mieście (k. 95 tom I).

Do akt sprawy została załączona informacja ze zdarzenia, sporządzona
przez Państwową Straż Pożarną, z której wynika, że również wcześniej, w dniu 02 czerwca 2012 roku powód poniósł szkodę na skutek również upadku większego konara na jego pojazd zaparkowany w tym samym miejscu w jakim doszło do zdarzenia będącego przedmiotem niniejszego postępowania, które miało miejsce w dniu 19 lipca 2012 roku.

W ocenie Sądu Okręgowego powód wykazał przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej zarządcy terenu Gminy B., tj. powstanie szkody, zdarzenie
z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu (czyn niedozwolony) oraz związek przyczynowy między zdarzeniem a szkodą. W sprawie została także udowodniona druga przesłanka odpowiedzialności czynu niedozwolonego, której cechą jest bezprawność czyli sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, zaś z punktu widzenia sprawcy czynu istotne jest przypisanie mu winy w zaniechaniu.

W tych okolicznościach procesowych na stronę pozwaną przeszedł obowiązek dowodowy w zakresie wykazania, że do powstania szkody doszło na skutek okoliczności,
za które Gmina B. odpowiedzialności nie ponosi. W tym celu pozwana złożyła wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii (...)
na okoliczność warunków atmosferycznych jakie panowały w dniu 19 lipca 2012 roku. Jednakże w ocenie Sądu Okręgowego dowód ten nie wykazał, że w tym dniu miały miejsce nadzwyczajne warunki atmosferyczne – zdarzenia, które mogły zwolnić pozwaną
z odpowiedzialności za szkodę. W szczególności z tej opinii (k. 120-121 tom I akt) wynika, że w godzinach wieczornych, kiedy zdarzenie miało miejsce, w B. siła prędkości wiatru wynosiła od 5 do 11 m/s, a w porywach od 12 do 17 m/s; prędkość wiatru w porywach mogła być większa – w opinii jednak nie wskazano wartości maksymalnych, do których mogła dochodzić siła wiatru.

W ocenie Sądu odwoławczego materiał dowodowy, a w szczególności opinia Instytutu przesądziła, że wobec niewykazania przez pozwaną nadzwyczajnych zjawisk pogodowych, które mogły spowodować powstanie przedmiotowej szkody, ubezpieczonej Gminie B. należy przypisać czyn deliktowy, ponieważ jej działanie – a właściwie zaniechanie - nosi cechy bezprawności i zawinienia. Oznaki, które wskazywały na zagrożenie ze strony starego drzewa - to jest złamania jego gałęzi - istniały wcześniej i przy dołożeniu odpowiednich starań przez zarządcę terenu mogły zostać wyeliminowane lub chociażby zminimalizowane. Z drugiej strony, jak wynika z opinii Instytutu przy stwierdzonej maksymalnej sile wiatru, a więc 17 m/s nie można uznać jego nadzwyczajnego charakteru – jest to, co najwyżej wiatr porywisty, natomiast nie miał on siły huraganu, o którym można mówić przy prędkości wiatru 30 m/s. Stwierdzone w opinii Instytutu warunki pogodowe panujące w B. w dniu zdarzenia nie były nadzwyczajnymi warunkami atmosferycznymi, które zwalniałyby od odpowiedzialności Gminę B., która była ubezpieczona od tego rodzaju zdarzeń z tytułu odpowiedzialności cywilnej u pozwanej (Warunki Ubezpieczenia Odpowiedzialności cywilnej OWU k. 50 tom I) .

Okoliczności powołane przez powoda i potwierdzone ujawnionymi w sprawie dowodami w postaci zeznań w charakterze strony, zgłoszenia wcześniejszej szkody powstałej w tych samych okolicznościach i miejscu, pozwalają na przypisanie ubezpieczonej Gminie B., bezprawności działania wyrażającego się w niepodjęciu określonych działań, pomimo nałożonego przez ustawę obowiązku, w sposób zawiniony. Strona pozwana przy tym nie wykazała zaistnienia po stronie ubezpieczonej gminy istnienia przesłanek wyłączających jej odpowiedzialność. W szczególności nie wykazała – pomimo istnienia na niej w tym zakresie obowiązku, że jedyną przyczyną zaistnienia zdarzenia – złamania gałęzi drzewa – było wystąpienie w dniu 19 lipca 2012 roku nad B. znacznej prędkości wiatru powodującej łamanie drzew. W konsekwencji zasadnie Sąd I instancji uznał odpowiedzialność Gminy B. za skutki zdarzenia z dnia 19 lipca 2012 roku
na podstawie art. 415 k.c. W takim samym zakresie, jak sprawca szkody, na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiada za skutki tego zdarzenia strona pozwana na podstawie
art. 822 k.c.

W świetle powyższych rozważań zarzut naruszenia prawa materialnego art. 436
§ 2 k.p.c.
poprzez jego niewłaściwe zastosowanie jawi się jako oczywiście zasadny,
gdyż ze stanu faktycznego sprawy jednoznacznie wynika, że szkoda która powstała u powoda nie miała związku z ruchem pojazdu mechanicznego. Zatem przywołany przepis,
jako podstawa rozstrzygnięcia został przez Sąd I instancji przywołany nieprawidłowo,
obok jednak wskazanej przez ten Sąd właściwej podstawy prawnej rozstrzygnięcia,
tj. art. 415 k.c.

Mając na względzie powyższe rozważania, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sławomira Janikowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  SSO Iwona Godlewska ,  SO Jarosław Pawlak ,  SO Beata Matysik (ref.)
Data wytworzenia informacji: