XIII Ga 339/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-11-21

Sygn. akt XIII Ga 339/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa P. S. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w Ł. o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.576,19 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 maja 2013 roku oraz 379 zł tytułem zwrotu kosztów opłaty i 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (wyrok k. 248).

Sąd Rejonowy ustalił, że powód posiadał polisę ubezpieczeniową wystawioną przez stronę pozwaną w zakresie ochrony od odpowiedzialności cywilnej w ramach przewozu w międzynarodowym ruchu drogowym. Ubezpieczenie obejmowało klauzulę nr 1 obejmującą zdarzenia w zakresie pozostawienia pojazdu na innym parkingu niż strzeżony.

Powód zawarł z (...) umowę w ramach świadczenia usług transportowych na podstawie której zlecane były usługi przewozu, które wykonywać miał powód jako przewoźnik. Powód wykonywał na trasie P.D. przewóz towaru. Towar został załadowany w J., T. i T. w dniu 31 stycznia 2013 roku. W dniu 1 lutego 2013 roku w miejscowości Ż. zatrudniony u powoda kierowca M. Z. pozostawił naczepę na oświetlonym parkingu obok stacji benzynowej O. przy ul. (...) celem udania się ciągnikiem siodłowym do serwisu, w związku brakiem parkingu strzeżonego dla pojazdów typu TIR w okolicy. Po powrocie kierowca pozostawił ciągnik siodłowy na tym samym parkingu, na którym została naczepa, jednakże nie podpinając naczepy w związku ulewnym deszczem. Dnia 2 lutego 2013 roku od godziny 9:10 kierowca rozpoczął wymaganą przepisami ustawy o czasie pracy kierowców tzw. przerwę tygodniową.

W dniu 3 lutego 2013 o godzinie 21:00 kierowca wrócił na parking i stwierdził brak naczepy załadowanej przewożonym towarem. O zdarzeniu poinformowana została Komenda Policji w Ż.. Naczepa bez towaru została odnaleziona 4 lutego 2013 roku na parkingu koło przydrożnego baru (...) przy drodze (...) w miejscowości L.. Z względu na niewykrycie sprawcy zdarzenia postanowieniem z dnia 24 maja 2013 roku Prokuratura Rejonowa w Ż. umorzyła śledztwo w sprawie skradzionego towaru. Zleceniodawca (...) obciążył kwotą 161.849,21 euro powoda w związku z niedostarczeniem do odbiorców towaru zleconego do przewozu. Dochodzona w sprawie kwota 7.576,19 zł stanowi równowartość jednej z faktur zaliczonych przez (...) na poczet szkody.

Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne. Podniósł, że bezspornie doszło do kradzieży towaru przewożonego przez kierowcę zatrudnionego u powoda. Sporną kwestią było przyjęcie odpowiedzialności przez stronę pozwaną za wynikłe zdarzenie. Powód posiadał polisę ubezpieczeniową wystawioną przez stronę pozwaną rozszerzoną o klauzulę nr 1 która obejmowała odpowiedzialność cywilną za szkodę powstałą podczas postoju poza parkingiem strzeżonym. Zgodnie z OWU ust 1 pkt 2 lit a) w przypadku braku możliwości zaparkowania na parkingu strzeżonym postój odbywa się o obrębie stacji paliw, restauracji, baru , motelu, hotelu, urzędu celnego w miejscu oświetlonym podczas postojów w poprze nocnej oraz w czasie pracy tych instytucji i wynika z: przepisów o czasie pracy kierowców. Kierowca zatrzymując się na stacji benzynowej O. w Ż. w związku z przerwą tygodniową, która jest wymagana przez właściwe przepisy nie uchybił warunkom postawionym w OWU załączonym do polisy powoda. Kierowca odstawiając ciągnik siodłowy nie połączył go z naczepą tłumacząc się deszczem. Sąd I instancji uznał, iż taka przyczyna jak deszcz, która spowodowała, że kierowca nie złączył naczepy z pojazdem może zostać nazwana co najwyżej nieprawidłową, jednakże nie można uznać takiego zachowania za rażące niedbalstwo. Kierowca pozostawił pojazd i naczepę wypełniając przesłanki z OWU ust. 1 pkt 2 lit a). Ubezpieczyciel w regułach, które ustalił w OWU nie wymógł, aby ciągnik siodłowy i naczepa pozostawały zczepione w momencie pozostawienia ich parkingu. Tym bardziej, że strona pozwana w OWU przyjęła na siebie odpowiedzialność za wystąpienie zdarzenia powodującego szkodę w przypadku gdy kierowca z względu na przepisy o czasie pracy kierowców musi przerwać pracę celem odpoczynku w ramach tzw. przerwy tygodniowej. Takie przerwy trwają często po kilka dni, natomiast nie można wymagać od przewoźnika, a w tym konkretnym przypadku od kierowcy faktycznie wykonującego przewóz aby uwzględnił czas przerwy nałożonej przez właściwe przepisu na stopień zabezpieczenia pojazdu i towaru, tym bardziej że ubezpieczyciel przedstawił warunki w OWU jakie mają być spełnione aby ochrona ubezpieczeniowa zadziała. Pozostawienie przez kierowcę naczepy i pojazdów było nie przemyślanym działaniem, jednakże mieściło się w ramach klauzuli nr 1, o którą została rozszerzona polisa zawarta przez powoda.

Mając to na uwadze, Sąd Rejonowy zasądził dochodzoną przez powoda kwotę 7.516,19 zł, która stanowi część roszczenia, które powód dochodzić będzie w dalszym czasie.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1. naruszenie prawa materialnego poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w szczególności:

- art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 805 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. i § 6 ust.8 oraz ust. 3 klauzuli nr 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźników w Krajowym i Międzynarodowym Ruchu Drogowym przez niepomniejszenie odszkodowania o 5% udział własny powoda – ubezpieczonego przewoźnika,

- art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 805 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. i § 3 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 12 ogólnych warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźników w Krajowym i Międzynarodowym Ruchu Drogowym przez przyjęcie, że całkowita utrata towaru przewożonego na zasadach Konwencji CMR była spowodowana kradzieżą z włamaniem, t.j. pokonaniem przez sprawcę przeszkody fizycznej z jednoczesnym pozostawieniem widocznych śladów włamania,

- art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 805 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. oraz ust. 1 i 2 klauzuli nr 1 oraz § 22 ust. 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźników w Krajowym i Międzynarodowym Ruchu Drogowym przez przyjęcie, że naczepa pozostawiona poza parkingiem strzeżonym była właściwie zabezpieczona w czasie postoju wynikającego z przepisów o czasie pracy kierowców i zachowanie kierowcy nie miało cech rażącego niedbalstwa,

2. sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że:

- pozostawienie pojazdu w dniu 1 lutego 2013 roku na parkingu niestrzeżonym w Ż. wynikało z braku parkingów strzeżonych i rozpoczęcia w dniu 2 lutego 2013 roku przerwy tygodniowej wymaganej przepisami o czasie pracy kierowców,

- niepołączenie ciągnika i naczepy w dniu 2 lutego 2013 roku przez kierowcę z powodu deszczu było nieprawidłowe, ale nie stanowiło rażącego niedbalstwa, a jednocześnie było szczególnie starannym zabezpieczeniem ładunku na czas postoju w myśl § 22 ust. 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźników w Krajowym i Międzynarodowym Ruchu Drogowym.

Na tej podstawie skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu (apelacja k. 259 - 260).

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego (odpowiedź na apelację k. 277 – 282).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku.

Decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia miała zasadność zarzutu naruszenia art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 805 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. oraz ust. 1 i 2 klauzuli nr 1 oraz § 22 ust. 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźników w Krajowym i Międzynarodowym Ruchu Drogowym stanowiącego integralną część umowy ubezpieczenia łączącej strony. Sąd Rejonowy doszedł bowiem do nieprawidłowych wniosków w zakresie, w jakim uznał, że spełnione zostały określone w umowie warunki istnienia podstaw odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za szkodę powoda w postaci utraty przewożonego towaru.

Powoda łączyła z pozwanym umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźników w międzynarodowym ruchu drogowym potwierdzona polisą nr (...), do której zastosowanie miały ogólne warunki ubezpieczenia. Umowa ubezpieczeniowa została rozszerzona o klauzulę nr 1 załącznika nr 1 do OWU, zgodnie z którą ochrona ubezpieczeniowa obejmuje szkody rzeczowe powstałe podczas postoju poza parkingami strzeżonymi w miejscach znajdujących się na trasie przejazdu, o ile zachodzi jedna z wymienionych okoliczności, w tym w przypadku braku możliwości zaparkowania na parkingu strzeżonym postój odbywa się w obrębie stacji paliw, restauracji, baru, motelu, hotelu, urzędu celnego w miejscu oświetlonym podczas postoju w porze nocnej oraz w czasie pracy tych instytucji i wynika z przepisów o czasie pracy kierowców, tankowania paliwa lub uzupełniania płynów eksploatacyjnych, zaspokajania potrzeb fizjologicznych oraz spożywania posiłku. W ustępie 2 klauzuli zastrzeżono jednak, że ochrona ubezpieczeniowa w określonym na jej podstawie rozszerzonym okresie istnieje jedynie pod warunkiem spełnienia przez ubezpieczającego/ubezpieczonego wszystkich obowiązków opisanych w § 22 ust. 1 OWU, a mianowicie między innymi zabezpieczenia ze szczególną starannością pojazdu oraz przewożonego ładunku na czas postoju, w tym do zamknięcia pojazdu w sposób uniemożliwiający dostęp do wnętrza osobom, do zabrania dokumentów przewozowych z pojazdu oraz do załączenia wszelkich zainstalowanych w pojeździe urządzeń zabezpieczających.

Po poddaniu analizie poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych, Sąd Okręgowy uznał, że przypadek rozpatrywany w niniejszej sprawie nie był objęty ochroną ubezpieczeniową od odpowiedzialności cywilnej wynikającej z klauzuli nr 1 załączonej do OWU, a to z powodu niedopełnienia obowiązków określonych w § 22 pkt 1 OWU.

Jak wynika z zebranego materiału dowodowego w 31 stycznia 2013 roku towar przewożony przez powoda na podstawie zlecenia (...) na trasie P.D., załadowany został w J., T. i T. w dniu 31 stycznia 2013 roku. W dniu 1 lutego 2013 roku w miejscowości Ż. zatrudniony u powoda kierowca M. Z. zaparkował pojazd ciężarowy na parkingu przy stacji benzynowej O. w Ż.. Nie był to parking strzeżony, jednakże z uwagi na to, że postój spowodowany był 35 – godzinną tzw. tygodniową przerwą w czasie pracy kierowców (wymaganą ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 roku o czasie pracy kierowców, Dz. U. z 2012 r., poz. 1155), a brak było parkingów strzeżonych w okolicy, było to miejsce spełniające wymogi określone w ust. 1 klauzuli. Parking był bowiem miejscem dobrze oświetlonym i przystosowanych do postoju pojazdów ciężarowych.

Jednakże wbrew § 22 pkt 1 OWU pojazd ten w całym okresie postoju nie był zabezpieczony ze szczególną starannością. Z zeznań kierowcy – M. Z. złożonych w charakterze świadka w niniejszej sprawie wynika, że kierowca zaparkował pojazd ciężarowy na parkingu przy stacji paliwowej (...) w Ż. w dniu 1 lutego 2013 roku (piątek) wieczorem. W sobotę rano (2 lutego) kierowca odpiął od pojazdu naczepę, w której znajdował się przewożony towar i udał się ciągnikiem siodłowym do serwisu naprawczego, aby dokonać wymiany lusterka. Naczepa pozostała wówczas na parkingu przy stacji benzynowej. Po powrocie z serwisu w tym samym dniu, kierowca nie podpiął naczepy z powrotem do ciągnika siodłowego i w ten sposób pozostawił pojazd na parkingu na czas przerwy w pracy w dniu 2 lutego 2013 roku od godziny 9 do godziny ok. 21 następnego dnia. Po zakończeniu przerwy i powrocie do pracy w niedzielę wieczorem okazało się, że naczepa została skradziona z parkingu.

Sąd Okręgowy uzupełniająco ustalił, że ciągnik siodłowy pozostawiony był przez kierowcę w innym miejscu niż naczepa, co wynika z zeznań złożonych przez M. Z. w postępowaniu przygotowawczym (protokół z przesłuchania świadka, k. 3-4 załączonych akt sprawy dochodzenia (...)). Wynika z nich, że nie podpiął on naczepy z powodu deszczu oraz pośpiechu, zaś pojazd ciężarowy po odłączeniu naczepy został zaparkowany i tak pozostawiony w innym miejscu niż naczepa, gdyż w pobliżu nie było wolnego miejsca. W kolejnych zeznaniach w sprawie karnej kierowca z kolei podał, że przyczyną niepodłączenia naczepy do pojazdu nie był brak wolnego miejsca, a pośpiech (protokół z przesłuchania świadka k. 78-79 załączonych akt sprawy dochodzenia (...)). Po pozostawieniu w rozłączeniu naczepy i ciągnika siodłowego, kierowca udał się samochodem prywatnym na imprezę ze znajomymi, a następnie spędził noc w motelu.

W ocenie Sądu Okręgowego zachowanie kierowcy polegające na niepodłączeniu naczepy, w której znajdował się przewożony towar do ciągnika siodłowego oraz pozostawieniu ich oddzielnie na okres przerwy pracy nie spełniało wymogów nie tylko szczególnej, ale też podstawowej staranności, nosząc jednocześnie znamiona rażącego niedbalstwa. Nie ma racji strona powodowa, argumentując, że niepodpięcie naczepy jest jedynie czynnością techniczną, która w żaden sposób nie wpływa na dodatkowe zabezpieczenie naczepy przed kradzieżą. Niepodpięcie naczepy, a dodatkowo usytuowanie jej oddzielnie od ciągnika siodłowego, w znaczący sposób ułatwiało dokonanie jej zaboru. Naczepa bez żadnych przeszkód mogła bowiem zostać przetransportowana, a jej zabezpieczenia z większą łatwością przełamane. Gdyby naczepa była podpięta do ciągnika, kradzież towaru byłaby znacząco utrudniona, gdyż wymagałoby to dokonania dodatkowych czynności. Kradzież w takim wypadku wiązałaby się bądź z zaborem całego pojazdu wraz z naczepą, bądź przełamaniem dodatkowego zabezpieczenia, którym był sam mechanizm łączący naczepę z pozostałą częścią pojazdu lub choćby przełamaniem ścian naczepy, lecz na parkingu, w miejscu widocznym i uczęszczanym przez ludzi, w krótszym czasie, a zatem w zdecydowanie trudniejszych warunkach niż w przypadku niepodpięcia naczepy, gdy wystarczyło naczepę wywieźć w odosobnione miejsce i tam dokonać zaboru przewożonego towaru. Dostęp do towaru znajdującego się w naczepie niepołączonej z ciągnikiem siodłowym był zatem dużo łatwiejszy i w sposób znaczący zwiększał prawdopodobieństwo i zagrożenie kradzieżą towaru. Zabór stojącej oddzielnie naczepy na parkingu nie budził też zainteresowania innych osób, działanie sprawców nie powodowało skojarzeń z kradzieżą. Zupełnie inaczej byłoby, gdyby sprawcy dokonywali zaboru naczepy wraz z ciągnikiem siodłowym (wyposażonym w alarm i zabezpieczenia), bądź wcześniej musieli się włamać do ciągnika, aby go odpiąć od naczepy i przestawić w inne miejsce.

Niewątpliwie nie usprawiedliwiają niewykonania obowiązku zabezpieczenia pojazdu podane przez kierowcę okoliczności, w świetle których przyczyną niepodpięcia naczepy był deszcz i pośpiech kierowcy, jak i to że kierowca zostawiał tam nie pierwszy raz naczepę, w tym również odłączoną do ciągnika siodłowego i nigdy nie spowodowało to szkody. Podkreślenia wymaga, że zarówno obowiązki wynikające z OWU, ale również doświadczenia życiowego i należytej staranności w tej sytuacji wymagały od przewożącego wartościowy towar szczególnego zadbania o bezpieczeństwo towaru. Powinien on zatem każdorazowo ocenić ryzyko związane z pozostawieniem pojazdu wraz z towarem na czas dłuższego postoju i w zakresie swoich obiektywnych możliwości i dostępnych środków dokonać odpowiedniego zabezpieczenia pojazdu przez dostępem innych osób do jego wnętrza. Wbrew stanowisku powoda, niesformułowanie wprost w treści Ogólnych Warunków Ubezpieczenia wymogu połączenia naczepy z ciągnikiem siodłowym, nie zwalniało ubezpieczonego z tego obowiązku. Ubezpieczyciel zastrzegł bowiem w treści OWU obowiązek zabezpieczenia pojazdu ze szczególną starannością, na którego realizację składają się czynności, które powinny być zrealizowane w konkretnych okolicznościach. Połączenie naczepy z ciągnikiem siodłowym na czas pozostawienia pojazdu, w szczególności na parkingu niestrzeżonym zgodnie z samym już doświadczeniem życiowym konieczne było do zabezpieczenia pojazdu i ładunku przed jego utratą odpowiednio do warunków – czasu i miejsca postoju. Już samo zaparkowanie ciągnika siodłowego przed naczepą (tak, aby zatarasować jej swobodny zabór przez sprawcę) w znacznym stopniu utrudniłoby kradzież, co jest oczywiste dla każdego.

W tym stanie rzeczy nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za szkodę w postaci utraty przewożonego przez powoda towaru, w świetle Ogólnych Warunków Ubezpieczenia pozwanego zaistniało bowiem zdarzenie pozostające poza zakresem udzielonej ochrony ubezpieczeniowej.

Za zasadny uznać należało również zarzut odnoszący się do naruszenia prawa materialnego w postaci art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 805 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. i § 3 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 12 ogólnych warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźników w Krajowym i Międzynarodowym Ruchu Drogowym w zakresie przyjęcia odpowiedzialności ubezpieczyciela za całkowitą utratę przewożonego towaru spowodowaną kradzieżą z włamaniem. Niezależnie bowiem od kwestii ustalenia, czy do utraty towaru doszło w wyniku kradzieży z włamaniem w rozumieniu § 2 pkt 12 OWU, t. j. w wyniku pokonania przez sprawcę przeszkody fizycznej z jednoczesnym pozostawieniem widocznych śladów włamania, poczynione ustalenia faktyczne pozwoliły przyjąć, że zatrudniony u powoda kierowca przewożący utracony towar nie dopełnił obowiązków w zakresie zabezpieczenia pojazdu wraz z znajdującym się w nim towarem, a zatem na mocy § 4 ust. 1 odpowiedzialność ubezpieczyciela jest wyłączona. Stosownie do niego ubezpieczyciel nie ponosi bowiem odpowiedzialności za szkody wyrządzone m.in. wskutek rażącego niedbalstwa przewoźnika (pkt 1) czy też niewłaściwego zabezpieczenia towaru (pkt 9).

Z uwagi na wyłączenie zastosowania ochrony ubezpieczeniowej wynikającej z omawianej klauzuli nr 1 zastrzeżonej w umowie ubezpieczenia, bezprzedmiotowy okazał się zarzut naruszenia art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 805 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. i § 6 ust.8 oraz ust. 3 klauzuli nr 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźników w Krajowym i Międzynarodowym Ruchu Drogowym, który dotyczył niepomniejszenia odszkodowania o 5% udział własny powoda zgodnie z ust. 3 klauzuli .

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i orzekł co do istoty sprawy, oddalając powództwo jako niezasadne.

Tym samym zmianie uległo rozstrzygnięcie o kosztach procesu, którymi zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu wyrażoną w art. 98 k.p.c. należało obciążyć powoda jako stronę przegrywającą. Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego zwrot poniesionych przez niego kosztów procesu w kwocie 1217 zł, na którą złożyła się opłata skarbowa – 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r. poz. 490).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Powód przegrał sprawę w całości, w związku z czym powinien zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty procesu. Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego zwrot poniesionych przez niego kosztów procesu w kwocie 1579 zł, na którą złożyła się opłata sądowa – 379 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika - 1200 zł ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. 2015 r., poz. 1804).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sławomira Janikowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  S.S.O. Krzysztof Wójcik (spr.),  S.O. Tomasz Bajer ,  S.O. Beata Matysik
Data wytworzenia informacji: