XIII Ga 1075/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-11-30

Sygn. akt XIII Ga 1075/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy w Płocku w punkcie I - zasądził od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
w G. na rzecz powodów P. A. (1) i R. G. kwotę 6.150,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty za opóźnienie od dnia
16 października 2013 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1.467,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 1.217,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego; w punkcie II - oddalił powództwo w pozostałej części.

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących najistotniejszych ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

Powodowie P. A. (1) i R. G. prowadzą wspólnie działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod firmą (...)

Pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. prowadził inwestycję w S. na budowie siedmiu budynków wielorodzinnych. W toku inwestycji w jednym z budynków tj. o numerze I miała nastąpić zmiana polegająca na połączeniu czterech lokali usługowych znajdujących się
na parterze w jeden większy. Zmiana ta wymagała między innymi wyburzenia ścian nośnych, a tym samym zmian w konstrukcji budynku. W tym czasie funkcję kierownika budowy pełnił J. S. pracownik pozwanego, jednocześnie udziałowiec pozwanej spółki. W ramach funkcjonowania pozwanej spółki był on odpowiedzialny za sprawy techniczne. J. S. ma uprawnienia konstrukcyjne, jednakże nie ma uprawnień projektowych.

W celu wykonania powyższych zmian J. S. skontaktował się telefonicznie
ze swoim kolegą P. A. (1) odnośnie możliwości szybkiego wykonania zmiany projektu. W wyniku drugiej rozmowy telefonicznej, w której brał udział R. Ś., ustalono zakres zlecenia oraz wysokość wynagrodzenia powodów.

Dokumentacja w dniach 25 września 2013 roku i 30 września 2013 roku została przesłana mailem kierownikowi budowy J. S., a następnie przesłana pocztą.

Prace zostały wykonane w oparciu o dokumentację powoda, a stan na budowie jest tożsamy z rozwiązaniami przyjętymi w tej dokumentacji.

W związku z wykonanymi pracami powodowie w dniu 01 października 2013 roku wystawili fakturę VAT nr (...) na kwotę 6.150,00 zł z terminem płatności określonym na 14 dni od daty wystawienia. Faktura została zaksięgowana przez pozwanego
i do chwili wszczęcia postępowania sądowego nie była odesłana do powodów.

W ocenie Sądu Rejonowego kwestia wymagającą ustalenia w sprawie było to,
czy pozwany zlecał powodowi wykonanie przedmiotowych prac projektowych.
W tym przedmiocie strony przedstawiły dwie przeciwstawne wersje, zaś przyjęcie jednej
za wiarygodną automatycznie przesądza o odmowie przyznania waloru wiarygodności drugiej. Powód twierdził, iż zlecenie otrzymał od R. Ś., zaś przedmiotem ustaleń była również kwota wynagrodzenia, w kontekście pilności zlecenia, z kolei R. Ś. zanegował ten fakt.

Poza sporem były fakty, iż zaistniała potrzeba dokonania zmian w dokumentacji
w zakresie konstrukcji nośnej budynku to, że powód takową wykonał i dostarczył ją osobie odpowiedzialnej za kwestię techniczne na budowie tj. kierownikowi budowy J. S., jak też że prace zostały wykonane na podstawie dokumentacji powoda, w szczególności że stan faktyczny budynku jest tożsamy ze stanem wynikającym z dokumentacji.

Przesłuchani w sprawie świadkowie strony pozwanej nie potrafili nic powiedzieć szczegółowo o zmianach w projekcie, zaś pomimo znacznego upływu czasu doskonale pamiętali, kto z kim przyjeżdżał przez cały okres pełnienia funkcji kierownika budowy
przez J. S., co już samo przez się, w ocenie Sądu Rejonowego, podważało wiarygodność tych świadków.

Sformułowanie w dzienniku budowy „dokumentacja zamienna” pojawia się dopiero przy wpisach z dnia 04 listopada 2013 roku i 12 listopada 2013 roku w zakresie szalowania stropu nad parterem oraz ułożenia płyt kanałowych. Jednocześnie dokumentacja powoda także dotyczy stropu nad parterem oraz płyt. Co prawda pozwany twierdził, iż wpis ten dotyczył innej dokumentacji, jednakże bez zapoznania się z jej treścią, nie mówiąc już
o analizie przez osobę dysponującą wiedzą specjalną, nie można potwierdzić, ani wykluczyć stanowiska pozwanego. Co więcej zbieżność dat, zakresu i umiejscowienia prac wskazuje,
iż chodzi tu o dokumentację powoda.

Jednocześnie w aktach sprawy brak jakiejkolwiek informacji, iż przed procesem pozwany kwestionował roszczenie powoda. Pozwany stał na sprzecznym stanowisku,
tj. twierdził, iż nie wycofał faktury z księgowości, gdyż miał ją uregulować J. S.,
tym samym przyjmując, iż jest to wewnętrzna sprawa spółki, co do jej rozliczenia,
zaś na zewnątrz uznając siebie, jako zleceniobiorcę. Podczas procesu pozwany negował,
iż jest stroną umowy, pomimo to brak jest informacji o nieujęciu tej faktury w księgowości. Jednocześnie Sąd I instancji wskazał, iż twierdzenia o tym, iż każdą mniejszą zmianę projektową w tym dotyczącą konstrukcji ma wykonywać osoba nie posiadająca uprawnień,
w dodatku na własny koszt, pomimo że nie jest ona wynikiem wadliwości w wykonywaniu przez niego swoich obowiązków nie sposób uznać za logiczne i zgodną z zasadami doświadczenia życiowego.

Mając te wszystkie okoliczności na uwadze w ocenie Sądu Rejonowego, skoro była pilna potrzeba wykonania takich prac, powód wykonał pracę, trudno uznać, iż zrobił
to bez jakiejkolwiek przyczyny i bez dostępu do dokumentacji. Z kolei J. S. nie ma uprawnień projektowych, zaś zmiany dotyczyły elementów nośnych budynku. Jednocześnie pozwany otrzymał dokumentację (wynika to z faktu, iż ze strony pozwanego osobą odpowiedzialną za sprawy techniczne był J. S., który takową dokumentację otrzymał), prace zostały w oparciu o tę dokumentację wykonane, zaś pozwany nie negował
do chwili wytoczenia procesu zasadności wystawienia faktury, zaś jego wyjaśnienia w tym zakresie są absurdalne. W tym kontekście logicznym jest, iż to pozwany musiał zlecić wykonanie prac za określoną w pozwie kwotę.

Zasadności domagania się zapłaty przez powoda przed procesem nie była kwestionowana. Pozwany nie zajął stanowiska, co do kierowanych wezwań do zapłaty.
W tych okolicznościach oczywistym jest, iż powód w świetle postawy pozwanego nie miał obowiązku składania wszystkich dowodów na poparcie swoich roszczeń traktując je jako bezsporne. Sąd Rejonowy podkreślił, że w przypadku niniejszej sprawy wnioski dowodowe zostały zgłoszone przed wyznaczeniem terminu rozprawy i nie miały żadnego wpływu na czas trwania postępowania, zatem brak było podstaw do ich pominięcia.

Nie budziło wątpliwości Sądu I instancji, że strony ostatecznie zawarły umowę o dzieło oraz że umowa ta została wykonana, a tym samym, że powodom w myśl art. 627 k.c. przysługiwało ustalone w mownie wynagrodzenie. W ocenie tego Sądu wysokość wynagrodzenia wynika wprost z ustaleń stron, a tym samym zbędna była ocena ustalenia wysokości tego wynagrodzenia.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany zaskarżając go w części, w punkcie I, wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie
od powodów na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku w części zaskarżonej apelacją i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania – przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

I.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez przyjęcie, że:

- pozwana zleciła powodom wykonanie dokumentacji projektowej zamiennej,

- strony postępowania ustaliły zakres zlecenia oraz wysokość wynagrodzenia powodów,

- powodowie przekazali dokumentację zamienną pozwanej.

II.  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 627 k.c. poprzez jego zastosowanie
w niniejszej sprawie,

III.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie swobodnej oceny zebranego
w sprawie materiału dowodowego, a mianowicie poprzez oparcie rozstrzygnięcia wyłącznie w oparciu o wersję przedstawioną przez stronę powodową.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie apelacji w całości
i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Przedmiotowa sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym uregulowanym w art. 505 1 k.p.c. - art. 505 14 k.p.c.

W postępowaniu uproszczonym apelację można oprzeć na dwóch wskazanych w przepisie art. 505 9 § 1 1 k.p.c. podstawach: naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz naruszeniu przepisów postępowania,
jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. W świetle stanowiska Sądu Najwyższego apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter apelacji ograniczonej (por. stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55, mającej moc zasady prawnej). Oznacza to, że jej celem jest kontrola wyroku wydanego przez sąd pierwszej instancji (z punktu widzenia jego zgodności z materiałem procesowym pozostającym w dyspozycji sądu orzekającego) w granicach wyznaczonych przez treść zarzutów apelacji.

W postępowaniu uproszczonym, jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa ( art. 505 13 § 2 k.p.c.).

Apelacja pozwanego jest bezzasadna.

W ocenie Sądu Okręgowego, zarzuty podniesione przez skarżącego dotyczące naruszenia przepisów prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 k.p.c., a w konsekwencji prawa materialnego w postaci art. 627 k.c. nie zasługują na uwzględnienie. Rozstrzygnięcie Sądu I instancji pozostaje w zgodzie z poczynionymi ustaleniami w zakresie stanu faktycznego sprawy i koresponduje ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.
W tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni podziela argumentację faktyczną Sądu Rejonowego,
a poczynione ustalenia faktyczne przyjmuje za własne.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Stosując zasadę swobodnej oceny dowodów według własnego przekonania, sąd obowiązany jest przestrzegać zasad logicznego rozumowania, a więc może z zebranego materiału dowodowego wyciągnąć wnioski tylko logicznie uzasadnione. Sąd może dać wiarę tym lub innym świadkom,
czyli swobodnie oceniać ich zeznania, nie może jednak na tle tych zeznań budować wniosków, które z nich nie wynikają. Przy ocenie dowodów, tj. ich wiarygodności i mocy, istotną rolę odgrywają zasady doświadczenia życiowego.

W rozpoznawanej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest sprzeczne z tymi okolicznościami, które zostały ustalone w toku postępowania. Nie można zarzucić temu Sądowi, iż wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności, czy też przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy (fakty, które nie zostały potwierdzone materiałem), bądź przeciwnie – uznał za nieudowodnione pewne fakty mimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy w zebranym materiale. Strona apelująca uchybień takich, jak powyższe nie wykazała.

Pozwany wskazując powyższy przepis zarzucił Sądowi I instancji sprzeczność jego istotnych ustaleń mających wpływ na rozstrzygniecie z treścią zebranego materiału dowodowego oraz przekroczenie zasady jego swobodnej oceny. Tymczasem w ocenie Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy ocenił cały materiał dowodowy zebrany w sprawie, w postaci zarówno zebranych dokumentów, jak i osobowych źródeł dowodowych; wskazał z jakich przyczyn odmówił wiary zeznaniom świadków powołanych przez pozwanego, a z jakich oparł swoje rozstrzygnięcie na dowodach z zeznań świadków powołanych przez stronę powodową oraz załączonych dokumentów, w szczególności zaś zeznaniach powoda i świadka J. S. (uzasadnienie k. 193-194 ).

Pozwany kwestionując ustalenia Sądu I instancji w zasadniczej dla rozstrzygnięcia kwestii, że to pozwany zlecił powodowi P. A. (2) wykonanie prac projektowych, wskazał w uzasadnieniu apelacji, że przedstawił w toku postępowania pierwszoinstancyjnego wiarygodne dowody na potwierdzenie tego, iż nie zlecał powodom tych prac, ani nie ustalał zakresu zlecenia, ani tym bardziej wysokości ich wynagrodzenia,
co miało z kolei znaleźć potwierdzenie w zeznaniach powołanych przez niego świadków A. H. i A. N.. Świadkowie ci zostali przesłuchani na okoliczność niezlecania prac przez pozwanego, nieprzekazania pozwanemu wykonanej dokumentacji
oraz że to świadek J. S. miał sam wykonać zamienne prace projektowe nieodpłatnie i zobowiązać się do uregulowania wystawionej przez powodów faktury z własnych środków.

Świadek A. H. zeznał, że jako główny wykonawca nic nie wiedział na temat zmian projektowych budynku, ani aby była inna od pierwotnej dokumentacja projektowa. Świadek nie pamiętał jak została wykonana inwestycja na parterze budynku, ani czy usuwano ściany z parteru (zeznania k. 131 i k. 132).

Z kolei świadek A. N. jako kierownik obiektu twierdził, że nie widział okazanej mu na rozprawie zamiennej dokumentacji projektowej. Twierdził jednocześnie,
że nie było tak, by R. Ś. zawierał telefonicznie umowy na budowie (zeznania k. 132-133).

Z powyższych zeznań wbrew twierdzeniom apelujących nie wynika teza sprzeczna
z ustaloną przez Sąd I instancji. Świadkowie nie wiedzieli nic na temat jakiegokolwiek zlecenia wykonania dokumentacji projektowej zamiennej, a tym bardziej jej wykonania przez P. A. (2). Jednocześnie zeznania przesłuchanych w charakterze strony pozwanej R. Ś. (k. 135-137) i M. K. (k. 137-138), co do tego, że po pierwsze: zmiany konstrukcyjne w projekcie zostały zrealizowane na budowie wcześniej niż dostarczona mailowo i papierowo dokumentacja projektowa zamienna; po drugie: dokumentacja dotyczyła innego zakresu robót niż ten wykonany; po trzecie: wcześniejsze wpisy w dzienniku budowy nic nie mówią o dokumentacji zamiennej; po czwarte: R. Ś. nie rozmawiał telefonicznie z P. A. (1) w tym okresie; po piąte: przysłana przez powoda faktura miała być przez niego wyjaśniona ze S. i K. – nie znajdują potwierdzenia w zebranych dowodach.

Co do terminu i zakresu wykonania zmian wynikających z projektu zamiennego, jak też odnotowania tych zmian w dzienniku budowy wskazać należy za Sądem I instancji,
że wykonana dokumentacja została wysłana przez powoda do pozwanego mailem w dniach 25 i 30 września 2013 r., co wprost potwierdzają maile z załącznikami (k. 83 i k. 75), natomiast pierwsze wzmianki w dzienniku budowy o dokumentacji zamiennej, dotyczącej stropu i szalowania płyt nad parterem, a więc zakresu prac tożsamego z zakresem dokonanych zmian, pojawiła się później, bo 04 i 12 listopada 2013 r. (dziennik budowy k. 129).
Teza pozwanego, że zapis w dzienniku budowy nie odnosił się do projektu zamiennego,
tylko innego projektu nie została przez niego udowodniona, natomiast zbieżność dat, zakresu i umiejscowienia prac wskazują, że zapisy te odnoszą się do dokumentacji powoda.

Twierdzeniom pozwanego R. Ś., że nigdy nie rozmawiał w tym okresie
z powodem przeczą zeznania tego ostatniego (k. 134), jak i świadka J. S.,
który wprost wskazał, że rozmawiał telefonicznie o wykonaniu zleconych prac z powodem
w obecności R. Ś., któremu następnie przekazał słuchawkę i który zgodził się
na wykonanie dokumentacji zamiennej przez powoda, za określoną kwotę (zeznania k. 109). Nadto podkreślenia wymaga, że faktura powodów na pozwanego wystawiona została w dniu 01 października 2013 r. (k. 21), a więc przed datą pierwszego wpisu w dzienniku budowy
na temat dokonanej zgodnie z dokumentacją zamienną przebudowy, co dobitnie zaprzecza ferowanej przez pozwanego tezie, że zmiany budowlane zostały zrealizowane wcześniej niż powstała dokumentacja powoda.

Na zlecenie przez pozwanego wykonania dokumentacji zamiennej powodowi wskazuje istotny w sprawie fakt, że pozwany pomimo kwestionowania zlecenia przez niego prac projektowych zamiennych powodowi, ostatecznie przyjął i zaksięgował wystawioną przez niego fakturę za wykonaną dokumentację.

Pozwany nie zaprzeczał okoliczności przyjęcia faktury VAT. W zeznaniach wskazywał, że faktura nie została cofnięta z uwagi na deklarację J. S. – kierownika budowy,
iż to on sprawę ureguluje z powodem, który był jego kolegą. Takie stanowisko strony pozwanej jest niekonsekwentne skoro bowiem twierdziła, że należności wynikające faktury były względem niej bezpodstawne, to jako profesjonalistka winna była odesłać powodowi fakturę ze wskazaniem osoby zobowiązanej. Tymczasem tego nie uczyniła.

Z niekwestionowanego przez pozwanego faktu przyjęcia i zaksięgowania tej faktury wynikają określone domniemania faktyczne. W orzecznictwie przyjmuje się, że faktura jest dokumentem księgowym, jednym z tzw. dowodów źródłowych, stwierdzających dokonanie danej operacji gospodarczej. Wystawienie faktury, następnie jej przyjęcie przez kontrahenta, zaksięgowanie bez korekt i zastrzeżeń daje podstawę do domniemania, że dokonywane
w ewidencji księgowej zapisy odzwierciedlają rzeczywisty przebieg zafakturowanej operacji gospodarczej (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 24 października 2002 r. w sprawie I ACa 219/02, OSA 2004/2/6). W okolicznościach sporu brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących na kwestionowanie przez pozwanego przed wytoczeniem powództwa faktu zawarcia umowy o dzieło na dokumentację projektową zamienną u powoda, czy też przedmiotowej faktury VAT.

Wbrew twierdzeniom pozwanego Sąd Rejonowy odniósł się także do kwestii wysokości zgłoszonego przez powodów żądania w zakresie wysokości dochodzonego wynagrodzenia. Sąd ten ustalił wysokość należności powoda w oparciu o zeznania świadka J. S. oraz samego powoda, którzy wskazali, że wysokość wynagrodzenia była przedmiotem ustnych telefonicznych ustaleń pomiędzy pozwanym a powodem. Z tego względu zasadnie Sąd Rejonowy przyjął, że wynagrodzenie należne powodowi za wykonaną dokumentację projektową wynosiło kwotę objętą wystawioną przez powoda fakturą VAT.

Znamiennym w sprawie jest, że stanowisko pozwanej spółki sprowadza się
do podważenie dowodów powoda, przy braku przedstawienia własnych dowodów
na okoliczności przeciwne. Powód dochodząc w postępowaniu przez sądem swego roszczenia winien był wykazać okoliczności stanowiące podstawę jego żądania, a strona pozwana - okoliczności niweczące to roszczenie. Przy czym nie jest wystarczające samo ograniczanie się do zaprzeczania stanowisku strony powodowej i powoływania, bez poparcia w dowodach na twierdzenia przeciwne, w przypadku gdy powód przedłożył określone dowody.
Taka sytuacja miała miejsce w sprawie, gdy powód zgłosił dowody i wykazał okoliczności, na które powołał się w pozwie za pomocą omówionych dokumentów oraz zeznań świadka. Tymczasem stanowisko pozwanego sprowadzało się do zakwestionowania twierdzeń
i dowodów powoda bez jakichkolwiek, nie poddających się wątpliwościom, dowodów z jego strony – właściwie jedynie z zeznań strony pozwanej nie znajdujących oparcia
w przedłożonej dokumentacji (świadkowie na temat dokumentacji projektowej zamiennej
nic nie wiedzieli). W sytuacji, gdy powód przedstawił konkretne dowody, które są spójne, wiarygodne i korespondujące ze sobą, samo im zaprzeczenie jest niewystarczające. Strona powodowa wykazała bowiem fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a to: potrzebę zmian
w dokumentacji w zakresie konstrukcji nośnej budynku, wykonanie tej dokumentacji przez powoda P. A. (2), dostarczenie tej dokumentacji osobie odpowiedzialnej z ramienia pozwanego za kwestie techniczne na budowie, tj. kierownikowi budowy J. S., nieposiadania uprawnień konstruktorskich koniecznych do wykonania zmian projektowych przez J. S., wykonanie prac na budowie zgodnie ze zmianami projektowymi wykonanymi przez powoda (co przyznał sam pozwany R. Ś. w zeznaniach k. 136); dostępu powoda do dokumentacji pozwanego koniecznej do zaprojektowania zmian, odnotowanie w dzienniku budowy zmian realizowanych na podstawie dokumentacji projektowej zamiennej powoda, na co wskazuje zbieżność zakresu tych zmian, dat
i umiejscowienia prac, niekwestionowanie przez pozwanego i przyjęcie wystawionej
przez powoda faktury.

W ocenie Sądu Okręgowego, w oparciu o powyższe fakty, prawidłowo Sąd Rejonowy uznał, że pozwany zawarł z powodem ustną umowę o dzieło na wykonanie dokumentacji projektowej zamiennej, która została przez niego wykonana i przekazana pozwanemu,
a pozwany nie zapłacił powodowi umówionego wynagrodzenia (art. 627 k.c.).

Mając powyższe na uwadze oraz nie znajdując podstaw do wzruszenia
z urzędu zaskarżonego orzeczenia, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie
art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 109 § 2 k.p.c., zasądzając od pozwanego
na rzecz powodów P. A. (2) i R. G. kwotę 1.200,00 zł z tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, którego wysokość została ustalona zgodnie z § 2 pkt 4 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1804).


Dodano:  ,  Opublikował(a):  Izabela Bluszcz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  SSO Beata Matysik
Data wytworzenia informacji: