III Ca 1152/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2022-08-11

III Ca 1152/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z 18 września 2020 roku w sprawie III C 813/16 z powództwa (...) spółki akcyjnej we W. przeciwko Gminie Ł. o zapłatę:

w punkcie 1 oddalono powództwo;

w punkcie 2 zasądzono od powoda na rzecz pozwanego Miasta Ł. 5.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

w punkcie 3 nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi 168,38 zł tytułem kosztów sądowych.

W świetle uzasadnienia wskazanego wyroku Sąd I instancji ustalił, że strony łączyła umowa z 21 września 2011 roku, zgodnie z którą pozwany jako zamawiający zlecił powodowi jako wykonawcy zaprojektowanie i wykonanie Systemu Ważenia (...), mającego na celu monitorowanie ruchu pojazdów ciężarowych oraz podniesienie efektywności kontroli i eliminowania z ruchu pojazdów przeciążonych, wraz z dostawą samochodu z wyposażeniem umożliwiającym ważenie pojazdów, zgodnie z zakresem szczegółowo opisanym w opisie przedmiotu zamówienia, stanowiącym załącznik nr 1. W ramach realizacji przedmiotu umowy wykonawca zobowiązany był w szczególności do opracowania dokumentacji projektowej oraz technicznej systemu złożonego z jednej stacji preselekcyjnego ważenia pojazdów wraz z tablicami informacyjnymi i znakami zmiennej treści, wykonania stacjonarnej wagi dynamicznej ważenia pojazdów w alei (...) w Ł. wraz z wybudowaniem kanalizacji teletechnicznej z linią światłowodową oraz posadowienie stacjonarnej wagi dynamicznej, dostosowanie miejsca ważenia pojazdów usytuowanego na skrzyżowaniu ulic (...), wykonania i uzyskania zatwierdzenia projektów tymczasowej organizacji ruchu na czas montażu Systemu oraz projektów stałej organizacji ruchu w obrębie występowania i oddziaływania Systemu, rozbudowania przyłączy elektroenergetycznych do wskazanego przez zamawiającego sterownika sygnalizacji świetlnej do stacji preselekcyjnego ważenia pojazdów i tablic informacyjnych dla kierowców, zaprojektowania i wybudowania przyłącza elektroenergetycznego do stacjonarnej wagi dynamicznej ważenia pojazdów, uzyskania wymaganych przepisami uzgodnień i pozwoleń niezbędnych do wykonania przedmiotu umowy, wykonania robót instalacyjno-montażowych w oparciu o opracowaną dokumentację, dostawy i montażu urządzeń i elementów wchodzących w skład systemu i ich uruchomienie, przekazania Zamawiającemu gotowych do użytkowania obiektów wraz z dokumentacją, przekazania niezbędnych licencji do oprogramowania, dostarczenia zamawiającemu po wykonaniu robót dokumentacji powykonawczej zainstalowanego Systemu, nośników i instrukcji obsługi oprogramowania Systemu oraz innych dokumentów wskazanych w umowie lub opisie przedmiotu zamówienia, przeprowadzenia niezbędnych szkoleń dla obsługujących system i dokonujących kontroli. Wykonawca zobowiązał się do wykonania umowy w następujących terminach: do 30 listopada 2011 roku – do zainstalowania urządzeń, uruchomienia systemu, przeprowadzenia szkoleń; do 15 listopada 2011 roku – zakończenia prac drogowych. Zakończenie realizacji przedmiotu umowy miało zostać potwierdzone podpisaniem przez obie strony umowy protokołu odbioru końcowego przedmiotu umowy, potwierdzającego prawidłowe wykonanie Systemu oraz pełne uruchomienia sprzętu objętego dostawą, po wykonaniu próbnych badań. Strony przewidziały kary umowne, w tym w wysokości 0,05 % wynagrodzenia brutto, określonego w § 15 ust. 1 umowy na 2.367.473,18 zł, za każdy dzień opóźnienia w przypadku niedotrzymania terminów zakończenia przedmiotu umowy. Z czynności odbioru końcowego przedmiotu umowy miał zostać sporządzony protokół. Nadto strony postanowiły, że wszelkie powiadomienia muszą mieć formę pisemną, przy czym faksy i wiadomości przesłane pocztą elektroniczną uznawały za dochowanie tej formy.

Powód nie wywiązał się z terminu wykonania przedmiotu umowy. W wyznaczonym przez pozwanego na 15 lutego 2012 roku kolejnym terminie, odbiór nie był możliwy ze względu na brak legalizacji wagi. Powód nadal opóźniał się z wykonaniem przedmiotu umowy. Strony pozostawały w stałym kontakcie w zakresie jej realizacji. Nie doszło do umownej zmiany terminu oddania przedmiotu umowy. Legalizacja wagi nastąpiła w lutym 2012 roku. Wskazany w umowie pełnomocnik powoda W. K. (1) przesłał 9 marca 2012 roku pocztą elektroniczną do M. K., reprezentującego w sprawach umowy pozwanego, prośbę o wskazanie terminu odbioru robót bez wskazania, że przedmiot umowy został ukończony. Strony 27 kwietnia 2012 roku podpisały protokół odbioru technicznego robót polegających na dostawie i instalacji elementów programu ochrony stanu technicznego dróg poprzez budowę Systemu Ważenia (...): stacjonarnej wagi dynamicznej i dostosowaniem lokalizacji do ważenia pojazdów na skrzyżowaniu ulic (...)/P.. W protokole znalazł się zapis, że za nieterminowe wykonanie prac wykonawcy zostają naliczone kary umowne za 149 dni, tj. 176.377,26 zł. Tego samego dnia powód wystawił fakturę na kwotę brutto 498.235,57 zł. Końcowy protokół odbioru technicznego został sporządzony 23 maja 2012 roku.

Pozwany 30 kwietnia 2012 roku poinformował powoda na piśmie o obciążeniu wskazaną wyżej karą umowną. W odpowiedzi powód 14 maja 2012 roku wskazał, że nie zgadza się z ilością dni kalendarzowych określających opóźnienie, a co z tym idzie z wysokością kar za opóźnienie. Powód wskazał, że wielokrotnie wcześniej zgłaszał gotowość do odbioru. Pozwany 17 maja 2012 roku złożył oświadczenie o potrąceniu 176.377,26 zł z wynagrodzenia przysługującego powodowi w wysokości 498.235,57 zł, zarówno w formie pisemnej, jaki i ustnie. Powód 27 maja 2014 roku złożył do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi wniosek o zawezwanie pozwanego do zawarcia ugody.

Ogrzewanie wagi stanowi w polskich warunkach klimatycznych jej istotny element i brak tego elementu mógł stanowić podstawę do odmowy odbioru prac, ponieważ waga nie posiada wszystkich funkcjonalności (brak pomiaru w warunkach niskich temperatur). Sprawdzenie ogrzewania wagi polega na uruchomieniu obwodu zasilającego grzałkę i w trakcie tej czynności sprawdza się temperaturę elementu elektrotermicznego. Usunięcie awarii układu grzewczego mogło zająć 3-4 dni.

Wykonanie przez powoda przedmiotu umowy stron, zgodnie z opracowanym projektem i zasadami wiedzy technicznej wymagało od powoda wykonania czynności faktycznych, polegających na wykonaniu robót budowlanych.

W świetle całości uzasadnienia przy wyrokowaniu oparto się również na ustaleniu, że w okresie poprzedzającym odbiór 27 kwietnia 2012 roku ogrzewanie wagi nie było sprawne.

W tak ustalonym stanie faktycznym zważono na wstępie, że strony łączyła umowa, która zawierała elementy umowy o roboty budowalne, dlatego Sąd Rejonowy podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia w oparciu o umowę o dzieło uznał za bezzasadny.

Odnosząc się do zasadniczego sporu stron Sąd I instancji wskazał, że powód oddał przedmiot umowy w zakresie wagi dynamicznej 27 kwietnia 2012 roku i opóźnił się w oddaniu przedmiotu umowy o 149 dni, a więc pozwany miał prawo do obciążenia powoda karą umowną w wysokości 176.377,26 zł oraz potrącenia tej kwoty z należnego powodowi wynagrodzenia. Powód podpisując protokół odbioru nie kwestionował, że opóźnienie wynosi 149 dni, ani wysokości kary umownej. W toku niniejszego postępowania powód nie udowodnił, że przedmiot umowy był gotowy już 9 marca 2012 roku. W szczególności, w ocenie Sądu Rejonowego, nie wynika to z wiadomości przesłanej 9 marca 2012 roku pocztą elektroniczną przez W. K. (1) do pracownika pozwanego, skoro sam nadawca wskazał w nim, że przesyła jedynie nieoficjalne pismo. Sąd I instancji stanął na stanowisku, że jeżeli powód w tej dacie był gotów do oddania przedmiotu umowy, nic nie stało na przeszkodzie, aby wezwać pozwanego, a nie jednego z pracowników, do odbioru przedmiotu umowy, w sposób określony w umowie stron. Sąd Rejonowy zwrócił przy tym uwagę, że z opinii biegłego sądowego jednoznacznie wynika iż brak ogrzewania wagi był brakiem istotnym, bez ogrzewania waga pozostawała niekompletna i pozwany nie miał obowiązku jej odbioru. Okoliczność, że pozwany przed odbiorem w ograniczonym zakresie korzystał już z tej wagi nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż odbiór miał zostać potwierdzony protokołem, który został sporządzony dopiero 27 kwietnia 2012 roku.

Brak było również w ocenie Sądu Rejonowego podstaw do zmniejszenia kary umownej. Zgodnie z art. 484 § 1 k.c. w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Dłużnik może żądać zmniejszenia jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana (art. 484 § 2 k.c). W niniejszej sprawie kara umowna dotyczyła opóźnienia w wykonaniu umowy i nie była rażąco wygórowana – wynosiła 0,05% wynagrodzenia powoda za każdy dzień opóźnienia, a powód uchybił terminowi znacząco, prawie pięć miesięcy opóźnił się z oddaniem przedmiotu umowy. Należy podkreślić, że powód jest profesjonalistą, zawarł umowę w trybie zamówień publicznych i winien mieć świadomość, jakie skutki wiążą się z niewykonaniem umowy w terminie.

W świetle uzasadnienia w przedmiocie kosztów orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na koszty procesu powstałe po stronie pozwanej składały się: koszty zastępstwa procesowego w wysokości 5.400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Nadto na podstawie art. 83 ust. 2 w związku z art. 113 ust. 1 uk.s.c.1, Sąd I instancji nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa 168,38 zł tytułem kosztów sądowych, na co złożyły się wydatki związane z wydaniem opinii przez biegłego sądowego.

Apelację od omówionego wyżej wyroku w całości wywiódł powód, działając przez swojego pełnomocnika w osobie radcy prawnego. W apelacji zarzucono naruszenie zarówno prawa procesowego, jak i materialnego.

W zakresie prawa procesowego zdaniem apelującego doszło do naruszenia:

art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny, wybiórczy, bez rozważenia ich bezstronnie i wszechstronnie oraz w sposób kolidujący z regułami logicznego wnioskowania i doświadczenia życiowego, co spowodowało:

– ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, iż z wiadomości przesłanej przez powoda pocztą elektroniczną 9 marca 2012 roku nie wynika jakoby zgłaszał pozwanemu przedmiot umowy do odbioru (pkt 5.a zarzutów apelacji),

– pominięcie istotnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy faktu, iż pozwany stał na stanowisku, iż otrzymał od powoda zgłoszenie do odbioru przedmiotu umowy dopiero 14 maja 2012 roku, podczas gdy odbiory miały miejsce 27 kwietnia 2012 roku, a co ze względu na kompletny brak logiki w sekwencji tak podawanych przez pozwanego zdarzeń powinno być ocenione szczególnie negatywnie i na niekorzyść strony pozwanej, w zakresie współdziałania z powodem i przystąpienia w terminie umownym do odbioru przedmiotu umowy (pkt 5.b zarzutów apelacji),

– ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, iż fakt, że bezspornie przynajmniej od 3 kwietnia 2012 roku pozwany korzystał z przedmiotu umowy nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, bo odbiór miał zostać potwierdzony protokołem, który został sporządzony dopiero 27 kwietnia 2012 roku, co prowadzi do absurdalnego wniosku, że pozwany mógł w nieskończoność przeciągać przystąpienie do odbioru wbrew jego obowiązkom umownym i jednocześnie korzystać z nieodebranego przedmiotu umowy (pkt 5.c zarzutów apelacji),

– pominięcie istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy bezspornych faktów, szczegółowo opisanych w zarzutach, które łącznie wskazują na to, że ogrzewanie wagi w momencie twierdzonego przez powoda zgłoszenia przedmiotu umowy do odbioru 9 marca 2012 roku działało, a powód od tego dnia nie pozostawał w opóźnieniu i pozwany zobowiązany był przystąpić do odbioru, zaś jeśli ogrzewanie wagi miałoby nie działać po odbiorze dokonanym Umową, mógł zgłosić w tym zakresie roszczenia z gwarancji lub rękojmi, a nadto prowadzą do wniosku, że podkreślane przez pozwanego w procesie rzekome problemy z ogrzewaniem wagi stanowiły jedynie strategię procesową, mającą na celu odwrócenie uwagi od prawdziwej przyczyny opóźnienia powoda, spowodowanej jednak nienależytym wykonaniem umowy przez pozwanego, a mianowicie możliwości dostarczenia i uruchomienia systemu informatycznego obsługującego wagę ze względu na błędne założenia pozwanego zawarte w dokumentacji technicznej oraz brak współdziałania pozwanego z powodem w tym zakresie (pkt 5.d zarzutów apelacji),

– pominięcie istotnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy faktu, iż 27 kwietnia 2012 roku powstały dwa protokoły: protokół odmowy odbioru w zakresie systemu informatycznego sterowania wagą oraz protokół odbioru części przedmiotu stron dotyczącej robót budowlanych bez jakichkolwiek uwag, oraz że pozwany naliczył kary umowne do dnia 27 kwietnia 2012 roku, pomimo odmowy odbioru części przedmiotu Umowy, co jest o tyle istotne, że świadczy o intencjach pozwanego, który w zakresie systemu informatycznego wykonał błędną dokumentację techniczną która nie dawała wykonawcy możliwości dostarczenia i uruchomienia tego systemu w terminie, co zdaniem apelującego prowadzi do wniosku, że faktycznie pozwany obciążył powoda karą umowną za opóźnienie w dostarczeniu i uruchomieniu systemu informatycznego pomimo że opóźnienie to w okresie od 10 marca 2012 roku do 27 kwietnia 2012 roku wynikało wyłącznie z nienależytego wykonania obowiązków pozwanego a nie powoda (pkt 5.e zarzutów apelacji);

art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. przez zaniechanie wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn odmówił wiarygodności szeregu niewymienionym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dowodom, które jednocześnie zostały przeprowadzone w niniejszej sprawie, bowiem Sąd Rejonowy dopuścił wszystkie wnioskowane przez strony dowody, a co ma istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem powód nie ma możliwości merytorycznego odniesienia się do takiej odmowy ani skutecznej z nią polemiki (pkt 6 zarzutów apelacji).

W zakresie prawa materialnego zarzucono naruszenie:

art. 65 § 1 i 2 k.c. przez ich niezastosowanie i dokonanie wykładni oświadczeń woli złożonych w umowie stron w sposób wadliwy, nieodpowiadający okolicznościom, zgodnemu zamiarowi stron i celowi zawarcia umowy, a to wobec przyjęcia wadliwości zawiadomienia o gotowości do odbioru 9 marca 2012 roku (pkt 1.a zarzutów apelacji), a także nieprzystąpienia do obioru wskutek tegoż zawiadomienia (pkt 1.b zarzutów apelacji);

art. 6 k.c. przez przyjęcie, że to powoda obciążał ciężar dowodu w zakresie wykazania faktu, iż 9 marca 2012 roku, a więc w dniu twierdzonego przez apelującego zgłoszenia pozwanemu gotowości do odbioru przedmiotu umowy, ogrzewanie wagi działało, podczas gdy wobec podniesienia przez pozwanego zarzutu potrącenia z wynagrodzenia powoda kary umownej naliczonej powodowi w związku z faktem, iż zdaniem pozwanego w tym czasie ogrzewanie wagi nie działało i nie mogło zdaniem pozwanego z tego powodu dojść do odbioru przedmiotu umowy, udowodnienie tego faktu obciążało właśnie pozwanego, przy czym pozwany nie przystąpił do czynności odbiorowych i okoliczność działania bądź nie ogrzewania wagi nie została ujęta w żadnym protokole odmowy odbioru, a co za tym idzie nie została w żaden sposób udokumentowana przez pozwanego, czego jednak wymagała od pozwanego umowa (pkt 2 zarzutów apelacji);

art. 471 k.c. oraz art. 476 w związku z art. 483 § 1 k.c. przez przyjęcie, że powód od 10 marca do 27 kwietnia 2012 roku nadal pozostawał w opóźnieniu co do wykonania przedmiotu umowy, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazywał na brak przesłanek uzasadniających obciążenie powoda karami umownymi w wykonaniu przedmiotu umowy za ten okres, ze względu na fakt iż nie można przypisać powodowi w odniesieniu do tego okresu działania polegającego na nienależytym wykonaniu bądź niewykonaniu przedmiotu umowy, a co za tym idzie w tym okresie nie miała miejsca podstawowa przesłanka warunkująca możliwość naliczenia powodowi kar umownych (pkt 3 zarzutów apelacji);

art. 498 w związku z art. 499 k.c. przez przyjęcie, że pozwany złożył skuteczne oświadczenie woli w zakresie potrącenia jego wierzytelności z tytułu kar umownych z wierzytelnością powoda tytułu wynagrodzenia za wykonany przedmiot Umowy, podczas gdy wobec braku przesłanek uzasadniających obciążenie powoda karami umownymi brak jest podstaw do uznania skuteczności dokonania potrącenia wzajemnych wierzytelności stron (pkt 4 zarzutów apelacji);

art. 484 § 2 k.c. przez odmowę miarkowania naliczonej powodom kary umownej mimo wystąpienia przesłanek zawartych w tym przepisie, a w szczególności poprzez zupełne pominięcie faktu, że nawet jeśli uznać, że ogrzewanie wagi nie działało w dniu zgłoszenia gotowości przedmiotu umowy do odbioru (tj. 9 marca 2012 roku), a co było jedynym jak się okazało faktem warunkującym brak przystąpienia przez pozwanego do odbioru, to zgodnie z opinią biegłego sądowego mgr inż. A. C. usterkę dało się stwierdzić w ciągu jednego dnia roboczego i naprawić w ciągu kolejnych trzech – czterech dni, co z kolei zdecydowanie wskazuje na fakt, iż przedmiot umowy został w znacznej części wykonany a strona pozwana nie poniosła żadnej szkody, bo bezspornie przynajmniej od 3 kwietnia 2012 roku faktycznie użytkowała przedmiot umowy. Błędna jest również ocena przez Sąd I instancji stopnia wygórowania kary umownej w odniesieniu do dni opóźnienia powoda, podczas gdy tamtejszy Sąd, cytując apelującego powoda, „nawet nie zająknął się” na temat niemal kilkudziesięciodniowego opóźnienia strony pozwanej w terminu umownego w przystąpieniu do odbioru, co gdyby nastąpiło w terminie trzech dni roboczych od 9 marca 2012 roku i wziąwszy pod uwagę przewidziany przez biegłego czas na stwierdzenie usterki i naprawienie ogrzewania wagi, strony mogły przystąpić do ponownego skutecznego już odbioru po naprawie ogrzewania wagi najpóźniej 19 marca 2012 roku a nie 27 kwietnia 2012 roku, co skutkuje oceną apelującego iż ze wszech miar uzasadnione było zmiarkowanie kary umownej naliczonej powodowi przynajmniej o kwotę stanowiącą równowartość kary umownej naliczonej powodowi za okres od 19 marca do 27 kwietnia 2012 roku, to jest o 47.349,60 zł.

Z tych względów wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie dochodzonego pozwem roszczenia i odpowiednią zmianę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu jak i nieuiszczonych kosztów sądowych. Wniesiono również o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwany, reprezentowany przez radcę prawnego, wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od skarżącego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. W szczególności wskazano, że: wiadomość przesłana pocztą elektroniczną 9 marca 2012 roku nie może być uznana za skuteczne wezwanie do odbioru, a to z racji oświadczenia samej treści tej wiadomości; to powód dochodząc zapłaty winien był wykazać, że ogrzewanie wagi działało, gdyż w świetle opinii biegłego brak owego ogrzewania był podstawą odmowy odbioru prac; brak dostarczenia niewadliwego przedmiotu zamówienia uzasadniał naliczenie kary umownej za 149 dni; nie ma podstaw do miarkowania kary umownej gdyż umowa została zawarta przez powoda jako profesjonalistę, do tego w trybie przepisów o zamówieniach publicznych.

W toku postępowania apelacyjnego doszło do ujawnienia przekształceń podmiotowych po stronie powodowej. W ich wyniku ogólnym następcą prawnym powoda (...) spółki akcyjnej we W. został (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością we W., co skutkowało koniecznością zawieszenia i następnie podjęcia postępowania apelacyjnego.

Do zamknięcia rozprawy apelacyjnej 4 lipca 2022 roku nie zmieniono stanowisk w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja okazała się bezzasadna.

W pierwszej kolejności rozważyć należy zarzuty w zakresie prawa procesowego, jako determinujące prawidłowość ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

Już na wstępie należy zaznaczyć, odnosząc się do punktu 6 zarzutów apelacji, że ewentualne wady konstrukcyjne uzasadnienia wyroku co do zasady nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia, skoro uzasadnienie jest sprawozdaniem z przebiegu narady nad wyrokiem. Jak wielokrotnie zwracano uwagę w orzecznictwie, jedynie przypadki, gdy z uzasadnienia nie sposób w żaden sposób zrekonstruować ani ustalonego w wyniku postępowania pierwszoinstancyjnego stanu faktycznego, ani toku rozumowania przyjętego przy wyrokowaniu, możliwe jest przyjęcie iż w istocie wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej2. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występuje. Sąd Rejonowy wskazał ustalenia, jakie poczynił. Przywołał przy poszczególnych faktach dowody, na których się oparł. Zrelacjonował także przeprowadzony proces subsumpcji. Prawdą jest, że brak wyodrębnionej części uzasadnienia poświęconej ocenie dowodów, ale należy zauważyć iż mimo niewątpliwej trudności tym wywołanej w przeanalizowaniu zaskarżonego orzeczenia pod kątem prawidłowości zastosowania art. 233 § 1 k.p.c., o niemożności przeprowadzenia kontroli instancyjnej nie sposób mówić, podobnie jak o niemożności sformułowania prawidłowo zarzutów apelacyjnych z zakresu prawa procesowego, którymi Sąd Okręgowy jest – jak wiadomo – związany3.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zasadnym jest odniesienie się odrębnie, acz zwięźle, do każdego ze wskazanych przez powoda przykładów, jednak poprzedzając owo odniesienie się uwagą natury ogólniejszej. Otóż mimo obiektywnej trudności, wywołanej przyjętą przez Sąd I instancji konstrukcją uzasadnienia, na apelującym powodzie nadal spoczywa procesowy ciężar należytego sformułowania zarzutów naruszenia prawa procesowego tym bardziej, że powód jest również w postępowaniu apelacyjnym zawodowo reprezentowany. Powód wie, jakie dowody zostały przeprowadzone w sprawie. Oznacza to w szczególności, że nie jest wystarczające przedstawienie własnej wersji faktów, które zdaniem skarżącego należało ustalić, ale wskazanie nadto, jakie dokładnie dowody przemawiające za wybieranym przez apelującego powoda faktem zostały wadliwie ocenione: czy to przez ich pominięcie, czy to przez wywiedzenie z nich wniosków w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy albo doświadczenia życiowego. Nie wystarczy przy tym samo powtórzenie sformułowań z art. 233 § 1 k.p.c., lecz dla skuteczności zarzutu wadliwego ustalenia faktów niezbędnych dla rozstrzygnięcia, koniecznym jest wyjaśnienie, jakie to dokładnie wskazania wiedzy bądź życiowego doświadczenia naruszono w I instancji. Należy nadto wykazać, że gdyby takiego wadliwego przyjęcia nie poczyniono, rozstrzygnięcie musiałoby być odmienne. Tylko takie naruszenie prawa procesowego może być podstawą zmiany rozstrzygnięcia, skoro ocenie w postępowaniu apelacyjnym podlegają nie poszczególne czynności postępowania pierwszoinstancyjnego, ale sprawa jako taka.

W punkcie 5.a zarzutów apelacji podniesiono, że wiadomość elektroniczna z 9 marca 2012 roku, wbrew poczynionym dla potrzeb wyrokowania ustaleniom, była wezwaniem do odbioru prac. Apelujący zarzuca przy tym Sądowi Rejonowemu, że ten pominął fakt iż tego dnia przesłano dwie wiadomości. Tymczasem o ile rzeczywiście pewne wątpliwości budzi wywód Sądu I instancji, jakoby wiadomość była wadliwa co do osoby adresata i formy elektronicznej w miejsce pisemnej, skoro w umowie wprost wskazano zarówno nadawcę jak i adresata jako uprawnionych do reprezentowania w procesie realizacji umowy – odpowiednio – powoda i pozwanego (§ 3 ust. 4 oraz § 4 ust. 2 umowy; k. 24), a dokonywanie powiadomień przy pomocy poczty elektronicznej zrównano z formą pisemną (§ 21 ust. 3 umowy; k. 36), to jednak trafnie ustalono, że 9 marca 2012 roku nie doszło do złożenia przez powoda pozwanemu oświadczenia, wzywającego do przystąpienia do odbioru przedmiotu zamówienia, z następujących przyczyn. Po pierwsze, żadna z wiadomości nie jest stanowczym wezwaniem do odbioru prac. Wiadomość z godziny 10:30 (k. 53 – 54) jest tylko pytaniem w istocie o gotowość odstąpienia przez pozwanego od warunków umowy przez wyznaczenie terminu odbioru robót w dniu przesłania wiadomości, czyli 9 marca 2012 roku. Jest to zatem próba ustalenia przez osobę działającą w imieniu i na rzecz powoda, czy pozwany zgodziłby się na rezygnację ze swojego umownego uprawnienia do co najmniej dwudniowego uprzedzenia o gotowości do odbioru końcowego (§ 7 ust. 1 umowy; k. 26) i jednocześnie uprawnienia do wyznaczenia terminu odbioru w ciągu dalszych trzech dni od skutecznego zgłoszenia gotowości odbioru (§ 7 ust. 2 umowy; k. 26). Nie jest to z pewnością wiadomość uruchamiająca bieg trzydniowego terminu z § 7 ust. 2 umowy już choćby dlatego, że poza wykazaniem iż załączono do tej wiadomości skan świadectwa legalizacji wagi, nie wykazano złożenia najpóźniej przy tym oświadczeniu pozostałych dokumentów, o których mowa w § 7 ust. 1 pkt a – e umowy. Takie ustalenie potwierdza wprost druga z wiadomości przesłanych pocztą elektroniczną 9 marca 2012 roku, tym razem o godzinie 12:44 (k. 50 – 52). W jej treści (k. 50) wprost wskazuje się, że pismo przesyła się „nieoficjalnie”. Oznacza to, że autor wiadomości chciał jedynie poinformować, jakiej treści pismo zostało przygotowane. Użycie sformułowania „nieoficjalnie” musi być interpretowane wedle zasad znaczeniowych rejestru języka powszechnego. Skoro „nieoficjalnie” znaczy tyle co „bez urzędowego oficjalnego charakteru”4, zaś „nieoficjalny” to „taki, który nie ma urzędowego, oficjalnego charakteru”5, tedy jest oczywistym w świetle tych reguł znaczeniowych, że użycie w korespondencji tego rodzaju sformułowania oznacza, że pismo wysyła się bez chęci wywołania nim stanowczych skutków, zwłaszcza prawnych; jego przesłanie następuje nie w ramach oficjalnie pełnionych funkcji, w tym przypadku pełnomocnika powoda w ramach realizacji umowy, lecz w funkcji prywatnego komunikatu. W takiej sytuacji apelujący powód nie może obecnie zarzucać Sądowi Rejonowemu, że ten odmówił ustalenia na podstawie tak brzmiącej wiadomości rozpoczęcia biegu trzydniowego terminu wcześniej wspomnianego, niezależnie nawet od tego, że już choćby z treści załączonego „nieoficjalnie” pisma (k. 51 – 52) bynajmniej również nie wynika, aby nastąpiło przekazanie określonej w § 7 ust. 1 umowy dokumentacji, choć kwestia przekazania owej dokumentacji jest w istocie drugorzędna, gdyż decydujące znaczenie ma fakt owego nieoficjalnego charakteru przesyłanych wiadomości. Skoro sam powód – przez działanie należycie umocowanej osoby – wykluczył dla danego komunikatu w samej jego treści traktowanie przekazu jako „oficjalnego”, to jest składanego w funkcji realizacji uprawnień umownych, tedy obecne powód nie jest przekonujący chcąc wywodzić z tak przekazanej wiadomości skutki prawnie doniosłe.

Wskazanie w punkcie 5.b zarzutów apelacji na brak logiki, nawet gdyby przyjąć zasadność tego zarzutu, choć nie jest jasne jaką dokładnie regułę logiki formalnej ma na myśli Autor apelacji, oznaczałby jedynie konieczność przyjęcia, że do skutecznego zgłoszenia gotowości odbioru doszło najpóźniej 27 kwietnia 2012 roku. Okoliczność ta nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż nie powoduje automatycznie przełamania argumentacji przytoczonej wyżej odnośnie punktu 5.a zarzutów apelacji, a przedmiotem sporu nie są działania po 27 kwietnia 2012 roku.

Odnosząc się do punktu 5.c zarzutów apelacji wskazać należy w pierwszej kolejności, że Sąd I instancji nie ustalił aby doszło do takiego wykorzystania wagi jak w przedmiotowym zarzucie, a brak jest w apelacji wprost wyrażonego zarzutu nieustalenia tej okoliczności. Z artykułu załączonego przez powoda (k. 57) wynika, że czynności podejmował nie pozwany, lecz Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego w Ł., wchodząca w skład – podległej Wojewodzie (...) – wojewódzkiej administracji zespolonej (art. 54 ust. 1 pkt 2 u.t.d.6 w związku z art. 51 pkt 1 i 2 u.w.a.r.7). Nie sposób zatem ani na gruncie prawa cywilnego, ani prawa administracyjnego przekonująco wywodzić, że były to działania pozwanego. Również w odpowiedzi na pozew pozwany wskazał, że były to działania administracyjne, podejmowane przez stosowne służby. Nie sposób zatem twierdzić, by było bezspornym iż to pozwany korzystał z urządzenia. Niemniej należy zauważyć, że samo wykorzystanie wagi nie stanowi jeszcze dowodu, że miała ona skuteczny system ogrzewania w twierdzonej przez powoda dacie zgłoszenia do odbioru. Oznaczałoby to co najwyżej wadliwość postępowania pozwanego, które gdyby miało rodzić rodzić ewentualne roszczenia majątkowe powoda, to dla ich procesowego uwzględnienia musiałyby one zostać przez powoda określone co do wysokości i przedstawione w postaci skutecznie podniesionego zarzutu potrącenia.

Wbrew twierdzeniom apelującego powoda, wskazanym w punkcie 5.d zarzutów apelacji, przytoczone tam okoliczności, nie powodują iż za udowodnione uznać należy, że ogrzewanie wagi działało przed 27 kwietnia 2012 roku. Świadectwo legalizacji zaoferowane przez powoda (k. 54) stwierdza wprost, że zakres sprawdzeń był zgodny z § 30 ust. 1 r.w.w.s.8. Przepis ten nie obejmuje jednak wymagań dotyczących wpływu temperatury. Takie badanie przeprowadza się wyłącznie dla badań typu urządzenia (§ 29 ust. 1 pkt 3 lit. e r.w.w.s.), co jest badaniem odrębnym od legalizacji pierwotnej (przywołany § 30 ust. 1 r.w.w.s.), która to legalizacja jest sprawdzeniem dalece węższym; w szczególności nie obejmuje ono badania wpływu temperatury (§ 29 ust. 1 pkt 3 lit. e r.w.w.s. nie jest przywołany w § 30 ust. 1 pkt 4 r.w.w.s.). Nie sposób też wyciągać wniosków, że brak w wiadomości elektronicznej z 2 marca 2012 roku wspomnienia o ogrzewaniu wagi stanowi dowód, że owo ogrzewanie działało, zwłaszcza gdy zauważyć, że świadectwo legalizacji przedstawiono powodowi przy wiadomości przesłanej dopiero 9 marca 2012 roku, zatem 2 marca 2012 roku temat wad wagi mógł być traktowany jako oczywisty i nie wymagający omawiania. Również nie jest oczekiwanym przez powoda dowodem przeprowadzenie szkolenia 6 marca 2012 roku. O wadliwości twierdzenia powoda co do bezsporności korzystania przez pozwanego z wagi była mowa wyżej. Treść pisma pozwanego datowanego na 5 czerwca 2012 roku (k. 63 – 64) wskazuje zgodnie z twierdzeniem powoda o kontroli w kwietniu 2012 roku i stwierdzeniu, że ogrzewanie wagi nie działa. Nie oznacza to, że działało wcześniej, wnioskowanie oparte na wskazaniach doświadczenia życiowego nakazuje raczej przyjąć, że nie działało ono aż do 27 kwietnia 2012 roku, dopiero wówczas pojawia się dowód na to, że pozwany odebrał roboty budowlane. Zarzut co do interpretacji opinii biegłego stanowi zaś klasyczny przykład odwrócenia argumentacji. Opiera się on na założeniu, że ogrzewanie wagi działało 9 marca 2012 roku, a co najwyżej przestało działać po tej dacie. Tymczasem ani opinia biegłego, ani żaden inny środek dowodowy nie wskazuje, by ogrzewanie wagi kiedykolwiek działało przed 27 kwietnia 2012 roku; założenie apelującego powoda o działaniu wagi przed tą datą jest zatem całkowicie dowolne i nie może skutkować zmianą ustaleń faktycznych. Należy przy tym zauważyć, że z dowodów z przesłuchania świadków, w szczególności K. S. (k. 133 odw. 00:09:37 – k. 134 00:27:49) wynika, że ogrzewanie nie działało, z tego powodu nie powiodła się pierwsza próba legalizacji, zaś druga zakończona sukcesem odbywała się w korzystnych warunkach atmosferycznych. Stwierdzenie świadka W. K. (2), że ogrzewanie musiało działać, bo inaczej nie przystąpiono by do legalizacji jest hipotezą tego świadka. Trzeba mianowicie uwzględnić, że sam ten świadek stwierdza w swoich zeznaniach (k. 134 odw. 00:29:05 – k. 135 01:28:35) iż gdyby waga nie była sprawna, to odmówiono by legalizacji, co wszak nastąpiło w pierwszym terminie badania. Jak wiadomo z zeznań obu tych świadków, drugi termin nastąpił w innych warunkach atmosferycznych. Z kolei z zeznań zarówno W. K. (2), jak i M. K. (k. 135 01:29:39 – k. 135 odw. 01:45:01) wynika, że usterki w postaci wyskakujących bezpieczników zostały usunięte pod koniec kwietnia 2012 roku. Niemożność wykonywania pomiarów w okresie zimowym, także po legalizacji, potwierdzają również zeznania J. M. (k. 135 odw. 01:46:45 – k. 136 01:59:23). Nie są sprzeczne z tymi ustaleniami również zeznania świadka K. B. (k. 147 odw. 00:03:24 – 00:16:10), który również potwierdził niemożność pracy wagi w okresie zimowym z uwagi na wadliwość ogrzewania i powodowanie przepięć.

Punkt 5.e zarzutów apelacji nie dotyczy w ogóle kwestii spornych. Nie jest mianowicie kwestionowane powstanie dwóch protokołów, ani też że 27 kwietnia 2012 roku roboty budowalne zostały odebrane jako prawidłowo wykonane. Co więcej, jest to jedyny dowód na to, że w przedmiotowym zakresie rzeczywiście waga miała już działające ogrzewanie. Pozwany nie dokonał naliczenia kary umownej w zakresie niedziałającego powiązania informatycznego, w związku z czym uwagi w tym zakresie nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia. Nie jest przy tym dla Sądu Okręgowego w obecnym składzie jasne, dlaczego powód wywodzi w tym zarzucie apelacji, jakoby pozwany nałożył karę umowną za opóźnienie wywołane – jak chce powód – nienależytym wykonaniem obowiązków przez pozwanego, i to w zakresie dotyczącym zagadnień informatycznych. W okresie objętym naliczeniem kary umownej, w świetle dających się poczynić ustaleń, nie działało ani powiązanie informatyczne, ani ogrzewanie wagi. Powiązanie informatyczne nie było wadą istotną, decydującą o tym, że umówione roboty nie zostały ukończone. Nie zmienia to jednak faktu, że w świetle opinii biegłego taką podstawę, odmowy odbioru prac, nawet przy założeniu – czego powód nie udowodnił – złożenia skutecznie oświadczenia uruchamiającego bieg terminów z § 7 ust. 1 i 2 umowy, stanowił brak ogrzewania wagi.

W świetle powyższych uwag ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy są – ze szczegółowo wskazanymi wyżej zastrzeżeniami, niepowodującymi jednak konieczności ich zmiany w stopniu doniosłym dla rozstrzygnięcia – prawidłowe. Podjęta przez apelującego powoda próba ich podważenia w kierunku prowadzącym do ustalenia istnienia faktycznej podstawy do zasądzenia dochodzonego roszczenia, nie okazała się przekonująca. W konsekwencji Sąd Okręgowy przyjmuje owe ustalenia Sądu I instancji, ze wskazanymi wyżej modyfikacjami, zwłaszcza co do prawidłowości odnośnie osoby adresata oraz postaci elektronicznej wiadomości przesyłanych 9 marca 2012 roku, za własne. Należy przy tym wyrazić, jak wyżej zaznaczono, że w świetle całości uzasadnienia obejmuje to również ustalenie iż w okresie poprzedzającym sporządzenie protokołu odbioru z 27 kwietnia 2012 roku nie działało ogrzewanie wagi. Wskazane zmiany co do ustaleń faktycznych, nie skutkują zatem przyjęciem stanu faktycznego uzasadniającego zmianę zaskarżonego wyroku. Brak jest mianowicie podstawy, w świetle materiału dowodowego zaoferowanego przez strony, do ustalenia wystąpienia faktu kluczowego dla uwzględnienia stanowiska powoda, a to skutecznego w świetle umowy wezwania pozwanego do dokonania odbioru przedmiotu umowy w terminie nakazującym przyjęcie, że dokonanie odbioru dopiero 27 kwietnia 2012 roku nastąpiło z przyczyn obciążających pozwanego. Co więcej, nawet gdyby hipotetycznie przyjąć iż do samego wezwania do odbioru prac doszło – czego Sąd Okręgowy nie czyni – w okresie tym przedmiot umowy miał wadę w postaci braku sprawnego ogrzewania, uzasadniającą odmowę odbioru robót.

Nie stwierdzono również zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego w stopniu skutkującym koniecznością zmiany rozstrzygnięcia.

Rzeczywiście trafnie podnosi powód w punkcie 1.a zarzutów apelacji potencjalną wadliwość wykładni umowy w przywołanej tam części. Sformułowanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż (k. 376):

„Jeżeli powód w tej dacie był gotów do oddania przedmiotu umowy, nic nie stało na przeszkodzie, aby wezwać pozwanego (a nie jednego z pracowników) do odbioru przedmiotu umowy, w sposób określony w umowie stron.”

– może być rozumiane jako wyraz poglądu Sądu Rejonowego, że samo przesłanie wiadomości pocztą elektroniczną 9 marca 2012 roku do wskazanego w nich adresata przesądziło o bezskuteczności przesłanego komunikatu. Pogląd taki jest błędny z przyczyn wyżej omówionych w odniesieniu do punktu 5.a zarzutów apelacji, w szczególności nie uwzględnienia treści § 3 ust. 4, § 4 ust. 2 oraz § 21 ust. 3 umowy. Nie zmienia to jednak prawidłowości oceny skutków tych wiadomości i oceny, iż nie uruchomiły one biegu terminów z § 7 ust. 1 i 2 umowy.

Punkt 1.b zarzutów apelacji stanowi materialnoprawny odpowiednik zarzutu wadliwości ustaleń faktycznych co do oświadczeń przesłanych pocztą elektroniczną. Przytoczona wyżej argumentacja przy ocenie zarzutu apelacji z punktu 5.a zachowuje pełną aktualność także na gruncie zarzutu naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. Sąd Rejonowy wprawdzie błędnie zdawał się wymagać zachowania tradycyjnej formy pisemnej, prawidłowo jednak wskazał na to, że komunikaty z 9 marca 2012 roku nie mogą być uznane za powodujące rozpoczęcie biegu terminów z § 7 ust. 1 i 2 umowy. Należy sprecyzować dodatkowo, tym razem z punktu widzenia prawa materialnego, że nie mieści się w ramach przewidzianych w art. 65 § 1 k.c. zasad współżycia społecznego ani ustalonych zwyczajów, by z dokumentu, który się przesyła „nieoficjalnie”, wyciągać jak najdalej idące skutki prawne. W konsekwencji nie doszło również do naruszenia art. 647 k.c. ani art. 354 § 2 k.c., które powołano w punkcie 1.b zarzutów apelacji.

Odnosząc się do punktu 2 zarzutów apelacji należy zauważyć, że trafnie wywodzi pozwany iż rozkład ciężaru dowodu został przez Sąd I instancji prawidłowo ustalony. Należy mianowicie zauważyć, że powód swoje stanowisko opiera na twierdzeniu o tym, że 9 marca 2012 roku skutecznie wezwał pozwanego do odbioru prac, co miało uruchomić bieg terminów z § 7 ust. 1 i 2 umowy. Zgodnie z art. 6 k.c. obowiązany jest zatem wykazać wszelkie okoliczności pozwalające na ustalenie, że 9 marca 2012 roku rzeczywiście skutecznie wezwał pozwanego do odbioru robót budowlanych. Temu ciężarowi dowodowemu, z przyczyn obszernie omówionych w poprzedzających akapitach, powód nie sprostał. Nie można też nie zauważyć, że skoro nie jest wątpliwe, że ogrzewanie wagi nie działało w okresie poprzedzającym 27 kwietnia 2012 roku, a powód twierdzi, że mimo to działało 9 marca 2012 roku, to również winien ową okoliczność udowodnić, gdyż wywodzi z niej skutki prawne. Nie da się bowiem wyprowadzić z ustalenia o niedziałaniu wagi w kwietniu 2012 roku wniosku, że działała ona w określonej dacie wcześniejszej tym bardziej, że jak wyżej wskazano, pozostałe środki dowodowe, w szczególności omówione wyżej zeznania świadków, pozwalają na ustalenie wadliwości systemu ogrzewania wagi zarówno przed jak i po legalizacji, z ostatecznym usunięciem owej wady istotnej dopiero w kwietniu 2012 roku. Tak więc nawet gdyby przyjąć, że prawidłowe stosowanie art. 6 k.c. oznacza obciążenie pozwanego dowodem wadliwego funkcjonowania ogrzewania wagi, zasadnym jest poczynienie takiego ustalenia.

Zasadność punktu 3 zarzutów apelacji opiera się na założeniu, że skutecznie wezwano pozwanego do odbioru prac. Jak już wyżej wskazano, założenie to jest błędne. Co więcej należy dostrzec, że w świetle umowy decydującą datą nie byłaby data wezwania, lecz data upływu terminu umownego do wyznaczenia terminu odbioru końcowego, zastrzeżonego na korzyść pozwanego, czego zdaje się nie dostrzegać powód.

Również punkt 4 zarzutów apelacji sprowadza się do założenia, że opóźnienie w sporządzeniu protokołu odbioru końcowego po 9 marca 2012 roku nastąpiło wskutek okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi pozwany. Powód nie kwestionuje samej prawidłowości złożenia oświadczenia ani jego skuteczności – zarzutem objęty jest jedynie ten aspekt potrącenia, który sprowadza się do istnienia wierzytelności pozwanego względem powoda. Nie ma jednak w świetle poczynionych ostatecznie ustaleń wątpliwości co do tego, że taka wierzytelność pozwanemu przysługiwała.

Odnosząc się do kwestii miarkowania kary umownej wskazać należy w pierwszej kolejności, że sam przyjęty przez strony w umowie mechanizm jej ustalania zawiera w sobie element uzależnienia wysokości tej kary w zależności od powagi naruszenia. Uzgodniona w § 17 ust. 1 lit a umowy kara chronić ma terminowość wykonania przedmiotu umowy. Rozmiar szkody polegającej na opóźnieniu w spełnieniu takiego świadczenia jest proporcjonalny do okresu opóźnienia. I właśnie od tego okresu uzależniona jest kara umowna. Jeżeli zaś chodzi o adekwatność stawki dziennej kary, to nie sposób w okolicznościach niniejszej sprawy przekonująco wywodzić jej nadmierności, zwłaszcza gdy uwzględnić profesjonalny charakter powoda jako przedsiębiorcy. Okres realizacji umowy oznaczono na 70 dni, od 21 września do 30 listopada 2011 roku. Przyjmując zatem, że 70 dni to 100 % wynagrodzenia, to na jeden dzień przypada niespełna 1,43 % wynagrodzenia. Wysokość kary umownej zastrzeżono zaś na poziomie 0,05 % wynagrodzenia za dzień opóźnienia. Postanowienie umowy co do wysokości stawki kary umownej za dzień opóźnienia jest przy tym jasne i nie wymaga żmudnej wykładni. Nie ma mowy o zwłoce pozwanego z przystąpieniem do odbioru. Argumentacja o łatwości stwierdzenia wady dyskwalifikującej przedmiot umowy jako gotowego do odbioru oraz relatywnie krótki czas jej naprawy, stanowią argumenty obciążające raczej aniżeli mitygujące rozmiar odpowiedzialności powoda. Gdyby podążyć tropem rozumowania z omawianego zarzutu, w istocie przerzucono by odpowiedzialność za brak ogrzewania na pozwanego. Tymczasem trudno mówić o wykonaniu zobowiązania w znacznej części, jeżeli jest on wadliwy w stopniu uzasadniającym odmowę dokonania jego odbioru. Trafnie zatem Sąd Rejonowy przyjął brak przesłanek do zastosowania art. 484 § 2 k.c.

W konsekwencji prawidłowym okazało się również rozstrzygnięcie końcowe, mimo stwierdzonych uchybień konstrukcyjnych uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Po pierwsze, powód nie wykazał iżby doszło do skutecznego wezwania pozwanego do odbioru prac w terminie nakazującym przyjęcie, że dokonanie odbioru 27 kwietnia 2012 roku nastąpiło w wyniku opóźnienia, za które odpowiedzialny jest, w okresie od 9 marca do 27 kwietnia 2012 roku, pozwany. Po wtóre, nawet gdyby hipotetycznie przyjąć iż doszło do skutecznego wezwania pozwanego do odbioru prac wiadomościami przesłanymi w imieniu powoda pocztą elektroniczną 9 marca 2012 roku, to przyjąć należy iż w tym czasie przedmiot umowy dotknięty był wadami istotnymi, uzasadniającymi odmowę dokonania odbioru, to jest jednostronnej czynności pozwanego stanowiącej pokwitowanie spełnienia świadczenia – choćby z wadami nieistotnymi – przez powoda9.

Zaskarżenie rozstrzygnięcia w zakresie kosztów tak procesu, jak i nieuiszczonych kosztów sądowych, sam powód wiązał wyłącznie ze zmianą zaskarżonego rozstrzygnięcia co do istoty sprawy, nie podważając jego prawidłowości w przypadku przyjęcia bezzasadności zarzutów co do merytorycznego orzeczenia w zakresie roszczenia głównego. Również Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w tym zakresie nieprawidłowości.

Z tych wszystkich względów, a nadto wobec braku okoliczności skutkujących nieważnością postępowania, które winny być brane pod uwagę z urzędu, uznając zaskarżone orzeczenie za prawidłowe, apelację powoda oddalono jako bezzasadną (art. 385 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 w związku z art. 391 § 1 zd. I k.p.c. Na koszty postępowania apelacyjnego pozwanego złożyło się 2.700 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego według stawki minimalnej w postępowaniu apelacyjnym przed Sądem Okręgowym. Powód obowiązany jest zwrócić te koszty w całości pozwanemu.

1 Ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. – Dz. U. z 2022 r. poz. 1125).

2 Por. np.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 20 kwietnia 2021 r., I ACa 560/20, LEX nr 3188390.

3 Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC z 2008 r., nr 6, poz. 55.

4 Z. H. (red.): Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, tom XXIII, P. 1999, s. 438.

5 Tamże.

6 Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, w brzmieniu obowiązującym 3 kwietnia 2012 roku (j.t. – Dz. U. z 2007 r. Nr 125, poz. 874 z późn. zm.).

7 Ustawa z dnia 23 stycznia 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie, w brzmieniu obowiązującym 3 kwietnia 2012 roku (Dz. U. Nr 31, poz. 206 z późn. zm.).

8 Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 25 września 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać wagi samochodowe do ważenia pojazdów w ruchu, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych, w brzmieniu obowiązującym w dniu wystawienia świadectwa legalizacji pierwotnej, tj. 21 lutego 2012 roku (Dz. U. Nr 188, poz. 1345).

9 Por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2021 r., (...) 14/21, LEX nr 3147680.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: