XIII Ga 380/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-11-15
Sygn. akt XIII Ga 380/16
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 2 lutego 2016 roku w sprawie V GC 2464/15 z powództwa J. B. przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę 5.158,06 złotych Sąd Rejonowy
w Piotrkowie Trybunalskim:
1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 300,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 października 2015 roku do dnia zapłaty;
2. umorzył postępowanie w zakresie kwoty 4.858,06 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 listopada 2015 roku do dnia zapłaty;
3. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.353,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
4. zwrócił powodowi ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 121,50 zł tytułem połowy opłaty stosunkowej od ograniczonej części powództwa.
Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 3 marca 2015 roku w wyniku kolizji drogowej uszkodzeniu uległ samochód marki O. (...) o nr rej. (...), pierwsza rejestracja w dniu 13 lipca 2006 roku, stanowiący własność P. N.. Sprawca kolizji posiadał umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartą z pozwanym (...) spółką akcyjną w W.. Szkoda w pojeździe została zgłoszona pozwanemu w dniu 3 marca 2015 roku.
Pozwany dokonał oględzin uszkodzonego pojazdu, a następnie wykonał w dniu
11 marca 2015 roku, w oparciu o system A., kosztorys naprawy powypadkowej, na podstawie którego ustalił jej koszt na kwotę 4.813,65 zł brutto, stosując stawkę za jedną roboczogodzinę prac naprawczych w kwocie 60,00 zł netto, urealnienie na części zamienne w wysokości -60 % oraz współczynnik odchylenia kosztów materiału lakierniczego w wysokości 67%.
Decyzją z dnia 13 marca 2015 roku pozwany przyznał i wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 4.813,65 zł.
W dniu 27 lipca 2015 roku poszkodowany P. N. przelał na rzecz powoda J. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą B. w P. wszelkie prawa do odszkodowania przysługujące mu od sprawcy szkody, posiadacza pojazdu, którym poruszał się sprawca oraz (...) spółki akcyjnej w W. za szkodę
z dnia 3 marca 2015 roku.
Na zlecenie powoda J. M. prowadzący działalność pod nazwą (...) J. M. w P., sporządził w dniu 6 sierpnia 2015 roku w oparciu o system A. kalkulację kosztów naprawy pojazdu marki O. (...) o nr rej. (...), opiewającą na kwotę 9.451,14 zł brutto.
Za sporządzoną ekspertyzę rzeczoznawca wystawił powodowi fakturę nr (...) na kwotę 300,00 zł netto, płatną do dnia 20 sierpnia 2015 roku.
Kalkulacja naprawy nr (...) została sporządzona przy użyciu programu A. o numerze licencji (...). Wspomniany numer licencji należy do powoda.
Inżynier mechanik o specjalności samochody i ciągniki J. M. sporządza dla powoda prywatne ekspertyzy dotyczące analizy szkód samochodowych. Nie jest zatrudniony przez powoda w oparciu o umowę o pracę.
J. M. prowadzi własną działalność gospodarczą, której przedmiotem jest analiza szkód samochodowych. J. M. jest rzeczoznawcą samochodowym
z ogólnopolskiej firmy (...) z siedzibą w W..
J. M. świadczy usługi kosztorysowania nie tylko dla powoda. Pomimo, iż nie posiada własnych licencji dla programów służących do kosztorysowania, w tym programu A., to obsługuje powyższe. Licencja nr (...) na korzystanie z programu A. należy do powoda. J. M. nie zna warunków licencyjnych programu A.. Nie ma wglądu w hasła, lecz nieodpłatnie korzysta z licencji tylko w zakresie, w którym wykonuje zlecenia dla powoda. J. M. wnosi wiedzę fachową, analizuje poprawność wprowadzenia danych do systemu A. przez techników powoda przy poszczególnych szkodach, analizuje całokształt dokumentacji szkodowej. Powyższe usługi świadczy na rzecz J. B. odpłatnie, rozliczając się z powodem od każdej przeanalizowanej szkody na podstawie faktury VAT opiewającej w każdym wypadku na kwotę 300,00 zł netto.
J. M. rozpoczynając pracę dla powoda ma przygotowany całokształt materiału poglądowego, w tym dokumentacje szkodową, czyli zdjęcia, oświadczenia sprawcy, protokół z policji, ocenę techniczną sporządzoną przez ubezpieczyciela, wstępną jego kalkulację, a w przypadku AC ogólne warunki ubezpieczenia. Zadaniem J. M. jest weryfikacja, czy ubezpieczyciel prawidłowo rozliczył szkodę
i prawidłowo wyliczył wysokość należnego odszkodowania. J. M. weryfikuje, czy prawidłowo zakwalifikowano poszczególne podzespoły do naprawy lub wymiany, czy czegoś nie pominięto, ocenia pracochłonność poszczególnych operacji naprawczych. Wyniki swoich analiz wpisuje w system A.. Sporządzenie samej kalkulacji trwa nierzadko kilka minut, podczas gdy analiza szkody kilka godzin. Płatność z wystawionych przez J. M. faktur następuje w przeciągu dwóch tygodni.
Pismem z dnia 5 października 2015 roku, doręczonym adresatowi w dniu 8 października 2015 roku, powód wezwał pozwanego do dobrowolnej zapłaty w terminie 3 dni kwoty 4.937,49 zł wynikającej z niedopłaty do wyżej opisanej szkody komunikacyjnej wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 4.637,49 zł od dnia 3 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty. Żądanie obejmowało również zwrot kosztów prywatnej ekspertyzy w kwocie 300,00 zł netto. Do wezwania powód załączył oryginał umowy cesji, kalkulację naprawy nr (...) z dnia 6 sierpnia 2015 roku oraz fakturę nr (...) z dnia 6 sierpnia 2015 roku.
Po wytoczeniu powództwa, decyzją z dnia 9 grudnia 2015 roku pozwany przyznał i wypłacił powodowi odszkodowanie w kwocie 4.637,49 zł wraz z odsetkami za zwłokę w kwocie 220,57 zł, co łącznie uczyniło kwotę 4.858,06 zł oraz dalszymi odsetkami w kwocie 37,27 zł.
Pozwany nie spełnił świadczenia w kwocie 300,00 zł.
Z uwagi na fakt, iż powód przyznał, że nr licencji (...) należy do niego, Sąd postanowił pominąć wniosek dowodowy pozwanego zgłoszony w pkt 5 odpowiedzi na pozew w postaci zwrócenia się do (...) spółki z ograniczona odpowiedzialnością w P. o wskazanie czy licencja o nr (...) należy do J. M. lub J. B..
Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest zasadne w całości.
Zgodnie z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, wynikająca z art. 822 k.c., sprowadza się zatem do tego, że w sytuacji zaistnienia szkód określonych w § 2 tego przepisu, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.
Spośród okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, poza sporem pozostaje zasada odpowiedzialności pozwanego, oparta na przepisach
art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. oraz przepisach ustawy z dnia 22 maja 2003 roku
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym
i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152).
Sąd I instancji stwierdził, że nie ulega wątpliwości, że pozwany uznał swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę, rozliczając szkodę jako częściową i wypłacając poszkodowanej część należnego odszkodowania z OC sprawcy w wysokości 4.813,65 zł brutto, a następnie – po wytoczeniu powództwa, wypłacając powodowi pozostałą część należnego odszkodowania w łącznej kwocie 4.858,06 zł brutto wraz z odsetkami w kwocie 37,27 zł.
Na skutek zawarcia między poszkodowaną a powodem umowy cesji, wierzytelność o naprawienie szkody wyrządzonej w związku z przedmiotową kolizją, przysługuje obecnie niespornie powodowi (art. 509 k.c. i n.).
Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do kwestii zwrotu poniesionych przez powoda wydatków w wysokości 300,00 zł netto z ustawowymi odsetkami od dnia 14 października 2015 roku, związanych ze zleceniem prywatnej ekspertyzy.
W myśl art. 34 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Zgodnie z art. 19 ww. ustawy poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.
Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest szczególną postacią odpowiedzialności cywilnej, a prawo ubezpieczeń majątkowych jest częścią prawa odszkodowawczego. Oznacza to, iż pojęcie odszkodowania jest w prawie ubezpieczeniowym takie samo jak w innych działach prawa odszkodowawczego, służy zatem naprawieniu powstałej szkody (wyrok SN z dnia 19 lutego 2003 roku; V CKN 1668/00; LEX nr 83827). Zgodnie ze stanowiskiem doktryny, szkodą w rozumieniu art. 361 k.c. jest powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym a tym stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (Komentarz do kodeksu cywilnego pod red. Gerarda Bieńka, księga trzecia, tom I s. 56, Wydawnictwo Prawnicze Warszawa 1999). Według art. 361 § 2 k.c., w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje w granicach normalnych następstw wywołującego ją działania lub zaniechania, straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Zasadą w świetle tego przepisu jest więc obowiązek pełnej kompensaty szkody doznanej przez poszkodowanego.
Dla ustalenia szkody ubezpieczeniowej (mającej znaczenie m.in.
w przedmiotowej sprawie) należy sięgnąć do odpowiednich regulacji zawartych
w kodeksie cywilnym, choć zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego prezentowanym m.in. w uchwale SN z dnia 18 marca 1994 roku w sprawie III CZP 25/94 nie ma różnicy w pojęciu szkody w rozumieniu prawa cywilnego a szkody w rozumieniu prawa ubezpieczeniowego, gdyż w obu tych wypadkach chodzi o utratę lub zmniejszenie aktywów, bądź powstanie lub zwiększenie pasywów osoby poszkodowanej.
Na podstawie art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, a w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Norma ta wprowadza, więc zasadę pełnego odszkodowania, a pojęcie szkody obejmuje w szczególności konieczność poniesienia wydatków powstałych w następstwie zdarzenia wywołującego szkodę, byle byłyby one celowe i wystarczająco uzasadnione. Wydatki te niewątpliwie stanowią stratę, gdyż prowadzą albo do zmniejszenia aktywów albo do zwiększenia pasywów u poszkodowanego.
Stosownie do art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Oba sposoby naprawienia szkody mają doprowadzić po myśli ustawodawcy do zrealizowania podstawowej funkcji odpowiedzialności odszkodowawczej, jaką jest funkcja kompensacyjna. W tym znaczeniu wskazane sposoby naprawienia szkody mają równorzędny charakter.
W ocenie Sądu Rejonowego, za zasadne uznać należało roszczenie o zwrot poniesionych wydatków w wysokości 300,00 zł netto z ustawowymi odsetkami od dnia 14 października 2015 roku, związanych ze zleceniem prywatnej ekspertyzy, fakt poniesienia których został bezspornie wykazany poprzez złożenie dokumentu w postaci faktury. Jak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 roku (III CZP 24/04, LEX nr 106617), odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okoliczności sprawy -
- obejmować takie koszty. Sąd I instancji podkreślił, że zlecona usługa miała na celu wykazanie zasadności żądania powoda w sytuacji, gdy ubezpieczyciel mimo wykorzystania - podobnie jak wykonujący usługę - systemu eksperckiego uzyskał diametralnie różny (niekorzystny dla poszkodowanego) wynik kalkulacji kosztów naprawy. Zatem pomiędzy poniesieniem przez powoda wydatku na poczet prywatnej opinii a szkodą zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Pozwany poprzez dopłatę należnej części odszkodowania po wytoczeniu przeciwko niemu powództwa w istocie potwierdził, że wyliczenie uzasadnionych kosztów naprawy ujęte w prywatnej kalkulacji sporządzonej na zlecenie powoda, było prawidłowe, a wypłacone poszkodowanemu odszkodowanie znacznie zaniżone.
W ocenie Sądu Rejonowego, chybione jest stanowisko pozwanego, który
z charakteru prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej wywodzi, że jest on profesjonalistą na równi z ubezpieczycielem, a wobec powyższego wydatek na poczet opinii prywatnej sporządzonej przez podmiot trzeci uznać należy za zbędny. W ocenie Sądu I instancji, powód, choć z pewnością dysponuje wiedzą w przedmiocie likwidacji szkód z racji wykonywanej profesji, nie posiada jednak uprawnień rzeczoznawcy samochodowego, czy biegłego sądowego. Tymczasem potrzeba skorzystania z pomocy specjalisty z zakresu mechaniki pojazdów jest obiektywnie uzasadniona, bowiem pozwala stronie powodowej uniknąć ryzyka związanego z niezasadnie wytoczonym procesu, a w konsekwencji narażenia się na koszty postępowania, którego ostatecznym wynikiem byłoby uznanie żądania powoda za znacznie wygórowane. W ocenie Sądu
Rejowego, opinia sporządzona przez specjalistę w osobie rzeczoznawcy, pozwalała powodowi uzyskać ekspertyzę wolną od niedociągnięć i błędów opiniodawczych. Ponadto rzeczoznawca jako osoba trzecia, nie był zaangażowany w toczący się między stronami spór, a więc dawał rękojmię obiektywnej oceny wysokości szkody, z punktu widzenia procesu decyzyjnego powoda co do wystąpienia z dalszym roszczeniem na drogę sądową.
Pozwany zakwestionował roszczenie powoda o zwrot wydatków m.in.
w kontekście prawa do licencji programu eksperckiego, którym opatrzone są prywatne opinie J. M. przedkładane przez powoda w szeregu tożsamych rodzajowo spraw. Powód, jak i przesłuchiwany w charakterze świadka J. M. jednoznacznie przyznali, iż właścicielem licencji uprawniającej do obsługi programu A. (A.) jest J. B.. Powyższe nie ma jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej kwestii, bowiem powód skorzystał z usługi (...) opierającej się na jego wiedzy fachowej, a nie udostępnieniu systemu eksperckiego, którego posiadanie winno – w ocenie pozwanego – przysługiwać usługodawcy. Wszak posiadanie profesjonalnego programu komputerowego do kalkulacji uszkodzeń pojazdów okazuje się bezużyteczne, gdy właścicielowi tegoż brakuje fachowej merytorycznej, a nie tylko praktycznej, wiedzy rzeczoznawczej na temat technologii naprawy pojazdów. Jak wynika z zeznań świadka J. M., technicy powoda wprowadzają dane dotyczące pojazdu do systemu A., lecz niezbędna okazuje się analiza poprawności wprowadzonych kryteriów, biorąc pod uwagę całokształt dokumentacji szkodowej. Bezsprzecznie następczą kontrolę może przeprowadzić tylko osoba o wysokich kwalifikacjach i udokumentowanym doświadczeniu. Wobec powyższego to na J. M. spoczywa rola weryfikacji prawidłowej kwalifikacji poszczególnych podzespołów do naprawy lub wymiany oraz ocena pracochłonność wszelkich operacji naprawczych. Również to J. M. wpisuje ostateczne wyniki analiz do systemu A.. Jak wskazał, świadek sporządzenie samej kalkulacji trwa nierzadko kilka minut, podczas gdy analiza szkody jest czynnością pracochłonną wymagającą kilku godzin czasu.
Sąd I instancji podkreślił, że pozwany nie zakwestionował wysokości roszczenia w kwocie 300,00 zł netto. Niewątpliwie załączona do pozwu faktura VAT (...), jak i protokół zeznań świadka, potwierdzają odpłatność usługi wykonanej przez J. M. na rzecz powoda. W ocenie Sądu Rejonowego, poniesiona przez powoda opłata nie jest przy tym wydatkiem nadmiernym, co można ocenić chociażby przez pryzmat wydatków na opinie biegłych sadowych, sporządzanych w szeregu analogicznych, tożsamych rodzajowo spraw, toczących się przed tut. Sądem. Oczywiście opinie te są o wiele bardziej obszerne, ale też czasochłonne, stąd i dużo droższe. Kwota 300,00 zł netto nie stanowi zatem opłaty rażąco wysokiej. Co więcej roszczenie o zwrot wydatków zostało zgłoszone pozwanemu już w wezwaniu do zapłaty. W związku z powyższym powodowi należą się – zdaniem Sadu I instancji - również ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 300,00 zł liczone – zgodnie
z żądaniem pozwu – od dnia 14 października 2015 roku, choć trzy dni od daty doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty upłynęły z dniem 11 października 2015 roku. O odsetkach ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego orzeczono stosownie do treści art. 481 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c.
Zgodnie z art. 355 § 1 k.p.c., sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew lub jeżeli wydanie wyroku stało się z innych przyczyn zbędne lub niedopuszczalne.
Stosownie zaś do art. 203 § 1 k.p.c., pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku. W niniejszej sprawie spełnione zostały wszystkie pozytywne przesłanki określone w cytowanym przepisie. Nie zachodzi również żadna okoliczność przewidziana art. 203 § 4 k.p.c., kiedy to sąd może uznać za niedopuszczalne cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia wówczas, gdy okoliczności sprawy wskazują, że wymienione czynności są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Mając powyższe na względzie, Sąd Rejonowy na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. umorzył postępowanie w sprawie częściowo, to jest w zakresie kwoty 4.858,06 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 listopada 2015 roku do dnia zapłaty.
Z uwagi na fakt, że na dzień wniesienia pozwu powództwo było zasadne co do kwoty 4.858,06 zł, Sąd I instancji rozstrzygnął o kosztach procesu na podstawie
art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.353,50 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu.
Na wysokość zasądzonych od pozwanego na rzecz powoda kosztów złożyły się:
- połowę opłaty stosunkowej od pozwu w kwocie 136,50 zł, której wysokość wynika
z art. 13 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 r. nr 167, poz. 1398 ze zm.),
- wynagrodzenie pełnomocnika powoda będącego adwokatem w kwocie 1.200,00 zł, ustalone w oparciu o § 6 pkt 4 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.),
- opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł.
Stosownie do art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 z późn. zm.), zwrócono stronie powodowej połowę uiszczonej opłaty od pozwu. (wyrok
k. 65, uzasadnienie k. 74- 83)
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając wyrok
w części, to jest w punktach 1 i 3 (w.p.z. 300,00 zł).
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
1/ naruszenie prawa materialnego tj. art 822 k.c. w związku z art 361 k.c. poprzez zasądzenie odszkodowania z tytułu kosztów opinii prywatnej, pomimo tego że wydatek ten nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą;
2/ nierozpoznanie istoty sprawy poprzez nieprzeprowadzenie wszystkich wnioskowa-nych dowodów;
3/ naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez poczynienie wadliwych ustaleń w zakresie konieczności i celowości zlecenia opinii prywatnej, oparcie się na dowodach przeprowadzonych w innej sprawie, a więc z naruszeniem zasady bezpośredniości;
4/ nierozpoznanie zarzutu, że kalkulacja nie została sporządzona przez rzeczoznawcę.
Skarżący wniósł o:
- zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa,
ewentualnie
- uchylenie i przekazanie do ponownego rozpoznania;
- zasądzenie do powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu z obie instancje wg. norm przepisanych.
Ponadto pozwany wniósł o:
- dopuszczenie dowodu z załączonych dokumentów w postaci pisma A. z dnia 16.02.2016 r. złożonego w sprawie V GC 2467/15, doręczonego pozwanemu w dniu 10.03.2016 r.) na okoliczność nielegalnego udostępnienia przez powoda J. M. licencji na program A.,
- zwrócenie się do (...) Sp. z o.o., ul. (...), (...)-(...) P.
o informację, czy powód J. B. (B., ul. (...), (...)-(...) P.) jest uprawniony w świetle zawartej umowy (licencja nr (...)) do komercyjnego użyczania licencji innemu przedsiębiorcy ( (...)
M. B., ul. (...) lok. 7, (...)-(...) P. do programu (A.) lub też do faktycznego udostępniania tego programu do komercyjnego wykorzystania przez tegoż przedsiębiorcę, a jeśli tak to na jakich warunkach, na okoliczność warunków udostępnienia.
Uzasadniając konieczność przeprowadzenia tych dowodów na tym etapie postępowania skarżący stwierdził, że spowodowana została nierozstrzygnięciem złożonych wniosków dowodowych przez Sąd I instancji i tym samym ich pomięciem. Mają one znaczenie dla stwierdzenia legalności udostępnienia licencji przez powoda,
a tym samym oceny, czy może on odnosić korzyści z nielegalnych działań. (apelacja
k. 86 – 88)
Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik pozwanego cofnął wniosek dowodowy o zwrócenie się do (...) sp. z o.o. o udzielenie informacji.
Odpowiedź na apelację przesłana faksem i pocztą elektroniczną w dniu
28 października 2016r. a nadana w urzędzie pocztowym w dniu 27 października 2016r. została złożona po upływie terminu określonego w art. 372 k.p.c. Zgodnie
z art. 167 k.p.c. czynność procesowa podjęta przez stronę po upływie terminu jest bezskuteczna. W tej sytuacji stanowi ona pismo powoda w sprawie, które zarządzeniem przewodniczącego ogłoszonym na rozprawie apelacyjnej w dniu 28 października 2016r. zostało zwrócone na podstawie art. 207 § 7 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. (protokół z rozprawy apelacyjnej k. 106-106v, 107)
Postanowieniem z dnia 28 października 2016r. ogłoszonym na rozprawie apelacyjnej Sąd Okręgowy oddalił zawarty w apelacji wniosek pozwanego
o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci pisma A. z dnia 16.02.2016r. złożonego w sprawie V GC 2467/15 (doręczonego pozwanemu w dniu 10.03.2016 r.) na okoliczność nielegalnego udostępnienia przez powoda J. M. licencji na program A. uznając, że dokument ten nie dotyczy faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.).
Sąd Okręgowy, Sąd Gospodarczy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy uznał ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy za prawidłowe i przyjął je za własne.
Z podniesionych w apelacjach zarzutów, w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty dotyczące naruszenia przepisów kodeksu postępowania cywilnego, gdyż poprawność zastosowania przepisów prawa materialnego może być oceniana jedynie
w odniesieniu do stanu faktycznego ustalonego zgodnie z zasadami procedury cywilnej (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 2 lipca 2004 roku, w sprawie II CK 409/03, opubl. Lex nr 148384).
Chybiony jest zarzut nierozpoznania istoty sprawy poprzez nieprzeprowadzenie wszystkich wnioskowanych dowodów.
Oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania prowadzącego do wydania zaskarżonego apelacją orzeczenia. Niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, niewłaściwa ocena dowodów czy ewentualna błędna subsumcja nie są równoznaczne z nierozpoznaniem istoty sprawy (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 kwietnia 1999 r. II UKN 589/98, OSNP 2000, nr 12, poz. 483).
Nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17.04.2008r., II PK 291/07, opubl.: Legalis).
Nieprzeprowadzenie wnioskowanych dowodów nie daje podstawy do formułowania zarzutu nierozpoznania istoty sprawy.
Pozbawiony racji jest też zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów poprzez poczynienie wadliwych ustaleń w zakresie konieczności i celowości zlecenia opinii prywatnej.
Zastosowanie swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) ma na celu ustalenie elementów podstawy faktycznej powództwa zgłoszonego w postępowaniu cywilnym. Sąd musi bowiem przed rozstrzygnięciem o żądaniach strony ustalić, czy jej twierdzenia o faktach znajdują podstawę w materiale dowodowym, czy też nie. Swobodna ocena dowodów pozwala zatem w przypadku sprzeczności wniosków płynących z przeprowadzonych dowodów, np. sprzecznych zeznań świadków, jednym dać wiarę, a innym odmówić waloru wiarygodności. Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy z dwóch przeciwstawnych źródeł wiedzy o zdarzeniach faktycznych, sąd ma prawo oprzeć swoje stanowisko, wybierając to, które uzna za bardziej wiarygodne, korzysta bowiem ze swobody w zakresie oceny dowodów (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 31 marca 2004 r., III CK 410/02, opubl. Legalis).
Stosując zasadę swobodnej oceny dowodów według własnego przekonania, Sąd obowiązany jest przestrzegać zasad logicznego rozumowania, a więc może
z zebranego materiału dowodowego wyciągnąć wnioski tylko logicznie uzasadnione. Sąd może dać wiarę tym lub innym świadkom, czyli swobodnie oceniać ich zeznania, nie może jednak na tle tych zeznań budować wniosków, które z nich nie wynikają. Przy ocenie dowodów tj. ich wiarygodności i mocy, istotną rolę odgrywają zasady doświadczenia życiowego.
Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 26 czerwca 2003 roku, V CKN 417/01, LEX nr 157326).
W tym zakresie należy brać pod uwagę cały materiał sprawy. W wyniku swobodnej oceny dowodów sąd dokonuje selekcji zebranego materiału pod kątem widzenia istotności poszczególnych jego elementów. Dalszym założeniem prawidłowej oceny dowodów jest ich poprawna interpretacja: np. wykładnia dokumentu itd.
Sąd Rejonowy nie dokonał ustaleń w zakresie konieczności i celowości zlecenia opinii prywatnej. Ocena konieczności i celowości zlecenia opinii prywatnej
w zasadzie wiąże się z oceną prawną a nie oceną dowodów.
Pismo procesowego pozwanego datowane 27 styczeń 2016 r. zostało złożone
w UP w dniu 1 lutego 2016. i wpłynęło do Sądu I instancji w dniu 4 lutego 2016r. po zamknięciu rozprawy i wydaniu zaskarżonego wyroku, dlatego też wnioski w nim zawarte nie mogły być rozpoznane.
Dowód z dokumentu urzędowego – protokołu rozprawy z 02 lutego 2016r.
w sprawie V GC 2466/15 został dopuszczony na wniosek pełnomocnika powoda.
W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy nie jest zasadny zarzut naruszenie zasady bezpośredniości i oparcie się na dowodach przeprowadzonych
w innej sprawie.
Postępowanie cywilne oparte jest na zasadzie bezpośredniości, która wprawdzie nie została w przepisach k.p.c. sformułowana wprost, ale wynika
z całokształtu uregulowań. Zasada ta ma dwa aspekty. Zasada bezpośredniości przejawia się w tym, że sąd orzekający ma obowiązek korzystania z dowodów pierwotnych (np. z zeznań naocznego świadka, z oryginalnego dokumentu),
a z dowodów pochodnych (np. z zeznań świadka ze słyszenia) tylko wówczas, gdy nie ma dowodów pierwotnych, jak i w obowiązku bezpośredniego prowadzenia dowodów, przy uwzględnieniu przewidzianych w art. 235 § 1 i 2 k.p.c. wyjątków. Sąd powinien zatem, jeśli to tylko możliwe, osobiście „zetknąć” się z dowodami. Daje to możliwość np. zadawania pytań, przeprowadzenia konfrontacji, oceny sposobu składania zeznań. W przepisach k.p.c. oba aspekty zasady bezpośredniości zostały uwzględnione
i przyjęte jako reguły, niemające jednak charakteru bezwzględnego, z tym że dopuszczalne odstępstwa od zasady bezpośredniości muszą brać pod uwagę przede wszystkim charakter i rodzaj dowodu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 22.1.2002r.,
V CKN 508/00, Legalis; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 23.9.2014 r.,
III AUA 1373/14, Legalis).
Bez naruszenia zasady bezpośredniości przewidzianej w art. 235 k.p.c. możliwe jest jedynie dopuszczenie dowodu z poszczególnych, ściśle określonych dokumentów, a jeżeli mają to być protokoły zeznań świadków przesłuchanych
w innej sprawie, to tylko pod warunkiem, że żadna ze stron nie zażądała przeprowadzenia tych dowodów przed sądem orzekającym (tak też Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 7.1.1966 r., I CR 364/65, Biul. SN 1966, nr 7, poz. 99; wyroku
z dnia 14.1.1997 r., I CKN 42/96, OSNC 1997, nr 5, poz. 62; wyroku SN z dnia 12.3.2006 r., V CSK 59/06, Legalis; wyroku SN z 30.5.2008 r., III CSK 344/07, Legalis; post. SN z 15.6.2010 r., II CSK 37/10, Legalis; wyroku Sądu Apelacyjnego
w Ł. z 25.6.2013 r., I ACA 83/13, Legalis).
Do daty zamknięcia rozprawy przez Sąd I instancji wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. M. nie został zgłoszony, dlatego też dopuszczenie dowodu z dokumentu urzędowego w postaci protokołu z rozprawy z dnia 2 lutego 2010r. w sprawie V GC 2466/15 na okoliczność treści zeznań złożonych
w sprawie przez świadka J. M. nie narusza zasady bezpośredniości.
Nie sposób również zgodzić się z zarzutem nierozpoznania zarzutu, że kalkulacja nie została sporządzona przez rzeczoznawcę.
Sąd Rejowy ustalił, że na zlecenie powoda J. M. prowadzący działalność pod nazwą (...) J. M. w P., sporządził w dniu 6 sierpnia 2015 roku w oparciu o system A. kalkulację kosztów naprawy pojazdu marki O. (...) o nr rej. (...), opiewającą na kwotę 9.451,14 zł brutto. Za sporządzoną ekspertyzę rzeczoznawca wystawił powodowi fakturę nr (...) na kwotę 300,00 zł netto, płatną do dnia 20 sierpnia 2015 roku. Jako dowód powyższych ustaleń wskazał: kalkulację naprawy nr (...) k. 15-19; fakturę k. 20; pismo J. M. z dnia 26.01.2016 r. k. 56.
Pozwany w apelacji nie zarzucił sprzeczności powyższych ustaleń Sądu
z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, ani też błędu w powyższych ustaleniach faktycznych oraz naruszenia art. 233 § l k.p.c., polegającego na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów stanowiących ich podstawę.
Zarzutami naruszenia prawa procesowego Sąd Okręgowy jest związany.
Trafny jest zarzut naruszenia prawa materialnego tj. art 822 k.c. (§ 1 i 2)
w związku z art 361 k.c. poprzez zasądzenie odszkodowania z tytułu kosztów opinii prywatnej, pomimo tego że wydatek ten nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.
Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Jeżeli strony nie umówiły inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia ( art. 822 § 1, 2 k.c.).
Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia szkody, które w doktrynie definiuje się niejednolicie. Przeważa stanowisko, że szkoda majątkowa to różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia powodującego uszczerbek, a stanem jaki by istniał, gdyby to zdarzenie nie nastąpiło.
Naprawienie szkody (a więc i odszkodowanie) powinno obejmować wszystkie straty, które poszkodowany poniósł wskutek zaistnienia szkody (art. 361 § 2 k.c.). Wysokość odszkodowania jest limitowana kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c.) i nie może być wyższa od poniesionej szkody ( art. 824 1§ 1 k.c.).
Za utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego należy uznać stanowisko, że dla ustalenia pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgać do odpowiednich regulacji zawartych w kodeksie cywilnym (por. np. uchwały z dnia 18 marca 1994 r., III CZP 25/94, OSNC 1994, nr 10, poz. 188 i z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74 oraz wyrok z dnia 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01, niepubl.).
W powołanych orzeczeniach Sąd Najwyższy podkreślił, że nie ma różnicy w pojęciu szkody w rozumieniu przepisów prawa cywilnego i prawa ubezpieczeniowego, gdyż
w obu wypadkach chodzi o utratę lub zmniejszenie aktywów bądź powstanie lub zwiększenie pasywów osoby poszkodowanej. Sąd Najwyższy dodatkowo podniósł, że do odszkodowania ubezpieczeniowego przy ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej znajduje zastosowanie zasada pełnego odszkodowania. Podobne stanowisko wyrażane jest w doktrynie, w której również podkreśla się, że pojęciowa identyczność szkody
w prawie ubezpieczeniowym i prawie cywilnym powoduje, iż przy ustalaniu szkody przy ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej można kierować się ogólnymi zasadami przyznawania odszkodowania.
W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania,
z którego szkoda wynikła.
Związek przyczynowy jest kategorią obiektywną i należy go pojmować jako obiektywne powiązanie ze sobą zjawiska nazwanego „przyczyną" ze zjawiskiem określonym jako „skutek". Ustawodawca wprowadzając w art. 361 § 1 k.c. dla potrzeb odpowiedzialności cywilnej ograniczenie odpowiedzialności tylko za normalne (typowe, występujące zazwyczaj) następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła, nie wprowadza pojęcia związku przyczynowego w rozumieniu prawnym, odmiennego od istniejącego w rzeczywistości. Ogranicza tylko odpowiedzialność do wskazanych w przepisie normalnych (adekwatnych) następstw. Istnienie związku przyczynowego jako zjawiska obiektywnego determinowane jest określonymi okolicznościami faktycznymi konkretnej sprawy i dlatego istnienie związku przyczynowego bada się w okolicznościach faktycznych określonej sprawy.
W pierwszej kolejności należy przy pomocy testu „conditio sine qua non" zbadać, czy pomiędzy określonymi elementami sytuacji faktycznej w ogóle zachodzi jakakolwiek obiektywna zależność, a zatem, czy badany skutek stanowi obiektywne następstwo zdarzenia, które wskazano jako jego przyczynę. Jeśli odpowiedź jest negatywna, to znaczy jeśli badany skutek nastąpiłby również, mimo nieobecności tej „przyczyny", należy stwierdzić, że nie występuje żaden obiektywny związek przyczynowy i nie ma potrzeby dalszego badania, czy występuje związek przyczynowy „adekwatny" w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Konieczność badania „normalności" związku przyczynowego, a więc przesłanki odpowiedzialności z art. 361 § 1 k.c., występuje bowiem tylko wówczas, gdy między badanymi zjawiskami w ogóle istnieje obiektywny związek przyczynowy (zob. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1952r. C 584/52, PiP 1953, nr 8-9, str. 366 i z dnia 21 czerwca 1960r., 1 CR 592/59, OSN 1962 nr III, poz. 84).
Warto także zaznaczyć, że w judykaturze przyjmowana jest niemal powszechnie, koncepcja obiektywizująca kategorię „normalności", jako podstawę ustalania istnienia związku przyczynowego w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. między dwoma zdarzeniami - przyczyną i skutkiem. Polega ona na tym, że ustalanie związku przyczynowego odrywa się od możliwości przewidywania określonych następstw zdarzeń, gdyż ta należy do subiektywnych elementów odpowiedzialności w postaci winy, a ogranicza się do kryteriów zobiektywizowanych, wynikających z zasad doświadczenia społecznego, wspartego wiedzą naukową, które pozwalają przyjąć, że zwykle, najczęściej, określone zdarzenie późniejsze (skutek) jest następstwem zdarzenia wcześniejszego (przyczyny). Nie jest przy tym istotne, aby skutek ten pojawiał się zawsze, nie musi więc być konieczny, wystarczy, że jest następstwem typowym (por. przykładowo z dawniejszych orzeczeń SN z dnia 2 czerwca 1956 r., III Cr 515/56, OSN 1957/1/24, czy z dnia 15 stycznia 1970 r., I CR 522/69, niepubl., i z nowszych: z dnia 12 lutego 2000r., I CKU 111/97, z dnia 18 maja 2000r., III CKN 810/98, z dnia
14 marca 2002 r., IV CKN 826/00, czy z dnia 10 kwietnia 2000r., V CKN 28/00). W tej ostatniej sprawie Sąd Najwyższy trafnie przyjął, że normalny związek przyczynowy - w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. - między określonym zdarzeniem
a szkodą zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz
w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń.
Judykatura stoi na stanowisku, że odszkodowanie przysługujące z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może -
- stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia prawidłowego określenia konkretnego odszkodowania, jak i ułatwienia zakładowi ubezpieczeń ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody ( tak Sąd Najwyższy
w uzasadnienie uchwały z dnia 18 maja 2004 roku, IIII CZP 24/04, LEX 106617).
Zdaniem Sądu Okręgowego, koszty prywatnej ekspertyzy w kwocie 300,00 zł sporządzonej na zlecenie powoda nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym
z wypadkiem. Kalkulacja naprawy z dnia 6 sierpnia 2015r. została sporządzona
w systemie A., do którego licencje posiada powód.
Fakt, że powód nabył licencję uzasadnia twierdzenie, że jest to program,
z którego korzysta w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, a tym samym powód lub jego pracownicy potrafią korzystać z tego programu. Z kolei to kogo i za ile zatrudnia powód do obsługi tego programu należy do jego decyzji biznesowych i nie pozostaje w związku przyczynowym z wypadkiem.
Brak jest dowodów na okoliczność, że w sprawie zachodziła konieczność skorzystania z usług niezależnego rzeczoznawcy i powód sam nie był w stanie sporządzić kalkulacji w programie, z którego korzysta.
Szacowanie kosztów naprawy nie powinno być problemem dla osoby prowadzącej warsztat naprawy samochodów.
Wbrew stanowisku Sądu I instancji, w przypadku powoda nie zachodzi potrzeba skorzystania z pomocy specjalisty z zakresu mechaniki pojazdów w celu uniknięcia ryzyka związanego z niezasadnie wytoczonym procesu.
Kalkulacja kosztów naprawy nie została podpisana przez rzeczoznawcę. Faktura z 6 sierpnia 2015r. została wystawiona za ustalenie kosztów naprawy bez wskazania wykonanych czynności.
Dodatkowo podnieść należy, że umowa cesji została zawarta już po wypłacie odszkodowania przyznanego i wypłaconego poszkodowanemu przez ubezpieczyciela,
a więc w dacie jej zawarcia koszty naprawy zostały już oszacowane i stanowisko pozwanego w zakresie przyjętego rozmiaru szkody zostało zweryfikowane przez powoda skoro do zawarcia umowy cesji doszło.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo co do kwoty 300,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 października 2015 roku do dnia zapłaty, a na podstawie
art. 385 k.p.c. oddalił apelację w pozostałej części, to jest co do kosztów procesu.
Przed Sądem I inst. powód przegrał sprawę w 5,82%, co daje podstawę do przyjęcia, że uległ on tylko co do nieznacznej części swego żądania i obciążenia pozwanego całością kosztów procesy na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł również na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.
Na zasądzoną kwotę 150,00 zł składają się: opłata od apelacji – 30,00 zł
i wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego – 120,00 zł.
Wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego będącego radcą prawnym zostało określone na podstawie z § 2 pkt 1 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: SSO Krzysztof Wójcik, SO Mariola Szczepańska , SO Bartosz Kaźmierak
Data wytworzenia informacji: